Feminatywy i inne zaimki neutralne pod względem płci - dyskusja.

[melkmeisje]

Gość to po prostu rzeczownik rodzaju męskiego, tak samo jak "der Gast" po niemiecku. Tak samo jak stół czy regał. Nie widzę zupełnie potrzeby ukobiecania go na siłę.

[kasiunia788742]

Napisane przez this_witch

Dziś chyba pierwszy raz widziałam w ogłoszeniu, że poszukują inżynierki/inżyniera. I wcale nie wyglądało to dziwnie Jednak łapię się na tym, że sama mam opory żeby określić się takimi feminatywami. Nie wiem z czego to wynika, czy podświadomie czuję, że inżynierka brzmi mniej poważnie niż inżynier? Czy może boję się, że zostanie to wyśmiane przez otoczenie?
A wy, używacie feminatywów określając co robicie zawodowo albo podając swoje wykształcenie?

Nie, nie uzywam feminiatywow bo kompletnie mi się nie podoba. Dostaje gesiej skorki jeśli ktoś uzywa w stosunku do mojego zawodu.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Napisane przez invisible_01

Ja się nie określam w pracy, ale nie dlatego, że jestem przeciwna feminatywom, tylko dlatego, że polskie feminatywy określające zawód w 99% mi nie odpowiadają i żałuję, że tworzy się je w taki, a nie inny sposób. Nie chcę być "-lożką", to mi bardzo nie leży. Chętnie bym siebie określała "-logą", ale takiej formy nie ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O to to.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Ruwi]

Używam żeńskiego odpowiednika (końcówka -ka). Nie uważam żeby to gorzej brzmiało, żeby mi umniejszało, że z tą formą nie staję w jednej lidze z facetami wykonującymi ten zawód czy cokolwiek innego. Z drugiej strony jak ktoś bezpośrednio do mnie czy w jakimś szerszym kontekście użyje męskiej formy, to też się nie obruszam.

[marza_mr]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;89062830]Mnie denerwuje jej: "cześć, jestem magistrĄ dietetyki". No nie moge wytrzymac.

A co do weganskiego youtube to polecam the happy pear. Ojeju, jakie te przepisy sa przepyszne.

Ja ostatnio niewegansko, chetnie odtwarzam przepisy Rafika's kitchen.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Dla mnie to też mega sztuczne. Ostatnio wymiękłam przy słowie "szpieżka" chwilę trwało, zanim załapałam, zwłaszcza, że nie widziałam tego słowa, tylko je słyszałam.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez marza_mr

Dla mnie to też mega sztuczne. Ostatnio wymiękłam przy słowie "szpieżka" chwilę trwało, zanim załapałam, zwłaszcza, że nie widziałam tego słowa, tylko je słyszałam.

"Szpiegini" byłoby ładniej.

[Nette]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89063303]"Szpiegini" byłoby ładniej.[/QUOTE]Szpiegini - Nagini. A że Nagini zdaje się czasem szpiegowała, to pasuje.

[Natalie_Alex]

Napisane przez Olkaaaa_s

Dziękuję za miłe słowa To prawda, chociaż bardziej męczą mnie osoby wiecznie niezadowolone, zrzędzące, skupiające się tylko na negatywach. Niemniej zarówno od falszywie wesołych/falszywie szczerzych (a te typy często łączą się ze sobą), jak i wiecznie niezadowolonych trzymam się z daleka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie za to w polskim zawsze bardzo śmieszyło, kiedy kobiety dodają sobie "pani" przed nazwą zawodu, np. zamiast adwokat czy adwokatka - pani adwokat. Brzmi to bardzo pretensjonalne.

[marza_mr]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89063303]"Szpiegini" byłoby ładniej.[/QUOTE]

Też mi zgrzyta

Napisane przez Milennka03

Przyznam że i ja mam problem z tym feminatywem.O ile już gościni,psycholożka i inne mi nie ranią uszu a wręcz polubiłam to z tą magistrą mam problem.

To dla mnie każda forma jest sztuczna i na siłę.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[linaya]

Ostatnio zetknęłam się z określeniem "starostka roku" (na studiach). Takiego określenia użyła o samej sobie ta właśnie osoba.
Może się nie znam, ale gdy ja byłam na studiach, mieliśmy starościnę. Też feminatyw.

[AlbinoticBlack]

Napisane przez linaya

Ostatnio zetknęłam się z określeniem "starostka roku" (na studiach). Takiego określenia użyła o samej sobie ta właśnie osoba.
Może się nie znam, ale gdy ja byłam na studiach, mieliśmy starościnę. Też feminatyw.

Starostka to chyba nieco młodsza wersja. Jedne studia już skończyłam, obecnie robię drugie(w innych miastach) i głownie funkcjonuje starostka wśród studentów. Starościna mówią raczej profesorowie.


Ostatnio trafiłam na... chirurżkę. Chyba wolałabym być nazywana chirurgiem niż takim dziwnym tworem.

[khloe]

Dla mnie "świadkini" i "gościni" są nie do zniesienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Napisane przez khloe

Dla mnie "świadkini" i "gościni" są nie do zniesienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

+1
Świadkini Jehowy?

[smieszka250]

Napisane przez khloe

Dla mnie "świadkini" i "gościni" są nie do zniesienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Po prostu świadkowa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Napisane przez linaya

Ostatnio zetknęłam się z określeniem "starostka roku" (na studiach). Takiego określenia użyła o samej sobie ta właśnie osoba.
Może się nie znam, ale gdy ja byłam na studiach, mieliśmy starościnę. Też feminatyw.

Starościni straszne, starostka mi się o wiele bardziej podoba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez smieszka250

Po prostu świadkowa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z końcówką -owa jest taki problem, że wygląda trochę jak przymiotnik i sugeruje przynależność do mężczyzny, np. kiedyś żona Nowaka to była Nowakowa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Faktycznie, ale tak czy siak okropne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Midziak]

Napisane przez linaya

Ostatnio zetknęłam się z określeniem "starostka roku" (na studiach). Takiego określenia użyła o samej sobie ta właśnie osoba.
Może się nie znam, ale gdy ja byłam na studiach, mieliśmy starościnę. Też feminatyw.

U nas też była Starościna z tego co pamiętam

[Limonka2738]

Napisane przez linaya

Ostatnio zetknęłam się z określeniem "starostka roku" (na studiach). Takiego określenia użyła o samej sobie ta właśnie osoba.
Może się nie znam, ale gdy ja byłam na studiach, mieliśmy starościnę. Też feminatyw.

Ja byłam starostą na dwóch kierunkach.

Niektórzy nazywali mnie starościną.

Ale starostki to w życiu nie słyszałam. I dałabym jedno ostrzeżenie, a potem w mordę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89071473]Z końcówką -owa jest taki problem, że wygląda trochę jak przymiotnik i sugeruje przynależność do mężczyzny, np. kiedyś żona Nowaka to była Nowakowa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No bo tak jest z feminatywami.

-ka to też zdrobnienie
-owa to przynależność do mężczyzny.

Możemy się kłócić odnośnie genezy, że to przypadek, ale bez jaj, że to się w ten sposób nie kojarzy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[melkmeisje]

W książce, którą właśnie czytam, co i rusz pojawia się słowo "nurkini"

[marza_mr]

Napisane przez melkmeisje

W książce, którą właśnie czytam, co i rusz pojawia się słowo "nurkini"

Strasznie to brzmi. Z tego typu form ostatnio nagminnie spotykam gościni.

[VI4]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89108419]Pytam po prostu kim jest bankierka

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]


No jak to - feminatyw od "bankier". Tak, jestem betonem i niektóre feminatywy uważam za debilne. Gościni, bankierka, sportowczyni...autokorekt a też nie jest na czasie, bo mi to podkreśla

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez VI4

No jak to - feminatyw od "bankier". Tak, jestem betonem i niektóre feminatywy uważam za debilne. Gościni, bankierka, sportowczyni...autokorekt a też nie jest na czasie, bo mi to podkreśla

Jak uważasz za debilne to nie używaj sama, ale czepianie się innych, że używają, to buractwo

[melkmeisje]

Napisane przez VI4

No jak to - feminatyw od "bankier". Tak, jestem betonem i niektóre feminatywy uważam za debilne. Gościni, bankierka, sportowczyni...autokorekt a też nie jest na czasie, bo mi to podkreśla

Ja wczoraj widziałam w jednej książce wielokrotnie "nurkini"

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez VI4

No jak to - feminatyw od "bankier". Tak, jestem betonem i niektóre feminatywy uważam za debilne. Gościni, bankierka, sportowczyni...autokorekt a też nie jest na czasie, bo mi to podkreśla

Nie, ależ nie, ale mozesz być betoniarka
Tak mi się skojarzyło przepraszam

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[VI4]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89108548]Nie, ależ nie, ale mozesz być betoniarka
Tak mi się skojarzyło przepraszam [/QUOTE]


jak to się mówi - you make my day

a wiecie jaki jest feminatyw od "dzban"? Dzbanessa!!!

[1f523025fec1a137a503b9538176c8d184ddfe4a_6265d6840ddc6]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;89108429]Jak uważasz za debilne to nie używaj sama, ale czepianie się innych, że używają, to buractwo [/QUOTE]
dobre spostrzeżenie. Feminatywy nikomu nie szkodzą, a ludzie urządzają wobec nich i osób używających krucjaty

[invisible_01]

Napisane przez VI4

jak to się mówi - you make my day

a wiecie jaki jest feminatyw od "dzban"? Dzbanessa!!!

Jeśli się używa pewnych określeń, szczególnie w języku obcym, to warto byłoby to robić poprawnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz