Polecamy:

SteveS · 2023-09-11, 07:40

Cytat:

Napisane przez milka_70

Dokładnie tak. A także podział opieki nad chorym dzieckiem na oboje partnerów

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

To jest tylko kwestia dogadania się. Nie ma nic wspólnego z prawem. Opiekę na dziecko może wziąć każdy rodzic.

Misia452 · 2023-09-11, 08:10

Cytat:

Napisane przez SteveS

To jest tylko kwestia dogadania się. Nie ma nic wspólnego z prawem. Opiekę na dziecko może wziąć każdy rodzic.

No właśnie , a nie zawsze jest tak,że rodzice chcą się dzielić po połowie. Ja np wolałabym zostać w domu dłużej, tz niech chodzi do pracy.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Lumimi · 2023-09-11, 08:34

Cytat:

Napisane przez SteveS

To jest tylko kwestia dogadania się. Nie ma nic wspólnego z prawem. Opiekę na dziecko może wziąć każdy rodzic.

Oczywiście że tak. Tyle że utarło się że to bierze matka i przeważnie tak jest. Stąd nikt raczej młodych mężczyzn na rozmowie o pracę nie pyta czy mają dzieci i raczej nikt się nie martwi że będą brać co chwilę opiekę nad dzieckiem. Tak ja wiem ze nie wolno pytać o dzieci na rozmowie ale wiesz. Przepisy jedno a życie drugie.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

milka_70 · 2023-09-11, 08:55

Dokladnie. Albo np awans. Kto go dostanie: matka która co kilka tygodni chodzi na opiekę czy ojciec któremu nawet do głowy nie przyjdzie że on też może?

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

PumpkinEyes · 2023-09-11, 09:38

Cytat:

Napisane przez Misia452

No właśnie , a nie zawsze jest tak,że rodzice chcą się dzielić po połowie. Ja np wolałabym zostać w domu dłużej, tz niech chodzi do pracy.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

A twój tż nie chciałby mieć czasu, żeby zbudować z dzieckiem więź na wczesnym etapie? Jednak jak człowiek pracuje, wraca zmęczony i ma czas dla dziecka tylko wieczorami albo w weekendy to jest to utrudnione. Dlatego ja uważam, że jak część urlopu jest zarezerwowana wyłącznie dla jednego rodzica tak jak w Szwecji to całkiem dobre rozwiązanie. Motywuje ojców, żeby faktycznie się dzieckiem pozajmować samodzielnie, a nie tylko 'pomagać'.

Norluka · 2023-09-11, 09:45

Cytat:

Napisane przez PumpkinEyes

A twój tż nie chciałby mieć czasu, żeby zbudować z dzieckiem więź na wczesnym etapie? Jednak jak człowiek pracuje, wraca zmęczony i ma czas dla dziecka tylko wieczorami albo w weekendy to jest to utrudnione. Dlatego ja uważam, że jak część urlopu jest zarezerwowana wyłącznie dla jednego rodzica tak jak w Szwecji to całkiem dobre rozwiązanie. Motywuje ojców, żeby faktycznie się dzieckiem pozajmować samodzielnie, a nie tylko 'pomagać'.

Mi się nie podoba takie rozwiązanie, odgórne narzucanie.
Bo co w przypadku, gdy ojciec nie jest za bardzo obecny w życiu dziecka, albo nie wiem, jeździ tirem, albo ma podróże służbowe na długo, albo zarabia sporo więcej i to -20% z jego wypłaty robi gospodarstwu domowemu większą różnicę, niż -20% z wypłaty matki?

Misia452 · 2023-09-11, 09:46

Cytat:

Napisane przez PumpkinEyes

A twój tż nie chciałby mieć czasu, żeby zbudować z dzieckiem więź na wczesnym etapie? Jednak jak człowiek pracuje, wraca zmęczony i ma czas dla dziecka tylko wieczorami albo w weekendy to jest to utrudnione. Dlatego ja uważam, że jak część urlopu jest zarezerwowana wyłącznie dla jednego rodzica tak jak w Szwecji to całkiem dobre rozwiązanie. Motywuje ojców, żeby faktycznie się dzieckiem pozajmować samodzielnie, a nie tylko 'pomagać'.

On chce bardzo. Pracuje 8 h i potem będzie miał czas dla dziecka. Wie,że opieka i budowanie więzi jest ważne i zmęczenie schodzi na dalszy plan

Ja mam taki system pracy,że raczej musiałabym pracować po 12 h a tego sobie przy takim maluszku nie wyobrażam

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

kasiunia788742 · 2023-09-11, 10:00

Cytat:

Napisane przez Misia452

On chce bardzo. Pracuje 8 h i potem będzie miał czas dla dziecka. Wie,że opieka i budowanie więzi jest ważne i zmęczenie schodzi na dalszy plan

Ja mam taki system pracy,że raczej musiałabym pracować po 12 h a tego sobie przy takim maluszku nie wyobrażam

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Plus jeszcze średnio to widzę kiedy kobieta karmi piersią.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

PumpkinEyes · 2023-09-11, 10:04

Cytat:

Napisane przez Norluka

Mi się nie podoba takie rozwiązanie, odgórne narzucanie.
Bo co w przypadku, gdy ojciec nie jest za bardzo obecny w życiu dziecka, albo nie wiem, jeździ tirem, albo ma podróże służbowe na długo, albo zarabia sporo więcej i to -20% z jego wypłaty robi gospodarstwu domowemu większą różnicę, niż -20% z wypłaty matki?

Ludzie z podróżami służbowymi i jeżdżący tirem też zwykle mają opcje urlopów, bo raczej świat się bez nich nie zawali. A jak nie może/nie chce to po prostu nie bierze tego urlopu i 60 dni przepada.

Ale ogólnie na dzieci raczej powinni się decydować ludzie, których na to stać i którzy mają czas dla dziecka, bo co jak dziecko na przykład urodzi się chore?

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Cytat:

Napisane przez Misia452

On chce bardzo. Pracuje 8 h i potem będzie miał czas dla dziecka. Wie,że opieka i budowanie więzi jest ważne i zmęczenie schodzi na dalszy plan

Ja mam taki system pracy,że raczej musiałabym pracować po 12 h a tego sobie przy takim maluszku nie wyobrażam

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Jeżeli pracujesz na umowę o pracę to byś nie musiała i nikt nie miałby prawa nawet od tego wymagać, bo młode matki mają specjalne prawa.

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Cytat:

Napisane przez kasiunia788742

Plus jeszcze średnio to widzę kiedy kobieta karmi piersią.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

Nie każda kobieta karmi piersią to raz. Dwa, da się mleko odciągać albo ojciec może przywozić dziecko na karmienie.

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Ogólnie jak się chce to wszystko da się zorganizować.

kasiunia788742 · 2023-09-11, 10:11

Cytat:

Napisane przez PumpkinEyes

Ludzie z podróżami służbowymi i jeżdżący tirem też zwykle mają opcje urlopów, bo raczej świat się bez nich nie zawali. A jak nie może/nie chce to po prostu nie bierze tego urlopu i 60 dni przepada.

Ale ogólnie na dzieci raczej powinni się decydować ludzie, których na to stać i którzy mają czas dla dziecka, bo co jak dziecko na przykład urodzi się chore?

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Jeżeli pracujesz na umowę o pracę to byś nie musiała i nikt nie miałby prawa nawet od tego wymagać, bo młode matki mają specjalne prawa.

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Nie każda kobieta karmi piersią to raz. Dwa, da się mleko odciągać albo ojciec może przywozić dziecko na karmienie.

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Ogólnie jak się chce to wszystko da się zorganizować.

Powiedziałabym, że przy małym dziecku nie istnieje zbytnio "jak się chce to się da". Oczywiście uważam, że powinno byc więcej chęci że strony panow do opieki nad własnym dzieckiem i nie powinno to nikogo dziwic, że facet zajmuje się swoim dzieckiem, ale nie jestem za tym aby był jakiś sztywny, odgórny podział.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Teraz panowie mają przecież parę tygodni (9?) do wykorzystania tylko dla nich, inaczej przepadnie.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

No i jestem za tym aby osobom na zleceniowkach i kontraktach ułatwić urlopy macierzyńskie/ojcowskie bo póki co to kpina porównując do uop.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

Ellen_Ripley · 2023-09-11, 10:19

Cytat:

Napisane przez PumpkinEyes

Ludzie z podróżami służbowymi i jeżdżący tirem też zwykle mają opcje urlopów, bo raczej świat się bez nich nie zawali. A jak nie może/nie chce to po prostu nie bierze tego urlopu i 60 dni przepada.

Ale ogólnie na dzieci raczej powinni się decydować ludzie, których na to stać i którzy mają czas dla dziecka, bo co jak dziecko na przykład urodzi się chore?
(...)

Przy tym toku myślenia praktycznie nikogo nie stać na dziecko, bo choroba może być z tych, że lek kosztuje 9 milionów złotych. Albo nawet "tylko" 5 tysięcy miesięcznie. Ilu ludzi w Polsce zarabia tyle, aby było ich na to stać? Niewielu. Poziomy życia i posiadania ludzie mają różne. Wbrew wizażowej bańce większość zamożna nie jest. Absolutnie zgadzam się z tym, że jak ktoś ledwo wiąże koniec z końcem i ma niepewną sytuację mieszkaniową chociażby, to dziecko nie jest dobrym pomysłem, bo często potem jest jeszcze gorzej. Często, bo nie zawsze. Na niektórych fakt ciąży działa mobilizująco i się ogarniają, mają większą motywacją. Niektórzy. Natomiast zwykli ludzie jak najbardziej mają prawo mieć dzieci, nie będąc krezusami. I cóż, jeżeli jeden rodzic zarabia dużo lepiej, to rozumiem, że nie chce brać urlopu. Nie tylko w Polsce to tak działa. Liczy się to, czy będąc po pracy spędza czas z dziećmi mądrze i produktywnie.

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Cytat:

Napisane przez kasiunia788742

Powiedziałabym, że przy małym dziecku nie istnieje zbytnio "jak się chce to się da". Oczywiście uważam, że powinno byc więcej chęci że strony panow do opieki nad własnym dzieckiem i nie powinno to nikogo dziwic, że facet zajmuje się swoim dzieckiem, ale nie jestem za tym aby był jakiś sztywny, odgórny podział.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Teraz panowie mają przecież parę tygodni (9?) do wykorzystania tylko dla nich, inaczej przepadnie.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

No i jestem za tym aby osobom na zleceniowkach i kontraktach ułatwić urlopy macierzyńskie/ojcowskie bo póki co to kpina porównując do uop.

Tylko w tym jest również duża rola kobiet i ich postawa wobec faktu "mamy dziecko". Ja od razu wrzuciłam męża na głęboką wodę, bez cackania się i jakiegoś "ach, bo to tylko facet". No i przede wszystkim wiedziałam z kim się rozmnażam, a nie branie na tatusia faceta, który niczego nie robi w domu i potem wielkie zdziwienie, że nadal niczego nie robi, ale przy dzieciach.

Dla mnie dużo ważniejsze jest to, że mąż przychodząc z pracy wchodzi też od razu w rolę rodzica i nie tylko opiekuje się dziećmi w sensie zmieniania pieluch i karmienia, ale i coś fajnego z nimi robi, bawi się, opowiada, pokazuje świat. I uczy się tego od pierwszego dnia życia tych dzieci. Tacierzyńskie nie było nam potrzebne, aby taka - dla nas normalna i oczywista - sytuacja zaistniała.

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Cytat:

Napisane przez PumpkinEyes

A twój tż nie chciałby mieć czasu, żeby zbudować z dzieckiem więź na wczesnym etapie? Jednak jak człowiek pracuje, wraca zmęczony i ma czas dla dziecka tylko wieczorami albo w weekendy to jest to utrudnione. Dlatego ja uważam, że jak część urlopu jest zarezerwowana wyłącznie dla jednego rodzica tak jak w Szwecji to całkiem dobre rozwiązanie. Motywuje ojców, żeby faktycznie się dzieckiem pozajmować samodzielnie, a nie tylko 'pomagać'.

Więź buduje się każdego dnia. Nie trzeba do tego wcale spędzania z dzieckiem 24h na dobę.

PumpkinEyes · 2023-09-11, 10:21

Cytat:

Napisane przez Ellen_Ripley

Przy tym toku myślenia praktycznie nikogo nie stać na dziecko, bo choroba może być z tych, że lek kosztuje 9 milionów złotych. Albo nawet "tylko" 5 tysięcy miesięcznie. Ilu ludzi w Polsce zarabia tyle, aby było ich na to stać? Niewielu. Poziomy życia i posiadania ludzie mają różne. Wbrew wizażowej bańce większość zamożna nie jest. Absolutnie zgadzam się z tym, że jak ktoś ledwo wiąże koniec z końcem i ma niepewną sytuację mieszkaniową chociażby, to dziecko nie jest dobrym pomysłem, bo często potem jest jeszcze gorzej. Często, bo nie zawsze. Na niektórych fakt ciąży działa mobilizująco i się ogarniają, mają większą motywacją. Niektórzy. Natomiast zwykli ludzie jak najbardziej mają prawo mieć dzieci, nie będąc krezusami. I cóż, jeżeli jeden rodzic zarabia dużo lepiej, to rozumiem, że nie chce brać urlopu. Nie tylko w Polsce to tak działa. Liczy się to, czy będąc po pracy spędza czas z dziećmi mądrze i produktywnie.

Ale ja się odnosiłam do sytuacji, gdzie któryś rodzic nie może wziąć urlopu na 2 miesiące, bo fakt, że będzie dostawał 20% mniej pensji przez ten okres zdestabilizuje budżet rodzinny. W takim razie taka rodzina żyje na styk i sprowadzanie na świat kolejnego członka jest nieodpowiedzialne.

I większość chorych dzieci jednak nie potrzebuje leków za 9 mln, a zwyczajnie wizyt u lekarzy, rehabilitacji itp.

Misia452 · 2023-09-11, 10:29

Cytat:

Napisane przez kasiunia788742

Plus jeszcze średnio to widzę kiedy kobieta karmi piersią.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

Tak i nie chciałabym malucha narażać na te wszystkie bakterie i wirusy,które przynoszę ze szpitala...

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

Cytat:

Napisane przez PumpkinEyes

Ludzie z podróżami służbowymi i jeżdżący tirem też zwykle mają opcje urlopów, bo raczej świat się bez nich nie zawali. A jak nie może/nie chce to po prostu nie bierze tego urlopu i 60 dni przepada.

Ale ogólnie na dzieci raczej powinni się decydować ludzie, których na to stać i którzy mają czas dla dziecka, bo co jak dziecko na przykład urodzi się chore?

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Jeżeli pracujesz na umowę o pracę to byś nie musiała i nikt nie miałby prawa nawet od tego wymagać, bo młode matki mają specjalne prawa.

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Nie każda kobieta karmi piersią to raz. Dwa, da się mleko odciągać albo ojciec może przywozić dziecko na karmienie.

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Ogólnie jak się chce to wszystko da się zorganizować.

Ale do pracy mam kawałek i na mniej niż te 12 h nie opłaca mi się jeździć. Lubię ten system i jakbym miała teraz codziennie dojeżdżać to ja dziękuję... nieopłacalne

a o prawach wiem

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

milka_70 · 2023-09-11, 10:37

Cytat:

Napisane przez PumpkinEyes

A twój tż nie chciałby mieć czasu, żeby zbudować z dzieckiem więź na wczesnym etapie? Jednak jak człowiek pracuje, wraca zmęczony i ma czas dla dziecka tylko wieczorami albo w weekendy to jest to utrudnione. Dlatego ja uważam, że jak część urlopu jest zarezerwowana wyłącznie dla jednego rodzica tak jak w Szwecji to całkiem dobre rozwiązanie. Motywuje ojców, żeby faktycznie się dzieckiem pozajmować samodzielnie, a nie tylko 'pomagać'.

Jestem tego samego zdania.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Cytat:

Napisane przez Misia452

On chce bardzo. Pracuje 8 h i potem będzie miał czas dla dziecka. Wie,że opieka i budowanie więzi jest ważne i zmęczenie schodzi na dalszy plan

Ja mam taki system pracy,że raczej musiałabym pracować po 12 h a tego sobie przy takim maluszku nie wyobrażam

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Spokojnie da się to ogarnąć

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

chimay · 2023-09-11, 10:37

Cytat:

Napisane przez Misia452

Ja mam taki system pracy,że raczej musiałabym pracować po 12 h a tego sobie przy takim maluszku nie wyobrażam

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Nie ma w ochronie zdrowia specjalnych zmian dla młodych matek? U mnie są 8-14, no i zdecydowana większość nie pracuje na 100% tylko np 50 albo i mniej. Zresztą w ogóle w DE 30% pracowników pracuje w niepełnym wymiarze i pracodawcy bardzo idą w tej kwestii na rękę, bo różne ludzie mają sytuacje życiowe.

Misia452 · 2023-09-11, 10:44

Cytat:

Napisane przez milka_70

Jestem tego samego zdania.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Spokojnie da się to ogarnąć

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

Ja wiem,że się da. Tylko nie chce.
Mam takie prawo

Zresztą ja nie mam problemu z tym, więc nie wiem czemu obcy ludzie mają

Pierwszy rok chce na pewno zostać w domu z dzieckiem. Jak będzie potem nie wiem. Ale wiem,że ten pierwszy rok jest bardzo ważny. Zarówno dla ojca jak i matki. No ale ktoś musi pracować

nie stać nas żebyśmy oboje byli w domu 24/7.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Cytat:

Napisane przez chimay

Nie ma w ochronie zdrowia specjalnych zmian dla młodych matek? U mnie są 8-14, no i zdecydowana większość nie pracuje na 100% tylko np 50 albo i mniej. Zresztą w ogóle w DE 30% pracowników pracuje w niepełnym wymiarze i pracodawcy bardzo idą w tej kwestii na rękę, bo różne ludzie mają sytuacje życiowe.

To mnie nie urządza. Mam za daleko do pracy żeby jeździć na parę godzin.
Może jak będę chciała wrócić do pracy to na początku na pół etatu jeśli będzie taka możliwość,ale po prostu dalej 12 h tylko mniej dyżurów.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

**7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0** · 2023-09-11, 10:54

Cytat:

Napisane przez Norluka

Mi się nie podoba takie rozwiązanie, odgórne narzucanie.
Bo co w przypadku, gdy ojciec nie jest za bardzo obecny w życiu dziecka, albo nie wiem, jeździ tirem, albo ma podróże służbowe na długo, albo zarabia sporo więcej i to -20% z jego wypłaty robi gospodarstwu domowemu większą różnicę, niż -20% z wypłaty matki?

Mi też się nie podoba. Pozwólmy ludziom decydować, kto jak chce wychowywać i utrzymywać dzieci.

Cytat:

Napisane przez PumpkinEyes

Ale ogólnie na dzieci raczej powinni się decydować ludzie, których na to stać i którzy mają czas dla dziecka, bo co jak dziecko na przykład urodzi się chore?

No z tym też się zgodzę. Zarabiam więcej od męża i jeszcze kilka lat temu myślałam, że będę taka sprytna, że będę się dzielić rocznym urlopem macierzyńskim z mężem, żeby było sprawiedliwie i żeby przy okazji nasz budżet nie topniał bez sensu. Teraz myślę, że jeśli mi się przydarzy dziecko, to będę siedzieć z nim cały bity rok bez względu na te pieniądze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02** · 2023-09-11, 10:56

Cytat:

Napisane przez Silje_

Nie mówię, że ja się nie kontaktuję z ludźmi przez messengera albo nie potrzebuję internetu w domu czy poza nim. Potrzebuję to włączam, robię co mam robić, czasami z kimś pogadam, czasami scrolluje telefon dla rozrywki, ale potem wyłączam. Po prostu nie potrzebuję ciągle być online i dziwi mnie, że aż tyle osób lubi być ciągle w zasięgu sieci.

A ja za bardzo nie widzę powodu, dlaczego miałabym się odłączać od internetu. Tym bardziej, że ludzie często piszą właśnie na komunikatorach. Nie muszę tego teraz natychmiast przeczytać, ale często jednak lepiej niż po paru godzinach.

W domu często też słucham muzyki, więc tym bardziej mi ten internet potrzebny. Jak sobie wyłączę wifi, to potem zapominam je włączyć.

W sumie to na noc też nie wyłączam dźwięków, z podobnego powodu: potem zapominam włączyć. Powiadomienia, które mnie denerwowały, powyłączałam na stałe, dla mnie to prościej niż codziennie klikać. Telefon o niewłaściwej porze zdarzył się pojedyncze razy, aplikacje w nocy mi nie wysyłają powiadomień (zresztą większość powyłączałam), a jak coś nawet zawibruje, to mnie z mocnego snu nie obudzi.

Kiedyś, jeszcze za czasów dawnych komórek, miałam taki okres, że nigdy nie słyszałam dzwonka i to było bardziej uciążliwe dla innych niż dla mnie.

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89666626]Nie używasz w porannych porach, bo wtedy śpisz, a nie że jesteś taka uprzejma.
Nie wiem co masz na myśli mówiąc swobodnie się tłuc, bo ja się nie tłukę. Może dla ciebie to taki duży wysiłek być względnie cicho, ale normalne życie nie jest takie głośne, żeby musieć "się nie tłuc". Chodzę, rozmawiam, używam urządzeń, czasami coś spadnie na podłogę. Zwykłe codzienne życie, które zaczynam o 7, chociaż spokojnie mogłabym zacząć i o 6.
Podczas remontu głośne prace też zaczynały się u nas punkt 8, nie czekaliśmy do południa aż wszyscy na pewno się wyśpią.
Ludzie w różnych porach wyjeżdżają z posesji albo na nią wracają, organizują przyjęcia i hałasują na inne sposoby. Czy mnie to czasami budzi, w jakikolwiek sposób przeszkadza? Owszem. Czy mam o to pretensje? Nie, po prostu zwyczajnie zrozumiałam, że też mam prawo do normalnego funkcjonowania, zamiast ciągle myśleć, czy nie jestem za głośno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Dla mnie pretensje o zwykłe domowe dźwięki to przesada. Poza tym nie wiem, może mój blok z wielkiej płyty, w której niby wszystko słychać, jest super, bo mnie w życiu żaden blender nie obudził, a sąsiedzi wstają wcześniej ode mnie.

**b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14** · 2023-09-11, 12:19

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89667093]
No z tym też się zgodzę. Zarabiam więcej od męża i jeszcze kilka lat temu myślałam, że będę taka sprytna, że będę się dzielić rocznym urlopem macierzyńskim z mężem, żeby było sprawiedliwie i żeby przy okazji nasz budżet nie topniał bez sensu. Teraz myślę, że jeśli mi się przydarzy dziecko, to będę siedzieć z nim cały bity rok bez względu na te pieniądze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Dlaczego zmieniłaś zdanie?

**7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0** · 2023-09-11, 13:27

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89667159]Dlaczego zmieniłaś zdanie?[/QUOTE]1. Uznałam, że nie po to bym urodziła dziecko, żeby je tylko mieć, a chciałabym jednak spędzać z nim jak najwięcej czasu.
2. Już się trochę wypalam w pracy, więc już mi do niej tak nie śpieszno.
3. Gdybym wróciła do pracy po pół roku urlopu macierzyńskiego to nie dyżurowałabym i dostawałabym wtedy tylko podstawową pensję. Lepiej wyszłoby mi finansowo na rocznym macierzyńskim dostawać 80% wypracowanej średniej dyżurowej niż wracać do pracy za 100% samej podstawy (jakoś u nas w kraju w wielu obszarach tak to jest skonstruowane, że bardziej się opłaca nie pracować niż pracować

).
4. Nawet gdyby punkt 3. się nie udał i na urlopie macierzyńskim dostawałabym dużo mniej pieniędzy niż myślę, to i tak mnie stać żeby móc realizować punkty 1 i 2.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Norluka · 2023-09-11, 13:58

Cytat:

Napisane przez PumpkinEyes

Ludzie z podróżami służbowymi i jeżdżący tirem też zwykle mają opcje urlopów, bo raczej świat się bez nich nie zawali. A jak nie może/nie chce to po prostu nie bierze tego urlopu i 60 dni przepada.

Ale ogólnie na dzieci raczej powinni się decydować ludzie, których na to stać i którzy mają czas dla dziecka, bo co jak dziecko na przykład urodzi się chore?[COLOR="Silver"]

Jak ktoś jest w podróży służbowej gdzieś w uj daleko, to nie wróci w kilka godzin do Polski, żeby od następnego dnia siedzieć na opiece. To jest po prostu technicznie niewykonalne.

Na chore dziecko to prawie nikogo nie stać. Jakbyśmy szli tym tropem, to pewnie nawet jednej podstawówki by nie zapełniły.

Cytat:

Ale ja się odnosiłam do sytuacji, gdzie któryś rodzic nie może wziąć urlopu na 2 miesiące, bo fakt, że będzie dostawał 20% mniej pensji przez ten okres zdestabilizuje budżet rodzinny. W takim razie taka rodzina żyje na styk i sprowadzanie na świat kolejnego członka jest nieodpowiedzialne.

Niekoniecznie.
Jeden rodzin ma minimalną krajową, na rękę wychodzi +- 2800 zł. Drugi ma na rękę 20 000 zł.
Jak rodzic nr 1 ma miesiąc opieki, to zostaje im 22 240 zł. Jak rodzic nr 2 ma miesiąc opieki, to zostaje im 18 800.
To jest bez znaczenia, czy są "gospodarni" i im to niczego nie destabilizuje, czy ciągną od pierwszego do pierwszego. Bo nawet jeśli to pierwsze, to mogą po prostu nie widzieć sensu, żeby finansowo wyjść gorzej, niż lepiej

Ludzie zasadniczo pracują dla pieniędzy, a nie dla idei.

squirrelqa · 2023-09-11, 14:25

W tej rozmowie o obowiązku przeniesienia trochę więcej odpowiedzialności za dziecko na ojca nie zapominajmy o tym, że to rozwiązanie w dłuższej perspektywie pomogłoby kobietom na rynku pracy.
To ważny czynnik, o który warto poszerzyć te rozważania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293** · 2023-09-11, 14:34

Cytat:

Napisane przez squirrelqa

W tej rozmowie o obowiązku przeniesienia trochę więcej odpowiedzialności za dziecko na ojca nie zapominajmy o tym, że to rozwiązanie w dłuższej perspektywie pomogłoby kobietom na rynku pracy.
To ważny czynnik, o który warto poszerzyć te rozważania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oraz możliwość pracy na część etatu, np 2-3 dni w tygodniu

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

PumpkinEyes · 2023-09-11, 15:59

Cytat:

Napisane przez Norluka

Jak ktoś jest w podróży służbowej gdzieś w uj daleko, to nie wróci w kilka godzin do Polski, żeby od następnego dnia siedzieć na opiece. To jest po prostu technicznie niewykonalne.

Urlopy tacierzyńskie/macierzyńskie się planuje z wyprzedzeniem.

Cytat:

Na chore dziecko to prawie nikogo nie stać. Jakbyśmy szli tym tropem, to pewnie nawet jednej podstawówki by nie zapełniły.

Na chore czy niepełnosprawne? Jeśli masz na myśli to pierwsze to bez przesady. Przy najmniej w moim otoczeniu ludzie nie mają problemy zapewnić dziecku opiekę medyczną, nawet prywatną, jeśli jest potrzeba.

Cytat:

Niekoniecznie.
Jeden rodzin ma minimalną krajową, na rękę wychodzi +- 2800 zł. Drugi ma na rękę 20 000 zł.
Jak rodzic nr 1 ma miesiąc opieki, to zostaje im 22 240 zł. Jak rodzic nr 2 ma miesiąc opieki, to zostaje im 18 800.
To jest bez znaczenia, czy są "gospodarni" i im to niczego nie destabilizuje, czy ciągną od pierwszego do pierwszego. Bo nawet jeśli to pierwsze, to mogą po prostu nie widzieć sensu, żeby finansowo wyjść gorzej, niż lepiej

Ludzie zasadniczo pracują dla pieniędzy, a nie dla idei.

Jeżeli ktoś zarabia 20k na rękę to równie dobrze jego partnerka może w ogóle zrezygnować z pracy, jeśli będzie chciała, więc nikt nie powinien płakać o przepadnięcie 60 dni tacierzyńskiego

Zresztą ten argument jest w ogóle bez sensu, bo ludzie mają różne priorytety i niektórzy nie mają problemu zarabiać mniej, jeśli mogą z dziećmi spędzić więcej czasu.

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Cytat:

Napisane przez squirrelqa

W tej rozmowie o obowiązku przeniesienia trochę więcej odpowiedzialności za dziecko na ojca nie zapominajmy o tym, że to rozwiązanie w dłuższej perspektywie pomogłoby kobietom na rynku pracy.
To ważny czynnik, o który warto poszerzyć te rozważania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiście, że tak. Poza tym sprawiedliwy podział obowiązków rodzicielskich i domowych na dłuższą metę wszystkim wychodzi na dobre, bo wszyscy są obecni, zaangażowani i nikt nie jest sam przytłoczony jakąś sferą.

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89667242]Oraz możliwość pracy na część etatu, np 2-3 dni w tygodniu

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]

W Polsce ludzie pracują chyba najwięcej z całej Europy i to jest masakra. Zwłaszcza, że większość niewiele z tego ma.

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Ale to też wielki sukces kapitalistów i porażka systemu, że mówili ludziom, że inaczej się nie da, że ich prawa wcale nie muszą być respektowane, a wszelkie ustępstwa urastają do problemów rangi końca świata.

lightangel · 2023-09-11, 16:07

Cytat:

Napisane przez PumpkinEyes

A twój tż nie chciałby mieć czasu, żeby zbudować z dzieckiem więź na wczesnym etapie? Jednak jak człowiek pracuje, wraca zmęczony i ma czas dla dziecka tylko wieczorami albo w weekendy to jest to utrudnione. Dlatego ja uważam, że jak część urlopu jest zarezerwowana wyłącznie dla jednego rodzica tak jak w Szwecji to całkiem dobre rozwiązanie. Motywuje ojców, żeby faktycznie się dzieckiem pozajmować samodzielnie, a nie tylko 'pomagać'.

Moim zdaniem to nie jest dobre rozwiązanie, bo w żaden sposób nie gwarantuje że ojciec rzeczywiście będzie się dzieckiem zajmował. Wśród moich znajomych mężczyźni biorą urlop rodzicielski, ale jeszcze żaden nie wziął go w czasie kiedy to matka dziecka chodziła do pracy. Sam fakt wzięcia urlopu nie zmienia zbyt wiele w podziale obowiązków jeśli nie ustali się go właściwie jeszcze zanim pojawi się dziecko.
Patrząc od strony osób prowadzących działalność jednoosobową, dwa miesiące urlopu mogą być dla biznesu zabójcze. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego jak duże koszty można mieć w takiej działalności, czasem to nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Także taki odgórny urlop, że musisz go wziąć i nie ma innej opcji jest moim zdaniem złym rozwiązaniem. Relacje z dzieckiem można spokojnie budować po pracy, nie wymaga to nadludzkich poświęceń.

Wysłane z mojego RMX3311 przy użyciu Tapatalka

kasiunia788742 · 2023-09-11, 16:17

Cytat:

Napisane przez lightangel

Patrząc od strony osób prowadzących działalność jednoosobową, dwa miesiące urlopu mogą być dla biznesu zabójcze. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego jak duże koszty można mieć w takiej działalności, czasem to nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Także taki odgórny urlop, że musisz go wziąć i nie ma innej opcji jest moim zdaniem złym rozwiązaniem. Relacje z dzieckiem można spokojnie budować po pracy, nie wymaga to nadludzkich poświęceń.

Wysłane z mojego RMX3311 przy użyciu Tapatalka

A jak już chcesz i możesz wziąć na jdg zasiłek (macierzyński/tacierzyński) to nie dość że są kruczki przez ktore latwo stracic to jak juz je sie spełni to pieniądze żadne.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

Norluka · 2023-09-11, 16:17

Cytat:

Napisane przez PumpkinEyes

Urlopy tacierzyńskie/macierzyńskie się planuje z wyprzedzeniem.

Na chore czy niepełnosprawne? Jeśli masz na myśli to pierwsze to bez przesady. Przy najmniej w moim otoczeniu ludzie nie mają problemy zapewnić dziecku opiekę medyczną, nawet prywatną, jeśli jest potrzeba.

Jeżeli ktoś zarabia 20k na rękę to równie dobrze jego partnerka może w ogóle zrezygnować z pracy, jeśli będzie chciała, więc nikt nie powinien płakać o przepadnięcie 60 dni tacierzyńskiego

Zresztą ten argument jest w ogóle bez sensu, bo ludzie mają różne priorytety i niektórzy nie mają problemu zarabiać mniej, jeśli mogą z dziećmi spędzić więcej czasu.

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Oczywiście, że tak. Poza tym sprawiedliwy podział obowiązków rodzicielskich i domowych na dłuższą metę wszystkim wychodzi na dobre, bo wszyscy są obecni, zaangażowani i nikt nie jest sam przytłoczony jakąś sferą.

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

W Polsce ludzie pracują chyba najwięcej z całej Europy i to jest masakra. Zwłaszcza, że większość niewiele z tego ma.

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Ale to też wielki sukces kapitalistów i porażka systemu, że mówili ludziom, że inaczej się nie da, że ich prawa wcale nie muszą być respektowane, a wszelkie ustępstwa urastają do problemów rangi końca świata.

Pisałam o opiece.

Wysłane z mojego 23049PCD8G przy użyciu Tapatalka

**12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293** · 2023-09-11, 16:28

Cytat:

Napisane przez PumpkinEyes

Urlopy tacierzyńskie/macierzyńskie się planuje z wyprzedzeniem.

Na chore czy niepełnosprawne? Jeśli masz na myśli to pierwsze to bez przesady. Przy najmniej w moim otoczeniu ludzie nie mają problemy zapewnić dziecku opiekę medyczną, nawet prywatną, jeśli jest potrzeba.

Jeżeli ktoś zarabia 20k na rękę to równie dobrze jego partnerka może w ogóle zrezygnować z pracy, jeśli będzie chciała, więc nikt nie powinien płakać o przepadnięcie 60 dni tacierzyńskiego

Zresztą ten argument jest w ogóle bez sensu, bo ludzie mają różne priorytety i niektórzy nie mają problemu zarabiać mniej, jeśli mogą z dziećmi spędzić więcej czasu.

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Oczywiście, że tak. Poza tym sprawiedliwy podział obowiązków rodzicielskich i domowych na dłuższą metę wszystkim wychodzi na dobre, bo wszyscy są obecni, zaangażowani i nikt nie jest sam przytłoczony jakąś sferą.

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

W Polsce ludzie pracują chyba najwięcej z całej Europy i to jest masakra. Zwłaszcza, że większość niewiele z tego ma.

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Ale to też wielki sukces kapitalistów i porażka systemu, że mówili ludziom, że inaczej się nie da, że ich prawa wcale nie muszą być respektowane, a wszelkie ustępstwa urastają do problemów rangi końca świata.

Ale glupi kult zap...lu umarł juz dawno temu

W Polsce ludzie pracują najwięcej bo pensje są małe i nie ma możliwości pracy na część etatu- "bo się nie da"

no kurde, w wielu krajach się "jakoś da" niektórzy patrzą na mnie jak ba kosmitę, kiedy mówię, że nie pracuje w środy lub piątki.
Managerowie (szczególnie dzieciaci) też pracują 4 dni, bo chcą pobyć ze swoimi dziećmi i partnerem.

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

**26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae** · 2023-09-11, 17:18

Cytat:

Napisane przez lightangel

Moim zdaniem to nie jest dobre rozwiązanie, bo w żaden sposób nie gwarantuje że ojciec rzeczywiście będzie się dzieckiem zajmował. Wśród moich znajomych mężczyźni biorą urlop rodzicielski, ale jeszcze żaden nie wziął go w czasie kiedy to matka dziecka chodziła do pracy. Sam fakt wzięcia urlopu nie zmienia zbyt wiele w podziale obowiązków jeśli nie ustali się go właściwie jeszcze zanim pojawi się dziecko.

Wysłane z mojego RMX3311 przy użyciu Tapatalka

To już przesada w drugą stronę. Dlaczego w ogóle zakładać, że ojciec na takim urlopie nie będzie zajmować się dzieckiem.

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Cytat:

Napisane przez squirrelqa

W tej rozmowie o obowiązku przeniesienia trochę więcej odpowiedzialności za dziecko na ojca nie zapominajmy o tym, że to rozwiązanie w dłuższej perspektywie pomogłoby kobietom na rynku pracy.
To ważny czynnik, o który warto poszerzyć te rozważania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przede wszystkim więcej społeczeństwa zauważyliby rolę ojca i jej nie ubliżało. Niestety w zbyt wielu rozmowach słyszałam bagatelizowanie roli ojca, za to zrobienie z matki najgorszej, bo nie postawiła dziecka na pierwszym miejscu.

SteveS · 2023-09-11, 17:22

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89667337]To już przesada w drugą stronę. Dlaczego w ogóle zakładać, że ojciec na takim urlopie nie będzie zajmować się dzieckiem.

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Przede wszystkim więcej społeczeństwa zauważyliby rolę ojca i jej nie ubliżało. Niestety w zbyt wielu rozmowach słyszałam bagatelizowanie roli ojca, za to zrobienie z matki najgorszej, bo nie postawiła dziecka na pierwszym miejscu.[/QUOTE]

Mnie się zdawało, że w nowoczesnych, młodych rodzinach już tego nie ma, póki nasza znajoma po porodzie nie odcięła męża od czegokolwiek związanego z dzieckiem. Nie był godzien nawet go przewinąć. I tak przez prawie rok...

2023-09-11, 08:55	#244
milka_70 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2022-02 Wiadomości: 2 378	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot. cz.80. Dokladnie. Albo np awans. Kto go dostanie: matka która co kilka tygodni chodzi na opiekę czy ojciec któremu nawet do głowy nie przyjdzie że on też może? Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

2023-09-11, 12:19	#259
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 13 575	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot. cz.80. [1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89667093] No z tym też się zgodzę. Zarabiam więcej od męża i jeszcze kilka lat temu myślałam, że będę taka sprytna, że będę się dzielić rocznym urlopem macierzyńskim z mężem, żeby było sprawiedliwie i żeby przy okazji nasz budżet nie topniał bez sensu. Teraz myślę, że jeśli mi się przydarzy dziecko, to będę siedzieć z nim cały bity rok bez względu na te pieniądze. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Dlaczego zmieniłaś zdanie?

2023-09-11, 13:27	#260
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 10 463	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot. cz.80. [1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89667159]Dlaczego zmieniłaś zdanie?[/QUOTE]1. Uznałam, że nie po to bym urodziła dziecko, żeby je tylko mieć, a chciałabym jednak spędzać z nim jak najwięcej czasu. 2. Już się trochę wypalam w pracy, więc już mi do niej tak nie śpieszno. 3. Gdybym wróciła do pracy po pół roku urlopu macierzyńskiego to nie dyżurowałabym i dostawałabym wtedy tylko podstawową pensję. Lepiej wyszłoby mi finansowo na rocznym macierzyńskim dostawać 80% wypracowanej średniej dyżurowej niż wracać do pracy za 100% samej podstawy (jakoś u nas w kraju w wielu obszarach tak to jest skonstruowane, że bardziej się opłaca nie pracować niż pracować ). 4. Nawet gdyby punkt 3. się nie udał i na urlopie macierzyńskim dostawałabym dużo mniej pieniędzy niż myślę, to i tak mnie stać żeby móc realizować punkty 1 i 2. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2023-09-11, 14:25	#262
squirrelqa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: W podróży Wiadomości: 6 906	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot. cz.80. W tej rozmowie o obowiązku przeniesienia trochę więcej odpowiedzialności za dziecko na ojca nie zapominajmy o tym, że to rozwiązanie w dłuższej perspektywie pomogłoby kobietom na rynku pracy. To ważny czynnik, o który warto poszerzyć te rozważania. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________

2023-09-11, 17:22	#270
SteveS Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-12 Wiadomości: 3 893	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot. cz.80. [1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89667337]To już przesada w drugą stronę. Dlaczego w ogóle zakładać, że ojciec na takim urlopie nie będzie zajmować się dzieckiem. ---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ---------- Przede wszystkim więcej społeczeństwa zauważyliby rolę ojca i jej nie ubliżało. Niestety w zbyt wielu rozmowach słyszałam bagatelizowanie roli ojca, za to zrobienie z matki najgorszej, bo nie postawiła dziecka na pierwszym miejscu.[/QUOTE] Mnie się zdawało, że w nowoczesnych, młodych rodzinach już tego nie ma, póki nasza znajoma po porodzie nie odcięła męża od czegokolwiek związanego z dzieckiem. Nie był godzien nawet go przewinąć. I tak przez prawie rok...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)

Narzędzia
Pokaż wersję do wydruku Wyślij tę stronę emailem