Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot. cz.80.

[Limonka2738]

Napisane przez SteveS

A teraz ręka do góry, ile z Was myje dłonie po kontakcie z telefonem komórkowym i nie leży z nim w łóżku ani nie kładzie na blacie

Ja tego nie robię, ale ja codziennie odkażam telefon spirytusem.

[Lumimi]

[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;89672795]Odkąd raz, jako nastolatka, zrobiłam sobie niewielką rankę, a skończyłam z całą opuchniętą i bolesną stopą, tak że pomógł dopiero antybiotyk, dezynfekowania ran pilnuję.[/QUOTE]Dezynfekcja rany niewiele pomoże jeżeli nie zostanie zachowana higiena rany. Jak ktoś ma pecha to nawet można się zainfekować mięsem czy podczas plukania warzyw.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[Limonka2738]

Napisane przez olabambola

jest taki mem, teraz nie znajdę wizualnie, więc będzie opis: facet pije wodę z butelki kumpla ,którego zna całe życie, tak, żeby nie dotknąć ustami gwintu, a następnie robi cunnilingus czy tam anilingus dziewczynie poznanej przed chwilą w klubie bez żadnych metod barierowych

Nie znam takich ludzi. Albo oba są ok dla moich znajomych, albo żadne nie jest. (Z tych, o których wiem.)

Chyba że tutaj chodzi o no-homo. Ale to takich ludzi też nie znam.

[cava]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

To podpowiem ze jeszcze lepszy przy Katarze jest klasyczny Carmex, ten mentolowy. To wazelina, ale przy okazji lekko inhaluje tym mentolem i ten katar jakby na chwilkę ciut obsycha w nosie. Jakby jedno wycieranie nosa mniej po użyciu, przy katarze to nawet tyle to IMO luksus.
Najgorsza choroba świata, cieknący katar, wole mieć parchy.

[Sok_z_buki]

To ja znowu uważam, że najlepiej na mnie działa otrivin i inne leki na tej samej substancji Nic nie było w stanie odepchac mi zatok, a ten skubaniec potrafi cuda zdziałać.

[pempek]

Napisane przez Sok_z_buki

To ja znowu uważam, że najlepiej na mnie działa otrivin i inne leki na tej samej substancji Nic nie było w stanie odepchac mi zatok, a ten skubaniec potrafi cuda zdziałać.

Zgadzam się, xylometazolin najlepszy na zatkanie, tylko trzeba uważać żeby nie przegiąć bo dość szybko uzależnia.

Na otarcia dla mnie najlepszy krem nivea ten granatowy, najszybciej mi pomaga.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez cava

To podpowiem ze jeszcze lepszy przy Katarze jest klasyczny Carmex, ten mentolowy. To wazelina, ale przy okazji lekko inhaluje tym mentolem i ten katar jakby na chwilkę ciut obsycha w nosie. Jakby jedno wycieranie nosa mniej po użyciu, przy katarze to nawet tyle to IMO luksus.
Najgorsza choroba świata, cieknący katar, wole mieć parchy.

A mentol nie piecze w rany? Raczej nie odważyłabym się smarować mentolem nosa przy katarze. Do wąchania spoko, zresztą jest mnóstwo środków do inhalacji z mentolem, ale na otwarte taśmy lepiej nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia2209]

Treść usunięta

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez Sok_z_buki

To ja znowu uważam, że najlepiej na mnie działa otrivin i inne leki na tej samej substancji Nic nie było w stanie odepchac mi zatok, a ten skubaniec potrafi cuda zdziałać.

Ja mam do niego bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony jak miałam zapalenie zatok to jak mi odetkał nos, jak mi się zatoki oczyściły to od razu się zdrowsza poczułam, ale przy dużym katarze w przeziębieniu jak mi się odtyka nos, to zaczyna się wodospad nie do opanowania. Sytuacja bez wyjścia, bo albo zatkany nos, albo ciągłe smarczenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Dziwi mnie nieodmienianie nazwisk w mojej pracy, bo "odmienione brzmi głupio". Tu jako przykład nazwisko, które odmienia się jak "macocha".

[olabambola]

szkolenia darmowe online np. z excela. Ludzie mają różne wersje niekoniecznie 365, czasami nie mają zakładki deweloper na pasku itp. W wymaganiach nie ma, że pracuje sie na okreslonej wersji programu i potem ludzie na czacie zgłaszają problemy, że tego czy tamtego nie mają. Nie lepiej byłoby od razu napisać, ze prowadzący będzie miał taką wersję i będzie się pracować z takimi funkcjami?

[chimay]

Napisane przez Sok_z_buki

To ja znowu uważam, że najlepiej na mnie działa otrivin i inne leki na tej samej substancji Nic nie było w stanie odepchac mi zatok, a ten skubaniec potrafi cuda zdziałać.

Napisane przez pempek

Zgadzam się, xylometazolin najlepszy na zatkanie, tylko trzeba uważać żeby nie przegiąć bo dość szybko uzależnia.

Na otarcia dla mnie najlepszy krem nivea ten granatowy, najszybciej mi pomaga.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie na katar najlepsza jest pseudoefedryna (Cirrus i temu podobne), bo calkowicie "wyłącza" mi katar i nawet nie dochodzi do tego, że muszę wycierać nos. Z tym, że ja akurat nie odczuwam skutków ubocznych, ale niektórych zamula.

[kasia2209]

Treść usunięta

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez chimay

Dla mnie na katar najlepsza jest pseudoefedryna (Cirrus i temu podobne), bo calkowicie "wyłącza" mi katar i nawet nie dochodzi do tego, że muszę wycierać nos. Z tym, że ja akurat nie odczuwam skutków ubocznych, ale niektórych zamula.

Pseudoefedryna zamula? Pierwsze słyszę, raczej wręcz przeciwnie. Przecież to sympatykomimetyk, niektórzy biorą to specjalnie na podniesienie metabolizmu przy odchudzaniu.
Ja np. Nie mogę brać Ibuprom zatoki, gripexu itp. I nawet tych miejscowych do nosa na noc, bo wtedy mam po spaniu. Tak samo Otrivin i inne z ksylometazoliną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez Lumimi

Dezynfekcja rany niewiele pomoże jeżeli nie zostanie zachowana higiena rany. Jak ktoś ma pecha to nawet można się zainfekować mięsem czy podczas plukania warzyw.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Tego też staram się bardziej pilnować. Wtedy zupełnie olałam, nie zdezynfekowałam, nie zabezpieczyłam ani nic.

Napisane przez chimay

Dla mnie na katar najlepsza jest pseudoefedryna (Cirrus i temu podobne), bo calkowicie "wyłącza" mi katar i nawet nie dochodzi do tego, że muszę wycierać nos. Z tym, że ja akurat nie odczuwam skutków ubocznych, ale niektórych zamula.

Na mnie też dobrze działa. Dziwi mnie, ze niektórych zamula, bo teoretycznie działa odwrotnie. Mnie zamula sam katar, a pseudoefedryna po części przywraca zdolność myślenia i funkcjonowania. Ale kataru niestety nie wyłącza, tylko trochę go ogranicza - biorę wtedy, kiedy mam zatkany nos albo mi z niego stale cieknie, więc to byłby nadmiar luksusu...

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Dziwi mnie kręcenie beki z "incydentu kałowego" w jednym z samolotów. Rozumiem, że media podały taką informację, ale robić z tego podśmiechujki, temat do programów śniadaniowych (nie wiem jak to się nazywa w Ameryce), commentary, itp? Często w tonie oskarżającym osobę, która przeżyła prawdopodobnie najbardziej żenującą sytuację w swoim życiu? Nie mieści mi się to w głowie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

Napisane przez Finlora

Dziwi mnie nieodmienianie nazwisk w mojej pracy, bo "odmienione brzmi głupio". Tu jako przykład nazwisko, które odmienia się jak "macocha".

Dyskusja dotycząca odmiany nazwisk pojawia się czasem w moim fachu i ostatnio pewna pani mecenas na grupie facebookowej napisała coś w stylu: moja mama była polonistką i powiedziała, że odmiana nazwiska zależy od tego, czy ktoś chce, żeby jego nazwisko było odmieniane No cóż, mnie w szkole uczyli inaczej. W języku polskim występują przypadki, słowa się odmienia, to samo dotyczy nazwisk, chyba, że są to nazwiska obcego pochodzenia (przykładowo Maria Curie-Skłodowska).
Ciekawostka, o której dowiedziałam się z jednej roli na kanale "Mówiąc inaczej"- w przypadku nazwisk dwuczłonowych wszystko zależy od tego, czy pierwszy człon jest nazwą herbu. Paulina Mikuła wyjaśniała to na przykładzie Korwin-Mikke. Jeśli Korwin byłoby nazwą herbu, to odmienia się tylko drugi człon (np. Nie widziałam Korwin-Mikkego). ALE! jeśli nie wiadomo, czy to nazwa herbu czy nie, to odmienia się oba człony.

[Ellen_Ripley]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89673443]Dziwi mnie kręcenie beki z "incydentu kałowego" w jednym z samolotów. Rozumiem, że media podały taką informację, ale robić z tego podśmiechujki, temat do programów śniadaniowych (nie wiem jak to się nazywa w Ameryce), commentary, itp? Często w tonie oskarżającym osobę, która przeżyła prawdopodobnie najbardziej żenującą sytuację w swoim życiu? Nie mieści mi się to w głowie.
[/QUOTE]

Co to za incydent?

[staska_stasia]

Napisane przez Ellen_Ripley

Co to za incydent?

Pasażer miał biegunkę i delikatnie mówiąc "nie dotarł do toalety", zanieczyścił m.in. przejście między fotelami.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez Ellen_Ripley

Co to za incydent?

Podczas lotu dwie godziny po starcie ktoś dostał biegunki i nie dobiegł do toalety na czas, pozostawiając za sobą ślady . W samolocie śmierdziało, zagrożenie biologiczne, zawrócono samolot. Samolot posprzątano, zdezynfekowano i po jakimś czasie znowu polecieli.
Rozumiem, że sytuacja nietypowa i wybitnie obrzydliwa, ale żeby aż tak się tym zajmować w mediach? Ciekawe, czy gdziekolwiek indziej ten temat byłby taką sensacją, czy to tylko w Ameryce lubią zajmować się takim
Oczywiście nie podano danych osobowych "winowajcy", wiadomo tylko, że to kobieta, ale przy tej ilości szumu to nie wiem czy jej to robi różnicę, że nikt nie zna jej imienia i nazwiska i nie wstawił jej zdjęć.
Najbardziej zaskoczyły mnie teksty, że każdy by raczej podejrzewał, że chodzi o faceta, a to była KOBIETA!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[cava]

Dziwi mnie, a wręcz oburza,że pani Paulina (sprawa kazirodztwa i 3 krotnego morderstwa na noworodkach z Czernik) została oskarżona o kazirodztwo.
Jak można oskarżać ofiarę o czyn, którego padła ofiarą?

[staska_stasia]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89673464]
Rozumiem, że sytuacja nietypowa i wybitnie obrzydliwa, ale żeby aż tak się tym zajmować w mediach? Ciekawe, czy gdziekolwiek indziej ten temat byłby taką sensacją, czy to tylko w Ameryce lubią zajmować się takim [/QUOTE]
Ekhm, w Lublinie swego czasu miała miejsce pewna seria tego typu incydentów na lokalnej pływalni i oczywiście gazety (ich wydania internetowe) o tym trąbiły.

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez cava

Dziwi mnie, a wręcz oburza,że pani Paulina (sprawa kazirodztwa i 3 krotnego morderstwa na noworodkach z Czernik) została oskarżona o kazirodztwo.
Jak można oskarżać ofiarę o czyn, którego padła ofiarą?

A skąd wiesz, że padła ofiarą?
Nikt ot tak nie stawia takich zarzutów. Musiało tam być coś więcej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[cava]

Napisane przez staska_stasia

Dyskusja dotycząca odmiany nazwisk pojawia się czasem w moim fachu i ostatnio pewna pani mecenas na grupie facebookowej napisała coś w stylu: moja mama była polonistką i powiedziała, że odmiana nazwiska zależy od tego, czy ktoś chce, żeby jego nazwisko było odmieniane No cóż, mnie w szkole uczyli inaczej.

Mnie uczyli że jest to uznaniowe.
Ze ogólnie sa zasady odmiany nazwisk, ale niektóre nazwiska nie podlegają odmianie i posiadacz nazwiska ma głod decydujacy w tym względzie.
mechanizm powstawania nazwisk i ich pochodzenie jest różne i ze nazwisko brzmi obecnie jakoś, nie znaczy że funkcjonuje wg. zasad odmiany.
Tak samo ortografia się nazwisk nie tyczy.



mam np. znajomą, która nazywa się Kowalski. (to znaczy inaczej, ale też takie typowo polskie nazwisko), ale jej Kowalski się nie odmienia + oni wszyscy bez względu na płeć są Kowalski: Tomasz Kowalski i Anna tak samo Kowalski.
Bo nestor rodu kiedyś wyjechał do USA, tam byli przez kilka pokoleń i teraz częściowo wrócili do Polski, nazwisko w tym czasie przestało podlegać odmianie.

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;89673474]A skąd wiesz, że padła ofiarą?
Nikt ot tak nie stawia takich zarzutów. Musiało tam być coś więcej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]




Bo była ofiarą tego czynu od małego, została nieodwracalnie spaczona psychicznie, na mój gust nie była w stanie świadomie decydować.

[staska_stasia]

Napisane przez cava

Mnie uczyli że jest to uznaniowe.
Ze ogólnie sa zasady odmiany nazwisk, ale niektóre nazwiska nie podlegają odmianie i posiadacz nazwiska ma głod decydujacy w tym względzie.
mechanizm powstawania nazwisk i ich pochodzenie jest różne i ze nazwisko brzmi obecnie jakoś, nie znaczy że funkcjonuje wg. zasad odmiany.


mam np. znajomą, która nazywa się Kowalski. (to znaczy inaczej, ale też takie typowo polskie nazwisko), ale jej Kowalski się nie odmienia + oni wszyscy bez względu na płeć są Kowalski: Tomasz Kowalski i Anna tak samo Kowalski.
Bo nestor rodu kiedyś wyjechał do USA, tam byli przez kilka pokoleń i teraz częściowo wrócili do Polski, nazwisko w tym czasie przestało podlegać odmianie.

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------






Bo była ofiarą tego czynu od małego, została nieodwracalnie spaczona psychicznie, na mój gust nie była w stanie świadomie decydować.

Są sytuacje, że nazwisko kobiety, mimo że brzmiące polski, się nie odmienia, bo gdzieś się pojawił ten element międzynarodowy. Takim samym przykładem jest Olivia Różański - siatkarka. Ale gdyby nazywała się Oliwia Różańska to już przecież by się odmieniało- "byłam u Oliwii Różańskiej", a nie "byłam u Oliwii Różańska".
Moje nazwisko, mimo że polskie, jest w formie żeńskiej nieodmienne (kończy się na -ak). Natomiast w formie męskiej się odmienia (nie było Jana ...-aka) i odmienia się również w liczbie mnogiej (nie było państwa ...-aków).

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez cava

Mnie uczyli że jest to uznaniowe.
Ze ogólnie sa zasady odmiany nazwisk, ale niektóre nazwiska nie podlegają odmianie i posiadacz nazwiska ma głod decydujacy w tym względzie.
mechanizm powstawania nazwisk i ich pochodzenie jest różne i ze nazwisko brzmi obecnie jakoś, nie znaczy że funkcjonuje wg. zasad odmiany.


mam np. znajomą, która nazywa się Kowalski. (to znaczy inaczej, ale też takie typowo polskie nazwisko), ale jej Kowalski się nie odmienia + oni wszyscy bez względu na płeć są Kowalski: Tomasz Kowalski i Anna tak samo Kowalski.
Bo nestor rodu kiedyś wyjechał do USA, tam byli przez kilka pokoleń i teraz częściowo wrócili do Polski, nazwisko w tym czasie przestało podlegać odmianie.

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------






Bo była ofiarą tego czynu od małego, została nieodwracalnie spaczona psychicznie, na mój gust nie była w stanie świadomie decydować.

Być może, ale tego dowiemy się (albo i nie) za jakiś czas. To, że media teraz podają coś takiego, nie znaczy, że zostanie za to skazana, w ogóle że faktycznie takie zarzuty jej postawiono. Cały proces, śledztwo tak naprawdę dopiero ruszają, być może była ofiarą, być może nie, być może ona w ogóle nie zabiła tych dzieci... nie wiadomo.
To co podają niektóre media naprawdę trzeba dzielić na pół i wyciągać pierwiastki, za dużo tam niedomówień, własnych przypuszczeń, dopowiedzeń na podstawie domysłów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Norluka]

Ja swojego nazwiska nie odmieniam. Niby wiem, że powinno się, ale ludzie mają z nim problem już w mianowniku, więc co dopiero przy odmianie. Pewnie nigdy by nie doszli do tego, jak się nazywam.
Przez całe życie też tylko raz usłyszałam, jak ktoś moje nazwisko odmienił.