![]() |
#1201 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-09
Wiadomości: 127
|
Dot.: Co upiekłyście na niedzielę? Część 3.
Jeszcze nie upiekłam, ale w najbliższy weekend planuje juz zrobienie pumpkin pie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1202 | ||
Moderator
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Znad Zatoki
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: Co upiekłyście na niedzielę? Część 3.
Cytat:
![]() Wysłane z mojego 23021RAA2Y przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ---------- Cytat:
![]() A jak Ty sie czujesz Krysiu? Wysłane z mojego 23021RAA2Y przy użyciu Tapatalka |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1203 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 764
|
Dot.: Co upiekłyście na niedzielę? Część 3.
Cytat:
A powiem Ci, że może źle nie jest ale i rewelacji nie ma. 14.10 mam kolejny zabieg i mam nadzieję, że wtedy już będzie dużo lepiej . Dziękuję
__________________
Moje pomysły |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1204 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 764
|
Dot.: Co upiekłyście na niedzielę? Część 3.
Dzisiaj pieczenie było z przygodami. Najpierw zrobiłam ciasto czekoladowe z gruszkami. Niestety wyszło "brownie". Czasu już miałam mało, w domu 4 jabłka więc coś szybkiego z jabłkami musiało powstać. I zrobiłam roladę
![]() a "brownie" było nawet bardzo smaczne ![]() ![]()
__________________
Moje pomysły |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1205 | |
Moderator
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Znad Zatoki
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: Co upiekłyście na niedzielę? Część 3.
Cytat:
![]() Ja będę dziś też coś robić z jabłkami, mam antonówki od mojej babci Krysi ![]() A jutro do niej jadę i na pewno bedzie szarlotka, zwana przez mojego dziadka "jabłkowcem". Wysłane z mojego 23021RAA2Y przy użyciu Tapatalka |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1206 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 764
|
Dot.: Co upiekłyście na niedzielę? Część 3.
Cytat:
A powiem Ci, że te szarlotki babcine czy mamine to takie trochę inne jednak są. Uwielbiałam mamy szarlotkę. Niby robię ciasto wg wskazówek jakie kiedyś dawała (no, to były głównie wskazówki a nie jakieś przepisy. Przepis to brzmiał "tyle ile zabierze ............... ![]() Pamiętam jak dostałam paraliżu i nie wyczuwałam żadnych smaków, nic. Okropność po prostu. I kiedyś zażyczyłam sobie właśnie szarlotkę, żeby mama upiekła. Zgodnie z zyczeniem pojawiła się szarlotka. Spróbowałam. Nic, żadnego smaku a pewna byłam że ta szarlotka mi pomoże. Wpadła mi wtedy w oko musztarda, której nie używałam do niczego bo serdecznie nie znosiłam już jej zapachu. Połozyłam sobie trochę musztardy na talerzyk obok tej szarlotki i jadłam jednocześnie ciasto i musztardę. I o dziwo, wreszcie zaczęłam czuć smak. Wszyscy patrzyli na mnie jak na jakieś dziwo, bo codziennie jadłam szarlotke z musztardą ![]()
__________________
Moje pomysły |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:17.