|
|
#1111 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 2 079
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Ja nigdy nie czytałam książek Buyno Arctowej. Ale Lenifa tak często wspomina że wpisałam w google. Jakie piękne okładki mi wyszły. Kolorowe. Nawet fragmenty tych opowiastek coś pięknego. Można też kupić. Są w sprzedaży. I jak to się stało że ja nie czyrałam a Lenifa tak. Tego nie mogę rozgryść
Bo ja jak byłam mała to uwielbiałam takie książeczki. Chyba mam proste wytłumaczenie ,w mojej bibliotece tego nie było, ot po prostu. |
|
|
|
|
#1112 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 554
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Bardzo proste czemu nie czytałaś, Była na indeksie. Czyli zakaz. Ja w starej krakowskiej bibliotece koło roku bo ja wiem 72? 73? znalazłam jakąś strasznie zczytaną książkę w dziale dziecięcym. Widocznie biblioteka miała w poszanowaniu indeks
No a jak nie czytałam coś z literatury dziecięcej to oczywiście wypożyczyłam. Było to właśnie "Słoneczko" onej autorki. Bylam zdumiona że nie trafiłam wcześniej na tę autorkę, ani o niej nie słyszałam, chociaz przerobiłam cały dział z literaturą dla dzieci. Zachwyciłam się. I zaczełam szukać. Niestety nie było gdzie coś się dowiedzieć. Dopiero jak weszłam na internet wznowiłam poszukiwania. Zrobiłam stronę, Poznałam jej siostrzeńca, z którym rozmawiałam i też się wiele dowiedziałam. Oprócz jej książek nałogowo kupowałam moje pisemko (gazetkę dla dzieci, którą prowadziłą przed wojną, a także wszystko wokół rodziny Arctów, więc i "Okruchy wspomnień" Bardzo fajna ksiązka o rodzinie Arctów. Wiem o istnieniu 2 tomu ale niestety nie miałam możliwości przeczytać. Nie zostały wydane. Samych książek Arctowej było koło setki, a pewno nie wszystkie tytuły odszukałam. Nawiedzałam nawet bibliotekę Jagiellońska w tych poszukiwaniach. Niektóre jej książki to mam w związku z tym skany zrobione w bibliotece. Normalnie zwariowałam. A potem okazało się dlaczego była na indeksie i o co chodzi tak ogólnie i historycznie i nie było jak przeskoczyć. Ale temat jest mi dalej bardzo bliski. W międzyczasie miałam włam na strony i wszystko co robiłam w necie, wykasowali A było to kilka różnych stron. Ale czytaj herbatko Arctową. Ja to kiedyś w antykwariacie krakowskim zapytałam , czy nie mają coś Buyno Arctowej, a pani tam sprzedająca powiedziała. mam ale nie sprzedam, bo ja sobie musze to poczytac jak mam doła, bo mnie stawia na nogi. Nie pisze więcej bo by dziewczyny się złościły że znów wewalam wielgaśny tekst.
|
|
|
|
|
#1113 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2024-12
Wiadomości: 345
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Emmi pisałam dziennik
ale też sprzątanie gotowanie zakupy
|
|
|
|
|
#1114 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2024-12
Wiadomości: 345
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Dzień dobry
u mnie też nastała biała zima. Później wyciągnę narty. Dziś to miło bo nie muszę nigdzie jechać ale już się martwię jak będę jeździć do pracy..
|
|
|
|
|
#1115 |
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 11 135
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Zdążyłam wczoraj zapytać o sobotę i miałam napisać, że u mnie spokojna, jak się rozkręciło, zamęt i różne takie i... po mojej spokojnej sobocie
. Na allegro można kupić jakiś zestaw do naprawy okularów. TS ma wprawę i powiem Wam, że taki zestaw jest bardzo przydatny. Zrobił się problem z okularami Juniora i udało się naprawić. Koniecznie musimy jeszcze domówić. U mnie też biało :/ i nadal sypie. Pocieszam się, że to na krótko tak ma być. Śnieg mocno zanieczyszczony, moja alergia od razu złapała. W ogóle zanieczyszczenie szło już wcześniej, bo mam od wczoraj opryszczkę. Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2025-11-23 o 11:10 |
|
|
|
|
#1116 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 554
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Zainteresowałabym się pau d`arco Emmi . Na pewno trzeba przerobić teorię, bo każde zioło miewa przeciwskazania i nie każdy wszystko może. To Południowa Ameryka i kora z drzewa nazywanego jeszcze inaczej lapacho.
Na to zwrócił mi uwagę znajomy zielarz ze Stanów. Zwrócił uwage i przesłał pewne kapsułki. I "pewne" ma tu znaczenie, że jakościowo dobre. Poinstruował mnie też jak je brać. No i brałam przez 2 miesiące, będac później zaszokowana efektami. Nie od razu zorientowałam się, że pozbyłam się opryszczki. Od dziecka miałam z nia problem i nawet do ślubu szłam z opryszczką na ustach, a fotograf był poinstruowany, że zdjecia moje to tylko z prawej strony ma robić ) Ech ten ślub to był z przygodami różnymi. A wracając do pau d`arco od czasu onej kuracji ani jeden raz nie wyszła mi opryszczka a to już jest 20 lat. Zresztą można znaleźć informacje, że ma taki obszar działania.
|
|
|
|
|
#1117 |
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 11 135
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Moja zima...
IMG_20251123_115403599_MP.jpg IMG_20251123_115834451.jpg IMG_20251123_115846186.jpg IMG_20251123_115946044.jpg |
|
|
|
|
#1118 |
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 11 135
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Lenifa
Jestem alergiczką pokarmową i zapachową i pyłkową. Nie dla mnie zioła. Owszem jest garstka zaledwie, które w jakiś tam sposób organizm toleruje, ale wszelkie próby ziołowe kończą się niemalże chorobą. Takie próby, jak Ty robisz na sobie, to u mnie raz dwa skończyły by się szybkim pobytem w szpitalu albo nawet natychmiastową wizytą na pogotowiu. Z wczorajszego programu podróżniczego dowiedziałam się, że nie mam wstępu do Indii, gdzie bardzo często robi się ozdoby na kobiece włosy z kwiatów jaśminu. To ich ukochany kwiat. Jestem okropnie uczulona na zapach jaśminu. Podejrzewam, że jako państwo ,,mocno aromatyczne" to w ogóle nie mam co tam się wybierać, jak do wielu innych krajów. Swego czasu zrobiłam sobie herbatkę z kwiatów forsycji, która była tu polecana. Osobiście zbierałam z moich krzaczków. Nie mogę pić. Z myślą o Tobie zrobiłam jeszcze te zdjęcia, na jednym są kury, na drugim kaczki: IMG_20251123_115132122.jpg IMG_20251123_115146512.jpg Słabo widać, bo zza ogrodzenia, ale nie chciałam im już tam wchodzić i burzyć im codzienność. Też pewnie przyglądają się dzisiejszemu śniegowi Masz dużą wyobraźnię to na pewno dojrzysz to co trzeba.
Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2025-11-23 o 12:57 |
|
|
|
|
#1119 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 554
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Kurki to ja lubie
![]() Rozumiem Emmi , alergia to alergia i ja mam też mam ten problem, może w węższym zakresie. Pisałam jak mi wycięło czwartek i piatek z życiorysu, bo u sasiadów robili remont. I te zapachy chemikaliów myslałam że mnie wykończą. A to szło tylko z klatki i wentylacją. I w sumie ucieszyłam się bo po raz pierwszy mogłam tak wyraźnie namierzyć przyczynę. W rodzinie sami remontowcy... Całe szczęście że mój m już na memeryturze. |
|
|
|
|
#1120 |
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 11 135
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Lenifo
Zjawiskowe u mnie jest to, że zapach benzyny mi nie przeszkadza. Ale wszelkie zapachy chemiczne tak. Od jakiegoś czasu mam problem z malowaniem, bo tak jak dawniej mogłam malować ściany i nic mi nie było, tak musieli pozmieniać składy farb, w końcu doszły jakieś ,,plamoodporne" i już nie mogę .Mam swoje środki czyszczące, które są przecież też chemiczne, ale zawsze przed kupnem wącham nieodkręcone. Mam tak wyczulony zapach, że tak wyczuję, jak coś nie pasuje. Na szczęście zapach cytrynowy jest ok, a jego często dodają do środków czyszczących. TS na przykład jest uczulona na środki z alkoholem. Muszę uważać jak myję okna. Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2025-11-23 o 13:15 |
|
|
|
|
#1121 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 554
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Dlatego Emmi ja przestałam malować, bo akryle mnie wykańczały. Moja sister nie toleruje żadnych perfum. Jakbym sie psiknęła perfumami, to wyjdzie haha. Ja nawet nie mogę wejść w supermarkecie w alejkę z chemią. A efekty moga być różne zależy które "h" się uruchamia. Już to przerobiłam. Są 3 głowne uderzenia. Wiekszośc ma pojedyncze , niektórzy dwa, jak trzy to współczuję. W sumie miałam dwa, ale poradziłam sobie ze skórą. Został ten przewód pokarmowy. Ale i tak chyba najgorsze to z układem oddechowym.
|
|
|
|
|
#1122 |
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 11 135
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Lenifa
Ja też musiałam przestać, co mnie ogromnie smuci, bo ja lubię malować. Jest to czynność, po której od razu widać pożądany efekt. Poza tym szlak mnie trafia jak muszę się prosić z malowaniem czy podmalowaniem. Muszę poszukać farb ,,zdrowszych" . Maseczka odpada, bo musiałabym być w kombinezonie astronauty, bo tego typu chemia działa też u mnie na skórę samym wydzielaniem się.
|
|
|
|
|
#1123 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2024-12
Wiadomości: 345
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Moja Mama też miała taką alergię jak Ty Emmi. Do tego wszystkiego robiły się jej obrzęki na twarzy i zaliczyła kilkanaście wizyt na sorze. Też mam kilka uczuleń. Bardzo bylica mnie uczula. Emmi piękna zima. Ja ją lubię tylko jak nie muszę nigdzie jechać.
|
|
|
|
|
#1124 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2024-12
Wiadomości: 345
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Nasze kury dziś przesiedziały prawie cały dzień w kurniku, zimno.im było. Ja zjechałam z górki dwa razy na nartach ale kleił się strasznie do nich śnieg i było ciężko. Za to poruszałam się przy odśnieżaniu
|
|
|
|
|
#1125 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 554
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Mam bardzo nędzną wiedze o systemie immunologicznym. Uczę się tego ale póki co nie rozumiem wszystkiego. I w tym akcie rozpaczy z niezrozumieniem odstawiłam na czas nieokreślony, że może do tego dojrzeję
Wszystko musi mieć przyczyne i skutek. A że lubię bajki, to może trzeba popatrzyć na to jak na bajkę czarodziejstwa królowej cyganów, czyli - zamiataj kijem od miotły a nie włosiem, do smoka podchodź od strony ogona, a od diabła nie bierz więcej złota niż udźwigasz... Brzmi to może zabawnie, ale i ja lądowałam na pogotowiu wiele razy, oraz mnie przywracali do życia.
|
|
|
|
|
#1126 |
|
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 11 135
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Dzień dobry w poniedziałkowy, biały poranek
![]() Syn na noc nawalił do pieca, gorąco zrobiło się bardzo, miałam wątpliwości czy uda mi się zasnąć, ale udało. Ale dzięki temu, w piecu pewnie nadal coś tam jeszcze się tli, dzięki czemu rurom nic się nie stało, a dom nadal trzyma ciepło i jest fajnie od rana. Cicha Jakie cudne to jabłuszko Lenifo Przypominam o gimnastyce a poniedziałek jest idealnym dniem na regularne jej zaczęcie ![]() Pozdrawiam wszystkich Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: Wczoraj o 07:33 |
|
|
|
|
#1127 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 554
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Emmi słoneczko, jestem ci niezwykle wdzięczna za tę przypominajkę. Bo myślę o wszystkim a nie o sobie. Tak tak to świetny pomysł. Pół godziny gimnastyki. Muszę już, bo nie pociągnę dalej w tym klociokwikowie.
|
|
|
|
|
#1128 |
|
Jestem jaka jestem
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Hejka
Nie lubię tego białego gie...no nie lubię 😡 Na nic piękne widoki jak drogi śliskie.No i akurat dziś był mus z samego rana na 7.40 jechać do endokrynologa ,bo wizyta .Słaba jazda po tych naszych bocznych lokalnych drogach,ślisko.Niby na krajowej ,,12,, jezdnia czarna,ale potem w mieście też ślisko.Wizyts zaliczona,biopsja tarczycy zalecona.Jeszcze musiałam się przejść do biura rachunkowego.Mialam jechać jeszcze dziś do urzędu gminy ,ale zadzwoniłam i potrzebne w GOPS papiery dostarczę do końca tygodnia.Nie ruszam się i nie stresuje żadnego z domowych kierowców.Czrkamy na odwilż.Chyba to już jutro. A tak to mam wrażenie ,że witaminy co sobie sama zalecilam zaczynają działać.I tak moje drogie niedobór wit B12 to stosować formę metylową nie cyjanową.Neurovit nie sprawdził się u mnie.Wit D3 +K2 lepiej się przyswaja,no i magnez chelatowany.Biore go wieczorem i jakoś tak wycisza i lepiej śpię.Niestety musiałam s,ująć informacji ,które formy witamin powinnam brać.Niestety żaden z lekarzy nie udostępnia takiej wiedzy.Oczywiscie chodzi mi o tych lekarzy ,z którymi ja miałam do czynienia.Ogolnie ,gdy zaczęłam brać te witaminy co napisałam czuje się nieco lepiej.Moge już zrobić rundę po podwórku i zrobić co akurat muszę,zawroty jakby mniej uciążliwe,nie ma tej gwałtownej karuzeli.
__________________
Jestem,jaka jestem |
|
|
|
|
#1129 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 554
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Ja myślę Imegan, że tak. Bo sama biorę witaminy i widze dobre efekty. I ważne jaka forma tej witaminy, aby była wchłanialna, ważne o jakiej porze, które z czym. Równie ważne są mikroelementy. Dlatego pisałam kiedyś, jak to jest i dlaczego nie robi się rutynowych badań stanu tego co potrzeba w organizmie. Bo jemy jak jemy. To jest cały rozległy temat. Nie zdajemy sobie sprawy jak zamieszanie w tym obszarze może wywołać poważne problemy zdrowotne. I równie istotny jest niedobór jak nadmiar. Ważne też jak one mają wzajemne relacje , jak w wielu miejscach w organizmie spełniają swoją rolę, jak za wiele różnych reakcji odpowiadają. A jeszcze jak do tego dodamy, że są rzeczy które w organizmie nie powinny się znaleźć to już bandżaj.
Edytowane przez lenifa Czas edycji: Wczoraj o 12:41 |
|
|
|
|
#1130 |
|
Jestem jaka jestem
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Lenifo masz rację.Mnie mocno zdziwił tekst diabetolożki na temat ,że zaczęłam łykac B12,bo metformi a od 10lat w użyciu.,,no jak.pani chce to może sobie pani brać,,.Dla mnie dziwne też ,że to ja mam szukać co powinnam brać,kiedy i w jakich ilościach,dopominać się o badania,które powinny być w pakiecie podstawowym jak morfologia.Odpowiedź się nasuwa,że pacjent wyleczony to.pacjent stracony i kasa się nie zgodzi.No ale mam internet i mogę poszerzać swoją wiedzę medyczną.W końcu wiedźmowiatość zobowiązuje.
Ależ dla mnie dziś senny dzień.Chyba wezmę się za ręczne reperowanie spodni Igora,co by było ,że coś tam dziś odhaczylam z zadań do wykonania.Bryyy ja już chce ,żeby to białe się rozpuściło😬
__________________
Jestem,jaka jestem |
|
|
|
|
#1131 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 2 079
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Bardzo dobrze że ci witaminy pomogły Imegan.
Lekarze są do kitu. Czasem my pacjenci uczymy się w internecie i możemy sobie pomóc. Ja sobie też pomogłam. Mam chyba objawy AZS na powiekach. Niby nic nie widać, trochę tylko czerwone. A swędzą i pieką okropnie. Ale to nie oczy tylko powieki. Od kilku dni parzę zioła i myję oczy i twarz tym wywarem. I pomaga, bo na jeden dzień zaniechałam mycia bo nie chciało mi się parzyć i wróciły objawy. Więc dzisiaj mocniejszy wywar dałam i już nie piecze i nie swędzi. Problem w tym że leki od dermatologa raczej nie należy stosować na śluzówki, i powieki. A zioła można. Zioło nazywa się Przywrotnik. I poznałam je z książki Ireny Gumowskiej. Kiedyś była popularna ta zielarka. Mam jedną z jej książek. Ziółko to ma właściwości regenerujące naskórek. Piekę chlebek bo nie chce się chodzić do sklepu. Na zakwasie i drożdżach. Zakwas zrobiłam ma już tudzień. Chleb jeszcze w koszyczku rośnie. |
|
|
|
|
#1132 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 554
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Kocham przywrotnik
Zawsze swiecilismy go w wiankach w oktawie. Nazywalismy go fartuszki.
|
|
|
|
|
#1133 |
|
Jestem jaka jestem
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
O poczytam o przywrotnika bo mi rośnie w podwórzu koło drzew owocowych.Ogladam.tiktoki i wygląda ,że na południowym wschodzie to dosypalo śniegu mocno.
__________________
Jestem,jaka jestem |
|
|
|
|
#1134 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 2 079
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Tylko napiszę że chlebek wyszedł pyszny. Warto było zrobić zakwas
|
|
|
|
|
#1135 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 554
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Czy ja jeszcze kiedyś będe jeść chleb, prawdziwy chleb? Dieta bezglutenowa to jak człowiek ze złotego miasta z ksiązki "O dwóch takich co ukradli księzyc"
![]() "Staremu złotemu człowiekowi zamigotały oczy. Ach! szepnął szeptem tak gorącym, jak gdyby mu się z ust roztopione lało złoto - więc widzieliście chleb, zwyczajny czarny chleb? Oczywiście rzekł zdumiony Jacek. Widzieliśmy chleb Powiedz mi, ale szybko, jak on wygląda? Nie umiem tego powiedzieć, dostojny panie zwyczajnie jak chleb. Jest czarny i czasem przypalony w popiele. Ach, ach! Mów dalej. Są w nim czasem nie dopieczone otręby Ach, otręby! Cudownie, cudownie! Powiedz mi, czym pachnie taki chleb? Pachnie, wielki panie, nie wiem czym, ale bardzo pachnie Ale czym? Jaką ma woń? Taki czarny chleb? Taki chleb pachnie chlebem. Ach! Cudownie to powiedziałeś. Oczywiście! Chleb pachnie chlebem, swoim własnym zapachem, milszym niż nard i mirra, i palone bursztyny. Czy jadłeś kiedy taki chleb? Jacek spojrzał ukradkiem na Placka, jakby mu chciał zakrzyknąć tym spojrzeniem, że należy mieć się na baczności, albowiem dostojnemu temu panu brak piątej klepki. Jakżeby inaczej mógł ich pytać, czy jedli czarny chleb? Placek jednak spenetrowawszy, że rozmowa o chlebie dziwną sprawia temu panu przyjemność, rzekł: Dostojny hrabio! Niczego innego nie jadaliśmy w życiu, tylko czarny chleb. Ach! wykrzyknął złoty pan. Ach, jacy wy jesteście szczęśliwi!" Edytowane przez lenifa Czas edycji: Dzisiaj o 05:57 |
|
|
|
|
#1136 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 4 450
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Herbatko, aż zapachniało 🙂 dawno nie piekłam chleba
Jem.go bardzo mało i dlatego. Lenifo migneli mi się Rodzenie że dawali przepis na chleb bezglutenowy, tyle zapamiętałam że z maki.migdalowej. ale nie mogę odszukać tego przepisu Migdałowa droga, ale bym spróbowała upiec z ciekawości. |
|
|
|
|
#1137 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 554
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Jest trochę przepisów, zauważam je. Pewnie będę coś eksperymentwać u siebie. W Tarnowie niby bez problemu można kupić dobry świeży chleb bezglutenowy i pozwalam sobie na niego czasem. Tu jest też... tylko zeschnięty jakiś. Wygląda na to, że tu ludzie nie kupują. W piekarni też mają, na zamówienie raz w tygdniu, tylko ostatnie wejście do piekarni skończyło się dla mnie źle i szybciej wychodziłam niż wchodziłam. A znam się z panią tam sprzedającą i nawet ją lubie. Nie wiem co sobie pomyślała o mnie... Weszła kobieta, powiedziała dzień dobry i wyszła...
|
|
|
|
|
#1138 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2024-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 26
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Hejka!
Lanolinko nie wiem czy o ten chleb chodzi, ale taki mam przepis w książce braci Rodzeń. Składniki: -2 łyżeczki proszku do pieczenia -80 g słonecznika -80 g mąki migdałowej -35 g mielonego siemienia lnianego -35 g babki jajowatej -3 jajka -sól -65 g oleju kokosowego -2 łyżeczki octu jabłkowego -170 ml gorącej wody Wymieszać najpierw suche składniki, potem dodać mokre. Piec przez godzinę w 180 stopniach (termoobieg). Dziewczyny jestem, zaglądam, zagroda jest bardzo bliska memu sercu. Jednocześnie nie umiem przełamać tej nieregularności moich wpisów. Teraz mam tzw. martwy okres jeśli chodzi o zamówienia, to może i coś skrobnę więcej. Annorl super psiaki i kredens. Też kocham stare meble i ogólnie stare graty. |
|
|
|
|
#1139 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2025-05
Wiadomości: 1
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
Oj, totalnie Cię rozumiem!
Koreański potrafi być mega dźwięczny i taki⌠skaczący U niektórych to brzmi słodko, ale jeśli ktoś ma wrażliwe ucho, to faktycznie może wiercić w głowie jak mały dzwoneczek non stop A jednocześnie â no tak, trzeba im oddać, że robią naprawdę porządne produkcje. Fabuły dopracowane, emocje podkręcone, wizualnie pięknie zrobione⌠tylko ten język potrafi albo kupić, albo totalnie odrzucić. Każdy ma swoje preferencje, więc spoko! Można doceniać jakość, a jednocześnie nie oglądać, bo dźwięk nie leży ---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ---------- [/COLOR]Haha, ale wiesz co? To jest dokładnie ten typ sytuacji, który dla nas wygląda jak jakaś niezręczna katastrofa, a dla kogoś z boku⌠totalnie nic takiego �� Pani w piekarni pewnie pomyślała tylko: âO, może się pomyliła, albo zapomniała czegoś, albo musi wracać do auta.â I wróciła do układania bułek �� Co do chleba â no mega szkoda, że u Was świeży bezglutenowy to rzadkość. Człowiek by zjadł coś mięciutkiego, pachnącego, a dostaje cegłę, którą można by w razie czego bronić domu przed złodziejami �� Fajnie jednak, że masz przepisy pod ręką, bo naprawdę można sobie coś dobrego ukręcić w domu â i to takiego, że żaden sklepowy się nie umywa. A z piekarniąâŚ spokojnie. Jak tam kiedyś znowu wejdziesz normalnie, to nikt nawet nie będzie pamiętał, że kiedyś wpadłaś tylko na âdzień dobry i do widzeniaâ �� ---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ---------- Oj tak, to jest temat-rzeka⌠i im głębiej człowiek w to wchodzi, tym bardziej widzi, że organizm to jedna wielka układanka, gdzie każdy puzzel wpływa na drugi. Masz absolutną rację â forma witaminy, pora, łączenie, mikroelementy, wzajemne interakcje⌠to wszystko robi ogromną różnicę. I naprawdę można czuć sporą poprawę, kiedy dobiera się to mądrze i konsekwentnie. A te ârutynowe badaniaâ, o których pisałaś â no właśnie. Niby takie oczywiste, a jednak w praktyce bada się dopiero wtedy, kiedy coś już wyraźnie zaczyna szwankować. A przecież niedobory potrafią robić takie zamieszanie w organizmie, że człowiek nawet by nie powiązał, że to âtylkoâ brak czegoś tam mikro w tle. I faktycznie: niedobór â problemy, nadmiar â też potrafi narobić bałaganu, a kiedy do tego dochodzą substancje, których w ogóle nie powinno być⌠no to już istny cyrk na kółkach. Organizm to skomplikowana maszyneria â jak jedno kółko zębate zaczyna szaleć, to reszta reaguje jak domino. Dlatego to jest temat, którego nie da się ogarnąć tak âpo łebkachâ. Fajnie, że o tym piszesz, bo wiele osób kompletnie nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo wszystko jest połączone. |
|
|
|
|
#1140 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 4 450
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.6
O Lenifo coś widzę, że przyszedł do nas ktoś o podobnych do Teoich zainteresowaniach.
Żyji marz, dzięki to pewnie to. Robiłaś? Co to jest ta babka? Gdzie to kupię? |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:04.





No a jak nie czytałam coś z literatury dziecięcej to oczywiście wypożyczyłam. Było to właśnie "Słoneczko" onej autorki. Bylam zdumiona że nie trafiłam wcześniej na tę autorkę, ani o niej nie słyszałam, chociaz przerobiłam cały dział z literaturą dla dzieci. Zachwyciłam się. I zaczełam szukać. Niestety nie było gdzie coś się dowiedzieć. Dopiero jak weszłam na internet wznowiłam poszukiwania. Zrobiłam stronę, Poznałam jej siostrzeńca, z którym rozmawiałam i też się wiele dowiedziałam. Oprócz jej książek nałogowo kupowałam moje pisemko (gazetkę dla dzieci, którą prowadziłą przed wojną, a także wszystko wokół rodziny Arctów, więc i "Okruchy wspomnień" Bardzo fajna ksiązka o rodzinie Arctów. Wiem o istnieniu 2 tomu ale niestety nie miałam możliwości przeczytać. Nie zostały wydane. Samych książek Arctowej było koło setki, a pewno nie wszystkie tytuły odszukałam. Nawiedzałam nawet bibliotekę Jagiellońska w tych poszukiwaniach. Niektóre jej książki to mam w związku z tym skany zrobione w bibliotece. Normalnie zwariowałam. A potem okazało się dlaczego była na indeksie i o co chodzi tak ogólnie i historycznie i nie było jak przeskoczyć. Ale temat jest mi dalej bardzo bliski. W międzyczasie miałam włam na strony i wszystko co robiłam w necie, wykasowali A było to kilka różnych stron. Ale czytaj herbatko Arctową. Ja to kiedyś w antykwariacie krakowskim zapytałam , czy nie mają coś Buyno Arctowej, a pani tam sprzedająca powiedziała. mam ale nie sprzedam, bo ja sobie musze to poczytac jak mam doła, bo mnie stawia na nogi. Nie pisze więcej bo by dziewczyny się złościły że znów wewalam wielgaśny tekst.
u mnie też nastała biała zima. Później wyciągnę narty. Dziś to miło bo nie muszę nigdzie jechać ale już się martwię jak będę jeździć do pracy..




.



