Jakie macie kompleksy ? :>

[jami]

ostatnio mam kompleksy na punkcie mojej cery-strasznie sie pogorszyla a tak ogolnie akceptuje swoje cialo, choc czasem zdarzy mi sie na cos ponarzekac

[olutek]

Ja mam klika takich defektów:
1 najpoważniejszy:za małe piersi(ale cały czas żyję nadzieją,że operacje biustu będą kiedyś tańsze )
2: mam 20 lat a wyglądam na 12 i pół.Nikt nie może uwierzyć że taka "dziewczyneczka"już może sama sobie kupić piwko
3:za chude ręce
4:brak pewności siebie
5:bałaganiarstwo i zero systematyczności

[paula007]

trochę tego jest jeśli chodzi o wygląd, m.in. krzywe, grube i krótkie nogi, za długi nos, zbyt okrągła twarz, o 5 cm w talii za dużo, bardzo niedoskonała cera - sam trądzik

ale staram się na codzień tym nie przejmować, no bo po co

[karolina1987]

rzeczy, ktore mi przeszkadzaja u mnie to :
-nie potrafie dluzej wytrzymac z facetem nic 4 miesiace (po 4 mies szlak mnie trafia )
-troche za duzo przeklinam :/
-zamykam sie w sobie
-bladaaaaa (momentami trupio blada) skora
-i ostatnio syfki na czole ()

ale generalnie da sie z tymi "kompleksami" zyc- najwazniejsze, ze jak wychodze na miasto, to ludzie przede mna nie uciekaja

[agnes7]

Ze mną sprawa wygląda tak. Jestem za niska.
Za okrąglutka. Włoski jak piórka i dłuuugo by jeszcze wymieniać.
pozdrawiam

[bluegirl]

to i ja sie przyznam i pomarudze:
- przytyło mi sie i musze schudnąc z 4 kg, ale nie mam siły zeby sie za to wziąć
- mam tylko 165 cm, a maży mi sie wzrost 172cm
- oponka mi sie fobi na brzuchu
- cera, trądzik walczę walcze i walczyc będe chyba zawsze, bo on mmnie lubi chyba i nie opuszcza ani na krok
- moje zeby, diastema niestety, ale zbieram kase żeby coś z tym zrobić i nie dam sie odciągnąc od tego pomysłu
- garbata jestem
- leniwa
- kiepskie paznokcie, nie udaje mi sie ich zapuścić

może narazie tyle, później pewnie cos sobie przypomnę

faceci to chyba żadnych kompleksów nie mają?
a MY kobitki?

[Mroczna_Kuleczka_Zaglady]

mają mają ja mam

[Aeterna]

Mroczna Kuleczko Zagłady, masz obłędnego nicka ;]

[Anul3k]

Napisane przez Mroczna_Kuleczka_Zaglady

1 małe jest urocze
2 powiedz to komus kto ma 46-47
3 & 4 idz do dermatologa i zazadaj badan pod katem AZS .... pewnie masz 5% wersje tego .. nieleczone robi sie coraz gorsze moja byla dziewczyna to miala i to ignorowala .. (niestrasze cie ale prosze nieignoruje tego dla wlasnego dobra)

Już sięleczę i jest trohę lepiej

[xxankaxx]

Oj, dużo, dużo
-pryszcze(chociaż i tak mniej)
-małe oczy i usta
-krzywe palce u dłoni
Ale sie przyzwyczajam i nie dręczy mnie to już taaak bardzo

[Kaspai]

-krzywe zęby przez co się rzadko uśmiecham chociaż lubię
-wielkie sińce pod oczami.. niestety dostałam je w genach więc nie mogę się ich pozbyc

[nask]

Cera - chciałabym miec taką gładką ale marzenia... ech i łydki.... za dużo ćwiczeń i teraz wcale nie są smukłe

[agusia_1]

Hehe pamiętam jak kiedyś kumplowi zaczęłam wymieniać co bym w sobie zmieniała hehe nie wiem czy coś zostało czego bym nie zmieniała hehe Począwszy od stóp to czubka głowy wszystko do wymiany

[Beauty1984]

Ja w ramach "dowartościowywania się" nie będę się skupiać nad swoimi kompleksami dotyczącymi wyglądu .

Zresztą na dzień dzisiejszy chyba się z wszelkich "wyleczyłam" .
A na pewno nie szukam dziury w całym i staram się opierać na moich pozytywnych aspektach. Te negatywne, które dawniej mi przeszkadzały starałam się polubić, no i kurczę całkiem dobrze mi to wyszło .

Za to z charakterkiem muszę czasami walczyć. Mam dwa kompleksy, które zdarza się, że utrudniają mi życie .
Ambicje, a tym samym perfekcjonizm, oraz niecierpliwość.

Wszystko staram się robić maksymalnie dobrze, przez co efekt nie zadowala mnie tak jak powinien bo zawsze widzę niedociągnięcia i braki.
Słyszałam od bliskich, że to dobra cecha takie bycie perfekcjonistką, ale jak tak nie uważam.
Dlatego toczę sama z sobą małe bitwy i nawet widzę ostatnio niewielkie rezultaty. To już coś.
A jeśli chodzi o niecierpliwość to nie umiem na wiele rzeczy czekać, wszystko chcę mieć podane odrazu i to najlepiej na dłoni .

[Mroczna_Kuleczka_Zaglady]

Aeterne Dzieki ty też masz fajny kojaży mi sie z "Lux Aeterne" (przerobiona ścieżka dzwiekowa z Requiem for a Dream była w trailerze 2 Towers oraz w zapowiedziach Hobbita) bardzo fajna czesto jej slucham jak bedziesz chciala wrzuce ja na ftp to sobie przesłuchasz

Anulek bardzo dobrez mam nadzieje ze ci sie poprawi

[Voodia]

Napisane przez Beauty1984

Ja w ramach "dowartościowywania się" nie będę się skupiać nad swoimi kompleksami dotyczącymi wyglądu .

Zresztą na dzień dzisiejszy chyba się z wszelkich "wyleczyłam" .
A na pewno nie szukam dziury w całym i staram się opierać na moich pozytywnych aspektach. Te negatywne, które dawniej mi przeszkadzały starałam się polubić, no i kurczę całkiem dobrze mi to wyszło .

Za to z charakterkiem muszę czasami walczyć. Mam dwa kompleksy, które zdarza się, że utrudniają mi życie .
Ambicje, a tym samym perfekcjonizm, oraz niecierpliwość.

Wszystko staram się robić maksymalnie dobrze, przez co efekt nie zadowala mnie tak jak powinien bo zawsze widzę niedociągnięcia i braki.
Słyszałam od bliskich, że to dobra cecha takie bycie perfekcjonistką, ale jak tak nie uważam.
Dlatego toczę sama z sobą małe bitwy i nawet widzę ostatnio niewielkie rezultaty. To już coś.
A jeśli chodzi o niecierpliwość to nie umiem na wiele rzeczy czekać, wszystko chcę mieć podane odrazu i to najlepiej na dłoni .

Beauty, w zasadzie mogłabym napisać to samo

[beoneself]

Napisane przez Voodia

Beauty, w zasadzie mogłabym napisać to samo

Zazdroszczę Wam
Tylko w jaki sposób udało się Wam "zwalczyć" swoje kompleksy?

[Voodia]

Napisane przez beoneself

Zazdroszczę Wam
Tylko w jaki sposób udało się Wam "zwalczyć" swoje kompleksy?

Beoneself, w moim przypadku to nie do końca tak, że całkiem zwlaczyłam kompleksy, czasem wracają. Kiedyś utrudniały mi życie w ogromnym stopniu,wiele razy nie wychodziłam z domu, bo bałam się, że wszyscy wokół zobaczą, jaka jestem okropna.
Moje kompleksy miały podłoże w sytuacji w domu,tak naprawdę zaczęłam z nimi wygrywać,gdy zamieszkałam z TŻ. Uświadomiłam sobie, że bardzo negatywny obraz siebie jaki miałam przez całe lata to nie jest MÓJ obraz, ale obraz "namalowany" przez inne osoby.Musiałam przeciąć(oczywiście tylko na jakiś czas) więź z tymi osobami by móc "namalować" w głowie swój obraz od nowa.Spróbowałam "zaprzyjaźnić" się ze sobą, a przyjaciele przecież nie wytykają sobie wad i mają dla siebie dużo tolerancji

Tak to u mnie wygląda w bardzo dużym skrócie

[elly2]

hmmm moje kompleksy sa rowniez zwiazane z wygladem, ostanio zauwazylam, ze moj biust sie zmniejszyl albo mi sie tylko tak wydaje, zawsze mialam miseczke B i nadal nosze B, ale jakos w lustrze na mniejsze wygladaja...z reszta moja mama tez to zauwazyla oprocz tego nienawidze swoich paznkci u rak i moich stop i zebow - mam mala przerwe miedzy jedynkami no i to chyba wsyztsko jesli chodzi o moj wyglad...ogolnie rzecz ujmujac nie jestem krytycznie nastawiona do siebie raczej czuje sie dowartosciowana

A jesli mowa o charakterze to hmmm...wkurza mnie to, ze jestem balaganiara i to, ze jestem troszke konfliktowa ale walcze z tym

[Beauty1984]

Napisane przez beoneself

Zazdroszczę Wam
Tylko w jaki sposób udało się Wam "zwalczyć" swoje kompleksy?

Co prawda ja nie byłam nigdy strasznie zakompleksiona, ale jak większość nastolatek narzekałam na to i owo.
Np. na mały biust. Walka z kompleksem wyglądała tak:
Zorientowałam się, że po cholerę zawracam sobie tym głowę.
Tym bardziej, że jest mi z takim biustem dobrze. Bo jakby nie patrzeć nie przeszkadza mi w sporcie, nie mam problemów z kupnem biustonosza.
Zresztą na operację powiększenia nawet jakbym w przyszłości uzbierała szkoda byłoby mi przeznaczyć taką sumę i bałabym się powikłań .
Tak właśnie myślałam. Więc skoro nic się z nim nie da zrobić pozostaje pokochać .
No i tłukłam sobie w łepek, że go lubię, jest jest ładny, że chłopakowi się podoba. I weszło mi to w krew .

Szkoda życia, a tym bardziej młodości na "smuty" typu kompleksy czy niska samoocena.
Jeśli np. dwudziestolatka zamartwia się trądzikową cerą albo małym biustem i przez to nie wychodzi na plażę w kostiumie albo bez tapety, to wiele traci. Zanim się obejrzy zleci trochę czasu i zamiast trądziku pojawią się pierwsze zmarszczki, a piersi już nie będą pierwszej młodości.
W ten sposób nigdy nie nacieszy się tym co ma.

Pozdrawiam .

[ona1982]

Napisane przez Mroczna_Kuleczka_Zaglady

znam wiele takich dziewczyn WREDNYCH z czasem im to przechodzi

Hmm o mnie chodzi?

[suzana]

paradoksalnie jako pierwszy udało mi się zlikwidować moj największy - w pzenośni i dosłownie- kompleks, który ciągnął się za mną przez pare dobrych lat a mianowicie tyłek a'la lopez po prostu pewnego dnia po zapatrzeniu się na tyłeczek sportsmenki z okladki sportowego magazynu zapragnęłam zmiany. teraz moge powiedziec, ze zmiana jest kolosalna, nie tylko w wygladzie, ale i w moim podejsciu do tego typu "problemow"

[rob4cz3q]

po pierwsze wysokie czoło :/
okrągła gębka
wielkie biodra...
grobe uda
straszne kolana - tłuste
kiedyś jak byłam mała obgryzałam pazury, no a teraz są ochydne

no ,ale one dopadają mnie tylko czasami, naszczęście

[justynka2o]

małe piersi, za szczupła, cera

[~Słoneczko18~]

*piersi(za male!)
*nos(za duzy!)
*cera(trądzik!)
*zęby(mogłyby być ładniejsze!)
A tak po za tym to wszystko na swoim miejscu

[bini6]

Napisane przez olutek

Ja mam klika takich defektów:
1 najpoważniejszy:za małe piersi(ale cały czas żyję nadzieją,że operacje biustu będą kiedyś tańsze )
2: mam 20 lat a wyglądam na 12 i pół.Nikt nie może uwierzyć że taka "dziewczyneczka"już może sama sobie kupić piwko
3:za chude ręce
4:brak pewności siebie
5:bałaganiarstwo i zero systematyczności

Mam takie same tylko z tą roznica ze mam 23 lata

[gonka23]

hmm..moje kompleksy to przede wszystkim wszędobylski trądzik , w zimie najchętniej nie zmywałabym maści z twarzy/czasem dekoltu i pleców, a tym samym nie ruszała się nigdzie z domu. zbyt masywne łydki . jakoś za bardzo umięśnione . hmm...brzuszek to kolejna sprawa. za jego wygląd niestety w pewnym stopniu jest odpowiedzialny ZJN - taka moja choroba . czasami nie lubię też swoich włosów, bo się bardzo szybko przetłuszczają, czytaj --> trzeba je myć codziennie. no i brak kogoś kto zaakceptowałby mnie taką jaką jestem, to chyba mój największy kompleks .

[Sexi_laseczka]

większy biust,poza tym witam wszyskich , bo właśnie założyłam profil!!!

[Zanettkaa]

Jakis tam wielkich kompleksów nie mam, w sumie akceptuje każdą część swojego ciała, może nóżki troche grubsze bym chciała mieć bo chude są....

[Rena]

Napisane przez Mroczna_Kuleczka_Zaglady

Z czym walczycie , czego się wstydzicie ... ?!?!?!?

Mam kompleks tego, ze nie mam prawa jazdy... w ramach terapii zapisalam sie na kurs leczenie tego kompleksu jest ciezkie szczegolnie na placu manewrowym, ale jazdy po miescie wynagradzaja mi moj trud