Panna młoda = dziewica ??

[Dog-Rose]

Napisane przez izazusia

Ja uważam że milosc to totalna rewelacja Małżeńska miłość również.
Nie ma w sumie znaczenia kiedy, najważniejsze by była to właściwa osoba.
Tego po prostu życzę!

Masz calkowita racje!

[AgaKcz]

Napisane przez hanjah

W moim przypadku tak właśnie było. Noc poślubna była dla nas wyjątkowa, bo to nasza pierwsza... I nie ważne było, że ból, krew, że trzeba było poczekac kilka dni z następnym razem. Dla nas było ważne, że po ślubie wszystko zaczęliśmy na nowo RAZEM.

i to jest przepiekne i mysle ze zaden zwiazek ktory rozpoczal wspolzycie przed slubem nie byl wstanie czegos takiego przezyc, takich emocj, radosci (moze jetem w bledzie ale nie sadze) i na to warto czekac do nocy poslubnej

[izazusia]

Napisane przez AgaKcz

i to jest przepiekne i mysle ze zaden zwiazek ktory rozpoczal wspolzycie przed slubem nie byl wstanie czegos takiego przezyc, takich emocj, radosci (moze jetem w bledzie ale nie sadze)

Heh- emocje to sprawa bardzo indywidualna więc trudno mi to przełknąć
Poza tym nie wpadłas na pomysł że Ci którzy przeżyli swój pierwszy raz z tym jedynym ukochanym przeżyli te same emocje już wcześniej?
A noc poślubna dla każdej jest magiczna- dla każdej jest to coś "nowego".
Zgadzam się z jednym- jeżeli jest się praktykującym , pobożnym katolikiem , który przyjmuje każdy nakaz Kościoła to stosunek przedmałżeński nie byłby przyjemnością bo spoczywa na nim piętno grzechu. A nie da się przeżywać prawdziwej bliskości z jakimkolwiek piętnem.

[girlfriend]

tylko i wylacznie po slubie- takie jest moje zdanie.dziewictwo to skarb ktory chce podarowac temu jedynemu.nie zgadazm sie z opiniami ze przyszlego męza trzeba wyprobowac , wydaje mi sie to bzdura

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Gorzej, jak okaże się, że partnerzy mają kompletnie różne oczekiwania, upodobania, czasem nie do przeskoczenia dla drugiej strony. No i - zawsze istnieje ryzyko uczulenia na drugą osobę Tak więc moja droga girlfriend, nie jest to taka bzdura

[girlfriend]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;9399432]Gorzej, jak okaże się, że partnerzy mają kompletnie różne oczekiwania, upodobania, czasem nie do przeskoczenia dla drugiej strony. No i - zawsze istnieje ryzyko uczulenia na drugą osobę Tak więc moja droga girlfriend, nie jest to taka bzdura [/QUOTE]

no ale chyba nie chcesz mi powiedziec ze bedąc z kims jest opcja zeby tylko siedziec i patrzec na siebie. zawsze pojawiaja sie jakiekolwiek formy kontaktu fizycznego i wlasnie po tym mozna stwierdzic czy temperament i podobne sprawy pasuja mi w danej osobie czy nie. a jezeli moj partner ma fetysz na lateks albo stopy to moze mi to powiedziec a nie od razu zaprezentowac. czyli rozmowa wystarczy zeby ustrzec sie roznicy upodoban.
podsumowujac :
o tym co lubi a co nie moze mi powiedziec
a na wlasnej skorze moge odczuc jak lubi np po pocalunkach , ddotyku itp

[izazusia]

girlfriend hmm może ci powiedzieć- oczywiście. Ale wcześniej musi mieć doświadczenie "co lubi"
Mam do Ciebie pytanie: czy to czekanie do ślubu wiąże się u Ciebie z przekonaniami religijnymi czy tak po prostu z własnymi upodobaniami?

Absolutnie Cię nie atakuję- chcę tylko poznać punkt widzenia.

[girlfriend]

no tak , ja np nie uprawialam nigdy seksu a wiem co lubie a czego nie.na moją decyzję ma wplyw wiara ale takze takie wlasne jakies postanowienie, moze troche bunt wobec obecnego zdziczenia ludzkosci i wszechobecnego upadku moralnego czlowieka. zatrwaza mnie to i nie chce byc jedna z miliona dziewczyn.najgorsza jest swiadomosc ze prawdopodobnie moj przyszly maz bedzie mial to juz za soba slyszalam juz takie opinie ze dziwne by bylo zeby nie mial bo to by oznaczalo ze albo jest gejem albo frajerem. i takie jest wlasnie myslenie...szkoda

[malin30]

Najdziwniejsze jest myślenie mężczyzn - jak dziewczyna nie chce iść z nim do łóżka, to jest dziwaczką. Szukają więc łatwych panienek, mają ich wiele na "koncie", ale żonę to muszą mieć dziewicę. Toż to absurd kompletny!

[Linka25]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;9399432]Gorzej, jak okaże się, że partnerzy mają kompletnie różne oczekiwania, upodobania, czasem nie do przeskoczenia dla drugiej strony. No i - zawsze istnieje ryzyko uczulenia na drugą osobę Tak więc moja droga girlfriend, nie jest to taka bzdura [/quote]
Takie ekstremalne przypadki chyba nie są częste. A poza tym już po innych formach kontaktu fizycznego wiemy czy sobie odpowiadamy, nasz zapach, sposób dotyku itp. Ale ja sie nie wymądrzam bo do ślubu nie czekałam.

[girlfriend]

tzn niektorzy staraja sie zrozumiec ze nie chce ,ale jest im ciezko wytrzymac bez seksu.no ale faktycznie cieszą sie jak uslysza ze jest sei dziewica. i to faktycznie absurd bo np poznajesz chlopaka cieszy sie ze tego nei robilas a za pol roku probuje Ci to odebrac.mi sie podoba wypowiedz linki25 . w koncu ktos mnie rozumie.wlasnie tak chcialm wytlumaczyc jak przed slubem sie sprawdza czy ktos nam odpowiada czy nie

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nie wmówisz mi, że przed ślubem po samym głaskaniu czy całowaniu poznasz, czy mężczyzna ci odpowiada czy nie Zawsze może sie okazać, że niestety - parametry penisa ci nie odpowiadają. I co - całe życie się męczyć? A nie masz też pewności, że facet powie ci wszystko o swoich upodobaniach (pomijam już, że pewne upodobania wychodzą dopiero w trakcie, a jak nie ma sytuacji to przepraszam, ale - co?).

[AgaKcz]

Napisane przez izazusia

Heh- emocje to sprawa bardzo indywidualna więc trudno mi to przełknąć
Poza tym nie wpadłas na pomysł że Ci którzy przeżyli swój pierwszy raz z tym jedynym ukochanym przeżyli te same emocje już wcześniej?
A noc poślubna dla każdej jest magiczna- dla każdej jest to coś "nowego".
Zgadzam się z jednym- jeżeli jest się praktykującym , pobożnym katolikiem , który przyjmuje każdy nakaz Kościoła to stosunek przedmałżeński nie byłby przyjemnością bo spoczywa na nim piętno grzechu. A nie da się przeżywać prawdziwej bliskości z jakimkolwiek piętnem.

przyznaje, ze moze emocje to nie zbyt wlascie okreslenie do tej sytuacji i dla kazdej pary ktora wspolzyla przed slubem czy po slubie ich pierwszy raz byl wyjatkowy i na swoj sposob piekny. I juz wczesniej pisalam o nocy poslubnej ze dla kazej pary nie wazne kiedy rozpoczela wspolzycie ta noc jest dla nich wyjatowa i magiczna. Czy tylko takie wspozycie przed slubem jest faktycznie tak czysto piekne i bez zadnych obaw i lekow jakich by sie nie chcialo (szczegolnie chodzi o dziecko)?

girlfriend z Twoimi wypowiedziami zgadzam sie w pelni i ciesze sie ze taka opinia pojawila sie na forum. Wydaje mi sie ze to tylko takie tlumaczenie samego siebie ze trzeba wyprubowac czy sie pasuje przed slubem, tak jakby spotkali sie niedawno i mieli juz brac slub, przeciez pary spotykaja sie przewaznie przez kilka lat i nie milcza tylko wielokrotnie rozmawiaja na te tematy i kazdy z nich zna pragnienia drugiej strony, wystepuja jakies gesty, dotyki fizyczne, wiec chyba w zadnym wypadku nie bierze sie kota w worku. A jesli ktos chce sie sprawdzic przed slubem to niech zrobia sobie dziecko a nie bronia sie przed nim i stosuja srodki anykoncepcyjne, wtedy prawie w 100% sprawdza sie czy faktycznie pasuja do siebie (przepraszam, ale tak mysle i jak ktos kiedys napisal ile osob tyle opini i to prawda bo kazdy z nas patrzy innymi kategoriami na pewne sprawy i inne rzeczy w ich zyciu jest wazne).
I girlfriend nie wiem czy juz znalazlas swoja druga polowke, ale powiem Ci ze jest mozliwe znalezienie meza dla ktorego bedziesz ta pierwsza i ktory rowniez bedzie chcial czekac z Toba do slub i wtedy bedzie wam latwiej i nie bedzie potrzebne zadne srawdzenie siebie, mimio ze ciezko bedzie wytrzymac, ale we dwoje latwiej .
szajajaba Moze jestem mloda i naiwna i niedoswiadczona, ale nie dla penisa bierze sie slub tylko z milosci do drugiej osoby ze pragniemy byc z nia na dobre i zle. A jak wyjdzie faktycznie tak jak mowisz ze parametry penisa nie odpowiadaja Ci to co na drugi dzien rzucisz swojego chlopaka, przestaniesz go kochac z dnia na dzien?
Dla kazdego cos innego jest wazne.

[Dog-Rose]

Napisane przez AgaKcz

Moze jestem mloda i naiwna i niedoswiadczona, ale nie dla penisa bierze sie slub tylko z milosci do drugiej osoby ze pragniemy byc z nia na dobre i zle. A jak wyjdzie faktycznie tak jak mowisz ze parametry penisa nie odpowiadaja Ci to co na drugi dzien rzucisz swojego chlopaka, przestaniesz go kochac z dnia na dzien?
Dla kazdego cos innego jest wazne.

To moze ja na to cos odpowiem. Oczywiscie nikt nie rzuci na drugi dzien i nie przestanie kochac (chyba ), ale to moze byc powazna trudnoscia, gdyz dziewczyna moze przez cale zycie nie czuc usatysfakcjonowana i tylko milczec jak kolezanki mowia o tym jak bylo wspaniale zaszlej nocy i ile orgazmow przezyly. Satysfakcja w lozku jest wazna i jak jej nie ma to po prostu moze to sie skumulowac i kobieta bedzie chciala chociaz raz w zyciu przezyc to o czym tylko slyszy i czyta. No i nie wiadomo jak to sie skonczy...

[nikolciaa2111]

hmm temat tego postu wywiązał widzę gorąco dyskusję ja osobiście myślę że sex po ślubie może być naprawdę piękny... i przejmujący jednak będąc z chłopakiem rok zaczeliśmy się kochać to było dla mnie coś nowego takiego niezdobytego a jak to się mówi zakazany owoc najlepiej smakuje , pozatym teraz kiedy już od roku współżyjemy ze sobą czasami żałuje że nie poczekaliśmy do slubu... bo to naprawdę wyjątkowa była by noc... ale macie racje że można dosadnie poznać partnmera w ten sposób i chcoiaż wiem po sobie że nie przestałabym kochać to są takie pary które się rozstają niestety z tego powodu... u nas to było coś czego bardzo obydwoje pragnęliśmy i muszę pzryznać że pomimo że przed ślubem to było pięknie i nie potrafiłabym chyba przeczekać jeszcze te kilka lat...chociaż podziwiam dziewczyny które są praktykującymi katoliczkami i które uznają czystość małżeńską za przednią wartość pozdrawiam serdecznie

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Dog-Rose

To moze ja na to cos odpowiem. Oczywiscie nikt nie rzuci na drugi dzien i nie przestanie kochac (chyba ), ale to moze byc powazna trudnoscia, gdyz dziewczyna moze przez cale zycie nie czuc usatysfakcjonowana i tylko milczec jak kolezanki mowia o tym jak bylo wspaniale zaszlej nocy i ile orgazmow przezyly. Satysfakcja w lozku jest wazna i jak jej nie ma to po prostu moze to sie skumulowac i kobieta bedzie chciala chociaz raz w zyciu przezyc to o czym tylko slyszy i czyta. No i nie wiadomo jak to sie skonczy...

Otóż to I nie zapominajmy, że to nie tylko kwestia - dziewica, czyli od strony kobiety ujęta sprawa, ale też - trzeba postawić się w roli chłopaka na chwilę. Ok, powiedzmy, że dziewczyna przełknie i całe życie będzie po ciemku, jak deska, z zaciśniętymi ustami przeczekiwała, aż facet przestanie "uprawiać sex". I myślicie, że temu facetowi dobrze będzie i małżeństwo przetrwa? Sex nie jest najważniejszy, ale jest istotny na równi z uczuciami psychicznymi i dogadywaniem się w innych kwestiach.

[Dog-Rose]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;9404581]Otóż to I nie zapominajmy, że to nie tylko kwestia - dziewica, czyli od strony kobiety ujęta sprawa, ale też - trzeba postawić się w roli chłopaka na chwilę. Ok, powiedzmy, że dziewczyna przełknie i całe życie będzie po ciemku, jak deska, z zaciśniętymi ustami przeczekiwała, aż facet przestanie "uprawiać sex". I myślicie, że temu facetowi dobrze będzie i małżeństwo przetrwa? Sex nie jest najważniejszy, ale jest istotny na równi z uczuciami psychicznymi i dogadywaniem się w innych kwestiach.[/QUOTE]

No i nie zapominajmy o tym ze brak satysfakcji z seksu jest jedna z najbardziej rozpowszechnionych przyczyn rozwodow wg. statystyk. Wiec po co siebie narazac na ryzyko? Nie wolicie troche wczesniej przed slubem zaczac wspolzycie i miec wieksze szanse na udane malzenstwo pozniej niz seks po slubie i wieksze ryzyko rozstania sie?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Bo niestety - sama miłość nie wystarczy i nie jestem ani cyniczna, ani nie chcę wyśmiewać czyiś ideałów. Tak po prostu jest świat skonstruowany.

[the_sania]

Napisane przez nikolciaa2111

hmm temat tego postu wywiązał widzę gorąco dyskusję ja osobiście myślę że sex po ślubie może być naprawdę piękny... i przejmujący jednak będąc z chłopakiem rok zaczeliśmy się kochać to było dla mnie coś nowego takiego niezdobytego a jak to się mówi zakazany owoc najlepiej smakuje , pozatym teraz kiedy już od roku współżyjemy ze sobą czasami żałuje że nie poczekaliśmy do slubu... bo to naprawdę wyjątkowa była by noc... ale macie racje że można dosadnie poznać partnmera w ten sposób i chcoiaż wiem po sobie że nie przestałabym kochać to są takie pary które się rozstają niestety z tego powodu... u nas to było coś czego bardzo obydwoje pragnęliśmy i muszę pzryznać że pomimo że przed ślubem to było pięknie i nie potrafiłabym chyba przeczekać jeszcze te kilka lat...chociaż podziwiam dziewczyny które są praktykującymi katoliczkami i które uznają czystość małżeńską za przednią wartość pozdrawiam serdecznie

powiem Ci,że ja czekałam z tym może nie aż tak długo, bo 2lata i od tamtej pory minął rok. Teraz kiedy już zasmakowałam seksu nie mogę sobie wyobrazić jak mogłam tyle wytrzymać? ALE stwierdzam, że mogłabym wytrzymać nawet jeszcze raz tyle, bo inaczej się podchodzi do tego jak już się spróbuje...

[the_sania]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;9404855]Bo niestety - sama miłość nie wystarczy i nie jestem ani cyniczna, ani nie chcę wyśmiewać czyiś ideałów. Tak po prostu jest świat skonstruowany.[/quote]

bo o miłość trzeba dbać. wtedy wystarczy

[girlfriend]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;9402749]Nie wmówisz mi, że przed ślubem po samym głaskaniu czy całowaniu poznasz, czy mężczyzna ci odpowiada czy nie Zawsze może sie okazać, że niestety - parametry penisa ci nie odpowiadają. I co - całe życie się męczyć? A nie masz też pewności, że facet powie ci wszystko o swoich upodobaniach (pomijam już, że pewne upodobania wychodzą dopiero w trakcie, a jak nie ma sytuacji to przepraszam, ale - co?).[/QUOTE]
ale przeciez tu nie chodzi tylko o calowanie i glaskanie, przeciez sa tez inne rzeczy np petting.i to ze z kims nie wspolzylam to nei znaczy ze nie moglam widziec jego penisa.a pozatym seks to przeciez w duzej czesci gra wstepna, a gra wstepna to nie stosunek.czyli to z tym wyprobowaniem partnera to wg mnie rzeczywiscie tlumaczenie samego siebie.

[izazusia]

Skoro uprawiałaś petting nie ma mowy o Twoim dziewictwie- przynajmniej od strony mentalnej

[girlfriend]

Napisane przez izazusia

Skoro uprawiałaś petting nie ma mowy o Twoim dziewictwie- przynajmniej od strony mentalnej

przeciez teoretyzuje caly czas. ale nawet jakby wg mnie seks to utrata dziewictwa a nie np pocalunek czy pieszczoty.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Sex nie oznacza wyłącznie utraty dziewictwa

Sex to i pocałunki, i pieszczoty, i oralnie, i normalnie, i petting, i milion innych rzeczy. Czy ty samą siebie chcesz wybielić - o, niewinna jestem, bo mam błonę, ale nie uprawiałam sexu? kobieta z błoną może być bardziej wyuzdana niż ta bez niej.

[girlfriend]

wiadomo ze wszystko moze roznic sie miedzy soba np romantyczny pocalunek z milosci mimo iz namietny nie jest wg mnie grzechem w przeciwienstwie do pocalunku czysto fizycznego pod wplywem alko na imprezie.ale czy jest on utrata dziewictwa? oba? czy ktorys z nich? jak uwazacie?dlaczego zadajac pytanie czy ktos jest dzewica mamy na mysli czy uprawial seks? mi sie wydaje ze najtrafniejsza definicja utraty dzewictwa to wlasnie seks. a obecnosc blony to tylko umowna rzecz i lepiej w ogole tego nie mieszac tu, bo blone mozna sobie przerwac tamponem - co nie ma nic wspolnego z kontaktami seksulanymi.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ale sama sobie zaprzeczasz Najpierw piszesz, że sex to dla ciebie tylko utrata dziewictwa. A potem "zadajac pytanie czy ktos jest dzewica mamy na mysli czy uprawial seks?". Mało tego - nie do końca chyba rozumiesz pojęcie słowa "sex", ponieważ już petting jest sexem, a jak piszesz - uprawiasz go, więc... nie jesteś dziewicą


Zamotałaś się sama we własnych dziwnych przekonaniach, niemających wiele wspólnego z życiem. M

[girlfriend]

nie napisalam ze uprawiam petting, napisalam ze moje rozawazania sa czysto teoretyczne.a petting to nie jest seks wg mnie. seks to wsypolzycie w ktorym dochodzi do wprowadzenia czlonka do pochwy.i nie przecze sobie tylko chyba mnie nie zrozumialas. caly czas uwazam ze nie jest dziewicą ten, ktory uprawia seks wg definicji ktora dalam zdanie predzej.zawsze sie musi znalezc ktos kto zaczyna doszukiwac sie jakis niuansow i lapac za slowka, chyba skoro mowie ze jestem dziewica to jestem i co teraz szajajaba Twoim priorytetem bedzie udowodnic mi ze nie jestem tak? wkurza mnie cos takiego.albo dyskutujemy jak ludzie albo ja dziekuje za dyskusje, bo nie lubie jak ktos mi wjezdza na leb:/

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Współżycie to współżycie, sex ma różne formy, dziewczyno! Petting to też sex

Aha, to skoro mam odmienne zdanie, to ja ci na łeb wjeżdżam i dziękujesz za dyskusję? Ale w jakoś mało przyjemny sposób dziękujesz

[izazusia]

Dla mnie dziewictwo to całkowita czystość- czyli zero pettingu, stosunków oralnych, analnych. Dla mnie nie jest to tylko włożenie członka do pochwy. szajabaja ma rację mówiąc o wyuzdaniu dziewcząt które nie mają stosunków klasycznych strzegąc dziewictwa (jakim jest w ich mniemaniu posiadanie błony') ale nie stronią od innych czynności seksualnych.

Pocałunki po alko jak piszesz to dla mnie osobny temat na który nie mam definicji- to trochę nieszanowanie siebie ale to zupełnie inna bajka.

Jestem mężatką od miesiąca, w związku od 6 lat i 33 dni
Cały czas ten sam mężczyzna- byliśmy dla siebie pierwszymi i jedynymi. Swoją czystość zachowaliśmy ponad 3 lata- to był nasz wybór, nasza świadoma decyzja.
Nie żałuję że stało się to przed ślubem bo było juz rok po zaręczynach. Byliśmy odpowiednio dojrzali pewni tej decyzji i tego że i tak będziemy małżeństwem w bliższej lub dalszej perspektywie.

[gosica502]

Dokładnie girlfriend troszeczkę się zamotałaś w tym wszystkim..
Skoro kobieta powinna czekac z seksem do ślubu żeby zachowac to coś pięknego dla męża to niech zachowuje wszystko.. Nie można uwznioślac samego aktu włożenia członka do pochwy.. Dla mnie jak ktoś uprawiał petting, seks analny czy oralny to już nie jest dziewicą/ prawiczkiem i koniec..
A jak jest z pocałunkami nie mam pojęcia.. Wiem tylko że granica między przejściem z namiętnego pocałunku do innych czynności typy petting jest naprawdę cieniutka..