..::Dieta Plaż Południowych - część VI ::..

[effa79]

Napisane przez pysiamn

Nie padaj Dlaczego nic sobie nie zabrałaś...czy już wszystko zjadłaś


OMG święta i potrawy wigilijne
Jeszcze nie myślałam Z pewnoscią śledzie Rybę bez ości i w tym roku bez panierki
Perogi uwielbiam ale z mąki razowej to nigdy nie jadłam

Ja zawsze na święta piekę pierniczki, podpisuję imieniem z lukru i wieszam do prezentu O tak to wygląda....



Edit : paprak ja dodałabym może papryczkę np pikantna piri piri może i pieczarkę :/

Pysiamn no nie teraz to juz przesadzilas na calej linii!!!!! NO cudo po prostu
Ja tez robie pierniczki - ale u mnie syn je przystraja WIktor jeszcze w tym roku pewnie nie da rady, ale na bank z checia sie przylaczy do jedzenia

Ile Kubus ma teraz miesiecy???

[paprak]

papryczke dodam na pewno

Cykado jak ogladasz fotki pysiamn to nie masz wrazenia, ze Bree Van De Kamp ze swoim cateringiem na watku zagoscila? pysiamn powinnas skomercjalizowac swoje uzdolnienia - zostalabys nasza lokalna Martha Stewart

[pysiamn]

Napisane przez effa79

Pysiamn no nie teraz to juz przesadzilas na calej linii!!!!!

Ja tez robie pierniczki - ale u mnie syn je przystraja WIktor jeszcze w tym roku pewnie nie da rady, ale na bank z checia sie przylaczy do jedzenia

Z pewnością

Ile Kubus ma teraz miesiecy???

Skończył 13

Napisane przez paprak

pysiamn powinnas skomercjalizowac swoje uzdolnienia - zostalabys nasza lokalna Martha Stewart

z rozkoszą

[effa79]

Napisane przez paprak

papryczke dodam na pewno

Cykado jak ogladasz fotki pysiamn to nie masz wrazenia, ze Bree Van De Kamp ze swoim cateringiem na watku zagoscila? pysiamn powinnas skomercjalizowac swoje uzdolnienia - zostalabys nasza lokalna Martha Stewart

Paprak o wlasnie wlasnie - idealne porownanie!!!!

[natalaplo]

własnie zjadłam obiadek - piers z kurczaka z pieczarkami, cebulką w sosiku pomidorowym a do tego surówka z kapustki

zjadłam tez dwie galaretki w czekoladzie bo to było silniejsze ode mnie

a co u Was kochane plażowiczki popołudniową porą?

[DarkChocolateWithChilli]

Natalaplo: Twój obiadek wygląda bardzo smakowicie U mnie dzisiaj był schab gotowany, sałata z rzodkiewką polana oliwą z oliwek i zielona herbata

Pysiamn: Zabójcze pierniczki

Mam straszny napad na słodkie Wypiłam już 2 kubki kakao (niesłodzonego oczywiście, ale kakao to kakao... ) i cały czas za mną łazi jakiś grzeszek A w barku leżą 2 czekolady wedla z orzechami I kuszą. Na razie sie trzymam jakoś... Chyba wyskoczę do sklepu po gumy miętowe, może mi przejdzie chcica na słodkości .

[zielonamorelka]

Napisane przez parapet16

też uważam że same orzeszki to nieciekawy pomysł, to nie jest posiłek przecież, już kiedyś sporo kłopotów sobie narobiłam nie jedząc w szkole teraz już przyzwyczaiłam organizm do jedzenia drugiego śniadania a będąc 8 godzin w szkole musi to być coś innego niż orzeszki, jogurt niby dobry pomysł ale pzestałam je jeść jakiś czas temu ze względu na to że to sam cukier
no ale dzięki za radę

ja tam sie orzeszkami zapycham doslownie.czuje sie bardziej syta niz po kanapce praktycznie a chodzilo mi o jogurt naturalny bez cukru.mozna do neigo dodac np slonecznika lub orzeski wlasnie

Napisane przez effa79

Morelko mi sie wydaje, ze Ty strasznie malo jesz, wiesniak plus jogurt i warzywka? Moze stad te napady glodu jak wracasz do domku???

ale ja chyba nie jem malo a teraz juz mnie te napady opuscilyi bardzo sie z tego ciesze bo to juz 5 dzien bez slodyczy i mi sie ich nie chce
zwaze sie dopiero w niedziele bo w sobote ide do szkoly wiec nie mialabym czasu rano.
pysiam dziewczyny maja racje takie pysznosci robisz ze hoho
a ten pomysl z pierniczkami jest swietny[moja babcia tak zazwyczaj robi i w tym roku tez chcialam upiec]

aha no i takie pytanie dla pewnosci:
czyli ze od fruktozy tyje sie bardziej niz od cukru zwyklegoi tak mam zamiar slodzic ciasta miodem i cukrem[ale to dopiero poooozniej jak troche schudne]

[fruity]

Ja dopiero 30min temu wrocilam do domu.
Moj jadlospis dzisiaj wyglada tak:
-kawalek 68% tlustego sera z czerwona plesnia, plaster wedliny z kurczaka, kapke wiesniaka, troche zoltej papryki, ogorka kiszonego i calego grejpfruta
-kawka, serek chudy truskawkowy bez cukru
-kielbasa smazona z musztarda na miescie
-a wlasnie zjadlam salate ze swiezego szpinaku, owczej fety, tunczyka, rzodkiewki, pomidora, papryki, ogorka kiszonego i szczypiorku
-beda pewnie lody, bo chodza za mna...moze jeszcze czesc salatki sobie zrobie

a napewno zaraz zjem pare mandarynek

[dygotka8]

a mam pytanko,skoro w 1 fazie nie można jeść marchwi to pewnie nie można też dodawać jej do zupy??i potem jej nie jeść,ale tak dla smaku.....a vegete i kostki warzywne można zupki na nich gotować??

dziś się objadam...mam nadzieje,ze w czasie tej diety przestanie mi się chcieć tak słodycze jeść...
a tak w ogóle to będzie moja pierwsza w życiu dieta-która ma jakieś zasady,itd.zazwyczaj to było po prostu ograniczenie jedzenia....

zobaczymy co z tego będzie i czy wytrwam..

poozdrawiam

[fruity]

Wegeta i podobne kostki niedosc, ze sama chemia, to i pelno tam cukru, wiec ja bym sie ich oduczyla.
A co do marchwi, ja jem surowa, bo ma niski IG i dobra z tluszczem na oczy. A gotowana jem rzadko, ale nie unikam az tak bardzo.

[DarkChocolateWithChilli]

Dobry wieczór
Czas na podsumowanie mojego, bądź co bądź, bardzo dziwnego dnia. Moje menu;
- Wieśniak
- Schab gotowany + sałata z rzodkiewką polana oliwą z oliwek
- 4 plasterki szynki drobiowej maźniętej majonezem i plasterek sera żółtego
- 2 kubki kakao
- Pistacje (ponad normą, sporo więcej niż 30... ze 2 garście może...)
- Sałatka z tuńczyka

Trochę grzesznie, bo i majonez, i z pistacjami przesadziłam... Ale w sumie nie jest tak źle


Dygotka8 : U mnie to też pierwsza dieta. W ogóle pierwszy raz w życiu się odchudzam

[effa79]

I ja juz w domku po pysznej fasolce po bretonsku, nawet nie wiedzialam, ze mozna taka dobra zrobic bez jakichs chemicznych dodatkow Teraz popijam sobie zielona herbatke.

Dark i Dygotka - to moja druga w zyciu dieta, tydzien temu skonczylam kopenhaska i na razie nie czuje za bardzo, ze jestem na diecie, byle od tego wieczornego podjadania sie uwolnic. Pol godziny temu robiac chlopakom kanapki zjadlam kawalek papryki, plater pomidora i ogorka

[zielonamorelka]

to ja tez juz napisze swoj jadlospis
1-2 jajka na miekko
2-19orzeszow ziemnych
3-kapusta pomidorowa z 2 malymi ogorkami kiszonymi[startymi do srodka]
4-3 lyzki jog natur z 1/3 lyzeczki kakao
5-5 lyzek wiesniaka

[~Olya~]

Ponoć przy pierwszym odchudzaniu i stosowaniu diety najlepiej schodza kg

ja musze zacząć znowu piiiić dużo wody, bo u mnie zawsze cienko z tym było. dzisiaj ledwo 0,5l w siebie wcisnęłam. A bywa tak, że pół szklanki dziennie wypije i nie mam potrzeby wiecej hm.....

jutro 2l mnie czekają... coś czuję, że przepłuczę się cała

[~Olya~]

Napisane przez zielonamorelka

to ja tez juz napisze swoj jadlospis
1-2 jajka na miekko
2-19orzeszow ziemnych
3-kapusta pomidorowa z 2 malymi ogorkami kiszonymi[startymi do srodka]
4-3 lyzki jog natur z 1/3 lyzeczki kakao
5-5 lyzek wiesniaka

Zielonamorelko... trochę skąpy ten Twój jadłospis.... zwiększ trochę porcję, to napewno nie wpłynie źle na Twój organizm, myślę, że wręcz przeciwnie...

[zielonamorelka]

Napisane przez ~Olya~

Zielonamorelko... trochę skąpy ten Twój jadłospis.... zwiększ trochę porcję, to napewno nie wpłynie źle na Twój organizm, myślę, że wręcz przeciwnie...

hmmmm malono coz postaram sie jesc wiecej zwlaszcza bialeczka i warzywek

[85stokrotka]

czy ktoraś z Was moze ma e-booka? prosze wyslijcie stokrotka1_85@o2.pl dzieki

[dygotka8]

Napisane przez fruity

Wegeta i podobne kostki niedosc, ze sama chemia, to i pelno tam cukru, wiec ja bym sie ich oduczyla.
A co do marchwi, ja jem surowa, bo ma niski IG i dobra z tluszczem na oczy. A gotowana jem rzadko, ale nie unikam az tak bardzo.

ja używam jendak kostek by zupy nabrały smaku-to to samo co vegeta jest a widziałam w kilku przepisach,że vegete sie dodaje
często moja zupa to woda+kostka+marchew 1-2 sztuki+1-2 sztuki pietruszki i koncentrat i pieprz oczywiście.może to i nie dobre,ale ja lubię bo na tzw kościach czy mięsie nie gotuję zup

strasznie mam ochotę na zupę warzywna...ale musze kupić najpierw warzywa mrożone...


co do picia wody to ja czasem też potrafię wypić tylko 1 szkalnkę czy 2 w ciągu dnia...nie wiem czemu...po prostu nie czuję pragnienia...dziwne...no, ale staram się chociaż 3 kubki wody wypijać dziennie...dobre i to

no mam nadzieję,że dieta się uda i oducze sie podjadania,jedzenia słodyczy,itd....

[~Olya~]

Napisane przez zielonamorelka

hmmmm malono coz postaram sie jesc wiecej zwlaszcza bialeczka i warzywek

mało... nie dostarczasz organizmowi potrzebnej energii, z czasem mozesz czuc sie osłabiona (co równiez przełoży sie na inne rzeczy i pojawią sie kolejne problemy) lub eż poprostu pojawi Ci się efekt odwotny... nagłe zachcianki, organizm zacznie sie dopominać o więcej... w najgorszym wypadku jojo... wiec wcale niekolorowo. Dziewczyny z doświadczenia wiem, ze zdrowa dieta jest 100000000 razy lepsza niz takie marne jedzenie...


czemu wiesniaka tylko 5 łyżeczek, jogurtu 3? Pozwól sobie na całe porcje... cały wieśniak, mały jogurt
zamiast orzeszków coś innego, bardziej sycącego... (orzeszki stosowałabym raczej jako dodatek do dania), a gdzie mięsko? (chyba że wega jestes)... ale sama kapusta ma mało kcal... więc spokojnie mozesz dodac do tego coś...




życze powodzenia...

[zielonamorelka]

tylko ze ja zawsze tak "malo"jadlam.i czuje sie nasycona poprostu.jak moje kumpele kupowaly na wycieczkach po 4 hamburgery zeby sie najesc to mi wystarczal maly jogurcik z owocami.a do skzoly nic innego niz te orzeszki nei bede raczej brala.a co do miesa to wege nie jestem ale zadko jem[zaczelam niedawno jak tata prawie zrobil mi awanture i powiedzial ze albo bede jadla mieso albo lykala jakies witaminy bo on ze mna po szpitalach chodzic nie bedzie]a ze 3 dni temu miesko mialamjogurcika wiecej nie mialam hehe a wiesniaczka tez koncowke zjadlam[bo kupilam to 500gramowe z piatnicy]ale jutro zrobie zakupy wiec bede jadla po calym wiesniaczku z warzywkami itd

[paprak]

effa79 a kto mi obiecal nazwe mlynka podac?

morelko Jak ty zawszejak wrobelek jadlas to skad sie wzielo ponad 75kg wagi??? No chyba, ze bardzo wysoka jestes. Cos mi tu nie gra. Czyms sie przeciez musisz objadac Gdybym ja tyle jadla to wazylabym 40kg.

Ja wlasnie wcinam lody zatytulowane likier pomaranczowy Powinny sie nazywac poezja pomaranczowa I zaraz sie zabieram do krojenia surowki oraz szykowania nadziewanych jajek

Milego wieczoru

edit Odnosnie marchwi i kostek w zupach to ja zawsze najpierw gotuje wywar. Kroje w duze czastki pietruszke, seler, marchew, por, ziele angielskie, lisc laurowy itp. Jak sie pogotuja to je wyrzucam i dopiero wtedy daje to co chce miec w zupie. Gotuje krotko zeby nie rozgotowac warzyw. Jak mam chec to po ostygnieciu zabielam jajkiem

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Napisane przez paprak

papryczke dodam na pewno

Cykado jak ogladasz fotki pysiamn to nie masz wrazenia, ze Bree Van De Kamp ze swoim cateringiem na watku zagoscila? pysiamn powinnas skomercjalizowac swoje uzdolnienia - zostalabys nasza lokalna Martha Stewart

dobre porownanie paparak
Ja wlasnie wrocilam z Krk, nie powiem zeby byl to dietetyczny dzien, ostatnio ze mna coraz gorzej

[zielonamorelka]

bo ja zamiast jesc zdrowe jedzonko to slodycze jadlam.czekolada byla moja zguba[a wiadomo to ona najbardziej tuczy]no i czasami mialam straszne napady[ie wlasnie skonczyly]a jak jadlam juz"normalne"jedzenie to bylo strasznie tluste bo wlasnie tak moja babcia gotujea wysoka niestety neijestem bo tylko 173cm;/poza tym ja zawsze bylam taka"przy kosci"nigdy jeszcze nie bylam szczupla

[~Olya~]

173 to nie mało... Ja mam 168... cieszyłabym się jakbym miała ciut wiecej, ale nie nażekałam nigdy


rzeczywiscie poleca sie małe, a czeste porcje... ale zbyt małe porcje wcale nie wpływaja dobrze na metabolizm.
Mam nadzieję, że z czasem zauważysz, że na SB można jeść niedość, że zdrowo to i dosyć sporo ( w porównaniu do twoich porcji) a przy tym ślicznie chudnąć

[zielonamorelka]

postaram sie jesc wiecej.moze nie tak z dnia na dzien zeby na sile nei pakowac ale stopniowo zwieksze porcje

[bambi1311]

Napisane przez DarkChocolateWithChilli

Natalaplo: Twój obiadek wygląda bardzo smakowicie U mnie dzisiaj był schab gotowany, sałata z rzodkiewką polana oliwą z oliwek i zielona herbata

Pysiamn: Zabójcze pierniczki

Mam straszny napad na słodkie Wypiłam już 2 kubki kakao (niesłodzonego oczywiście, ale kakao to kakao... ) i cały czas za mną łazi jakiś grzeszek A w barku leżą 2 czekolady wedla z orzechami I kuszą. Na razie sie trzymam jakoś... Chyba wyskoczę do sklepu po gumy miętowe, może mi przejdzie chcica na słodkości .

Dark, masz bardzo silna wole, gdyby to u mnie lezaly w szafce 2 czekolady wedlowskie, to na pewno by dlugo tam nie goscily, u mnie jak juz leza to musza byc zjedzone, tak bede wkolo nich chodzic, az wychodze, eheheh., dlatego lepiej zeby nic w domu nie ma, na szczescie niekreaze wokol nich w sklepie, ostatnio kupuje mi maz i tak korcidark , w ogole slicznie sie trzymasz dietki, na pewno wynagrodzone Ci to bedzie ladnym spadkiem

Napisane przez zielonamorelka

to ja tez juz napisze swoj jadlospis
1-2 jajka na miekko
2-19orzeszow ziemnych
3-kapusta pomidorowa z 2 malymi ogorkami kiszonymi[startymi do srodka]
4-3 lyzki jog natur z 1/3 lyzeczki kakao
5-5 lyzek wiesniaka

morelko, absolutnie za malo jedzonka, co to za porcje, jak dla mojego kotka, a nawet on chyba je wiecejdlugo tak nie pociagniesz i znowu wyladujesz z czekolada w lozeczku, cos io tym wiem, dlatego jem wiecej zdrowych posilkow, to ciagoty na fafoły mam mniejsze, jak pisalam wyzej sama nie kupuje, jak Maz cos przywleczem to wtedy zjem, ale nie ciaagmnie mnie do sklepu za slodkim bo zawsze jestem najedzona

a u mnie dzisiaj ladnie dietkowo, jakies malusienkie grzeszki sie wplataly,ale u mnie tak juz zostanie, calkowicie bezgrzesznie chyba zle bym sie czula, a tak SB jeszt dla mnie cudowne,
io aerobik zaliczony, fajnie jest, samopoczucie tez fajne, na plazy fajno jest

[paprak]

Napisane przez zielonamorelka

postaram sie jesc wiecej.moze nie tak z dnia na dzien zeby na sile nei pakowac ale stopniowo zwieksze porcje

No to wysoka z ciebie dziewczyna Jak ja bym chciala miec 173cm I skoro wysoka jestes to tym bardziej potrzebujesz wiecej jesc. Przeciez ty rosniesz i rozwijasz sie Ja to juz chyle sie ku dolowi ale ty musisz zaczac jesc jak czlowiek. Moja siostra jest sporych rozmiarow i zawsze malo jadla. Niby malo bo ciagle podjadala cos zamiast zjesc porzadny posilek. Ona nie moze patrzec jak widzi ile ja jem i jaka chuda przy niej jestem. NIestety nie moze zrozumiec, ze nie trzeba sie ograniczac tylko jesc zdrowo, czesto i nie podjadac byle czego.

edit: Dodam jeszcze, ze wlasnie jem na kolacje wiecej niz ty w ciagu calego dnia

[bambi1311]

Napisane przez ~Olya~

173 to nie mało... Ja mam 168... cieszyłabym się jakbym miała ciut wiecej, ale nie nażekałam nigdy

Olya, to ja moge sie z Toba centymetrami podzielic, ja mam 180 cm, i zawsze chcialam mniej, ...problemy z kupnem spodni okropmeszpilki odpadajatak zle i tak niedobrzeto ja tu na plazy dragal jestem, heeh

[fruity]

dygotka dla mnie zupy przez kostki czy wegete smakuja zawsze tak samo. Slodko i jak po prostu maga. Ja odzwyczailam sie od tego typu przypraw juz baaaardzo dawno a za to przyzwyczailam sie do soli i pieprzu i to mi wystarcza. Zupy gotuje podobnie jak paprak na warzywach, jesli w ogole. Na miesie to tylko rosol gotowalam, ale to juz dawno temu. Ale musze koniecznie sprobowac zrobic jakies inne zupki na miesku, bo uwielbiam szczegolnie wolowe gotowane miesko, no i zupki lepiej smakuja.
Ja przewaznie jak robie zupy, to tylko sobie pomidorowa (Tz nie lubi), wiec nawet na warzywach mi sie czesto nie chce a i tak mi zawsze bardzo smakuje. Jak mi sie chce to typowo na marchwi, selerze i pietruszce.
Szczawiowa to nie gotuje na warzywach, tylko od razu na pokrojonym szczawiu. A zurek wiadomo na czym. Jedynie ogorkowa jak dla mnie (i dla TZ) jest za slaba na samych warzywach. A tak to innych zup w sumie nie gotowalam jeszcze.

Moj apetyt wciaz ma wladze...lody juz jadlam, podjadam teraz ciagle tluste sery i wedliny a i tak zaraz ide spac.

[paprak]

bambii Ty jak Guliwer w krainie liliputow po plazy stapasz