Mojemu mezowi zupelnie odbija, prosze pomozcie!

[Cannabis84]

Napisane przez kaskakaskaa

chciałaś wzbudzić kontrowersje czy mówisz poważnie ???

Im dluzej o tym mysle, dochodze do wniosku, ze jednak to pierwsze.
Pewnie ma teraz niezly ubaw z naszego "oburzenia"....

[Mezatka 1982]

Przeczytalam wszystki wypowiedzi i doszlam do wniosku, ze faktycznie musze sie postawic. Przeciez jesli kocha to przeciez nie odejdzie? Tydzien temu powiedzial "Nie odejde od Ciebie, przeciez kupilismy na spole dzialke pod Wroclawiem a mamy wspolnote majatkowa." Niby zart ale gdzies na dnie serca czai sie niepokoj...
Napisze jak sie sprawa skonczyla, czy wystarczylo mi odwagi, jaka byla reakcja meza...

A co do niektorych Forumowiczek, ktore mowia, ze moj maz zaprosi kolegow...

Jeszcze przed slubem proponowal trojkat z kolega z pracy, bo kolega jest niesmialy i nie moze znalezc dziewczyny i zaczal sie smiac. Niby zart? A moze czekal na pozytyna odpowiedz.


Dziekuje Wam za wsparcie. Nawet nie macie pojecia jak Wasze slowa potrafia pomoc. Nie czuje sie sama


Trzymajcie sie cieplutko

Ola

[eternalvoyageur]

Wg mnie wazne jest ze Tobie sie to nie podoba, brzydzi Cie, nie chcesz tego robic. Nie jest wazne czy te praktyki sa "normalne" czy obrzydliwe w oczach innych. Twoj TZ powinien uszanowac Twoje uczucia, i co do tego nie ma dwu zdan. ozumiem ze go kochasz, ale jesli dasz sie namowic wbrew wlasnej checi, lub sie do tego zmusisz "dla niego", to cos w Tobie zacznie go nienawidzic, i nie bedzie miedzy wami tak jak kiedys bylo. Na zawsze bedziesz miala do niego uraze.
No i jesli nie postawisz teraz granicy, to jego wymagania beda rosnac...

[lasoa]

to jest nienormalne

[eres]

Nie wierze, ze jakakolwiek kobieta bylaby na tyle glupia, naiwna, zakompleksiona i ulegla, zeby wypisywac takie farmazony jak autorka watku. Dla mnie to czysta prowokacja. My sie tu produkujemy, a ktos ma radoche ...

[Lexie]

Też mam nadzieję, że to prowokacja.

Jeśli to prawda...
Oczywiście facet jest niezłym perwersem, a z kolei żona jest ślepo zapatrzona i naiwna oraz się nie szanuje. Więcej godności! Nikt nie ma obowiązku się zgadzać na coś, na co nie ma ochoty. A skoro ona się nie szanuje, to on również nie szanuje jej.
Jeśli kobieta się obawia, że facet ją zostawi jeśli ona odmówi mu jakiegoś wymysłu w seksie, to powinna od razu skończyć taki związek, bo na prawdziwej miłości to on się nie opiera.

[sweetpinky]

właśnie przeczytałam to mojemu mężowi i powiedział, że Twój mąż jest chory psychicznie że to wszystko jest poprostu obrzydliwe i w życiu by nie namawiał mnie do czegoś takiego

[Magnetisma]

Napisane przez paulakrk

Niewiele pomysłów w tej sferze jest w stanie mnie zaskoczyć.
ALE TO????????

Kobieto zaciągnij go na leczenie albo czym prędzej zostaw bo to nie jest normalne.Chłeptanie z kondoma????

A co będzie następne??

Każe Ci się wypiąć przed Waszym psem????


Przełam się, zapakuj mu palce do tyłka a później do jego gęby.

Dodaj,że to jego obowiązek małżeński.

Wtedy zobaczymy.

Dobrze powiedziane, oj nawet bardzo dobrze
Normalnie aż mnie zmurowało jak to przeczytałam. Przecież to jest zmuszanie do nierządu, za to jest paragraf.
Obowiązek małżeński, phi...

[TmargoT]

Napisane przez paulakrk

Niewiele pomysłów w tej sferze jest w stanie mnie zaskoczyć.
ALE TO????????

Kobieto zaciągnij go na leczenie albo czym prędzej zostaw bo to nie jest normalne.Chłeptanie z kondoma????

A co będzie następne??

Każe Ci się wypiąć przed Waszym psem????


Przełam się, zapakuj mu palce do tyłka a później do jego gęby.

Dodaj,że to jego obowiązek małżeński.

Wtedy zobaczymy.

podpisuję siępod tym obiema łapkami.
można by pomysleć o kontrataku,żeby pokazac mu jak ty się czujesz.

a pomysły?
-powiedz mu,że czytałaś o tym,iż mężczyni lubia stymulowanie prostaty,że chcesz mu pokazac coś innego i zakupisz analny wibrator.
powiedz,że podnieca się sadyzm i pragniesz czuć rozkosz bijąć go pejczem,ale mocno.

jest wiele sposobow na to,żeby pokazać mu jak ty się czujesz.

jeśli to nie pomoże musisz pogadac o leczeniu.jeśli czegoś z tym nie zrobisz okaże się,że bez twojej wiedzy zaprosi trzecią osobę do sypialni,albo bedzie ci kazał np. robić siusiu na niego,lub co gorsza wyprużnić się.
to zapędza się za daleko.nie mozesz być bierna i ciągle zgadzac się na jego zachcianki.jesteś człowiekiem i masz swoją godność.walcz o nią.

[artur03]

Napisane przez eres

Nie wierze, ze jakakolwiek kobieta bylaby na tyle glupia, naiwna, zakompleksiona i ulegla, zeby wypisywac takie farmazony jak autorka watku. Dla mnie to czysta prowokacja. My sie tu produkujemy, a ktos ma radoche ...

Niestety to się zdarza.. Moja mama pomagała kiedyś ofierze oszusta matrymonialnego i jej podejście było identyczne.. Całe szczęście sprawa skończyła się dobrze.

[LadyAnne]

Wg. mnie to prowokacja...

[201706190936]

Napisane przez Mezatka 1982

Przeczytalam wszystki wypowiedzi i doszlam do wniosku, ze faktycznie musze sie postawic. Przeciez jesli kocha to przeciez nie odejdzie? Tydzien temu powiedzial "Nie odejde od Ciebie, przeciez kupilismy na spole dzialke pod Wroclawiem a mamy wspolnote majatkowa." Niby zart ale gdzies na dnie serca czai sie niepokoj...
Napisze jak sie sprawa skonczyla, czy wystarczylo mi odwagi, jaka byla reakcja meza...

A co do niektorych Forumowiczek, ktore mowia, ze moj maz zaprosi kolegow...

Jeszcze przed slubem proponowal trojkat z kolega z pracy, bo kolega jest niesmialy i nie moze znalezc dziewczyny i zaczal sie smiac. Niby zart? A moze czekal na pozytyna odpowiedz.


Dziekuje Wam za wsparcie. Nawet nie macie pojecia jak Wasze slowa potrafia pomoc. Nie czuje sie sama


Trzymajcie sie cieplutko

Ola

Żart żartem ale cholernie niesmaczny
Zresztą nie daj traktowac się jak gumowa lalka z sexshopów.

Tak się zastanawiam czy to prowokacja czy nie, bo zaczyna powielac się schemat: "on jest nienormalny, obrzydliwy, ale kocham go bo on tak ladnie prosi, nie odmawia mu sie itd".
Co by nie patrzeć, mam nadzieję że takich typków jest niewielu na świecie.

[Ptysio5]

Oby to była prowokacja
bo obiad mi sie cofnął.

spoko, pan i niewolnik, co kto lubi.....

[Monii07]

nie wiem co napisać

Chyba tylko: Zwiewaj od niego jak najszybciej.

[Asienka187]

A mi ta sytuacja od razu skojarzyła się z de Sade i "Salò, czyli 120 dni Sodomy"

[TmargoT]

dziewczyny,czy wy uwazacie,że nie ma takich facetów?
a ja wiem,że są i te pary bardzo dobrze ze sobą zyją.konflikt zaczyna się w łóżku.
to,że was to nie dotknęło nie znaczy,że nie ma problemów u innych.

zamiast sie doszukiwac prowokacji pomożmy autorce.jesli nie wiecie co napisać,nie piszcie.
taką postawą hamujecie innych.po co prosić o pomoć,skoro nikt nie wierzy.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez paula78

Traktuje to jako prowokacje bo inaczej nie mozna , tyle w temacie.

Uff, chociaż jedna myśli tak, jak ja

[uzunia]

Droga mężatko... proponuje Ci abys powiedziala swojemu mezowi ,ze bardzo Cie kreci jak wylizuje kal z Twojej dupki.... w ten sposob bedziesz wiedziala jak daleko on chce sie posunac w swoich dewjaciach to raz a dwa,ze moze zrozumie on ,ze to jest bardzo niehigieniczne kiedy masz po analu wziasc penisa do buzi.

Mysle,ze on faktycznie naogladal sie za duzo porno i chyba mysli,ze kazda kobieta jest na skinienie palcem albo ze poprostu kazda laske to podnieca.

Proponuje abys sie godzila sie na cos co Cie obrzydza-bo jak dasz palec to bedzie chcial cala reke,a moze byc i tak,ze skonczysz chodzac z nim po agencjach towarzyskich.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No proszę, zakładałam wątek o nowych użytkowniczkach i dziwnych tematach, w których kolejne nowe sie wypowiadają.

i niech mi ktoś napisze, że racji nie miałam

[Ptysio5]

Napisane przez TmargoT

zamiast sie doszukiwac prowokacji pomożmy autorce.jesli nie wiecie co napisać,nie piszcie.

chętnie, ale:

Napisane przez Mezatka 1982

Troche przemyslalam sprawe, przeciez jesli polykam nasienie bezposrednio od "dawcy" to moge tez polknac z kondoma, byle byla ciepla, bo zimna powoduje u mnie odruch wymiotny. Ale na wziecie do ust po seksie analnym sie nie zdecyduje, niech sie dzieje co chce.

Dziewczyny, nie bylyscie nigdy zakochane? Kocham Go ponad zycie, uwielbiam Go, kazda chwila bez niego jest smutna i bez barw. On potrafi tak ladnie prosic, miekna mi nogi, rozplywam sie, chce by On byl szczesliwy. Jumu nie mozna odmowic

Ale ssanie po analu... Rozpacz, bezradnosc, smutek.


Moze jak polkne z prezrwatywy to zapomni o tym analu?

Napisze jak sie sprawy potoczyly. Dzieki za liczne i szybkie odpowiedzi.

co tu doradzić, jeśli decyzja w sumie już zostala praktycznie podjęta
ja wolę mysleć, że to prowokacja, bo w głowie mi się nie mieści jak mozna sie tak upodlić, żeby zadowolić kogoś innego

nie mogę też pojąć jak instrumentalnie trzeba traktować swoją partnerkę, żeby proponować jej takie ekstremum.

I pewnie masz rację, ze takie rzeczy mają miejsce (nie wnikam czy w związkach czy po prostu dla samego sexu) ale wydaje mi się, że musi się dziać to za obopólną zgodą partnerów (w końcu różne są zboczenia ) i zmuszanie, namawianie i robienie komuś prania mozgu, żeby to dostać - powinno być karalne.

Ja osobiście, gdybym się na to z miłości zgodziła nie mogłabym w lustro potem spojrzeć

[yoona]

uważam że wątek jest jak najbardziej serio. i to co jest normalne w seksie bedzie dla kazdego czym innym. jesli dwie osoby na coś się zgadzają to jest ok. problem robi się tylko i wyłącznie wtedy, kiedy jedna osoba chce, a druga nie...

[_Natalee_]

powiem tylko jedno: nie zgadzaj się, mniej szacunek do samej siebie i pokaz mezowi, ze Ty tez masz swoje zachcianki i ze nie masz ochoty spelniac wszystkich jego.

[evil minded]

Ciekawe, jakich to chorób można nałapać przez takie praktyki "seksualne"...?

[ryfkaka]

o matko...........! może to jednak żart....

[201803290936]

Napisane przez Mezatka 1982

Witam serdecznie.

Jestem swiezo upieczona mezatka. Wyszlam za mezczyzne, z ktorym razem studiowalam, ktorego kocham, z ktorym chce miec dzieci. Do slubu wszystko bylo OK w sferze seksu , jednakze prawdziwe schody zaczely sie po slubie. Moj TZ zmienil sie nie do poznania; uznal mianowicie, ze malzenstwo to wiernosc i nalezy sie mu jakas nagroda. A zatem usilnie namawia mnie na wyuzdane praktyki seksualne!

(...)

Boje sie, ze odejdzie, wiec pewnie sie zgodze. Bede czula sie jak szmata, bede miala kilka dni kaca moralnego, bede poplakiwac, ale wystarczy ze On mnie dotknie, poglaszcze po policzku, powie kilka milych slow i wszystko Mu wybaczam. Nie wiem, troche to chaotychnie pisze, na goroco po romowie ialam za komputer i pisze. Mam nadzieje ze Wy nie macie takich problemow.

Pozdrawiam

Ola

Sorry, nie chce mi się wierzyć, że dopiero po ślubie pokazał swoją prawdziwą twarz. A jeśli rzeczywiście tak jest, to jak bym się bała takiego człowieka. Próbuj z nim rozmawiać, powiedz, że pewne rzeczy Ci odpowiadają a inne nie i on nie ma prawa wymagać jako pan i władca abyś na wszystko się godziła. Zapytaj go, czemu wcześniej Ci nie mówił jakie ma upodobania? Jeśli rozmawianie nic nie da to zwiewaj. Widzisz się w roli seksualnej spełniaczki żądań? Chcesz wiele lat trwania w czymś co Cię brzydzi i poniża? Byłabym w szoku, gdyby facet dopiero po ślubie ujawnił pewne praktyki i to w taki sposób - na zasadzie, że żona powinna coś tam... Nie ma prawa tego na Tobie wymuszać. Nie bądź głupia, wcześniej, czy później przyjdą mu do głowy kolejne pomysły. A jeśli odejdzie to co? Żyłaś bez niego tyle lat, to przeżyjesz bez niego. Jeśli ktoś odchodzi w powodu egoistycznie pojmowanego seksu (czyli seksu na zasadzie "żądam, wymagam, masz robić tak i tak"), to znaczy, że nie kocha.

Napisane przez Mezatka 1982

(...)
Jeszcze przed slubem proponowal trojkat z kolega z pracy, bo kolega jest niesmialy i nie moze znalezc dziewczyny i zaczal sie smiac. Niby zart? A moze czekal na pozytyna odpowiedz.
(...)

No, właśnie. Czyli już przed ślubem mogłaś się domyślić, że coś jest nie tak i że coś w trawie dziwnego piszczy. Ja z człowiekiem, który potrafi posługiwać się tak subtelnym szantażem (niby nie grozi, niby OK, a jednak się boisz) bałabym się żyć, bałabym się mieć z nim dzieci, bo nie wiadomo, co mu może strzelić do głowy. Szkoda, że dałaś mu już tyle z siebie, czego dałaś nie powinnaś.

Tu nie chodzi o to, czy on lubi wypijanie spermy z prezerwatywy, czy przebieranie się za Św. Mikołaja. Mnie niepokoi, że nie powiedział po poznaniu się - gdy zaczęli temat seksu - "wiesz, ja lubię pewne nietypowe rzeczy, chcę być z kimś kto lubi to co ja". A on udawał (najwyżej dawał jakieś aluzje, ale nie umiał szczerze powiedzieć o co chodzi), grał kogoś, kim do końca nie był. Teraz, po ślubie, stosuje techniki nacisku na żonę, bo czuje się górą. To mnie niepokoi. Tacy ludzie o dwóch twarzach to ludzie, których należy się bać. Szkoda, że nie wzięłaś na poważnie niepokojących sygnałów.

[TmargoT]

pamiętam,jak mama opowiadała mi o parze,ktora zyła ze sobą kilka lat bez ślubu.
kiedy w koncu zgodzili się na ślub, po podpisaniu papierka i imprezie w lokalu przeszli do domu,a pan młody z całej ręki uderzył w twarz swoją nowo poślubioną żone mowiąc-nareszcie jesteś moja...

mam znajoma parę małżeńską.zawsze myślałam,że są idealnym małżeństwem.jednak tego co się dowiedziałam od niej długo nie zapomnę.
miałyśmy trochę "w czubie,a ona zaczęła mi opowiadać swoje łóżkowe historie.pominę szczegóły,ale bardzo podobne do autorki.jednak szalę rozpaczy przewazyła chęć sprobowania trojkąta przez jej męża.
nie chcę wdawać się w szczegóły tej historii.chciałam wam pokazać,że to nie są epizody.
nie raz podobne sceny dzieją sie w czterech ścianach,jednak jest to temat bardzo wstydliwy.więc,ja traktuję ten wątek bardzo poważnie.

obym sie myliła

[megam]

Niestety obawiam się, że to prawda. Zdarzają się takie małżeństwa gdzie mężczyznom po Ślubie odbija i szukają jakiegoś urozmaicenia...... Ale musisz mieć własny rozum i się szanować. Nie rób nić wbrew swojej woli. Jeżeli kocha to zrozumie - jeżeli nie rozumie - to znaczy że nie kocha (a może i kocha ale nie szanuje... nie mi to oceniać). Smutne jest to że dopiero po Ślubie pokazał jakim człowiekiem jest naprawdę. Ciekawe czemu nie wcześniej?? Bał się że go zostawisz? A tak to wie że będziesz bała się odejść bo rozwód itd???? i się nie odważysz??? Powiem tak współczuje naprawdę. Jedyne co moge powiedzieć to nie rób nic wbrew sobie bo przestaniesz się szanować a wtedy wszystko bedzie miało inne barwy......

[mariposa91]

o m g.
nie mogę uwierzyć w to co przeczytalam

Boże.


normalnie aż brak mi słów. Rzeczywiście chyba mu coś odbiło

[zara_84]

Omg!!!
Nie wiem czemu ale jakos wydaje mi sie ze to niestety nie prowokacja... Przeczytalam to swojemu TZ i zgodnie stwierdzilismy ze facetet jest delikatnie mowiac... pochrzaniony... Ostatnia rzecza jaka moge o sobie powiedziec jest to ze jestem pruderyjna... ale takie cos?? Rozumiem- polykanie spermy, seks analny- ok. Dla niektorych to cos niecodziennego, dla niektorych- cos powszedniego. Ktos lubi, ktos nie lubi. Ale oblizywanie penisa po analnym??? Matko jedyna, przeciez to jest po prostu obrzydliwe do kwadratu. A picie spermy z zuzytej, smierdzacej lateksem prezerwatywy? O co chodzi? Czy komukolwiek to moze w ogole sprawiac jakakolwiek przyjemnosc? Naprawde, chyba sie naogladal za duzo pornosow i wydaje mu sie ze to jest cos normalnego. Moze Ty jemu zaproponuj lewatywe, cwaniakowi. Albo kup wibrator i powiedz ze marzysz zeby mu go wsadzic w d..... A jak sie zgodzi to sie pakuj i zwiewaj. Zgodzisz sie na cos takiego, a potem na co? Moze na sex grupowy? Daj sobie z nim spokoj, gdyby Cie naprawde kochal to w zyciu nie proponowalby czegos tak upodlajacego

[Asienka187]

Napisane przez Ptysio5

I pewnie masz rację, ze takie rzeczy mają miejsce (nie wnikam czy w związkach czy po prostu dla samego sexu) ale wydaje mi się, że musi się dziać to za obopólną zgodą partnerów (w końcu różne są zboczenia ) i zmuszanie, namawianie i robienie komuś prania mozgu, żeby to dostać - powinno być [B]karalne.

takie rzeczy są karalne!

Przecież zmuszanie kogokolwiek nawet partnera do jakichkolwiek kontaktów seksualnych to zwykły gwałt.

Kiedyś czytałam artykuł własnie o gwałconych żonach, jedna z nich opowiadała, że mąż ją zmusza do seksu i do rzeczy, których ona nie ma ochoty robić, że leży w łożku on robi swoje, a ona zamyka oczy i stara się nie myśleć o tym co się dzieje i spokojnie przeczekać aż skonczy. A on po wszystkim obraca się na bok i idzie spać. Przecież ma do tego prawo, to jego żona i jej obowiazek....