Mamusie listopadowo-grudniowe 2008 ;)))) część II - rozpakowywanie ;) !!!

[niobe7]

Napisane przez tola3804

Kolejna wspaniała wiadomość:

Poisone godzinę temu urodziła córeczkę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wiem tylko tyle, że poród był straszny, bo długo nie miała rozwarcia i mała leży w inkubatorze.

Gratulacje! I trzymamy kciuki, żeby mała jak najszybciej była z Tobą!

gratuluje
troszke sie pospieszylas tak jak ja
mam nadzieje, ze szybko bedziesz tulic coreczke
buziaki dla Was obu

[Salomea1]

LISEY, POISONE GRATULACJE!!!
, znowu zaczeło się rozpakowywanie

Co do puchnięcia dłoni to ja tez od miesiąca mam tak strasznie spuchnięte, zwłaszcza rano, że czasami to palcami wogóle nie mogę ruszyc.

["Magdalena"]

Lisey , Poisone wielkie gratulacje!!!!

Poisone miala termin dzien przedemna, to moze ja jutro , chcialabym ale raczej sie na to niezapowiada, zaczynam sie bac ze sie sporo przeterminuje i jak wyjde ze szpitala to prosto na swieta,
niewiem co sie ze mna dzieje chyba jakas chandra mnie dopadla, wczoraj moj histeryczny smiech przmienial sie w gorzki placz moj biedny tz juz niewiedzial co ze mna robic i co do mnie mowic, dzis podsumowal ze dlugo moja ciaze bedziemy wspominac
Rano zrobilam pyszne kanapeczki na sniadanko szkoda tylko ze wyladowaly w wc niewiem dlaczego ale ostatnimi dniami zdarzaja mi sie wymoity, a jutro znowu na kroplowe

A propos opuchnietych rak, taz tak mam i dzis juz mojego prawego kciuka prawie wogole nie czuje, a nogi to juz takie baniaki ze jak sie schyle to mam wrazenie jakby mi zaraz peknac mialy,
Edyta jak przeczytalam opis twojej nocki to tak jakbym swoj opisala, mam dokladnie to samo , mam nadzieje ze po porodzie sie to zmieni

[tola3804]

Dziewczyny! Kolejne newsy od poisone:

"Mała ma 55 cm i 2800 g, a i tak mnie nacięli mocno. Najgorsze były skurcze do momentu całkowitego rozwarcia. Skorpionec miała rację, że chwilami traci się świadomość".

[molka86]

Cześć brzuchatki i mamuśki . Wróciłam po długiej nieobecności. we wtorek wyszłyśmy ze szpitala ale jakoś nie miałam czasu tu zajrzeć. Z malutką wszystko w porządku. Jak narazie tylko je i spi. Budzi się co 3 godz na jedzonko a później zasypia i tak w kółko . Zdjęcia wkleję później bo nie wiem gdzie jest kabel od aparatu.
Gratuluję wszystkim nowym mamusiom i trzymam kciuki za nierozpakowane
W piątek wieczorem pojechałam na wizytę do mojej gin. Miała jeszcze dokładnie zmierzyć moją miednicę, zbadać mnie, zrobić usg i ocenić wielkośc małej no i porozmawiać o tym jak będzie wyglądało ewentualne cc. Podłączyli mnie pod ktg i zostawili. Za chwilę przyszła jakaś położna i mówi: "oooo jaka ładna czynność skurczowa macicy" i poszła. Za chwilę przyszedł znajomy lekarz i zaczął ze mną rozmawiać i żartować i nagle spojrzał na zapis i mówi: "Tyyyy jakie masz skurcze . Czujesz coś?". A ja mówię: "eee coś tam czuję delikatnego ale już od wczoraj tak mam". Przyszła położna, odłączyła mnie i mówi żebym poszła na górę do mojej pani dr i ona tam zdecyduje czy mam iśc do domu czy już zostać. Pomyślałam sobie "dobra, dobra ty juz mi tu nie gadaj bzdur przeciez to tylko lekkie skurczyki". Patrze na zapis a tu skurcze od 90% i takie ponad 100 wychodzące już za skalę. Moja gin wzięła zapis i mówi do mnie i do tż ta"oooooo możecie jechać do domu ale chyba nad ranem znowu się tu zjawicie ". Trochę byłam zszokowana no ale cóż. Zrobili mi jeszcze usg, stwierdzili, że mala wazy 3240g. A później badanie: sprzężna 15 więc za mało na sn ale można spróbować. Później badanie (pierwszy raz bolesne jak cholera bo zazwyczaj ginka była bardzo delikatna a teraz myslałam, że umrę na tym fotelu ) i slyszę jak sobie mówi "aha tu jest tak. oo i tu też przepuszcza... no to jak robimy cc czy próbujemy normalnie? Myślę, że zrobimy cc bo dzisiaj dyzur ma bardzo dobra obsada. Leć po rzeczy i przebieraj się. Podamy jeszcze oksytocynę żeby malutka doznała szoku jeszcze w brzuchu bo gorzej było by dla niej jakbysmy wyjęli ją ot tak z zaskoczenia. Niech i ona się szykuje". Przebrałam się, poszliśmy z mężęm do rodzinnej sali porodowej, dostałam kroplówkę ( i dopiero tu mnie zaczęło mocniej boleć) a później na salę operacyjną. Mąż był przy mnie, lekarze super mili i już w sobotę o godz 0.45 usłyszałam krzyk mojego szkraba. Łzy szcześcia i dalej już nic nie pamiętam .

[Salomea1]

Napisane przez "Magdalena"

Poisone miala termin dzien przedemna, to moze ja jutro , chcialabym ale raczej sie na to niezapowiada, zaczynam sie bac ze sie sporo przeterminuje i jak wyjde ze szpitala to prosto na swieta,

Magdalena ja też mam termin na 3.12 to może jutro razem na porodówkę trafimy, to takie moje małe marzenie. Juz mam troszkę dośc tej ciąży, chciałabym miec maleństwo w domku.

Napisane przez "Magdalena"

Rano zrobilam pyszne kanapeczki na sniadanko szkoda tylko ze wyladowaly w wc niewiem dlaczego ale ostatnimi dniami zdarzaja mi sie wymoity, a jutro znowu na kroplowe

Kurcze wiesz ja też ostatnio mam problemy żołądkowe, tzn nie wymiotuję ale mam ciągle nudności, kilka razy już wisiałam nad kibelkiem, ale bez efektów. Moze to jakies oznaki zbliżającego się porodu. No i oczywiście czyści mnie juz od tygodnia...

za jutrzejszą kroplówkę

[logest]

Napisane przez kafetka

witam i gratuluje!
ja jutro wybieram sie do lekarza poki co czuje sie bardzo dobrze ,a dzisiaj mam termin porodu z polowkowego usg!!!!!!!!!!! pojutrze z om ciekawe kiedy moj synek zechce laskawie wyjsc...

Kafetka, ja mam te same terminy co ty. I moj synek tez ani mysli ujrzec swiatlo dzienne. Ja nastepna wizyte mam w czwartek.
Od dzisiaj oficjalnie jestem juz na urlopie. Pierwszy dzien bez pracy- i nie mam co robic. Chyba zrobie sobie dzien pieknosci albo pojade do centrum handlowego polazic.

[scorpionec]

Nasi milusińscy (czyli po drugiej stronie brzuszka)

1. niobe7/ Magda / lat 28 / Konin ..ur.sn.15.10.2008 (t.p02.11.2008)-KAROLINKA

(2880gr i 54 cm)

2. mala82/Agnieszka/lat 26/Racibórz..ur.cc.22.10.2008(tp.11.11.2008) - KAJETAN

(2900gr i 52 cm)

3. aaliyah /Magda / lat 29 / Londyn.....ur.sn.25.10.2008(30. 10. 2008) - OLIMPIA

(3400gr i 51cm)

4. becia_leszno / Beata / lat 27/ Leszno...ur.cc.29.10.2008(tp.05.11.2008)-IGOR

(4070gr i 62cm)

5. moniola / Monika / lat 27 / ...........ur.sn.30.11.20 08(tp.04.11.2008) - WOJTUŚ

(2820g i 50 cm)

6. anytsuj /Justyna/Lat 26/Słupsk ur.sn.02.11.2008(tp.05.11.2008)-ALEKSANDER

(3350gr i 57cm)

7. scorpionec / Justyna/ lat 28 / Olsztyn ...ur.sn.03.11.2008(tp.02.11.2008) - IGA

(4300gr i 60 cm)

8. KaSiaEG / Kasia / lat 22 / Elbląg ..ur.cc.04. 11. 2008 (tp.11.11.2008)- KACPER

(3950 gr i 52 cm)

9. neljka / Nela / lat 25 / Wrocław / ... .ur.cc.07.11.2008 (tp.02.11.2008) - LENA

(3000 g, 53cm)

10. molka86 / Mariola /lat 22/Warszawa ..ur.cc.08.11.2008(tp.11.11.2008)- MAJA

(3320 g 51 cm)

11. drobciaa / Agnieszka/lat 27 /Poznań ..ur.sn.08.11.2008(tp.11.11.2008)-FILIP

(3620g i 52 cm)

12. lisey /Aga/lat 29/Chełm-Basildon ..ur.sn.15.11.2008(tp.10.11.2008)-GABRIEL

(3500gr i 57cm)

13. poisone / Agnieszka / lat 29 / Konin ..ur.sn.17.11.2008(t.p 02.12.2008)-IGA?

(2800 gr i 55cm)

Nasze mamuśki ......................... ....................... Planowany termin porodu / kogo ?


Mamusie listopadowe 2008

1. madzik1000 / magda / lat 29 / Opole ...08. 11. 2008

2. asiak1981 / Asia / lat27 / Inowrocław ......................... .....09.11.2008 - KASIA

3. anikarenina /............ / lat 32 / Gdańsk ...11. 11. 2008

4. Snieżynka21 / Kasia / lat 25 / Niemcy ..................11. 11. 2008 - CÓRECZKA

5. anbar77 / Anka / lat 31 / Sosnowiec ...........................12. 11. 2008 - DAWID

6. cerisecerise / Julia / lat 26 / Brighton ...13.11.2008

7. abirsz / Agnieszka / lat26 / Lublin ...18.11.2008

8. madziar5 / Magda / lat 29 / Warszawa ... 18. 11. 2008

9. kafetka / Iwona / lat 22 / Lublin......................... .............19.11.2008 - SYNEK

10. logest / Aneta / lat 30 / Nowy Jork ......................... ...... 19. 11. 2008 - ADAM

11. Kbaga / Kamila / lat 29 / Londyn .......................21 . 11. 2008 - ROSE AMELIA

12. ana~' / Ania / lat 26 / Szczecin ......................... ...........21. 11. 2008 - SYNEK

13. Paula Szyszka / Paulina / lat 23 /Bydgoszcz....................26. 11. 2008- IGOR

14. drama / Basia / lat 25 / Kraków ......................... ... 26. 11. 2008 - CÓRECZKA

15. aniak2888 / Ania / lat 30 / Poznań ......................... ...29. 11. 2008 - MARCIN

16. Gosiaczek1211 / Gosia / lat 27 / Kielce ...................30. 11. 2008 - MATEUSZ

Naja84 / Dorota / lat 24 /Gliwice ...30. 11. 2008 aniołek [*]
mamz / Anna / lat 31/ Kraków ...14.11.008 aniołek [

Mamusie grudniowe 2008


1. JaGaaaa / Jagoda / lat 25 / Toruń......................... .... 01. 12. 2008 - DOMINIK

2. salomea1 / Aleksandra / lat 27 / Warszawa ..................03. 12. 2008 - MARTA

3. "Magdalena" / Magda / lat 24 / Niemcy........................0 3. 12. 2008 - NICOLA

4. Asiek / Asia / lat 25 / Nowy Sącz ...03. 12. 2008

5. LookMeHeart / Ewelina / lat 19 / Ełk ......................... .....04. 12. 2008 - JAKUB

6. edyta0131 / Edyta / lat 25 / Zamość ......................... ... 06. 12. 2008 - LAURA

7. jo@n@ / Asia / lat 30 / Bydgoszcz......................... .......08. 12. 2008 - BARTUŚ

8. tola3804 / Agnieszka / lat 25 / Lublin ........................ 10. 12. 2008 - MIKOŁAJ

9. an.ka.b / Ania / lat 26 / Wielkopolskie ......................14. 12. 2008 - MARYSIA

10. Kamilka86 / Kamila / lat 21 / Irlandia ...15. 12. 2008

11. brandia / Asia / lat 31 / Warszawa ......................... ...15. 12. 2008 - SZYMON

12. LadyM / Ania / lat 24 / Kraków ........... 15. 12. 2008 - WOJCIECH & MATEUSZ

13. Petitka4 / Karolina / lat 24 / Kielce ......................... ....18. 12. 2008 - AMELIA

14. Ewelinka200 / Ewelina / lat... / Gdańsk ...21. 12. 2008

15. Elenkaa / Ania / lat 27 / Oslo ......................... ............21. 12. 2008 - MIŁOSZ

16. 87mArTuSia87 / Marta / lat 21 / Łódź ...22. 12. 2008

17. xandra78 / Ola / lat 30 / Łódź ......................... ..... 25. 12. 2008 - CÓRECZKA

18. Mbu83 / Gosia / lat 24 / Wrocław......................... ...27. 12. 2008 - GABRIELA

19. siobhan1 / Joanna / lat 29 / Dublin ... 30. 12. 2008



syla39 / sylwia / lat 29 / Norwegia ...18. 12. 2008 ...aniołek[*]
Agabi / Agnieszka / lat 28 / Białystok ...01.12.2008 - TYMOTEUSZ[*]

czekamy na kolejne kandydatki

jeśli kogoś pominełam to przepraszam.. proszę to uzupełnienia i inne reklamacje zglaszać na pw

na liscie występuje też kolor biały...

[scorpionec]

o kurcze dopiero przy porawianiu listy zauważylam ze poisone to grudniówka


biedna poisone chyba miala poró bez zzo jak ja.. łącze sie z nią w bólu.. dobrze ze mala mala to pewnie szybko poszlo

molka to ty nie czułaś skurczow na 80-100? moje przez cały poród nie przekroczyły 40 a ja umieralam z bólu

[molka86]

Napisane przez scorpionec

o kurcze dopiero przy porawianiu listy zauważylam ze poisone to grudniówka


biedna poisone chyba miala poró bez zzo jak ja.. łącze sie z nią w bólu.. dobrze ze mala mala to pewnie szybko poszlo

molka to ty nie czułaś skurczow na 80-100? moje przez cały poród nie przekroczyły 40 a ja umieralam z bólu

Coś tam czułam ale nie były na tyle mocne żebym zwijała się z bólu. Gdybym była w domu to nawet przez myśl by mi nie przeszło, że to moga być już te skurcze. Jak dostałam oksytocynę to położna mówi do mojego męża: "dobrze, że pan jest przy żonie bo zaraz będzie się zwijała z bólu" a jak przyszła później to mówię do niej "nie boli " a ona zdziwiona. Po cc też podobno szybko doszłam do siebie. Lek przeciwbólowy dostałam tylko 2 razy przez cały pobyt w szpitalu. Raz jak znieczulenie zaczęło puszczać a później jak wstawałam po raz pierwszy a inne dziewczyny prosiły kiedy tylko mogły. poza tym sami przychodzili i się pytali czy chcę zastrzyk. Jeden lekarz powiedział, że jestem bardzo dzielna i muszę mieć wysoki próg bólu.

[anytsuj]

Napisane przez scorpionec

molka to ty nie czułaś skurczow na 80-100? moje przez cały poród nie przekroczyły 40 a ja umieralam z bólu

Ja już od 1 cm miałam skurcze 90- 100, a od 7 cm darłam japę aż gardło zdarłam.

[Paula Szyszka]

ufff dopiero jestem w domu a tu takie wspaniałe wiadomości!!!!!!!!

poison gratulacje trzymam bardzo mocno kciuki żeby mała szybko wyszła z inkubatora i mogła się w Ciebie wtulić!!!!!!!


mi troszkę zeszło bo byłam jeszcze wracając w bibliotece bo paru książek brakowało mi do mojej pracy mgr i jeszcze zajechaliśmy z mężem na obiad do teściów i tak gadu gadu zeszło się a tu mamy już kolejną mamusię

na ktg wyszły już jakieś skurcze ale nie jakieś takie które miałby by przepowiadać poród na dniach później miałam badanie u lekarza to powiedział że mały ma bardzo nisko główkę i mogę przez to odczuwać ból bo mi się tam wciska ale rozwarcia nie ma, szyjka skrócona, zmiękczona ale nie jest jeszcze zupełnie gładka jak to powiedział więc zobaczmy na razie nic nie wskazuje żeby na dniach urodzić ale mówi że czasami przychodzi to niespodziewanie mam andzieję że tak u mnie będzie! no i zastanawia mnie jedno bo powiedział że u nas w szpitalu bieże się date z OM a nie tego usg prenatalnego do wywoływania ciąży co mnie nie pocieszyło bo wcześniej mam z usg ale powiedział żebym się nie martwiła bo zajmie się mną żebym nie przenosiła za termin z OM więc zobaczym za tydzień kolejna wizyta mam nadzieje że nie dotrwam a i już 2 raz nie wzioł ode mnie kasy

molka86 to nieźle takie skurcze i nie czułaś hehehee też tak chcę

scorpioniec życzonka dla Igi z okazji 2 tygodnia

edyta0131 ja też mam takie same nocki

[Mbu83]

Hej dziewczynki.
Dawno nic nie pisałam dlatego na wstępie wielkie gratulacje dla rozpakowanych mamuś !!!!!
U mnie niestety nadal zawirowania mieszkaniowe a czas ucieka. Licze na to że moja mała wiercipietka jednak posiedzi nawet do stycznia bo póki co ani łóżeczka ani kącika dla niej ani nawet koncepcji na wózek - choć postanowiłam do końca listopada wszystko pozałatwiać.
Mam do was 2 pytanka: czy wiecie coś o tym że nie ma możliwości dostania zzo w Polsce, bo na szkole rodzenia nam powiedziano że we Wrocławiu bynajmniej nawet nie mozna zapłacic i dostać bo nie ma anestezjologów i w zadnym szpitalu nie ma takiego znieczulania (co swoja drogą mnie przeraża okrutnie)
i drugie pytanko: czy któraś z was malowała moze łóżeczko lub inne mebelki?,
bo szkoda mi kupować nowe bo mam juz jedno od szwagierki tylko nie pasuje kolorystycznie do reszty pokoju i nie wiem jaką farbe do tego trzeba/można?
A i jeszcze wam sie pochwale moją piłeczką jutro zaczynamy 35 tc - wklejajcie też fotki (to do tych co jeszcze maja co wklejać)

[anytsuj]

Napisane przez Mbu83

A i jeszcze wam sie pochwale moją piłeczką jutro zaczynamy 35 tc

Śliczny brzuszek, i przyszła mamusia też pięknie się prezentuje

[tola3804]

Z tego, co ja wiem, to w Lublinie też nie ma opcji zzo z tego samego powodu...

Co do nocy to u mnie tragedia. W ogóle nie mogę spać, zgaga nie opuszcza mnie już od 1,5 miesiąca. Ciakawa jestem, czy któraś z Was też tak ma? Codziennie biorę na noc ranigast, inaczej nie przespałabym nawet minuty. Poza tym wstaję chyba z 7-10 razy na siku. No i drętwieją mi strasznie palce u rąk. Masakra! Oczywiście jak chcę się przekręcić z boku na bok to też się budzę. I jak tu się wyspać?

[Mbu83]

Napisane przez tola3804

Z tego, co ja wiem, to w Lublinie też nie ma opcji zzo z tego samego powodu...

Co do nocy to u mnie tragedia. W ogóle nie mogę spać, zgaga nie opuszcza mnie już od 1,5 miesiąca. Ciakawa jestem, czy któraś z Was też tak ma? Codziennie biorę na noc ranigast, inaczej nie przespałabym nawet minuty. Poza tym wstaję chyba z 7-10 razy na siku. No i drętwieją mi strasznie palce u rąk. Masakra! Oczywiście jak chcę się przekręcić z boku na bok to też się budzę. I jak tu się wyspać?

No to ładnie - wyjdzie na to ze faktycznie w całej Polsce
Ja póki co ani zgagi ani skurczy ani puchnięcia, a na siku to 1 moze 2 razy jak dużo wypije przed snem. Oczywiście jak sie przekręcam to też sie przebudzam ale ja zawsze miałam lekki sen. Za to moj małż ma ostatnio czesto zachciewajaki, zgagi i skurcze łydek - a co - niech tez troche sobie w ciązy pocierpi

[Gosiaczek1211]

Melduję sie w 2-paku, obolała na maksa + gratis - jęczmień na oku

Gratulacje dla poison - wyprzedziła wszystkie listopadówki niech maleńka szybciutko będzie przy Tobie. My trzymamy mocno kciukasy.

Mbu83 śłiczny, zgrabny brzusio. W tle dostrzegam mebelki Sellen - mamy takie same i mieliśmy problem, żeby dobrać do nich łóżeczko bo jesteśmy w 1 pokoju. Mój TŻ już chciał nawet malować sosnowe łózeczko ale ja wolałam kupić już gotowe, ciemne i w końcu tak zrobiliśmy. Najlepiej idź do jakiegoś marketu budowlanego i tam zapytaj o jakąś dobrą farbę, na pewno ktoś CI doradzi. Ja nie zagłebiałąm się już w ten temat.

Jesli chodzi o zzo to nam na szkole rodzenia powiedzieli dokładnie to samo co Tobie, no chyba że będziesz miała jakiegoś swojego znajomego anestezjologa to nie ma problemu.

[edyta0131]

molka aż się wzruszyłam czytając opis Twojego poroduI że nie czułaś tych skurczy

Paula trzymam za rozwój akcji Ja jak byłam w piątek u lekarza, który będzie przy porodzie to też nie wziął ode mnie pieniędzy już drugi raz. Jeszcze na mnie nakrzyczał, że ja smarkula jestem Ale ponoć taki jest. No i że ja synowa pani dyrektor, to wogóle traktował mnie jak nie wiem kogo

Mbu jeżeli chodzi o zzo to w tym szpitalu gdzie ja będę rodziła, to nie dają tego znieczulenia właśnie ze względu na anestozjologów. Jest ich dwóch na cały szpital i jakoś kobiety same rodzą. A jeżeli chodzi o łóżeczko to nie pomogę, bo ja kupiłam nowe i nie musiałam malować.

Tola współczuję Ci z tą zgagą Mnie w ciąży nie dopadła ani razu i mam nadzieję, że tak będzie do końca!

Później i ja wrzucę zdjęcia swojego brzuchola Wydaje mi się, że jest ogromny

[niobe7]

ja przy skurczach poniezej 40 sie zwijalam zbolu :O

molka Ty to masz ten prog bolu niezly

mbu sliczny brzuszek

[Paula Szyszka]

Mbu83 śliczny masz brzuszek! jeśli chodzi o farbkę do mebli mogę Ci polecić serie disney ze śnieżki są w 1l ( albo 0,5 ) nie pamiętam puszkach takich metalowych i spory wybór kolorów one właśnie przeznaczone są do malowania mebelków dziecięcych już wklejałam w tamtym wątku szafy które pomalowaliśmy małemu... malowało się super farba nie śmierdziała i bardzo szybko wyschła i normalnie kurze ścieram i nic się nie dzieje a ponad 2 miesiące temu było malowane

http://www.disney-sniezka.pl/#/511/0/0

["Magdalena"]

Dziewczyny ratunku! juz niewiem co mam zrobic, moje nogi sa juz dlugi czas spuchniete ale teraz rosna jak balon normalnie cale stopy ledwo palcami ruszam i bola jak wstane, a do tego momentami robi mi sie strasznie goraco, piecze mnie cala twarz i uszy, niewiem co robic

[JaGaaaa]

Witam Wszystkich!

Przede wszystkim wielkie gratki dla Lisey i Poisone! Zazdroszcze Wam dziewczyny!

My dziś też po wizycie. Nic nie wskazuje że miałabym urodzić wcześniej, następna wizyta już po terminie czyli za 2,5 tyg. Ja w sumie czuje się świetnie, dużo lepiej niż w 8 miesiącu a synuś chyba się zasiedział... Chociaż poisone też chyba nic nie przeczuwała...

Jedyne co mi dokucza to puchnięcie (najgorzej właśnie rano i to ręce) i sporadycznie zgaga (częściej niż wcześniej a powinno być odwrotnie bo brzuszek niziutko). No i już bardzo chciałabym przestać tyć , bo mam już prawie 20 kg więcej i waże prawie tyle co mąż- 70 kg... (chociaż łudzę sie że to woda).
Poza tym odkąd brzuszek nisko to chyba synek przycisnął mi jelita...bo mnie, w przeciwieństwie do większości, zatwardziło


Buziaki dla wszystkich

A! Apropo's zzo to w Toruniu też nie ma na nie szans... (a ja też bardzo chciałam...)

[scorpionec]

W Olsztynie zzo jest... sa 3 porodówki i w każdej na inych zasadach.. ale jest

ja gupia zgodziłam sie nie chciec.. no ale poród trwal krotko więc zyje.. ale mialam te opcje za doplatą (od sierpnia sie placi) 400zl wiem ze w innych porodowkach trzeba miec np tzw wskazanie lekarskie czyli np swistek od kardiologa..

tekst o anastezjologach slaby.. bo jak trzeba cesarke zrobic to na zywca przeciez nie kroją??

ja myslę ze próg bólu to jedno a wielkośc dziecka tez ma znaczenie... jakby moja mala wazyla 3 kilo to bym ją pykneła w 3 seki

a ta wysokość skórczów(40, 80 itd) chyba nie odzwierciedla ich bolesnośći... ja mialam bóle z krzyża i to byla masakra.. i jak głowka przechodzila między kośćmi miednicy.. brrr

mbu śliczny brzuchol jak ja patrze na swoje zdjecia z końcówki to nie mogę uwierzyc ze taki wielki miałam

[Mbu83]

Napisane przez scorpionec

W Olsztynie zzo jest... sa 3 porodówki i w każdej na inych zasadach.. ale jest

ja gupia zgodziłam sie nie chciec.. no ale poród trwal krotko więc zyje.. ale mialam te opcje za doplatą (od sierpnia sie placi) 400zl wiem ze w innych porodowkach trzeba miec np tzw wskazanie lekarskie czyli np swistek od kardiologa..

tekst o anastezjologach slaby.. bo jak trzeba cesarke zrobic to na zywca przeciez nie kroją??

Kurcze troche daleko zeby do Olsztyna jechać a kuzynka mnie jeszcze nastraszyła ze ona to bez zzo by chyba umarła z bólu bo już przy 5 cm wyła i gryzła sciany, a po znieczuleniu to nawet sie zdrzemnęła na godz zeby miec siły na parcie.
Z tymi anastezjologami to faktycznie porażka ale coś w tym jest bo cesarke też dopiero w ostatecznosci wybierają. Ehh..

[aaliyah]

Napisane przez molka86

Coś tam czułam ale nie były na tyle mocne żebym zwijała się z bólu. Gdybym była w domu to nawet przez myśl by mi nie przeszło, że to moga być już te skurcze. Jak dostałam oksytocynę to położna mówi do mojego męża: "dobrze, że pan jest przy żonie bo zaraz będzie się zwijała z bólu" a jak przyszła później to mówię do niej "nie boli " a ona zdziwiona. Po cc też podobno szybko doszłam do siebie. Lek przeciwbólowy dostałam tylko 2 razy przez cały pobyt w szpitalu. Raz jak znieczulenie zaczęło puszczać a później jak wstawałam po raz pierwszy a inne dziewczyny prosiły kiedy tylko mogły. poza tym sami przychodzili i się pytali czy chcę zastrzyk. Jeden lekarz powiedział, że jestem bardzo dzielna i muszę mieć wysoki próg bólu.

Molka a nie zalujesz ze nie rodzilas silami natury. Jesli masz taka wytrzymalosc na bol to moze niepotrzebnie poszlas pod noz.

[Salomea1]

odnośnie zzo to w Wa-wie jest chyba w każdym szpitalu, odpłatnie ok 550-600 zł tylko nie wiem czy za jedną dawkę czy za cały poród. Ale zdarza się że potrafią odmówic bo akurat jest jeden anastezjolog na dyżurze i własnie robią cesarkę i nie ma możliwości zając się też tobą.

[tola3804]

Cześć Dziewczyny!

Humor mam totalnie do bani, siedzę i wyję, ale nie będę tu smęcić... Przyszłam tylko napisać, jak wizyta u lekarza. No więc podobno moje dziecko będzie listopadowe, a nie grudniowe, tak w ogóle to juz jestem gotowa do porodu i mój gin obstawia, że w następnym tygodniu urodzę. Kazał mi się umówić na wizytę na 01.12, ale powiedział, że raczej jej nie doczekam. Miki waży ok. 2900 - 3000 g, rozwarcie jest na jakiś 1 cm, szyjka krótka. Tyle. Sorki, ale nie mogę więcej pisać.

[xandra78]

No proszę-następne maleństwo na świecie.
Gratulacje POISONE!!. Życzę szybkiego przytulenia maluszka.

Dziewczyny ratunku! juz niewiem co mam zrobic, moje nogi sa juz dlugi czas spuchniete ale teraz rosna jak balon normalnie cale stopy ledwo palcami ruszam i bola jak wstane, a do tego momentami robi mi sie strasznie goraco, piecze mnie cala twarz i uszy, niewiem co robic

\
Magdaleno, kurcze, na Twoim miejscu gnałabym do lekarza(lub szpitala). Twój opis wsakzuje na wysokie ciśnienie, co w połączeniu z obrzękami jest bardzo niebezpieczne. Nie chcę Cie martwic, ale lepiej dmuchac na zimne. Nie bagatelizuj tego.

[Sniezynka21]

Napisane przez tola3804

Kolejna wspaniała wiadomość:

Poisone godzinę temu urodziła córeczkę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wiem tylko tyle, że poród był straszny, bo długo nie miała rozwarcia i mała leży w inkubatorze.

Gratulacje! I trzymamy kciuki, żeby mała jak najszybciej była z Tobą!

Serdecznie gratuluje i zycze Ci obys mogla, jak najszybciej tulic swoja corunie

Napisane przez jo@n@

Melduję się po wizycie. Wyniki są ok, osłuchanie również. Lekarz mnie nie badał. Jak byłam w szpitalu to mnie kumpela oprowadziła po oddziale, żebym się nieco oswoiła, bo ja chyba jako jedyna jeszcze nie chcę urodzić . No i mnie pocieszyła, że wcale tak dużo rzeczy nie muszę ze sobą brać, bo już myślałam, że trzeba będzie pojechać małym tirem...

Najwazniejsze, ze wyniki sa w porzadku Nie chyba, tylko napewno jestes jedyna, ktorej sie nie spieszy z porodem

Napisane przez edyta0131

Powiedzcie mi, czy Wy też cierpicie na bezsenność w nocy? Ja jak się kładę ok 24 to tak mi się schodzi w łóżku, że zazwyczaj padam dopiero po 2 A ostatnio u teściowej to siedziałam sobie i patrzyłam w okno do 4.30 W dzień już nawet nie chcę spać, bo łudzę się nadzieją, że przez to szybciej sen mi przyjdzie w nocy. A tu lipa...

Ja mam dokladnie tak samo. Nie zasne wczesniej niz 1:00- 2:00 a czasem nawet i pozniej. Nie mam pojecia dlaczego tak sie dzieje. No i naturalnie musze po kilka razy w nocy wstawac na siusiu Dodam, ze codziennie wstaje krotko po 7:00, bo musze mala odprowadzic do przedszkola, a spac jak nie moglam, tak nie moge... Ale jeszcze troche i mam nadzieje, ze sie wszystko skonczy

Napisane przez molka86

W piątek wieczorem pojechałam na wizytę do mojej gin. Miała jeszcze dokładnie zmierzyć moją miednicę, zbadać mnie, zrobić usg i ocenić wielkośc małej no i porozmawiać o tym jak będzie wyglądało ewentualne cc. Podłączyli mnie pod ktg i zostawili. Za chwilę przyszła jakaś położna i mówi: "oooo jaka ładna czynność skurczowa macicy" i poszła. Za chwilę przyszedł znajomy lekarz i zaczął ze mną rozmawiać i żartować i nagle spojrzał na zapis i mówi: "Tyyyy jakie masz skurcze . Czujesz coś?". A ja mówię: "eee coś tam czuję delikatnego ale już od wczoraj tak mam". Przyszła położna, odłączyła mnie i mówi żebym poszła na górę do mojej pani dr i ona tam zdecyduje czy mam iśc do domu czy już zostać. Pomyślałam sobie "dobra, dobra ty juz mi tu nie gadaj bzdur przeciez to tylko lekkie skurczyki". Patrze na zapis a tu skurcze od 90% i takie ponad 100 wychodzące już za skalę. Moja gin wzięła zapis i mówi do mnie i do tż ta"oooooo możecie jechać do domu ale chyba nad ranem znowu się tu zjawicie ". Trochę byłam zszokowana no ale cóż. Zrobili mi jeszcze usg, stwierdzili, że mala wazy 3240g. A później badanie: sprzężna 15 więc za mało na sn ale można spróbować. Później badanie (pierwszy raz bolesne jak cholera bo zazwyczaj ginka była bardzo delikatna a teraz myslałam, że umrę na tym fotelu ) i slyszę jak sobie mówi "aha tu jest tak. oo i tu też przepuszcza... no to jak robimy cc czy próbujemy normalnie? Myślę, że zrobimy cc bo dzisiaj dyzur ma bardzo dobra obsada. Leć po rzeczy i przebieraj się. Podamy jeszcze oksytocynę żeby malutka doznała szoku jeszcze w brzuchu bo gorzej było by dla niej jakbysmy wyjęli ją ot tak z zaskoczenia. Niech i ona się szykuje". Przebrałam się, poszliśmy z mężęm do rodzinnej sali porodowej, dostałam kroplówkę ( i dopiero tu mnie zaczęło mocniej boleć) a później na salę operacyjną. Mąż był przy mnie, lekarze super mili i już w sobotę o godz 0.45 usłyszałam krzyk mojego szkraba. Łzy szcześcia i dalej już nic nie pamiętam .

Oj marzy mi sie taki niemalze bezbolowy porod Ja w zasadzie mam tak niski prog bolu, ze prawie go nie ma... wszystko mnie boli, nawet sama mysl o porodzie Najpiekniejsze ostatnie zdanie, ktore napisalas

Napisane przez logest

Kafetka, ja mam te same terminy co ty. I moj synek tez ani mysli ujrzec swiatlo dzienne. Ja nastepna wizyte mam w czwartek.
Od dzisiaj oficjalnie jestem juz na urlopie. Pierwszy dzien bez pracy- i nie mam co robic. Chyba zrobie sobie dzien pieknosci ...albo pojade do centrum handlowego polazic.

Strasznie dlugo pracowalas. Czym sie zajmujesz jesli mozna wiedziec ???

Napisane przez Mbu83

Hej dziewczynki.
Dawno nic nie pisałam dlatego na wstępie wielkie gratulacje dla rozpakowanych mamuś.
U mnie niestety nadal zawirowania mieszkaniowe a czas ucieka. Licze na to że moja mała wiercipietka jednak posiedzi nawet do stycznia bo póki co ani łóżeczka ani kącika dla niej ani nawet koncepcji na wózek - choć postanowiłam do końca listopada wszystko pozałatwiać.
Mam do was 2 pytanka: czy wiecie coś o tym że nie ma możliwości dostania zzo w Polsce, bo na szkole rodzenia nam powiedziano że we Wrocławiu bynajmniej nawet nie mozna zapłacic i dostać bo nie ma anestezjologów i w zadnym szpitalu nie ma takiego znieczulania (co swoja drogą mnie przeraża okrutnie)
i drugie pytanko: czy któraś z was malowała moze łóżeczko lub inne mebelki?,
bo szkoda mi kupować nowe bo mam juz jedno od szwagierki tylko nie pasuje kolorystycznie do reszty pokoju i nie wiem jaką farbe do tego trzeba/można?
A i jeszcze wam sie pochwale moją piłeczką jutro zaczynamy 35 tc - wklejajcie też fotki (to do tych co jeszcze maja co wklejać)

Przepiekny masz brzusio. Slicznie sie prezentuje bez rozstepow i jest taki malusienki

Napisane przez tola3804

Co do nocy to u mnie tragedia. W ogóle nie mogę spać, zgaga nie opuszcza mnie już od 1,5 miesiąca. Ciakawa jestem, czy któraś z Was też tak ma? Codziennie biorę na noc ranigast, inaczej nie przespałabym nawet minuty. Poza tym wstaję chyba z 7-10 razy na siku. No i drętwieją mi strasznie palce u rąk. Masakra! Oczywiście jak chcę się przekręcić z boku na bok to też się budzę. I jak tu się wyspać?

U mnie dokladnie tak samo. Nienawidze juz tej zgagi. Czasami mam wrazenie, ze gardlo zacznie mi sie palic. Probowalam juz chyba wszystkiego i jak cos pomaga, to tylko na bardzo krotka chwile... Pocieszam sie tym, ze juz za niedlugo sie to wszystko skonczy
Ja naturalnie nie potrafie sie obrocic na drugi bok bez obudzenia sie, musze pojeczec, posapac i wtedy sie udaje...

Napisane przez Gosiaczek1211

Melduję sie w 2-paku, obolała na maksa + gratis - jęczmień na oku

Wspolczuje tego jeczmienia. Stosujesz cos na to oko ??

Napisane przez "Magdalena"

Dziewczyny ratunku! juz niewiem co mam zrobic, moje nogi sa juz dlugi czas spuchniete ale teraz rosna jak balon normalnie cale stopy ledwo palcami ruszam i bola jak wstane, a do tego momentami robi mi sie strasznie goraco, piecze mnie cala twarz i uszy, niewiem co robic

Nie pytaj tylko idz do doktora. Lepiej dmuchac na zimne, niz cierpiec. Daj znac co to, jak wrocisz

Napisane przez tola3804

Cześć Dziewczyny!

Humor mam totalnie do bani, siedzę i wyję, ale nie będę tu smęcić... Przyszłam tylko napisać, jak wizyta u lekarza. No więc podobno moje dziecko będzie listopadowe, a nie grudniowe, tak w ogóle to juz jestem gotowa do porodu i mój gin obstawia, że w następnym tygodniu urodzę. Kazał mi się umówić na wizytę na 01.12, ale powiedział, że raczej jej nie doczekam. Miki waży ok. 2900 - 3000 g, rozwarcie jest na jakiś 1 cm, szyjka krótka. Tyle. Sorki, ale nie mogę więcej pisać.

Mi mozesz posmecic. Co sie stalo ?? Moze, jak sie wyzalisz to Ci przejdzie i bedziesz czula sie lepiej ?? Kochana nie smutaj sie, pamietaj ze maluszek razem z Toba sie smuci, a tego chyba nie chcesz ??? Glowa do gory i mow co sie stalo, moze jakos pomozemy ?? ??? Przytulam Cie cieplutko

[edyta0131]

Tola ja jestem ciekawa co mi jutro powie lekarka. Może też mi się coś tam dzieje

Jak pisałam wcześniej, że wrzucę jakieś zdjęcia, tak więc czynię Świeżutkie, robione przed kilkunastoma minutami