Sezon pielgrzymkowy uważam za otwarty...

[201705121341]

Napisane przez drabineczka

Wtrace swoje trzy grosze. Autorka watku jest z trojmiasta wiec pewnie jej dom stoi na trasie do sanktuarium maryjnego w swarzewie. Badum tss.

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Aaaaaah. Co do smieci. Nie ogarniam. Idzis kasia 10 km. Na poczatku trasy ma dwie butelki wody paczke czipsow i mentosy. Niesie te cztery kilo na plecach. W trakcie kasia wypije jedna butelke przez co ciezar zmniejszy sie o dwa kilogramy. Po 10 km kasia ma w plecaku dwie splaszczone butelki wody papierek po czipsach i mentosach co lacznie daje z 300-400 gram i zajmuje objetosciowo 15 razy mniej miejsca.
Czy ktos mi wyjasni jaki jest problem z braniem smieci ze soba i zgniatani ich do plecaka?

Ktokolwiek?


Nie panimaju. Naprawde.

Chwalenie boga tak wykańcza, że po tylu godzinach nawet papierek jest zbyt wielkim ciężarem

[201604181004]

Jeszcze argument za ktos to niesie na plecach. Rozumiem zw puste butelki niesie na plecach ale zanim je wypije to lewituja w powietrzu? Xd jak mame kocham nie rozumiem tego argumentu tak bardzo jest pozbawiony sensu

[shonyen]

Napisane przez drabineczka

Wtrace swoje trzy grosze. Autorka watku jest z trojmiasta wiec pewnie jej dom stoi na trasie do sanktuarium maryjnego w swarzewie. Badum tss.

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Aaaaaah. Co do smieci. Nie ogarniam. Idzis kasia 10 km. Na poczatku trasy ma dwie butelki wody paczke czipsow i mentosy. Niesie te cztery kilo na plecach. W trakcie kasia wypije jedna butelke przez co ciezar zmniejszy sie o dwa kilogramy. Po 10 km kasia ma w plecaku dwie splaszczone butelki wody papierek po czipsach i mentosach co lacznie daje z 300-400 gram i zajmuje objetosciowo 15 razy mniej miejsca.
Czy ktos mi wyjasni jaki jest problem z braniem smieci ze soba i zgniatani ich do plecaka?

Ktokolwiek?


Nie panimaju. Naprawde.

pytałam już o to, ale nie tak obrazowo, ale autorka tej wypowiedzi o "ciężkich śmieciach" już się nie wypowiedziała

[dominikmeller25]

wczoraj rano punkt 7 miałem pobudkę, szła grupa pielgrzymów, gdy godzinę później poszedłem pobiegać to zastałem delikatny syf, butle rzucone byle jak, jakieś worki a przecież mijali przystanek a tam był śmietnik, no ale po co nosić...
później po południu jadę nad jezioro i tam znowu pielgrzymka i ruch zablokowany bo musieli przejść i na tej trasie miałem razem dwa postoje no k..wa jakby nie mogli iść jednym pochodem tylko muszą łazić osobno!

[0c567865bc5bc81ad7100e57ad69b5206a79ca99_61998c2f33ab1]

dziewczyny, macie rację z tymi śmieciami - nie są ciężkie i bez problemu mieszczą się w plecaku pomijając oczywiście możliwość wyrzucenia ich do wcześniej przygotowanych przez służbę porządkową worków

i gro pielgrzymów naprawdę śmieci wyrzuca do worów / nosi ze sobą - z mojego doświadczenia (powtarzam - mojego, w mojej grupie, na mojej pielgrzymce, nie wiem jak na innych ) wynika że znaczna większość

ale są osoby, które w nosie mają wyrzucanie śmieci w przeznaczone na to miejsca, a wolą je rzucić tam gdzie akurat stoją - i taka osoba niezależnie czy będzie na plaży, w lesie, w zatoczce na autostradzie, czy na szlaku pielgrzymkowym, rzuci tym śmieciem o ziemię albo do rowu

nie oszukujmy się, 'śmieciarze' są wszędzie, ale też nie generalizujmy - na pewno nie 100% pielgrzymów śmieci gdzie popadnie.

[Mijanou]

[1=0c567865bc5bc81ad7100e5 7ad69b5206a79ca99_61998c2 f33ab1;47570774]dziewczyny, macie rację z tymi śmieciami - nie są ciężkie i bez problemu mieszczą się w plecaku pomijając oczywiście możliwość wyrzucenia ich do wcześniej przygotowanych przez służbę porządkową worków

i gro pielgrzymów naprawdę śmieci wyrzuca do worów / nosi ze sobą - z mojego doświadczenia (powtarzam - mojego, w mojej grupie, na mojej pielgrzymce, nie wiem jak na innych ) wynika że znaczna większość

ale są osoby, które w nosie mają wyrzucanie śmieci w przeznaczone na to miejsca, a wolą je rzucić tam gdzie akurat stoją - i taka osoba niezależnie czy będzie na plaży, w lesie, w zatoczce na autostradzie, czy na szlaku pielgrzymkowym, rzuci tym śmieciem o ziemię albo do rowu

nie oszukujmy się, 'śmieciarze' są wszędzie, ale też nie generalizujmy - na pewno nie 100% pielgrzymów śmieci gdzie popadnie.[/QUOTE]
Jestem przeciwniczką wszelkich generalizacji i nigdzie nikt nie twierdził, że 100% pielgrzymow to "śmieciarze".

Ale z faktami się nie dyskutuje: po przejściu kolumn pielgrzymkowych moją ulicą była ona dosłownie usłana śmieciem wszelakim.

[pankasztan]

Czy to prawda, że na pielgrzymkach zaskakująco często dochodzi do seksualnych ekscesów? Pytam, bo nigdy nie byłem na żadnej pielgrzymce, a doszły do mnie różne informacje na ten temat.

[blaskskonca]

Przeczytalam watek z ciekawosci i poraz kolejny wiem, dlaczego nie znosze wszyskich wyznan. Utrudniaja zycie, przeszkadzaja, a korzysci z tego zadnych. Nie rozumiem dlaczego w panstwie swieckim uprzywilejowani sa katolicy. Zawsze sie wszedzie wtryniaja, jak nie do polityki, to do spoleczenstwa. Az mi sie niedobrze robi.
Czlowiek che w spokoju chociazby obejrzec kontrowersyjny spektakl, to nie dadza, bo obraza uczuc religijnych. Jakby ludzie stanęli i zaczeli protesowac przeciwko pielgrzymkom, bo przeszkadzają im w zyciu, to katolicy by chyba ich wszystkich pozabijali. Ale oni to sobie mogą protestować w czym im sie podoba i jeszcze zawsze wielce pokrzywdzeni.

Co do smiecenia, to niech moze straz miejska nakłada kary na kociol z ktorego idzie pielgrzymka. pewnie nie ma czegos takiego w kodeksie, no ale coz.. wtedy jestem pewna, ze gdyby proboszcz przemowil to debile(Ci śmiecący, zeby nie bylo ze wyzywam wszystkich ) by sie zastanowili, gdzie ten papierek wyrzucic.
Takich pielgrzymow to pewnie nie obchodzi, bo przeciez nie mieszkaja w miejscach przez ktore przechodza, wiec pozniej nie musza zyc w syfie.

Tak swoja droga, moj hejt na wszelkiego rodzaju religie stal sie tak wielki, ze chyba bym w takiej Czestochwie nie wyrzymala i sie wyprowadzila.

[Mijanou]

Napisane przez pankasztan

Czy to prawda, że na pielgrzymkach zaskakująco często dochodzi do seksualnych ekscesów? Pytam, bo nigdy nie byłem na żadnej pielgrzymce, a doszły do mnie różne informacje na ten temat.

Czyżbyś się wybierał?

[grubella]

Może taki argument dla pielgrzymów by podziałał , że śmiecenie, zanieczyszczanie tego pięknego świata , który przecież stworzył Bóg będzie uznawane za grzech?

[dacn]

Napisane przez grubella

Może taki argument dla pielgrzymów by podziałał , że śmiecenie, zanieczyszczanie tego pięknego świata , który przecież stworzył Bóg będzie uznawane za grzech?

Nie wiem jak jest teraz ale przez długi czas pro ekologiczne ruchy były uznawane za objaw zainteresowania satanizmem ( tak! w kościele nie raz spotkałam się z w/w opinią) , bo przecież było "idźcie i czyńcie Ziemie sobie poddaną..."

[dominikmeller25]

Napisane przez dacn

Nie wiem jak jest teraz ale przez długi czas pro ekologiczne ruchy były uznawane za objaw zainteresowania satanizmem ( tak! w kościele nie raz spotkałam się z w/w opinią) , bo przecież było "idźcie i czyńcie Ziemie sobie poddaną..."

szybciej można by wyliczyć co nie jest związane z satanizmem, bo nawet medycyna jeszcze nie do końca jest wiedzą "czystą" bo i znajdują się kapłani którzy widzą tu jakieś związki z szatanem

[201705121341]

Ja nie wiem, według mnie sprzątanie po sobie to po prostu kultura osobista. Ale może niektórzy biskupi uważają że dobre wychowanie to też zasługa szatana

[grubella]

W lubelskiej pielgrzymce/ do pokonania 320km/ idzie matka z 2,5 letnim synkiem i 5 miesięczną dziewczynką.
Syn 'idzie " już 3 raz.
Jak powiedziała w wywiadzie jest dobrze przygotowana na 35 stopniowe upały.
Będzie robić okłady z mokrych pieluszek, ma spryskiwacz z wodą , parasolki przy wózku, kremy z filtrem.
Ponad 10 dni pielgrzymki z dwójką niemowląt to żaden problem dla niej.

[201604181004]

Oslabia mnie to.

[maryanna3]

Dobry jest ten wątek. Uśmiać się można. Zwłaszcza trzy fragmenty mnie ubawiły: pierwsze miejsce dla tej wizażanki co nie rozumie przez chyba dwie strony, że nie o wypisywanie z religii chodzi, a o to, że z automatu w większości szkół wszyscy uczniowie są na nią zapisani. Drugie dla tej co beztrosko mówi, żeby się mieszkańcy Częstochowy wyprowadzili albo brali urlopy w czasie pielgrzymek. A trzecie oczywiście dla tej pani co śmieci ma za ciężkie żeby do plecaka schować.

Uśmiecham się tylko dlatego, że ja takich doświadczeń nie mam. Ale odkąd moja mama się przeprowadziła to w okresie wakacyjnym jest jakaś poddenerwowana, nie muszę chyba dodawać, że dom stoi blisko trasy pielgrzymkowej. Jakby ona tu na wątek weszła to pewnie zaraz by ją na stałe zbanowali. Powiem jej po prostu żeby się wyprowadziła, że ona na to wcześniej nie wpadła

[_vixen_]

Grubella, Bóg to chyba rozum niektórym odbiera, jak można z takimi maluchami iść w taki upal, moje dziecko meczy sie nawet w domu, a co dopiero zaraz przy asfalcie w wózku. Przeciez takim małym dzieciom nie działa jeszcze tak sprawnie termoregulacja! Nawet na spacery sie nie wychodzi w godzinach największego naslonecznienia, a co dopiero caly dzień w drodze...

[grubella]

Napisane przez _vixen_

Grubella, Bóg to chyba rozum niektórym odbiera, jak można z takimi maluchami iść w taki upal, moje dziecko meczy sie nawet w domu, a co dopiero zaraz przy asfalcie w wózku. Przeciez takim małym dzieciom nie działa jeszcze tak sprawnie termoregulacja! Nawet na spacery sie nie wychodzi w godzinach największego naslonecznienia, a co dopiero caly dzień w drodze...

Ja też nie rozumiem jak można dzieci maleńkie narażać i na upał i na wyziewy mijających aut i na hałas śpiewami i modlitwami przez megafon cały dzień.
Do tego temperatura w wózku przy asfalcie jest znacznie wyższa niż na poziomie głowy dorosłego człowieka, kurz z pobocza się wzbija do góry.
Moim zdaniem powinno to być zgłoszone do Rzecznika Praw Dziecka czy innej instytucji mającej na celu dobro dzieci.
Dorosły jak chce niech sobie idzie nawet na kolanach.
Ale takie dzieci na pewno wolałyby być w domu, w ciszy , spokoju.

[201607110949]

Napisane przez grubella

W lubelskiej pielgrzymce/ do pokonania 320km/ idzie matka z 2,5 letnim synkiem i 5 miesięczną dziewczynką.
Syn 'idzie " już 3 raz.
Jak powiedziała w wywiadzie jest dobrze przygotowana na 35 stopniowe upały.
Będzie robić okłady z mokrych pieluszek, ma spryskiwacz z wodą , parasolki przy wózku, kremy z filtrem.
Ponad 10 dni pielgrzymki z dwójką niemowląt to żaden problem dla niej.

Nóż się w kieszeni otwiera na takie coś. Ta baba ma tyle samo rozumu w czerepie co te matki, które zostawiają dzieci w zamkniętych samochodach i idą do galerii na zakupy.

[grubella]

Napisane przez SALIX

Nóż się w kieszeni otwiera na takie coś. Ta baba ma tyle samo rozumu w czerepie co te matki, które zostawiają dzieci w zamkniętych samochodach i idą do galerii na zakupy.

Idą tam inne matki, jest lekarz, pielęgniarki. I nikt nic nie powie takiej matce.
W mediach zapowiadają przecież aby dzieci na dworze w czasie największej ekspozycji słonecznej przebywały jedynie w cieniu.

Rozumiem, że ktoś dorosły ma jakąś intencję, wierzy i chce prosić o jakieś łaski czy podziękować. Niech idzie jak ma siły i da mu to spokój duchowy.
Ale dziecko?Nieświadome niczego, nierozumiejące.
Chyba mama się chce pochwalić do czego jej dzieci zdolne.
Oby się to dla dzieci źle nie skończyło bo upały na najbliższy tydzień mają być mordercze.

[_vixen_]

Ja mam 2,5 latkę, w południe nie wychodzimy, żadna piaskownica nie wchodzi w grę, a w weekend i tak źle się czuła, po prostu się przegrzewała siedząc w domu, widać, że dziecko się męczy. Nie wyobrażam sobie teraz, zebyśmy szły cały dzień w takie upały. Chyba ta matka na pielgrzymce musi się modlić o to, żeby dzieci udaru słonecznego nie dostały.

Ale pewnie chodzi o pochwalenie się koleżankom-dewotkom, że całą rodzinką do Częstochowy się pielgrzymuje.

[grubella]

Napisane przez _vixen_

Ja mam 2,5 latkę, w południe nie wychodzimy, żadna piaskownica nie wchodzi w grę, a w weekend i tak źle się czuła, po prostu się przegrzewała siedząc w domu, widać, że dziecko się męczy. Nie wyobrażam sobie teraz, zebyśmy szły cały dzień w takie upały. Chyba ta matka na pielgrzymce musi się modlić o to, żeby dzieci udaru słonecznego nie dostały.

Ale pewnie chodzi o pochwalenie się koleżankom-dewotkom, że całą rodzinką do Częstochowy się pielgrzymuje.

Wywiad i zdjęcia jej i dzieci w internecie i innych mediach już są.
Nie tylko koleżanki zobaczą.

[201605161006]

Może chcą by ich dzieci były bardziej pomarszczone od nich co by się mogły chwalić, że matka a wygląda młodziej niż córka . Oczywiście nie na serio, ale głupota to taka że...

[_vixen_]

Napisane przez grubella

Wywiad i zdjęcia jej i dzieci w internecie i innych mediach już są.
Nie tylko koleżanki zobaczą.

Poproszę linka.

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Skład:

Pójdą z nami 12 latek z ADHD, niepełnsprawna dziewczynka lat 6,5, trzylatek, dwulatka i roczna córcia.

http://wielodzietni.org/discussion/2...czestochowy/p1

[Wasula]

W tym roku zwiedzałem Hiszpanię (w dużej części pieszo), gdzie jest jeszcze bardziej gorąco niż w Polsce. To naprawdę nie jest duży problem, żeby chodzić przez cały dzień. W Polsce jest dużo lasów i cienia i jest gdzie się schować przed słońcem.

[grubella]

Napisane przez _vixen_

Poproszę linka.

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Skład:



http://wielodzietni.org/discussion/2...czestochowy/p1

Nie umiem dać linka.
Ale jak wpiszesz w wyszukiwarkę "Kurier lubelski" Wyruszyła Lubelska Piesza Pielgrzymka do Częstochowy to będzie artykuł i 37 zdjęć, wśród których ten noworodek i starsze dziecko.
Matka Marta W. Nazwisko podane w pełni ale nie przytaczam.

[201604181004]

Ta bo pielgrzymki ida lasami blagam cie

[_vixen_]

http://www.kurierlubelski.pl/artykul....html?cookie=1

[grubella]

Napisane przez _vixen_

http://www.kurierlubelski.pl/artykul....html?cookie=1

dzięki za link.
Jak widać matka nie widzi nic złego w takiej wyprawie dla maluchów.

[roseblue]

Napisane przez dacn

Nie wiem jak jest teraz ale przez długi czas pro ekologiczne ruchy były uznawane za objaw zainteresowania satanizmem ( tak! w kościele nie raz spotkałam się z w/w opinią) , bo przecież było "idźcie i czyńcie Ziemie sobie poddaną..."

Pamiętam kampanię reklamową promującą ochronę środowiska w której występował właśnie ksiądz, więc trochę się w tej kwestii zmieniło.

Napisane przez drabineczka

Ta bo pielgrzymki ida lasami blagam cie

W mojej okolicy przebiega trasa pielgrzymkowa im. św. Jakuba prowadząca do Santiago de Compostela i przebiega ona właśnie lasami i polami. Sama przejechałam nią niezły kawałek rowerem .

No ale samotna, ciężka wędrówka do Santiago to Santiago a dreptanie tłumem do Częstochowy to co innego Właśnie wczoraj przez moją miejscowość przeszli pielgrzymi i niestety syf pozostał. Szczerze mówiąc sama chętnie zwróciłabym im uwagę gdybym ich spotkała. Nie był to jakiś wielki bałagan, ale i tak nie mogę zrozumieć skąd ta chęć wędrowania w "słusznej sprawie" połączona z beztroskim wywalaniem pustych butelek do rowu.