Rozłąka z ukochanym - 2012 - Strona 108 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-01-21, 16:18   #3211
Sylwusia238907
Zakorzenienie
 
Avatar Sylwusia238907
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Podlaskie ;D
Wiadomości: 4 469
GG do Sylwusia238907
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Frumoasa Domnisoara Pokaż wiadomość
U mnie nic nowego się nie wydarzyło. Właśnie wydaję kupę kasy na allegro, a tak poza tym nic nowego, mój (?) TŻ mnie olał

A dlaczego byłaś u psychologa?
Ja uczestnicze w projekcie unijnym oprocz kursów mialam 2 spotkania z psychologiem, zapytałam się psychologa jak mam postępować jak tż jest taki oschł, poradził mi tak jak inni dystans i luz zająć się sobie i nie być taką zaborcza osobą, uspokoił mnie trochę i wiem, że dobrze robię i nie narzucam się

Ale jesteście razem?
__________________
Razem od 11.11.2012
2 dzień z Ewką - Turbo Spalanie
ZNO od 08.01.2013
Sylwusia238907 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-21, 16:18   #3212
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

dziewczyny, a ja sama nie wiem co sie ze mną dzieje, naprawdę. Mam mnóstwo problemów ostatnio, źle się czuję, ba "źle" to mało powiedziane, ja się fatalnie czuję.
Ta sprawa z tżtem, wyszło jak wyszło, ale ja już dłużej nie mogę. Nie wiem co mam ze sobą po tym wszystkim zrobić, miałam się odciąć, nie odpisywać, nie reagować, nie odbierać, udaje mi się to, ale po pewnym czasie kiedy dostanę kilka pięknych smsów serce mi mięknie. Dziś od rana sms za smsem, telefon za telefonem. Czytałam tak to wszystko, że mu zależy, że on nie może beze mnie żyć, że jest gotowy przylecieć do mnie nawet za 2 dni i porozmawiać ze mną normalnie, bo i ja i on mamy "sprawy do obgadania". Naprawdę chciałabym zapomnieć, ale nie jest tak łatwo, nie wiem jak się od tego odciąć, nie potrafię. Kocham go, ale widzę po tym jak mnie traktuje. Dopiero dzisiaj przypomniał sobie o tym, że kilka dni temu przejechał mnie samochód i ogarnął, że się o mnie martwi. Ja to czuję, że jestem jego lekarstwem na nudę. Napisał mi ostatnio, że był u ..., widziałam zdjęcie. Masakra no, nie wiem jak się ogarnąć.
Poszłam dziś na uczelnię, myślami byłam przy nim, z nim.. rozkminiałam co by tu zrobić, czym się zająć żeby zapomnieć. Najgorsze są stanowczo wieczory, sama siedzę, zawsze rozmawiałam z nim.. a teraz jestem skazana sama na siebie. Sama nie wiem czemu to piszę, chyba musiałam to z siebie wyrzucić.

Proszę zjedźcie mnie, może to mnie postawi na nogi.
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-21, 16:20   #3213
Sylwusia238907
Zakorzenienie
 
Avatar Sylwusia238907
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Podlaskie ;D
Wiadomości: 4 469
GG do Sylwusia238907
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez booombelek Pokaż wiadomość
dziewczyny, a ja sama nie wiem co sie ze mną dzieje, naprawdę. Mam mnóstwo problemów ostatnio, źle się czuję, ba "źle" to mało powiedziane, ja się fatalnie czuję.
Ta sprawa z tżtem, wyszło jak wyszło, ale ja już dłużej nie mogę. Nie wiem co mam ze sobą po tym wszystkim zrobić, miałam się odciąć, nie odpisywać, nie reagować, nie odbierać, udaje mi się to, ale po pewnym czasie kiedy dostanę kilka pięknych smsów serce mi mięknie. Dziś od rana sms za smsem, telefon za telefonem. Czytałam tak to wszystko, że mu zależy, że on nie może beze mnie żyć, że jest gotowy przylecieć do mnie nawet za 2 dni i porozmawiać ze mną normalnie, bo i ja i on mamy "sprawy do obgadania". Naprawdę chciałabym zapomnieć, ale nie jest tak łatwo, nie wiem jak się od tego odciąć, nie potrafię. Kocham go, ale widzę po tym jak mnie traktuje. Dopiero dzisiaj przypomniał sobie o tym, że kilka dni temu przejechał mnie samochód i ogarnął, że się o mnie martwi. Ja to czuję, że jestem jego lekarstwem na nudę. Napisał mi ostatnio, że był u ..., widziałam zdjęcie. Masakra no, nie wiem jak się ogarnąć.
Poszłam dziś na uczelnię, myślami byłam przy nim, z nim.. rozkminiałam co by tu zrobić, czym się zająć żeby zapomnieć. Najgorsze są stanowczo wieczory, sama siedzę, zawsze rozmawiałam z nim.. a teraz jestem skazana sama na siebie. Sama nie wiem czemu to piszę, chyba musiałam to z siebie wyrzucić.

Proszę zjedźcie mnie, może to mnie postawi na nogi.
Już nie jesteście razem? Czy jesteście?
__________________
Razem od 11.11.2012
2 dzień z Ewką - Turbo Spalanie
ZNO od 08.01.2013
Sylwusia238907 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-21, 16:22   #3214
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Sylwusia238907 Pokaż wiadomość
Już nie jesteście razem? Czy jesteście?
nie nie jesteśmy. Może lepiej byłoby poświęcić chwilę i nadrobić co nieco
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-21, 16:32   #3215
201610170910
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 807
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Właśnie rozmawiam z moim TŻ !!!!
201610170910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-21, 16:35   #3216
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Frumoasa Domnisoara Pokaż wiadomość
Właśnie rozmawiam z moim TŻ !!!!
trzymam kciuki kochana!! powodzenia i daj później znać co i jak
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-21, 16:41   #3217
11gabriela11
Raczkowanie
 
Avatar 11gabriela11
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 129
GG do 11gabriela11
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Frumoasa Domnisoara Pokaż wiadomość
Właśnie rozmawiam z moim TŻ !!!!
daj znać co i jak!

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Cytat:
Napisane przez booombelek Pokaż wiadomość
dziewczyny, a ja sama nie wiem co sie ze mną dzieje, naprawdę. Mam mnóstwo problemów ostatnio, źle się czuję, ba "źle" to mało powiedziane, ja się fatalnie czuję.
Ta sprawa z tżtem, wyszło jak wyszło, ale ja już dłużej nie mogę. Nie wiem co mam ze sobą po tym wszystkim zrobić, miałam się odciąć, nie odpisywać, nie reagować, nie odbierać, udaje mi się to, ale po pewnym czasie kiedy dostanę kilka pięknych smsów serce mi mięknie. Dziś od rana sms za smsem, telefon za telefonem. Czytałam tak to wszystko, że mu zależy, że on nie może beze mnie żyć, że jest gotowy przylecieć do mnie nawet za 2 dni i porozmawiać ze mną normalnie, bo i ja i on mamy "sprawy do obgadania". Naprawdę chciałabym zapomnieć, ale nie jest tak łatwo, nie wiem jak się od tego odciąć, nie potrafię. Kocham go, ale widzę po tym jak mnie traktuje. Dopiero dzisiaj przypomniał sobie o tym, że kilka dni temu przejechał mnie samochód i ogarnął, że się o mnie martwi. Ja to czuję, że jestem jego lekarstwem na nudę. Napisał mi ostatnio, że był u ..., widziałam zdjęcie. Masakra no, nie wiem jak się ogarnąć.
Poszłam dziś na uczelnię, myślami byłam przy nim, z nim.. rozkminiałam co by tu zrobić, czym się zająć żeby zapomnieć. Najgorsze są stanowczo wieczory, sama siedzę, zawsze rozmawiałam z nim.. a teraz jestem skazana sama na siebie. Sama nie wiem czemu to piszę, chyba musiałam to z siebie wyrzucić.

Proszę zjedźcie mnie, może to mnie postawi na nogi.
Szczerze mówiąc ja Ciebie podziwiam. Wiem, że ja z moim TŻ bym zmiękła i to szybko. Może przetrzymałabym go kilka dni, ale jeżeli by zaproponował, że do mnie przyjedzie, żeby wszystko wyjaśnić to pewnie bym się zgodziła. Wiem że inaczej się rozmawia na żywo niż przez skype czy wiadomości. Pewnie miałabym jakiś tam dystans no ale pomimo wszystko kocham mojego TŻ i takie zerwanie byłoby dla mnie chyba końcem wszystkiego...
__________________
Deliyim Gözü Kara Deliyim
Yakarım Romayıda Yakarım

Ben Bulurum
Seni Yine Bulurum Olurum
Yine Senin Olurum
11gabriela11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-01-21, 16:44   #3218
Azalia1992
Raczkowanie
 
Avatar Azalia1992
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 488
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Frumoasa, śledzę Twój wątek już od początku mimo, że się mało udzielam, ale też mam problemy ze swoim Tż i tak jakoś podczytywałam Wam, żeby mieć siłę na swoje załatwianie spraw. Trzymam kciuki !
Azalia1992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-21, 16:44   #3219
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez 11gabriela11 Pokaż wiadomość

Szczerze mówiąc ja Ciebie podziwiam. Wiem, że ja z moim TŻ bym zmiękła i to szybko. Może przetrzymałabym go kilka dni, ale jeżeli by zaproponował, że do mnie przyjedzie, żeby wszystko wyjaśnić to pewnie bym się zgodziła. Wiem że inaczej się rozmawia na żywo niż przez skype czy wiadomości. Pewnie miałabym jakiś tam dystans no ale pomimo wszystko kocham mojego TŻ i takie zerwanie byłoby dla mnie chyba końcem wszystkiego...
ja też mam ochotę mu powiedzieć "przyjedź cholero, i wyjaśnij mi wszystko" ale no nie mogę. z jednej strony bardzo chcę, a z drugiej w pewien sposób nie chcę z nim rozmawiać. To naprawdę jest truuuudne z jednej strony chcę to wszystko skończyć, bo tak mnie zranił, a z drugiej nie wiem jak ja sobie poradzę gdy go zabraknie.. ehh same problemy.


i katuję tą piosenkę, idealnie opisuje mój aktualny stan chyba..
https://www.youtube.com/watch?v=KhJBnwQE8Fo
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-21, 16:48   #3220
biedronka91
Zakorzenienie
 
Avatar biedronka91
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Frumoasa Domnisoara Pokaż wiadomość
Właśnie rozmawiam z moim TŻ !!!!
Trzymam kciuki!
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze!
biedronka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-21, 16:50   #3221
11gabriela11
Raczkowanie
 
Avatar 11gabriela11
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 129
GG do 11gabriela11
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez booombelek Pokaż wiadomość
ja też mam ochotę mu powiedzieć "przyjedź cholero, i wyjaśnij mi wszystko" ale no nie mogę. z jednej strony bardzo chcę, a z drugiej w pewien sposób nie chcę z nim rozmawiać. To naprawdę jest truuuudne z jednej strony chcę to wszystko skończyć, bo tak mnie zranił, a z drugiej nie wiem jak ja sobie poradzę gdy go zabraknie.. ehh same problemy.


i katuję tą piosenkę, idealnie opisuje mój aktualny stan chyba..
https://www.youtube.com/watch?v=KhJBnwQE8Fo
nie zazdroszczę Ci. ja bym rzuciła wszystko w cholerę i ryczała

a Eastwest Rockers też lubię
__________________
Deliyim Gözü Kara Deliyim
Yakarım Romayıda Yakarım

Ben Bulurum
Seni Yine Bulurum Olurum
Yine Senin Olurum
11gabriela11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-21, 16:54   #3222
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez 11gabriela11 Pokaż wiadomość
nie zazdroszczę Ci. ja bym rzuciła wszystko w cholerę i ryczała

a Eastwest Rockers też lubię
ja staram się nie ryczeć. Jak płaczę szybko doprowadzam się do złego stanu, jakieś wory pod oczami, ogólnie życia we mnie nie ma. Sama nie wiem co mam z tym zrobić, ale staram się trzymać.
Ogólnie zauważyłam że zawsze byłam silna emocjonalnie, przeszłość mnie tego nauczyła, ale ostatnio "mój" tż mnie tak urządził, że chyba ciężko ze mną psychicznie i emocjonalnie. Mam nadzieję tylko, że nie wpadnę w jakąś depresję ani nic, bo wtedy już wesoło nie będzie.
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-21, 16:57   #3223
11gabriela11
Raczkowanie
 
Avatar 11gabriela11
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 129
GG do 11gabriela11
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez booombelek Pokaż wiadomość
ja staram się nie ryczeć. Jak płaczę szybko doprowadzam się do złego stanu, jakieś wory pod oczami, ogólnie życia we mnie nie ma. Sama nie wiem co mam z tym zrobić, ale staram się trzymać.
Ogólnie zauważyłam że zawsze byłam silna emocjonalnie, przeszłość mnie tego nauczyła, ale ostatnio "mój" tż mnie tak urządził, że chyba ciężko ze mną psychicznie i emocjonalnie. Mam nadzieję tylko, że nie wpadnę w jakąś depresję ani nic, bo wtedy już wesoło nie będzie.
Nie wiem co Ci poradzić. Z jednej strony uważam, że powinniście porozmawiać na żywo, bo widać że ewidentnie go kochasz. Z drugiej strony potraktował Cię po prostu nie ładnie.. :/ eh... faceci
__________________
Deliyim Gözü Kara Deliyim
Yakarım Romayıda Yakarım

Ben Bulurum
Seni Yine Bulurum Olurum
Yine Senin Olurum
11gabriela11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-21, 17:00   #3224
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez 11gabriela11 Pokaż wiadomość
Nie wiem co Ci poradzić. Z jednej strony uważam, że powinniście porozmawiać na żywo, bo widać że ewidentnie go kochasz. Z drugiej strony potraktował Cię po prostu nie ładnie.. :/ eh... faceci
dokładnie, ja to widzę tak samo i mam mieszane uczucia.
Teraz póki co wiem, że nie przyleci bo nie ma jak, paraliż na lotniskach, drogach.. a ja chyba długo nie wytrzymam z takim samopoczuciem i psychiką.
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-21, 17:05   #3225
biedronka91
Zakorzenienie
 
Avatar biedronka91
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

booombelek Kurczę, z jednej strony dobrze, gdyby przyjechał. Wtedy wszystko moglibyście sobie wyjaśnić. Z drugiej strony czy jest sens dawać mu szansę? To już musisz ocenić sama. W każdym razie spójrz na jego zachowanie krytycznie.
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze!
biedronka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-01-21, 17:08   #3226
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez biedronka91 Pokaż wiadomość
booombelek Kurczę, z jednej strony dobrze, gdyby przyjechał. Wtedy wszystko moglibyście sobie wyjaśnić. Z drugiej strony czy jest sens dawać mu szansę? To już musisz ocenić sama. W każdym razie spójrz na jego zachowanie krytycznie.
ja to wszystko wiem, tylko ja jestem uparta i baaaaardzo go kocham. Z drugiej strony gdybym tak szybko się złamała i mu na to wszystko pozwoliła nie wiem jak to by się dalej potoczyło.
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-21, 17:09   #3227
201610170910
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 807
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Dziewczyny przede wszystkim dziękuję Wam bardzo za wsparcie! Nie wiem co bym zrobiła bez Was, jesteście KOCHANE !!

Niestety rozmowa z moim TŻ była bardzo krótka, ale... Dowiedziałam się, że mnie kocha i nie zostawi mnie nigdy
A co do braku kontaktu to nie tłumaczył się zbyt wiel, w zeszły czwartek poleciał do Hiszpanii i w ten dzień napisał mi, że w piątek pogadamy, ale w piątek internet podobno (sama nie wiem czy w to wierzyć) nie działał, a w sobotę wieczorem wrócił do Rumunii jednak.
Obiecał mi po raz kolejny, że kupi ten przeklęty telefon, mam nadzieję, że tym razem wreszcie dotrzyma słowa...
Rozmowa z szefem przebiegła zupełnie inaczej niż się spodziewał, napisał mi tylko, że szykują się w pracy zmiany, ale bardzo dobre dla niego, że dostał jeszcze wyższe stanowisko, bo szef jest bardzo z niego zadowolony. Ja mu mówiłam, że szef mu nic złego nie powie, ale mnie nie słuchał Póki co wrócił do domu i sam nie wie jeszcze kiedy zjedzie spowrotem do Hiszpanii, ale na pewno dużo wcześniej niż ja.
Napisał mi, że chce być ze mną i mnie nie zostawi, ale musimy być w pracy bardzo ostrożni, bo nie wie dlaczego, ale wiele osób nie chce żebyśmy byli razem, domyślam się kto i są to typy donosicieli niestety Zwłaszcza taki jeden starszy Polak, który lata ze wszystkim do szefa na skarge, szpieguje wszystkich i donosi, jakby nie miał swojego życia... Dlaczego ludzie zawsze muszą się wtrącać w nie swoje sprawy??

Ogólnie to nie pogadaliśmy zbyt długo i nie zdąrzyłam zapytać o wiele spraw, ani on nie zdąrzył mi zbyt wiele wyjaśnić, ale mam nadzieję, że w najbliższym czasie porozmawiamy trochę dłużej.
A następnym razem jak zacznę panikować to dajcie mi porządnego kopniaka w tyłek.
201610170910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-21, 17:10   #3228
biedronka91
Zakorzenienie
 
Avatar biedronka91
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

booombelek Rozumiem Cię. Jeżeli kogoś się kocha, to ciężko jest to wszystko przekreślić. Współczuje naprawdę, ciężkie decyzje przed Tobą..
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze!
biedronka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-21, 17:15   #3229
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Frumoasa Domnisoara Pokaż wiadomość
Dziewczyny przede wszystkim dziękuję Wam bardzo za wsparcie! Nie wiem co bym zrobiła bez Was, jesteście KOCHANE !!

Niestety rozmowa z moim TŻ była bardzo krótka, ale... Dowiedziałam się, że mnie kocha i nie zostawi mnie nigdy
A co do braku kontaktu to nie tłumaczył się zbyt wiel, w zeszły czwartek poleciał do Hiszpanii i w ten dzień napisał mi, że w piątek pogadamy, ale w piątek internet podobno (sama nie wiem czy w to wierzyć) nie działał, a w sobotę wieczorem wrócił do Rumunii jednak.
Obiecał mi po raz kolejny, że kupi ten przeklęty telefon, mam nadzieję, że tym razem wreszcie dotrzyma słowa...
Rozmowa z szefem przebiegła zupełnie inaczej niż się spodziewał, napisał mi tylko, że szykują się w pracy zmiany, ale bardzo dobre dla niego, że dostał jeszcze wyższe stanowisko, bo szef jest bardzo z niego zadowolony. Ja mu mówiłam, że szef mu nic złego nie powie, ale mnie nie słuchał Póki co wrócił do domu i sam nie wie jeszcze kiedy zjedzie spowrotem do Hiszpanii, ale na pewno dużo wcześniej niż ja.
Napisał mi, że chce być ze mną i mnie nie zostawi, ale musimy być w pracy bardzo ostrożni, bo nie wie dlaczego, ale wiele osób nie chce żebyśmy byli razem, domyślam się kto i są to typy donosicieli niestety Zwłaszcza taki jeden starszy Polak, który lata ze wszystkim do szefa na skarge, szpieguje wszystkich i donosi, jakby nie miał swojego życia... Dlaczego ludzie zawsze muszą się wtrącać w nie swoje sprawy??

Ogólnie to nie pogadaliśmy zbyt długo i nie zdąrzyłam zapytać o wiele spraw, ani on nie zdąrzył mi zbyt wiele wyjaśnić, ale mam nadzieję, że w najbliższym czasie porozmawiamy trochę dłużej.
A następnym razem jak zacznę panikować to dajcie mi porządnego kopniaka w tyłek.
a mówiłyśmy, że wszystko będzie dobrze?
cieszę się, że wszystko Ci wyjaśnił, i że wszystko sobie ułożył i mam nadzieję, że będziecie razem. Co do pracy.. faktycznie może uważajcie, bo ludzie są różni. Tak jak mówisz pełno donosicieli, szczególnie polaków, a polak polakowi nie pomoże, a więc odwrotnie.. raczej zawsze koło dupki narobi. Ale się cieszę, że wyjaśnił Ci to, i chociaż chwile porozmawialiście.


---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Cytat:
Napisane przez biedronka91 Pokaż wiadomość
booombelek Rozumiem Cię. Jeżeli kogoś się kocha, to ciężko jest to wszystko przekreślić. Współczuje naprawdę, ciężkie decyzje przed Tobą..
i już się ich boję.
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-21, 17:19   #3230
biedronka91
Zakorzenienie
 
Avatar biedronka91
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Frumoasa Domnisoara No i super! Tylko przy następnej okazji wyjaśnijcie sobie większość spraw i będzie dobrze. Będziesz mieć nauczkę na przyszłość, żeby się tak nie stresować.

booombelek Spokojnie, spokojnie, taka superwoman poradzi sobie ze wszystkim.
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze!
biedronka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-21, 17:20   #3231
201610170910
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 807
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez booombelek Pokaż wiadomość
dziewczyny, a ja sama nie wiem co sie ze mną dzieje, naprawdę. Mam mnóstwo problemów ostatnio, źle się czuję, ba "źle" to mało powiedziane, ja się fatalnie czuję.
Ta sprawa z tżtem, wyszło jak wyszło, ale ja już dłużej nie mogę. Nie wiem co mam ze sobą po tym wszystkim zrobić, miałam się odciąć, nie odpisywać, nie reagować, nie odbierać, udaje mi się to, ale po pewnym czasie kiedy dostanę kilka pięknych smsów serce mi mięknie. Dziś od rana sms za smsem, telefon za telefonem. Czytałam tak to wszystko, że mu zależy, że on nie może beze mnie żyć, że jest gotowy przylecieć do mnie nawet za 2 dni i porozmawiać ze mną normalnie, bo i ja i on mamy "sprawy do obgadania". Naprawdę chciałabym zapomnieć, ale nie jest tak łatwo, nie wiem jak się od tego odciąć, nie potrafię. Kocham go, ale widzę po tym jak mnie traktuje. Dopiero dzisiaj przypomniał sobie o tym, że kilka dni temu przejechał mnie samochód i ogarnął, że się o mnie martwi. Ja to czuję, że jestem jego lekarstwem na nudę. Napisał mi ostatnio, że był u ..., widziałam zdjęcie. Masakra no, nie wiem jak się ogarnąć.
Poszłam dziś na uczelnię, myślami byłam przy nim, z nim.. rozkminiałam co by tu zrobić, czym się zająć żeby zapomnieć. Najgorsze są stanowczo wieczory, sama siedzę, zawsze rozmawiałam z nim.. a teraz jestem skazana sama na siebie. Sama nie wiem czemu to piszę, chyba musiałam to z siebie wyrzucić.

Proszę zjedźcie mnie, może to mnie postawi na nogi.
Rozumiem, że serce Ci mięknie, bo mam tak samo, co by mi ten mój TŻ nie powiedział i nie zrobił to po prostu serce mi topnieje w oka mgnieniu Myślę jednak, że lepiej jeśli zachowasz dystans póki co i jeśli porozmawiacie dopiero jak przyjedziesz do Polski, bo póki co wszystko jest jeszcze takie nowe, naładowane emocjami, niech on lepiej poukłada sobie w głowie, niech załatwi swoje sprawy i Ty tak samo.


biedronka91 wiem, wiem, czasami myślę, że mam sieczkę w głowie zamiast rozumu następnym razem (oby nie było następnego!) w takiej sytuacji postaram się bardziej opanować

Edytowane przez 201610170910
Czas edycji: 2013-01-21 o 17:21
201610170910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-21, 17:20   #3232
11gabriela11
Raczkowanie
 
Avatar 11gabriela11
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 129
GG do 11gabriela11
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Frumoasa Domnisoara Pokaż wiadomość
Dziewczyny przede wszystkim dziękuję Wam bardzo za wsparcie! Nie wiem co bym zrobiła bez Was, jesteście KOCHANE !!

Niestety rozmowa z moim TŻ była bardzo krótka, ale... Dowiedziałam się, że mnie kocha i nie zostawi mnie nigdy
A co do braku kontaktu to nie tłumaczył się zbyt wiel, w zeszły czwartek poleciał do Hiszpanii i w ten dzień napisał mi, że w piątek pogadamy, ale w piątek internet podobno (sama nie wiem czy w to wierzyć) nie działał, a w sobotę wieczorem wrócił do Rumunii jednak.
Obiecał mi po raz kolejny, że kupi ten przeklęty telefon, mam nadzieję, że tym razem wreszcie dotrzyma słowa...
Rozmowa z szefem przebiegła zupełnie inaczej niż się spodziewał, napisał mi tylko, że szykują się w pracy zmiany, ale bardzo dobre dla niego, że dostał jeszcze wyższe stanowisko, bo szef jest bardzo z niego zadowolony. Ja mu mówiłam, że szef mu nic złego nie powie, ale mnie nie słuchał Póki co wrócił do domu i sam nie wie jeszcze kiedy zjedzie spowrotem do Hiszpanii, ale na pewno dużo wcześniej niż ja.
Napisał mi, że chce być ze mną i mnie nie zostawi, ale musimy być w pracy bardzo ostrożni, bo nie wie dlaczego, ale wiele osób nie chce żebyśmy byli razem, domyślam się kto i są to typy donosicieli niestety Zwłaszcza taki jeden starszy Polak, który lata ze wszystkim do szefa na skarge, szpieguje wszystkich i donosi, jakby nie miał swojego życia... Dlaczego ludzie zawsze muszą się wtrącać w nie swoje sprawy??

Ogólnie to nie pogadaliśmy zbyt długo i nie zdąrzyłam zapytać o wiele spraw, ani on nie zdąrzył mi zbyt wiele wyjaśnić, ale mam nadzieję, że w najbliższym czasie porozmawiamy trochę dłużej.
A następnym razem jak zacznę panikować to dajcie mi porządnego kopniaka w tyłek.
Ach! Ale mi humor poprawiłaś. Tak się martwiłam, ale wszytko się wyjaśniło. No teraz to ja się mogę brać za naukę.
__________________
Deliyim Gözü Kara Deliyim
Yakarım Romayıda Yakarım

Ben Bulurum
Seni Yine Bulurum Olurum
Yine Senin Olurum
11gabriela11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-21, 17:22   #3233
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez biedronka91 Pokaż wiadomość
booombelek Spokojnie, spokojnie, taka superwoman poradzi sobie ze wszystkim.
superwoman? no proszę Cię

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Cytat:
Napisane przez Frumoasa Domnisoara Pokaż wiadomość
Rozumiem, że serce Ci mięknie, bo mam tak samo, co by mi ten mój TŻ nie powiedział i nie zrobił to po prostu serce mi topnieje w oka mgnieniu Myślę jednak, że lepiej jeśli zachowasz dystans póki co i jeśli porozmawiacie dopiero jak przyjedziesz do Polski, bo póki co wszystko jest jeszcze takie nowe, naładowane emocjami, niech on lepiej poukłada sobie w głowie, niech załatwi swoje sprawy i Ty tak samo.
własnie ja też chcę przeczekać z dystansem, ale nie mogę no. Nie raz się łapię na skrobaniu mu sms'a, że się ułoży, że damy sobie radę
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-21, 17:22   #3234
biedronka91
Zakorzenienie
 
Avatar biedronka91
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

booombelek No ba! Nawet autobusy przewracasz.
Dobra, tak na serio! Głowa do góry i będzie dobrze.

Ja też po tych dobrych wiadomościach wracam do książek. .
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze!
biedronka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-21, 17:24   #3235
alekziz
Zakorzenienie
 
Avatar alekziz
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 37 553
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez booombelek Pokaż wiadomość
ja to wszystko wiem, tylko ja jestem uparta i baaaaardzo go kocham. Z drugiej strony gdybym tak szybko się złamała i mu na to wszystko pozwoliła nie wiem jak to by się dalej potoczyło.
To może i ja dodam coś od siebie bo kiedyś byłam w podobnej sytuacji. Chłopak nie był w porządku wobec mnie, a jak go olałam, to nagle się ocknął i chciał się spotkać i porozmawiać. Też nie wiedziałam co zrobić, mimo że strasznie mi na nim zależało, więc mogłam wymięknąć, ale byłam twarda i nie dałam się. Jednak spotkałam się z nim po jakimś czasie. Chciałam po prostu zobaczyć co on powie, chciałam jego wyjaśnień. Stwierdziłam, że to że dałam mu szanse ze mną porozmawiać, nie łączy się odrazu z daniem mu kolejnej ogólnie szansy... Chciałam po prostu wyjaśnień. Może i Ty tak zrób? Ale nie pokazuj mu to jak Ci przykro, po prostu spotkaj się z nim i zobacz co ma Tobie do powiedzania, bo w końcu Tobie się to należy. Co nie znaczy, że musisz mu dawać szanse... po prostu porozmawiajcie. Pokaż mu, że jesteś silna i zdystansuj się trochę, niech on się postara, skoro tak twierdzi, że Ciebie kocha. Wiem, że to trudno bo w końcu go kochasz, ale jestem pewna że to pomoże. Ja jednak wtedy nie dałam kolejnej szansy, bo za bardzo mnie zranił i już wiele dostawał tych szans a żadnej nie potrafił wykorzystać. Więc swierdziłam, nie warto. Po prostu wysłuchałam go, powiedziałam też co ja myślę i zakończyłam wszystko. Nie żałuje, bo odciełam się od tego, co on mi fundował i tym samym dałam sobie szanse na poznanie obcnego chłopaka i zobaczenia jak to na prawdę jest być kochaną. Oczywiście ja tu mówie za siebie, nie musi tak być w Twoim przypadku. Więc ja uważam, że powinnaś z nim porozmawiać, a później sobie wszystko przemyśleć i już wtedy sama podejmiesz decyzje. Ale też, pokaż mu że tak nie cierpisz, niech on się postara i naprawi to co zepsuł, a dalej to już decyzja będzie należała tylko i wyłącznie do Ciebie. Nie wiem dokładnie jak to jest u Ciebie, gdzie Ty jesteś i gdzie on, ale czasem tam Was podczytywałam i mimo wszystko możesz z nim porozmawiać. Jak nie teraz , to za jakiś czas.

Edytowane przez alekziz
Czas edycji: 2013-01-21 o 17:26
alekziz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-21, 17:26   #3236
201610170910
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 807
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez 11gabriela11 Pokaż wiadomość
Ach! Ale mi humor poprawiłaś. Tak się martwiłam, ale wszytko się wyjaśniło. No teraz to ja się mogę brać za naukę.
Haha, aż tak? Miłej nauki, jeśli w ogóle nauka może być miła

booombelek rozumiem, kochasz go bardzo, wiem jak to jest... Nawet sobie nie wyobrażam co ja bym zrobiła w Twojej sytuacji. Mam nadzieję, że jakąkolwiek decyzję podejmiesz okaże się ona dobra dla Ciebie.

Edytowane przez 201610170910
Czas edycji: 2013-01-21 o 17:28
201610170910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-21, 17:30   #3237
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez alekziz Pokaż wiadomość
To może i ja dodam coś od siebie bo kiedyś byłam w podobnej sytuacji. Chłopak nie był w porządku wobec mnie, a jak go olałam, to nagle się ocknął i chciał się spotkać i porozmawiać. Też nie wiedziałam co zrobić, mimo że strasznie mi na nim zależało, więc mogłam wymięknąć, ale byłam twarda i nie dałam się. Jednak spotkałam się z nim po jakimś czasie. Chciałam po prostu zobaczyć co on powie, chciałam jego wyjaśnień. Stwierdziłam, że to że dałam mu szanse ze mną porozmawiać, nie łączy się odrazu z daniem mu kolejnej ogólnie szansy... Chciałam po prostu wyjaśnień. Może i Ty tak zrób? Ale nie pokazuj mu to jak Ci przykro, po prostu spotkaj się z nim i zobacz co ma Tobie do powiedzania, bo w końcu Tobie się to należy. Co nie znaczy, że musisz mu dawać szanse... po prostu porozmawiajcie. Pokaż mu, że jesteś silna i zdystansuj się trochę, niech on się postara, skoro tak twierdzi, że Ciebie kocha. Wiem, że to trudno bo w końcu go kochasz, ale jestem pewna że to pomoże. Ja jednak wtedy nie dałam kolejnej szansy, bo za bardzo mnie zranił i już wiele dostawał tych szans a żadnej nie potrafił wykorzystać. Więc swierdziłam, nie warto. Po prostu wysłuchałam go, powiedziałam też co ja myślę i zakończyłam wszystko. Nie żałuje, bo odciełam się od tego, co on mi fundował i tym samym dałam sobie szanse na poznanie obcnego chłopaka i zobaczenia jak to na prawdę jest być kochaną. Oczywiście ja tu mówie za siebie, nie musi tak być w Twoim przypadku. Więc ja uważam, że powinnaś z nim porozmawiać, a później sobie wszystko przemyśleć i już wtedy sama podejmiesz decyzje. Ale też, pokaż mu że tak nie cierpisz, niech on się postara i naprawi to co zepsuł, a dalej to już decyzja będzie należała tylko i wyłącznie do Ciebie. Nie wiem dokładnie jak to jest u Ciebie, gdzie Ty jesteś i gdzie on, ale czasem tam Was podczytywałam i mimo wszystko możesz z nim porozmawiać. Jak nie teraz , to za jakiś czas.
dziękuję Ci bardzo kochana!
u mnie to jest trochę w sumie tak, że mamy wspólną rodzinę, więc pewnie gdybym go teraz kopnęła w tyłek to musem pewnie bym musiała i tak się z nim kiedyś spotkać i tak. Wtedy to by było o wiele trudniejsze.
Widzisz kochana, ja to jestem osobą która do tej pory miała go za najcudowniejszego mężczyznę na świecie, który nigdy mnie nie zawiódł. Niestety teraz jak się podziało to podziało się wszystko.
Co do pokazania jak mnie to wszystko boli.. chyba już to zrobiłam niestety, chyba już mu wygarnęłam co i jak i jak ja się tutaj czuję. Poprostu ciężko jest się z tego wyleczyć...
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-01-21, 17:31   #3238
11gabriela11
Raczkowanie
 
Avatar 11gabriela11
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 129
GG do 11gabriela11
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Frumoasa Domnisoara Pokaż wiadomość
Haha, aż tak? Miłej nauki, jeśli w ogóle nauka może być miła

booombelek rozumiem, kochasz go bardzo, wiem jak to jest... Nawet sobie nie wyobrażam co ja bym zrobiła w Twojej sytuacji. Mam nadzieję, że jakąkolwiek decyzję podejmiesz okaże się ona dobra dla Ciebie.
nauka jest okropna! szczególnie prawo ale muszę. Powtarzam sobie, że robię to żeby pojechać do TŻ.
__________________
Deliyim Gözü Kara Deliyim
Yakarım Romayıda Yakarım

Ben Bulurum
Seni Yine Bulurum Olurum
Yine Senin Olurum
11gabriela11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-21, 17:33   #3239
Azalia1992
Raczkowanie
 
Avatar Azalia1992
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 488
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Ja ostatnio z Tż miałam ciężkie chwile, bo się do niego odezwała koleżanka, którą on rok przed tym jak się poznaliśmy był zainteresowany, ale ona go nie chciała i tak "zostali znajomymi" . Odzywają się do siebie raz na pół roku, raz na trzy miesiące... Ale mnie ona strasznie irytuje! I ostatnio zrobiłam mu o tym pogadankę. Powiedział, że to tylko koleżanka, że gdyby chciał z nią być, to by wtedy się starał, ale poszedł na przód, kocha mnie i po prostu jeśli mu ufam, to nie będę mu robiła wyrzutów, bo przecież nie chowa nic przede mną, mam dostęp do wszystkich jego kont (skype, poczta itp), nie kasuje rozmów. No ciężko mi jakoś z tym, ale trudno Nie każę mu przecież wybierać albo ona albo ja, bo nie ma nic niepokojącego, tylko ja się po prostu tak boję, ze go stracę, że o byle koleżankę robię mu wyrzuty. I kiepsko się z tym czuję. Ale to inna kwestia
Ogólnie to ja piszę pierwsza, dzwonię. Zapytałam się go w trakcie tej rozmowy, czy mu nie przeszkadza, że ja codziennie dzwonię, czy piszę - powiedział, że jasne, że nie, że nic mu to nie przeszkadza. A dzisiaj skończył pracę o 16, ja napisałam, czy mogę zadzwonić i później nie odp to zadzwoniłam i nie odbierał... A on tylko odp "czy ja nie moge po pracy chociaz chwile sie polozyc i odpocząć" Czy rozmowa jest aż tak męcząca Wie, że ostatnio mieliśmy trudną rozmowę, powiedziałam przy tej okazji wszystko co mnie "boli" i oczekiwałam jakiejś zmiany. A tu nic. A co gorsza... Zaraz mi się nasuwa, że on teraz pewnie z tą koleżanką rozmawia Było pół roku spokoju. Myślałam, że ta sobie znalazła kogoś, a tu znowu się odezwała. Taka koleżanka :/ Albo to ja jestem za bardzo wyczulona jak widzę, ile par się wokół mnie rozstaje i za wszelką cenę nie chcę go stracić. Dziewczyny, co robić, żeby wrócił mój Skarb, który tak o mnie zabiegał, tak się starał

Edit. I tego się właśnie boję najbardziej, jak mi wyjedzie dalej za granicę. Że zmęczony po pracy nie będzie nawet w stanie dla mnie pół godziny poświęcić.

Edytowane przez Azalia1992
Czas edycji: 2013-01-21 o 17:37
Azalia1992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-21, 17:33   #3240
booombelek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez 11gabriela11 Pokaż wiadomość
nauka jest okropna! szczególnie prawo ale muszę. Powtarzam sobie, że robię to żeby pojechać do TŻ.
studiujesz prawo? (przepraszam, ale chyba mi to gdzieś umsknęło )
booombelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:53.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.