Żony 2011 :)

[Ani_qa]

Napisane przez morenica

Cudownie wszystko tak szybko zleciało, za szybko. Pogoda dopisała, goście też. wszyscy się cudnie bawili Ja sama nie wiele pamietam że ślubu dlatego nie mogę się już doczekać zdjęć i filmu, żeby sobie wszystko przypomnieć

I od obrączki palec mi spuchł a myślałam., że skoro nosiłam na tym samym palcu wcześniej pierścionek zaręczynowy to nie będzie z tym problemow, a tutaj niestety

fajnie, że wszystko się udało

mam nadzieję, że w końcu palec się przyzwyczai i przestane puchnąć

Napisane przez Agnus21

Mężatki kochane opowiedzcie proszę coś o Waszych wieczorach panieńskich.
Chyba, że ktoś znalazł tu taki wątek to może podpowiedzieć bo ja nie znalazłam.
Bardzo bym chciała zorganizować wieczór panieński. Nie mam co liczyć na mojego świadka bo to facet, a najlepsza przyjaciółka zaraz będzie rodziła.

Ja przyznam myślę o zwykłej imprezie w klubie. Lubię tańczyć.
Jestem bardzo ciekawa jak to było u Was. Może mnie zainspirujecie

A my z mężem postanowiliśmy nie robić osobnych wieczorów, tylko zebraliśmy znajomych i poszliśmy do pizzerii, na piwo i dobre jedzenie, atmosfery lepszej wymarzyć sobie nie mogłam bo było świetnie, a druhny i drużbowie się poznali, bo nie wszyscy się znali

Napisane przez XxXJuSstiii

obrączka jednak jest szersza niż pierścionek.. Moja mnie czasem odparza

Ja ze swoją na szczęście nie mam problemów

[morenica]

Palec już odpuchł...ale jeszcze dzisiaj nie nosiłam na nim obrączki.
Założę jutro i zobaczymy jak to będzie

[XxXJuSstiii]

Napisane przez morenica

Palec już odpuchł...ale jeszcze dzisiaj nie nosiłam na nim obrączki.
Założę jutro i zobaczymy jak to będzie

Najlepiej ściągaj na noc

[magbes]

czesc
piszecie o obraczkach i palcach... ja na szczescie nie mam i nie mialam problemow z puchnieciem moze dlatego, ze czesto nosilam dwa pierscionki na tym palcu ktore byly szersze nawet od obraczki (biorac laczna powierzchnie )
za to TZcika w pierwszych dniach cos tam uwieralo ale teraz juz nosi i nic nie wspomina ze jest cos nie tak

[e49b640a255e4f36f4ca0389c216c83b5b764891_6122d6f2c8cf5]

Ja też mam problem z noszeniem obrączki, nigdy nie nosiłam pierścionków na tym palcu a na dodatek nasze obrączki są nie szerokie ale bardzo grube i wogóle nie mogę przyzwyczaić się do niej. Tym bardziej że moja obrączka jest troszeczkę za duża, a nie chcę jej zmniejszać bo już raz była, Tż nosi a ja tylko poza domem i to zazwyczaj na środkowym palcu.

[muminek82]

Witam wszystkie świeżo upieczone Żoneczki i gratuluje
Agnus pytała o wieczór panieński u mnie była wspólna impreza,wszyscy się świetnie bawili i mieli okazje lepiej się poznać
a co do obrączek to u mnie nie ma problemu mam troche lużniejszą i nawet jak czasem spuchną mi palce to wogóle jej nie czuje,a mąż ma kilka zdjec w kościele jak "obraca"obrączke na palcuale już się przyzwyczaił

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;29553432]Ja też mam problem z noszeniem obrączki, nigdy nie nosiłam pierścionków na tym palcu a na dodatek nasze obrączki są nie szerokie ale bardzo grube i wogóle nie mogę przyzwyczaić się do niej. [/QUOTE]
Moja obrączka też na początku dawała się we znaki, zwłaszcza jak były upały - palec puchł, obcierała mnie. Ale teraz już jest ok, w ogóle jej nie czuję na palcu

[megamag]

A ja chciałam się pochwalić, jestem żoną już trzecią dobę W czasie ceremonii byłam tak zestresowana, że ledwo co pamiętam. No i też mam problem z obrączką. Mierzyłam parę dni przed ślubem i była dobra, a teraz mi spada z palca i boję się, że ją zgubię. Czy to możliwe, żeby palec tak nagle "schudł"?

[niunia32]

Napisane przez megamag

A ja chciałam się pochwalić, jestem żoną już trzecią dobę W czasie ceremonii byłam tak zestresowana, że ledwo co pamiętam. No i też mam problem z obrączką. Mierzyłam parę dni przed ślubem i była dobra, a teraz mi spada z palca i boję się, że ją zgubię. Czy to możliwe, żeby palec tak nagle "schudł"?

Gratulacje!

ja mam tak z palcami jak jest zimno. ale mam kości grubsze, więc sama obrączka czy pierścionek nie spadną


u nas już miesiąc po ślubie 

[Ani_qa]

Napisane przez megamag

A ja chciałam się pochwalić, jestem żoną już trzecią dobę W czasie ceremonii byłam tak zestresowana, że ledwo co pamiętam. No i też mam problem z obrączką. Mierzyłam parę dni przed ślubem i była dobra, a teraz mi spada z palca i boję się, że ją zgubię. Czy to możliwe, żeby palec tak nagle "schudł"?

gratuluję
co do obrączki to Ci nie odpowiem, bo nie mam pojęcia

[Askatasuna]

Napisane przez megamag

A ja chciałam się pochwalić, jestem żoną już trzecią dobę W czasie ceremonii byłam tak zestresowana, że ledwo co pamiętam. No i też mam problem z obrączką. Mierzyłam parę dni przed ślubem i była dobra, a teraz mi spada z palca i boję się, że ją zgubię. Czy to możliwe, żeby palec tak nagle "schudł"?

Mój Mąż ma tak samo, w czasie ceremonii ledwo wcisnęłam mu obrączkę na palec, a teraz jest luźna i boi się, że ją zgubi

Zorientowałam się, że dziś minął już miesiąc od ślubu..ale szybko uciekają dni, mam wrażenie jakby to było najwyżej dwa tygodnie temu

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Askatasuna

Mój Mąż ma tak samo, w czasie ceremonii ledwo wcisnęłam mu obrączkę na palec, a teraz jest luźna i boi się, że ją zgubi

Może ze stresu palce trochę spuchły

[JennyAniolek]

Napisane przez Askatasuna

Zorientowałam się, że dziś minął już miesiąc od ślubu..ale szybko uciekają dni, mam wrażenie jakby to było najwyżej dwa tygodnie temu

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Napisane przez niunia32

u nas już miesiąc po ślubie 

[Ani_qa]

Napisane przez Askatasuna

Zorientowałam się, że dziś minął już miesiąc od ślubu..ale szybko uciekają dni, mam wrażenie jakby to było najwyżej dwa tygodnie temu

[morenica]

Napisane przez Askatasuna

Mój Mąż ma tak samo, w czasie ceremonii ledwo wcisnęłam mu obrączkę na palec, a teraz jest luźna i boi się, że ją zgubi

Zorientowałam się, że dziś minął już miesiąc od ślubu..ale szybko uciekają dni, mam wrażenie jakby to było najwyżej dwa tygodnie temu

Gratulacje

A palec się do obraczki przyzwczaił i już jest wszystko ok

[npg88]

A ja chciałam się pochwalić, jestem żoną już trzecią dobę

Serdeczne gratulacje!

[morenica]

Napisane przez npg88

Serdeczne gratulacje!

A ja że jesteśmy 10 dni i jestem szczęśliwa, bo jest Nam cudownie ze sobą

npg gratuluję Dzidzi
My jesteśmy właśnie w trakcie starania się

[megamag]

Napisane przez Askatasuna

Zorientowałam się, że dziś minął już miesiąc od ślubu..ale szybko uciekają dni, mam wrażenie jakby to było najwyżej dwa tygodnie temu

To macie spory staż. Ja na razie odliczam: żona od trzech dni, od czterech...

[niunia32]

npg88 mamy podobny termin porodu

[XxXJuSstiii]

Napisane przez niunia32

npg88 mamy podobny termin porodu

jakbyś urodziła 14.05 to byłabym wniebowzięta

[muminek82]

niunia32 gratuluje Dzidziusia!!!

[Karo89]

Napisane przez muminek82

niunia32 gratuluje Dzidziusia!!!

Gratulacje!

[niunia32]

dziękuję

Justi ciekawe dlaczego

[morenica]

Napisane przez niunia32

npg88 mamy podobny termin porodu

Gratuluję Kochana

[niunia32]

Napisane przez morenica

Gratuluję Kochana

dziękuję

[npg88]

niunia32, no u mnie to taki orientacyjny, bo co lekarz to inny termin.. :P Gratulacje i ode mnie! Który to już tydzień?

[niunia32]

Napisane przez npg88

niunia32, no u mnie to taki orientacyjny, bo co lekarz to inny termin.. :P Gratulacje i ode mnie! Który to już tydzień?

u mnie 6 tydz i 3 dzień

termin mam na 22.05.

choć jak na necie sprawdzałam to termin w granicach 20-24.05

[XxXJuSstiii]

Napisane przez niunia32

dziękuję

justi ciekawe dlaczego

:d :d

[npg88]

Napisane przez niunia32

u mnie 6 tydz i 3 dzień

termin mam na 22.05.

choć jak na necie sprawdzałam to termin w granicach 20-24.05

U nas dzisiaj zaczął się 7 tydz. wg jednego lekarza. Wczoraj inny powiedział mi, że to ok. 7-8 tydz... I bądź tu mądry...

[Ewik86]

Witajcie, mogę do Was dołączyć? Jestem żoną (o matko jak to brzmi ) od ponad dwóch tygodni. Nasz ślub był 17. 09. 2011 r

A poza tym chciałam pogratulować wszystkim dziewczynom, które są w ciąży no i życzę powodzenia tym, które starają się o dziecko. My z mężem na razie takich planów nie mamy, ale nigdy nie wiadomo co się zdarzy