Oleje, olejki, hydrolaty - ZBIORCZY

[kizia mizia]

Ja tak miałam po nadmiarze witaminy C. Nie wiem czego Ty używałaś, ale taki objaw najczęściej oznacza ,że się z czymś przeholowało . To może być właściwie wszystko , od witamin po nawilżacze. Wiele substancji zachowuje się tak ,że przez długi czas jest super a później nastepuje niespodziewany kryzys. Ja to przerobiłam z wit c i teraz używam jej oszczędnie.

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez zorza83

Dziewczyny a jak oceniacie olej z pachnotki lub z szałwii hiszpańskiej z ZSK? Mam skórę suchą z tendencją do zapychania, olej z orzecha włoskiego mi nie podszedł za słabo nawilża, myślałam właśnie o tych 2 powyżej, albo o oleju z róży lub z żurawiny, chodzi mi o taki olej , który nie zapcha i dobrze nawilży, jeżeli to możliwe

Ja pachnotki ani szałwii nie miałam, ale różę i żurawinę do nawilżania polecam jak najbardziej. Nawilżają znakomicie.

[kasia083]

to może być też uczulenie... stosowałaś już wcześniej wszystkie składniki, które teraz położyłaś na buzię?

[tranqil babe]

Napisane przez kizia mizia

Ja tak miałam po nadmiarze witaminy C. Nie wiem czego Ty używałaś, ale taki objaw najczęściej oznacza ,że się z czymś przeholowało . To może być właściwie wszystko , od witamin po nawilżacze. Wiele substancji zachowuje się tak ,że przez długi czas jest super a później nastepuje niespodziewany kryzys. Ja to przerobiłam z wit c i teraz używam jej oszczędnie.

po wit C tez mialam takie cos ale w zdecydowanie łagodniejszej formie i od razu, z tego co wiem to po prostu na c jestem uczulona i mogę o niej zapomniec
Teraz mam( juz znikajaca ) mega wysypke i usiluje dojsc do tego, przez co?
Coz, niczego nie mozna byc pewnym

kasia083- tez bralam to pod uwage, aczkolwiek stosowalam te rzeczy juz od dluzszego czasu, co jednak bynajmniej nie wyklucza uczulenia...Ale uczulenie na oleje? Kilku podejrzanych mam w kazdym razie

[zorza83]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Ja pachnotki ani szałwii nie miałam, ale różę i żurawinę do nawilżania polecam jak najbardziej. Nawilżają znakomicie.

W takim razie zdecyduję się na żurawinę, bo od dłuższego czasu się na nią czaję.
Dziękuję bardzo

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Napisane przez tranqil babe

Dziewczyny czy miałyście taka sytuacje ze przedobrzyłyście jakis olej? A efektem byl mega wysyp,wielka kaszka?
Wlasnie sie dorobilam czegos co wyglada jak dermatoza ( czerwona bardzooo obfita drobniutka kaszka w okreslonych częsciach twarzy-na szczescie juz schodzi ale wygladalam...uhhhh strasznie). Szukam winnego ....

a nie używałaś np. kosmetyków mineralnych?

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Zorza83 - ja stosuję olej z szałwii i bardzo go polubiłam. Dobrze nawilża i przede wszystkim nie zapycha. Natomiast olej z róży spowodował u mnie wysyp zaskórników i to niezależnie od użytego stężenia, ale z tego co się orientuję to chyba jestem wyjątkiem... bo dziewczyny raczej różę chwaliły. Jeśli zaś chodzi o oleje z żurawiny i pachnotki, to co prawda są już w mojej lodówce, ale na razie ich nie testowałam...

[zorza83]

[1=513900e90b83d91c2e26787 f916d5639aed43c42;1139206 8]Zorza83 - ja stosuję olej z szałwii i bardzo go polubiłam. Dobrze nawilża i przede wszystkim nie zapycha. Natomiast olej z róży spowodował u mnie wysyp zaskórników i to niezależnie od użytego stężenia, ale z tego co się orientuję to chyba jestem wyjątkiem... bo dziewczyny raczej różę chwaliły. Jeśli zaś chodzi o oleje z żurawiny i pachnotki, to co prawda są już w mojej lodówce, ale na razie ich nie testowałam...[/quote]

A już byłam zdecydowana na żurawinę...ok wezmę żurawinę i szałwię ta szałwia trochę mnie zmyliła bo na stronie ZSK podane jest ,żeby używać do 20%, Ty Psychodelia mieszasz z innymi olejami szałwię czy tylko z HA? Bo ja chciałabym stosować sam olej z kapką HA i pantenolu

[Hosenka*]

Żurawina bardzo mi się podoba Jest lekka, szybko się wchłania, skóra nie jest tłusta i mega błyszcząca, a przy tym jest miękka i gładka Mam próbkę, ale zamówię butelkę

[tranqil babe]

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;1139184 7]a nie używałaś np. kosmetyków mineralnych?[/quote]

tak Ale juz od pol roku i nie sadze aby nagle w ciagu sekund(!) az tak mnie wysypaly Tym bardziej ze tego dnia w ogole nic na twarz nie kladlam, chodzi o to, ze to nie byl taki zwykly wysyp ale wygladalam tak jaby ktos wysypał na mnie kasze (duuzo kaszy i chlusnął szklankę czerwonego barszczu

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Napisane przez zorza83

A już byłam zdecydowana na żurawinę...ok wezmę żurawinę i szałwię ta szałwia trochę mnie zmyliła bo na stronie ZSK podane jest ,żeby używać do 20%, Ty Psychodelia mieszasz z innymi olejami szałwię czy tylko z HA? Bo ja chciałabym stosować sam olej z kapką HA i pantenolu

Szałwię używam głównie w kremach i w serach (czasem w połączeniu z innymi olejami a niekiedy solo), ale stężenia 20% nie przekraczam. Chociaż przyznaję, że zdarzyło mi się kilka razy użyć szałwię tylko z HA, a wtedy procentowa zawartość oleju z szałwii wynosiła z pewnością więcej niż 20% - skutków ubocznych nie zauważyłam

[zorza83]

Napisane przez Hosenka*

Żurawina bardzo mi się podoba Jest lekka, szybko się wchłania, skóra nie jest tłusta i mega błyszcząca, a przy tym jest miękka i gładka Mam próbkę, ale zamówię butelkę

[1=513900e90b83d91c2e26787 f916d5639aed43c42;1139268 5]Szałwię używam głównie w kremach i w serach (czasem w połączeniu z innymi olejami a niekiedy solo), ale stężenia 20% nie przekraczam. Chociaż przyznaję, że zdarzyło mi się kilka razy użyć szałwię tylko z HA, a wtedy procentowa zawartość oleju z szałwii wynosiła z pewnością więcej niż 20% - skutków ubocznych nie zauważyłam [/quote]

Dobra w takim razie żurawina i szałwia, w sumie tamanu też zalecają w niższym stężeniu stosować , a ja go używałam tylko z kroplą HA i było w porządku

ok dziękuję dziewczyny

[Lorri]

Ja mogę polecić pachnotkę i różę. Obie razem świetnie nawilżają i - w moim przypadku - nie ma mowy o zapychaniu (większość olejów roślinnych mnie zapycha). Stosuję je jednak w stężeniach po 10% każdej, w serum z PHA. Na czysto nie mam potrzeby używać.

Szałwię dałam do mazidła na powieki, niestety wróciło mi zapalenie, o którym zdążyłam już zapomnieć, nie wiem, czy za sprawą tego oleju czy może róży, bo też dodawałam (mieszam z masłem shea). Teraz nawet maść z wit. A mi nie pomaga i nie mogę tego wyleczyć, to ma chyba związek z ogólnym nieciekawym stanem mojego zdrowia (obniżona odporność ).

Spróbuję masła cupacu z olejem makadamia. Mam nadzieję, że będzie lepiej, bo mam już dosyć tych upierdliwych krostek. Nawet zatuszować tego za bardzo nie mogę, bo kolorówka tylko pogarsza sprawę.

[zorza83]

Napisane przez Lorri

Ja mogę polecić pachnotkę i różę. Obie razem świetnie nawilżają i - w moim przypadku - nie ma mowy o zapychaniu (większość olejów roślinnych mnie zapycha). Stosuję je jednak w stężeniach po 10% każdej, w serum z PHA. Na czysto nie mam potrzeby używać.

Szałwię dałam do mazidła na powieki, niestety wróciło mi zapalenie, o którym zdążyłam już zapomnieć, nie wiem, czy za sprawą tego oleju czy może róży, bo też dodawałam (mieszam z masłem shea). Teraz nawet maść z wit. A mi nie pomaga i nie mogę tego wyleczyć, to ma chyba związek z ogólnym nieciekawym stanem mojego zdrowia (obniżona odporność ).

Spróbuję masła cupacu z olejem makadamia. Mam nadzieję, że będzie lepiej, bo mam już dosyć tych upierdliwych krostek. Nawet zatuszować tego za bardzo nie mogę, bo kolorówka tylko pogarsza sprawę.

Ja właśnie nie wiem jakie oleje mogą mnie zapchać, miałam z orzecha włoskiego, czarnuszkę, jojobę, macerat z kasztanowca, wszystkie dla mnie za chude, żaden nie zapchał, ale one mają mało kw.oleinowego, teraz używam karite i nic mnie zapycha, więc może i jakiś treściwszy olej by mi pasował??Pachnotkę też biorę pod uwagę, ale muszę się zdecydować na 2bo mi bardzo wolno schodzą oleje, 10ml tamanu miałam 1,5 miesiąca.Używam co 2, 3 dzień, nie robie serum z lenistwa, więc olej + HA to dla mnie wygoda. O Cupacu też słyszałam,ze świetne i lepsze od karite, ale jakoś nie po drodze mi z Mazidłami teraz, wiesz ja bym podejrzewała różę o te zapalenie, a dokładnie kwas retinowy, ale nie wiem ekspertem nie jestem, ale różę będę na razie omijać z daleka,bo robię peelingi salicylem na spirytusie, więc wolę sobie nie dokładać jeszcze tym olejem.

[Lorri]

Napisane przez zorza83

Ja właśnie nie wiem jakie oleje mogą mnie zapchać, miałam z orzecha włoskiego, czarnuszkę, jojobę, macerat z kasztanowca, wszystkie dla mnie za chude, żaden nie zapchał, ale one mają mało kw.oleinowego, teraz używam karite i nic mnie zapycha, więc może i jakiś treściwszy olej by mi pasował??Pachnotkę też biorę pod uwagę, ale muszę się zdecydować na 2bo mi bardzo wolno schodzą oleje, 10ml tamanu miałam 1,5 miesiąca.Używam co 2, 3 dzień, nie robie serum z lenistwa, więc olej + HA to dla mnie wygoda. O Cupacu też słyszałam,ze świetne i lepsze od karite, ale jakoś nie po drodze mi z Mazidłami teraz, wiesz ja bym podejrzewała różę o te zapalenie, a dokładnie kwas retinowy, ale nie wiem ekspertem nie jestem, ale różę będę na razie omijać z daleka,bo robię peelingi salicylem na spirytusie, więc wolę sobie nie dokładać jeszcze tym olejem.

Wydaje mi się, że zawartość kwasu retionowego w oleju z róży jest zbyt mała, żeby można go było traktować jako znaczące źródło tretinoiny, tzn. nie sądzę, aby były jakiekolwiek przeciwskazania do stosowania tego oleju, jeśli używa się kwasów (sama łączę je z powodzeniem). Żurawiny nie próbowałam, ale jeśli miałabym ocenić testowane oleje pod względem efektywności nawilżania (bez zapychania), to postawiłabym właśnie na różę.

Moje oczęta to zupełnie inny problem, możliwe, że to z różą się nie polubiły, nie będę już sprawdzać. Mazidło z masła i oleju to jedyna rzecz, jaką w ogóle tolerują, poza stosowaną awaryjnie wspomnianą maścią z wit. A.

Też rzadko zamawiam w Mazidłach. Większość interesujących mnie surowców jest w ZSK. Zresztą nie lubię robić dużych zamówień, zamawiam tylko to, co potrzebuję do formulacji, a w ZSK mam w takiej sytuacji dwa razy tańszą przesyłkę.

[milena72]

Lorri jak to 2 razy tansza przesyłke..?!W Mazidłach za priorytet place 10zl i w ZSK rowniez..Czy ja czegos nie wiem....?

[zorza83]

Napisane przez Lorri

Wydaje mi się, że zawartość kwasu retionowego w oleju z róży jest zbyt mała, żeby można go było traktować jako znaczące źródło tretinoiny, tzn. nie sądzę, aby były jakiekolwiek przeciwskazania do stosowania tego oleju, jeśli używa się kwasów (sama łączę je z powodzeniem). Żurawiny nie próbowałam, ale jeśli miałabym ocenić testowane oleje pod względem efektywności nawilżania (bez zapychania), to postawiłabym właśnie na różę.

Moje oczęta to zupełnie inny problem, możliwe, że to z różą się nie polubiły, nie będę już sprawdzać. Mazidło z masła i oleju to jedyna rzecz, jaką w ogóle tolerują, poza stosowaną awaryjnie wspomnianą maścią z wit. A.

Też rzadko zamawiam w Mazidłach. Większość interesujących mnie surowców jest w ZSK. Zresztą nie lubię robić dużych zamówień, zamawiam tylko to, co potrzebuję do formulacji, a w ZSK mam w takiej sytuacji dwa razy tańszą przesyłkę.

To już nie wiem na jaki olej się zdecydować na pewno żurawinę, a z 2 pomyślę jeszcze Ja jak przesadzę z kwasami to nie kombinuję i kładę tylko karite na twarz bo nie podrażnia i dobrze nawilża.

Tak też mi sie to podoba w ZSK ,że jest tania przesyłka i mogę zamówić sam kwas nie płacąc przy tym 10zł za przesyłkę, poza tym ten czas oczekiwania w Mazidłach..., zresztą ja kupuje głównie kwasy i ewentualnie jakiś olej +HA +pantenol, nie mam cierliwości do kręcenia własnych mazideł

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Napisane przez milena72

Lorri jak to 2 razy tansza przesyłke..?!W Mazidłach za priorytet place 10zl i w ZSK rowniez..Czy ja czegos nie wiem....?

przesyłka do 90gram kosztuje 5 zł

[Lorri]

W ZSK jest opcja przesyłki poleconym priorytetem za 5 zł, jeśli kupujesz produkty o wadze do 90 g. Tak powinno być wszędzie .

O, już zorza83 mnie ubiegła

[LouLou25]

Dziewczyny co sobie mozna "zmacerowac"? Planuje zrobic macerat ale nie bardzo wiem co sie do tego nadaje oprocz swiezej zieleniny.... Czy mozna to zrobic na bazie ziol, mieszanek ziolowych i ekstraktow z mazidel? Na stronie darynatury.pl maja duzo roznych fajnych eko mieszanek do wyboru, ogladam i mam ochote cos stworzyc tylko nie wiem czy nie wykreuje niewypalu bo nigdy tego nie robilam. Mam tez ekstrakty z mazidel, ktore leza nieuzywane.....

[IlonaP]

Napisane przez LouLou25

Dziewczyny co sobie mozna "zmacerowac"? Planuje zrobic macerat ale nie bardzo wiem co sie do tego nadaje oprocz swiezej zieleniny.... Czy mozna to zrobic na bazie ziol, mieszanek ziolowych i ekstraktow z mazidel? Na stronie darynatury.pl maja duzo roznych fajnych eko mieszanek do wyboru, ogladam i mam ochote cos stworzyc tylko nie wiem czy nie wykreuje niewypalu bo nigdy tego nie robilam. Mam tez ekstrakty z mazidel, ktore leza nieuzywane.....

ja macerowałam płatki róży pomarszczonej z własnego ogródka, schaetzchen chyba też różę i chyba zieloną herbatę, niezmienna... i chomik też coś tam zalewały
to wszystko jest opisane w tym wątku, ale na której stronie

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez IlonaP

ja macerowałam płatki róży pomarszczonej z własnego ogródka, schaetzchen chyba też różę i chyba zieloną herbatę, niezmienna... i chomik też coś tam zalewały
to wszystko jest opisane w tym wątku, ale na której stronie

Już niedługo będziemy miały nowy rachunek stron Wątek zbliża się do magicznej, nieprzekraczalnej liczby 5000 postów

Ja macerowałam suszone płatki róży, nagietek (też suszony), różę z lawendą, rumianek i chyba coś jeszcze... Pamiętam, że Chomik robiła zdaje się macerat waniliowy i to mnie też kusi trochę... Choć ostatnio szał maceratowy mi nieco opadł.

Loulou, można macerować suszone albo świeże zioła i owoce, ale nie wiem, co z ekstraktami Wydaje mi się, że w punktu widzenia chemicznego nie ma w tym niczego niestosownego, ale chyba byłoby bardzo trudno porządnie "wyżąć" taki ekstrakt i odsączyć sam wyciąg olejowy.

[IlonaP]

niezmienna... a dodawałaś może ekstrakty owocowe do gotowego kremu? np. Physiogel itp
bo mnie kusi
po maseczce jogurtowo-bananowej mam taką miękką skórę jak Ola

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez IlonaP

niezmienna... a dodawałaś może ekstrakty owocowe do gotowego kremu? np. Physiogel itp
bo mnie kusi
po maseczce jogurtowo-bananowej mam taką miękką skórę jak Ola

Nie dodawałam, bo.... nie mam w domu ŻADNEGO gotowego kremu do twarzy Posiadam jedynie dwa kremiki Babydream: Calendulacreme i Wind und Wetter, ale nie stosuję ich na buzię
Natomiast ekstrakty owocowe są rzeczywiście cudne jako element maseczki - właściwie wszystkie

[LouLou25]

Napisane przez IlonaP

niezmienna... a dodawałaś może ekstrakty owocowe do gotowego kremu? np. Physiogel itp
bo mnie kusi
po maseczce jogurtowo-bananowej mam taką miękką skórę jak Ola

ja tak robie a co tam, skora mi chyba nie odpadnie.....? Mieszam ekstrakt (akurat mam takie calkowicie rozpuszczalne w wodzie) z HA a pozniej to wszystko z Physiogelem.Wszystko sie miesza na gladka papke. Musze wyprobowac bez HA bo sie strasznie roluje i sciaga.

Niezamienna- Wiem, ze maceraty sie trzyma pare tygodni tylko nie wiem czy na sloncu czy w cieplym, ciemnym miejscu bo mam jakies sprzeczne info na ten temat. I czy z zamknietym sloiku czy np zaslonietym gaza? Czy zimnotloczony slonecznikowy bedzie dobry czy lepiej na jakims bardziej wartosciowym oleju?

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez LouLou25

Niezamienna- Wiem, ze maceraty sie trzyma pare tygodni tylko nie wiem czy na sloncu czy w cieplym, ciemnym miejscu bo mam jakies sprzeczne info na ten temat. I czy z zamknietym sloiku czy np zaslonietym gaza? Czy zimnotloczony slonecznikowy bedzie dobry czy lepiej na jakims bardziej wartosciowym oleju?

Zalane zioła trzymałam przez kilka tygodni na parapecie, więc na słońcu, a po zlaniu wyciągu wstawiałam go w chłodne miejsce (choć nie do lodówki - ale zużywałam dość szybko). W czasie maceracji słońce i światło jest potrzebne, inaczej trudno uzyskać wyciąg. Słoik był szczelnie zamknięty. Macerowałam w oleju słonecznikowym, bo jest neutralny, dość trwały i nie ma zapachu. Raz zdarzyło mi się zalać lawendę olejem sezamowym, ale to wariant tylko dla wielbicieli tego zapaszku . Dobry jest też olej jojoba (Schaetzchen robiła swój maceracik herbaciany na jojobie) albo sojowy.

BTW: Nowy (albo nowo-stary, bo wersja rafinowana jest już od dawna) olej na ZSK:
http://www.zrobsobiekrem.pl/?288,ole...babu-naturalny

[meredith85]

Macerat waniliowy !!!!!!!! Jak sie robi, jak, jak Kocham wanilie, uwielbiam, ubóstwiam. Czy to sie zalewa laske wanilii ????????????

[LouLou25]

Dzieki Na poczatek kupie slonecznikowy w wiekszej ilosci pewnie w jakims spozywczym, zeby bylo taniej, jojobe bardzo lubie i troche mi jej szkoda, myslalam o dodaniu kory cynamonu dla zabicia zapachu
Faktycznie na ZSK znowu dodaja jakies nowowsci....

[niezamienna_juz_na_nic]

Meredith, owszem Zalewa się laskę wanilii, najlepiej rozkrojoną.

Loulou, cynamon może podrażniać. Uważałabym z nim w maceratach, zwłaszcza jeśli masz zamiar stosować je na twarz.

[pola_m]

Napisane przez IlonaP

niezmienna... a dodawałaś może ekstrakty owocowe do gotowego kremu? np. Physiogel itp
bo mnie kusi
po maseczce jogurtowo-bananowej mam taką miękką skórę jak Ola

hoho, maseczka jogurtow-bananowa... Czyli że jogurt i ekstrakt bananowy? Ja właśnie robie zamówienie, włączyłam ekstrakt truskawkowy i mango...aż się zrobiłam głodna

[milena72]

Napisane przez Lorri

W ZSK jest opcja przesyłki poleconym priorytetem za 5 zł, jeśli kupujesz produkty o wadze do 90 g. Tak powinno być wszędzie .

O, już zorza83 mnie ubiegła

Dzieki wielkie dziewczyny
nie zauwazyłam...