Czy zadzwonić po 6 miesiącach ciszy?

[Dwight_Schrute]

Relacja oparta tylko i wyłącznie o seks, a rozkminy jakby planowane były dzieci, ślub i budowanie razem domu na wybranej wcześniej działce.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Pytaj raz, maksymalnie dwa i koniec. No już prościej się spławić dziewczyny nie da, jedynie pisząc wprost "daj mi spokój". Już pod koniec sierpnia miałaś jasny i stuprocentowy znak że nie jest zainteresowany (mieliście się spotkać, nie wyszło, nie podał drugiego terminu). Już wtedy mogłaś mieć czystą kartę, a Ty to ciągniesz do czerwca kolejnego roku. Prawie cały rok za nim latasz!

[empfh]

Autorko, próbowałaś kontynuować tę relację, ale on tego nie chciał. Nie szukaj winy w sobie, nie rozkminiaj, nie upajaj się swoim bólem. Czas stanąć na nogi.

[thirky]

Myślę że poznał kogoś innego. W każdym razie nie jest już zainteresowany. Za bardzo to przeżywasz... nie było żadnych deklaracji, po prostu zwykły romans. Nie dzwoń, nie pisz, zapomnij.

[larola25]

Macie racje. Po prostu jest mi cholernie trudno. W dodatku z tyłu głowy jest to przeświadczenie, że on być może nie czuł, że mi zależy, wkurzało go, że nie inicjuje zbyt często kontaktu. A gdy to zrobiłam, było już za późno... ta myśl nie daje mi spokoju. Po prostu.

[empfh]

Napisane przez larola25

Macie racje. Po prostu jest mi cholernie trudno. W dodatku z tyłu głowy jest to przeświadczenie, że on być może nie czuł, że mi zależy, wkurzało go, że nie inicjuje zbyt często kontaktu. A gdy to zrobiłam, było już za późno... ta myśl nie daje mi spokoju. Po prostu.

Ale on nie chciał tego kontaktu już latem rok temu.

[Limonka2738]

Napisane przez larola25

Chciałabym coś po środku. Czyli : wiem, że się źle zachowałeś, ale mam to w du.. bo nie jeżdżę jedynie dla ciebie. Tylko jak taki przekaz osiągnąć, bez rozmowy z nim?

Nie rozmawiając o tym. Jeżdżąc na koncerty, zachowując się normalnie. Mówić "cześć", a na życzenia "dziekuję" i tyle.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Dwight_Schrute

Relacja oparta tylko i wyłącznie o seks, a rozkminy jakby planowane były dzieci, ślub i budowanie razem domu na wybranej wcześniej działce.

Dokładnie.

[Przytul_Mnie_Dzisiaj]

Czy jesteś mną z przeszłości? Miałam podobną sytuację. Chcesz do niego zadzwonić i liczysz na to, że usłyszysz "nie mogę przestać o tobie myśleć, ale nie odzywałem się, bo myślałem, że nie chcesz kontaktu" i będziecie żyć długo i szczęśliwie. Tak nie będzie. ON CIĘ OLAŁ. Jakby chciał kontaktu, to by się odezwał! A on kilka razy odrzucił propozycję spotkań. Serio on widział, że chcesz się z nim spotkać. Prawdopodobnie zauważył także twoje zaangażowanie czy może nawet desperację.

Ktoś napisał, że jak potrzebujesz zakończenia tej relacji, to zadzwoń. Też tak zawsze robiłam... Może mi się wydawało, może coś źle powiedziałam... Dopiero, gdy za którymś razem mnie olał, zaczynałam rozumieć, że od początku miał mnie gdzieś. To bez sensu się o coś prosić.

Napisane przez larola25

Nie chce być kolejną, która uzna za głupią dziewczynkę, którą można kopnąć w tyłek a ona nic sobie z tego nie robi. Chciałabym coś po środku. Czyli : wiem, że się źle zachowałeś, ale mam to w du.. bo nie jeżdżę jedynie dla ciebie. Tylko jak taki przekaz osiągnąć, bez rozmowy z nim?

On wie, że tobie zależało. Wie, że chciałaś się spotkać i nic nie zrobił. Wiesz co zrobić najlepiej? Pokazać mu, że cię to już nie rusza. Zachowuj się jakby nic się nie stało. Jakby cię nie zranił. Bądź obojętna, ale kulturalna, gdy się spotkacie. Wygarniając mu, że źle się zachował, pokażesz, że ciągle cię to boli. A po co dawać mu satysfakcję i łechtać ego?

Czas iść dalej.

[larola25]

Cześć!

W ubiegłym roku przez kilka tygodni spotykałam się z jednym facetem. Nie było to nic na poważnie, ale jednak spaliśmy ze sobą, dużo gadaliśmy, spotykaliśmy się itd. Nagle kontakt się urwał. Bez powodu. W sumie bardziej z jego inicjatywy. Kiedyś po dłuższym czasie napisałam smsa, ze mi przykro ze nie odpisał na moja wiadomość i zamilknal bez słowa. Nie odpisał. Ostatnio po pół roku milczenia zaczepił mnie w komentarzu na fb, kilka dni później napisał smsa, ze spotkał mojego ulubionego aktora. Odpisałam mu na to neutralnie, ale on już nie odpowiedział. Teraz będę w jego mieście i zastanawiam się czy po takim czasie, wypada mi do niego zadzwonić i powiedzieć ze jestem w jego okolicach i czy ma ochotę na Kawę? Co uważacie ? Chciałabym się z nim spotkać, pogadać. Nie oczekuje nie wiaodmo czego.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez larola25

Cześć!

W ubiegłym roku przez kilka tygodni spotykałam się z jednym facetem. Nie było to nic na poważnie, ale jednak spaliśmy ze sobą, dużo gadaliśmy, spotykaliśmy się itd. Nagle kontakt się urwał. Bez powodu. W sumie bardziej z jego inicjatywy. Kiedyś po dłuższym czasie napisałam smsa, ze mi przykro ze nie odpisał na moja wiadomość i zamilknal bez słowa. Nie odpisał. Ostatnio po pół roku milczenia zaczepił mnie w komentarzu na fb, kilka dni później napisał smsa, ze spotkał mojego ulubionego aktora. Odpisałam mu na to neutralnie, ale on już nie odpowiedział. Teraz będę w jego mieście i zastanawiam się czy po takim czasie, wypada mi do niego zadzwonić i powiedzieć ze jestem w jego okolicach i czy ma ochotę na Kawę? Co uważacie ? Chciałabym się z nim spotkać, pogadać. Nie oczekuje nie wiaodmo czego.

Pogrubione: jesteś sama ze sobą szczera?

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

A niby czemu nie wypadałoby się odezwać? Masz ochotę to się odzywaj, tylko tak jak wyżej, jakoś nie sądzę że chodzi tylko o kawę

[GdyKochamy]

Przecież kilka razy cię olał.

[Mija62]

Świadomie Cię olał. Nie odzywaj się.

[eae41177eb364e60e3fe3d47289b23a1b4ea3858_5d8e9471c90a4]

Jak Cię olewa to znaczy że mu się nie podobasz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

No litości. Facet Cię perfidnie olał, a teraz pewnie go zaswędziało i sobie przypomniał o Tobie.

Spuść typa po nieheblowanej desce, a nie zastanawiaj się nad zaproszeniem go na kawę.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Daj sobie spokój. Chcesz, żeby cały czas cię tak traktował?

[larola25]

Nie chce wrócić do poprzedniej relacji. Chciałabym oczyścić atmosferę, spotkać się ostatni raz żeby coś zamknąć. Chce z nim porozmawiać na żywo, ot tak po prostu. Może coś wyjaśnić. Tym bardziej, że istnieje duża szansa, że jeszcze się przypadkowo zobaczymy. Po prostu zdziwił mnie ten jego sms. Wcześniej zaczepił mnie tez na fb jakimś komentarzem. A z kolei kilka dni temu nie złożył mi życzeń urodzinowych. Wiem, że on traktował mnie lekko, jak zabawkę, może kogoś ma , ale jednak mam ogromną potrzebę jakiejś ostatniej rozmowy. Dla siebie i tylko dla siebie.
Poza tym mam straszny mętlik i chciałabym zobaczyć jak się zachowa na żywo, ale w żadnym wypadku nie chce odnawiać relacji. Tzn głos rozsądku mi na to nie pozwala. Chciałabym zadzwonić. Jednak boję się, że nie odbierze albo brzydko mnie potraktuje. A cholernie potrzebuje rozmowy. Nie umiem sobie z tym
poradzić.


Chyba chciałabym iść świadomie na spotkanie, wiedząc że to ostatnie i czegoś się z niego dowiedzieć. Może dostrzec jaki jest naprawdę. Jednak boję się, że mnie oleje i poczuje się jeszcze gorzej. Namieszał mi tym smsem po takim czasie ciszy.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez larola25

Nie chce wrócić do poprzedniej relacji. Chciałabym oczyścić atmosferę, spotkać się ostatni raz żeby coś zamknąć. Chce z nim porozmawiać na żywo, ot tak po prostu. Może coś wyjaśnić. Tym bardziej, że istnieje duża szansa, że jeszcze się przypadkowo zobaczymy.

Bez sensu. Chcesz mieć czystą atmosferę to kiedy rzeczywiście na siebie wpadniecie traktuj go neutralnie, jak kolegę, "cześć cześć" a nie wymyślaj jakieś wyjaśnianie czegoś. To jest... dziwne, i nie ma czego wyjaśniać. Niektórzy faceci po prostu tak mają, idą z tobą do łóżka a potem im się nudzisz i szukają następnej. Jestem prawie pewna, że jeśli sprowadzisz jakoś rozmowę na te tory (swoją drogą, ja sobie nie wyobrażam na ten temat rozmawiać z takim facetem, jakoś nie mieści się to w moim wewnętrznym katalogu dopuszczalnych zachowań społecznych ) to on poczuje się niezręcznie i albo zrobi się złośliwy, albo wymyśli na szybko jakaś wymówke i zmieni temat. No i oczywiście przedtem będzie myślał, że to zaproszenie na kawę to chęć odnowienia seksualnej relacji z twojej strony, więc tym bardziej będzie rozczarowany. Podsumowując, po takiej rozmowie będzie jeszcze bardziej dziwnie między wami.

Z wizażu wiem, że takie próby wyjaśniania nigdy nie kończą się dobrze.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[larola25]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86965991]Bez sensu. Chcesz mieć czystą atmosferę to kiedy rzeczywiście na siebie wpadniecie traktuj go neutralnie, jak kolegę, "cześć cześć" a nie wymyślaj jakieś wyjaśnianie czegoś. To jest... dziwne, i nie ma czego wyjaśniać. Niektórzy faceci po prostu tak mają, idą z tobą do łóżka a potem im się nudzisz i szukają następnej. Jestem prawie pewna, że jeśli sprowadzisz jakoś rozmowę na te tory (swoją drogą, ja sobie nie wyobrażam na ten temat rozmawiać z takim facetem, jakoś nie mieści się to w moim wewnętrznym katalogu dopuszczalnych zachowań społecznych ) to on poczuje się niezręcznie i albo zrobi się złośliwy, albo wymyśli na szybko jakaś wymówke i zmieni temat. No i oczywiście przedtem będzie myślał, że to zaproszenie na kawę to chęć odnowienia seksualnej relacji z twojej strony, więc tym bardziej będzie rozczarowany. Podsumowując, po takiej rozmowie będzie jeszcze bardziej dziwnie między wami.

Z wizażu wiem, że takie próby wyjaśniania nigdy nie kończą się dobrze.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]



Tak teraz myślę, że może chciałabym żeby po tym spotkaniu się nakręcił, zaczął do mnie wydzwaniać, pisać.. żeby to on chciał odnowić relacje seksualną. Wtedy mogłabym go olać i poczuć się lepiej. Chyba o to mi chodzi. Umiem się przyznać.

[Ellen_Ripley]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86965991]Bez sensu. Chcesz mieć czystą atmosferę to kiedy rzeczywiście na siebie wpadniecie traktuj go neutralnie, jak kolegę, "cześć cześć" a nie wymyślaj jakieś wyjaśnianie czegoś. To jest... dziwne, i nie ma czego wyjaśniać. Niektórzy faceci po prostu tak mają, idą z tobą do łóżka a potem im się nudzisz i szukają następnej. Jestem prawie pewna, że jeśli sprowadzisz jakoś rozmowę na te tory (swoją drogą, ja sobie nie wyobrażam na ten temat rozmawiać z takim facetem, jakoś nie mieści się to w moim wewnętrznym katalogu dopuszczalnych zachowań społecznych ) to on poczuje się niezręcznie i albo zrobi się złośliwy, albo wymyśli na szybko jakaś wymówke i zmieni temat. No i oczywiście przedtem będzie myślał, że to zaproszenie na kawę to chęć odnowienia seksualnej relacji z twojej strony, więc tym bardziej będzie rozczarowany. Podsumowując, po takiej rozmowie będzie jeszcze bardziej dziwnie między wami.

Z wizażu wiem, że takie próby wyjaśniania nigdy nie kończą się dobrze.
[/QUOTE]

Dokładnie.

Autorko, zupełnie niepotrzebnie kombinujesz. On nie zrozumie o co Ci chodzi, a i Ty jednak po cichu będziesz miała nadzieję, że sprawy potoczą się inaczej, niż deklarujesz iż byś chciała by się potoczyły.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez larola25

Tak teraz myślę, że może chciałabym żeby po tym spotkaniu się nakręcił, zaczął do mnie wydzwaniać, pisać.. żeby to on chciał odnowić relacje seksualną. Wtedy mogłabym go olać i poczuć się lepiej. Chyba o to mi chodzi. Umiem się przyznać.

Tak myślałam Nie sądzę, żeby mu się chciało, raczej byłaby to strata czasu. No chyba, że naprawdę się zmieniłaś przez ten czas i jakoś wyjątkowo wypieknialas, ale stawiam, że nie. No i czy miałabyś siłę go olać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez larola25

Tak teraz myślę, że może chciałabym żeby po tym spotkaniu się nakręcił, zaczął do mnie wydzwaniać, pisać.. żeby to on chciał odnowić relacje seksualną. Wtedy mogłabym go olać i poczuć się lepiej. Chyba o to mi chodzi. Umiem się przyznać.

Albo byś przystała na jego propozycję

[larola25]

Nie przystałabym na jego propozycję chociaż mam do niego ogromną słabość, ale zmądrzałam. Wiem jakie spustoszenie wyrządziłoby to w mojej psychice. Chyba naprawdę chciałabym go olać, tak jak on mnie. Oczywiście z kulturą, dystansem ale żeby móc wyraźnie powiedzieć "straciłeś swą szansę i mówię nie. Chce po prostu mieć z tobą relacje koleżeńską". Bo taka jest prawda. Może jakbyśmy do siebie zadzwonili raz na kilka miesięcy, byłoby normalnie między nami to tez jakoś łatwiej wróciłabym do świata żywych. Aktualnie od kilku miesięcy ciągle o nim myślę, czuję się jak psychicznie chora. Boli mnie to, że on mnie tak olewa i nie widzi nic złego w tym, że po kilku miesiącach napisze jakiegoś głupiego smsa bo akurat coś mu się skojarzyło i poczuł sentyment.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Tak tak, wcale byś nie przystała, tak bardzo zmądrzałaś, a chcesz się z nim spotkać tylko po to, żeby go olać i poczuć się lepiej. No weź... Gdybyś zmądrzała to byś go olała całkowicie, zablokowała numer i zajęła się sobą.

[larola25]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86966065]Tak tak, wcale byś nie przystała, tak bardzo zmądrzałaś, a chcesz się z nim spotkać tylko po to, żeby go olać i poczuć się lepiej. No weź... Gdybyś zmądrzała to byś go olała całkowicie, zablokowała numer i zajęła się sobą.[/QUOTE]

Nie tylko po to. Żeby móc z nim spotkać się już po tym wszystkim, spojrzeć na niego nie przez różowe okulary. Zobaczyć jak on na to zareaguje i tym razem z pełną świadomością się pożegnać. Oczywiście mentalnie, we własnej głowie. Nie wiem czemu, ale mam taką potrzebę. Odnawiać relacji nie chce, nie w takim kształcie jak była. Co najwyżej możemy być znajomymi.

[farmaceutka88]

[nie ten wątek]

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez larola25

Nie tylko po to. Żeby móc z nim spotkać się już po tym wszystkim, spojrzeć na niego nie przez różowe okulary. Zobaczyć jak on na to zareaguje i tym razem z pełną świadomością się pożegnać. Oczywiście mentalnie, we własnej głowie. Nie wiem czemu, ale mam taką potrzebę. Odnawiać relacji nie chce, nie w takim kształcie jak była. Co najwyżej możemy być znajomymi.

Jak tam chcesz, ale uważam tak samo jak Celestine, to więcej przynosi problemów niż korzyści.

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

farmaceutka88, chyba pomyliłaś wątki


do autorki - widać, że czujesz do niego jakąś miętę, tym bardziej odpuść. Może zdarzyć się tak, że facet znów Cię omami i po wszystkim będziesz czuła niesmak do siebie, że znów się dałaś nabrać. Co Ci szkodzi na kolejną próbę kontaktu zareagować chłodno i odprawić gościa z kwitkiem?

[eae41177eb364e60e3fe3d47289b23a1b4ea3858_5d8e9471c90a4]

Napisane przez farmaceutka88

.

Albo Ty mu postaw i zobacz, jak zareaguje.


.

Spodoba mu się, pomyśli że znalazł głupią
Jeszcze ją będzie obśmiewał do znajomych zamiast wyciągnąć z tego co powinien.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz