"Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

[Aliszcze]

no dziewczyny, ja jestem w 6 tc, dziś byłam na wizycie i wszystko ok jest, widziałam małą plamkę na usg ale nie gadałam nic z ginem o terminie porodu, ale mam następną wizytę 13 maja, także pewnie wtedy się dowiem, wg googlowych kalendarzy termin wychodzi 2 stycznia, no ale to nic oficjalnego, dlatego nieśmiało tu piszę

[mallinka]

Witam przyszłe Mamusie ja dowiedziałam się w poprzedni poniedziałek że jestem w ciąży i nie wiem dokładnie jaki termin mi wypadnie bardzo chciałabym aby był to już 2011 rok a z obliczen cyklu wychodzi mi grudzień/styczeń.
W piątek idę do lekarza i zobaczymy co powie...
To moja pierwsza ciąża i jestem bardzo podekscytowana i z zaciekawieniem obserwuję co się dzieje z moim organizmem
I pare słów o mnie:
mam prawie 25 lat, 2,5 roku po ślubie, właśnie rozpoczęłam staż - co mnie niepokoi - jak powiedzieć i kiedy w pracy. A dzidzi jeszcze nie planowaliśmy - od roku szukałam pracy i kiedy w końcu sie wbiłam chociaż na staż to ta wiadomość się pojawiła...ale bardzo się cieszę mimo tylu obaw

Dolegliwości jako takich nie mam, poza okropnym wzdęciem dziś

I zaczęłam chodzić na basen - planuje 2 razy w tygodniu jeśli nie będzie przeciwwskazań, na razie po pływaniu czułam się świetnie
Ależ się rozpisałam, ale tyle się dzieje że musiałam to gdzieś z siebie wyrzucić
Ściskam Was mocno!

[sanderinka]

Napisane przez Molalala

dzidzi zobaczysz fasolke...


Mnie dzis mdli do rana.....wrrrr

mnie mdliło wczoraj ...bleeee

Napisane przez Aliszcze

no dziewczyny, ja jestem w 6 tc, dziś byłam na wizycie i wszystko ok jest, widziałam małą plamkę na usg ale nie gadałam nic z ginem o terminie porodu, ale mam następną wizytę 13 maja, także pewnie wtedy się dowiem, wg googlowych kalendarzy termin wychodzi 2 stycznia, no ale to nic oficjalnego, dlatego nieśmiało tu piszę

ja tez niedługo zaczynam 6 tc ... dostałaś karte ciązy ?? mi wychodzi różnie na 30 grudnia a na innych 1 stycznia

Napisane przez mallinka

Witam przyszłe Mamusie ja dowiedziałam się w poprzedni poniedziałek że jestem w ciąży i nie wiem dokładnie jaki termin mi wypadnie bardzo chciałabym aby był to już 2011 rok a z obliczen cyklu wychodzi mi grudzień/styczeń.
W piątek idę do lekarza i zobaczymy co powie...
To moja pierwsza ciąża i jestem bardzo podekscytowana i z zaciekawieniem obserwuję co się dzieje z moim organizmem
I pare słów o mnie:
mam prawie 25 lat, 2,5 roku po ślubie, właśnie rozpoczęłam staż - co mnie niepokoi - jak powiedzieć i kiedy w pracy. A dzidzi jeszcze nie planowaliśmy - od roku szukałam pracy i kiedy w końcu sie wbiłam chociaż na staż to ta wiadomość się pojawiła...ale bardzo się cieszę mimo tylu obaw

Dolegliwości jako takich nie mam, poza okropnym wzdęciem dziś

I zaczęłam chodzić na basen - planuje 2 razy w tygodniu jeśli nie będzie przeciwwskazań, na razie po pływaniu czułam się świetnie
Ależ się rozpisałam, ale tyle się dzieje że musiałam to gdzieś z siebie wyrzucić
Ściskam Was mocno!

witaj też licze na styczeń ale na necie wychodzi tak jak tobie a kiedy miaąłś ostatnią @ ?
ja także ide do gina w piątek bede myślała co u ciebie i jak fasolinka i jak wizyta

[Biejatka]

Napisane przez Aliszcze

no dziewczyny, ja jestem w 6 tc, dziś byłam na wizycie i wszystko ok jest, widziałam małą plamkę na usg ale nie gadałam nic z ginem o terminie porodu, ale mam następną wizytę 13 maja, także pewnie wtedy się dowiem, wg googlowych kalendarzy termin wychodzi 2 stycznia, no ale to nic oficjalnego, dlatego nieśmiało tu piszę

to ja już zdurniałam gdzie mam pisać :P
Ja ostatnią @ miałam 1 marca, według googlowych kaledarzy termin na 8 grudzień, a dzidzia ma 8 tygodni.

ty masz 6 tydzień, a termin na 2 styczeń?

Zdurniałam

[Aliszcze]

sama już nie wiem, różnie kalendarze mi podają, głównie przełom grudnia i stycznia, karty ciązy jeszcze nie mam, bo nie byłam jeszcze u lekarza, który będzie prowadzić mi ciążę u mnie to sprawa skomplikowana, bo ja zaszłam w ciażę dzięki metodzie in vitro i stąd różni lekarze ostatni @ miałam 21.03.2010 no i od tego się liczy. ale czuję, że chyba przejdę na grudniowy po następnej wizycie u lekarza

od kilku dni mam cały dzień mdłości, masakra

[sanderinka]

Napisane przez Aliszcze

sama już nie wiem, różnie kalendarze mi podają, głównie przełom grudnia i stycznia, karty ciązy jeszcze nie mam, bo nie byłam jeszcze u lekarza, który będzie prowadzić mi ciążę u mnie to sprawa skomplikowana, bo ja zaszłam w ciażę dzięki metodzie in vitro i stąd różni lekarze ostatni @ miałam 21.03.2010 no i od tego się liczy. ale czuję, że chyba przejdę na grudniowy po następnej wizycie u lekarza

od kilku dni mam cały dzień mdłości, masakra

ja 25.03 i tez mi wychodzi grudzien/styczeń

[Molalala]

Napisane przez Aliszcze

no dziewczyny, ja jestem w 6 tc, dziś byłam na wizycie i wszystko ok jest, widziałam małą plamkę na usg ale nie gadałam nic z ginem o terminie porodu, ale mam następną wizytę 13 maja, także pewnie wtedy się dowiem, wg googlowych kalendarzy termin wychodzi 2 stycznia, no ale to nic oficjalnego, dlatego nieśmiało tu piszę

Napisane przez mallinka

Witam przyszłe Mamusie ja dowiedziałam się w poprzedni poniedziałek że jestem w ciąży i nie wiem dokładnie jaki termin mi wypadnie bardzo chciałabym aby był to już 2011 rok a z obliczen cyklu wychodzi mi grudzień/styczeń.
W piątek idę do lekarza i zobaczymy co powie...
To moja pierwsza ciąża i jestem bardzo podekscytowana i z zaciekawieniem obserwuję co się dzieje z moim organizmem
I pare słów o mnie:
mam prawie 25 lat, 2,5 roku po ślubie, właśnie rozpoczęłam staż - co mnie niepokoi - jak powiedzieć i kiedy w pracy. A dzidzi jeszcze nie planowaliśmy - od roku szukałam pracy i kiedy w końcu sie wbiłam chociaż na staż to ta wiadomość się pojawiła...ale bardzo się cieszę mimo tylu obaw

Dolegliwości jako takich nie mam, poza okropnym wzdęciem dziś

I zaczęłam chodzić na basen - planuje 2 razy w tygodniu jeśli nie będzie przeciwwskazań, na razie po pływaniu czułam się świetnie
Ależ się rozpisałam, ale tyle się dzieje że musiałam to gdzieś z siebie wyrzucić
Ściskam Was mocno!

WItajcie-GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!

trzyma kciuki za Wizyte,....

Dzien dobry w Srode.....

U mnie dzis mdlosci i wymioty...bleeeee

i nadal czuje sie slabooo

[mallinka]

Hej,
ja dziś na szczęście już lepiej się czuję
Dziękuję za ciepłe przywitanie

coś mi się wydaje że większość z nas będzie na koniec grudnia się rozpakowywać...

Napisane przez sanderinka

witaj też licze na styczeń ale na necie wychodzi tak jak tobie a kiedy miaąłś ostatnią @ ?
ja także ide do gina w piątek bede myślała co u ciebie i jak fasolinka i jak wizyta

ostatnią @ miałam 13.03 ale miałam dość długie cykle, a poza tym widzę tylko jedną możliwość zapłodnienia - jak wspominałam to mała wpadka - tylko raz się nie zabezpieczyliśmy, 6 kwietnia więc dość późno, uważałam że już dawno za mną są dni płodne... i stąd mam nadzieje na styczeń

a piątku już się nie mogę doczekać.

Jak tam Dziewczynki, kto u Was już wie o ciązy? bo u mnie rodzice, teściowie, rodzenstwo i 3 najbliższe koleżanki, dość spore grono jak na brak wizyty u lekarza, ale nie mogłam się powstrzymać

może znacie jakąś ciekawą stronę z przepisami dla ciężarnych? w ogóle nie mam pomysłu na zdrowe dania a wciąż mam na coś ochotę i chciałabym cos ciekawego i jednocześnie szybkiego sobie przyrządzić

[sanderinka]

heeeej ja po wizycie u gina moja fasoleczka ma 4 tyg duża bestia
tp jeszcze nie mam ale moge wkleić foto choć mało co widać na monitorze obraz był lepszy i widzialam swoje maleństwo

[MONIKA1850]

No u mnie to juz napewno bedzie lutykolejny cykl staran przed nami ale tym razem trzymajcie kcikasy-musi sie udac-bedziemy broic 15 majato moje pracochlonne obliczenia hehe

[mallinka]

Sanderinka jednak mialas wizyte wcześniej niż w piątek gratuluje ślicznych zdjęć już nie mogę się doczekć kiedy swoje będę mogła wkleić już jutro mam wizytę specjalnie urlop wzięłam z tej okazji i doczekać sie nie mogę

MONIKA1850 kciukaski będziemy mocno trzymać żeby sie udało : kciuki: i przesyłamy fluidy
Wiecie Dziewczyny ostatnio nie mogę spać w nocy często się budzę i długo nie mogę zasnąć a rano oczywiście nie dam rady wstać i tak jest od tygodnia! chyba te emocje tak na mnie wpływają choć staram się nie myśleć o tym zbyt wiele...
Super że u mnie juz długi weekend sie zaczął - w końcu w domu trochę ogarnę bo nie mam już czystych talerzy w kuchni - a mam 12osobowy serwis używany przez dwie osoby... ech...

[Molalala]

Napisane przez mallinka

Hej,
ja dziś na szczęście już lepiej się czuję
Dziękuję za ciepłe przywitanie

coś mi się wydaje że większość z nas będzie na koniec grudnia się rozpakowywać...



ostatnią @ miałam 13.03 ale miałam dość długie cykle, a poza tym widzę tylko jedną możliwość zapłodnienia - jak wspominałam to mała wpadka - tylko raz się nie zabezpieczyliśmy, 6 kwietnia więc dość późno, uważałam że już dawno za mną są dni płodne... i stąd mam nadzieje na styczeń

a piątku już się nie mogę doczekać.

Jak tam Dziewczynki, kto u Was już wie o ciązy? bo u mnie rodzice, teściowie, rodzenstwo i 3 najbliższe koleżanki, dość spore grono jak na brak wizyty u lekarza, ale nie mogłam się powstrzymać

może znacie jakąś ciekawą stronę z przepisami dla ciężarnych? w ogóle nie mam pomysłu na zdrowe dania a wciąż mam na coś ochotę i chciałabym cos ciekawego i jednocześnie szybkiego sobie przyrządzić

ja juz chyba pisalam ze w Ten Weekend bedziemy sie chwalic dzidziusiem...

Napisane przez sanderinka

heeeej ja po wizycie u gina moja fasoleczka ma 4 tyg duża bestia
tp jeszcze nie mam ale moge wkleić foto choć mało co widać na monitorze obraz był lepszy i widzialam swoje maleństwo

Piekna Fasolka

Napisane przez MONIKA1850

No u mnie to juz napewno bedzie lutykolejny cykl staran przed nami ale tym razem trzymajcie kcikasy-musi sie udac-bedziemy broic 15 majato moje pracochlonne obliczenia hehe

To Trzymam kciuki!!!!!!!!


A u mnie dzisja juz lepiej ale nadal wymioty....bleeee

a Jak tam Wasi TZ sie miewaja??? przejmyja sie wami?? uwazaj na Was??

ide luluac-buzka

[sanderinka]

Napisane przez mallinka

Sanderinka jednak mialas wizyte wcześniej niż w piątek gratuluje ślicznych zdjęć już nie mogę się doczekć kiedy swoje będę mogła wkleić już jutro mam wizytę specjalnie urlop wzięłam z tej okazji i doczekać sie nie mogę

Wiecie Dziewczyny ostatnio nie mogę spać w nocy często się budzę i długo nie mogę zasnąć a rano oczywiście nie dam rady wstać i tak jest od tygodnia! chyba te emocje tak na mnie wpływają choć staram się nie myśleć o tym zbyt wiele...
Super że u mnie juz długi weekend sie zaczął - w końcu w domu trochę ogarnę bo nie mam już czystych talerzy w kuchni - a mam 12osobowy serwis używany przez dwie osoby... ech...

no miałam jutro ide jeszcze raz do mojego
oj tez mam problemy ze snem w nocy nie mogę zasnąc a w dzień chodzę śpiąca

Napisane przez Molalala

Piekna Fasolka



a Jak tam Wasi TZ sie miewaja??? przejmyja sie wami?? uwazaj na Was??

ide luluac-buzka

Ty mi nie mów o Tz... wkurza mnie i drażni i ehhh

[mallinka]

Dziewczyny nie wiem skąd macie siłe siedzieć do tak późnych godzin

Ja właśnie się szykuję do lekarza a właściwie dwóch idę do mojej starje gin - za którą nie przepadam, ale tp wizyta na NFZ to trochę pochodzę, żeby mieć skierowania na badania i do nowej gin w prywatnej klinice - nigdy tam nie byłam i jestem bardzo ciekawa jak tam wygląda wizyta - ponoć bardzo fajnie, szkoda tylko że to tyle kosztuje no ale jeszcze muszę podjąć decyzję gdzie chcę chodzić i rodzić...

a TZ narazie sppisuje się na medal, tfu tfu, żeby nie przechwalić wczoraj nawet obiadek zrobił po moich telefonicznych instrukcjach a dziś jedzie ze mną do lekarza chociaż na początku zdążyliśmy raz się pokłócić, ale myśle że to przez te emocje wywołane tą informacją...
teraz jest ok, tylko mamy tak wiele rzeczy do zrobienia w domu przed narodzinami o których ciągl mu przypominam że boje się że w końcu nie wytrzyma mojego zrzędzenia... no ale nie mogę się powstrzymać... niech ćwiczy cierpliwość...

[Molalala]

Napisane przez sanderinka

no miałam jutro ide jeszcze raz do mojego
oj tez mam problemy ze snem w nocy nie mogę zasnąc a w dzień chodzę śpiąca





Ty mi nie mów o Tz... wkurza mnie i drażni i ehhh

Zbic TZ

Napisane przez mallinka

Dziewczyny nie wiem skąd macie siłe siedzieć do tak późnych godzin

Ja właśnie się szykuję do lekarza a właściwie dwóch idę do mojej starje gin - za którą nie przepadam, ale tp wizyta na NFZ to trochę pochodzę, żeby mieć skierowania na badania i do nowej gin w prywatnej klinice - nigdy tam nie byłam i jestem bardzo ciekawa jak tam wygląda wizyta - ponoć bardzo fajnie, szkoda tylko że to tyle kosztuje no ale jeszcze muszę podjąć decyzję gdzie chcę chodzić i rodzić...

a TZ narazie sppisuje się na medal, tfu tfu, żeby nie przechwalić wczoraj nawet obiadek zrobił po moich telefonicznych instrukcjach a dziś jedzie ze mną do lekarza chociaż na początku zdążyliśmy raz się pokłócić, ale myśle że to przez te emocje wywołane tą informacją...
teraz jest ok, tylko mamy tak wiele rzeczy do zrobienia w domu przed narodzinami o których ciągl mu przypominam że boje się że w końcu nie wytrzyma mojego zrzędzenia... no ale nie mogę się powstrzymać... niech ćwiczy cierpliwość...

trzyma Kciuki za Wizyte.....

a TZ bravo dla niego....klask i:


witajcie...

U mnie dzisiaj lepiej....odrazu mniej wymiotow..lepszy humrek...

a moj Tz spisuje sie tez super...Okorpnie na mnie uwaza i sie ciagle pyta czy cos mi wolno czy nie....

Milego dnia

[mallinka]

no i jestem po 2 wizytach

pierwsza u państwowej lekarki - tragedia! podałam ostatni termin @ 13.03 i ze test wyszedł pozytywny a ona na to zrobiła mi cytologię, pomacała i stwierdziła że nic jeszcze nie widać i kazała mi przyjść w czerwcu! bez żadnego skierowania na badania, nic nie powiedziała na temat ciąży, a gdy byłam już w drzwiach stwierdziła, a kwas foliowy pani bierze, prawda?
Byłam przygotowana że to może tak wyglądać ale nie do tego stopnia! kiedyś, gdy okres mi się spóźniał zrobiła mi usg, a tym razem nic.

pobiegłam od razu do kliniki i tam oczywiście zupełnie inna wizyta łącznie z pięknymi zdjęciami - bylam wniebowzięta gdy zobaczyłam to cudowną Kropeczkę na ekranie - od razu rozpoznałam gdzie patrzeć pełne objaśnienia ze strony lekarza bez moich żadnych pytań - Pani sama od razu wszystko mi opowiedziała dodatkowo oczywiście skierowania na badania - szkoda że prywatnie, spróbuje jescze wbić się do jakiegoś bardziej ludzkiego gina przez NFZ żeby mieć za darmo badania, ale już zdecydowałam że ta doktor będzie prowadzić moją ciążę i następne wizyta 19.05 z wynikami
Aha, i termin porodu wychodzi na ok30.12 z możliwością przeunięcia na styczeń bo moje Maleństwo jest bardzo malutkie cieszę się bardzo i z tego wszystkiego zapomnniałam spytać czy póki co nie ma żadnych przeciwskazań aby chodzić na basen, ale skoro się dobrze czuję to myślę że będę chodzić

[Molalala]

Napisane przez mallinka

no i jestem po 2 wizytach

pierwsza u państwowej lekarki - tragedia! podałam ostatni termin @ 13.03 i ze test wyszedł pozytywny a ona na to zrobiła mi cytologię, pomacała i stwierdziła że nic jeszcze nie widać i kazała mi przyjść w czerwcu! bez żadnego skierowania na badania, nic nie powiedziała na temat ciąży, a gdy byłam już w drzwiach stwierdziła, a kwas foliowy pani bierze, prawda?
Byłam przygotowana że to może tak wyglądać ale nie do tego stopnia! kiedyś, gdy okres mi się spóźniał zrobiła mi usg, a tym razem nic.

pobiegłam od razu do kliniki i tam oczywiście zupełnie inna wizyta łącznie z pięknymi zdjęciami - bylam wniebowzięta gdy zobaczyłam to cudowną Kropeczkę na ekranie - od razu rozpoznałam gdzie patrzeć pełne objaśnienia ze strony lekarza bez moich żadnych pytań - Pani sama od razu wszystko mi opowiedziała dodatkowo oczywiście skierowania na badania - szkoda że prywatnie, spróbuje jescze wbić się do jakiegoś bardziej ludzkiego gina przez NFZ żeby mieć za darmo badania, ale już zdecydowałam że ta doktor będzie prowadzić moją ciążę i następne wizyta 19.05 z wynikami
Aha, i termin porodu wychodzi na ok30.12 z możliwością przeunięcia na styczeń bo moje Maleństwo jest bardzo malutkie cieszę się bardzo i z tego wszystkiego zapomnniałam spytać czy póki co nie ma żadnych przeciwskazań aby chodzić na basen, ale skoro się dobrze czuję to myślę że będę chodzić

to bravo kochana....za wizyte.....

ale i ta z nami zostakesz...prawda:rolley es:

A u mnie jakos leci....

lece do TZ...

buzka

[sanderinka]

Napisane przez Molalala

Zbic TZ

Napisane przez mallinka

no i jestem po 2 wizytach

pierwsza u państwowej lekarki - tragedia! podałam ostatni termin @ 13.03 i ze test wyszedł pozytywny a ona na to zrobiła mi cytologię, pomacała i stwierdziła że nic jeszcze nie widać i kazała mi przyjść w czerwcu! bez żadnego skierowania na badania, nic nie powiedziała na temat ciąży, a gdy byłam już w drzwiach stwierdziła, a kwas foliowy pani bierze, prawda?
Byłam przygotowana że to może tak wyglądać ale nie do tego stopnia! kiedyś, gdy okres mi się spóźniał zrobiła mi usg, a tym razem nic.

pobiegłam od razu do kliniki i tam oczywiście zupełnie inna wizyta łącznie z pięknymi zdjęciami - bylam wniebowzięta gdy zobaczyłam to cudowną Kropeczkę na ekranie - od razu rozpoznałam gdzie patrzeć pełne objaśnienia ze strony lekarza bez moich żadnych pytań - Pani sama od razu wszystko mi opowiedziała dodatkowo oczywiście skierowania na badania - szkoda że prywatnie, spróbuje jescze wbić się do jakiegoś bardziej ludzkiego gina przez NFZ żeby mieć za darmo badania, ale już zdecydowałam że ta doktor będzie prowadzić moją ciążę i następne wizyta 19.05 z wynikami
Aha, i termin porodu wychodzi na ok30.12 z możliwością przeunięcia na styczeń bo moje Maleństwo jest bardzo malutkie cieszę się bardzo i z tego wszystkiego zapomnniałam spytać czy póki co nie ma żadnych przeciwskazań aby chodzić na basen, ale skoro się dobrze czuję to myślę że będę chodzić

a ten gin z NFZ to

dobranoc

[Molalala]

wiytajcie

Dzis nawet nie wymiotuje....

U mnie nie ma slonca lal deszcz...

a popludniu mowimy rodzince o dzidzi....:ju pi:

[mallinka]

Molalala rodzinka na pewno się ucieszy

Ja dziś mam doła czuję się nienajgorzej fizycznie - mam jedynie lekkie mdłości, ale ta pogoda działa na mnie okropnie chce mi sie spać i nie mogę się zabrać za nic, a dodatkowo mam dziś same czarne myśli i wciąż mi tak jakoś smutno
żałuję bardzo że wczoraj nie usłyszałam bicia serduszka mojej Kruszynki i martwię się czemu... bez sensu są te wszystkie kalendarze skoro z obliczeń wychodzi 8 tydzień a lekarz mówi że może 4...ale jest tak małe ciałko żółte że nawet komputer nie chciał jej liczyć 12mm
i naczytałam się na forum i teraz się przejmuje...
we wtorek chyba pędzę zrobić betę bo zwariuje no nic, staram się zachować optymizm ale ciężko jest dziś strasznie...
wyżaliłam się to idę sprzątać
Miłego dnia Wam życzę!

[Myszeczka86]

Napisane przez mallinka

Molalala rodzinka na pewno się ucieszy

Ja dziś mam doła czuję się nienajgorzej fizycznie - mam jedynie lekkie mdłości, ale ta pogoda działa na mnie okropnie chce mi sie spać i nie mogę się zabrać za nic, a dodatkowo mam dziś same czarne myśli i wciąż mi tak jakoś smutno
żałuję bardzo że wczoraj nie usłyszałam bicia serduszka mojej Kruszynki i martwię się czemu... bez sensu są te wszystkie kalendarze skoro z obliczeń wychodzi 8 tydzień a lekarz mówi że może 4...ale jest tak małe ciałko żółte że nawet komputer nie chciał jej liczyć 12mm
i naczytałam się na forum i teraz się przejmuje...
we wtorek chyba pędzę zrobić betę bo zwariuje no nic, staram się zachować optymizm ale ciężko jest dziś strasznie...
wyżaliłam się to idę sprzątać
Miłego dnia Wam życzę!

Witaj


Kochana nie martw się. Ja z Moją pierwszą ciążą miałąm tak samo, Moja mała perełka była też zawsze dużo Mniejsza niż powinna być, a jak przyszło do porodu to miałą aż nadto. Urodziłam w 40 tygodniu i 5 dniu po terminie. Wazyła 3950 i miała 56cm. Napewno wszystko będzie dobrze, tylko się nie smuć bo fasolka też to czuje : przytul::przytul :

[AgneseInes]

Witam wszystkie przyszłe mamy

Ja dwie wyraźne kreseczki zobaczyłam wczoraj, wcześniej były dwie tylko słabo widoczne.
Kalkulator wskazuje że jestem w czwartym tygodniu a termin porodu obliczył na 31.12. 2010 (mam nadzieję że będzie to jednak styczeń 2011 ). Wizytę u lekarza mam dopiero za dwa tygodnie Dzwoniłam do swojego lekarza, ale powiedział żeby cierpliwie poczekać do terminu wizyty ponieważ wtedy będzie wszystko lepiej widoczne i zobaczymy bijące serduszko. Więc cierpliwie czekam. We wtorek idę zrobić bhcg.
Samopoczucie jak na razie super zobaczymy jak będę się dalej czuć.

Pozdrawiam

[sanderinka]

Napisane przez Molalala

wiytajcie

Dzis nawet nie wymiotuje....

U mnie nie ma slonca lal deszcz...

a popludniu mowimy rodzince o dzidzi....:ju pi:

wysłaąłś mi zaproszenie ?? a ja nie wiedziałam kto to
my mówimy jutro

Napisane przez Myszeczka86

Witaj


Kochana nie martw się. Ja z Moją pierwszą ciążą miałąm tak samo, Moja mała perełka była też zawsze dużo Mniejsza niż powinna być, a jak przyszło do porodu to miałą aż nadto. Urodziłam w 40 tygodniu i 5 dniu po terminie. Wazyła 3950 i miała 56cm. Napewno wszystko będzie dobrze, tylko się nie smuć bo fasolka też to czuje : przytul::przytul :

witaj kochana

[mallinka]

Napisane przez AgneseInes

Witam wszystkie przyszłe mamy

Ja dwie wyraźne kreseczki zobaczyłam wczoraj, wcześniej były dwie tylko słabo widoczne.
Kalkulator wskazuje że jestem w czwartym tygodniu a termin porodu obliczył na 31.12. 2010 (mam nadzieję że będzie to jednak styczeń 2011 ). Wizytę u lekarza mam dopiero za dwa tygodnie Dzwoniłam do swojego lekarza, ale powiedział żeby cierpliwie poczekać do terminu wizyty ponieważ wtedy będzie wszystko lepiej widoczne i zobaczymy bijące serduszko. Więc cierpliwie czekam. We wtorek idę zrobić bhcg.
Samopoczucie jak na razie super zobaczymy jak będę się dalej czuć.

Pozdrawiam

Witaj dobrze że na wizyte troszkę zaczekasz - zobaczysz więcej bo ja trochę się zawiodłam że serduszka nie usłyszałam na pierwszym usg, ale teraz cierpliwie czekam 2 tygodnie

No i jak tam reakcje Waszych rodzin Dziewczynki? miałyście poinformować ich w ten weekend... czekam na relację

[Molalala]

Napisane przez AgneseInes

Witam wszystkie przyszłe mamy

Ja dwie wyraźne kreseczki zobaczyłam wczoraj, wcześniej były dwie tylko słabo widoczne.
Kalkulator wskazuje że jestem w czwartym tygodniu a termin porodu obliczył na 31.12. 2010 (mam nadzieję że będzie to jednak styczeń 2011 ). Wizytę u lekarza mam dopiero za dwa tygodnie Dzwoniłam do swojego lekarza, ale powiedział żeby cierpliwie poczekać do terminu wizyty ponieważ wtedy będzie wszystko lepiej widoczne i zobaczymy bijące serduszko. Więc cierpliwie czekam. We wtorek idę zrobić bhcg.
Samopoczucie jak na razie super zobaczymy jak będę się dalej czuć.

Pozdrawiam

Gratulacje.....:jup i:

Napisane przez sanderinka

wysłaąłś mi zaproszenie ?? a ja nie wiedziałam kto to
my mówimy jutro

witaj kochana

tak ja wyslalam hehe

Witam WItam...

i juz pisze relacje jak bylo...Jak nie usne...na laptopie...hehe troszke senna jestem....

wiec Moja Rodzinka zaareagowala Bardzo dobrze...Byly zly gratulacje...:prosi : I bylo super....
Rodzinka TZ dosc dziwnie...tz cisza sie...ale wydaje mi sie ze ich zaskoczylismy....bo ich minki byly takie sobie...i tesciowa ktora wyrazila swe zdania..."O jedenego Wnuczka wiecej" po tym troszke mi przykro sie zrobilo...ale coz....taka Kobietka...

Ogolnie czuje sie dobrze mdlosci mniejsze....

ide spac

buzka

[AgneseInes]

Witam Was.

Nie wiem jak u was ale ja się fatalnie czuję od wczorajszego popołudnia dużo gorsze od fizycznych dolegliwości są te psychiczne Ciągle mam kiepski humor, płaczę i martwię się wszystkim. W dodatku mój mąż wyjechał w delegację (taką ma specyfikę pracy) a ja od ślubu mieszkam z dala od rodziców i najbliższych przyjaciół Tak że siedzę sama w mieszkaniu i "wariuję". Mam nadzieję, że jak jutro pójdę do pracy to mi trochę humor się poprawi.

Pozdrawiam was serdecznie

[sanderinka]

Napisane przez mallinka

Witaj dobrze że na wizyte troszkę zaczekasz - zobaczysz więcej bo ja trochę się zawiodłam że serduszka nie usłyszałam na pierwszym usg, ale teraz cierpliwie czekam 2 tygodnie

No i jak tam reakcje Waszych rodzin Dziewczynki? miałyście poinformować ich w ten weekend... czekam na relację

mojej mamie nie powiedzieliśmy a mama tz zareagowała pozytywnie

Napisane przez Molalala

Gratulacje.....:jup i:



tak ja wyslalam hehe

Witam WItam...

i juz pisze relacje jak bylo...Jak nie usne...na laptopie...hehe troszke senna jestem....

wiec Moja Rodzinka zaareagowala Bardzo dobrze...Byly zly gratulacje...:prosi : I bylo super....
Rodzinka TZ dosc dziwnie...tz cisza sie...ale wydaje mi sie ze ich zaskoczylismy....bo ich minki byly takie sobie...i tesciowa ktora wyrazila swe zdania..."O jedenego Wnuczka wiecej" po tym troszke mi przykro sie zrobilo...ale coz....taka Kobietka...

Ogolnie czuje sie dobrze mdlosci mniejsze....

ide spac

buzka

zaakceptowałam
nie przejmuj sie gadaniem

Napisane przez AgneseInes

Witam Was.

Nie wiem jak u was ale ja się fatalnie czuję od wczorajszego popołudnia dużo gorsze od fizycznych dolegliwości są te psychiczne Ciągle mam kiepski humor, płaczę i martwię się wszystkim. W dodatku mój mąż wyjechał w delegację (taką ma specyfikę pracy) a ja od ślubu mieszkam z dala od rodziców i najbliższych przyjaciół Tak że siedzę sama w mieszkaniu i "wariuję". Mam nadzieję, że jak jutro pójdę do pracy to mi trochę humor się poprawi.

Pozdrawiam was serdecznie

też mam takie humorki i płacz ... ponoć wina hormonów

[gabriellao0]

witam
widzę że świeże ciążówki jeszcze śpią

Ja mam dzidzi z marca 2009 (Kaja)
i postanowiłam choć miała być jedynaczką, że jednak w roku 2011 urodzę jej rodzeństwo do zabawy
no i wg wszelakich kalkulatorów termin miedzy 5 a 10 stycznia 2011.
Nie myślałam, że tak szybko się uda, ale 3 maja zobaczyłam dwie wyraźne krechy na teście i teraz ... oswajam się z tą myślą, że JUŻ jestem w ciąży.
Kaja ma 13 miesięcy a gdy będzie miała 22 jakoś, już nie będzie jedynaczką.
Teraz będę trzymać kciuki cobym za szybko nie urodziła i żeby dzidzia była z 2011 roku .

No i ja nie mogę sobie pozwolić jak pewnie większość z Was na leżenie, odpoczywanie itd. bo moja Kajka mi nie pozwoli za żywe z niej dziecko i wstaje zaraz po 6.00 i ogólnie wiem, że będę miała "przekichane ".

Buźka dla wszystkich Was-Nas.

[pluszowa misia]

witam was ja wczoraj ujzalam dwie kerseczki i to w urodziny mojego meza,ale mial prezent czy moge sie do was dolaczyc ? jutro mam pierwsza wizyte boje sie bardzo tego co mi powie dodam ze to nasze pierwsze dziecko

[Molalala]

Napisane przez AgneseInes

Witam Was.

Nie wiem jak u was ale ja się fatalnie czuję od wczorajszego popołudnia dużo gorsze od fizycznych dolegliwości są te psychiczne Ciągle mam kiepski humor, płaczę i martwię się wszystkim. W dodatku mój mąż wyjechał w delegację (taką ma specyfikę pracy) a ja od ślubu mieszkam z dala od rodziców i najbliższych przyjaciół Tak że siedzę sama w mieszkaniu i "wariuję". Mam nadzieję, że jak jutro pójdę do pracy to mi trochę humor się poprawi.

Pozdrawiam was serdecznie

OJJ mam nadzieje ze dzis lepiej jest ci

Napisane przez gabriellao0

witam
widzę że świeże ciążówki jeszcze śpią

Ja mam dzidzi z marca 2009 (Kaja)
i postanowiłam choć miała być jedynaczką, że jednak w roku 2011 urodzę jej rodzeństwo do zabawy
no i wg wszelakich kalkulatorów termin miedzy 5 a 10 stycznia 2011.
Nie myślałam, że tak szybko się uda, ale 3 maja zobaczyłam dwie wyraźne krechy na teście i teraz ... oswajam się z tą myślą, że JUŻ jestem w ciąży.
Kaja ma 13 miesięcy a gdy będzie miała 22 jakoś, już nie będzie jedynaczką.
Teraz będę trzymać kciuki cobym za szybko nie urodziła i żeby dzidzia była z 2011 roku .

No i ja nie mogę sobie pozwolić jak pewnie większość z Was na leżenie, odpoczywanie itd. bo moja Kajka mi nie pozwoli za żywe z niej dziecko i wstaje zaraz po 6.00 i ogólnie wiem, że będę miała "przekichane ".

Buźka dla wszystkich Was-Nas.

Napisane przez pluszowa misia

witam was ja wczoraj ujzalam dwie kerseczki i to w urodziny mojego meza,ale mial prezent czy moge sie do was dolaczyc ? jutro mam pierwsza wizyte boje sie bardzo tego co mi powie dodam ze to nasze pierwsze dziecko

WitAMY!!!!!!! I GRATULACJE!!!!!!!!
\
\hejcia Mamcie...

ja dzisiaj w dobrym nastroju i humorku....