Mężatka z problemami - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-10-06, 12:30   #31
Panna Mia
Rozeznanie
 
Avatar Panna Mia
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 547
Dot.: Mężatka z problemami

psycholog + dietetyk, później szukanie jakiejś pasji/zajęcia

najtrudniej zrobić pierwszy krtok, później już leci z górki, tym bardziej jeśli będziesz miała kogoś kto Cię poprowadzi
__________________
"Ja mieszkać w Polska i robić kariera
my mieć samochód i bullterriera"
Panna Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 12:40   #32
Red Lipstick
Wtajemniczenie
 
Avatar Red Lipstick
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 313
Dot.: Mężatka z problemami

Moim zdaniem naważyłaś sobie tego piwa przez nadmiar wolnego czasu. Mając tyle wolnego czasu spróbuj znaleźć jakąś pasję (inną, niż jedzenie). Ale najpierw musisz odwiedzić specjalistów: psychologa i dietetyka. To jest konieczne, w Twoim wypadku to wszystko zaszło już za daleko, żebyś mogła uporać się z tym sama. Porozmawiaj z mężem, powiedz mu, że potrzebujesz jego wsparcia i pomocy. Może on spróbuje cię zmotywować inaczej, niż grożąc rozwodem. Spróbuj, bo szkoda życia. Chcesz być zupełnie sama? Syn też z czasem odsunie się od matki, której nic się nie chce tylko siedzi całymi dniami z żarciem i browarem w ręku. Choćby nie wiem jak wielka była miłość, to od takich ludzi się ucieka. Weź się w garść i walcz o swoje życie.
__________________
Red Lipstick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 12:40   #33
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 912
Dot.: Mężatka z problemami

Moim zdaniem zanim Autorka weźmie się za siebie i zacznie pracować, powinna skorzystać z profesjonalnej pomocy.

Bo widzę tu trzy rzeczy - uzależnienie od alkoholu, zaburzenia odżywiania i lekką fobię społeczną.

Później dietetyk i praca nad samą sobą.
Do tego szczera rozmowa z mężem - bez wsparcia ze strony bliskich się nie obędzie.


powodzenia.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 12:42   #34
kreizi_baska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 224
Dot.: Mężatka z problemami

Alkohol + otyłość + siedzenie w domu= nuda.
A masz przyczynę, Twoich czynów. Dziewczyny mają rację: psycholog+dietetyk+ praca lub inne zajęcie= lepszy nastrój i w ten sposób naprawisz swoje życie
kreizi_baska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 13:06   #35
bsia
Rozeznanie
 
Avatar bsia
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 631
Dot.: Mężatka z problemami

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
ja nie bagatelizuję jej problemu - twierdzę, że ma i to spory. ale też nie ma co tego problemu hiperbolizować, rozdrapywać, doszukiwać się jakichś dziwnych powiązań. prawda jest zazwyczaj dość prosta i brutalna.
no jasne, że nie ma co hiperbolizować. a i doszukiwanie się źródeł problemów na podstawie jednego postu jest bezsensowne.

a klempaa poniekąd ma rację.
bsia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 13:17   #36
dysia77
Zadomowienie
 
Avatar dysia77
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 880
Dot.: Mężatka z problemami

Autorko, a masz może w swoim otoczeniu jakąś bliższą koleżankę, przyjaciółkę, nie wiem, kuzynkę może, która czasem wpada do Ciebie na pogadanki? Kogoś zaufanego.
Może powiedz jej o tym co tu napisałaś? Może ktoś z bliskiego i zaufanego Tobie otoczenia mógłby Cię wyciągnąć z tej monotonii i nudy, w którą wpadłaś? Mogłabyś razem z przyjaciólką jesli ją masz zapisac się na jakiś fitness, to naprawdę poprawia nie tylko kondycję ale też humor
Robienie zakupów, obiad, sprzątanie to chyba nie jest szczyt Twoich marzeń i możliwości co?
Cofnij się o 10 lat, pamiętasz, co lubiłaś robić? Jak spędzaliście z mężem i dzieckiem wolny czas? Co robiliście w weekendy? Może warto byłoby do tego wrócić. Mając nastoletnie dziecko w domu- to Ono mogłoby być teraz Twoim przewodnikiem. Niech Ci podpowie, czy w mieście dzieje się coś ciekawego, co warto byłoby zobaczyć, moze sama zaproponuj mężowi i dziecku wspólny wypad do lasu? Kup sobie i rodzinie kijki do nordic-walkingu, pochodźcie po lesie/parku razem, miejcie z tego frajdę. Nic tak nie zabija dobrych relacji w związku/rodzinie jak nuda i monotonia. Ale to Ty sama musisz zacząć od siebie, od własnych szczerych chęci na zmianę na lepsze.
Trzymam kciuki!
__________________
Opinia jest jak dupa, każdy ma swoją

Edytowane przez dysia77
Czas edycji: 2011-10-06 o 13:18
dysia77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 13:32   #37
Kiki van Goth
Raczkowanie
 
Avatar Kiki van Goth
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 495
Dot.: Mężatka z problemami

a ja się zawsze denerwuję, kiedy czytam, co 40-letnie baby wypisują, jeżeli jest to w podobnym tonie.
chwalisz/żalisz się na forum, oczekując porad - z drugiej strony widać, że zdajesz sobie sprawę, że źle wyglądasz z obecną nadwagą, wiesz też, że jesteś uzależniona od alkoholu ("mąż kilka razy wyczuł" - piszesz z konspiracją, jakbyś dodawała nam 'na ucho'), a mimo to -nie robisz NIC w tym kierunku.
marazm w którymś momencie TRZEBA przerwać.

swoją drogą - jakkolwiek to zabrzmi - nie chciałabym na miejscu Twojego dziecka wiedzieć, że na wywiadówki przychodzi zaniedbana, smutna baba, od której wieje piwskiem.

jeżeli nie dla siebie, to zrób to chociaż dla dziecka i weź się za siebie.
poucza Cię 20 lat młodsza osoba która wie, że ma rację - jestem PEWNA, że się nudzisz (po odbębnieniu wszystkich domowych obowiązków), a zakupy i łażenie po sklepach też w końcu staną się oklepane, wobec tego sięgasz do lodówki (z nudów, + nerwica, wiem po sobie ile potrafię zjeść podczas weekendu 'nic nie robienia' czy maratonu oglądania filmów), a jak jedzenie niewystarczająco zajmuje ręce, to i parę piwek na znieczulenie.

za 20 lat będziesz emerytką (przynajmniej wiekowo), a wtedy co?

jeszcze bardziej zgnuśniejesz? piwo zamieni się w wódkę, padną Ci stawy, wątroba, serce..? chcesz tego doczekać?

DO ROBOTY
__________________
Nie mówię, żem geniusz
Lecz i nie dupa.
Też bym napisał 'Dziady',
Gdybym się uparł.
Kiki van Goth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 13:36   #38
platekrozy
Zakorzenienie
 
Avatar platekrozy
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 476
Dot.: Mężatka z problemami

W Twoim przypadku jedzenie to ucieczka,zabicie nudy.Nie mam tylu lat co Ty,może nie znam życia,ale w czasie wakacji na studiach(a prowadzę dom,robię zakupy,mam też obowiązki) gdy po prostu nie pracowałam /nie uczyłam się potrafiłam przytyć 5 kg,po czym wracając na studia od razu chudłam te 5 kg,bo tak byłam zalatana.
Poza tym picie - to jest problem.Bez urazy,ale u mnie największe obiboki na osiedlu,któyrch zadaniem jest tylko picie tyle nie piją.
Potrzebna Ci szczera rozmowa z mężem,znalezienie pomocy i pracy.
Powodzenia.
__________________



platekrozy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 13:42   #39
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Mężatka z problemami

Rady usłyszałaś mądre, więc powtarzać nie będę, pamiętaj jednak, ze NIKT za ciebie nie wykona pierwszego kroku do zmiany.
Mam w rodzinie kobietę, która musiała się odchodzić ze względów zdrowotnych, pomógł dietetyk i całkowita zmiana stylu życia i jedzenia, schudła 38 kg; teraz wygląda bardzo dobrze- czyli można, na dodatek mądre odchodzenie pod okiem dietetyka sprawi, że nie ma efektu jojo.
Warto wiedzieć jedno: mąż ma także jakąś granicę wytrzymałości. CO zrobisz, gdy zażąda rozwodu, a ty bez dochodów, składek emerytalnych (no chyba że mąż opłacał), doświadczenia zawodowego itp.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 13:43   #40
dysia77
Zadomowienie
 
Avatar dysia77
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 880
Dot.: Mężatka z problemami

przeczytałam jeszcze raz Twojego posta i serio, czyta się go tak, jakby pisała to 60-cio latka a nie rycząca czterdziecha, którą przecież jesteś a nawet lepiej bo masz jeszcze trójkę z przodu, odchowane dziecię, zaradnego męża, czego jeszcze chcieć od życia? Jeść to będziesz z przyjemnością jak Ci Twoje wnuki będą piec ciasteczka i babusi podrzucać ale nie teraz!!!! W takim wieku jak Ty ( ja jestem w podobnym zresztą) jest naprawdę MNÓSTWO rzeczy, które mogą dawać radość i nie chodzi mi o jedzenie
Stereotyp myślenia, ze mąż ma kochać miłością bezwarunkową tylko dlatego, że tak ma być, bo tak przysięgał- dawno już nie działa!!!! Podejrzewam, że masz męża w podobnym do siebie wieku, na pewno chciałby Cię widzieć jako fajną, wesołą babkę, z którą można pojechać za miasto na rower, którą podwiózłby do klubu fitness i odebrał uśmiechniętą. Z którą oprócz wspólnego obiadu miałby jeszcze wspólne łóżko i tematy do rozmów inne niż tylko podwyżki rachunków. Dlaczego Ty zamykasz się kuchni i jak ostatni ochlajtus raczysz sie browarem??? Jak potem patrzysz w oczy własnemu dziecku??
Patrząc na Ciebie i Twojego męża Wasze dziecko uczy się jak ma wyglądać rodzina. Podoba Ci się wzór, jaki mu dajesz?
Lubisz siebie? Pasuje Ci takie życie jak prowadzisz? NIe? To ruszaj do boju !!!! O własne zdrowie i szczęście
__________________
Opinia jest jak dupa, każdy ma swoją
dysia77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 14:07   #41
33owieczka
Zadomowienie
 
Avatar 33owieczka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
Dot.: Mężatka z problemami

Psycholog+dietetyk.

Mąż ma rację- siedzisz w domu, masz ten luxus, że nie musisz pracować co doprowadziło Cię do marazmu.
Picia piwa NIC nie tłumaczy, a już na pewno- traumy z dzieciństwa- sorry, ale dzieckiem to Ty byłaś 30 lat temu!

Sama siedze teraz w domu i po okresie intensywnej pracy widze jaki hektar czasu mam wolnego.... Nikt mi nie wmówi, że obowiązki przy dorosłym (nastoletnim) dzieciaku są jakieś ogromne, bo nie są! Wiele kobiet łączy je z pracą zawodową i nie narzeka, a przy tym mają hobby, znajomych itp...
__________________

Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu.
Przykład:
"Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci"
Cytat
Cytat:
Monika jest zwolenikiem kary śmierci"

33owieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 16:05   #42
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 778
Dot.: Mężatka z problemami

jak dla mnie to autorka się zwyczajnie nudzi. nudzi się, bo prawie nie ma obowiązków, poza takimi codziennymi rzeczami, którymi zajmuje się każda z nas. no i wpadła w uzależnienie od alkoholu i jedzenia, bo nie ma żadnych innych przyjemnych zajęć. gruba alkoholiczka bez żadnych zainteresowań - ratuj się póki możesz, bo niedługo dziecię ci dorośnie i wyfrunie z gniazda, mąż cię zostawi dla jakiejś bardziej interesującej i szczuplejszej kobiety, a ty zostaniesz sama ze swoim obżarstwem i pijaństwem. nikt ci nie pomoże jeśli ty sama nie będziesz chciała sobie pomóc.
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 16:25   #43
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
Dot.: Mężatka z problemami

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
A twierdzisz tak, bo...?
(stawiam na odpowiedź w guście: bo sama nie przeszłaś czegoś podobnego/w domyśle - jak ja depresji/)
zgadzam sie z klempa. cos ci powiem - nie tylko doswiadczenia sa tu wazne, ale takze WIEDZA klempy.

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie "totalną głupotą" jest doprowadzanie do tego, by osoba taka jak autorka znalazła sobie chorobę (depresja), która najprawdopodobniej u niej nie istnieje, zaczęła się nad sobą rozczulać i nie podjęła żadnych działań "bo jest biedna i ma traumy z dzieciństwa". Ludzie, ona ma 40 lat, jakoś te kilkadziesiąt od wieku nastoletniego, kiedy miała problemy, przeżyła bez takich akcji. mój wieloletni przyjaciel, bardzo dobry psycholog, twierdzi, że ludzie sobie najchętniej szukają różnych chorób i zaburzeń by usprawiedliwić jakoś swoje lenistwo w kwestii zmian na lepsze. Także na podstawie swoich doświadczeń jak i doświadczeń znajomych, mogę się pod tym podpisać ręcami i nogami.
po pierwsze - nie mozesz miec pewnosci co do tego czy ma depresje czy nie. niektorzy maja depresje utajona. niby nie ma, a jest
po drugie - depresja nie jest domena tylko i wylacznie nastolatkow. w kazdym wieku mozna zaczac na to chorowac.
po trzecie - nawet jesli nie ma depresji, a pojdzie do psychologa to co sie stanie zlego? moze wlasnie to da jej kopa do dzialania i do wprowadzenia zmian? nie kazdy potrafi sam z siebie zmienic swoje zycie, potrzebuje odpowiedniego bodzca/nakierowania/wsparcia. wiec w tym momencie jak najbardziej wizyta u specjalisty jest wskazana. tym bardziej, ze kompulsywne jedzenie to zaburzenie, ktore sie leczy.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 17:10   #44
kwiatek101
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 250
Dot.: Mężatka z problemami

nie chcesz być podziwiana przez męża ? nie chcesz, żeby znowu patrzył na Ciebie z pożądaniem ? Jak czułabyś się gdybyś wychodząc za mąż miała pięknego faceta , który jest zaradny a później on przestałby kompletnie o siebie dbać i pił ? byłby gruby i "nie do poznania" (nie z powodu choroby, tylko dlatego, że tak mu się chce, a raczej nie chce) fakt, może nie chodzisz pijana ale to nałóg. zastanów się czy chcesz rozbić małżeństwo i co z dziećmi oraz z Tobą bo pieniędzy sama nie masz !
Idź do psychologa, niech podniesie Twoją wartość i pomoże z nałogiem, wyjdź na ulicę, po sklepach cokolwiek żeby oderwać się od domu. Idź do dietetyka niech ustali dietę i ćwiczenia. i tyle
kwiatek101 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 17:56   #45
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
Dot.: Mężatka z problemami

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
A twierdzisz tak, bo...?
(stawiam na odpowiedź w guście: bo sama nie przeszłaś czegoś podobnego/w domyśle - jak ja depresji/)

aboslutnie nie; widzę to po tym, jak potrafisz rzeczy, które same w sobie są zaburzeniami, i to poważnymi (zaburzenia odzywiania, alkohol) zbagatelizować i sprowadzić do lenistwa i nudy


Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie "totalną głupotą" jest doprowadzanie do tego, by osoba taka jak autorka znalazła sobie chorobę (depresja), która najprawdopodobniej u niej nie istnieje, zaczęła się nad sobą rozczulać i nie podjęła żadnych działań "bo jest biedna i ma traumy z dzieciństwa". Ludzie, ona ma 40 lat, jakoś te kilkadziesiąt od wieku nastoletniego, kiedy miała problemy, przeżyła bez takich akcji. mój wieloletni przyjaciel, bardzo dobry psycholog, twierdzi, że ludzie sobie najchętniej szukają różnych chorób i zaburzeń by usprawiedliwić jakoś swoje lenistwo w kwestii zmian na lepsze. Także na podstawie swoich doświadczeń jak i doświadczeń znajomych, mogę się pod tym podpisać ręcami i nogami.

nie napisałam, że ona ma depresję- to był PRZYKŁAD.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 18:18   #46
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 778
Dot.: Mężatka z problemami

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

aboslutnie nie; widzę to po tym, jak potrafisz rzeczy, które same w sobie są zaburzeniami, i to poważnymi (zaburzenia odzywiania, alkohol) zbagatelizować i sprowadzić do lenistwa i nudy
bo prawda jest taka, że te zaburzenia wzięły się z lenistwa i nudy. autorka powinna wziąć się w garść i coś ze sobą zrobić. jeśli sama nie da rady, to niech skorzysta z pomocy psychologa. ale tak naprawdę to zależy od człowieka, bo ja np. sama podniosłam się z takiego marazmu i zwyciężyłam pewne uzależnienia. i wcale nie potrzebowałam psychologa, co więcej - nie chciałam korzystać z jego pomocy.
czy autorce faktycznie jest potrzebny psycholog? nie wiem. ona w sumie nie wygląda jakby chciała pomocy, w końcu odrzuca pomoc najbliższej osoby. od czegoś trzeba zacząć, a ona nawet szczerze nie porozmawiała z mężem, więc co tu mówić o psychologu..
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 18:22   #47
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
Dot.: Mężatka z problemami

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
bo prawda jest taka, że te zaburzenia wzięły się z lenistwa i nudy. autorka powinna wziąć się w garść i coś ze sobą zrobić. jeśli sama nie da rady, to niech skorzysta z pomocy psychologa. ale tak naprawdę to zależy od człowieka, bo ja np. sama podniosłam się z takiego marazmu i zwyciężyłam pewne uzależnienia. i wcale nie potrzebowałam psychologa, co więcej - nie chciałam korzystać z jego pomocy.
czy autorce faktycznie jest potrzebny psycholog? nie wiem. ona w sumie nie wygląda jakby chciała pomocy, w końcu odrzuca pomoc najbliższej osoby. od czegoś trzeba zacząć, a ona nawet szczerze nie porozmawiała z mężem, więc co tu mówić o psychologu..

1) jesteś tego na 100% pewna? 2) a bierzesz pod uwagę, że zdarza się i tak, że właśnie lenistwo i nuda odblokowują tego typu skłonności..?

ale sama może nie dać rady, co więcej- warto, żeby ktoś nią pokierował w dobrym kierunku; bo z tego jest wiele wyjść i wcale nie wszystkie dobre: np. moze uznac, ze jest za gruba a stąd (przy zaburzeniach odżywiania o których mówi) niedaleko np. do bulimii (nie mówię, ze tak bedzie- ale jest taka opcja).
to zależy od tego, na ile poważne są zaburzenia o których mówimy - od człowieka i charakteru również, ale nie wmówisz mi, że są osoby które same, bez niczyjej pomocy podniosły się np. z ciężkiej depresji czy nerwicy, bo tak się nie da i tyle (mówię tu o naprawdę poważnym etapie, nie np. początkach).
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 18:42   #48
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Mężatka z problemami

Cytat:
Napisane przez bsia Pokaż wiadomość
a stąd, że piszesz totalne głupoty. dyskutujemy teraz o Tobie, bo przez Twoje "złote rady" i brak elementarnej wiedzy, dziewczyna może zrezygnować z niezbędnego leczenia.

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie "totalną głupotą" jest doprowadzanie do tego, by osoba taka jak autorka znalazła sobie chorobę (depresja), która najprawdopodobniej u niej nie istnieje, zaczęła się nad sobą rozczulać i nie podjęła żadnych działań "bo jest biedna i ma traumy z dzieciństwa". Ludzie, ona ma 40 lat, jakoś te kilkadziesiąt od wieku nastoletniego, kiedy miała problemy, przeżyła bez takich akcji. mój wieloletni przyjaciel, bardzo dobry psycholog, twierdzi, że ludzie sobie najchętniej szukają różnych chorób i zaburzeń by usprawiedliwić jakoś swoje lenistwo w kwestii zmian na lepsze. Także na podstawie swoich doświadczeń jak i doświadczeń znajomych, mogę się pod tym podpisać ręcami i nogami.
tak, tak jasne
Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
zgadzam sie z klempa. cos ci powiem - nie tylko doswiadczenia sa tu wazne, ale takze WIEDZA klempy.



Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

1) jesteś tego na 100% pewna? 2) a bierzesz pod uwagę, że zdarza się i tak, że właśnie lenistwo i nuda odblokowują tego typu skłonności..?

ale sama może nie dać rady, co więcej- warto, żeby ktoś nią pokierował w dobrym kierunku; bo z tego jest wiele wyjść i wcale nie wszystkie dobre: np. moze uznac, ze jest za gruba a stąd (przy zaburzeniach odżywiania o których mówi) niedaleko np. do bulimii (nie mówię, ze tak bedzie- ale jest taka opcja).
to zależy od tego, na ile poważne są zaburzenia o których mówimy - od człowieka i charakteru również, ale nie wmówisz mi, że są osoby które same, bez niczyjej pomocy podniosły się np. z ciężkiej depresji czy nerwicy, bo tak się nie da i tyle (mówię tu o naprawdę poważnym etapie, nie np. początkach).
dokładnie. Ja zanim zachorowałam na depresję biegałam wszędzie 16h na dobę, kiedy mnie choroba dopadła mogłam cały czas spać, bałam się iść do pracy.
Wtedy zjawiali się życzliwi i mówili ,że mam doła bo nie pracuję,że sie nudzę.
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 18:45   #49
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 778
Dot.: Mężatka z problemami

Cytat:
1) jesteś tego na 100% pewna?
autorka nie pisała o żadnych problemach, które mogły się do tego przyczynić, więc nie będę zakładała, że takie są, bo przesłanki są do tego by zakładać, że ich raczej nie ma. problemy w dzieciństwie, które autorka miała 30 lat temu nie wydają mi się powodem, jeśli te obecne problemy narosły w przeciągu ostatniego czasu [miesięcy, lat], a nie ciągnęły się przez całe życie - tj. nie musiały być ujawnione, ale autorka najlepiej sama wie jak to z nią było wcześniej.

Cytat:
2) a bierzesz pod uwagę, że zdarza się i tak, że właśnie lenistwo i nuda odblokowują tego typu skłonności..?
odblokowują, no ładnie ujęte, ale w tym przypadku odblokować i przyczynić to to samo. dzięki nudzie i lenistwu odblokowały się jej skłonności do uzależnień - no ładnie brzmi, ale powód do takich skłonności może mieć co drugi człowiek, bo któż w dzisiejszych czasach nie ma żadnych problemów. ja też nie lubiłam ludzi, siedziałam w domu, tylko zamiast wpieprzać i pić grałam w gry komputerowe 24/7 - uzależnienie jak każde inne i też mogłabym powiedzieć, że problemy alkoholowe mojego ojca odblokowały moje skłonności do uzależnienia od komputera. tylko wiesz co? jakbym w tym moim krytycznym momencie coś takiego usłyszała, to byłoby to dla mnie świetne usprawiedliwienie - `jestem uzależniona, bo miałam ciężkie dzieciństwo i teraz mam skłonności do uzależnień` ja podświadomie szukałam wymówek i coś mi się wydaje, że autorka robi to samo.

Cytat:
ale sama może nie dać rady, co więcej- warto, żeby ktoś nią pokierował w dobrym kierunku; bo z tego jest wiele wyjść i wcale nie wszystkie dobre: np. moze uznac, ze jest za gruba a stąd (przy zaburzeniach odżywiania o których mówi) niedaleko np. do bulimii (nie mówię, ze tak bedzie- ale jest taka opcja).
żeby ktoś nią pokierował, to ona musi tego chcieć. imo powinna zacząć od rozmowy z mężem, a nie psychologiem.
Cytat:
to zależy od tego, na ile poważne są zaburzenia o których mówimy - od człowieka i charakteru również, ale nie wmówisz mi, że są osoby które same, bez niczyjej pomocy podniosły się np. z ciężkiej depresji czy nerwicy, bo tak się nie da i tyle (mówię tu o naprawdę poważnym etapie, nie np. początkach).
tylko ja sądzę, że zaburzenia, to już skutki tego marazmu, a nie przyczyna.
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 18:52   #50
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
Dot.: Mężatka z problemami

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
autorka nie pisała o żadnych problemach, które mogły się do tego przyczynić, więc nie będę zakładała, że takie są, bo przesłanki są do tego by zakładać, że ich raczej nie ma. problemy w dzieciństwie, które autorka miała 30 lat temu nie wydają mi się powodem, jeśli te obecne problemy narosły w przeciągu ostatniego czasu [miesięcy, lat], a nie ciągnęły się przez całe życie - tj. nie musiały być ujawnione, ale autorka najlepiej sama wie jak to z nią było wcześniej.


odblokowują, no ładnie ujęte, ale w tym przypadku odblokować i przyczynić to to samo. dzięki nudzie i lenistwu odblokowały się jej skłonności do uzależnień - no ładnie brzmi, ale powód do takich skłonności może mieć co drugi człowiek, bo któż w dzisiejszych czasach nie ma żadnych problemów. ja też nie lubiłam ludzi, siedziałam w domu, tylko zamiast wpieprzać i pić grałam w gry komputerowe 24/7 - uzależnienie jak każde inne i też mogłabym powiedzieć, że problemy alkoholowe mojego ojca odblokowały moje skłonności do uzależnienia od komputera. tylko wiesz co? jakbym w tym moim krytycznym momencie coś takiego usłyszała, to byłoby to dla mnie świetne usprawiedliwienie - `jestem uzależniona, bo miałam ciężkie dzieciństwo i teraz mam skłonności do uzależnień` ja podświadomie szukałam wymówek i coś mi się wydaje, że autorka robi to samo.


żeby ktoś nią pokierował, to ona musi tego chcieć. imo powinna zacząć od rozmowy z mężem, a nie psychologiem.

tylko ja sądzę, że zaburzenia, to już skutki tego marazmu, a nie przyczyna.

pisała, tylko nie szczegółowo; nie wiesz, jakie to były doświadczenia, a jednak jest oczywiste i myslę, ze zdajesz sobie sprawę, jak bardzo wydarzenia z dzieciństwa/okresu dojrzewania mogą na nas wpływać - nawet, jeśli przez ileś lat z rzędu siedziały sobie gdzieś głęboko, to mogły tylko czyhać na odpowiedni moment by w zyciu namieszac (tu -> siedzenie w domu, ale równie dobrze mogła to by być zbyt duza ilość stresu, chroniczne zmęczenie...)


oczywiście, że porozmawiac z mężem musi ale nie kosztem wizyty u specjalisty


a gdzie ja mówię, że przyczyna? oczywiście, że siedzenie w domu miało na pewno swój wpływ - ale skąd możesz wiedzieć, czy gdyby kilkanaście lat temu rzuciła się w wir pracy to by sie nie skonczyło tak samo?


a widzisz, rzecz jest w tym, że takie mechanizmy są bardzo ważne i o ile zastanawiając się nad nimi w samotności bardzo łatwo dojść do wniosku że to świetne usprawiedliwienie, to korzystając z pomocy psychologa już raczej nie; odrzucanie faktu że tego typu doświadczenia z przeszłości mają wpływ na nasze zachowanie jest po prostu głupotą tylko uczciwe przepracowanie tych doświadczen pozwala się od nich w pewnym sensie uwolnić - zakopywanie ich na pewno nie.

__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy



Edytowane przez klempaa
Czas edycji: 2011-10-06 o 18:55
klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 19:08   #51
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Mężatka z problemami

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
autorka nie pisała o żadnych problemach, które mogły się do tego przyczynić, więc nie będę zakładała, że takie są, bo przesłanki są do tego by zakładać, że ich raczej nie ma. problemy w dzieciństwie, które autorka miała 30 lat temu nie wydają mi się powodem, jeśli te obecne problemy narosły w przeciągu ostatniego czasu [miesięcy, lat], a nie ciągnęły się przez całe życie - tj. nie musiały być ujawnione, ale autorka najlepiej sama wie jak to z nią było wcześniej.
traumy z dzieciństwa potrafia się odezwać po kilkudziesięciu latach


Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
tylko ja sądzę, że zaburzenia, to już skutki tego marazmu, a nie przyczyna.
a ja wolę ocenić kogoś surowiej aby skonsultował ze specjalistą - on rozstrzygnie czy to poważne czy nie
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 19:35   #52
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 778
Dot.: Mężatka z problemami

Cytat:
pisała, tylko nie szczegółowo; nie wiesz, jakie to były doświadczenia, a jednak jest oczywiste i myslę, ze zdajesz sobie sprawę, jak bardzo wydarzenia z dzieciństwa/okresu dojrzewania mogą na nas wpływać - nawet, jeśli przez ileś lat z rzędu siedziały sobie gdzieś głęboko, to mogły tylko czyhać na odpowiedni moment by w zyciu namieszac (tu -> siedzenie w domu, ale równie dobrze mogła to by być zbyt duza ilość stresu, chroniczne zmęczenie...)
tylko autorka wie jak było z nią przez te wszystkie lata, czy to problemy z dzieciństwa, czy ten marazm, w który wpadła, a z którego ciężko jest wyjść i znowu zacząć żyć.
ja o sobie wiem, że to nie dzieciństwo było winne, tylko ja sama; sama zaczęłam unikać ludzi, sama zawaliłam szkołę, sama wpadłam w uzależnienie od komputera. i dopiero jak sama szczerze chciałam się z tego wyrwać, to mi się udało. wcześniej byłam u trzech psychologów, ponad rok w domu i szkole próbowali mnie ratować, ale nic to nie dało. dopóki sama nie wzięłam się w garść.

Cytat:
oczywiście, że porozmawiac z mężem musi ale nie kosztem wizyty u specjalisty
mi się nie wydaje, żeby specjalista był potrzebny, ale o tym już nie dyskutujmy, bo nie dojdziemy do porozumienia.
natomiast pójście do specjalisty jest bezcelowe jeśli nie porozmawia z mężem. dlatego, że szczera rozmowa z najbliższymi to pierwszy krok w kierunku naprawy własnego życia. bez tego jej się nie uda.


Cytat:
a gdzie ja mówię, że przyczyna? oczywiście, że siedzenie w domu miało na pewno swój wpływ - ale skąd możesz wiedzieć, czy gdyby kilkanaście lat temu rzuciła się w wir pracy to by sie nie skonczyło tak samo?
nie wiem. wiem natomiast, że [mimo znacznej różnicy wieku] miałam dokładnie to samo, więc jestem skłonna zaryzykować stwierdzenie, że gdyby miała jakieś zajęcie, gdyby realizowała i rozwijała siebie, swoje pasje - byłoby znacznie lepiej. bo czymże jest dla niej jedzenie [i picie]? przyjemnością, wszak czyż jedzenie nie jest przyjemne?
gdyby miała inne przyjemności, to by nie zapiła i nie zajadała nudy - bo to jest właśnie sedno: ona nie zapija i nie zajada problemów, smutków ani zmartwień, tylko nudę.

Cytat:
a widzisz, rzecz jest w tym, że takie mechanizmy są bardzo ważne i o ile zastanawiając się nad nimi w samotności bardzo łatwo dojść do wniosku że to świetne usprawiedliwienie, to korzystając z pomocy psychologa już raczej nie; odrzucanie faktu że tego typu doświadczenia z przeszłości mają wpływ na nasze zachowanie jest po prostu głupotą tylko uczciwe przepracowanie tych doświadczen pozwala się od nich w pewnym sensie uwolnić - zakopywanie ich na pewno nie.
tylko trzeba chcieć sobie pomóc, psycholog to nie cudotwórca, za nią niczego nie załatwi. a ja mam wrażenie, że ona jeszcze nie doszła do tego momentu, w którym naprawdę chce ruszyć z miejsca i przerwać tę wegetację. no miałam to samo, ta decyzja dojrzewała we mnie dosyć długo, dopóki sama nie postanowiłam działać wizyty u psychologa były zupełnie bezcelowe.
ja nie odrzucam, bo taki fakt nie istnieje - ani ty, ani ja, nie wiemy jak autorka się czuła wcześniej, w jej całym dorosłym życiu.
cały czas uważam, że jej uzależnienia są wynikiem nudy, a zwalczać się powinno przyczynę, a nie skutek.

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
traumy z dzieciństwa potrafia się odezwać po kilkudziesięciu latach
no potrafią.


Cytat:
a ja wolę ocenić kogoś surowiej aby skonsultował ze specjalistą - on rozstrzygnie czy to poważne czy nie
ja tam nie uważam, żeby to nie było poważne, w sumie jest. ale zwalczanie skutków [otyłość i alkoholizm] nie zwalczy przyczyny [nuda, brak zainteresowań, pasji, dbania o siebie, etc].

Edytowane przez 201803080934
Czas edycji: 2011-10-06 o 19:40
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 20:10   #53
lilka_gr
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2
Dot.: Mężatka z problemami

Dziekuję dziewczyny za wszystkie rady. Myslałam kiedyś o psychologu ale nawet nie wyobrażam sobie takiej wizyty. A mówić komuś o swoich problemach twarzą w twarz byłoby chyba dla mnie wielkim problemem.
Nie wiem czy mam depresję czy nie ale po przeczytaniu waszych postów stwierdziłam, że biorę się w garść. Nie ma co czekać aż mąż faktycznie zostawi mnie dla zadbanej i cieszącej się z życia laski.


Któraś z Was zapytała czy nie czuję się upokorzona prosząc męża o pieniądze - nie jestem bo nie proszę. Mam dostęp do konta i wypłacam ile pieniędzy chcę. Mąż mnie nie rozlicza. Dla mnie to jest normalna sytuacja.
Nie mam przyjaciólki z którą mogłabym porozmawiać, moje najlepsze koleżanki powyjeżdżały. Muszę wyjść na ulicę i jakiejś poszukać
lilka_gr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 20:19   #54
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Mężatka z problemami

Gdy ma się 30 kg nadwagi, samo "wezmę się w garść" nie wystarczy, tu trzeba bardzo konkretnych działań: dietetyk na początek. Sama z siebie walcząc z taką nadwagą, zrobisz sobie krzywdę i rozregulujesz organizm, a przy tym efekt jojo jest bardzo prawdopodobny.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 21:21   #55
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 560
Dot.: Mężatka z problemami

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
a
jakbym w tym moim krytycznym momencie coś takiego usłyszała, to byłoby to dla mnie świetne usprawiedliwienie - `jestem uzależniona, bo miałam ciężkie dzieciństwo i teraz mam skłonności do uzależnień` ja podświadomie szukałam wymówek i coś mi się wydaje, że autorka robi to samo.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 21:35   #56
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 778
Dot.: Mężatka z problemami

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Gdy ma się 30 kg nadwagi, samo "wezmę się w garść" nie wystarczy, tu trzeba bardzo konkretnych działań: dietetyk na początek. Sama z siebie walcząc z taką nadwagą, zrobisz sobie krzywdę i rozregulujesz organizm, a przy tym efekt jojo jest bardzo prawdopodobny.
można też skorzystać z jakichś internetowych porad, for, grup wsparcia [to się przydaje] i wcale nie trzeba zrobić sobie krzywdy wystarczy podejść do tego z głową, a nie tak jak tu ktoś proponował dietę dukana.
mówiąc najogólniej:
dieta minimum 1300kcal dziennie. żeby nie przyszło do głowy głodować na `diecie` 1000kcal albo i mniej
regularne 3-5 posiłki dziennie
mniejsze porcje
i ruch - nie żałuj sobie, ćwicz na zdrowie

wcale nie trzeba iść do dietetyka, żeby zdrowo schudnąć. wystarczy tylko myśleć i nie liczyć na to, że 30kg zniknie w ciągu miesiąca. to jest praca nad sobą na ~6 miesięcy, licząc 1-1,5kg na tydzień.

i autorko - porozmawiaj z mężem, czy nie łatwiej byłoby ci chudnąć gdybyście razem zapisali się na siłownię czy basen?
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 21:43   #57
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Mężatka z problemami

Cytat:
wystarczy podejść do tego z głową,
-o, z tym się zgadzam. Może być dietetyk albo dobre strony z poradami, jak schudnąć, tyle że dużo osób robi błąd- bo chce schudnąć od razu, katują się jakimiś cud-bez sensu dietami i rozwalają sobie metabolizm.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 21:57   #58
bloodybeetrot
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 34
Dot.: Mężatka z problemami

Po konkrecie: z tych trzech problemów alkohol wydaje mi się najbardziej "trefny" i zagrażający. Modus operandi terapeutów zaburzeń kompulsywnych (bo i alkoholizm, i ED do takich należą) przebiega tak, że najpierw terapia alkoholizmu, bo on, jako substancja zmieniająca świadomość "przykrywa" najwięcej. W tym modelu terapii założeniem docelowym jest abstynencja. Leczenie zaburzeń jedzenia, w tym kompulsywnego obżarstwa jest trochę inne- nie można substancji odstawić, tylko nauczyć się kontrolować jedzenie- dlatego jest to trudniejsze. Często w takich terapiach są konsultacje z dietetykiem- "w pakiecie", albo pacjent dostaje takie zalecenie. Terapueci chcą pracować z pacjentem już abstynującym i przynajmniej po terapii podstawowej uzależnienia alkoholowego.

Z mojej strony polecam terapię uzależnienia alkoholowego z czysto pragmatycznych względów- jest bezpłatna dla ubezpieczonych, a takich poradni jest od groma. Rozumiem, że wstyd i mechanizmy obronne, które są istotą tej choroby mogą nie pozwalać długo na sięgnięcie po pomoc. Żeby się odważyć na indywidualny kontakt warto odwiedzić wcześniej mityng AA lub AŻ (Anonimowi Żarłocy, wpisz w google i wyskoczy strona z adresami spotkań; podobnie z AA- mityngów alkoholików jest dużo więcej, a chadzają na nie ludzie z różnymi uzależnieniami). Jest to o tyle bezpieczne, że anonimowo i bez opowiadania o sobie możesz spotkać tam ludzi z podobnymi problemami i posłuchać o czym mówią- już to samo w sobie jest krzepiące i może zachęcać do podjęcia jakichś zmian. Jeśli jesteś niewierząca nie zrażaj się adresami mityngów- często są to salki przy parafiach, ze względu na to, że to właśnie instytucje kościelne takim wspólnotom samopomocowym za grosze udostępniają pomieszczenia.

Myślę, że rady typu "idź do roboty, na basen, fitness i do kosmetyczki" sprawdzają się, owszem, w pewnych gorszych etapach życia, ale myślę, że autorka doskonale wie, że problem jest poważny, chociażby przez fakt, że na początku zamieściła dość dramatycznego posta, a potem problem zbagatelizowała. Chociaż oczywiście mogę się mylić- w koncu to tylko internet W każdym razie ja potraktowałam sprawę poważnie i chciałam poinformować jak może wyglądać od strony formalno- organizacyjnej wzięcie się z tym problemem za bary.
Pozdrawiam

P.s.- aha, spróbuj odstawić alkohol- raz, że dowiesz się, czy organizm i psychika domagają się go, dwa- jest on potwornie kaloryczny: 4 piwa o pojemności pół litra odpowiadają czterem tłustym schabowym na pół talerza

Edytowane przez bloodybeetrot
Czas edycji: 2011-10-06 o 21:58
bloodybeetrot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 22:04   #59
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Mężatka z problemami

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
można też skorzystać z jakichś internetowych porad, for, grup wsparcia [to się przydaje] i wcale nie trzeba zrobić sobie krzywdy wystarczy podejść do tego z głową, a nie tak jak tu ktoś proponował dietę dukana.
mówiąc najogólniej:
dieta minimum 1300kcal dziennie. żeby nie przyszło do głowy głodować na `diecie` 1000kcal albo i mniej
regularne 3-5 posiłki dziennie
mniejsze porcje
i ruch - nie żałuj sobie, ćwicz na zdrowie

wcale nie trzeba iść do dietetyka, żeby zdrowo schudnąć. wystarczy tylko myśleć i nie liczyć na to, że 30kg zniknie w ciągu miesiąca. to jest praca nad sobą na ~6 miesięcy, licząc 1-1,5kg na tydzień.

i autorko - porozmawiaj z mężem, czy nie łatwiej byłoby ci chudnąć gdybyście razem zapisali się na siłownię czy basen?
Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
-o, z tym się zgadzam. Może być dietetyk albo dobre strony z poradami, jak schudnąć, tyle że dużo osób robi błąd- bo chce schudnąć od razu, katują się jakimiś cud-bez sensu dietami i rozwalają sobie metabolizm.
otoż to. 5 kg to se można pijąc soki schudnąć a przy okazji oczyścic organizm, ale 30 to już musisz się za to kobieto wziąć na poważnie
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-07, 12:30   #60
Renfrii
Raczkowanie
 
Avatar Renfrii
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 187
Dot.: Mężatka z problemami

Moim zdaniem Twoje problemy nie biorą się z powodu braku pracy! Kompulsywne jedzenie spowodowane jest tym, że czujesz pustkę w swoim życiu, praca niekoniecznie ją wypełni...moim zdaniem Twoje problemy mają głębsze podłoże, i na pewno sprawy nie załatwi fakt, że nagle pójdziesz pracować i zapiszesz się na jakieś sporty!
Powinnaś po pierwsze porozmawiać z mężem. Powiedzieć mu, jak jest...że kochasz go i nie chcesz go stracić, i rozumiesz jego złość na Ciebie, ale masz problemy, z kórymi nie dajesz sobie sama rady i potrzebujesz pomocy...powiedz mu o kompulsywnym jedzeniu i przyznaj się, że pijesz...powiedz, że bardzo chcesz to zmienić i potrzebujesz jego pomocy i wsparcia. Jeśli Cie kocha i jest dobrym człowiekiem, jak piszesz, da Ci to. Następnie zapisz się do psychologa - moim zdaniem potrzebne Ci rozmowy ze specjalistą. To on Cie pokieruje. Jak uporasz się ze swoimi psychicznymi problemami, to wtedy pozbędziesz się uzależnień i zaczniesz normlanie zyć, odzyskasz kontrolę nad sobą...
__________________
mój suwaczek: http://www.przewodnikmp.pl/img-070420060493.png



Jeśli trzymasz miłość zbyt słabo, odleci. Jeśli ją ściśniesz za mocno, umrze.

- T. Hall
Renfrii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.