Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.

[kahoko hino]

Napisane przez beznadziejny123

Tzn mam takie osoby ale mało i porozjeżdżały się po świecie więc kontakt już nie taki jak np było w liceum. W rodzinie to mam taką osobę jedną i też mieszka teraz w innym kraju

od czego jest telefon, fejsbuk, snapchat, skajp

Napisane przez beznadziejny123

Ale zaraz zaraz, co ja mam powiedzieć? Chyba już powiedziałem co miałem

a gadaj, może ktoś się sfrustruje

Napisane przez beznadziejny123

Skoro powodujesz dziewicze rumieńce to zapewnę I te zadrapania, siniaki. Słowo użyte jak najbardziej zgodnie z definicją No to fajnie by było jak byś coś opowiedziała bo jest szansa, że to wzbudziło by czyjąś frustrację i zazdrość

kurczę, jak tak proszone, to nie wiem, co powiedzieć

kiedyś dostałam wiadomość na fejsbuku (ostrzegam, większość czytelników puści pawia; ja wtedy też prawie puściłam - prawie, bo akurat głodna byłam i nie było czym):

'cześć, jestem animalką, mogę wypożyczyć Twojego psa?'

animalka - czyli że to zwierzę r*cha ją. a tak w ogóle to to była transwestytka, ale taka nie do końca, bo czasem mówiła w żeńskiej, czasem męskiej formie. i marzyła, by ją zgwałcił malamut. i miała straszne problemy psychiczne, i zaczęłam z nią rozmawiać, starając się ją wysłać na psychoterapię. do dziś mnie to prześladuje.

Napisane przez adeedra

Bardzo ładny koń.

taki puchaty i z pazurem

[201607040950]

Napisane przez kahoko hino

kiedyś dostałam wiadomość na fejsbuku (ostrzegam, większość czytelników puści pawia; ja wtedy też prawie puściłam - prawie, bo akurat głodna byłam i nie było czym)

Ja nie puszczę. Międzynarodowe serwisy dla zboczeńców uodporniły mnie na wszystko. To też mnie przygnębia.

[kahoko hino]

Napisane przez adeedra

Annę weź, zbiorniczku .

tylko czy mnie Anna zechce...

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Napisane przez adeedra

Ja nie puszczę. Międzynarodowe serwisy dla zboczeńców uodporniły mnie na wszystko. To też mnie przygnębia.

moja przygoda z efuktem dopiero się wtedy zaczynała.

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

poza tym napisałam większość, a wszyscy wiemy, że Ty nie większość, duuh?

[201607040950]

Napisane przez kahoko hino

tylko czy mnie Anna zechce...

Och nie pytaj, tylko łap ją za tyłek i ciągnij na kurs ideologiczny. To nie będzie molestowanie, tylko komplement, wiadomo.

Napisane przez kahoko hino

moja przygoda z efuktem dopiero się wtedy zaczynała.

Skoro już się zaczynała, to chyba już miałaś powody spodziewać się, że świat nie będzie delikatny...

Napisane przez kahoko hino

poza tym napisałam większość, a wszyscy wiemy, że Ty nie większość, duuh?

Nie alienuj mnie!

[beznadziejny123]

Napisane przez adeedra

Annę weź, zbiorniczku .

Zbiorniczku ? Swingujesz na zbiorniku czy osochodzi?

Napisane przez kahoko hino

od czego jest telefon, fejsbuk, snapchat, skajp

a gadaj, może ktoś się sfrustruje

kiedyś dostałam wiadomość na fejsbuku (ostrzegam, większość czytelników puści pawia; ja wtedy też prawie puściłam - prawie[/COLOR]

Ale to nie to samo co np grupa znajomych na żywo.

Nie będę gadał bo się zgubiłem o czym gadamy

To nie jest wcale obrzydliwe, mówię w ramach czarnego humoru dużo gorsze rzeczy ale nie będę pisał publicznie bo jeszcze ktoś rozpozna

[201607040950]

Napisane przez beznadziejny123

To nie jest wcale obrzydliwe, mówię w ramach czarnego humoru dużo gorsze rzeczy ale nie będę pisał publicznie bo jeszcze ktoś rozpozna

Nic nie wskazuje na to, byś miał poczucie humoru.
Poza tym jak rzucę niezbyt smacznym żartem, np. że chętnie nakarmiłabym Tobą psy, to chyba będzie różnica pomiędzy sytuacją, w której wszyscy świadkowie byliby pewni, że to czarny humor a taką, w której będą podejrzewać, że to prawda, no nie?

Czy to kwestia tego, że wszystko Ci pasi (a nie, że różnicy między żartem a nie żartem nie uwzględniasz)?

[kahoko hino]

Napisane przez adeedra

Och nie pytaj, tylko łap ją za tyłek i ciągnij na kurs ideologiczny. To nie będzie molestowanie, tylko komplement, wiadomo.

Anna, cho no tu, dawaj tyłek, i się nie buntuj i mi tu nie cnotkuj, bo ja wiem, że to wszystko to gra. wstępna. zara zrobimy z Ciebie ostrego hardcora

Napisane przez adeedra

Skoro już się zaczynała, to chyba już miałaś powody spodziewać się, że świat nie będzie delikatny...

wiedziałam, co nie zmienia faktu, że mnie zaskoczyło.

Napisane przez adeedra

Nie alienuj mnie!

ale krewet Cię chyba zidentyfikował jako inna niż wszystkie, dobrze pamiętam?

Napisane przez beznadziejny123

Zbiorniczku ? Swingujesz na zbiorniku czy osochodzi?

chodzi o określenie, że dany typ kobiety to tylko zbiornik na spermę. ja i adeedra jesteśmy zbiornikami. ja nawet basenem.

a i owszem, swinguję, mój partner również, ale nie na zbiorniku.

Napisane przez beznadziejny123

Ale to nie to samo co np grupa znajomych na żywo.

oooo, dobrze! zaczyna się marudzenie

Napisane przez beznadziejny123

Nie będę gadał bo się zgubiłem o czym gadamy

to efekt sprzężenia adeedry i mnie. przywykniesz.

Napisane przez beznadziejny123

To nie jest wcale obrzydliwe, mówię w ramach czarnego humoru dużo gorsze rzeczy ale nie będę pisał publicznie bo jeszcze ktoś rozpozna

słuchaj, jest cała masa gorszych rzeczy (jak wyobraźnia zawodzi, polecam w/w efukta). powiedz, co masz w zanadrzu, jak utracę tytuł hardkora, to może się pofrustruję

[201607040950]

Napisane przez beznadziejny123

Zbiorniczku ? Swingujesz na zbiorniku czy osochodzi?

Kobiety uprawiające seks dla seksu to 'zbiorniki na spermę'.
Poczułyśmy z Kahoko jedność dup, to sobie słodzimy.

[beznadziejny123]

Popsułaś cytaty i włożyłaś adeedrze moje słowa

Kurcze z tym workiem dobrze pomyślałem na początku ale pomyślałem potem, że napisanie tego wprost byłoby niestosowne. To było błędne założenie. Po prostu kiedyś ktoś użył na wizażu takiego określenia i jechali po nim dwie strony jakie to przedmiotowe i jakoś tak..

Poza tym nie zaczynam marudzić, już się tego oduczyłem

Adeedra, masz rację. Jest różnica między sytuacjami kiedy wiadomo, że ktoś sobie żartuje. Widać też po tonie wypowiedzi, że faktycznie mnie nie lubisz Lekka frustracja z tego powodu, tak 2/10.

[201607040950]

Napisane przez kahoko hino

Anna, cho no tu, dawaj tyłek, i się nie buntuj i mi tu nie cnotkuj, bo ja wiem, że to wszystko to gra. wstępna. zara zrobimy z Ciebie ostrego hardcora

Nie tak zara. Powoli trza, coby efekt był trwały a wszystko wyglądało naturalnie.

Napisane przez kahoko hino

wiedziałam, co nie zmienia faktu, że mnie zaskoczyło.

No, na facebooku to może faktycznie...
...choociaż...

Napisane przez kahoko hino

ale krewet Cię chyba zidentyfikował jako inna niż wszystkie, dobrze pamiętam?

Zidentyfikował mnie też jako porządną, staroświecką ostoję normalności a ja jego jako buca, oboje żeśmy się straszliwie pomylili.

Napisane przez kahoko hino

chodzi o określenie, że dany typ kobiety to tylko zbiornik na spermę. ja i adeedra jesteśmy zbiornikami. ja nawet basenem.

Bo ja się nie wdawałam w szczegóły swoich przygód nastoletniego maniaka seksualnego.

Napisane przez kahoko hino

słuchaj, jest cała masa gorszych rzeczy (jak wyobraźnia zawodzi, polecam w/w efukta). powiedz, co masz w zanadrzu, jak utracę tytuł hardkora, to może się pofrustruję

Chełpisz się?
Pfrr... bądź skromnym hardkorem, to Ci tego nikt nie zdoła odebrać.

---------- Dopisano o 01:20 ---------- Poprzedni post napisano o 01:07 ----------

Napisane przez beznadziejny123

Kurcze z tym workiem dobrze pomyślałem na początku ale pomyślałem potem, że napisanie tego wprost byłoby niestosowne. To było błędne założenie. Po prostu kiedyś ktoś użył na wizażu takiego określenia i jechali po nim dwie strony jakie to przedmiotowe i jakoś tak..

To nie było błędne założenie.

Napisane przez beznadziejny123

Adeedra, masz rację. Jest różnica między sytuacjami kiedy wiadomo, że ktoś sobie żartuje. Widać też po tonie wypowiedzi, że faktycznie mnie nie lubisz Lekka frustracja z tego powodu, tak 2/10.

Wyżyjesz.

[kahoko hino]

Napisane przez adeedra

Nie tak zara. Powoli trza, coby efekt był trwały a wszystko wyglądało naturalnie.

no risk no fun... ;(

Napisane przez adeedra

Zidentyfikował mnie też jako porządną, staroświecką ostoję normalności a ja jego jako buca, oboje żeśmy się straszliwie pomylili.

to było na początku. ja mówię później, gdy miłość już kwitła.

Napisane przez adeedra

Bo ja się nie wdawałam w szczegóły swoich przygód nastoletniego maniaka seksualnego.

no to masz szansę - stage is yours!

Napisane przez adeedra

Chełpisz się?
Pfrr... bądź skromnym hardkorem, to Ci tego nikt nie zdoła odebrać.

za wysokie progi jak dla mnie

Napisane przez adeedra

Wyżyjesz.

ale co to będzie za życie...

[201607040950]

Napisane przez kahoko hino

no risk no fun... ;(

Nie rozumiem sensu tej wypowiedzi. Czemu -> ;(?

Napisane przez kahoko hino

to było na początku. ja mówię później, gdy miłość już kwitła.

Aaa to...
Mentalną palcówkę mi robił.

Napisane przez kahoko hino

no to masz szansę - stage is yours!

Takie rzeczy to w dyskusji powinny wynikać, a nie że ja sobie zakładam wątas i wspominam jak to za młodu... nie dość, że by mnie to zdyskredytowało u Kreweta to jeszcze by mnie Śliczny hipokrytką z jakimś atrakcyjnym przymiotnikiem poprzedzającym nazwał.

Napisane przez kahoko hino

za wysokie progi jak dla mnie

To se stołek podstaw i leziesz

Napisane przez kahoko hino

ale co to będzie za życie...

2/10.

---------- Dopisano o 01:49 ---------- Poprzedni post napisano o 01:43 ----------

Zbiorniczku, "związek z otwartym facetem" to nie to samo co "otwarty związek".
Teoretycznie jedno drugiego nie wyklucza, ale raczej nie występuje jednocześnie. To pierwsze oznacza, że on gada, gada, gada, gada, gada do wszystkich i znajomych ma, obojga płci, Tobie też mówi wszystko, ale Ty masz ból dupy, bo ma też koleżanki, a Twoją główną rozrywką jest ignorowanie tego co mówi i zastanawianie się z którą z nich Cię zdradza.

[kahoko hino]

Napisane przez adeedra

Nie rozumiem sensu tej wypowiedzi. Czemu -> ;(?

wolę ostro, bo tak lubię, z ryzykiem, że ktoś się połapie.

Napisane przez adeedra

Aaa to...
Mentalną palcówkę mi robił.

żeby jedną! dla mnie to był pentakill.

Napisane przez adeedra

Takie rzeczy to w dyskusji powinny wynikać, a nie że ja sobie zakładam wątas i wspominam jak to za młodu... nie dość, że by mnie to zdyskredytowało u Kreweta to jeszcze by mnie Śliczny hipokrytką z jakimś atrakcyjnym przymiotnikiem poprzedzającym nazwał.

ale śliczny marszczy się gdzieś w kącie, bo strzelił focha

Napisane przez adeedra

To se stołek podstaw i leziesz

chcesz mi być podnóżkiem?

Napisane przez adeedra

Zbiorniczku, "związek z otwartym facetem" to nie to samo co "otwarty związek".
Teoretycznie jedno drugiego nie wyklucza, ale raczej nie występuje jednocześnie. To pierwsze oznacza, że on gada, gada, gada, gada, gada do wszystkich i znajomych ma, obojga płci, Tobie też mówi wszystko, ale Ty masz ból dupy, bo ma też koleżanki, a Twoją główną rozrywką jest ignorowanie tego co mówi i zastanawianie się z którą z nich Cię zdradza.

czyżby Cię zafascynował temat braku zaufania?

no ale co ja tam wiem o życiu, jak ja tylko spermę przechowuję

[201607040950]

Napisane przez kahoko hino

wolę ostro, bo tak lubię, z ryzykiem, że ktoś się połapie.

Ryzyko, że się połapie, że kroi mu się coś, o czym już na wstępie został poinformowany?
Zaiste hardcore.

Napisane przez kahoko hino

żeby jedną! dla mnie to był pentakill.

Pentakill był innym razem .

Napisane przez kahoko hino

ale śliczny marszczy się gdzieś w kącie, bo strzelił focha

E, wróci. Przeczyta i znowu wzbudzisz w nim namiętności.

Napisane przez kahoko hino

chcesz mi być podnóżkiem?

Schodeczek proponowałam .

Napisane przez kahoko hino

czyżby Cię zafascynował temat braku zaufania?

Nieustannie mnie fascynuje.
Na dodatek to samo w sobie jest fascynujące, bo sama praktykuję metodę komunikacji polegającą na permanentnych przesłuchaniach, ale to nie brak zaufania jest tylko kaprawa natura taka.

Napisane przez kahoko hino

no ale co ja tam wiem o życiu, jak ja tylko spermę przechowuję

To i przechowujesz? A ja wymarnowałam...

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

Zacznie ktoś w końcu porządnie narzekać, płakać i oskarżać wszystkich wokół?
Ja bym chciał ale musiałbym drugie konto założyć.

[201607040950]

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Zacznie ktoś w końcu porządnie narzekać, płakać i oskarżać wszystkich wokół?
Ja bym chciał ale musiałbym drugie konto założyć.

Coś Ty taki niecierpliwy. Trzeba najpierw zrobić odpowiedni nastrój, żeby ta frustracja w ludziach mogła zakwitnąć. Żeby wylewać frustracje zbiorowo trzeba się trochę rozkręcić, a spaprałam sprawę trochę.
Pomysł był dobry, ale rozwinięcie mi trochę zapikowało, bo jak przeszłam do czynów, to mi wrogie siły podłożyły zdjęcia Putina i nie mogłam się skupić na frustracjach właściwych, bo zaczęłam się zastanawiać, czy są ludzie, którzy nim sobie pokoje tapetują jak... nie wiem, kim sobie teraz tapetują.

Na drugie konto już za późno. I tak przeca nie wolno dyskutować dwoma kontami w tym samym temacie.
Poza tym narzekaj śmiało, nie krępuj się. Mało to razy miałeś przyjemność zobaczyć, że csi wizaż nie śpi i tożsamość sprawcy i tak zostaje wykryta?

[201705042038]

Napisane przez kahoko hino

tylko czy mnie Anna zechce...

Zechcieć zechcę, co prawda gawędzić i wywoływać rumieniec już umiem, gorzej z częścią praktyczną, przynajmniej ostatnio. Mogłabym w sumie ponarzekać w tym miejscu, ale jakoś nie jestem jeszcze w nastroju.

Napisane przez adeedra

Och nie pytaj, tylko łap ją za tyłek i ciągnij na kurs ideologiczny. To nie będzie molestowanie, tylko komplement, wiadomo.

Ale ja po 30 jestem...

[thirky]

mnie frustruje mój śpiący tż, nie mogę zasnąć i napaliłam się przez to leżenie przy nim, w myślach go rozbieram a on sobie niewinnie chrapie, jutro do pracy na rano

[201607040950]

Napisane przez anna87

Zechcieć zechcę, co prawda gawędzić i wywoływać rumieniec już umiem, gorzej z częścią praktyczną, przynajmniej ostatnio. Mogłabym w sumie ponarzekać w tym miejscu, ale jakoś nie jestem jeszcze w nastroju.

Dojrzewaj, dojrzewaj.
Wywoływanie rumieńca to wcale nie tak nisko, ja nie umiem. Ale niewykluczone, że nie pracowałam na podatnym materiale.
Za to przerażanie chłopców w różnym wieku idzie mi całkiem nieźle.

Napisane przez anna87

Ale ja po 30 jestem...

No to co?
To po 30 to się tyczy tylko posiadaczy penisa, którym nie wolno.
Mamy pochwy, rządzimy światem, nikt nam nie zabrania.

---------- Dopisano o 03:31 ---------- Poprzedni post napisano o 03:29 ----------

Napisane przez thirky

mnie frustruje mój śpiący tż, nie mogę zasnąć i napaliłam się przez to leżenie przy nim, w myślach go rozbieram a on sobie niewinnie chrapie, jutro do pracy na rano

Wykorzystaj go!
Jak ma mocny sen, to może się nawet nie zorientuje, a Ty jeszcze przed pójściem do pracy awansujesz do grona przestępców seksualnych - czyż to nie kuszące?

[201705042038]

Napisane przez adeedra

Dojrzewaj, dojrzewaj.

Tak a propos bycia w nastroju jeszcze:
https://www.youtube.com/watch?v=NP1ywPJZjys

Napisane przez adeedra

Wywoływanie rumieńca to wcale nie tak nisko, ja nie umiem. Ale niewykluczone, że nie pracowałam na podatnym materiale.
Za to przerażanie chłopców w różnym wieku idzie mi całkiem nieźle.

A to mi też, ale chyba metody mamy inne.

Napisane przez adeedra

No to co?
To po 30 to się tyczy tylko posiadaczy penisa, którym nie wolno.
Mamy pochwy, rządzimy światem, nikt nam nie zabrania.

Nie no, to ja się bałam, że za stara już jestem...

[thirky]

Napisane przez adeedra

Wykorzystaj go!
Jak ma mocny sen, to może się nawet nie zorientuje, a Ty jeszcze przed pójściem do pracy awansujesz do grona przestępców seksualnych - czyż to nie kuszące?

Nie daję rady go obkręcić, walnął się na brzuchu i nie idzie o milimetr go ruszyć, no normalnie jakby wiedział co czekałoby go w innym wypadku ;c

offtopując- do jakiego wątku masz rip w opisie? braku zobowiązań przed 40?

[201607040950]

Napisane przez anna87

Tak a propos bycia w nastroju jeszcze:
https://www.youtube.com/watch?v=NP1ywPJZjys

Nienawidzę go, nie trawię. I zrujnował mi taką piękną przyjaźń.
Tzn. r*chanie, bo to facet był, a wiadomo jak to jest.

Napisane przez anna87

A to mi też, ale chyba metody mamy inne.

Niewykluczone.

Napisane przez anna87

Nie no, to ja się bałam, że za stara już jestem...

Och jak Ty go nie rozumiesz...

---------- Dopisano o 03:49 ---------- Poprzedni post napisano o 03:46 ----------

Napisane przez thirky

Nie daję rady go obkręcić, walnął się na brzuchu i nie idzie o milimetr go ruszyć, no normalnie jakby wiedział co czekałoby go w innym wypadku ;c

Połaskocz przy podłożu, może się przetoczy.

Napisane przez thirky

offtopując- do jakiego wątku masz rip w opisie? braku zobowiązań przed 40?

Maharadża był nudny jak flaki z olejem.
To do never ending story żale Ślicznego.

[201705042038]

Napisane przez adeedra

Nienawidzę go, nie trawię. I zrujnował mi taką piękną przyjaźń.
Tzn. r*chanie, bo to facet był, a wiadomo jak to jest.

O, o, o...! Zaczyna się. Dawaj...

[201607040950]

Napisane przez anna87

O, o, o...! Zaczyna się. Dawaj...

Nic specjalnego.
Wyraziłam uczucia, ale nie zostały uszanowane i rozpętała się akcja zapoznawania mnie z twórczością, która docelowo miała mnie otworzyc na jego twórczość i sprawić, że niesamowicie docenię jego humor. No i nie doceniłam.
Aż padło pytanie czy przez taką bzdurę będę strzelać focha i że to nie jest powód milczenia, bo to niepoważne. Przyznałam rację, że milczenie byłoby głupie, bo po co to robić, skoro można się zachować przyzwoicie i zerwać znajomość. Powiedział, że przecież tego nie zrobię. Kazałam się obserwować.

---------- Dopisano o 04:08 ---------- Poprzedni post napisano o 04:04 ----------

W sumie jak tak na to patrzę z perspektywy, to zaczynam rozumieć o co ludziom chodzi jak sugerują, że niby to jestem trudna we współżyciu.
Jak zbiornik może być trudny we współżyciu? Czyż to nie anachronizm?
Okazjonalnie dziwię się, że jeszcze w ogóle mam do kogo gębę otworzyć.

[201705042038]

Napisane przez adeedra

Nic specjalnego. (...)

Na początek dobre i to.
Dziwne, że w sąsiednich wątkach wszyscy mają jakiś problem, a tu pomarudzić to nie ma komu...

[thirky]

Napisane przez adeedra

Powiedział, że przecież tego nie zrobię. Kazałam się obserwować.

chichram się pod nosem, coby chrapacza nie budzić.

[201607040950]

Napisane przez anna87

Na początek dobre i to.
Dziwne, że w sąsiednich wątkach wszyscy mają jakiś problem, a tu pomarudzić to nie ma komu...

Rozwleczmy mój osobisty dramat, że mi się r*chać chce, ale coś mi się poprzestawiało w mózgu i wszyscy poza jednym osobnikiem (i ew. Krewetem, który mnie nie chce) są mi atrakcyjni niczym Putin na koniu.

[thirky]

Napisane przez anna87

Na początek dobre i to.
Dziwne, że w sąsiednich wątkach wszyscy mają jakiś problem, a tu pomarudzić to nie ma komu...

to ja jeszcze ponarzekam, na słabe łóżka trafiamy i drugie już poszło, pierwsze się jeszcze dało skleić i że niby nic, ale przy aktualnym są pewne komplikacje, pewnej nocy prawdopodobnie się zapadniemy słodko śpiąc

---------- Dopisano o 04:17 ---------- Poprzedni post napisano o 04:15 ----------

Napisane przez adeedra

Rozwleczmy mój osobisty dramat, że mi się r*chać chce, ale coś mi się poprzestawiało w mózgu i wszyscy poza jednym osobnikiem (i ew. Krewetem, który mnie nie chce) są mi atrakcyjni niczym Putin na koniu.

myślałam że jara Cię ten Putin ;c

[201705042038]

Napisane przez thirky

to ja jeszcze ponarzekam, na słabe łóżka trafiamy i drugie już poszło, pierwsze się jeszcze dało skleić i że niby nic, ale przy aktualnym są pewne komplikacje, pewnej nocy prawdopodobnie się zapadniemy słodko śpiąc

Tzn poszło przez Wasze ekscesy? Nie umiem się wczuć w problem, ale mnie to na pewno sfrustrowało.

[201607040950]

Ta piosenka mi się nieoczekiwanie przypomniała w związku z moimi żalami niedawno. Podsłuchuję sobie ku pokrzepieniu wieczorami.
Zwłaszcza od 01:50