Błagam pomocy - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-03-25, 17:29   #31
201605301111
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9 885
Dot.: Błagam pomocy

Cytat:
Napisane przez OrdynatMichorowski Pokaż wiadomość
Czy Ty byłaś kiedykolwiek z czegoś zadowolona?Co to jest 300 km?
Ja potrafiłem 2000 co weckend się przemieszczać.
Powiedz mi Byłaś kiedyś szczęśliwa?
Ja odwiedzalam faceta na stacji kosmkcznej, kto da wiecej?
201605301111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-25, 17:46   #32
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Błagam pomocy

Cytat:
Napisane przez OrdynatMichorowski Pokaż wiadomość
Czy Ty byłaś kiedykolwiek z czegoś zadowolona?
Tak.
Cytat:
Napisane przez OrdynatMichorowski Pokaż wiadomość
Powiedz mi Byłaś kiedyś szczęśliwa?
Tak, przez jakieś 95% życia.

Czepiasz się tylko po to, żeby mnie zaczepić.
Bo co do tego:
Cytat:
Napisane przez OrdynatMichorowski Pokaż wiadomość
Co to jest 300 km?
Ja potrafiłem 2000 co weckend się przemieszczać.
To przecież napisałam, że to TYLKO 300km. Ludzie nie takie odległości pokonują. Związki czasem im się udają, czasem nie. Ale jak się nie chce próbować już na samym wstępie, to opowiadanie o sile uczucia jest kuriozalne.

Zresztą tu dziewczyna najpierw zajmuje "stanowcze stanowisko", że się dla niego nie przeprowadzi, że jej pasuje to, że on się nie przeprowadzi, rozstali się i spoko. Ale parę godzin później już zmieniła zdanie "bo to ten jedyny". Albo to strach przed samotnością i mylenie sympatii z miłością, albo manipulacja nie wyszła, bo gość nie zdeklarował przeprowadzki.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-25, 18:58   #33
OrdynatMichorowski
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Lokalizacja: Z centrum Polski każdy jak zerknie na mapę będzie wiedział.
Wiadomości: 491
Dot.: Błagam pomocy

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Tak.

Tak, przez jakieś 95% życia.

Czepiasz się tylko po to, żeby mnie zaczepić.
Bo co do tego:

To przecież napisałam, że to TYLKO 300km. Ludzie nie takie odległości pokonują. Związki czasem im się udają, czasem nie. Ale jak się nie chce próbować już na samym wstępie, to opowiadanie o sile uczucia jest kuriozalne.

Zresztą tu dziewczyna najpierw zajmuje "stanowcze stanowisko", że się dla niego nie przeprowadzi, że jej pasuje to, że on się nie przeprowadzi, rozstali się i spoko. Ale parę godzin później już zmieniła zdanie "bo to ten jedyny". Albo to strach przed samotnością i mylenie sympatii z miłością, albo manipulacja nie wyszła, bo gość nie zdeklarował przeprowadzki.
Nie zawsze się czepiam a czasem pochwale i Ty dobrze o tym wiesz
skoro życie cieszy Cie w 95% dlaczego tego nie okazujesz?Napisz coś co aż tryśnie życiem nie tylko w tym samy tempie źle,niedobrze,tragicznie. Optymizmu chcę usłyszeć właśnie od Ciebie zapytasz pewnie czemu?Bo chcę abyś choć raz pokazała swoją lepszą piękniejszą twarz,choć raz się uśmiechnęła i powiedziała jakie życie jest piękne innym.Mnie możesz pominąć ale dla wielu tu dziewczyn jesteś jak hinduski guru.Dużo mówisz o tym aby się nie załamywać itd pokaż ,że stać Cię na inne oblicze,piękniejsze.

Ps Pięknych świąt Ci życzę bo mam wewnętrzne przeczucie,że warto na Ciebie stawiać.No tygrysa pozdrów ze swojego arabskiego podpisu.Nie jestem kretynem choć bardzo starasz mi się to udowodnić.
Wiesz też o tym,że czasem mi imponujesz swoim bezpośrednim podejściem,cóż moje zaproszenie odrzuciłaś aby to obgadać.Szkoda.

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Cytat:
Napisane przez Czocherovsky Pokaż wiadomość
Ja odwiedzalam faceta na stacji kosmkcznej, kto da wiecej?
Dla mnie możesz nawet latać na marsa
__________________
Idę swoją drogą łapię od życia więcej,idę swoją drogą łapię marzenia za ręce,idę swoją nie tracę ani chwili,pozory mylą serce się nie myli
"Sachiel"

Edytowane przez OrdynatMichorowski
Czas edycji: 2016-03-25 o 19:09
OrdynatMichorowski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-25, 19:52   #34
tarkowska
Zadomowienie
 
Avatar tarkowska
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
Dot.: Błagam pomocy

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Albo to strach przed samotnością i mylenie sympatii z miłością, albo manipulacja nie wyszła, bo gość nie zdeklarował przeprowadzki.
Też obstawiam testowanie i próbowanie na ile mnie kocha. A tu klops.
tarkowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-25, 20:01   #35
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
Dot.: Błagam pomocy

Szczerze mówiąc, to liczba kilometrów nie jest miarodajna wartością w obecnych czasach. Moja koleżanka gdy leci do partnera za granicę to podróż zajmuje jej 3 godziny samolotem z modlina. Gdy jedzie busem z warszawy do rodziny w mniejszej miejscowości (bez lotniska), to podróż zajmuje jej tyle samo czasu, mimo że różnica kilometrów jest dużo niższa.

Prawdą za to jest, że znam związki które się utrzymują na odległość, ale wtedy obie osoby chcą. W tym przypadku chłopak nie chciał się przeprowadzać, nie chciał nawet by ona się przeprowadziła. Gdy stanął przed istotną decyzją wpływająca na życie obojga, uznał po prostu, że nie jest to jednak na tyle silne uczucie, by powstał z tego związek. Przemyślał to, uznał, że dużo ich różni. W sumie to dobrze że nie mamił jej, nie oszukiwał.

Czy zmieni zdanie? Ludzie czasem je zmieniają. Ale do tego byłaby potrzebna jakaś podstawa, a nie ot tak niczym filip z konopi...
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-25, 20:44   #36
bluebluesky
Zakorzenienie
 
Avatar bluebluesky
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
Dot.: Błagam pomocy

Nie zalezy mu, po prostu.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.
bluebluesky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-25, 20:54   #37
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Błagam pomocy

Cytat:
Napisane przez OrdynatMichorowski Pokaż wiadomość
Nie zawsze się czepiam a czasem pochwale i Ty dobrze o tym wiesz
skoro życie cieszy Cie w 95% dlaczego tego nie okazujesz?Napisz coś co aż tryśnie życiem nie tylko w tym samy tempie źle,niedobrze,tragicznie. Optymizmu chcę usłyszeć właśnie od Ciebie zapytasz pewnie czemu?Bo chcę abyś choć raz pokazała swoją lepszą piękniejszą twarz,choć raz się uśmiechnęła i powiedziała jakie życie jest piękne innym.Mnie możesz pominąć ale dla wielu tu dziewczyn jesteś jak hinduski guru.Dużo mówisz o tym aby się nie załamywać itd pokaż ,że stać Cię na inne oblicze,piękniejsze.
Ps Pięknych świąt Ci życzę bo mam wewnętrzne przeczucie,że warto na Ciebie stawiać.No tygrysa pozdrów ze swojego arabskiego podpisu.
Nie jestem kretynem choć bardzo starasz mi się to udowodnić.
Wiesz też o tym,że czasem mi imponujesz swoim bezpośrednim podejściem,cóż moje zaproszenie odrzuciłaś aby to obgadać.Szkoda.
Sporadycznie zwracam uwagę. Dyskusje o czyichś problemach to nie miejsce na okazywanie mojej radości życia. "Bazie na wierzbach". Nie zapytałabym czemu. Nie kojarzę tu żadnej hinduistki, więc nie widzę nic dziwnego w tym, że i guru im obojętni. Nie uważam by mówienie dużo o tym, żeby się załamywać itd. było warte prezentacji. Fakt, wazelina jest dobra na każdą okazję, doskonale natłuszcza. Z pustego i Salomon nie próbowałby nalewać. Nie mamy o czym rozmawiać.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-03-26, 07:36   #38
olaombre
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 28
Dot.: Błagam pomocy

Dzięki Monica, masz racje. Porzucam wszelkie nadzieje. Mimo wszysyko, w przeżywałbym tygodniu chyba sie do niego odezwę - normalnie, pozytywnie, koleżeńsko. Nie chce go tracić ze swojego życia. A nóż kiedyś coś znowu sie wykluje..
olaombre jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-26, 07:45   #39
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
Dot.: Błagam pomocy

Cytat:
Napisane przez olaombre Pokaż wiadomość
Dzięki Monica, masz racje. Porzucam wszelkie nadzieje. Mimo wszysyko, w przeżywałbym tygodniu chyba sie do niego odezwę - normalnie, pozytywnie, koleżeńsko. Nie chce go tracić ze swojego życia. A nóż kiedyś coś znowu sie wykluje..
Jeśli chcesz przez następne miesiące albo lata żyć nadzieją, no to Twój wybór. Łatwiej byłoby Ci otworzyć się na jakąś nową relację (na miejscu zamiast na odległość) gdybyś zamknęła ten rozdział i przestała liczyć na cokolwiek.

Najpierw mówisz facetowi by nie pisał, a teraz chcesz się odzywać. Chyba po prostu liczyłas na to, że go sprawdzisz, że on będzie tak tęsknił, że nie będzie w stanie przestać się kontaktować z Tobą. A tu niestety niemiła niespodzianka: chłopak powiedział miłe słowa na pożegnanie i zamilkl. Jest w stanie milczeć a Ty w tym czasie wariujesz.

Myślę, że chłopak na pewno będzie tęsknił za Tobą jakiś czas, skoro Cię lubił. Tyle tylko że on po prostu Cię lubi, a nie wariuje na Twoim punkcie tak jak Ty na jego, że tęsknisz i myślisz o nim ciągle i kalkulujesz szanse na związek. Po prostu: gdyby on tak bardzo zwariował na Twoim punkcie i tak bardzo się zakochał jak Ty, to zgodzilby się na tę przeprowadzkę, by za wszelką cenę z Tobą być. Ale jego uczucie nie jest aż tak silne i zdecydowały kwestie rozsądku. Jeśli będziesz utrzymywać przyjaźń w takim stanie uczuciowym jak teraz, to tylko przedluzysz swoje cierpienie.

Edytowane przez fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Czas edycji: 2016-03-26 o 07:53
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-26, 08:20   #40
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Błagam pomocy

Cytat:
napisałam, że się przeprowadzę mniej więcej za rok, poszukam pracy i zaczniemy wspólne życie.
za rok.
Cytat:
Zadzownił, że mu smutno, ale boi się wziąć na siebie tej odpowiedzialności - może się przecież nie udać i co wtedy ze mną?
Ech.
Ja bym powiedziała (najlepiej w mailu, aby mógł sobie popatrzeć i dotarło do mózgownicy ) facetowi po prostu tak.

Słuchaj Marian, bez ciśnienia.
Jesteś świetnym facetem i jestem ciebie ciekawa dalej.
Mam dopiero 26 lat i całe życie przede sobą. Ty też. Mogę się za rok wyprowadzić z Warszawy, i w każdej chwili mogę do niej wrócić. To nie są rewolucje tylko normalnie, życie. Zmiany. Zmieniać pracę, adres zamieszkania, a nawet żonę czy męża niektórzy potrafią wiele razy w życiu; także chillout.
Póki co niech zostanie jak jest. Uda się, fajnie. Nie uda się, bywa.
Także widzimy się za tydzień bo tęsknię/coś tam coś tam ... (i tu mu wstaw coś waszego )
.

Bez zbędnego kombinowania i tyle.
A jak nie wejdzie w to i Cię oleje no to co poradzisz.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2016-03-26 o 08:22
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-26, 08:26   #41
olaombre
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 28
Dot.: Błagam pomocy

Masz 100%racji. Powiedziałam żeby się nie odzywał tylko i wyłącznie w nadziei, że będzie mu ciężko i się złamie, zatęskni, za niedługo napisze itp.

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Hultaj dzięki za radę - na pewno wezmę ją pod uwagę
olaombre jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-26, 08:28   #42
gramwzielone
Wtajemniczenie
 
Avatar gramwzielone
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
Dot.: Błagam pomocy

Trochę rozdmuchany ten dramat.
Jesteś w związku na odległość. Podczas dyskusji na temat przyszłości okazuje się, ze facet nie zamierza przeprowadzać w Twoje strony, ba nie zależy mu na Tobie choćby na tyle, żeby brać to pod uwagę kiedykolwiek w przyszłości.
Ty dochodzisz do wniosku, ze jesteś w stanie porzucić całe dotychczasowe życie dla faceta, który nie kiwnalby dla Ciebie palcem i okazuje się, ze on NIE CHCE żebyś się przeprowadzala. Sam nie chce, a i Tobie nie pozwoli, bo dobrze wie że i tak dla Was przyszłości nie ma.
A co Ty zrobiłaś? Zamiast okazać, ze masz choć odrobinę honoru, plaszczylas się przed nim, prosząc by zechciał być tak łaskawy i pozwolił Ci zamieszkać w jego miescie, a gdy okazało się ze leje na Ciebie i Wasz pseudozwiazek, nadal czekasz.

Nie byliście para tylko kolegą i koleżanką, Tobie wydawało się ze łączy Was coś więcej i stąd ten problem.

Edytowane przez gramwzielone
Czas edycji: 2016-03-26 o 08:42
gramwzielone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-26, 08:49   #43
olaombre
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 28
Dot.: Błagam pomocy

Byliśmy parą, on bardzo mnie na tę przeprowadzkę namawiał...
olaombre jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-26, 09:16   #44
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Błagam pomocy

Cytat:
Napisane przez olaombre Pokaż wiadomość
Byliśmy parą, on bardzo mnie na tę przeprowadzkę namawiał...
Jakoś w pierwszym poście o tym nie wspominasz, ani nawet w trzecim. Gdy ktoś tu pisze nie po Twojej myśli, to dodajesz nagle szczegóły, mające świadczyć o tym, że facet nie wiadomo jak chciał. Tylko, hmm, z tego "chcenia" wyszło wielkie nic.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-26, 10:04   #45
olaombre
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 28
Dot.: Błagam pomocy

Doris,

nie da się tak wszystkiego napisać w jednym poście, dlatego tak dodaje pewne szczegóły.. Oczywiście zapewne jest to na zasadzie "tonący brzytwy się chwyta".. Mówicie, że mnie nie chce, a ja rozpaczliwie szukam jakiejś drogi, że to nie do końca przemyślana decyzja z jego strony. Pewnie złudnie. Koleżanka wyżej napisała, żebym spróbowała jeszcze sie do niego odezwać i chyba tak zrobię w przyszłym tygodniu. Jak podtrzyma swoje stanowisko to trudno... ale wiem, ze dla mnie to ten jedyny dlatego chce podjąć jakąś próbę, upewnić się.
olaombre jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-26, 10:13   #46
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Błagam pomocy

Cytat:
Napisane przez olaombre Pokaż wiadomość
Doris,

nie da się tak wszystkiego napisać w jednym poście, dlatego tak dodaje pewne szczegóły..
Ale to są bardzo istotne "szczegóły", których na pewno byś nie pominęła.
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-26, 10:37   #47
gramwzielone
Wtajemniczenie
 
Avatar gramwzielone
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
Dot.: Błagam pomocy

Cytat:
Napisane przez olaombre Pokaż wiadomość
Koleżanka wyżej napisała, żebym spróbowała jeszcze sie do niego odezwać i chyba tak zrobię w przyszłym tygodniu. Jak podtrzyma swoje stanowisko to trudno... ale wiem, ze dla mnie to ten jedyny dlatego chce podjąć jakąś próbę, upewnić się.
I co Ci to da? Ile razy musisz zostać odepchnięta żeby dotarło do Ciebie, ze to koniec i on nie chce z Tobą byc?

Jest DOROSŁY, zna konsekwencje swoich działań i czynów. Gdyby chciał byłby z Tobą, skoro nie jest - nie chce z Tobą być. Gdyby potrzebował kontaktu z Tobą, zadzwonilby lub napisał, nie robi tego - kontakt z Tobą nie jest mu do niczego potrzebny, dobrze mu bez tego. Po co się oszukiwać i dorabiać teorie?

Poza tym, nawet jeśli w końcu się nad Tobą zlituje i wróci do Ciebie, dobrze będzie Ci ze świadomością, że jest z Tobą tylko z litości? Z tą niepewnością nawet w dobrych chwilach, że wcale mu na Tobie nie zależy? Że jest z Tobą dla świętego spokoju, bo mu trułaś, ale gdy spotka kogoś, kto go zafascynuje, to kopnie Cię w tyłek i nawet się za Tobą nie obejrzy? Jak będziesz mogła spojrzeć sobie w twarz w lustrze, mając świadomość ze Twój facet jest z Tobą tylko dlatego ze się przed nim plaszczylas?

Przestań żyć iluzją, zejdź na ziemię. Ten związek się skończył, nie mówiąc już o tym, że był ważny tylko dla Ciebie.
gramwzielone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-26, 10:40   #48
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Błagam pomocy

Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
Ale to są bardzo istotne "szczegóły", których na pewno byś nie pominęła.
Również mi się tak wydaje.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-26, 10:43   #49
olaombre
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 28
Dot.: Błagam pomocy

ehh dzięki dziewczyny, ☠☠☠☠a mać niestety macie racje
olaombre jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-03-26, 12:34   #50
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Błagam pomocy

Cytat:
Napisane przez olaombre Pokaż wiadomość
Koleżanka wyżej napisała, żebym spróbowała jeszcze sie do niego odezwać i chyba tak zrobię w przyszłym tygodniu.
Jak zwykle - JEDNA odpowiedź po myśli autorki, na którą czekała, a i tak by to zrobiła.
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-26, 15:37   #51
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
Dot.: Błagam pomocy

Cytat:
Napisane przez olaombre Pokaż wiadomość
Doris,

nie da się tak wszystkiego napisać w jednym poście, dlatego tak dodaje pewne szczegóły.. Oczywiście zapewne jest to na zasadzie "tonący brzytwy się chwyta".. Mówicie, że mnie nie chce, a ja rozpaczliwie szukam jakiejś drogi, że to nie do końca przemyślana decyzja z jego strony. Pewnie złudnie. Koleżanka wyżej napisała, żebym spróbowała jeszcze sie do niego odezwać i chyba tak zrobię w przyszłym tygodniu. Jak podtrzyma swoje stanowisko to trudno... ale wiem, ze dla mnie to ten jedyny dlatego chce podjąć jakąś próbę, upewnić się.
Ja się zastanawiam, skąd wiesz, że to ten jedyny? Znasz go kilka miesięcy i to jeszcze na odległość. Skąd możesz wiedzieć, czy dalej byłabys w nim zakochana, gdybyście spędzali ze sobą więcej czasu i gdybyś poznała go naprawdę? Albo gdybyście zamieszkali w jednym mieszkaniu - może mialabys go dosyć po pierwszym tygodniu? Na odległość nie poznasz codziennego życia, nawyków i zachowań drugiej osoby. Bycie ideałem na randce raz na 2 tygodnie to nie jest taki duży wyczyn.

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Poza tym facet sam przyznaje, że dużo was różni. I okazuje, że nie wierzy w to, że się uda. Dlaczego myślisz o takim facecie, że to ten jedyny?
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-26, 15:43   #52
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Błagam pomocy

Cytat:
Napisane przez olaombre Pokaż wiadomość
Poznałam cudownego faceta, zakochałam się. Jedynym problemem była dzieląca nas odległość (prawie 300km), po jednej z rozmów i on i ja zajęliśmy stanowcze stanowisko, że nikt się nie przeprowadzi - było to jednoznaczne, koniec związku. Po powrocie do domu, przemyślałam wszystko, wiem, że to ten jedyny, napisałam, że się przeprowadzę mniej więcej za rok, poszukam pracy i zaczniemy wspólne życie. Zadzownił, że mu smutno, ale boi się wziąć na siebie tej odpowiedzialności - może się przecież nie udać i co wtedy ze mną? Próbowałam go przekonać, ale on powiedział, że smutno mu, ale powiedział już chyba wszystko, poza tym mamy inne podejście do życia, inne światopoglądy i to potęguje to, że może nam się nie udać. Potem jeszcze pisał, że będzie tęsknić, na drugi dzień też się odzywał - poprosiłam żeby nie pisał. w odpowiedzi powiedział, że jestem mądrą, piękną i wartościową kboietą i cisza. Co mam robić? Walczyć? Dać mu czas na przemyślenia? Brak kontaktu trwa 3 dni, zwariuje..... Błagam, poradźcie coś bo zwariuje
Walczyć o co? Może dla Ciebie to jest ten jedyny, ale Ty dla niego już nie. Przykro mi, ale nie ma czego tutaj ratować.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-26, 20:17   #53
olaombre
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 28
Dot.: Błagam pomocy

Monicka, dzięki wielkie za każdą radę i wiadomość. Miło dostawać takie rzeczowe i sensowne wsparcie od obcych ludzi (chociaż oczywiście wolałabym usłyszeć coś innego).

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

a myślę, że to ten jedyny.. nie myślę, wiem. Ciagle widzę jego uśmiechnięta buzie przed oczami. Byliśmy tak samo głodni świata, wspierał mnie w pracy i nie tylko... Uzupełnialiśmy się, ja wszystkim przejęta, on wiecznie wyluzowany - oboje ceniliśmy swoje odmienne podejście i trochę się "uspokojaliśmy" nawzajem. Pokazywał mi świat, tłumaczył proste, codzienne rzeczy, mobilizował do nauki języków. To po prostu osoba, przy której chce byc lepsza wersją siebie
olaombre jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-26, 21:42   #54
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
Dot.: Błagam pomocy

Cytat:
Napisane przez olaombre Pokaż wiadomość
Monicka, dzięki wielkie za każdą radę i wiadomość. Miło dostawać takie rzeczowe i sensowne wsparcie od obcych ludzi (chociaż oczywiście wolałabym usłyszeć coś innego).

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

a myślę, że to ten jedyny.. nie myślę, wiem. Ciagle widzę jego uśmiechnięta buzie przed oczami. Byliśmy tak samo głodni świata, wspierał mnie w pracy i nie tylko... Uzupełnialiśmy się, ja wszystkim przejęta, on wiecznie wyluzowany - oboje ceniliśmy swoje odmienne podejście i trochę się "uspokojaliśmy" nawzajem. Pokazywał mi świat, tłumaczył proste, codzienne rzeczy, mobilizował do nauki języków. To po prostu osoba, przy której chce byc lepsza wersją siebie
Czyli trochę jak przyjaciel... Przyjaciel też może wspierać, pomagać, uśmiechać się i pomagać być lepszą wersją siebie. Ja też mam kumpli, którzy prezentują zupełnie odmienne podejście do życia niż ja.

I wiesz co Ci powiem? Mnie też to wewnętrznie ubogaca, bo widzę, że można mieć zupełnie różny światopogląd i jakieś argumenty, motywacje ku temu, że można być innym. I szanuję to, akceptuję, ale NIGDY w życiu bym się nie związała z taką osobą. Bo to co funkcjonuje dobrze w przyjaźni i co akceptuję u przyjaciela, nie zadziałałoby w związku. Bo jak w związku różnią się podstawowe światopoglądy dwóch osób, to ciężko jest się potem dogadać.

I widzisz, Ty uważasz, że przez te różnice się uzupelnialiscie. Ale on najwyraźniej uważa, że to są różnice nie do przeskoczenia by stworzyć stabilny związek. Jesteś zakochana, więc wiadomo, wydaje Ci się, że to ten jedyny. Ale według mnie to dość lekko po prostu używasz takiego zwrotu. Bo ja potrzebowałam o wiele więcej wspólnego czasu w związku, aby być pewną, że facet to dla mnie ten jedyny.
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-26, 22:55   #55
201607050913
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
Dot.: Błagam pomocy

Moim zdaniem to wymówka. Dla mnie facet chciał się przeprowadzić i rzucić wszystko, powiedziałam mu wprost że bardzo mi na nim zależy i byłabym szczęśliwa, ale bierze to na swoją odpowiedzialność. Zgodził się, po pół roku był koniec ale nie czułam się winna, jest dorosły. Po prostu wtedy czułam że to jest to, bardzo mi zależało i do głowy by mi nie przyszła inna odpowiedź, że nie. Dlatego uważam, że nie jest zaangażowany. Ale to oczywiście tylko moja opinia.
201607050913 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-27, 06:55   #56
olaombre
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 28
Dot.: Błagam pomocy

Monicka, mam przyjaciół, mężczyzn. Co zabawne wszyscy o poglądach zbliżonych wczesniej byłam w ponad 5letnim związku, potem ponad pół roku czasu sama - Nie narzekałam na zainteresowanie mężczyzn, chodziłam na różne durne randki, natomiast przy żadnym ani przez chwile nie poczułam sie jak z Nim. To było coś niesamowitego. Boje się, że już nic takiego mnie nie spotka, że już tego nie poczuje, nie wyobrażam sobie żeby ktoś inny mnie tak zafascynował. Boje sie samotności, ktora jest przede mna
olaombre jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-27, 11:20   #57
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
Dot.: Błagam pomocy

No to sama dałaś sobie odpowiedź: jesteś zakochana i zafascynowana. Potrzeba więcej czasu (kiedy opadna te motylki i pierwsza fascynacja) żeby ocenić czy facet to ten jedyny. Dla mnie "ten jedyny" oznacza, że chcę z kimś spędzić życie, przyszłość. A to jest na razie etap zakochania, nie wiadomo co z tego wyjdzie i czy po kilku miesiącach wspólnego mieszkania bylabys dalej szczęśliwa, czy mialabys go dość, bo jego odmienny charakter zacznie Cię wkurzac w kontakcie codziennym.

Poza tym, sama przyznalas się, że boisz się samotności i boisz się, że już się nie zakochasz. Dlatego kurczowo trzymasz się tego uczucia. Ale czy nie lepiej dac sobie szansę, na poznanie kogoś, kto takie uczucie odwzajemni? Wolisz czekać na faceta, który dał jasne znaki, że nie wierzy w tę znajomość? Czy naprawdę warto?

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Tak naprawdę, to sama nie chciałaś się do niego przeprowadzać. Dopiero jak się przestraszyłas, że to koniec i że będziesz samotna, to stwierdziłas, że zrobisz wszystko, nawet się przeprowadzisz, byleby tylko nie zostać sama.

Odpowiedz sobie szczerze, czy Tobie naprawdę zależy na tym konkretnym facecie, czy po prostu boisz się, że nie poznasz nikogo lepszego?
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-03-27, 13:52   #58
ellen72
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 483
Dot.: Błagam pomocy

Cytat:
Napisane przez olaombre Pokaż wiadomość
Monicka, mam przyjaciół, mężczyzn. Co zabawne wszyscy o poglądach zbliżonych wczesniej byłam w ponad 5letnim związku, potem ponad pół roku czasu sama - Nie narzekałam na zainteresowanie mężczyzn, chodziłam na różne durne randki, natomiast przy żadnym ani przez chwile nie poczułam sie jak z Nim. To było coś niesamowitego. Boje się, że już nic takiego mnie nie spotka, że już tego nie poczuje, nie wyobrażam sobie żeby ktoś inny mnie tak zafascynował. Boje sie samotności, ktora jest przede mna
Pierwszy raz jestes naprawde zakochana?

To praktycznie nie jest mozliwe, ze on jest jedyny. Ludzie lubia w to wierzyc, ale pomysl ilu facetow jest na swiecie i jaki procent (ulamek procenta) z nich spotkalas. I akurat trafilas na tego jedynego? To jak wygrana w totolotka. Zastanow sie, jakie cechy Ci sie w nim podobaja i szukaj takich facetow.

Jak wygladalo Wasze rozstanie i poprzedzajaca je rozmowa? Jesli on ja zainicjowal, bo mial dosc, to znaczy, ze... ma dosc.
ellen72 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-28, 15:50   #59
olaombre
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 28
Dot.: Błagam pomocy

Ellen,
leżeliśmy w łóżku, było jak zawsze super i naglę zaczął się temat przeprowadzki. Rozstanie wyglądało w ten sposób, że każdy powiedział, ze kategorycznie się nie przeprowadzi, fontanna łez- to było jednoznaczne z końcem związku. Na drugi dzień napisałam, ze ja chcę spróbować, że jeśli wszystko będzie okej, przeprowadzę się na początku przyszłego roku. Jak wcześniej już pisałam, napsisał, ze boi się wziąć za to odpowiedzialności... Świat mi się zawalił, chcę się zabić. Wieczorem jadę do przyjaciela i o 22 będę do niego dzownić... Nie wierzę, że jemu się tak nagle odwidziało, tym bardziej, że potem pisał, że będę zawsze w jego sercu, że o mnie nie zapomi, że będzie tęsknił.... Może jestem głupia i się łudzę, ale muszę spróbować
olaombre jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-28, 15:56   #60
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Błagam pomocy

Cytat:
Napisane przez mineralka bez gazu Pokaż wiadomość
Moim zdaniem to wymówka. Dla mnie facet chciał się przeprowadzić i rzucić wszystko, powiedziałam mu wprost że bardzo mi na nim zależy i byłabym szczęśliwa, ale bierze to na swoją odpowiedzialność. Zgodził się, po pół roku był koniec ale nie czułam się winna, jest dorosły. Po prostu wtedy czułam że to jest to, bardzo mi zależało i do głowy by mi nie przyszła inna odpowiedź, że nie. Dlatego uważam, że nie jest zaangażowany. Ale to oczywiście tylko moja opinia.
Dokładnie.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-03-31 22:28:24


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.