Śląsk zaprasza na pachnące spotkanie!

[Szara Róża]

Spotkanie było megasuperwyczesane! Kiedy następne, hę?

Napisane przez _Bjeata_

dokładam poobcinane nieco z wiadomych względów fociszki naszej pięknej Szarej Różyczki

A piękna to która to...? Mniemam, że była na obciętych kawałkach

Napisane przez agnyska81

Małe pytanie: czy Rózia ma na imię Róża? Bo chyba nie wiem...

Róziuńka ma na imię Kasiuńka

Napisane przez kropka75

Bardzo.

Napisane przez kropka75

Sądząc po zdjęciach, służy Ci ten stan.

Tjaaa.... Ja tam swoje wiem


Muszę zaznaczyć przy okazji, że narkotyczny stan wpływa za to ze wszech miar pozytywnie na moją elokwencję i wygadanie Tylu "tak?" , "naprawdę?" , "serio?" , "żartujesz?" i "ehem!" w jeden wieczór i w dodatku pod rząd dawno nie wypowiedziałam
Jestem z siebie nad wyraz dumna!


Poza tym nie pamiętam połowy rzeczy, które usłyszałam - "dobrze" to o mnie świadczy, oj...

Napisane przez kropka75

Tak? Aż sobie poszukam i sprawdzę.

Opaniebądźmiłościw!
To to zdjęcie, gdzie mam każde oko w inna stronę... Zapomnijmy o nim, wymarzmy je z pamięci... zabijmy fotografa, który je zrobił... na stos, na stos!

Napisane przez kropka75

Zostało w głowie tylko Kyoto - bardzo ładne i najbardziej ludziowe z całej rodzinki.

Kyoto (szczególnie na ROZ-ter-CE ) jest pięęęękne...

Ja muszę dopisać, że spodobała mi się goździkowa Asja Fendi Będę nań polować! (w przyszłym roku najwcześniej....)

Napisane przez kropka75

Zapachowo mnie to spotkanie kompletnie odmóżdżyło. Były jakieś kurczaki w curry, rosołki itp. cuda, ale wszystko zlało mi się w jedną całość.

Napisane przez Sabbath

Ja pamiętam curry bez kurczaczków, rosół drobiowy z pietruszka i lubczykiem z Knorra i wegetariańską jarzynówkę.
A Kyoto wcale nie jest ludziowe.

Napisane przez kropka75

Czepiasz się.
Napisałam "najbardziej ludziowe". Dla Ciebie skoryguję na "najmniej nieludziowe". Lepiej?

Parsknęłam w monit, zrosiłam ekran, nie widzę...

Napisane przez _Bjeata_

a w pamięć najbardziej zapadł mi Opus Penthaligon's........ jest piękny

Opus był niczego sobie

Napisane przez evee

Sabbath lubie Twoje kosci policzkowe,jedna z niewielu rzeczy na które zwracam uwage .I za ktorymi lekko wariuje

Nie można zapominać jeszcze m. in. o Sabbathowych oczętach. Oczy to pierwsza rzecz na którą ja zwracam uwagę i za którymi mocno wariuję A Sabbath ma niezwykłe oczy, według mnie kształt idealny... Ale co ja będę tu lać lukier, jak ona bardzo dobrze o tym wie, że ma piękne, o!

[czarnazuzia1]

Gratuluje spotkania, dziewczyny jestescie wspaniałe , Różo al..............e włosy , Sabbath co za uroda juz widze ciebie z różą w zębach tańczaca pasadoble badz flamengo łał.........

[kropka75]

Napisane przez demonik

Mnie też to zdjęcie się podoba - dwie śliczne "kudłatki" . Kropko, nie pamiętam, jakiej długości były Twoje włosy wcześniej, ale teraz są rzeczywiście dość krótkie. Niemniej bardzo ładnie wyglądasz .

Przypomniał mi się medyk, gdzie dostałam ksywkę: kudłaczek.
Dziękuję za komplement. Jakoś staram się ten fryz przeżyć, ale dla takiego precyzyjnego, analitycznego łba jak mój to cholernie trudna sprawa te krzywizny. Udaję, że nie widzę.

Napisane przez MoniaK

Cholerka wie ale kolor chyba mam dobry bo jasny matowy różyk Może to wina pędzla? Teraz mam sephorowski do modelowanie i sama nie wiem. Używam go też do brązera

Ja też mam sephorowski, skośny, jest boski.

Napisane przez Szara Róża

Poza tym nie pamiętam połowy rzeczy, które usłyszałam - "dobrze" to o mnie świadczy, oj...

To tak jak ja. Amnezja na 99% zapachów, nazw i opisów.

[Sabbath]

Napisane przez evee

Sabbath lubie Twoje kosci policzkowe,jedna z niewielu rzeczy na które zwracam uwage .I za ktorymi lekko wariuje I oczywiście czuje sympatie ze wzgledu na gust zapachowy

Evee
Rzeczywiście, bawiłyśmy się świetnie, choć nie było w tym mojej zasługi.

Dziękuję za komplement. Przyznaję, nigdy nie myslałam o swoich kościach policzkowych inaczej, jak w kontekście marzeń o implantach policzków na wzór Nicole Kidman.

Napisane przez demonik

Mnie też to zdjęcie się podoba - dwie śliczne "kudłatki" . Kropko, nie pamiętam, jakiej długości były Twoje włosy wcześniej, ale teraz są rzeczywiście dość krótkie. Niemniej bardzo ładnie wyglądasz .

Poprzednio Kropka rzeczywiście była bardziej "burzliwa" fryzurowo. Mnie sie podoba w nowej wersji. Ładniej widać kształt głowy.
Choć poprzednio za to bardziej imponujące były zdrowe, mocne, lśniące włosy.

Napisane przez Szara Róża

Muszę zaznaczyć przy okazji, że narkotyczny stan wpływa za to ze wszech miar pozytywnie na moją elokwencję i wygadanie Tylu "tak?" , "naprawdę?" , "serio?" , "żartujesz?" i "ehem!" w jeden wieczór i w dodatku pod rząd dawno nie wypowiedziałam
Jestem z siebie nad wyraz dumna!

I tak masz dobrze. Ja prawie w ogóle nie pamiętam, co wygadywałam. A to, co mi się przypomina... wolałabym jednak zapomnieć...

Napisane przez Szara Róża

Poza tym nie pamiętam połowy rzeczy, które usłyszałam - "dobrze" to o mnie świadczy, oj...

To normalne. Po poprzednich spotkaniach byłam tym strasznie zszokowana, teraz mi przechodzi.
Zwalam to na:
- hiperwentylację
- opary alkoholu.

Napisane przez Szara Róża

Nie można zapominać jeszcze m. in. o Sabbathowych oczętach. Oczy to pierwsza rzecz na którą ja zwracam uwagę i za którymi mocno wariuję A Sabbath ma niezwykłe oczy, według mnie kształt idealny... Ale co ja będę tu lać lukier, jak ona bardzo dobrze o tym wie, że ma piękne, o!

Różyczko, albo Ty zza tej tektury nie widziałaś nic, a nic, albo mnie z kimś pomyliłaś...
Ale ok, niech Ci będzie. Kształt idealny.
Mój ojciec idealnie okreslał go: "jakby kto patykiem do g...a żgnął". Co załatwia przy okazji i kwestie koloru.

Napisane przez czarnazuzia1

Gratuluje spotkania, dziewczyny jestescie wspaniałe , Różo al..............e włosy , Sabbath co za uroda juz widze ciebie z różą w zębach tańczaca pasadoble badz flamengo łał.........

Aj! Już się sama widzę!

Ja należę do gatunku, co to "gdyby mu zagrali podskoczyłby jeszcze". Zawsze.
A jak nie zagrają, to se zaśpiewam.

A Róża rzeczywiście ma obłędne włosy.
I nosi je tak, jak ja nosiłabym swoje, gdyby dało się je w ogóle jakoś nosić - zarzucone na bok.
Niestety, ani moje pierze do łatwo ujarzmialnych nie należy, ani ja nie potrafię wytrzymać w na tyle statycznych pozach, żeby go nie roztrzepać do postaci kopy siana, w którą pieron strzelił.

[_Bjeata_]

Napisane przez Szara Róża

A piękna to która to...? Mniemam, że była na obciętych kawałkach

czekaj zmoro, czekaj Ty........ nie zawaham się

[bieta]

Też z niecierpliwością czekam na następne

Dziękuję za wszystkie miłe słowa pod moim adresem (nie opanowałam jeszcze opcji multicytowania )

Co do urody dziewczyn - nie wypowiadam się, bo w towarzystwie tak pięknych kobiet czułam się jak ta brzydka siostra Kopciuszka (a na dodatek kobiet jeszcze przesympatycznych, co niwelowało moją dziką urodową zazdrość )

I może następnym razem uda mi się zapamiętać jak pachnie Madness

[secco]

Gratulejszyn pachnącego spotkania.Szkoda,że nie widziałam nowych (nie tylko) twarzyczek,ale myślę,iż jeszcze będzie okazja

[Sabbath]

Wiecie co?
Nie wiecie?
To ja Wam powiem.

Warszawa się spotyka, Trójmiasto się spotyka, a my... A my się nie spotykamy.

Czy może jednak spotykamy się?

[Kate30]

Napisane przez Sabbath

Wiecie co?
Nie wiecie?
To ja Wam powiem.

Warszawa się spotyka, Trójmiasto się spotyka, a my... A my się nie spotykamy.

Czy może jednak spotykamy się?

Co powiecie na następną sobotę?

Tę 12.01

[SpanishMyszka]

Napisane przez Kate30

Co powiecie na następną sobotę?

Tę 12.01

Nie pasuje mi.
W styczniu to tylko sobota 19 by mi odpowiadała.

[Sabbath]

Napisane przez Kate30

Co powiecie na następną sobotę?

Tę 12.01

Ja powiem TAK.

Ogólnie im bliżej końca miesiąca, tym większe szanse na to, że mi nie pasuje.
Dwunasty lepszy, niż dziewiętnasty, jak dla mnie.

[Szara Róża]

Napisane przez Sabbath

Wiecie co?
Nie wiecie?
To ja Wam powiem.

Warszawa się spotyka, Trójmiasto się spotyka, a my... A my się nie spotykamy.

Czy może jednak spotykamy się?

O to samo miałam dzisiaj zapostować... Sabbuś, Sweet Darling, czytasz w moich myślach

Napisane przez Kate30

Co powiecie na następną sobotę?

Tę 12.01

Ja się dostosuję, w najbliższym czasie każda sobota mi pasuje

[SpanishMyszka]

Napisane przez Sabbath

Ja powiem TAK.

Ogólnie im bliżej końca miesiąca, tym większe szanse na to, że mi nie pasuje.
Dwunasty lepszy, niż dziewiętnasty, jak dla mnie.

Napisane przez Szara Róża

Ja się dostosuję, w najbliższym czasie każda sobota mi pasuje

Zatem bawcie się dobrze

[ROZ-ter-KA]

Mnie tez pasuje 12 stycznia , po 17-tym to juz nie wiem kiedy będe mogła gdziekolwiek wyjsć.

[agnyska81]

12 chętnie się stawię

[Anjouka]

a gdzie wy sie tak dokladnie spotykacie?

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Anjouka

a gdzie wy sie tak dokladnie spotykacie?

Zazwyczaj w Caramelli czy jakoś tak w Silesia Center

[Kate30]

Kurcze ja chyba nie dam rady, planowałam przyjechać prosto po podyplomówce po drodze z sosnowca. Niestety całą niedzielę pracuję - od 9 do 20.40 W poniedziełek rano chcę wyjechać.

No kurcze, nie wyrobię

A taką miałam ochotę

[Sabbath]

Napisane przez Kate30

Kurcze ja chyba nie dam rady, planowałam przyjechać prosto po podyplomówce po drodze z sosnowca. Niestety całą niedzielę pracuję - od 9 do 20.40 W poniedziełek rano chcę wyjechać.

No kurcze, nie wyrobię

A taką miałam ochotę

Kate, może choć na godzinkę? Może na dwie?

O której? 16? 17?

[Kate30]

Napisane przez Sabbath

Kate, może choć na godzinkę? Może na dwie?

O której? 16? 17?

Na 16 mogłabym być, ale o 18 muszę się zmywać

[Sabbath]

Napisane przez Kate30

Na 16 mogłabym być, ale o 18 muszę się zmywać

To może umówimy się na 16?

Co na to dziewczyny?
Bo na razie mało nas się tu zjawiło.

[Kate30]

Napisane przez Sabbath

To może umówimy się na 16?

Co na to dziewczyny?
Bo na razie mało nas się tu zjawiło.

Byłoby super

Sabbath byłabym wdzięczna za przytaszczenie Rousse - marzę by go niuchnąć


Rozterko - do ciebie prośba o przyniesienie Mauboussin , niuchałam z próbki, ale przypadek OI uświadomił mi, że próbka i atomizer to dwie różne sprawy

[Sabbath]

Napisane przez Kate30

Sabbath byłabym wdzięczna za przytaszczenie Rousse - marzę by go niuchnąć

Oczywiście - z radością dla Ciebie przyniosę.

To na razie mamy tak:

Agnyska
Kate30
Rozterka
Róża
Sabbath

i czyżby Anjouka?

Kto jeszcze?

[Anjouka]

ja sobie podaruje (jednak to kawalek), moze innym razem... ehm

Bawcie sie dobrze!

[Kate30]

No dobra, ale gdzie reszta nas?????

[Sabbath]

Napisane przez Kate30

No dobra, ale gdzie reszta nas?????

Część nie wie o spotkaniu w ogole. Kropka dowiedziała się ode mnie via gg.
I nie wie, czy zdąży. Papuga już nie będzie sie wlec tak daleko.
Może napiszemy PW?

[Kate30]

Napisane przez Sabbath

Część nie wie o spotkaniu w ogole. Kropka dowiedziała się ode mnie via gg.
I nie wie, czy zdąży. Papuga już nie będzie sie wlec tak daleko.
Może napiszemy PW?

Ok

[martwa papuga]

Napisane przez Sabbath

Część nie wie o spotkaniu w ogole. Kropka dowiedziała się ode mnie via gg.
I nie wie, czy zdąży. Papuga już nie będzie sie wlec tak daleko.
Może napiszemy PW?

Powlokłabym się chętnie, ale będę tego dnia w pracy i nie wyrobię.
Może w lutym uda nam się spotkać...

Róziu - pamiętam o tej kawie

[Szara Róża]

Napisane przez SpanishMyszka

Zatem bawcie się dobrze

Myszka jak zwykle przemiła...
Dzię-ku-je-my!

Napisane przez Sabbath

To może umówimy się na 16?

Co na to dziewczyny?
Bo na razie mało nas się tu zjawiło.

Ja jestem na TAK!

Zresztą, muszę przy okazji pobuszować troszkę po SCC, a w szczególności po L'Occitane

Napisane przez martwa papuga

Róziu - pamiętam o tej kawie

Ptaszyno Ma!

[SpanishMyszka]

Napisane przez Szara Róża

Myszka jak zwykle przemiła...
Dzię-ku-je-my!