TŻ-tówki i ex TŻ-tówki 2012 cz. XVIII :D

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez SympatycznyAtrament

Mój wie, że moje pieniądze raczej nie są jego sprawą, póki wywiązuje się z wspólnych zobowiązań finansowych wiec prędzej ja bym mojemu dała popalić jakby coś się pruł.

Macie wspolne konto i kase?

My teraz puki nie mamy wspolnego konta to nie wtracamy sie w to ile kto i na co wydaje.
Po nowym roku juz bedziemy oplacac razem mieszkanie itp i bedziemy mieli wspolne konto i tz powiedzial do mnie abys tylko z torbami nas nie puscila

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

Napisane przez madziara889

Mi akurat podpasował Burżuj HM i małż płacił za niego ponad 50 zł.
W sumie dostalam go na pocieszenie, ze jednak nie jestem w ciąży, a jak się okazało tydzień później się udało.

No kochany
Teraz głównie wydaje na kosmetyki więc mogę poszaleć.

Moj tz sie nie zna na tym jakich kosmetykow uzywam wiec i nie kupuje mi ich. W sumie to ja wole kupic sobie co chce.

[SympatycznyAtrament]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Moj by mi dal popalic jak by sie dowiedzial jak bym wydala 8dych na jakikolwiek kosmetyk albo nawet te 50

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Macie wspolne konto i kase?

My teraz puki nie mamy wspolnego konta to nie wtracamy sie w to ile kto i na co wydaje.
Po nowym roku juz bedziemy oplacac razem mieszkanie itp i bedziemy mieli wspolne konto i tz powiedzial do mnie abys tylko z torbami nas nie puscila

No to trochę sprzeczny obraz dajesz w tych dwóch postach.

Mamy oddzielne konta i nie zamierzamy raczej mieć wspólnego, chyba że dodatkowe trzecie z określoną kwotą miesięczną przelewu z konta własnego.
Wole mieć jakieś pieniądze, które są zupełnie moje i mogę je wydać na co chcę, bez tłumaczenia się, czemu nagle przepuściłam z wspólnego budżetu kasę na 'głupoty'

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez SympatycznyAtrament

No to trochę sprzeczny obraz dajesz w tych dwóch postach.

Mamy oddzielne konta i nie zamierzamy raczej mieć wspólnego, chyba że dodatkowe trzecie z określoną kwotą miesięczną przelewu z konta własnego.
Wole mieć jakieś pieniądze, które są zupełnie moje i mogę je wydać na co chcę, bez tłumaczenia się, czemu nagle przepuściłam z wspólnego budżetu kasę na 'głupoty'

Sory nie dopisalam ze jak bysmy mieli wspolna kase.

My ogolnie bedziemy chcieli miec wspolna kase a tz by chcial zalozyc konto oszczednosciowe gdzie by chcial przelac troche zaoszczedzonej do tej pory kasy zeby sobie powoli rosla kwota i ja tez calkowicie swojego konta usuwac nie chce tylko w razie jakiejs okazji to na tym moim dodatkowym koncie by byla jakas drobna kwota na prezenty i upominki.

[SympatycznyAtrament]

Kuuurna, właśnie dostałam maila, że mikołajkowy prezent dla chłopaka nie przyjdzie na czas w ogóle strasznie wolno w tym roku przesyłki chodzą. W zeszłym nawet w okresie stricte przedświątecznym przychodziło maks 2 dni po zamówieniu. Teraz na niektóre czekam już więcej niż tydzień. .. szlag mnie trafi, szczególnie, że czekam na 9 paczek :P

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez SympatycznyAtrament

Kuuurna, właśnie dostałam maila, że mikołajkowy prezent dla chłopaka nie przyjdzie na czas w ogóle strasznie wolno w tym roku przesyłki chodzą. W zeszłym nawet w okresie stricte przedświątecznym przychodziło maks 2 dni po zamówieniu. Teraz na niektóre czekam już więcej niż tydzień. .. szlag mnie trafi, szczególnie, że czekam na 9 paczek

Co zamawialas?

Ja zamowilam dla tz szkla hartowane i jego siostrzenicy na telefony z aliexpress. Wyslali 26listopada i ciekawe kiedy przyjda a zamowienie z ezebra juz wczoraj zostala nadana dla kuriera wiec jutro lub pojutrze moze bedzie u mnie.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja właśnie nie wiem jeszcze jak rozwiązać sprawę finansów po ślubie...

[Czekoladowe_Serce]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;53662907]Ja właśnie nie wiem jeszcze jak rozwiązać sprawę finansów po ślubie...[/QUOTE]
Bys chciala miec wspolne czy oddzielne konta. Twoj tz jak by chcial?

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

No właśnie nie wiem, nie wiem jak to rozegrać... Wiadomo, że fajnie jest mieć własne pieniądze, ale u nas akurat nie ma problemu z jakimiś kłótniami na tle wydanych na coś pieniędzy... Nie wiem, zobaczymy.

[wiolusia00]

My mamy wspólne konto (i to już z 2 lata) i nie ma kłótni o kasę.

[Czekoladowe_Serce]

Dalej pracujesz tam gdzie pracujesz?

[wiolusia00]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Dalej pracujesz tam gdzie pracujesz?

Niestety tak. Czekam aż bedzie jakieś wolne miejsce gdzieś blisko mnie, bo obecnie nie ma w sklepach blisko mnie. A nie chce skladać gdzieś, gdzie znowu będę daleko dojeżdżać, bo nie zmieni mi to sytuacji.

[Czekoladowe_Serce]

Ja pewnie popracuje do lutego albo do konca lutego i bede w domu siedziec. Nie mam umowy wiec dopiero po porodzie bedziemy mieli zastrzyk gotowki z mojej strony.

[madziara889]

My nie mamy wspólnego konta ale przez dłuższy czas wypłaty dostawaliśmy do ręki. Kasa jest wspólna i tyle. Nie liczymy kto za co zapłacił, kupujemy to co uest nam potrezebne i tyle, czasem płacę ja, czasem tż. Tak było jak tylko tż się wprowadził i nam to odpowiada.

[justysiaa89]

cześć
wypucowałam od rana łazienkę a jutro czas pomyć okna i ogarnać kuchnię i grubsze sprzątanie mam załatwione, tylko na bieżąco kurze wytrzeć czy zlew lub kuchenkę przetrzeć i do Świąt będzie czysto
miałam odsypiać na tych popołudniówkach, ale szkoda mi dnia, jakoś od rana więcej potrafię zrobić niż jak wracam zmęczona po pracy, jak pracuję na rano


wczoraj jak wracałam z pracy to widziałam pierwszą ubraną choinkę w czyimś ogródku dziwnie trochę, bo przez pogodę w ogóle nie czuć, że to już zima i Święta niedługo



zamówiłam wczoraj dwie książki dla mamy na prezent i sobie kilka wosków, w końcu żal nie skorzystać z ddd

[wiolusia00]

Jejku jaka masakra w tym mpk. Na dworzu nie jest jakoś szczególnie zimno, a grzeją tak w tych autobusach, że mi aż słabo się robi

[maybelline]

Jakie macie plany na Sylwestra? Asia to już wiem że z psem spędza romantyczna noc.. A reszta?

[wiolusia00]

My raczej nigdzie nie wychodzimy, w domu będziemy.

[Czekoladowe_Serce]

My planow nie mamy.

[madziara889]

Mieliśmy jechać do siostry ale nie wiem czy jednak nie pojadą w góry. Najwyżej spędzimy we dwójkę.

[panna_felicjanna]

My pewnie wybierzemy się na imprezę, ale dokładnie jeszcze nie wiemy.

[BlackLucy]

my w domu ale nie wiadomo czy u mnie czy u niego. fajnie byłoby mieć pustą chatę dla siebie ale chyba nikt z rodziców ani z rodzeństwa nigdzie się nie wybiera więc byle minęło

[maybelline]

Kiedyś w ogole inaczej to wszystko się czuło a teraz... Ozdoby juz przed Mikołajkami zero śniegu...

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Kiedyś się czuło, bo kiedyś byłyśmy dziećmi a dzieci inaczej odbierają takie coś. A z drugiej strony ja w zeszłym roku miałam nastrój, może przez to, że w pracy słucham radia, a tam przed świętami tylko i wyłącznie świąteczne piosenki

[madziara889]

U nas w domu jest inny nastrój w święta od kąd są dzieciaki. Największą frajdę mają wszyscy jak jest też Mikołaj

[alekaz1]

U nas brak wspolnego konta. Ale tz cala wyplate daje mi czesc dosteje na konto czesc w reke to wszystko dostaje ja

[ania9o]

My też nie mamy wspólnego konta ale mamy wspólne pieniądze. Każdy wydatek ustalamy wspólnie w szczególności jakiś większy. Ale nie mamy wspólnego konta tylko dlatego, że każde z nas zalozylo sobie kiedyś konto studenckie które jest całkiem darmowe do 30 roku życia i pewnie do tego czasu nic nie będziemy kombinować bo po co płacić za konto jak jeszcze 4 lata możemy mieć za free

Ja ogólnie wychodzę z założenia, że jak się jest rodzina to powinno się mieć wspólne pieniądze. Tak TŻ wyniósł z domu i ja też. Natomiast u mojej siostry każdy ma swoje i dla mnie to dziwna sytuacja być ze sobą 25 lat i dzielić na "twoje i moje" i rozliczać się z każdej złotówki.

[justysiaa89]

Napisane przez maybelline

Jakie macie plany na Sylwestra?

łóżko, wygodna piżama i tona dobrego jedzenia raczej nie zapowiada się, żeby nastąpił cud i żebym otrzymała jakąś propozycję

Napisane przez madziara889

Mieliśmy jechać do siostry ale nie wiem czy jednak nie pojadą w góry. Najwyżej spędzimy we dwójkę.

chyba we trójkę

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez ania9o

My też nie mamy wspólnego konta ale mamy wspólne pieniądze. Każdy wydatek ustalamy wspólnie w szczególności jakiś większy. Ale nie mamy wspólnego konta tylko dlatego, że każde z nas zalozylo sobie kiedyś konto studenckie które jest całkiem darmowe do 30 roku życia i pewnie do tego czasu nic nie będziemy kombinować bo po co płacić za konto jak jeszcze 4 lata możemy mieć za free

Ja ogólnie wychodzę z założenia, że jak się jest rodzina to powinno się mieć wspólne pieniądze. Tak TŻ wyniósł z domu i ja też. Natomiast u mojej siostry każdy ma swoje i dla mnie to dziwna sytuacja być ze sobą 25 lat i dzielić na "twoje i moje" i rozliczać się z każdej złotówki.

U mojego wuja jest tak ze ciotka ma swoja kase i wujek swoja. Jak ciotka oplaci rachunki to musi sie prosic o kase od wuja na zakupy
Nie wyobrazam sobie takiej sytuacji jezeli my z tz stworzymy rodzine.

[madziara889]

Justynka, no tak, w sumie w trójkę, zwłaszcza, że młoda najaktywniejsza jest w nocy więc razem przywitamy nowy rok

Napisane przez Czekoladowe_Serce

U mojego wuja jest tak ze ciotka ma swoja kase i wujek swoja. Jak ciotka oplaci rachunki to musi sie prosic o kase od wuja na zakupy
Nie wyobrazam sobie takiej sytuacji jezeli my z tz stworzymy rodzine.

Mój szef rozlicza się tez ze swoją żoną, np mówi, że kupił jej gazetę i tyle musi mu oddać. Zastanawiam się jak dzielą się opłatami i kosztami jedzenia.

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez madziara889

Justynka, no tak, w sumie w trójkę, zwłaszcza, że młoda najaktywniejsza jest w nocy więc razem przywitamy nowy rok

Mój szef rozlicza się tez ze swoją żoną, np mówi, że kupił jej gazetę i tyle musi mu oddać. Zastanawiam się jak dzielą się opłatami i kosztami jedzenia.

Zapisuja co kto danego dnia zjadl i kto ta rzecz kupil i rozliczaja sie
Taka mysl mi przyszla tylko