My się jeździć nie boimy i po drogach się wozimy! - mamy już prawo jazdy - cz. II

[PannaCola]

Napisane przez karolca

no co :P jeździłam wieloma fiatami i żaden mnie nie przekonał. Punto najbardziej. Każdy ma coś. Jakby ci lanosy nie pasowały to looz, albo kijanki

Lanosa znam tylko z widzenia,ale do marki Daewoo nic nie mam
Punto uważam,że niewygodne . Przynajmniej jedynka :P Siedzi się jak na krześle

[nicnasile]

Napisane przez beoneself

jeżdżę mniej więcej tak jak "wszyscy", czyli po prostu w równym tempie, nie utrudniając ruchu...

Wychodze z takiego samego zalozenia i to chyba sie sprawdza, no chyba ze mamy za soba kogos, kto spieszy sie niemilosiernie i nie moze przebolec, ze ktos przed nim jedzie mniej wiecej regulaminowo...

Ja tam nakleilam sobie na szybe zielonego liscia klonu, zeby ci co stoja za mna wiedizeli, ze cos glupiego moze mi sie przytrafic. Teraz juz sie nie przytrafia, a traktuja mnie raczej jak debilke, wiec rozwazam zdjecie naklejki...

Z łysymi głupkami palącymi gumę na światłach, i słuchającym głośno technorąbanek nie zaczynam

Ale niestety to jest dosc powszechne! Przynajmniej w naszym miescie ;-)
A ja na przyklad robie jeszcze tak, ze jak jest korek i niektorzy wspanialomyslni kierowcy wpychaja sie na pas, ktory jak wiadomo za moment sie konczy i beda musieli z niego zjechac, oczywiscie jednoczesnie wpychajac sie tym, ktorzy stoja w korku, to ich nie wpuszczam. Po prostu, dlaczego mam kogos wpuszczac przed siebie, skoro przed chwila perfidnie obok mnie przejechal i cwaniakowal, ze jest szybciej? Dodatkowo siedzi w golfie, slucha glosno muzy i oczkami kotka ze Shreka blaga o wpuszczenie ;-P Nie tedy droga!

[karolca]

Napisane przez nicnasile

Ale niestety to jest dosc powszechne! Przynajmniej w naszym miescie ;-)
A ja na przyklad robie jeszcze tak, ze jak jest korek i niektorzy wspanialomyslni kierowcy wpychaja sie na pas, ktory jak wiadomo za moment sie konczy i beda musieli z niego zjechac, oczywiscie jednoczesnie wpychajac sie tym, ktorzy stoja w korku, to ich nie wpuszczam. Po prostu, dlaczego mam kogos wpuszczac przed siebie, skoro przed chwila perfidnie obok mnie przejechal i cwaniakowal, ze jest szybciej? Dodatkowo siedzi w golfie, slucha glosno muzy i oczkami kotka ze Shreka blaga o wpuszczenie ;-P Nie tedy droga!

moim grzechem jest wpuszczanie autobusów. Co prawda jest to uregulowane przepisami, ale 90% przepuszczam. Kiedyś młody kierowca bardzo ładnie mi pomachał (skręcając z Piotrowskiego w Jagiellońską, korek był niemiłosierny).
Cwaniaków blokuję jeśli mogę. Tutaj górę bierze moja czarna strona charakteru
Dziś drogę z centrum (od Kościuszki) do Fordonu pokonałam w 20 minut

[nicnasile]

Autobusy tez raczej przepuszczam, instruktor mi to wpoil ;-)
Z Piotrowskiego, no tak, ciezko w korkach... Ja bardzo lubie, kiedy mi ktos dziekuje! Mam wtedy taka satysfakcje. A co do pomagania, wpuszczania i w ogole. Kiedys puszczali mi "dlugie" jak stalam na Nakielskiej bo chcialam skrecic i jednoczesnie korek robilam, nie wiedizlama o co chodzi, teraz wiem, ze mnie uprzejmnie puszal koles wtedy. To sie nazywa poswiecenie

[karolca]

to ja ci powiem lepszą rzecz. sytuacja miała miejsce dwa razy, w różnym miejscu i o różnym czasie.
Zbliżam się do skrzyżowania, chcę skręcić w lewo - wiadomo, pierwszeństwa już nie mam. A tu nagle i to całkiem niespodziewanie gość miga mi światlami, że mam sobie skręcić.
I tak dwa razy pomimo iż mógł sobie jechać, ruchu prawie wcale nie było.
Do dziś nie wiem o co mogło chodzić, bo jak mam pierwszeństwo to jadę, nie czuję potrzeby puszczać tych, co nawet ruchu nie blokują. Hmm...

[nicnasile]

Chcial Cie zobaczyc z bliska pewnie

btw. ja to najwiekszy problem mam z parkowaniem zawsze w marketach jade najdalej, byleby pusto i bezpiecznie, jest na to jakis sposob?

[karolca]

ja po prostu pojechalam i zaparkowałam. Na początku z korektą a potem już coraz lepiej. Teraz też zdarza mi się poprawiać, ale to ie powód do wstydu. Jeździć, jeździć i jeździć. i nie przejmować się!

[JacekGmoch39]

nie żale sie to po prostu cecha charakterystyczna aut sportowych Spalanie i moc ida w parze niestety ;P

Co do Fiata Pandy to uwazam za smieszne auto a januszy i innych w tych autach za maksymalnie nieodpowiedzialnych narzekacie na burakach w golfach i innych ?
to co zobaczyłem w zime jadac w zime z ojcem maksymalnie zasniezona DK 80km/h Audi A8 z pełna elektronika , naped na cztery jedziemy 80 auta które nas najczesciej wyprzedzały to były pandy
druga sytuacja autabana do wrocka Jade jakies 90km slizgawka jak na lodowisku kierowcy owych fiatów nie przejmowali sie tym jadac v-max tego auta czyli jakies 140 lekko
i ostatnia sytuacja która spowodowała przegiecie sie pałki
swiatła i dwoch lanserów w Pandzie 100HP nabijało sie z mojego autka ( jakis sk****** ) uderzył mi w zderzak który lezał poźniej w bagazniku .
ale pocieszajace były ich miny na nastepnych swiatałch do których sie scigalismy ;P

co do opini koleżanki ze fiaty nie przekonuja ? zgadzam sie nie maja charakteru jedynie nowy Bravo ma takowy .

Napisane przez nicnasile

szybciej? Dodatkowo siedzi w golfie

w czym siedzi droga koleżanka ?
co wy sie tak tych golfów czepiacie ?
Lanosy i inne Fiaty widze lepsze od poczciwego VW
co złego jest w dobrym nagłosnieniu auta ? ( w Pandzie nie ma radia w standardzie )

[karolca]

no to widzę, że w twoim regionie takie buraki jak u nas w golfach jeżdżą w pandach
Tylko w trasach nie widziałam pand i innych małych i śmiesznych wynalazków w rowach, na dachu a własnie pseudo sportowe i pseudo terenowe suvy. W sportowych (pokroju audi tt) pchają się na czwartego spychając innych na pobocza.

Wiesz, każdy ma inny gust, o których się nie dyskutuje. Mnie fiaty nie przekonują, bo jak facet, powinny mieć "to coś" :P
Lanos to też nie jest szczyt moich marzeń dlatego już oszczędzam na nowy samochód (nowe megane grandtour ).
Bo ja nie potrzebuję samochodu o sportowym zacięciu jeśli myślę najpierw o rodzinie. Na stare lata, jak już dzieci wyfruną w rodzinnego gniazda kupię sobie wymarzone TT. I będę miała odpowiednio doświadczenia aby czymś takim jeździć... no i może będzie już gdzie

[isa666]

Napisane przez JacekGmoch39

swiatła i dwoch lanserów w Pandzie

Lanserzy i Panda? Nie wiem, ale ja widuję za kierownicami Pand zwykle starszych dziadków albo takich typowo niedzielnych kierowców wlekących się 40 km/h w drodze do i z kościoła

Lanserzy to właśnie w Golfach tak jak karolca pisała(choć ostatnio tych Golfów widuję jakby mniej), BMW i Audicach.

[JacekGmoch39]

to była stuningowana Panda 100 HP z spojlerami i radiem

[hihi]

Mnie to serce boli, że audi i bmw tak źle się kojarzą, bo uwielbiam te samochody bardzo, żadne tak mi się nie poobają jak one, uchodzą za niezadowne i naprawdę porządne auta, a taką mają złą opinię...

Co do golfów to naprawdę nie wiem w czym rzecz ja nie zaobserwowałam żadnego szpanowania w golfach. Z tego co widzę to golfy są popularnymi samochodami prawie w każdej grupie wiekowej, bo to dobre samochody warte swojej ceny, która swoją drogą nie jest wysoka..

Lans to ja widzę w celicach, ostatnio widziałam gówniarza w integrze albo predule, nie potrafię teraz powiedzieć... spojlery, wyraźnie obniżony, pomalowany cudacznie, muza daje po uszach, a on nie może zawrócić na ulicy na 3

[isa666]

Napisane przez JacekGmoch39

to była stuningowana Panda 100 HP z spojlerami i radiem

Jeszcze lepiej Ciekawa jestem jak wyglądała, bo Pandy mi się kojarzą raczej z takimi "spokojnymi" samochodami.

hihi mnie też się niektóre Audi podobają(np. kiedyś szalałam na widok TT ), ale tak na prawdę to nie samochody a kierowcy wyrabiają taką a nie inną opinię
A Celicę to ja mam zamiar kiedyś sobie kupić, ale chcę żeby wyglądała normalne tzn. bez żadnego wiejskiego tuningu jaki się widuje często na ulicach

Skoro już przy szpanowaniu jesteśmy - ja nie mogę zrozumieć jak niektórzy faceci jeżdżą, przechyleni całym ciałem na jedną stronę Że niby to takie kozackie?
Do "zimnych łokci" już się przyzwyczaiłam, ale tej pozycji jazdy jakoś nie mogę zrozumieć

[hihi]

Isa, ja jedno audi mam (kocham je miłością absolutnie bezwzględną) i jakby mnie było stać, to kupowałabym drugie identyczne A jakbym miała duuużo, duuuużo, duuuużo wolnej kasy to właśnie tt kabrio bym sobie kupiła, ale biorąc pod uwagę, że to benzyna 2.0 albo 3.2 to musiałabym albo być bogata albo paść na głowę, żeby kupić auto tak drogie w utrzymaniu Bo wiadomo, że jak się kupuje takiego bruma jak tt to nie po to, żeby po mieście pyrkać 50km/h

Ja ostatnio zaobserwowałam panów jeżdzących autem w pozycji niemalże leżącej, tak, że głowa na wysokości słupka Nie łapię tego w ogóle...

[karolca]

Napisane przez isa666

Jeszcze lepiej Ciekawa jestem jak wyglądała, bo Pandy mi się kojarzą raczej z takimi "spokojnymi" samochodami.

hihi mnie też się niektóre Audi podobają(np. kiedyś szalałam na widok TT ), ale tak na prawdę to nie samochody a kierowcy wyrabiają taką a nie inną opinię
A Celicę to ja mam zamiar kiedyś sobie kupić, ale chcę żeby wyglądała normalne tzn. bez żadnego wiejskiego tuningu jaki się widuje często na ulicach

Skoro już przy szpanowaniu jesteśmy - ja nie mogę zrozumieć jak niektórzy faceci jeżdżą, przechyleni całym ciałem na jedną stronę Że niby to takie kozackie?
Do "zimnych łokci" już się przyzwyczaiłam, ale tej pozycji jazdy jakoś nie mogę zrozumieć

Pisze z komorki wiec prosze o wyrozumialosc Stjuningowana panda musiala doprawdy interesujaco wygladac ale agrotuning spotkac mozna wszedzie. ja nie wiem jak mozna prowadzic auto w pozycji lezacej.

[6roove]

Napisane przez nicnasile

Chcial Cie zobaczyc z bliska pewnie

btw. ja to najwiekszy problem mam z parkowaniem zawsze w marketach jade najdalej, byleby pusto i bezpiecznie, jest na to jakis sposob?

qrde, ja tez! między samochodami robię z korektą zwykle
niełatwo przesiąść się z peżocika na wielką krowę merca w dodatku jedynka często nie wchodzi i stoję jak głupia na światłach i się z nią szarpię

Napisane przez JacekGmoch39

Co do Fiata Pandy to uwazam za smieszne auto a januszy i innych w tych autach za maksymalnie nieodpowiedzialnych narzekacie na burakach w golfach i innych ?
to co zobaczyłem w zime jadac w zime z ojcem maksymalnie zasniezona DK 80km/h Audi A8 z pełna elektronika , naped na cztery jedziemy 80 auta które nas najczesciej wyprzedzały to były pandy
druga sytuacja autabana do wrocka Jade jakies 90km slizgawka jak na lodowisku kierowcy owych fiatów nie przejmowali sie tym jadac v-max tego auta czyli jakies 140 lekko
i ostatnia sytuacja która spowodowała przegiecie sie pałki
swiatła i dwoch lanserów w Pandzie 100HP nabijało sie z mojego autka ( jakis sk****** ) uderzył mi w zderzak który lezał poźniej w bagazniku .
ale pocieszajace były ich miny na nastepnych swiatałch do których sie scigalismy ;P

co do opini koleżanki ze fiaty nie przekonuja ? zgadzam sie nie maja charakteru jedynie nowy Bravo ma takowy .

mnie tez jakos pandy nie kojarzą się z lansem ale dobry tuning wiele zwienia
kiedy pierwszy raz zobaczylam na drodze nowego bravo, to nie wierzyłam, że to fiat jest

----------
lans kojarzy mi się głównie z hondami

[PannaCola]

Napisane przez hihi

Ja ostatnio zaobserwowałam panów jeżdzących autem w pozycji niemalże leżącej, tak, że głowa na wysokości słupka Nie łapię tego w ogóle...

Hm, jak komu wygodnie
Ja osobiście też trochę leżakuję
I nie bardzo ogarniam jak można jeździć z biustem na kierownicy

[hihi]

Między leżakowaniem a siedzeniem z cyckiem na kierownicy to jest spora paleta różnych pozycji... Ja nie leżę, ale nie mam cycka na kierownicy, mimo, że cycki mam spore...

Siedzę mniej więcej w takiej pozycji jak Pan na rysuneczku:
http://www.mgr-dabrowski.pl/pic/po/p...kierownica.gif

A Ci leżący maja głowę na wysokości słupka, czyli są jakies 30-40st. bardziej pochyleni... szczerze mówiąc to nie wiem jak wtedy w ogóle się drogę widzi

edit:
Żeby było jasne o co mi chodzi z prowadzeniem na leżąco, to mniej więcej narysowałam. w samochodach dużych typu passat, gdzie słupek jest dalej względem fotela niż np. w punciaku facet "chowa" głowę za słupkiem tak, że go nie widać, praktycznie tylko czubek głowy mu widać przez boczne okno. Zieloną linią zaznaczyłam poziom na jakim on widzi to co się dzieje na drodze... Wiem, że rysunek dość amatorski, ale w paincie robiony, więc proszę o zrozumienie
Moim zdaniem, amatorki oczywiście, to niezbyt bezpieczna pozycja to kierowania pojazdem... reagowanie na cokolwiek w tej pozycji jest znacznie bardziej utrudnione niż wtedy, gdy siedzimy i nie wyciągamy rąk do kierownicy...

[6roove]

Napisane przez hihi

A Ci leżący maja głowę na wysokości słupka, czyli śą jakies 30-40st. bardziej pochyleni... szczerze mówiąc to nie wiem jak wtedy w ogóle się drogę widzi

aj, może to są niscy kolesie (bez obrazy dla nikogo ) i są "zmuszeni" tak sobie leżeć, a jednocześnie uprawiają lans!

[hihi]

Akurat ten co ja go widziałam w tej pozycji to nie był niski

[PannaCola]

No każdy jeździ w takiej pozycji jak mu wygodnie Oni drogę na pewno widzą
Ja 'pionowo' jeździć nie mogę,bo od razu bolą mnie plecy :/

I w ogóle zauważyłam,że strasznie denerwują mnie pasy Najbardziej jak muszę się wychylić żeby zobaczyć czy coś nie jedzie... Ograniczają mi ruchy

[hihi]

To albo cyce na kierownicy pionowo albo leżąco? "prawidłowo" książkowo tez nie jest PIONOWO

[PannaCola]

Preferuję leżąco

[hihi]

I dobrze, bylebyś Ty się czuła bezpiecznie i dobrze Ci się jeździło.

[kavvka]

no to Gmocha juz nie mamy....
ja jeszcze chciałam kilka słów o golfach..
jeszcze nie jeżdżąc zauważyłam że na golfy lepiej uważać
no ale co się dziwić jak głównie nimi jeżdżą młode smyczki

[nicnasile]

Napisane przez PannaCola

I w ogóle zauważyłam,że strasznie denerwują mnie pasy Najbardziej jak muszę się wychylić żeby zobaczyć czy coś nie jedzie... Ograniczają mi ruchy

Mnie tez denerwuja! Ja jestem dosc niska, wiec siedzenie mam bardzo blisko, a ze siedzenia mojej Corsy nie moge tak blisko przysunac, jakbym chciala, to jeszcze dosc prosto siedze, zeby cos widziec i do tego ten pas. Zawsze mi ociera o szyje, choc ta regulacje mam znizona i tak na maksa. A jak wioze kogos ze soba, to zawsze uwielbiaja siadac za mna, bo jest peeelno miejsca, gdyz ja tak blisko siedze ;-)

[6roove]

Napisane przez PannaCola

I w ogóle zauważyłam,że strasznie denerwują mnie pasy Najbardziej jak muszę się wychylić żeby zobaczyć czy coś nie jedzie... Ograniczają mi ruchy

mnie również denerwują ale da się z tym życ

za co Gmocha skasowali?

[PannaCola]

No z pasami trzeba żyć Na siedzeniu pasażera one mi zupełnie nie przeszkadzają,ale to pewnie dlatego,że nie trzeba tam wykonywać żadnych ruchów

Dobre pytanie... Ale płakać nie będę

[Lidzia007]

Myślę, że mogę dołączyć do amatorek . Prawko odebrałam w minionym tygodniu . No ale co z tego jak od zdania prawka (24.06) nie jeżdżę żadnym autkiem Już mam wrażenie, że wszystkiego zapomniałam

[isa666]

Napisane przez Lidzia007

Myślę, że mogę dołączyć do amatorek . Prawko odebrałam w minionym tygodniu . No ale co z tego jak od zdania prawka (24.06) nie jeżdżę żadnym autkiem Już mam wrażenie, że wszystkiego zapomniałam

Witamy
Na pewno nie zapomniałaś, jak tylko wsiądziesz wszystko się samo przypomni. To jak z jazdą na rowerze albo nauką pływania
Ja wsiadłam do samochodu po 4 latach niejeżdżenia, więc to dopiero był wyczyn.