Scent Bar XLIII

[rachell111]

Napisane przez Murszafka

Jestem w rozterce... Akurat będę w Olsztynie, kiedy będzie koncert Basi Trzetrzelewskiej, przy zamku... Może być fajnie. Tyle, że ja właściwie nie znam Basi Trzetrzelewskiej i zasadniczo obcy mi rodzaj muzyki wykonuje...
Iść, nie iść?? A może iść i poplątać się w okolicy tylko?? W "amfiteatrze" to ma być...

my zboki z Baru to już chyba nie umiemy sie nie zaśmiać

dooobra mówię za siebie

uwielbiam Baśkę właśnie za to że wykonuje obcy mi rodzaj muzyki a mnie koi, nie drażni zaciekawia - jest magiczna, przez Niedźwiedzia czytam o niej i trochę mi bliska - choć muzyka dalej niszowa ale o dziwo mi nie przeszkadza w jej wykonaniu
ja widzę Baśkę w klimacie klubu - natomiast hmmm może miło zaskoczyć - mogę sie mylić i chciałąbym

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Napisane przez dzika truskawa

Jak Cię korci to idź

dokładnie - ostatnio uskuteczniana przeze mnie metoda - jak mnie korci to coś robię albowiem ciekawość to pierwszy stopień wtajemniczenia a nie piekła

[Spoora]

Napisane przez redhaired witch

nie kupuje, czekam co deichmann i ccc wymysla.

o!

[Murszafka]

No dobra... Sprawdzę stan portfela...
Żeby było śmiesznie, bilety na Zakopower i Eneja już dawno wykupione, a na Basię jeszcze są. Po 50 zł...
Nie skojarzyłam rozterki z Tobą Roz, chyba muszę więcej zwojów uruchomić, bo mi obumierają coś chyba

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Murszafka

To nie ja, to nie ja!! Ja ciągle jeszcze jemiołą jestem z moimi zarobkami...

z zarobkami to ja tez młodziak jestem

na emeryturze będę śpiewała pod kościołem, będą mi płacic za milczenie

[Polly_]

Napisane przez Redhaired Witch

25



Nic mnie nie trza Zmierz i stope to porownam ze swoja bo do buta ciezko sie dobrac

klamiesz-ne było jesczze 25 wieku

a ja dzis widziala mw rosmanie buty a la lity z wycwiekowanom pientkom ale były tak wysokie ze bym w nich nie chodziła

---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:16 ----------

Napisane przez kamena

odwołuję mojego poprzedniego posta, rano wyczułam grzybnię jesień

haha!

a ja sie dzis jesiennie wywłoczyłam, kupiłam se klucz francuski na szyjeu i szarom chysteu i kolejnom czarnom bluzke,\potem byłam na

performancu artysty wspolczesnego0-musze go wyguglac

potem na zarciu meksykanskiem ktore jednak okazalo sie hiszpanskiei było bardzo dobre

i do tego kazałam TZu pobrac z szafki odpowiedniom perfumeu na inauguracje jesieni i se przywieźć (bo do kołchozu sie nie pachnie)
perfumą inauguracyjna była Fire d;ambra

---------- Dopisano o 00:36 ---------- Poprzedni post napisano o 00:26 ----------

Napisane przez Miciel

e, to jeszcze nie

a propos poprzedniego posta to buty widzialam w deichmanie nie w rosmanie

[Karkki]

Napisane przez Florens

zapuściłam sobie Bathorego w ramach wspominek ale P. mnie Bee Gees z łazienki zagłusza

I Quorthon dał się zagłuszyć?


Kołysanka na dobranoc

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Polly_

a ja dzis widziala mw rosmanie buty a la lity z wycwiekowanom pientkom ale były tak wysokie ze bym w nich nie chodziła

Napisane przez Polly_

a propos poprzedniego posta to buty widzialam w deichmanie nie w rosmanie

ja się bardzo dziwowałam, jak to rossman w krakowie rozszerzył asortyment

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Napisane przez Murszafka

[vesenka]

Napisane przez dzika truskawa

Temu już pożyczyłam, tego drugiego

igrupowo
właśnie się zastanawiałamskąd miałaśuschniętegodo pożyczenia
aleto efekt odmóżdżenialekturą tegoczymzaatakowały mnie dziśna skrzynce oferty gruponówgruperówitd... dziśserwują m.in.: bokserki z ptaszkiem,liftingoczu i tydzieńwantycznym spichrzu wToskanii
sorkiza spację

[Redhaired Witch]

Napisane przez Polly_

a ja dzis widziala mwa ja sie dzis jesiennie wywłoczyłam, kupiłam se klucz francuski na szyjeu i szarom chysteu

Klucz Foty! Jaka chusta? Tez szukam szarej.

[winter76]

Co tak mało piszecie, nie ma co czytać

Też jakieś buty chcę, ale samej nie chce mi się jechać, bo najlepiej z kimś wybierać. A tu Flo do pracy łazi

[Redhaired Witch]

Z ciekawosci tez zrobie ankiete:
Ile macie par butow i ile z nich nosicie a ile nie?

To ja zaczne...
- 1 letnie - nosze
- 1 wyjsciowe czolenka - nosze
- 1 wojskowe - bede nosic na wakacjach
- 4 pary botkow - nosze, z tego tylko jedna para wygodna na dluzsze spacery
razem 7
- 1 oksfordy - ostatnio nie nosze bo zbyt slitasne
- 2 pary kozakow - nie nosze choc Bar namawia
- 1 para kozakow - nie nosze bo wstyd
- 1 glany - nie nosze, trzymam dla dida
razem 5
Po wuja ja to trzymam. Powinnam w to miejsce kupic 1 wygodne i ladne botki i jedne zimowe, c'nie.

[LeejdiNaati]

Napisane przez Redhaired Witch

Z ciekawosci tez zrobie ankiete:
Ile macie par butow i ile z nich nosicie a ile nie?

To ja zaczne...
- 1 letnie - nosze
- 1 wyjsciowe czolenka - nosze
- 1 wojskowe - bede nosic na wakacjach
- 4 pary botkow - nosze, z tego tylko jedna para wygodna na dluzsze spacery
razem 7
- 1 oksfordy - ostatnio nie nosze bo zbyt slitasne
- 2 pary kozakow - nie nosze choc Bar namawia
- 1 para kozakow - nie nosze bo wstyd
- 1 glany - nie nosze, trzymam dla dida
razem 5
Po wuja ja to trzymam. Powinnam w to miejsce kupic 1 wygodne i ladne botki i jedne zimowe, c'nie.

A no fakt

To teraz ja
2 pary japonek - chodzę
4 pary balerin - chodzę w 2
1 trampki - chodzę
1 botki- chodzę
1 zimowe kozaki - chodzę
1 szpilki o takie, ale inny kolor - nie chodzę, bo są za wysokie

[rachell111]

Napisane przez Polly_

a ja dzis widziala mw rosmanie buty a la lity z wycwiekowanom pientkom ale były tak wysokie ze bym w nich nie chodziła


a propos poprzedniego posta to buty widzialam w deichmanie nie w rosmanie

ale ja of kors uwierzyłąm i se myślę - a to pippa ma szczęście że tak trafia na jakiś inny niż kuchenno rowerowy rzut w rosmanie ale żeby z ćwiekami - no cóż moda moda se myśle - zajszłą i tu

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez ROZ-ter-KA

ja się bardzo dziwowałam, jak to rossman w krakowie rozszerzył asortyment

nieprawdaż?

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Napisane przez ROZ-ter-KA

na emeryturze będę śpiewała pod kościołem, będą mi płacic za milczenie

za pomysł

[aileenn]

Napisane przez Redhaired Witch

Ile macie par butow i ile z nich nosicie a ile nie?

To ja też

Noszę namiętnie:
- 1 sandały
- 1 japonki (tylko na krótkie dystanse, np. do sklepu po mleko)
- 1 skórzane trampki
- 1 oficerki
Razem: 4

Noszę rzadko:
- 1 glany (wciąż obcierają )
- 1 mokasyny
- 1 czółenka na szpilce (na okazje szpilkowe, od kiedy rozwaliłam sobie kolanko, jakieś 2 lata temu, nie założyłam ani razu - więc może to do kategorii "nie noszę" )
- 1 botki na szpilce (komentarz jak wyżej)
- 1 buty trekkingowe (komentarz jak wyżej)
Razem: 2/5

Nie noszę:
- 1 półbuty na szpilce
- 1 półbuty płaskie w kwiaty
- 1 czerwone baleriny
- 1 czółenka na szpilce
- 1 kozaki na szpilce (dostałam od TŻ-ta, żebym w końcu wyglądała jak kobieta te 8 lat temu podobały mi się, teraz oceniamy je na "bardzo niebardzo", ale jakiś sentyment został )
Razem: 5/8

Napisane przez Redhaired Witch

Po wuja ja to trzymam. Powinnam w to miejsce kupic 1 wygodne i ladne botki i jedne zimowe, c'nie.

Ano racja. Mam podobnie.

[Polly_]

Napisane przez Redhaired Witch

Klucz Foty! Jaka chusta? Tez szukam szarej.

klucz w zał,
chusta szaro-bura z gładkiej cienkiej dzianiny z fredzelami jkak u jakiego obrusa- drugie pół jest ze szmaty w kwiatki-ale da sie tak złozey i zamotac ze nie widac

Napisane przez Redhaired Witch

Z ciekawosci tez zrobie ankiete:
Ile macie par butow i ile z nich nosicie a ile nie?

To ja zaczne...
- 1 letnie - nosze
- 1 wyjsciowe czolenka - nosze
- 1 wojskowe - bede nosic na wakacjach
- 4 pary botkow - nosze, z tego tylko jedna para wygodna na dluzsze spacery
razem 7
- 1 oksfordy - ostatnio nie nosze bo zbyt slitasne
- 2 pary kozakow - nie nosze choc Bar namawia
- 1 para kozakow - nie nosze bo wstyd
- 1 glany - nie nosze, trzymam dla dida
razem 5
Po wuja ja to trzymam. Powinnam w to miejsce kupic 1 wygodne i ladne botki i jedne zimowe, c'nie.

coz za inspirujace pytanie

nosze:

-czółenka czarne na ob 6 cm
- półbuty wiosenne na ob 3/4 cm
- półbuty łamane przez sandały płaskie-nosze cos wstyd bo juz znoszone, ale wygodne

-półbotki na ob 7 cm
-workery

razem 5


nosze zadko:

- koturny lakierkowe z all
-szpilki czarne z rózowym srodkiem
- kozaki na obcasie
- trekingowe
- japonki 1-tylko na wyjazdach letnich
- japonki 2-tylko na wyjazdach letnich

razem 6

nie nosze:

-szpilki brązowe- ale trzymam bo a nuz mi sie kiedys przydadza brązowe buty

-sandały na szpilce- obcas jest juz niemodny, ale moze kiwdys bedzie midny

-płaskie sandały- nowe, skórzane, z trudem nabyte, ale jakos mi nie leżą

-czółna na platformie- studniówkowe ciagle mysle zeby jednak je reaktywowac,ale mi kopyto noe chce wlexc

-pułbuty kopyta- mają z 15 lat ale są zarabiste-tez mysle nad reaktywacją

- trampki-15 letnie
-adidasy-nowe raz mialam na nogach, kupione na spacery po plazy w zimne dni

razem 7


czyli wybika ze mam 18 par butow z czego nosze 5

[Redhaired Witch]

Napisane przez LeejdiNaati

To teraz ja
2 pary japonek - chodzę
4 pary balerin - chodzę w 2
1 trampki - chodzę
1 botki- chodzę
1 zimowe kozaki - chodzę
1 szpilki o takie, ale inny kolor - nie chodzę, bo są za wysokie

O, mam podobne "szpilki" ale w tym kolorze i chyba nizsze.
Wiec tez 12 par
Wlasnie postanowilam wywalic oksfordy i jedne kozaki.

Napisane przez aileenn

Noszę namiętnie:
- 1 sandały
- 1 japonki (tylko na krótkie dystanse, np. do sklepu po mleko)
- 1 skórzane trampki
- 1 oficerki
Razem: 4

Noszę rzadko:
- 1 glany (wciąż obcierają )
- 1 mokasyny
- 1 czółenka na szpilce (na okazje szpilkowe, od kiedy rozwaliłam sobie kolanko, jakieś 2 lata temu, nie założyłam ani razu - więc może to do kategorii "nie noszę" )
- 1 botki na szpilce (komentarz jak wyżej)
- 1 buty trekkingowe (komentarz jak wyżej)
Razem: 5

Nie noszę:
- 1 półbuty na szpilce
- 1 półbuty płaskie w kwiaty
- 1 czerwone baleriny
- 1 czółenka na szpilce
- 1 kozaki na szpilce (pierwszy prezent od TŻ-ta, te 8 lat temu podobały mi się, teraz oceniam je na "bardzo niebardzo", ale jakiś sentyment został )
Razem: 5

Te od TZ wstaw w ramki i powies nad lozem

Polly, hu hu, coz za statystyki.
O, jaki fajny klucz.

Wkurzylam sie. Pytam TZ czy kupi mi cos na urodziny. Kupi. Czy cena 140 jest akceptowalna. Jest. To czy moze mi kupic Smoka. Nie. Czemu? Bo chce mi kupic niespodzianke. Pier....le jego niespodzianki! Mam juz tego barachla troche, potrzebuje Smoka! Albo butow! Najgorzej, ze ja jemu kupilam glany i trumniaki ktore samodzielnie wybral i na zyczenie, czemu kufa ja nie moge se wybrac??? No rozwiode sie jak Boga kocham.
Powiedzialam zeby w takim razie niczego mi nie kupowal bo szkoda kasy.
Ciekawe z czym nietopesz wyskoczy, ostatnio byl szalik Burberry, torba Hilfigera to moze wymysli perfumy Cartiera, ohoho. Znowu bede cos wywalac, ja pitole z tymi niespodziankami...

[winter76]

Ja nie wiem ile mam par butów, ale ok 12 i noszę prawie wszystkie

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

O Red, przypomniałaś mi, torba na urodziny jeszcze nie zamówiona

[Redhaired Witch]

Win, musisz duzo chodzic

No i sie poklocilam z TZtem Kazalam mu oddac 120 zeta, ktore wydalam na jego glany. Jak sie okazalo wcale nie chcial ich dostac - to kufa mogl powiedziec, kupilabym mu cos co chce I konczymy juz tradycje z dawaniem sobie prezentow, wole na siebie wydac skoro nie zarabiam a nie jemu kupic buty a sama dostac jak ostatnio... manierke Po wuja mi manierka, perfum se do niej naleje?
Uwaga, narzekanie:
Ja pitole co za porypany zwiazek - seksu nie ma, prezentow nie ma, wspolnych wyjsc nie ma, ja sprzatam a on gra. Po wuja sie slubilam? Ostatnio czesto mam ochote sie spakowac i isc w cholere do dobrych ludzi Co najgorzej se mysle, ze to moja wina bo mam jakies tam oczekiwania a powinnam brac TZta jakim jest, cieszyc sie z pier... manierek, cieszyc sie spokojem kiedy gra a do alejandrowania zmusic i udawac albo sie leczyc czy cos.
The end.

[winter76]

Napisane przez Redhaired Witch

Win, musisz duzo chodzic

No i sie poklocilam z TZtem Kazalam mu oddac 120 zeta, ktore wydalam na jego glany. Jak sie okazalo wcale nie chcial ich dostac - to kufa mogl powiedziec, kupilabym mu cos co chce I konczymy juz tradycje z dawaniem sobie prezentow, wole na siebie wydac skoro nie zarabiam a nie jemu kupic buty a sama dostac jak ostatnio... manierke Po wuja mi manierka, perfum se do niej naleje?
Uwaga, narzekanie:
Ja pitole co za porypany zwiazek - seksu nie ma, prezentow nie ma, wspolnych wyjsc nie ma, ja sprzatam a on gra. Po wuja sie slubilam? Ostatnio czesto mam ochote sie spakowac i isc w cholere do dobrych ludzi Co najgorzej se mysle, ze to moja wina bo mam jakies tam oczekiwania a powinnam brac TZta jakim jest, cieszyc sie z pier... manierek, cieszyc sie spokojem kiedy gra a do alejandrowania zmusic i udawac albo sie leczyc czy cos.
The end.

Dużo nie chodzę, szczególnie ostatnio Ale po prostu kupuję takie buty, które wiem, że będę nosić I noszę Te ok 12 par to razem z kozakami, kaloszami, trampkami itp itd

My na urodziny nie robimy sobie niespodzianek, ja mówię co chcę i M albo kupuje, albo daje mi na to kasę. Ewent kwiaty jeszcze dostaję z zaskoczenia.

[Polly_]

red-ty weź go na rozmównice-serio mówie, co do prezentów to przesadzasz,ale ja mam tak samo...ja to potrafie sie obrazic z powodu prezentu

[Redhaired Witch]

Napisane przez winter76

My na urodziny nie robimy sobie niespodzianek, ja mówię co chcę i M albo kupuje, albo daje mi na to kasę. Ewent kwiaty jeszcze dostaję z zaskoczenia.

Zazdroszcze, kwiaty tez czasami dostaje i zaczyna mnie to wkurzac - nie wiem ile kosztuje tuzin roz, ktore nastepnego dnia opadaja ale wolabym dostac kase i wydac na cos sensownego
On sie chyba robi na starosc jak jego ojciec, tylko czekac az zacznie mi dawac kalendarze z gazety i kwiaty z ogrodka sasiada.

Polly, ale co mu powiem, ze przykro mi bardzo, ze ze mnie taki babol? Problem tkwi we mnie, obawiam sie.

[SzatAnka71]

Napisane przez gryx82

Z napisu na kiosku ruchu: "Życie jest jak bajka, im dłużej trwa, tym bardziej jest do dupy"

Niestety to znam

Napisane przez gryx82

Eeee, ale ja nie jestem do oglądania

A do czego?

Napisane przez Murszafka

Tylko tyle, że to strasznie wredne istoty, które siedzą w szafach i każdej nocy odrobinkę zwężają nasze ubrania...

Tak podejrzewałam że ktoś mi złosliwie to robi

Napisane przez Murszafka

Jestem w rozterce... Akurat będę w Olsztynie, kiedy będzie koncert Basi Trzetrzelewskiej, przy zamku... Może być fajnie. Tyle, że ja właściwie nie znam Basi Trzetrzelewskiej i zasadniczo obcy mi rodzaj muzyki wykonuje...
Iść, nie iść?? A może iść i poplątać się w okolicy tylko?? W "amfiteatrze" to ma być...

Iść na żywo kazdy koncert jest super, no moze prawie każdy
A Basia ma fajne kawałki

Napisane przez Redhaired Witch

ja pitole z tymi niespodziankami...

U mnie już dawno Mam i Nietopsz nie kupują nam nic tylko kasę dają, tak Ich nauczyliśmy a między sobą nie dajemy prezentów bo kasy nie mamy na to

Napisane przez Redhaired Witch

No i sie poklocilam z TZtem Kazalam mu oddac 120 zeta, ktore wydalam na jego glany. Jak sie okazalo wcale nie chcial ich dostac - to kufa mogl powiedziec, kupilabym mu cos co chce I konczymy juz tradycje z dawaniem sobie prezentow, wole na siebie wydac skoro nie zarabiam a nie jemu kupic buty a sama dostac jak ostatnio... manierke Po wuja mi manierka, perfum se do niej naleje?
Uwaga, narzekanie:
Ja pitole co za porypany zwiazek - seksu nie ma, prezentow nie ma, wspolnych wyjsc nie ma, ja sprzatam a on gra. Po wuja sie slubilam? Ostatnio czesto mam ochote sie spakowac i isc w cholere do dobrych ludzi Co najgorzej se mysle, ze to moja wina bo mam jakies tam oczekiwania a powinnam brac TZta jakim jest, cieszyc sie z pier... manierek, cieszyc sie spokojem kiedy gra a do alejandrowania zmusic i udawac albo sie leczyc czy cos.
The end.

Może się nie dobraliście po prostu?

[Redhaired Witch]

Jeszcze mi sie przypomnialo jak raz w bolach zgodzil sie kupic mi ksiazke (dostal liste) wiec polecial tego dnia do Empiku, oczywiscie tej ksiazki nie bylo wiec wzial jakas inna, ktora zreszta juz czytalam i nie byla zbyt ciekawa... Dalby kase to bym se sama zamowila przez net, tak to tamta ksiazka stoi a ja i tak za swoje kupilam wybrana Wyrzucanie kasy w bloto.

[SzatAnka71]

Napisane przez Redhaired Witch

Zazdroszcze, kwiaty tez czasami dostaje i zaczyna mnie to wkurzac - nie wiem ile kosztuje tuzin roz, ktore nastepnego dnia opadaja ale wolabym dostac kase i wydac na cos sensownego
On sie chyba robi na starosc jak jego ojciec, tylko czekac az zacznie mi dawac kalendarze z gazety i kwiaty z ogrodka sasiada.

Polly, ale co mu powiem, ze przykro mi bardzo, ze ze mnie taki babol? Problem tkwi we mnie, obawiam sie.

Pogadajcie na spokojnie że nie chcesz niespodzianek choć to miłe ale wolisz dostać coś co sobie wybierzesz

[Redhaired Witch]

Napisane przez SzatAnka71

U mnie już dawno Mam i Nietopsz nie kupują nam nic tylko kasę dają, tak Ich nauczyliśmy a między sobą nie dajemy prezentów bo kasy nie mamy na to

Może się nie dobraliście po prostu?

U mnie moja matka daje kase a nietopesz kupuje jakies dyrdymaly drogie i firmowe ale w niczyim stylu i do niczego niepotrzebne, ktorych potem nawet nie umiem wymienic na Targowisku i wyrzucam
Ano chyba niedobralismy, mi potrzebny chlop praktyczny.

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez SzatAnka71

Pogadajcie na spokojnie że nie chcesz niespodzianek choć to miłe ale wolisz dostać coś co sobie wybierzesz

A szkoda mojego gadania, po prostu sama sobie bede kupowac na urodziny (na zasadzie - zaoszczedzilam na TZcie to wydam na siebie) i tyle

[SzatAnka71]

Napisane przez Redhaired Witch

Jeszcze mi sie przypomnialo jak raz w bolach zgodzil sie kupic mi ksiazke (dostal liste) wiec polecial tego dnia do Empiku, oczywiscie tej ksiazki nie bylo wiec wzial jakas inna, ktora zreszta juz czytalam i nie byla zbyt ciekawa... Dalby kase to bym se sama zamowila przez net, tak to tamta ksiazka stoi a ja i tak za swoje kupilam wybrana Wyrzucanie kasy w bloto.

Ale chciał kurna dobrze?chciał
Problem polega na tym że jak dostaniesz coś co Ci się nie spodoba to na drugi raz znów dostaniesz coś w tym guscie i znów bedziesz musiala udawać ze Ci się podoba a jak powiesz że Ci się nie podoba to Go urazisz, najlepiej chyba powiedzieć coś w stylu: wiesz, ładne ale wolałąbym coś innego tylko jeszcze bardziej udelikatnić to

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Napisane przez Redhaired Witch

A szkoda mojego gadania, po prostu sama sobie bede kupowac na urodziny (na zasadzie - zaoszczedzilam na TZcie to wydam na siebie) i tyle

Ale to nie prezent od kogoś

Ja miałam problem z Teściową bo mi namiętnie dawała piżamki, różowe, żółciutkie i inne okropne i kolory i piżamki bo Jej nie mówiłam że takich nie chce ale mam to już z głowy, za to moja Mam dawała kasę ale i kupowała mi rajstopy we wzorki o dziwo zawsze bardzo mi się podobające tyle że ja nie chodzę w spódnicach a pod spodniami sporadycznie, z reszta po co pod spodnie ze wzorkiem

[Redhaired Witch]

Napisane przez SzatAnka71

Problem polega na tym że jak dostaniesz coś co Ci się nie spodoba to na drugi raz znów dostaniesz coś w tym guscie i znów bedziesz musiala udawać ze Ci się podoba a jak powiesz że Ci się nie podoba to Go urazisz, najlepiej chyba powiedzieć coś w stylu: wiesz, ładne ale wolałąbym coś innego tylko jeszcze bardziej udelikatnić to

No, a stos gratow rosnie
Szkoda gadania, najlepiej darowac sobie dawanie prezentow bo tez nie mamy kasy na glupoty. A ze pozostanie zero romantyzmu, no coz...

[SzatAnka71]

Napisane przez Redhaired Witch

A ze pozostanie zero romantyzmu, no coz...

Dziś zeby było romantycznie w prezentach to albo ma się worek kasy albo się doskonale para zna i dogaduje

[Redhaired Witch]

Napisane przez SzatAnka71

Ja miałam problem z Teściową bo mi namiętnie dawała piżamki, różowe, żółciutkie i inne okropne i kolory i piżamki

Najgorzej, ze trzeba udawac, ze fajne.
Ja sie ogolnie nie nadaje do dostawania niespodzianek bo zadne graty nie sa mi potrzebne, ciuchy tez wole wybrac sama a nie na sile nosic cos w cudzym guscie. Kosmetyczne za to chetnie dostaje bo sie potem pakuje ponownie i daje dalej

[rachell111]

Red - jesteś prawie dobrym diagnosta psychologicznym - problem po części na pewno tkwi w Tobie, ale tylko po częsci myślę - słusznie prawisz że Twoje oczekiwania się mijają z tym jaki On jest.

Ale też kurtka w morde w związku dwóch ludzi dorosłych i inteligentnych jakas komunikacja i kumacja być musi - i jeśli chuop minął się z Toba raz, drugi i czeci to na boga z nim również coś nie teges jeśli mija sie raz fefnasty.

Jeśli Ty mu mówisz A - jasno precyzujesz swoje oczekiwania ( nie mam an myśli tylko prezentów) - a on uparcie czyni B to się mijacie i serio wpsółczuję.
Jakieś dotarcie się chyba winno nastąpić prędzej czy później, chyba ze jest kurczaki z niego egzemplarz wyjątkowo konsekwentny. Zmiana w ojca wielce prawdopodobna.
Coś mi sie widzi że Twój Teżu po prostu lubi jak jets tak jak on chce, ze ważne żeby było po jego myśli. Bo to ON robi prezenta. Mogiem mylić sie.

Mój chuop mi zrobił kilka za☠☠☠istych niespodzianek polegających na tym że od zawsze wyhaczał co pragłam. Ale perfumowo kupował z listy życzęń. bo za tym nie sposób nadążyć.

U nas panuje komunikacja słowna - i komunikaty czytelnie wysłane są właściwie odczytywane

wyjątek - kolory, chociaż nie - ostatnio kupił sam rolety i dobrał ODCIEN do scian idealnie także wyrwało mię z butów. I firanki kupił i materiał an zasłonki i inne tekstylia. Kurde złapałam sie na tym chyba muszę zbiorowo docenić, to może to potrwa dłuzej.

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez Redhaired Witch

Najgorzej, ze trzeba udawac, ze fajne.
Ja sie ogolnie nie nadaje do dostawania niespodzianek bo zadne graty nie sa mi potrzebne, ciuchy tez wole wybrac sama a nie na sile nosic cos w cudzym guscie. Kosmetyczne za to chetnie dostaje bo sie potem pakuje ponownie i daje dalej

czemu trzeba?

aha chyba ze w prezencie bo nie doczytałam

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Napisane przez Redhaired Witch

Jeszcze mi sie przypomnialo jak raz w bolach zgodzil sie kupic mi ksiazke (dostal liste) wiec polecial tego dnia do Empiku, oczywiscie tej ksiazki nie bylo wiec wzial jakas inna, ktora zreszta juz czytalam i nie byla zbyt ciekawa... Dalby kase to bym se sama zamowila przez net, tak to tamta ksiazka stoi a ja i tak za swoje kupilam wybrana Wyrzucanie kasy w bloto.

Wy się po prostu nie rozumiecie inaczej, niedoporuzumiewacie