W nowym roku nareszcie ujrzymy dwie kreski na teście Staraczki 2015 cz. I

[Madzik 89]

Bry
Właśnie z psem wróciłam i piję kawkę ale u mnie ziąb i deszcz mży

[Margosia__]

Napisane przez Madzik 89

Taaa oczy się kleją tak to się teraz mówi na
Ja też uciekam, powiedziałam tż że wczoraj i dzisiaj jest "na dziewczynkę" i aż się boję kłaść

Hahhaha to kiedy testujecie?

Tż pracuje akurat od 8 rano do 1 w nocy więc nie za bardzo jest czas na takie rzeczy hahahah

Napisane przez Madzik 89

Bry
Właśnie z psem wróciłam i piję kawkę ale u mnie ziąb i deszcz mży

U nas też
ale Peter właśnie kończy pomarańcza i idziemy na godzinkę Może urośnie jak trochę zmokniemy
Trzeba korzystać bo za tydzień do żłoba

[yhyh]

Madzik 89 u mnie też nie ciekawa pogoda, nawet mąż wrócił do domu wcześnie, bo nie ma za dużo pracy..
Z moim porodem było tak, że najpierw odeszły mi w nocy wody, przez 15h szyjka rozwarła się tylko na 4cm mimo kroplówki z oksytocyną. Nie miałam już sił pod koniec, ale niestety u nas w szpitalu nie dają żadnego znieczulenia.. Lekarz który był na dyżurze (ordynator oddziału) cały czas powtarzał, żebym jeszcze wytrzymała, a do męża po cichu, że i tak zrobią cesarke.. W końcu położna powiedziała mu, że tętno małej spadło, więc nie miał już wyjścia-musiał zrobić.. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Ale mam pewne opory przed rodzeniem ponownie w tym szpitalu.. (a jest on jedyny w mojej miejscowości)

Margosia już teraz jak zacznie raczkować, to idzie jak torpeda może zostanie kiedyś sprinterką..

diatoma jak tam u Ciebie?? @ przylazła??

[MilkaJestem]

Hej dziewczynki

nie wiem jak ja zniose jeszcze tydzien do testu..masakra jak to sie ciagnie, czlowiek nie potrafi o tym nie myslec

[zielinka_87]

Witajcie Spodobał mi się tytuł wątku i jestem Oj tak mam zamiar ujrzeć w 2015 roku II kreseczki!!!

Ja staram się już rok, mam 27 lat, obecnie to mój 13 c.s. w którym miałam robioną laparoskopię bo zmagam się z endometriozą czyli tym co tutaj ma też jedna mamuśka. Choroba zdiagnozowana dzięki rozpoczęciu starań. Wierzę, że teraz po zabiegu się wreszcie uda, tymbardziej, że ruszamy pełną parą i oprócz naturalnych staranek zaczynamy wspomaganie kliniką. 5 grudnia mamy wizytę i jestem ciekawa jaki plan dla nas naszykują.
To co dziewczyny, znajdzie się tu miejsce również dla mnie?

[Madzik 89]

Napisane przez yhyh

Madzik 89 u mnie też nie ciekawa pogoda, nawet mąż wrócił do domu wcześnie, bo nie ma za dużo pracy..
Z moim porodem było tak, że najpierw odeszły mi w nocy wody, przez 15h szyjka rozwarła się tylko na 4cm mimo kroplówki z oksytocyną. Nie miałam już sił pod koniec, ale niestety u nas w szpitalu nie dają żadnego znieczulenia.. Lekarz który był na dyżurze (ordynator oddziału) cały czas powtarzał, żebym jeszcze wytrzymała, a do męża po cichu, że i tak zrobią cesarke.. W końcu położna powiedziała mu, że tętno małej spadło, więc nie miał już wyjścia-musiał zrobić.. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Ale mam pewne opory przed rodzeniem ponownie w tym szpitalu.. (a jest on jedyny w mojej miejscowości)

No mi wody zaczęły odchodzić o 7 rano a o 8 już miałam pełne rozwarcie i urodziłabym normalnie ale maluch zaparł się potylicą i też mu tętno ginęło, lekarz nie chciał ryzykować i zrobił cc ale dopiero po 11:00 u nas też na szczęście wszystko oki młody już biega a 3 tyg temu zaczął stawiać piewsze kroki
Co do szpitala (też jedyny w mojej miejscowości) to jak dla mnie bomba, lekarze super (nieźli żartownisie ) personel także, tylko wkurzały mnie nieco położne bo co zmiana to inaczej mi tłumaczyły co i jak a ja młoda mama miałam potem mętlik w głowie
A i rodziłam wspomagając się gazem znieczulającym, czułam się trochę na haju ale coś mi się wydaję że to było na zasadzie hiperwentylacji, że to był tlen a jak się głęboko oddycha to wiadomo że coś tam pomaga
Także jak wspomnę sobie o chwilach w szpitalu to


---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Napisane przez zielinka_87

Witajcie Spodobał mi się tytuł wątku i jestem Oj tak mam zamiar ujrzeć w 2015 roku II kreseczki!!!

Ja staram się już rok, mam 27 lat, obecnie to mój 13 c.s. w którym miałam robioną laparoskopię bo zmagam się z endometriozą czyli tym co tutaj ma też jedna mamuśka. Choroba zdiagnozowana dzięki rozpoczęciu starań. Wierzę, że teraz po zabiegu się wreszcie uda, tymbardziej, że ruszamy pełną parą i oprócz naturalnych staranek zaczynamy wspomaganie kliniką. 5 grudnia mamy wizytę i jestem ciekawa jaki plan dla nas naszykują.
To co dziewczyny, znajdzie się tu miejsce również dla mnie?

A pewnie że znajdzie Zapraszamy !!
Na pewno nam wszystkim się uda
Tytuł Ci się spodobał?

[zielinka_87]

Napisane przez Madzik 89

A pewnie że znajdzie Zapraszamy !!
Na pewno nam wszystkim się uda
Tytuł Ci się spodobał?

Nom Tytuł super
Macie dziewczyny wykresy na ovufriend Chętnie popatrzę. Ja też mam jak coś. Teraz jestem w 22 d.c i 11 dni po laparo. Po wczorajszej wizycie u gina wiem że w tym cyklu nic z tego bo zrobił mi się LUF z niepękniętego pęcherzyka. Tak więc liczę na kolejny.

Co do pierwszej strony to jestem ZA wpisami użytkowniczek, łatwiej się będzie na początku rozeznać.

[Madzik 89]

Napisane przez zielinka_87

Nom Tytuł super
Macie dziewczyny wykresy na ovufriend Chętnie popatrzę. Ja też mam jak coś. Teraz jestem w 22 d.c i 11 dni po laparo. Po wczorajszej wizycie u gina wiem że w tym cyklu nic z tego bo zrobił mi się LUF z niepękniętego pęcherzyka. Tak więc liczę na kolejny.

Co do pierwszej strony to jestem ZA wpisami użytkowniczek, łatwiej się będzie na początku rozeznać.

Miałam kiedyś tam konto ale to jak się o młodego starałam, wszystko nieaktualne. Założę nowe (będę miała msc za free ) a później będę doładowywać żeby mieć wszystkie opcje tylko strasznie drogo wychodzi wybiorę chyba opcję na 3 msc


Dziewczyny to napiszcie mi imiona, wiek i cykle starań chyba że macie jeszcze jakieś żczenia

[zielinka_87]

No to u mnie jak w podpisie plus ze mam na imie Ania i mam 27 lat.

To czekam jak zalozysz ovu



Wysyłane z mojego GT-I9070 za pomocą Tapatalk 2

[Madzik 89]

Już co nieco zanotowałam na 1 sr ale mam za mało danych
Lecę zakładać ovu

[yhyh]

zielinka_87 również witam Hmm.. Ja też nazywam się Ania i mam 27 lat Z którego miesiąca jesteś, jeśli można wiedzieć?

Madzik 89 ja starania zacznę dopiero od przyszłego roku, ale będę do Was wpadać
Co do porodu.. Również miałam gaz, ale czułam się po nim jak po alko.. Poza tym wcale jakoś mi nie ulżył w skurczach.. Gaz jest dobry, ale na początku porodu

[Madzik 89]

Napisane przez yhyh

Madzik 89 ja starania zacznę dopiero od przyszłego roku, ale będę do Was wpadać

To tak jak większość z nas, tylko nas po prostu diabełek korci

[zielinka_87]

Napisane przez yhyh

zielinka_87 również witam Hmm.. Ja też nazywam się Ania i mam 27 lat Z którego miesiąca jesteś, jeśli można wiedzieć?

Madzik 89 ja starania zacznę dopiero od przyszłego roku, ale będę do Was wpadać
Co do porodu.. Również miałam gaz, ale czułam się po nim jak po alko.. Poza tym wcale jakoś mi nie ulżył w skurczach.. Gaz jest dobry, ale na początku porodu

ja z marca :p

Wysyłane z mojego GT-I9070 za pomocą Tapatalk 2

[Margosia__]

Melduje się!
Ale mam jeszcze trochę do posprzątania
Coś mi kręgosłup szwankuje i moje dziecię robiło w sumie co chciało
Czytaj nic kompletnie nie ma swojego miejsca Mały Szogun

[yhyh]

Napisane przez zielinka_87

ja z marca :p

To jesteś starsza, bo ja z kwietnia

Madzik 89 trochę żałuję, że tyle przytyłam w ciąży.. Teraz pewnie zaczęłabym starania, a tak to muszę jeszcze poczekać.. Ale już wiem, że trzeba jeść DLA dwojga, a nie ZA dwoje..

[Margosia__]

Napisane przez yhyh

To jesteś starsza, bo ja z kwietnia

Madzik 89 trochę żałuję, że tyle przytyłam w ciąży.. Teraz pewnie zaczęłabym starania, a tak to muszę jeszcze poczekać.. Ale już wiem, że trzeba jeść DLA dwojga, a nie ZA dwoje..

ale może skoro już wiesz, żeby inaczej prowadzić "dietę ciążową" to nadprogramowe kg w drugiej ciąży się zlikwidują... nie wiem jak to słowami ubrać no że bilans bądź co bądź wyjdzie na zero

A po co się 2 razy odchudzać skoro można tylko raz po drugiej ciąży

[zielinka_87]

Napisane przez Margosia__

ale może skoro już wiesz, żeby inaczej prowadzić "dietę ciążową" to nadprogramowe kg w drugiej ciąży się zlikwidują... nie wiem jak to słowami ubrać no że bilans bądź co bądź wyjdzie na zero

A po co się 2 razy odchudzać skoro można tylko raz po drugiej ciąży

Też tak mi się wydaje, poza tym nie jest powiedziane, że od razu się uda. A właśnie dziewczyny, jak starałyście się wcześniej o maluchy to świadomie? I w którym cyklu Wam się udało? Mam nadzieję, że nie zostanę w tym wątku sama bez II bo Wy pewnie szybciutko zajdziecie jeśli już macie dzieciaczki.

Co do tych kilogramów to ja zawsze miałam ich nadwyżkę i kiedyś myślałam, że muszę się przed ciążą odchudzić, a teraz jak wyniknęły problemy to już nic nie jest tak ważne, nawet te kg. Liczy się tylko żeby się udało. W końcu zdążę te kg zgubić po ciąży.

[Madzik 89]

Napisane przez yhyh

To jesteś starsza, bo ja z kwietnia

Madzik 89 trochę żałuję, że tyle przytyłam w ciąży.. Teraz pewnie zaczęłabym starania, a tak to muszę jeszcze poczekać.. Ale już wiem, że trzeba jeść DLA dwojga, a nie ZA dwoje..

Hah ja przytyłam 11 kg z czego jeszcze 4 mi zostało ale marzy mi się ważyć 50 kg jak kiedyś
przy kolejnej ciąży boje się że przytyję więcej

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Napisane przez zielinka_87

Też tak mi się wydaje, poza tym nie jest powiedziane, że od razu się uda. A właśnie dziewczyny, jak starałyście się wcześniej o maluchy to świadomie? I w którym cyklu Wam się udało? Mam nadzieję, że nie zostanę w tym wątku sama bez II bo Wy pewnie szybciutko zajdziecie jeśli już macie dzieciaczki.

My się staraliśmy świadomie, żadnej wpadki nie było i udało się za 3 razem.

[Margosia__]

Napisane przez zielinka_87

Też tak mi się wydaje, poza tym nie jest powiedziane, że od razu się uda. A właśnie dziewczyny, jak starałyście się wcześniej o maluchy to świadomie? I w którym cyklu Wam się udało? Mam nadzieję, że nie zostanę w tym wątku sama bez II bo Wy pewnie szybciutko zajdziecie jeśli już macie dzieciaczki.

Co do tych kilogramów to ja zawsze miałam ich nadwyżkę i kiedyś myślałam, że muszę się przed ciążą odchudzić, a teraz jak wyniknęły problemy to już nic nie jest tak ważne, nawet te kg. Liczy się tylko żeby się udało. W końcu zdążę te kg zgubić po ciąży.

Szkoda, że to nie jest takie pewne
Ale uda się nam wszystkim

Świadomie-nieświadomie...Od razu po ślubie odstawiłam tabsy, ale mieszkaliśmy z Tż jeszcze rok osobno ze względu na pracę i widywaliśmy się tylko w 2 weekendy w miesiącu, jak przyjeżdżałam na studia... Ale jakoś się nie złożyło na Dzidziusia ku mojemu wielkiemu rozczarowaniu i zazdrości o każde dziecko (a w żłobku pracowałam i zajmowałam się dziećmi koleżanek z gimnazjum, frustrujące) No ale jako-tako się nie staraliśmy. Jak się przeprowadziłam to najpierw miałam znaleźć sobie pracę, trochę popracować i postarać się o Maleństwo, no ale cóż... Nie zdążyłam cv porozsyłać bo po miesiącu okazało się, ze jestem w ciąży

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez Madzik 89

Hah ja przytyłam 11 kg z czego jeszcze 4 mi zostało ale marzy mi się ważyć 50 kg jak kiedyś
przy kolejnej ciąży boje się że przytyję więcej

Ja przytyję na pewno więcej (bo mniej się nie da)
Ale wezmę to na klatę


Ciekawe od czego zależy to tycie i utrata kg? Bo 11 kg to nie dużo przytyłaś, a jeszcze Ci zostały... A koleżanka przytyła 18 a po ok 8 miesiącach miała -23 I zastanawiała się co ma zrobić żeby przytyć

[Madzik 89]

Napisane przez Margosia__

Szkoda, że to nie jest takie pewne
Ale uda się nam wszystkim

Świadomie-nieświadomie...Od razu po ślubie odstawiłam tabsy, ale mieszkaliśmy z Tż jeszcze rok osobno ze względu na pracę i widywaliśmy się tylko w 2 weekendy w miesiącu, jak przyjeżdżałam na studia... Ale jakoś się nie złożyło na Dzidziusia ku mojemu wielkiemu rozczarowaniu i zazdrości o każde dziecko (a w żłobku pracowałam i zajmowałam się dziećmi koleżanek z gimnazjum, frustrujące) No ale jako-tako się nie staraliśmy. Jak się przeprowadziłam to najpierw miałam znaleźć sobie pracę, trochę popracować i postarać się o Maleństwo, no ale cóż... Nie zdążyłam cv porozsyłać bo po miesiącu okazało się, ze jestem w ciąży

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------


Ja przytyję na pewno więcej (bo mniej się nie da)
Ale wezmę to na klatę


Ciekawe od czego zależy to tycie i utrata kg? Bo 11 kg to nie dużo przytyłaś, a jeszcze Ci zostały... A koleżanka przytyła 18 a po ok 8 miesiącach miała -23 I zastanawiała się co ma zrobić żeby przytyć

Ja mało przytyłam bo połowę ciąży tak mnie mdliło że mało co jadłam, a że jeszcze mi zostało to inna sprawa bo miałam lenia, może jakbym dłużej kp to bysybciej poleciały
Założyłam ovu jak coś

[Margosia__]

Napisane przez Madzik 89

Ja mało przytyłam bo połowę ciąży tak mnie mdliło że mało co jadłam, a że jeszcze mi zostało to inna sprawa bo miałam lenia, może jakbym dłużej kp to bysybciej poleciały

Nie mam pojęcia

[Madzik 89]

Napisane przez Margosia__

Ale wezmę to na klatę

Też bym wolała żeby mi w cycki poszło
Uciekam lulu

[Margosia__]

Napisane przez Madzik 89

Też bym wolała żeby mi w cycki poszło
Uciekam lulu

Tylko grzecznie Z rączkami na kołderce
Dobrej

[zielinka_87]

Napisane przez Madzik 89

Ja mało przytyłam bo połowę ciąży tak mnie mdliło że mało co jadłam, a że jeszcze mi zostało to inna sprawa bo miałam lenia, może jakbym dłużej kp to bysybciej poleciały
Założyłam ovu jak coś

Wstaw nick z ovu to Cię znajdę. Dobrej nocki

[Madzik 89]

Napisane przez zielinka_87

Wstaw nick z ovu to Cię znajdę. Dobrej nocki

madzik89, daj swój nick albo się `sprzyjaciółkujmy`na ovu
Nocka nie była dobra, co chwilę się przebudzałam miałam niespokoje sny

Witam się jak zawsze po spacerze z piesem i z kawą w ręku, za 20 minut wychodzę do pacy

[zielinka_87]

Wysłałam zaproszenie na ovu.

A w ogole jak wroce do pracy bo teraz jestem na L4 po tej laparoskopii to Cie przebije z wstawaniem i bede tu pierwsza :-D
Wysyłane z mojego GT-I9070 za pomocą Tapatalk 2

[yhyh]

Witam po śniadanku (kilka jabłek i kawa ). Córa też już bryka heeh

Madzik 89 w ciąży nie miałam żadnych zachcianek poza jedną: czekolada.. Mogłabym ją jeść kilka razy dziennie.. I przez to przytyłam ponad 20kg.. Niestety za dużo nie straciłam. Mąż również uważa, że po 2 ciąży będę mogła się odchudzać, ale jest mała blokada w głowie przed ponownym przytyciem tylu kg.. Przed ciążą udało mi się schudnąć 15kg bez większych wyrzeczeń, ale pracowałam fizycznie po 14-16h dziennie. Teraz jestem na macierzyńskim (a raczej już się kończy) i na razie zostaję w domu.

zielinka_87 udało mi się zajść w 3cs, prawie pół roku po ślubie. Endokrynolog powiedziała, że to bardzo szybko, ponieważ mam niedoczynność tarczycy. Leczyłam się rok zanim zdecydowałam się na ciążę. W ciąży badania były bardzo dobre, natomiast po niej znowu mam wahania hormonów Trochę się martwię, że teraz już tak łatwo nie będzie. Dlatego może jednak zaczniemy wcześniej starania..

[zielinka_87]

Napisane przez yhyh

zielinka_87 udało mi się zajść w 3cs, prawie pół roku po ślubie. Endokrynolog powiedziała, że to bardzo szybko, ponieważ mam niedoczynność tarczycy. Leczyłam się rok zanim zdecydowałam się na ciążę. W ciąży badania były bardzo dobre, natomiast po niej znowu mam wahania hormonów Trochę się martwię, że teraz już tak łatwo nie będzie. Dlatego może jednak zaczniemy wcześniej starania..

To jak Ty masz problem tarczycowy to jednak warto zebys zrobila teraz badania i skonsultowala sie z endo jak on to widzi. Z tarczyca sie zachodzi ale niwyregulowane hormony groza poronieniem. Takze nie trac czasu, rob badania, idz do endo zeby dal zielone swiatlo do staran

Wysyłane z mojego GT-I9070 za pomocą Tapatalk 2

[yhyh]

Napisane przez zielinka_87

To jak Ty masz problem tarczycowy to jednak warto zebys zrobila teraz badania i skonsultowala sie z endo jak on to widzi. Z tarczyca sie zachodzi ale niwyregulowane hormonu groza poronieniem. Takze nie trac czasu, rob badania, idz do endo zebu dal zielone swiatlo do staran

Byłam u niej po porodzie, wyniki miałam nie za dobre, ale powiedziała, że tak bywa i powinno się wszystko unormować. Na razie leki odstawiłam, jednak wiem, że przed staraniami muszę ponownie zrobić badania i zacząć przyjmować tabletki.

[Madzik 89]

Napisane przez zielinka_87

Wysłałam zaproszenie na ovu.

A w ogole jak wroce do pracy bo teraz jestem na L4 po tej laparoskopii to Cie przebije z wstawaniem i bede tu pierwsza :-D
Wysyłane z mojego GT-I9070 za pomocą Tapatalk 2

Nie mam zaproszenia
Kiedy wracasz do pracy i o której wstajesz że mnie przebijesz?