|
|
#1411 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 330
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
Mój TŻ też mówił że chciałby zostać w Polsce, ale wiem że nadłuższą mete nei jest tu szczęśliwy Wiec chyba to mnie czeka emigracja, chociaż nie wiem, on upiera sie że chce dom tutaj, ale przecież widzę, że smutny tu chodzi i uśmiecha sie tylko na mój widok
__________________
Zgubiłam się po drodze do miejsca, w którym teraz się znalazłam. Too much of nothing so why don't we give it try Too much of something we're gonna be living a lie... |
|
|
|
|
|
#1412 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
![]() ![]() Strasznie mnie to wkurza... tyle wydatków w tym głupim grudniu a tu jeszcze lekarz... tutaj Nuva 60,- wizyta 100,- ... klejne tabletki z 40,- i 200 złotych poszło się ........................ ---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ---------- Cytat:
Nie pamiętam żeby swędziały mnie sutki ale jeśli moje piersi jeszcze odrobinę urosną to chyba pękną Jak pisałam wyżej jutro lecę do ginekologa prywatnie. Nie powinien zakładać, że znowu się posprzeczacie rozmowa jest kluczem do wszystkiego SUKIENKA JEST MAGICZNA Cytat:
__________________
Edytowane przez effulla Czas edycji: 2012-12-12 o 20:01 |
|||
|
|
|
|
#1413 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 330
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
![]() A zegarek bardzo fajny Jakbym była facetem na pewno by mi sie spodobał. W sumie nawet sama bym go ubrała ![]() Cytat:
Wiecie co sobie nagle uświadomiłam Że przed świetami/w świeta nastanie tu głucha cisza Wszystkie sie bedziemy zajmować 'innymi sprawami' ![]() A sukienka strasznie sie rzuca w oczy, jak weszłam do sklepu wiedziałam że musze ja miec Może ją ubiorę na sylwestra.
__________________
Zgubiłam się po drodze do miejsca, w którym teraz się znalazłam. Too much of nothing so why don't we give it try Too much of something we're gonna be living a lie... |
||
|
|
|
|
#1414 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 654
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Ja nie zajmę się "swoimi sprawami"
. Wręcz będzie to dla mnie jeszcze gorsze, bo wszyscy wkoło tacy szczęśliwi ahhh. Zazdroszczę Wam tej "gorączki"
|
|
|
|
|
#1415 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
Cytat:
Spokojnie, będzie dobrze.
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! Edytowane przez biedronka91 Czas edycji: 2012-12-12 o 23:49 |
||
|
|
|
|
#1416 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
![]() Ciężko czasem, plecy bolą, nie ma jak biegać ![]() Jak porozmawiacie w cztery oczy to będzie zupełnie inaczej. Mamy niestety Moje Drogie ten problem, że jest to sporadyczne... a takie poważniejsze rozmowy to (jak już pisałam) nie jest miejsce na komunikatory. Coś ktoś powie nie tak, zaraz się drugie obrazi i czmychnie albo zmieni temat. Fajnie, że podoba Ci się zegarek bo miałam obawy. Był jeszcze ze srebrną kopertą ale moim zdaniem wyglądał trochę tandetnie. Dzisiaj już go pięknie opakowałam Co do ciszy... pewnie będzie... ale to w sumie dobrze bo jak każda wróci to się nagadamy ---------- Dopisano o 03:26 ---------- Poprzedni post napisano o 03:25 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 03:33 ---------- Poprzedni post napisano o 03:26 ---------- Cytat:
!! Wścieknąć się można.Dzisiaj Tż mówi, że jak się źle czuję to mam nie cudować i że zostaniemy przy gumkach... tyle, że ja nie lubię... wolę bez ![]() PS. DZISIAJ pytał mnie jaki mam rozmiar palucha
__________________
|
|||
|
|
|
|
#1417 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Ja mam z moim na odwórt - może to głupie ale ważne rozmowy,niedomówienia omawiamy na gg bo... on w 4 oczy nie umie
w 4 oczy się wycofuje,nie konfrontuje,boi coś wiecej powiedzieć,tylko mnie slucha... a jak przez gg rozmawiamy to ma czas na zastanowienie sie co ja napisalam i sprobowanie zrozumienia o co mi chodzi i mówi sam co myśli - piszemy dopóki temat się nie wyczerpie,nikt nie ucieka od niego ani się nie obraża.Może to też dlatego,że ja w takich wypadkach mówie bardzo chaotycznie i może sie gubi a jak pisze to to ładnie to ubieram,że jest prosto wyłożone o co mi chodzi. Ale zaznaczam,że to jest wtedy gdy są kłótnie i niedomówienia. Wczoraj byłam z kolegą na piwie i wracając wstąpiliśmy do monopolowego,gdzie spotkalismy chłopaka który pracuje z mamą kolegi.Pogadaliśmy i zaprosil nas na impreze,wiec poszliśmy.W mieszkaniu była jedna para i 3 gejów wszyscy bardzo sympatyczni.Teraz sie obudziłam i czuje że zyje,wczesniej nie byłam w stanie sie ruszyć i nie poszłam na uczelnie... ale było fajnie
__________________
Akcja "pokaż kolana!" czas: do maja cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć ! 15km ![]() |
|
|
|
|
#1418 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
Czyli dla jednych tragedia, a dla drugich wybawienie. Mój niestety jest przeciwieństwem, stwierdził, że koniec tłumaczenia na skype bo prędzej umrze, niż wyjaśni mi co ma na myśli, zwłaszcza, z moją upartością, ciężki ze mnie człowiek. ![]() Cytat:
![]() Ooo.. coś się szykuje..
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! |
||
|
|
|
|
#1419 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 9
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cześć dziewczyny mam bardzo podobny problem do waszych i postanowiłam opowiedzieć swoją 'historię' :P
Najlepiej zacznę od początku. Ja z moim Tż jesteśmy od maja tego roku (więc bardzo krótko, w porównaniu z tym, że wcześniej byłam w 5 letnim związku). Od początku znajomości z nim czułam się doceniana itp itd. Wspominał, że ma rodzinę w USA i że MOŻE na wakacjach poleci tam na 2 miesiące pracować. Ja wtedy miałam jeszcze wątpliwości więc prosto z mostu powiedziałam, że jak poleci to ja nie będę czekać na niego( to nie była próba zatrzymania go tylko szczerość). Później już o wylocie nie wspominał, znalazł prace 'na miejscu' więc sądziłam, że plany się zmieniły i że zostaje w pl. Ja w ostatniej chwili zdecydowałam złożyć papiery na studia i ku mojemu zdziwieniu dostałam się. Więc musiałam odbyć z nim ciężką rozmowę, dałam jasno do zrozumienia, że ma wolną rękę - w sensie takim, że możemy być ze sobą na odległość lub zakończyć to co jest miedzy nami( wtedy byliśmy na dziwnym etapie, bo on wyznawał mi miłość, a ja nie byłam pewna co do niego czuje), ale jednak chciałam utrzymać ten związek, on też. Więc ja przeprowadziłam się 120 km od rodzinnej miejscowość. Na początku było super bo w weekendy przyjeżdżał do mnie. Pewnego razu powiedział coś w stylu 'nie byłabyś zła jakbym poleciał do USA na 3 miesiące?' . Ja wiedziałam, że nie mogę mu zabronić, więc powiedziałam żeby leciał, trzy miesiące to nie tak długo. I na tym temat się zakończył. W weekend przed jego wylotem był u mnie. Ja pytam kiedy ma zamiar wrócić, przed czy może po świętach, a on do mnie, że wiele się zmieniło i że wróci pod koniec kwietnia. Ja zrobiłam oczy jak 5zł i zdołałam powiedzieć głupie OK. Byłam w szoku tym bardziej, że nic wcześniej nie wspominał (może z racji tego, że on o takich 'poważnych' rzeczach nie potrafi rozmawiać przez telefon tylko w 4 oczy). Tylko bardzo zabolało mnie to, że dowiedziałam się tego w ostatniej chwili. Chciałam na niego zaczekać, ale z jednej strony czułam się trochę przyparta do muru, że nie mam możliwości odwrotu gdyż podczas tych naszych weekendów pierwszy raz uprawialiśmy sex (ja nie byłam dziewicą ani on prawiczkiem). Jednak dla mnie sex to coś zobowiązującego, tak jak 'Kocham Cię', które usłyszał ode mnie przed moją wyprowadzką na studia. Ale wracając do sedna czułam, że trochę zostałam przyparta do muru. Jednak przed jego wylotem pogadaliśmy o tym szczerze i wyjaśniłam mu o co mi chodzi, a on mnie przeprosił, że tak wyszło ale sam do ostatniej chwili nie wiedział na ile tam poleci (wszystko zależało od jego rodziców którzy tam mieszkają). Wyleciał 23 września więc stosunkowo nie tak dawno, ale przez ten czas mieliśmy kilka drobnych załamań, typu 'tęsknie za Tobą' , 'źle mi bez Ciebie'. Przez całe 7 miesięcy miał nie przylatywać do pl ( bo bilety drogie i ja też trochę nie chciałam tego, bo gdyby miał drugi raz wyjeżdżać byłoby mi ciężko się z nim rozstać). Jednak kilka dni temu powiedział, że CHYBA na święta przyleci do mnie żebyśmy mogli je spędzić razem, ja głupia się zaczęłam za wcześnie cieszyć, bo dziś jednak powiedział, że nic z tego bo bilety są 2 razy droższe niż normalnie.. Zrobiło mi się bardzo źle, bo jednak miałam tę nadzieję, że przyleci i będę mogła się do niego poprzytulać i spędzić z nim te kilka dni.. Wiem, że jemu też jest przykro i przepraszał mnie za to, że tak wyszło. Nie mam pretensji do niego tylko do siebie, że sobie narobiłam nadziei.. I teraz kiedy pomyślę, że przede mną jeszcze 5 miesięcy oczekiwania na niego to czuje się okropnie. Co o tym myślicie ?PS. Przepraszam, że tak się rozpisałam ale chciałam wam dobrze naświetlić moją sytuację.
__________________
23.09.2012 - 30.04.2013 |
|
|
|
|
#1420 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
"Nie mogę" wychodzić sam-na-sam na piwo z innymi mężczyznami.
__________________
|
|
|
|
|
|
#1421 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
Macie bardzo ciężko,ale jeśli bedzie się oboje starać to wytrwacie. A nie myślał,żeby przylecieć w świeta? tzn.wiem że są drogie bilety przed świetami,ale jak pamietam to w same świeta są już tańsze czy np. dzień po. A Ty nie masz możliwosci pojechania do niego?
__________________
Akcja "pokaż kolana!" czas: do maja cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć ! 15km ![]() |
|
|
|
|
|
#1422 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
Z jakiegoś powodu z Nim spałaś, tęsknisz itd. Czas jaki tam spędzi jest krótki. Zleci Ci mega-szybko... tym bardziej jak zaczęłaś studia ![]() ps. podbijam pytanie Ewy... nie możesz do Niego lecieć ?
__________________
Edytowane przez effulla Czas edycji: 2012-12-13 o 17:05 |
|
|
|
|
|
#1423 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
] - ale wszyscy mają dziewczyny.Nie umawiam się z wolnymi... I na koniec mój chce pokazać,że mi ufa. I w sumie nigdy się go nie pytam czy moge gdzies iść,tylko mu mówie,że gdzieś ide. Powiedziałam mu oczywiście,że jeśli będzie mu to przeszkadzać to niech powie i jakoś to rozwiązemy.Wie jak wyglądają moi byli współlokatorowie i miał się z nimi zapoznać,ale wyjechal widze się z nimi 1-3 w miesiącu - w sensie ogólnie z płcią męską sam na sam...przyznam,że mnie też to dziwiło i pare razy poruszałam ten temat,ale twierdzi że nie widzi problemu... z drugiej strony on i chłopaki to różne światy i myśle,że sam zdaje sobie sprawe,że niewiele z nimi by pogadał...
__________________
Akcja "pokaż kolana!" czas: do maja cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć ! 15km ![]() |
|
|
|
|
|
#1424 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 9
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
ewa102 i effulla
Ja nie bardzo mam jak bo do USA trzeba mieć wizę a o to ciężko. Po Nowym Roku mamy starać się o nią dla mnie, na razie jestem w trakcie czekania na zaproszenie do USA od jego rodziców ![]() Jeśli chodzi o te załamania to ja miałam bardziej takie myśli 'nie uda się', ' nie wytrzymam', ale na szczeście one szybko przechodzą wiem, że mam kogoś komu moge zaufać i WIEM, że on wróci. Czasami ta tęsknota jest negatywna, bo mam mu za złe, że przyparł mnie wtedy do muru i mnie 'zostawil' na te 7 miesięcy, ale czasami jest bardzo pozytywna bo po prostu ufam mu i wiem, że nie zrobi niczego głupiego On też czesto mówi, że tęskni i wtedy mi źle, że nie mogę być przy nim. Wiem, że jemu też jest ciężko beze mnie Mam nadzieję, że uda się z ta wizą i już nie długo będę u niego ![]() ewa102 dzięki za podpowiedź z biletami, zaraz to sprawdzę ![]()
__________________
23.09.2012 - 30.04.2013 |
|
|
|
|
#1425 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! |
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#1426 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 330
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
. Jedy jak mnie głowa dzisiaj boli. Widzę że tu parę nowych postów, jutro je jakoś skomentuje, teraz ide sie walnać spać, dobranoc Wam
__________________
Zgubiłam się po drodze do miejsca, w którym teraz się znalazłam. Too much of nothing so why don't we give it try Too much of something we're gonna be living a lie... |
|
|
|
|
|
#1427 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Hej, Kobietki ;-) U mnie raz lepiej, raz gorzej, ale ważne, że do przodu. Ostatnio ciągle jestem chora i nie mogę się wykurować
__________________
RESET |
|
|
|
|
#1428 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
Ja też tak zakomunikowałam na początku ... mimo, że On twierdził odwrotnie ... ale tak zaczęło mi na Nim zależeć, że się do tego ustosunkowałam "wychował sobie mnie" Niefajnie to brzmi ale taka jest prawda.---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ---------- Cytat:
W sumie to nie imprezuję zbytnio więc nie ma co się martwić ![]() ---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ---------- Cytat:
Sama się leczysz czy jesteś mądrzejsza ode mnie ?
__________________
|
|||
|
|
|
|
#1429 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Wiesz to działa w obie strony - ja chodzę,wiec jak on bedzie chciał iść to też mu nie zabronie
Powiem wam inną rzecz mój TŻ mieszka tam z kolega ze studiów w pokoju,który również ma dziewczyne I się okazało,że ona tak jak ja urodziła się 13 grudnia i mamy razem urodziny jest tylko o rok starsza ![]()
__________________
Akcja "pokaż kolana!" czas: do maja cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć ! 15km ![]() |
|
|
|
|
#1430 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Niestety nie jestem mądrzejsza. Leczę się na własną rękę
Nie mogę `wyleżeć` tej choroby, bo mam dużo obowiązków i dzięki temu powstaje błędne koło
__________________
RESET |
|
|
|
|
#1431 | |
|
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Dziewczyny! Jakkolwiek to nie zabrzmi - leczcie się!
Takie przenoszenie choroby nic Wam nie da, ja już jestem zdrowa i obyło się bez lekarza, ale leżałam plackiem w łóżku i mimo to męczyłam się 2 tygodnie...
__________________
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#1432 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 330
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Ja to jestem za to zdrowa jak ryba, to chyba z tej ekscytacji :P Wyprałam dzisiaj wielgaśny dywan, jestem styrana :P Jutro znowu na zakupy. Czy ja w końcu dokupie te wszystkie prezenty? Dzisiaj już kilka popakowałam
![]() dont touch me będzie dobrze, może ten cały wyjazd Was jeszcze wzmocni. Powiem Wam że mnie męczy już strasznie ta odległość. . Moje domysły mnie zabijają. Jedyyyyyyyyyy jeszcze 5 dni!
__________________
Zgubiłam się po drodze do miejsca, w którym teraz się znalazłam. Too much of nothing so why don't we give it try Too much of something we're gonna be living a lie... |
|
|
|
|
#1433 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
![]() jeszcze tylko 9 dni ... i będę spać spokojnie u boku Tżta
__________________
Edytowane przez effulla Czas edycji: 2012-12-14 o 19:05 |
|
|
|
|
|
#1434 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
hej,dawno mnie tutaj nie było.Studia pochłonęły mnie do reszty. jednym zdaniem kolokwia,zaliczenia i tak w kółko. Widzę,że nie ja jedna niedługo zobaczę się z Nim. Jeszcze tylko 8 dni. !!!!
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() A od jutra zaczynam świąteczne porządki.Matko, jak ja się cieszę ,że go zobaczę! Chyba nie puszczę go nawet na minutę. haha.
|
|
|
|
|
#1435 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
__________________
RESET |
|
|
|
|
|
#1436 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 807
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
A ja od 4 października jestem bez mojego Kochanego
I możliwe, że nie zobaczymy się aż do czerwca!! Ja już wariuję, nie wiem co będzie przez te kolejne miesiące... Ufam mu, ale zdarzają się takie chwile, że pojawiają się głupie myśli :/ Nic mi się nie chce, każdy dzień wygląda tak samo szaro i ponuro, na dodatek powinnam pisać pracę magisterską i nie potrafię się do tego znowu zabrać, mam 15 stron i utknęłam. Jak się ogarnąć?! Pomocy, bo zwariuję.
|
|
|
|
|
#1437 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
a u mnie coraz gorzej. po co zamieszkaliśmy razem, po co
sama się pakuję w kłopoty.
|
|
|
|
|
#1438 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 654
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Frumoasa Domnisoara witaj kochana
Gizela hmmm co się dzieje? Kłócicie się? |
|
|
|
|
#1439 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#1440 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 807
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
Przez to wszystko boję się czy on o mnie nie zapomni, ale z drugiej strony jeśli nasz krótki związek przetrwa taką próbę to chyba przetrwa wszystko...
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:15.





Mój TŻ też mówił że chciałby zostać w Polsce, ale wiem że nadłuższą mete nei jest tu szczęśliwy
Wiec chyba to mnie czeka emigracja, chociaż nie wiem, on upiera sie że chce dom tutaj, ale przecież widzę, że smutny tu chodzi i uśmiecha sie tylko na mój widok 



rozmowa jest kluczem do wszystkiego 





Sama się leczysz czy jesteś mądrzejsza ode mnie ?
jest tylko o rok starsza 
sama się pakuję w kłopoty.

