Aerobiczna szóstka Weidera- BRZUSZKI!! 2

[kasienkamua]

Napisane przez misia_bella

Uwaga! Uwaga!
Ogłaszam wszem i wobec, że zrobiłam 42, OSTATNI, dzień a6w
Teraz nie mam czasu, ale wieczoram badz jutro podsumuję cały program
Pozdrawiam!

podziwiam mam nadzieję, że za jakiś czas i ja będę mogła napisać, że zakończyłam 42 dzień a6w;d

[Nusia7]

Napisane przez misia_bella

Uwaga! Uwaga!
Ogłaszam wszem i wobec, że zrobiłam 42, OSTATNI, dzień a6w
Teraz nie mam czasu, ale wieczoram badz jutro podsumuję cały program
Pozdrawiam!

Gratuluję! Mi zostało jeszcze 13 dni. Mam nadzieję, że nie pechowych i ukończę A6W

[Blair]

A ja tymczasem zrobiłam dzień 25

[Nusia7]

Napisane przez koraa21

Pierwsze podejście do A6W zakończyło sie powodzeniem całe 42 dni mam za sobą

[misia_bella]

Czas podsumowac Weidera.
Bardzo dużą zaleta jest szybki efekt jaki uzyskuje sie przy weiderze. W moim przypadku najlepszy był on po ok.20 dniach i pozniej stał w miejscu. Cwiczenia nie są skomplikowane, ale osobom, które zaczynaja przygodę z pracą nad mięsniami brzucha (takim jak ja) na poczatku moga wydawiac sie straszne. W miare upływu czasu i wzrastania intensywnoaci treningu nie odczuwa się juz tak mocno bólu, ale we znaki daje sie monotonnosc treningu. Co de efektów to zdecydownie są. Talia i brzuch straciły kika centymetrów, zmniejszyły mi sie boczki. Brzuch jest bardziej płaski, wydaje sie jedrniejszy i ładnie napięty. Przez pierwsze dwadziescia dni stosowałam "diete" tzn. wyelininowałam pieczywo, makaron, ryż, smażone potrawy, alkohol, słodycze, nie jadłam po 19 itp. Jednak moja silna wola nie udzwigneła w tym samym czasi i cwiczen i diety. Wróciły dawne nawyki. Słodycze, piwo, pieczywo, makaron (który kocham i w tej chwili sama sie sobie dziwie jak mogłam tak długo bez niego wytrzymac). Poza tym włączył mi sie podjadacz - zabójca pieknej sylwetki. Myśle, ze gdybym przec cały cykl a6w trwała w diecie efekt przerósłby moje oczekiwania.
Chwile słabosci były, ale sie zawziełam i postanowiłam, że skoncze. Najgorsze dla mnie były ostatnie dni (24 powtórzenia) ze wzgledy na monotonnosc i (nie wiem dlaczedo) dni w których robiłam po 14 powtórzen.
Teraz daje sobie tydzien oddechu i zaczynam jakis inny trening brzucha. Na pewno będe robiła brzuszki. Zaczene hulac, zeby ładnie "zrobic" talie.
Czy bede jeszcze kiedys robic weidera? Nie wiem, ale raczej nie. Jestem pewna, ze jest trening, który daje podobny efekt, a jest mniej monotonny.
aa... i zdecydowanie polecam robic weidera rano.

Wszystkim dziewczynom, które dodawały mi otuchy i zagrzewały do boju dziekuję. Szczególne poziękowania dla Kory, Juli i Nati. Dzieki dziewczyny

Pozdrawiam i życze wytrwałości w treningu

[anniaa]

2 dzien

[Jula84]

Napisane przez misia_bella

Wszystkim dziewczynom, które dodawały mi otuchy i zagrzewały do boju dziekuję. Szczególne poziękowania dla Kory, Juli i Nati. Dzieki dziewczyny

Pozdrawiam i życze wytrwałości w treningu

Misia!!! Jestem z Ciebie dumna!
Zawsze w tym wątku najbardziej wyczekiwałam na Twoje posty bo jako pierwsza odpisałaś mi na moje pytania gdy po raz pierwszy do tego wątku zajrzałam.


To że przeszłaś przez cały ten trening to naprawdę wielki sukces.
Ja się zatrzymałam na 20 dniu... i dalej nie ruszę - ale nie krzyczcie
I tak juz bardzo wzmocniłam mięsnie ale nie zalezy mi na kaloryferze, tylko spaleniu tłuszczu - dlatego skupię się na aerobach i siłowym...a co najważniejsze - diecie....
Ja nie umiem żyć bez ryżu... (makaron i ziemniaki bez problemu mogę odpuscic), ale ryżu jem codziennie troche do obiadu. No bo kurcze co innego mam jesc na obiad? Słodyczy - niet (choć czasem jakiś ciacho podryzę), dużo warzyw, owoców itd.

Acha! Misia jakbyś jeszcze kiedys potrzebowała mobilizującego bacika - to wiesz - jestem do Twojej dyspozycji

Koraa - również OGROMNE gratulacje !

[Nati_kk]

Właśnie wstałam z podłogi Tak jak Koraa21 i Misia_bella dzisiaj przetrwałam ostatni, 42 dzień A6W. Było ciężko, ale mimo wszystko opłacało się Chociaż żałuję, że nie wytrwałam w diecie, bo na pewno by były o wiele lepsze efekty. Teraz parę dni przerwy i coś innego na brzuszek. Oprócz tego orbitrek i skakanka, hula-hop. Do ćwiczeń może jeszcze kiedyś wrócę, o ile uodpornię się na ich monotonię, bo to było dla mnie zabójcze. Tak jak Misia_bella polecam ćwiczenia robić rano, z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że nieraz niewiele brakowało a bym ich nie zrobiła bo wieczorem już mi się nie chciało, ale dzięki Wam znajdywałam motywację. Tu podziękowania kieruję przede wszystkim w stronę Kory i Misi, bo w nich znajdywałam największą motywację, przez to że byłyśmy na jednym etapie Dziewczyny jestem z Nas dumna, że wytrwałyśmy, chociaż same dobrze wiemy, że ostatnie dni były najgorsze, ale jak widać w kupie siła

Dziewczynom, które są w trakcie A6W, życzę powodzenia w znajdowaniu motywacji, z mojej strony możecie liczyć na liczne baciki jeżeli którakolwiek będzie się objać, bo mimo iż zakończyłam trening, pewnie jeszcze będę tutaj zaglądać

Misiu. z tego co wiem Koraa zaczyna trening Tamilee Webb "ja chcę mieć taki brzuch", ja chyba też go zacznę, a Ty?Może też się skusisz?

[misia_bella]

Napisane przez Jula84

Misia!!! Jestem z Ciebie dumna!
Zawsze w tym wątku najbardziej wyczekiwałam na Twoje posty bo jako pierwsza odpisałaś mi na moje pytania gdy po raz pierwszy do tego wątku zajrzałam.


To że przeszłaś przez cały ten trening to naprawdę wielki sukces.
Ja się zatrzymałam na 20 dniu... i dalej nie ruszę - ale nie krzyczcie
I tak juz bardzo wzmocniłam mięsnie ale nie zalezy mi na kaloryferze, tylko spaleniu tłuszczu - dlatego skupię się na aerobach i siłowym...a co najważniejsze - diecie....
Ja nie umiem żyć bez ryżu... (makaron i ziemniaki bez problemu mogę odpuscic), ale ryżu jem codziennie troche do obiadu. No bo kurcze co innego mam jesc na obiad? Słodyczy - niet (choć czasem jakiś ciacho podryzę), dużo warzyw, owoców itd.

Acha! Misia jakbyś jeszcze kiedys potrzebowała mobilizującego bacika - to wiesz - jestem do Twojej dyspozycji

Koraa - również OGROMNE gratulacje !

Jula dziękuje

Jesli chodzi o trening brzucha to koleżanka, która zaczynała ze mna weidera, rozmawiała z chłopakim po awfie, który jest instruktorem i on powiedział jej, ze dobrze i dokładnie wykonywane brzuszki daja super efekt i wcale nie trzeba robic weidera.
Teraz zaczne hulac. W dzien dobry tvn pani zachwalała hula-hop, ale przestrzegłała, przed czestotliwoscia "hulania", bo podobno to wpływa zle na kregosłup. Zastanawiam sie też nad szpagatem... ehhhh....


Mysle, że sie jeszcze gdzieś na wizazu spotkamy

P.S. takie wątki w których można otrzymac wsparcie to cholernie fajna sprawa


Edit: Nati nie wiem. Musze odsapnac chwile i wtedy zaczne cwiczyc brzuch. Chciałabym najpierw zobaczyc ten trening, zeby nie zaczynac go w ciemno. Kiedys z Shapem kupiłam Tamilee "ja chce miec takie ciało" i "ja chce miec takie ramiona" i wstyd sie przyznac, ale ani razu nie zrobiłam tego treningu.


Ale sie nam wątek przemienił w koncert życzen i podziękowań rodem z oscarowej gali

[Anuuus]

2 dzień zaliczony

[veronicee]

Ehh..... ja to chciałam zacząć w zeszłą sobotę, ale coś mi wypadło i przez cały tydzień nie miałam na to czasu. Ale dzisiaj zaczynam na pewno... Razem z siostrą, bo razem to jakoś raźniej będzie Mam nadzieję, ze wytrwam Jak myślicie: czy dieta jest obowiązkowa, bo czytałam, że niektórzy ją mają, ale czy obowiązkowo, tego nie wiem?? Wiem też, że ćwiczenia są monotonne, bo już je wykonywałam. Co robicie aby nie były one takie żmudne??

[Nusia7]

Napisane przez veronicee

Wiem też, że ćwiczenia są monotonne, bo już je wykonywałam. Co robicie aby nie były one takie żmudne??

Słucham muzyczki. Dziewczyny pisały, że oglądają filmy/seriale, ale ja bym się wtedy pogubiła w liczeniu

[Agataaa320]

jestem na 11 dniu, a czuję jakbym robiła a6w już przez 3 stulecia. najgorsze z tego wszystkiego jest połozenie sie na podłodze, potem juz jakoś, jakoś ,ale jak tak sobie licze 6 cykl - myśle ze jeszcze kilka dni temu już bym odpoczywała, 8 cykl - wczoraj już bym odpoczywała. będę z siebie dumna jak dotrwam do tego 42 dnia.

OGROMNE, PRZEOGROMNE gratulacje dla 3 dziewczyn, które wytrwały. - macie widoczne mieśnie brzucha, czy poprostu stał sie ładnieszy?

[faraway]

Napisane przez veronicee

Jak myślicie: czy dieta jest obowiązkowa, bo czytałam, że niektórzy ją mają, ale czy obowiązkowo, tego nie wiem?? Wiem też, że ćwiczenia są monotonne, bo już je wykonywałam. Co robicie aby nie były one takie żmudne??

Co do diety, to ja przyznam, że nie stosuję Nie uważam, żeby to co jem, było aż tak strasznie złe Jeśli mam ochotę na frytki, to je zjem. Jeśli cały dzień chodzi za mną czekolada, to nie odmówię sobie jej zjedzenia
Przyznam, że od ponad dwóch tygodni mam nową zasadę - na śniadanie, obiad, czy kolację staram się najadać, ale nie objadać I po obiadku łykam 2 tabletki CLA. Aha i piję czerwoną herbatkę - pyszna jest i dużo lepiej mi się ćwiczy, kiedy pije ją między seriami

Jeśli chodzi o pokonywanie monotonii przy wykonywaniu ćwiczeń, to dla mnie najlepsze jest właśnie słuchanie muzyki albo oglądanie tv - ale tylko seriali i programów rozrywkowych, przy filmach faktycznie ciężko skupić się na liczeniu

[201705042038]

Napisane przez misia_bella

Zastanawiam sie też nad szpagatem... ehhhh....

Ja też się zastanawiam . Nawet trochę się rozciągam, ale przyłoże się bardziej jak skończę a6w

Napisane przez Nusia7

Słucham muzyczki. Dziewczyny pisały, że oglądają filmy/seriale, ale ja bym się wtedy pogubiła w liczeniu

Ja wczoraj zatrudniłam do tego kalkulator . Co powtórzenie "+1".

Napisane przez koraa21

Pierwsze podejście do A6W zakończyło sie powodzeniem całe 42 dni mam za sobą wiem jedno, ze najwieksze efekty miałam gdzies w srodku treningu .. potem wszystko stało w miejscu az do konca.. no ale jestem z siebie dumna ze dałam rade zrobic cały trening teraz czas na "ja chce miec taki brzuch"

Napisane przez misia_bella

Uwaga! Uwaga!
Ogłaszam wszem i wobec, że zrobiłam 42, OSTATNI, dzień a6w
Teraz nie mam czasu, ale wieczoram badz jutro podsumuję cały program
Pozdrawiam!

Gratuluje wam dziewczyny . Odezwijcie się jeszcze!


Dziś zrobię 29 dzień. Musiałam się cofnąć bo jednego dnia nie chciało mi się robić

[yes]

gratuluję dziewczynom, które ukoczyły

czekamy na fotki

[Nati_kk]

Ja niestety fotek nie wrzucę, bo mi się aparat zepsuł

[lolly_girl]

Ja także czekam na fotki dziewczęta
dzisiaj pomimo kaca i zmęczenia zmusiłam się w sobie do zrobienia dnia 14:P cały dzien spędziłam w łóżki...wieczorkiem wstałam i zrobiłam

[Nati_kk]

Lolly_girl, gratuluje ja też tak podczas tych 42 dni miałam parę razy że na kacu robiłam

[yes]

13 dzien zaliczony.

wrzucam fotkę od razu po zaliczeniu 13 dnia

mogłoby być lepiej , no ale w koncu nie stosuje żadnej diety i wcinam słodycze ...

[lolly_girl]

jakie Wy wszystkie macie płaskie brzuszki
ja się boję tego że nie wytrzymam potem, gdy będzie po 20 powtórzeń..

[sim]

Gratuluje wszytkim dziewczyna ktore ukończyly a6w!!!!!!! jesteście wielkie!!!

Ja dzis zaliczyłam 19 dzień

[lolly_girl]

Wiecie co jest jeszcze najgorsze?
Jak rano wstanę to efekty widac, te miesnie na brzuszku ale jak coś zjem to zanikają:P

[sim]

Napisane przez lolly_girl

jakie Wy wszystkie macie płaskie brzuszki
ja się boję tego że nie wytrzymam potem, gdy będzie po 20 powtórzeń..

Nie martw sie, bedziemy sie wspierac

[hot_brilliant]

ja od jutrra zaczynam. Nigdy nie doszłam dalej niż do 8 dnia. dziewczyny jak się zmotywować?

podziwiam Was.

[lolly_girl]

Zmotywowac?
Tym że lato nadchodzi i trzeba się będzie na plaże rozberac.. , najgorsze jest LENISTWO! Zobczymy jak to u mnie będzie.. najlepszy był pierwszy dzień

[sim]

Zeby sie zmotywować trzeba wejsc na to forum

[lolly_girl]

Co racja to racja gdyby nie forum i to ze inni wytrwali na pewno bym nie doszła nawet do tego 14 dnia

[hot_brilliant]

no ja cos czuje.ze teraz dalej dojde. oczywiscie dzieki forum

[lolly_girl]

Czekamy na zdjęcie
Mi się już nie chce... ale dam radę! jak wytrzymalas to cwiczenie 5 gdy jest np 20 powtórzen? mnie przy 10 tak boli brzuch ze masakra