Listopad- Grudzień 2014- część VIII :)

[Futbolowa]

Manieczka, jaki on słodki

Masakra z tym rozrywaniem i nacinaniem, chyba tego boję się najbardziej

[GoniaaaS]

Slodziutki ten Twoj Franek powoli dojdziesz do siebie trzymam kciuki aby nic nie wyszlo i zeby Was wypuscili w poniedziałek. Dobrze ze pojechalas do tego innego szpitala

Dziewczyny czy to normalne ze praktycznie po 4 tyg od porodu jeszcze skrzepy zlatuja?

[manieczka1]

Justana mialam takie pykania i strzelania nie wiem co to, ale nic groznego

[aleksandrettaa]

Manieczka ale slodziak z Franka widać że duży chłopak z niego

[Kasia427]

Napisane przez GoniaaaS

Dziewczyny czy to normalne ze praktycznie po 4 tyg od porodu jeszcze skrzepy zlatuja?

pewnie tak... ten połóg to mnie też wykańcza... pół dnia nic, później mi chluśnie, ja jestem na etapie różowej wydzieliny... kiedy w końcu się to skończy...?

Moja córcia dzisiaj w nocy skończy 2 tygodnie

[alekaz1]

Hej. Wlasnie wrocilismy z pierwszego spaceru bylismy na 30 minut mala tak slodko spala jutro kolejny i jak tylko pogoda pozwoli to codzinnie bede wychodzic.

[martha330]

Manieczka gratulacje!!!! nareszcie jest Franus! Duzy chlopak!

[Kasia427]

Ale cisza i spokój się tu zrobiła

[tiera]

Kasia mam DG. A z tą macicą to może mi się tylko wydaje, ale mam jakiś wielki ten brzuch jeszcze, no i tak długo krwawię, nie że cały czas, ale jak już mi się wydaje że nic nie leci to nagle znowu mnie zalewa Czyli strasznie długo się obkurcza, poprzednio dostałam oksy i szybko to poszło. A to że się kurczy czułam tylko przez dwa dni podczas karmienia. Mam już dosyć tego połogu, do tego strasznie się pocę podczas snu, normalnie muszę się przebierać w nocy. Położna mówi że to normalne bo sie organizm oczyszcza- no ale 3 tygodnie??

[Kostka09]

Manieczka - super Franek
Fiorella - ja mialam kroplowke z oxy i po porodzie po prostu puscili ja zeby szybciej zeszla...

Napisane przez Futbolowa

Manieczka, jaki on słodki

Masakra z tym rozrywaniem i nacinaniem, chyba tego boję się najbardziej

Rozrywania ani nacinania ja nie czulam...a ja sie rozdarlam w srodku w szyjcea na zewnatrz mialam tylko 3 szwy..

Napisane przez Kasia427

pewnie tak... ten połóg to mnie też wykańcza... pół dnia nic, później mi chluśnie, ja jestem na etapie różowej wydzieliny... kiedy w końcu się to skończy...?

Moja córcia dzisiaj w nocy skończy 2 tygodnie

U mnie po 3 tygodniach wydzielina zolto brazowa, moze podchodzi pod rozowa, no i czasem kapie jeszcze krew tyle ze juz bez "watrobek"

[aleksandrettaa]

Napisane przez Kasia427

Ale cisza i spokój się tu zrobiła

Wszystkie zajęte dzieciaczkami to i ruch na wątku mały.

[peka11]

Witam mozna dolaczyc? ja oczekuje Zuzi termin 22.12

[Kasia427]

Napisane przez Kostka09

U mnie po 3 tygodniach wydzielina zolto brazowa, moze podchodzi pod rozowa, no i czasem kapie jeszcze krew tyle ze juz bez "watrobek"

No to ja dopiero zaczynam 3 tydzien połogu... po pierwszym porodzie mialam polog 9 tygodni!!! Myslalam ze sie wykoncze...

Napisane przez tiera

Kasia mam DG. A z tą macicą to może mi się tylko wydaje, ale mam jakiś wielki ten brzuch jeszcze, no i tak długo krwawię, nie że cały czas, ale jak już mi się wydaje że nic nie leci to nagle znowu mnie zalewa Czyli strasznie długo się obkurcza, poprzednio dostałam oksy i szybko to poszło. A to że się kurczy czułam tylko przez dwa dni podczas karmienia. Mam już dosyć tego połogu, do tego strasznie się pocę podczas snu, normalnie muszę się przebierać w nocy. Położna mówi że to normalne bo sie organizm oczyszcza- no ale 3 tygodnie??

No pewnie normalne... mnie tez to wkurza bo juz by sie czlowiek zaczal ruszac, dźwigać, normalnie żyć a tu trzeba sie oszczedzac...
Ja jeszcze musze zrobic morfo bo pewnie moja anemia hula w najlepsze ;P

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Napisane przez peka11

Witam mozna dolaczyc? ja oczekuje Zuzi termin 22.12

Witamy! Napisz coś o sobie

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Napisane przez aleksandrettaa

Wszystkie zajęte dzieciaczkami to i ruch na wątku mały.

Moja niuńka śpi...

[peka11]

Nooo tooo mam na imie Paula i mam 20 lat jak wspomnialam oczekuje Zuzi grudniowecZki

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Aczkolwiek chcialabym juz ja zobaczyc

[Kasia427]

A tak w ogóle to powiem Wam, że myślałam że moj brzuch po tej trzeciej ciazy bedzie w tragicznym stanie a tu kurcze robi się całkiem całkiem... boczków nie mam wcale, jest jeszcze wypuły, ale jak trochę poćwiczę po połogu to powinien być fajny.

[alekaz1]

Mamuski jak nakarmilam z piersi prawej przez pare minut i mloda zasnela. To teraz jak sie obudzi to z ktorej dac tej samej czy drugiej?

[Kasia427]

Napisane przez peka11

Nooo tooo mam na imie Paula i mam 20 lat jak wspomnialam oczekuje Zuzi grudniowecZki

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Aczkolwiek chcialabym juz ja zobaczyc

Młoda mamuśka
Jeszcze dobry miesiąc to lepiej niech maleństwo posiedzi w brzuszku. A z jakiego województwa jestes? Szpital wybrany?

[peka11]

Mnie polozna mowi ze w dzien prawa 2 razy potem lewa dwa razy i tak na zmiane a w nocy po razie

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Z,lubuskiego i szczerze mowiac nie wybrany bo co jeden to gorszy ;(

[Zanet84]

Napisane przez manieczka1

Kiara Tobie nie pogratulowalam jeszcze gratuluje

Wstawiam opis porodu, ktora nie chce niech nie czyta
No wczoraj do poludnia mialam ten test z oksytocyny. Wszyscy chcieli tylko spr jak bedzie zachowywal sie maly itp.a tu ruszylo, bo skurcze coraz silniejsze. Juz nie pamietam o ktorej, chyba cos kolo 23 polozna stwierdzila ze idziemy na porodowke. Zdecydowalam sie na ten dolargan, rozwiala troche moich watpliwosci, powiedziala ze na tym etapie (2 cm rozwarcia) nie zaszkodzi malemu, a ruszy moze szyjke, ktora byla twarda i oporna. Zadzwonilam do meza, ze na spokojnie ma przyjechac, bo jeszcze to potrwa. Byl przed polnoca. No i w skrocie to jednym slowem byla masakra, te bole krzyzowe... Ale szybko zrobilo sie nagle rozwarcie 7 cm. Korzystalam z prysznica, pilki, spacerowalam. Krzyczalam, ze nie dam rady, ze juz nie moge. Jak rozwarcie bylo 10 to na fotel i jazda z partymi. O k.jego mac Masakra! Probowalam na boku i na plecach. Darlam sie ze nie wytrzymam. Najgorzej bylo of kors przy glowce. Pani spytala czy wyrazam zgode na naciecie, bo moge peknac. Wyrazilam. I przy partym naciela plus i tak peklam...az po odbyt chyba...nie ogladalam jeszcze. W kazdym razie mowila, ze gdyby nie naciecie to bylaby masakra. Potem urodzilam reszte cialka ostatkiem sil i polozyli mi go placzacego na klatce Maz mial lekko mokre oczka, ja tez, pocalowalismy sie, powiedzial, ze bylam dzielna i dalam rade. A w trakcie porodu przypominal o oddychaniu, pomagal z przysznicem, podal wiaderko na bo kilka razy paw poszedl no i co jeszcze? No potem poszedl z polozna zwazyc i zmierzyc malego. Ja rodzilam lozysko, tu nic nie bolalo, jedynie dziwne uczucie i przyszla ginka i mnie podobno pieknie zszyla.
Dzis nawala mnie krocze i dupa...
No i tyle. Franek jest przeslodki, glownie spi. Dwie godziny po porodzie bylismu w trojke na sali jeszcze, tulilismy malego, pierwsze karmienie (ladnie szlo od poczatku). Potem do pokoju matek. Ja nie spalam. Poki co mi sie nie chce. Trzymaja mnie chyba emocje. Franka drugi raz karmilam sama, troche pociumkal, potem nie chcial, ale polozna powiedziala, ze jak nie to na razie nic na sile. Ze moze byc zmeczony ciezkim porodem. I co jeszcze? Szpital super, polozna z ktora rodzilam podobno najelpsza. Na serio extra babka z powolania. No i tyle. Franek teraz spi. A! Na przywitanie mamy po porodzie zwalil na mnie wielka kupe a dzis obsikal pielegniarke
Jesli nie wyjdzke zadna zoltaczka itp to w pn do domku.

Dziekuje wszystkim za wsparcie

Rozkoszny

[martha330]

Napisane przez manieczka1

22.11.2014 o godz 4.20 przyszedl na swiat Franek porod sn. 3910 i 57 cm, 10 punktow

Napisane przez Kasia427

pewnie tak... ten połóg to mnie też wykańcza... pół dnia nic, później mi chluśnie, ja jestem na etapie różowej wydzieliny... kiedy w końcu się to skończy...?

Moja córcia dzisiaj w nocy skończy 2 tygodnie

moja Hanka dziś o 22:20 będzie swietowac dwa tygodnie
z tej okazji zycze sobie i jej żeby odpadl pępuszek ( bo mnie to stresuje ) i wielu spokojnych nocy i żeby nam się kp udało

hehehe

to która się jeszcze nie rozpakowala????
Aleksandretta?

[Zanet84]

A ja od kilku dnia juz nawet wkladek nie uzywam
W tym tygodniu wybieram sie na kontrole do gina. Mam nadzieje wszystko ok
Zapowiada sie tydzien wizyt, ja do gina a z mala do pediatry i na usg bioderek

[peka11]

Sto lat sto lat

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Mamusie  mam takie pytanie, jestem w 37 tc tzn 36+0 kilka tygodni temu mialam robiony test obciazenia glukoza wszystko wyszlo w normie, 2 tyg temu lekarz postanowil zrobic mi powtorke, i wyszlo ze cukrzyca jednak jest dziecko wieksze o 2 tygodnie. Ale nic,nie wspomnial nawet o cc. Naczytalam sie ze porod naturalny przy cukrzycy jest noebezpieczny dla matki i dziecka itp itd. jak to jest faktycznie? Dodam ze kolejna wizyte mam za 2 tygodnie

[Zanet84]

Napisane przez manieczka1

Kiara Tobie nie pogratulowalam jeszcze gratuluje

Wstawiam opis porodu, ktora nie chce niech nie czyta
No wczoraj do poludnia mialam ten test z oksytocyny. Wszyscy chcieli tylko spr jak bedzie zachowywal sie maly itp.a tu ruszylo, bo skurcze coraz silniejsze. Juz nie pamietam o ktorej, chyba cos kolo 23 polozna stwierdzila ze idziemy na porodowke. Zdecydowalam sie na ten dolargan, rozwiala troche moich watpliwosci, powiedziala ze na tym etapie (2 cm rozwarcia) nie zaszkodzi malemu, a ruszy moze szyjke, ktora byla twarda i oporna. Zadzwonilam do meza, ze na spokojnie ma przyjechac, bo jeszcze to potrwa. Byl przed polnoca. No i w skrocie to jednym slowem byla masakra, te bole krzyzowe... Ale szybko zrobilo sie nagle rozwarcie 7 cm. Korzystalam z prysznica, pilki, spacerowalam. Krzyczalam, ze nie dam rady, ze juz nie moge. Jak rozwarcie bylo 10 to na fotel i jazda z partymi. O k.jego mac Masakra! Probowalam na boku i na plecach. Darlam sie ze nie wytrzymam. Najgorzej bylo of kors przy glowce. Pani spytala czy wyrazam zgode na naciecie, bo moge peknac. Wyrazilam. I przy partym naciela plus i tak peklam...az po odbyt chyba...nie ogladalam jeszcze. W kazdym razie mowila, ze gdyby nie naciecie to bylaby masakra. Potem urodzilam reszte cialka ostatkiem sil i polozyli mi go placzacego na klatce Maz mial lekko mokre oczka, ja tez, pocalowalismy sie, powiedzial, ze bylam dzielna i dalam rade. A w trakcie porodu przypominal o oddychaniu, pomagal z przysznicem, podal wiaderko na bo kilka razy paw poszedl no i co jeszcze? No potem poszedl z polozna zwazyc i zmierzyc malego. Ja rodzilam lozysko, tu nic nie bolalo, jedynie dziwne uczucie i przyszla ginka i mnie podobno pieknie zszyla.
Dzis nawala mnie krocze i dupa...
No i tyle. Franek jest przeslodki, glownie spi. Dwie godziny po porodzie bylismu w trojke na sali jeszcze, tulilismy malego, pierwsze karmienie (ladnie szlo od poczatku). Potem do pokoju matek. Ja nie spalam. Poki co mi sie nie chce. Trzymaja mnie chyba emocje. Franka drugi raz karmilam sama, troche pociumkal, potem nie chcial, ale polozna powiedziala, ze jak nie to na razie nic na sile. Ze moze byc zmeczony ciezkim porodem. I co jeszcze? Szpital super, polozna z ktora rodzilam podobno najelpsza. Na serio extra babka z powolania. No i tyle. Franek teraz spi. A! Na przywitanie mamy po porodzie zwalil na mnie wielka kupe a dzis obsikal pielegniarke
Jesli nie wyjdzke zadna zoltaczka itp to w pn do domku.

Dziekuje wszystkim za wsparcie

Rozkoszny

[czekoladka21]

Manieczka gratulacje kocvhana Franek przeslodki



Moja dzisiaj takie baki puszcza a kupy nie ma, martwej się zęby ja brzuszek nie bolal,wczoraj jadlam rybę po grecku skażona wiec pewnie dlatego kupy nie robi....

[Zanet84]

Napisane przez martha330

moja Hanka dziś o 22:20 będzie swietowac dwa tygodnie
z tej okazji zycze sobie i jej żeby odpadl pępuszek ( bo mnie to stresuje ) i wielu spokojnych nocy i żeby nam się kp udało

hehehe

to która się jeszcze nie rozpakowala????
Aleksandretta?

Gratuluje 2 tygodni i zycze by wszystko poszlo po Waszej mysli

[Kasia427]

Napisane przez alekaz1

Mamuski jak nakarmilam z piersi prawej przez pare minut i mloda zasnela. To teraz jak sie obudzi to z ktorej dac tej samej czy drugiej?

Ja bym dała prawą.

Napisane przez peka11

Sto lat sto lat

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Mamusie  mam takie pytanie, jestem w 37 tc tzn 36+0 kilka tygodni temu mialam robiony test obciazenia glukoza wszystko wyszlo w normie, 2 tyg temu lekarz postanowil zrobic mi powtorke, i wyszlo ze cukrzyca jednak jest dziecko wieksze o 2 tygodnie. Ale nic,nie wspomnial nawet o cc. Naczytalam sie ze porod naturalny przy cukrzycy jest noebezpieczny dla matki i dziecka itp itd. jak to jest faktycznie? Dodam ze kolejna wizyte mam za 2 tygodnie

Ja mialam cukrzyce, urodzilam duze dziecko i rodzilam sn.

[peka11]

Napisane przez Kasia427

Ja bym dała prawą.







Ja mialam cukrzyce, urodzilam duze dziecko i rodzilam sn.

A ile wazylo?

[martha330]

Napisane przez peka11

Sto lat sto lat

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Mamusie  mam takie pytanie, jestem w 37 tc tzn 36+0 kilka tygodni temu mialam robiony test obciazenia glukoza wszystko wyszlo w normie, 2 tyg temu lekarz postanowil zrobic mi powtorke, i wyszlo ze cukrzyca jednak jest dziecko wieksze o 2 tygodnie. Ale nic,nie wspomnial nawet o cc. Naczytalam sie ze porod naturalny przy cukrzycy jest noebezpieczny dla matki i dziecka itp itd. jak to jest faktycznie? Dodam ze kolejna wizyte mam za 2 tygodnie

ja miałam cukrzyce ciazowa i miałam rodzic naturalnie, a ze nie się nie udało to inna sprawa
nie wiem jak jest w ciężkich przypadkach cukrzycy...

[peka11]

Napisane przez martha330

ja miałam cukrzyce ciazowa i miałam rodzic naturalnie, a ze nie się nie udało to inna sprawa
nie wiem jak jest w ciężkich przypadkach cukrzycy...

To juz sama nie wiem...

[anuszka21]

Napisane przez peka11

Nooo tooo mam na imie Paula i mam 20 lat jak wspomnialam oczekuje Zuzi grudniowecZki

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Aczkolwiek chcialabym juz ja zobaczyc

Witamy kto wie czy ja też nie zachacze o grudzien
Jutro będę się seksic to może coś Ruszy co ;p tak już się boję tego bólu ze chce go szybko przezyc!