izotek

[Saphire_Blue]

Napisane przez mente7

Ten Alpicort to chyba tez niezły hardcore. Jak będę u dermy to się podpytam co daje najlepsze efekty. Niestety na głowie mam rzadziznę więc muszę jakoś zapobiec wyłysieniu. Picie ziółek tez nie zaszkodzi. Jakaś pokrzywka czy też skrzyp i 1-2 łyżeczki dziennie siemię lnianego.

No różnie to bywa. Za butelkę Alpicortu dałam coś koło 70 zł, mi ta butelka spokojnie starczyła na 3 miesiące, aczkolwiek niektórzy twierdzą, że taka butelka im starczała na miesiąc? Nie wiem ile oni sobie ładowali tego na łeb, bo ja podlewałam sobie może nie tak "od serca" ale tak jak to opisano w ulotce. Niby miał nie przetłuszczać włosów, ale ja miałam takie dziwne uczucie po nim, a druga kwestia że wkurzało mnie, że muszę to codziennie wcierać, włosy na pewno nie wyglądały na świeże i ładne. U mnie na głowie czasem są takie jakby "prześwity", przy linii czoła widać baby hair, ale ciężko mi ocenić jak z resztą głowy ;/

[mente7]

Ja też mam te babyhair i generalnie bardzo cienkie włosy. Ale lepsze takie niż żadne. Kiedyś używałam jantaru i też strasznie mnie wkurzało wcieranie tego codziennie. Na razie skupie się na piciu ziółek a po skończonej kuracji spróbuje jakiś specyfików.
A czy komuś izo pomogło na blizny? tzn. czy je spłyciło?

[adri_]

ja stosowalam loxon i szału bez. mi wlosy nie wypadaja juz, ale chcialabym je zagescic.

[Rogson]

Cześć! Mam pytanie do osób stosujących izotretynoinę. Czym polecacie myć twarz oraz co stosujecie na podrażnienia skóry twarzy? Czy ktos z was mył twarz preparatem bioderma sebium gel moussant? Bo właśnie teraz to używam i strasznie łuszczy mi się skóra na twarzy i nie wiem czy to nie jest po prostu za mocny środek do mycia w trakcie kuracji izotrytynoiną. A na podrażnienie skóry wokół ust zacząłem używać krem bambino, co złagodziło objawy podrażnienia, ale też przyczyniło się do powstania kilku grudek w tym miejscu, gdzie zazwyczaj właśnie u mnie nie wystepują( trądzik mam głównie na czole), pewnie przez to że krem jest bardzo tłusty . Dlatego mam nadzieje że polecicie mi jakieś dobre preparaty do stosowania

pozdro

[arturowaaa]

hej
przy zwiększonej dawce (3 tab. dziennie x 20mg) na rękach pojawiła się wysypka.. w miejscu między palcem wskazującym a kciukiem.. taka jakby trochę chropowata. Dalej bolą mnie pięty i parę razy zakuło mnie w brzuchu, nie wiem, wątroba chyba? wyszło mi parę pryszczy na twarzy i plecach..oczywiście na gębie musiałam wycisnąć..aj. usta muszę non stop nawilżać. porobiły mi się zajady. 19 grudnia mam wizytę, zobaczymy czy zwiększy dawkę czy pozostanę przy 60mg.

do mycia twarzy używam la rosche posay żel effaclar. stosuję go tylko wieczorem, rano przemywam twarz wodą.

[Saphire_Blue]

Napisane przez Rogson

Cześć! Mam pytanie do osób stosujących izotretynoinę. Czym polecacie myć twarz oraz co stosujecie na podrażnienia skóry twarzy? Czy ktos z was mył twarz preparatem bioderma sebium gel moussant? Bo właśnie teraz to używam i strasznie łuszczy mi się skóra na twarzy i nie wiem czy to nie jest po prostu za mocny środek do mycia w trakcie kuracji izotrytynoiną. A na podrażnienie skóry wokół ust zacząłem używać krem bambino, co złagodziło objawy podrażnienia, ale też przyczyniło się do powstania kilku grudek w tym miejscu, gdzie zazwyczaj właśnie u mnie nie wystepują( trądzik mam głównie na czole), pewnie przez to że krem jest bardzo tłusty . Dlatego mam nadzieje że polecicie mi jakieś dobre preparaty do stosowania

pozdro

Witaj, ja myję twarz tym samym żelem z biodermy i też mam wrażenie, że może nieco przesuszać, dlatego planuję przerzucić się na coś delikatniejszego. Co do grudek po bambino - ile czasu bierzesz izo? Słyszałam, że u wielu osób krem bambino działa komedogennie, sama się nie odważyłam go stosować. Pozostaje wierna maści oliwkowej z ziaji, nic mi bardziej na usta nie pomogło do tej pory. Żeby złagodzić podrażnienie pryskam twarz wodą termalną, od czasu do czasu nakładam kojącą maseczkę z dermiki ("palenie twarzy" ustaje od razu) oraz krem ziaja med kuracja dermatologiczna azs na zmianę z cetaphil i bioderma sebium hydra. Kremy słabo mnie coś nawilżały, głownie czułam lepką warstwę, więc najpierw wklepywałam pod krem serum nawilżające z noni care, a obecnie koncentrat nawilżający z yves rocher i coś tam mi schodzi ale nie płatami na szczęście

[ts100]

Nie chcę zapeszać, ale chyba coś zaczęło się u mnie zmieniać i to na lepsze
Na szyji i żuchwie nie mam nic nowego a stare rzeczy jakby się wysuszyły. Mam jeden nowy wielki pryszcz na prawym policzku i starą, niegojącą się krostę przy prawym uchu. Cała reszta podsuszona. Oczywiście jest mnóstwo śladów w postaci czerwonych plamek ale lepsze to niż bolace gule. Poza tym zauważyłam, że ślady an lewym policzku jakby trochę jaśniejsze się zrobiły - nie stosuję nic na rozjaśnienie.
Czy podczas kuracji znikają też wszystkie podskórne małe grudki? Bo tego trochę mam ale nie zauważyłam by znikały.
Wogóle moja pielęgnacja jest bardzo tania i uboga (w przeciwieństwie do waszej): rano przemywam twarz i szyje płynem micelarnym z Biedronki, nakładam krem nawilżający Ziaja 30+ z kwasem hialuronowym + krem nawilżający pod oczy FlosLek (czasem przed kremami nakładam serum hialuronowe z Rossmana), wieczorem zmywam makijaż micelem z Biedronki, myję twarz żelem do higieny intymnej i nakładam czysty olej arganowy (głównie w weekendy) lub jakiś krem nawilżający. Nie zauważyłam by cokolwiek mnie zapychało. Na usta najlepsza jest dla mnie wazelina z Ziaji lub Laura Conti Naturalne Masło Karite (w Rossmanie za ok. 6-7 zł). Raz w tygodniu delikatny peeling, a jak starczy czasu to i jakaś maseczka nawilżająca.

Z włosami już nie walczę. Jestem na etapie szukania idealnego szamponu i odżywki gdyz wszystko czego użyję sprawia, że moje włosy wyglądają albo jakby były tłuste albo jakby były mega przesuszone. Nie chcę łykać kolejnych tabletek bo już tego za dużo i czasami nawet zapominam o niektórych.

Kręgosłup w odcinku lędźwiowym nadal boli - najgorzej jest nocą i podczas siedzenia

[withi_as]

Napisane przez arturowaaa

hej
przy zwiększonej dawce (3 tab. dziennie x 20mg) na rękach pojawiła się wysypka.. w miejscu między palcem wskazującym a kciukiem.. taka jakby trochę chropowata. Dalej bolą mnie pięty i parę razy zakuło mnie w brzuchu, nie wiem, wątroba chyba? wyszło mi parę pryszczy na twarzy i plecach..oczywiście na gębie musiałam wycisnąć..aj. usta muszę non stop nawilżać. porobiły mi się zajady. 19 grudnia mam wizytę, zobaczymy czy zwiększy dawkę czy pozostanę przy 60mg.

do mycia twarzy używam la rosche posay żel effaclar. stosuję go tylko wieczorem, rano przemywam twarz wodą.

Łaaał, powiedział Ci dermatolog że zwiększy Ci dawkę z 60mg w górę? Mega
Co do wysypki - mam to samo na całych dłoniach i ogólnie na rękach - ramiona i przedramiona to samo. Smaruję, ale cholerstwo za nic nie chce zejść ;/

[arturowaaa]

ja dziś idę po masło kakaowe albo oliwkowe z ziaji. a te masło karite o którym wspomniałaś znajdę na stoisku z pomadkami ochronnymi?

[withi_as]

Napisane przez ts100

Nie chcę zapeszać, ale chyba coś zaczęło się u mnie zmieniać i to na lepsze
Na szyji i żuchwie nie mam nic nowego a stare rzeczy jakby się wysuszyły. Mam jeden nowy wielki pryszcz na prawym policzku i starą, niegojącą się krostę przy prawym uchu. Cała reszta podsuszona. Oczywiście jest mnóstwo śladów w postaci czerwonych plamek ale lepsze to niż bolace gule. Poza tym zauważyłam, że ślady an lewym policzku jakby trochę jaśniejsze się zrobiły - nie stosuję nic na rozjaśnienie.
Czy podczas kuracji znikają też wszystkie podskórne małe grudki? Bo tego trochę mam ale nie zauważyłam by znikały.
Wogóle moja pielęgnacja jest bardzo tania i uboga (w przeciwieństwie do waszej): rano przemywam twarz i szyje płynem micelarnym z Biedronki, nakładam krem nawilżający Ziaja 30+ z kwasem hialuronowym + krem nawilżający pod oczy FlosLek (czasem przed kremami nakładam serum hialuronowe z Rossmana), wieczorem zmywam makijaż micelem z Biedronki, myję twarz żelem do higieny intymnej i nakładam czysty olej arganowy (głównie w weekendy) lub jakiś krem nawilżający. Nie zauważyłam by cokolwiek mnie zapychało. Na usta najlepsza jest dla mnie wazelina z Ziaji lub Laura Conti Naturalne Masło Karite (w Rossmanie za ok. 6-7 zł). Raz w tygodniu delikatny peeling, a jak starczy czasu to i jakaś maseczka nawilżająca.

Z włosami już nie walczę. Jestem na etapie szukania idealnego szamponu i odżywki gdyz wszystko czego użyję sprawia, że moje włosy wyglądają albo jakby były tłuste albo jakby były mega przesuszone. Nie chcę łykać kolejnych tabletek bo już tego za dużo i czasami nawet zapominam o niektórych.

Kręgosłup w odcinku lędźwiowym nadal boli - najgorzej jest nocą i podczas siedzenia

Super, dobre wieści Moja pielęgnacja też jest baaardzo tania, patrząc na tą, którą stosowałam przed kuracją. Kręgosłup - masakra, zwłaszcza w nocy i nad ranem ...

[arturowaaa]

Napisane przez withi_as

Łaaał, powiedział Ci dermatolog że zwiększy Ci dawkę z 60mg w górę? Mega
Co do wysypki - mam to samo na całych dłoniach i ogólnie na rękach - ramiona i przedramiona to samo. Smaruję, ale cholerstwo za nic nie chce zejść ;/

nie wiem czy zwiększy,tak tylko przypuszczam..a co będzie to nie wiem.
czym smarujesz?? omg nie wiem co robić..dzwonić, pytać czy czymś smarować?to samo zniknie czy do końca kuracji będzie się trzymać?
dziś usta to masakra.. jeszcze zajady do tego, nie wzięłam lepszej pomadki tylko szit z avonu (nic nie nawilża) do 16 będę się męczyć w pracy.

[Saphire_Blue]

Napisane przez ts100

Nie chcę zapeszać, ale chyba coś zaczęło się u mnie zmieniać i to na lepsze
Na szyji i żuchwie nie mam nic nowego a stare rzeczy jakby się wysuszyły. Mam jeden nowy wielki pryszcz na prawym policzku i starą, niegojącą się krostę przy prawym uchu. Cała reszta podsuszona. Oczywiście jest mnóstwo śladów w postaci czerwonych plamek ale lepsze to niż bolace gule. Poza tym zauważyłam, że ślady an lewym policzku jakby trochę jaśniejsze się zrobiły - nie stosuję nic na rozjaśnienie.
Czy podczas kuracji znikają też wszystkie podskórne małe grudki? Bo tego trochę mam ale nie zauważyłam by znikały.
Wogóle moja pielęgnacja jest bardzo tania i uboga (w przeciwieństwie do waszej): rano przemywam twarz i szyje płynem micelarnym z Biedronki, nakładam krem nawilżający Ziaja 30+ z kwasem hialuronowym + krem nawilżający pod oczy FlosLek (czasem przed kremami nakładam serum hialuronowe z Rossmana), wieczorem zmywam makijaż micelem z Biedronki, myję twarz żelem do higieny intymnej i nakładam czysty olej arganowy (głównie w weekendy) lub jakiś krem nawilżający. Nie zauważyłam by cokolwiek mnie zapychało. Na usta najlepsza jest dla mnie wazelina z Ziaji lub Laura Conti Naturalne Masło Karite (w Rossmanie za ok. 6-7 zł). Raz w tygodniu delikatny peeling, a jak starczy czasu to i jakaś maseczka nawilżająca.

Z włosami już nie walczę. Jestem na etapie szukania idealnego szamponu i odżywki gdyz wszystko czego użyję sprawia, że moje włosy wyglądają albo jakby były tłuste albo jakby były mega przesuszone. Nie chcę łykać kolejnych tabletek bo już tego za dużo i czasami nawet zapominam o niektórych.

Kręgosłup w odcinku lędźwiowym nadal boli - najgorzej jest nocą i podczas siedzenia

E tam, nie uważam by moja pielęgnacja była jakaś skomplikowana.Zużywam po prostu to, co mam w domu a kupiłam nawet jeszcze zanim zaczęłam kurację.

Gule podskórne u mnie też nie chcą schodzić, więc dermatolog kazała mi je smarować jakimś antybiotykiem w maści, który np. został po poprzednich kuracjach. Został mi tylko Davercin, więc na niego padło. Smaruję te gule od piątku dodatkowo i jak na razie widzę, że w tych miejscach skóra trochę bardziej się łuszczy. Może trzeba poczekać dłużej aż cholery zlezą?

[withi_as]

Napisane przez arturowaaa

nie wiem czy zwiększy,tak tylko przypuszczam..a co będzie to nie wiem.
czym smarujesz?? omg nie wiem co robić..dzwonić, pytać czy czymś smarować?to samo zniknie czy do końca kuracji będzie się trzymać?
dziś usta to masakra.. jeszcze zajady do tego, nie wzięłam lepszej pomadki tylko szit z avonu (nic nie nawilża) do 16 będę się męczyć w pracy.

Smaruję CetaphilemDA albo jakimiś kremami, oliwką. Na 14 idę na wizytę to zapytam dermatologa co o tym sądzi Myślę że zniknie, bo na początku kuracji miałam na obu dłoniach taką suchą, chropowatą skórę i sama nie wiem kiedy zniknęło. Jak chcesz to możesz sobie kupić takie rękawiczki pielęgnacyjne, powinny być nawet w Rossmannie, i po prostu na noc wmasować w dłonie MEGA grubą warstwę kremu i nałożyć rękawiczki i tak spać

[arturowaaa]

no jakoś będę się ratować..

[ts100]

Napisane przez arturowaaa

ja dziś idę po masło kakaowe albo oliwkowe z ziaji. a te masło karite o którym wspomniałaś znajdę na stoisku z pomadkami ochronnymi?

Tak, dokłądnie, na tym stojaku z pomadkami. Ja wzięłam masło karite z bajkaliną, było jeszcze z jakimś innym dodatkiem. Sprawuje się całkiem nieźle a co najważniejsze nie muszę dłubać w słoiczku i się mazać (wazelina) tylko stosuję pomadkę.

Napisane przez Saphire_Blue

Gule podskórne u mnie też nie chcą schodzić, więc dermatolog kazała mi je smarować jakimś antybiotykiem w maści, który np. został po poprzednich kuracjach. Został mi tylko Davercin, więc na niego padło. Smaruję te gule od piątku dodatkowo i jak na razie widzę, że w tych miejscach skóra trochę bardziej się łuszczy. Może trzeba poczekać dłużej aż cholery zlezą?

Mój dermatolog powiedział, że nie ma sensu stosować nic zewnętrznie gdyż i tak nie będzie działało. Więc w sumie nawet nic nie próbowałam (nic takiego nie mam w domu prócz Benzacne) a poza tym te tabletki mnie trochę "rozleniwiły" - nigdy nie przepadałam za smarowaniem się tymi maściami, szczególnie na noc - w ciągu dnia nie miałam możliwości - zaraz mi się o poduszkę ścierało, a potem cała pościel odbarwiona.

[phideaux]

Napisane przez arturowaaa

hej
przy zwiększonej dawce (3 tab. dziennie x 20mg) na rękach pojawiła się wysypka.. w miejscu między palcem wskazującym a kciukiem.. taka jakby trochę chropowata.

Miałam to samo i dokładnie w tym samym miejscu. Kilka dni trzymało i zeszło nie wiadomo kiedy, nawet jakoś specjalnie nie smarowałam.

Napisane przez ts100

Mój dermatolog powiedział, że nie ma sensu stosować nic zewnętrznie gdyż i tak nie będzie działało. Więc w sumie nawet nic nie próbowałam nic takiego nie mam w domu prócz Benzacne) a poza tym te tabletki mnie trochę "rozleniwiły" - nigdy nie przepadałam za smarowaniem się tymi maściami, szczególnie na noc - w ciągu dnia nie miałam możliwości - zaraz mi się o poduszkę ścierało, a potem cała pościel odbarwiona.

Ja też o wiele bardziej wolę brać tabletki. Te wszystkie kremy przez te wszystkie lata, brrr. Ja raz podczas kuracji użyłam Epiduo na uporczywego pryszcza, ale pożałowałam, bo niemal wypaliło mi skórę w tym miejscu

Jeszcze tydzień i trzy miesiące za mną W tym tygodniu do dermatologa.

[Elphenria]

Napisane przez arturowaaa

hej
przy zwiększonej dawce (3 tab. dziennie x 20mg) na rękach pojawiła się wysypka.. w miejscu między palcem wskazującym a kciukiem.. taka jakby trochę chropowata. Dalej bolą mnie pięty i parę razy zakuło mnie w brzuchu, nie wiem, wątroba chyba? wyszło mi parę pryszczy na twarzy i plecach..oczywiście na gębie musiałam wycisnąć..aj. usta muszę non stop nawilżać. porobiły mi się zajady. 19 grudnia mam wizytę, zobaczymy czy zwiększy dawkę czy pozostanę przy 60mg.

do mycia twarzy używam la rosche posay żel effaclar. stosuję go tylko wieczorem, rano przemywam twarz wodą.

Ja już jestem dawno po zakończeniu kuracji izotekiem, dobre pół roku.
Do nawilżania ust znalazłam sobie wtedy dość dziwny patent, smarowałam je na noc maścią bepanthen (maść został mi po zrobieniu tatuażu i stwierdziłam, że skoro na strupki było ok to na usta też raczej nie zaszkodzi) i to rozwiązało problem suchych ust, niestety za dnia wygląda niezbyt estetycznie. Też miałam jakieś dziwne wysypki na rękach, skóra schodziła mi płatami. Problem sam się rozwiązał kiedy dermatolog zmniejszył mi dawkę (niestety nie pamiętam już jakie to były dawki).
Tak swoją drogą to taka najważniejsza rada. Używajcie w trakcie kuracji kropli do oczu! To bardzo ważne! Ja z powodu przesuszenia nabawiłam się zapalenia spojówek w trakcie tej kuracji!

[adri_]

ojeny 60 mg na dobe to strasznie duzo. jak wy sobie radzicie z tak 'konska' dawka? ja na poczatku 30tki, 40tki wariowalam, teraz organizm juz sie przyzwyczail

[arturowaaa]

ja od razu dostałam 2 tabletki dziennie po 20mg czyli 40mg

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

wypiłam 1,5l wody, posmarowałam usta nowo zakupioną ziają oliwkową + masłem kakaowym i jest ok

[bleuclair]

Napisane przez ts100

Nie chcę zapeszać, ale chyba coś zaczęło się u mnie zmieniać i to na lepsze
Na szyji i żuchwie nie mam nic nowego a stare rzeczy jakby się wysuszyły. Mam jeden nowy wielki pryszcz na prawym policzku i starą, niegojącą się krostę przy prawym uchu. Cała reszta podsuszona. Oczywiście jest mnóstwo śladów w postaci czerwonych plamek ale lepsze to niż bolace gule. Poza tym zauważyłam, że ślady an lewym policzku jakby trochę jaśniejsze się zrobiły - nie stosuję nic na rozjaśnienie.
Czy podczas kuracji znikają też wszystkie podskórne małe grudki? Bo tego trochę mam ale nie zauważyłam by znikały.
Wogóle moja pielęgnacja jest bardzo tania i uboga (w przeciwieństwie do waszej): rano przemywam twarz i szyje płynem micelarnym z Biedronki, nakładam krem nawilżający Ziaja 30+ z kwasem hialuronowym + krem nawilżający pod oczy FlosLek (czasem przed kremami nakładam serum hialuronowe z Rossmana), wieczorem zmywam makijaż micelem z Biedronki, myję twarz żelem do higieny intymnej i nakładam czysty olej arganowy (głównie w weekendy) lub jakiś krem nawilżający. Nie zauważyłam by cokolwiek mnie zapychało. Na usta najlepsza jest dla mnie wazelina z Ziaji lub Laura Conti Naturalne Masło Karite (w Rossmanie za ok. 6-7 zł). Raz w tygodniu delikatny peeling, a jak starczy czasu to i jakaś maseczka nawilżająca.

Z włosami już nie walczę. Jestem na etapie szukania idealnego szamponu i odżywki gdyz wszystko czego użyję sprawia, że moje włosy wyglądają albo jakby były tłuste albo jakby były mega przesuszone. Nie chcę łykać kolejnych tabletek bo już tego za dużo i czasami nawet zapominam o niektórych.

Kręgosłup w odcinku lędźwiowym nadal boli - najgorzej jest nocą i podczas siedzenia

Moja pielęgnacja twarzy też jest tania. Również przemywam twarz żelem z Biedronki rano i wieczorem. Kiedyś tez używałam micela z Biedronki, ale jakoś przerzuciłam się na Garnier. Poza tym rano krem ultranawilzający z Bielandy i Cetaphil DA na nic. FlosLek kupujesz w aptece? Muszę chyba go kupić.
Ja biorę tylko 10 mg dziennie, więc aż tak skóra mi się nie wysusza teraz, jak brałam 20 mg to smarowałam Cetaphilem 2-3 razy dziennie.

[Saphire_Blue]

Napisane przez ts100

Mój dermatolog powiedział, że nie ma sensu stosować nic zewnętrznie gdyż i tak nie będzie działało. Więc w sumie nawet nic nie próbowałam (nic takiego nie mam w domu prócz Benzacne) a poza tym te tabletki mnie trochę "rozleniwiły" - nigdy nie przepadałam za smarowaniem się tymi maściami, szczególnie na noc - w ciągu dnia nie miałam możliwości - zaraz mi się o poduszkę ścierało, a potem cała pościel odbarwiona.

Hehe, szczerze mówiąc też nie chce mi się smarować niczym dodatkowo. Jestem chora nawet jak mam nałożyć na siebie balsam czy odżywkę na włosy, bo to wszystko zabiera czas, ale czego się nie robi dla lepszego wyglądu :P Aczkolwiek sprawdzam teorię dermy. Mogę dokładać na skórę coś punktowo, bo skóra mi się łuszczy tak delikatnie, że prawie tego nie odczuwam, co mnie dosyć dziwi. To już bardziej się łuszczyłam po Aknemycinie Plus. Bardziej mnie wkurza to zaczerwienienie, w pewnych momentach nawet przez podkłady przebija.

[asiuniaskc]

Bephanten na noc to i mój patent, od początku mi pomaga Ja na noc smaruje się kremem z Yves Rocher nawilżającym, jest super, na dzień z avonu jakąś nowością ale szału nie robi, przy katarze wkółko mam złuszczony nos. Z tymi kroplami to się zgodzę do oczu bo wkółko mam czerwone a nie noszę soczewek, przy nich pewnie była by tragedia. Skórę na ciele ja wystarczy że smaruje ok 2 razy w tygodniu nie jest źle Za to na rękach mam wysypkę, schodzi skóra i wygląda to fatalnie ale ratuje się kremem do rąk z Yves Rocher riche creme jest genialny.

[adri_]

Napisane przez arturowaaa

ja od razu dostałam 2 tabletki dziennie po 20mg czyli 40mg

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

wypiłam 1,5l wody, posmarowałam usta nowo zakupioną ziają oliwkową + masłem kakaowym i jest ok

oja, ja zaczynalam od 1oki, potem 20ka, 30ka a teraz trzymam sie od paru miesiecy 40 mg

[Saphire_Blue]

Napisane przez adri_

oja, ja zaczynalam od 1oki, potem 20ka, 30ka a teraz trzymam sie od paru miesiecy 40 mg

Dermatolodzy i tak chyba zawsze dawkę dobierają najpierw na chybił-trafił, tak jak i resztę leków, dopiero później jak zobaczą efekty albo skutki to zmieniają.

[ts100]

Napisane przez bleuclair

FlosLek kupujesz w aptece? Muszę chyba go kupić.

FlosLek zamówiłam sobie w ich sklepie online. Cale życie szukam idealnego kremu pod oczy! Lubię taki jeden z Oriflame ale rzadko kiedy jest w promocji a ponad 40 zł za krem pod oczy to jak dla mnie przesada biorąc pod uwagę, że aż tak super skuteczny nie jest.
Ten z FlosLeku całkiem nieźle nawilża, wchłania się dość szybko (mimo lekko wodnistej konsystencji - ale dzięki temu nie potrzeba go dużo) i co najważniejsze nie szczypie mnie w oczy co zdarza się przy większości drogeryjnych kremów, nawet tych hypoalergicznych. Producent zapewnia też o efekcie chłodzącym po nałożeniu ale nic takiego nie zauważyłam - ale to u mnie normalne, balsamy antycellulitowe też mnie nie chłodzą ani nie grzeją No i cena - ok. 15 zł (za wysyłkę nie płaciłam z okazji Dnia Darmowej Dostawy).

Dziś rano odniosłam wrażenie, że moja twarz jest wyjątkowo gładka. Może to zasługa oleju arganowego, który zaaplikowałam na noc?

I dość głupie pytanie - czy izotek, oprócz tych dużych gul i ropnych pryszczy, zlikwiduje też zaskórniki: te drobne podskórne białe grudki? Bo widzę, że mam tego coraz więcej - szczególnie na brodzie.

[withi_as]

Napisane przez Saphire_Blue

Dermatolodzy i tak chyba zawsze dawkę dobierają najpierw na chybił-trafił, tak jak i resztę leków, dopiero później jak zobaczą efekty albo skutki to zmieniają.

No właśnie, mam do Was pytanie - czy jeżeli przykładowo braliście dawkę 40mg i nie mieliście skutków ubocznych, kuracja działała i stan cery był lepszy niż przed, to Wasz dermatolog zwiększał dawkę czy wręcz przeciwnie i wbrew logice - obniżał?

[asiuniaskc]

U mnie po 3 miesiącach skutki uboczne bardzo zmalały ale doktor powiedział że to dobrze i dawka 40 mg zostało.

[PannaMB]

Od samego początku miałam 40. Po pierwszym miesiącu jak poszłam na kontrolę i powiedziałam, że dobrze się czuję to dermatolog zaproponowała, że może mi max do 50 podwyższyć, ale jak to zrobi i zaczną się pojawiać jakieś skutki uboczne poważne to trzeba będzie zejść do 10 więc stwierdziłyśmy, że się nie opłaca kombinować Nie wiem co będzie teraz jak pójdę za 2 tyg i powiem, że mnie żołądek pobolewa. Mam nadzieje, że nie zmniejszy mi dawki

[Kasandra117]

Napisane przez withi_as

No właśnie, mam do Was pytanie - czy jeżeli przykładowo braliście dawkę 40mg i nie mieliście skutków ubocznych, kuracja działała i stan cery był lepszy niż przed, to Wasz dermatolog zwiększał dawkę czy wręcz przeciwnie i wbrew logice - obniżał?

Ja od początku miałam dawkę 40mg(2x20mg). Dzisiaj będąc na kontroli (110dzień-btw kiedy to zleciało ) pani dermatolog zwiększyła mi dawkę do 50mg.
W dzisiejszych wynikach cholesterol skoczył mi do 205 gdzie norma wynosi 200. Jednak pani doktor powiedziała,że nie trzeba się aż tak tym przejmować ponieważ kiedyś norma była do 250.

[adri_]

a ja mam pytanie- po jakim czasie po zakonczeniu kuracji mozna udac sie na jakikolwiek zabieg kosmetyczny? marze o mikrodermabrazji