Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

[nebya]

Napisane przez abercrombie&fitch

O widzę że biologia na językach... Ja cały czas powtarzam, obecnie człowieka bo to jest łatwe lekkie i przyjemne. Dzisiaj jeszcze w skrócie ekologia, ochrona środowiska i ewolucjonizm i jakieś drobne niedopałki które mam zapisane na kartce. Robiłam sobie tak "na poważnie" próbną z tego roku i wyszło mi 90% a byłam bardzo surowa w sprawdzania. No i doszłam do wniosku że zrobiłam wiele głupich błędów i nie wyszło mi analizowanie wykresu i niektórych tabel(wyników badań). Czylie nie mam braków w materiale a raczej nie umiem wykorzystywać informacji... Trzeba jeszcze teściki poćwiczyć. Ale dzisiaj ostatni dzień nauki. Jutro ewentualnie będę czytać książkę dla relaksu

Za to po biologii wrcam do chemii i to intensywne powtórki bo tu mam jeszcze parę braków, a szczególnie mieszają mi się wszelkie zapisy jonowe... Jak narazie jestem pozytywnie nastawiona i staram się nie denerwować...

90% to bardzo dobrze Dzisiaj mój ostatni dzień z biologią, powtarzam wszystkie cykle i tyle- więcej nie robie, jeśli mam jakieś braki w wiedzy to trudno, przez dwa dni nie powtórzę 5 tomów podręcznika bo w poniedziałek będę nieprzytomna.
I co najważniejsze jak na razie u mnie zero stresu- sama nie wiem czy to dobrze

Napisane przez Durga

To pisze o rozmowie
A wiec pojechałam tam i kierowniczka dosłownie wymaglował amnie pytaniami, np. "Jak moim zdaniem powinien zachowywac się idealny sprzedawca?", "Co powinien umiec idealny sprzedawca?", "Jak powinna wyglądac praca w zespole?", "Czy potrafię być podporządkowana sprzedawczyniom z dłuższym stażem i czy nie będzie ujmą na mojej godnosci wykonywać ich polecenia?" itd.
wydaje m isię, ż ena wszystkie pytania odpowiedziałam tak, że ją zadowoliłam... Potem poszlo o zarobki... Zapytała się mnie ile oczekuje. J ana to szczerze odpowiedziałam, że oczekuję 1000 zł. Ona na to, że u nich w sklepie jest praca na pół etatu za którą jest 900 zł (to by mi tez pasowało) ale ze aktualnie szuka osoby która byłaby w pełni dyspozycyjna i byłaby w stanie zrobic nawet drugie tyle nadgodzin za które oczywiscie będzie maiła zapłacone po 4 miesiacach. Czyl iz eprze zpierwsze 3 miesiace dostawałabym 900 zł a w czwartym miesiacu dostałabym ok 3 tyś.
Powiedziałam, ze taki układ mi odpowiada. a ona na to, że w takim razie zadzwoni do mnie do godziny 21 i umówimy się na 2 godziny próbne....
Ale nie zadzwoniła
Szkoda bo zarobki naprawdę dobre jak na pracę 20 h w tygodniu 900 zł. netto i możliwosc zrobienia nadgodzin

Może wydałam jej się zbyt pazerna na pieniadze? Bo odpowiedziałam ,ze chciałabym zarabiać minimum 1000 zł jesli mówimy o całym etacie... ale ona mnie pierwsza zapytała o to... no i przecież bez jaj nie będę jej kłamała, że moim marzeniem jest praca za "co łaska", albo w czynie społecznym

Gwiazda nie zamartwiaj się, 70% to wysoko Na fizjoterapie tyle by nie wystarczyło?



Wysłałam CV na ogłoszenie dot sprzątania... blisko domu i tylko 2 godizny 6:00-8:00 rano od pon do pt, ale płaca tylko 16 zł dziennie...w sumie zawsze byłoby coś tak na dorobienie

Heh, to co ona myślała że za darmo chcesz pracować? Moim zdaniem 1000 zł to tak akurat jeśli chodzi o sklepy sieciowe i wcale nie masz jakichś wygórowanych oczekiwań. Może jeszcze zadzwoni
Co do sprzątania praca ciężka, ale bez przesady- jeśli jest taka możliwość dorobienia to super Też chętnie zatrudniłabym się do sprzątania czy jako pomoc domowa, gotowanie sprzątanie i te sprawy Trudności nie sprawia to żadnej, praca jak każda inna

[Nija_]

Napisane przez Durga

To pisze o rozmowie
A wiec pojechałam tam i kierowniczka dosłownie wymaglował amnie pytaniami, np. "Jak moim zdaniem powinien zachowywac się idealny sprzedawca?", "Co powinien umiec idealny sprzedawca?", "Jak powinna wyglądac praca w zespole?", "Czy potrafię być podporządkowana sprzedawczyniom z dłuższym stażem i czy nie będzie ujmą na mojej godnosci wykonywać ich polecenia?" itd.
wydaje m isię, ż ena wszystkie pytania odpowiedziałam tak, że ją zadowoliłam... Potem poszlo o zarobki... Zapytała się mnie ile oczekuje. J ana to szczerze odpowiedziałam, że oczekuję 1000 zł. Ona na to, że u nich w sklepie jest praca na pół etatu za którą jest 900 zł (to by mi tez pasowało) ale ze aktualnie szuka osoby która byłaby w pełni dyspozycyjna i byłaby w stanie zrobic nawet drugie tyle nadgodzin za które oczywiscie będzie maiła zapłacone po 4 miesiacach. Czyl iz eprze zpierwsze 3 miesiace dostawałabym 900 zł a w czwartym miesiacu dostałabym ok 3 tyś.
Powiedziałam, ze taki układ mi odpowiada. a ona na to, że w takim razie zadzwoni do mnie do godziny 21 i umówimy się na 2 godziny próbne....
Ale nie zadzwoniła
Szkoda bo zarobki naprawdę dobre jak na pracę 20 h w tygodniu 900 zł. netto i możliwosc zrobienia nadgodzin

Może wydałam jej się zbyt pazerna na pieniadze? Bo odpowiedziałam ,ze chciałabym zarabiać minimum 1000 zł jesli mówimy o całym etacie... ale ona mnie pierwsza zapytała o to... no i przecież bez jaj nie będę jej kłamała, że moim marzeniem jest praca za "co łaska", albo w czynie społecznym

Nie, na pewno nie Przecież nie ma się co oszukiwać, że chcemy pracować jako wolontariusze akurat w sklepie z ciuchami
Zresztą wkurzają mnie pytania np. w spożywczakach: Dlaczego chciałaby pani u nas pracować? Co odpowiedzieć? Bo nie ma nic lepszego, a za coś trzeba żyć? Ale nie, to zła odpowiedź. Trzeba opowiedzieć bajeczkę, że to praca naszych marzeń, że zdobyliśmy wiele wiadomości o danej firmie i wydało nam się, że to idealne miejsce do pracy, że możemy nasze umiejętności wykorzystać dla dobra i rozwoju firmy, bla bla bla. Powariowali chyba

A ja zapytam w urzędzie pracy o jakieś prace wakacyjne/sezonowe (choć to jeszcze nie sezon). W zeszłym roku w lipcu jak załatwiałam staż, to na takiej tablicy informacyjnej było sporo ogłoszeń

[zelka887]

sieeemka;] mam pytanko takie ;p pisalam 2lata temu mature z biol -pr geogr -pr i chciałabym poprawic biologie i napisać chemie pr i nie wiem czy mozna tak ze sie nowy przedmiot pisze? mam nadzieje że tak

[Nija_]

Napisane przez zelka887

sieeemka;] mam pytanko takie ;p pisalam 2lata temu mature z biol -pr geogr -pr i chciałabym poprawic biologie i napisać chemie pr i nie wiem czy mozna tak ze sie nowy przedmiot pisze? mam nadzieje że tak

Można.

[nebya]

Napisane przez zelka887

sieeemka;] mam pytanko takie ;p pisalam 2lata temu mature z biol -pr geogr -pr i chciałabym poprawic biologie i napisać chemie pr i nie wiem czy mozna tak ze sie nowy przedmiot pisze? mam nadzieje że tak

Temat wałkowany co najmniej pare razy w tym wątku- wystarczy przeczytać.

( sorry, ale ile można?)

[AmericanGirl]

Witajcie Dziewczęta

Od 11 siedze sobie i czytam historie . Przerobiłam wiek 18 i już jestem po II wojnie Calkiem niezle mi idzie Tylko zeby jeszcze cos z tego w głowie zostało

OOoo w osrayu całkiem niezle płaca z tego co widze , bo ja miałam na cały etat pracowac w esotic'u i miałam zarabiac 800zł i na wysokie premie nie mialam co liczyc tak samo moja kolezanka pracowała w obuwniczym w Ch i miała ledwo ponad 700zł ( wtedy to była najnizsza krajowa czy jakos tak ) . Myslałam ze 500zł na pól etatu a nie az 900 Ciekawe czy w innych sklepach stawki są podobne .

Ide sobie jeszcze chwile poczytac i zmykam do TZa
Owocnej nauki

[gwiazda89]

Napisane przez nebya

Temat wałkowany co najmniej pare razy w tym wątku- wystarczy przeczytać.

( sorry, ale ile można?)

Kochana wdech, wydech, wdech, wydech

Ja dzisiaj na spokojnie przeanalizowałam sytuację i już pogodziłam się z tym, że poprawić biologię będzie bardzo trudno udalo mi się zrobić postęp wielki z polskim i angielskim więc biologia już może zostać bez zmian dlatego ze spokojem podchodzę do poniedzialkowego egzaminu pójdę, napiszę co wiem, wyjdę i co będzie to będzie albo poprawię choć o parę procent albo zostanie 72%
Dziś jeszcze przerobię jeden arkusz, coś poczytam, jutro rano tak do obiadu też, a popołudniu idę na meczyk , więć jak dla mnie idealne wyluzowanie się przed poniedziałkiem dobrze, że biologia nie jest ustnym egzaminem, bo byłoby ciężko

Miłego wieczorku sobotniego

[zelka887]

Napisane przez Nija_

Można.

dzięki to się mogę zacząć cieszyć

[KnotSoad]

Współczuję wszystkim, którzy czekają na wyniki ja to mam już za sobą, dokładnie roczek ^.^ Mimo wszystko trzymam kciuki! U nas ludzie mega debilni pozdawali maturę, o których nawet by się nie posądzało, że tego dokonają to Wy nie dacie rady? Proszę Was Nauczyciele co Wam nie daj Boże by nie zaliczyli czegoś to tylko na chłostę , bo na prawdę, kilka %, żeby nie dać brakujących to eh. Poważnie pisząc: Będzie dobrze! A później to tylko...

[gwiazda89]

Napisane przez KnotSoad

Współczuję wszystkim, którzy czekają na wyniki ja to mam już za sobą, dokładnie roczek ^.^ Mimo wszystko trzymam kciuki! U nas ludzie mega debilni pozdawali maturę, o których nawet by się nie posądzało, że tego dokonają to Wy nie dacie rady? Proszę Was Nauczyciele co Wam nie daj Boże by nie zaliczyli czegoś to tylko na chłostę , bo na prawdę, kilka %, żeby nie dać brakujących to eh. Poważnie pisząc: Będzie dobrze! A później to tylko...

Dziekujemy za słowa otuchy, ale my tu wszystkie mamy już zdaną maturę więc nie martwimy się, żeby zdać na 30% tylko poprawić tak na 90%

Ja również rok temu oczekiwałam za wyniki, czy zdam, a w tym roku to już inne uczucie

[KnotSoad]

No racja, otworzyłam obydwa wątki z maturą teraźniejszą i ten wątek i źle w końcu wpisałam ^.^ Tak czy siak... powodzenia ihhihi

[gwiazda89]

Biologiczki moje

Robiłam właśnie arkusz z matury z 2007 (88%) i porownując z tą z 2008 to przecież banał więc idąc tym tokiem rozumowania w 2009 powinna być podobna do tej z 2007

zostalo 36h

[Nenya_89]

Ja zaraz siadam do biologii, potem robię przerwę na Kubicę i od nowa
Czytając wasze wyniki zaczynam się zastanawiać co ja tutaj robię. Moje są na poziomie 60%

[gwiazda89]

Napisane przez Nenya_89

Ja zaraz siadam do biologii, potem robię przerwę na Kubicę i od nowa
Czytając wasze wyniki zaczynam się zastanawiać co ja tutaj robię. Moje są na poziomie 60%

Witaj Nenya Ja też nie mam zbyt wysokich wyników, to tylko Nebya i Abercrombie trochę nas tu dołują tymi wynikami ciagłymi wynikami w okolicach 90%

A gdzie reszta? Odsypiacie noc, jesteście na spacerze czy może to tzw. cisza przed burzą, czytaj biologią i historią?

Miłej niedzieli

[AmericanGirl]

HEJO

Ja dopiero wróciłam od TZa , bo jak zwykle pospało nam się do 14 . Zjadłam obiadek i biore sie za historie . Dzis mam zamiar przerobić wszystko od zakończenia wojny do końca ..

Ja równiez nie mam super wyników ( w granicach 90% - ajc marzenie!) , nawet nie potrafie oszacowac mojej wiedzy - wszystko sie okaze 30 czerwca . No ale juz niczego nie zmienię

[Nenya_89]

Ja się już nie uczę
Boli mnie jeszcze po tym zębie, a jak widzę to wielką opuchliznę to aż mi się ryczeć chce. Nic normalnego nie mogę zjeść tak, że cały czas jestem na głodzie. Nie da się w takich warunkach uczyć. Próbowałam, ale nie dałam rady skupić się na tym co czytam.

Będzie (może) 50 % - i znowu będę zła...

[nebya]

Napisane przez gwiazda89

Witaj Nenya Ja też nie mam zbyt wysokich wyników, to tylko Nebya i Abercrombie trochę nas tu dołują tymi wynikami ciagłymi wynikami w okolicach 90%

A gdzie reszta? Odsypiacie noc, jesteście na spacerze czy może to tzw. cisza przed burzą, czytaj biologią i historią?

Miłej niedzieli

Ja byłam u babci prawie cały dzień
Dzisiaj się nie uczę w ogóle, ma mi wystarczyć to czego się do tej pory nauczyłam. I nawet jeśli nie poprawie- trudno. Nie mam do siebie o nic pretensji, naprawdę się uczyłam, w domu ( właśnie w DOMU to każdy tak umie) pisze arkusze na ok. 90% ale jutro mogę napisać na 30-40% i też tragedii nie będzie. Chce mieć to już za sobą

Napisane przez Nenya_89

Ja się już nie uczę
Boli mnie jeszcze po tym zębie, a jak widzę to wielką opuchliznę to aż mi się ryczeć chce. Nic normalnego nie mogę zjeść tak, że cały czas jestem na głodzie. Nie da się w takich warunkach uczyć. Próbowałam, ale nie dałam rady skupić się na tym co czytam.

Będzie (może) 50 % - i znowu będę zła...

Oj człowiek głodny to wiele się nie nauczy Wiem z doświadczenia. Lepiej odpuścić i na to konto odpocząć- świeży umysł też jest ważny.

[Nija_]

Kiedy jest matura z historii Może akurat uda mi się poprawić (ale bardziej prawdopodobne jest, że nie zdam, bo już nic nie pamiętam)...
Jakbym zdecydowała się na AE to za zaoczne patrzą na angielski i historię (w moim przypadku). Raczej powinnam się dostać, mam 90/200 pkt a podobno wszystkich przyjmują. Ale może będzie coś łatwego i poprawię
Tylko co po roku przerwy w nauce historii jest dla mnie łatwe? Chyba tylko data chrztu Polski

[nebya]

Powodzenia jutro Dziewczyny Damy radę

[abercrombie&fitch]

Napisane przez gwiazda89

Witaj Nenya Ja też nie mam zbyt wysokich wyników, to tylko Nebya i Abercrombie trochę nas tu dołują tymi wynikami ciagłymi wynikami w okolicach 90%

A gdzie reszta? Odsypiacie noc, jesteście na spacerze czy może to tzw. cisza przed burzą, czytaj biologią i historią?

Miłej niedzieli

Bez przesad Mam wyniki w granicach 80-90% ale obawiam się nadal. Najbardziej swojej głupoty bo w domu na spokojnie dobrze mi idzie. Ale jutro w stresie i tej całej "poważnej" oprawie to może być nawet 30%...

Napisane przez nebya

Ja byłam u babci prawie cały dzień
Dzisiaj się nie uczę w ogóle, ma mi wystarczyć to czego się do tej pory nauczyłam. I nawet jeśli nie poprawie- trudno. Nie mam do siebie o nic pretensji, naprawdę się uczyłam, w domu ( właśnie w DOMU to każdy tak umie) pisze arkusze na ok. 90% ale jutro mogę napisać na 30-40% i też tragedii nie będzie. Chce mieć to już za sobą


Oj człowiek głodny to wiele się nie nauczy Wiem z doświadczenia. Lepiej odpuścić i na to konto odpocząć- świeży umysł też jest ważny.

Może i jestem wariatką ale ja jeszcze podczytuję co nieco. Tzn nie zakuwam regułek itp. Ale czasem jakieś nazwy wylecą z głowy a jak przeczytam to odświeżę sobie pamięć. Poza tym dzisiaj wybrałam się z rodzinką na pielgrzymkę aż do Kalwarii.

Teraz idę jeszcze poczytać dla relaksu książkę, wieczorem spacer żeby się dotlenić i luzik.

Powodzenia!

[Nenya_89]

Powodzenia dziewczyny

[201707171556]

Ja również Wam życze powodzenia

[Nija_]

Ja też życzę Wam powodzenia jutro

I ponawiam pytanie o datę matury z historii. Czyżby była już we wtorek?


Durga Jak byłaś na rozmowie w Orsay'u to była w ogóle opcja, że będziesz pracowała tylko rano i po południu, a nie wieczorami? Ja mam ostatni autobus jakoś po 19, potem nic. Chciałabym się przejść z CV po CH, ale nie wiem czy jest sens, jak nie będę miała dojazdu. Pewnie nie zgodzą się, żebym ciągle pracowała do 19. Jeżeli mnie w ogóle zechcą

[gwiazda89]

Życzę wszystkiego najlepszego biologiczkom

[Nenya_89]

Jeszcze nie wróciłyście?
Dla mnie było jakoś tak za prosto ale pewnie klucz będzie taki, że ledwo 30% wyciągnę...

[nebya]

Napisane przez Nenya_89

Jeszcze nie wróciłyście?
Dla mnie było jakoś tak za prosto ale pewnie klucz będzie taki, że ledwo 30% wyciągnę...

Przed chwilą wróciłam.
Moje pierwsze odczucie- spory rozrzut materiału. A czy poszło dobrze czy źle- nie wiem sama, napisałam wszystko ale pewna bardzo się nie czuję.

[Nenya_89]

Ja już wiem, że zawaliłam 8 zadanie Tradycyjnie fotosynteza. Źle napisałam miejsce i nie mogłam zrozumieć o co chodzi z tą siłą asymilacyjną - a to jest przecież ATP i NADPH - a miałam tak napisać

Szczerze mówiąc ja też nie wiem jak mi poszło - niby wszystko napisałam, ale czy dobrze

[gwiazda89]

Napisane przez Nenya_89

Jeszcze nie wróciłyście?
Dla mnie było jakoś tak za prosto ale pewnie klucz będzie taki, że ledwo 30% wyciągnę...

Wróciłam
Ja skończyłam o 11 więc w domu to tak o 11.40 dopiero byłam
Moje wnioski:
1. Zbyt prosta, o niebo lepsza od ubieglorocznej ale bardzo łatwo na niej zrobić proste bledy, bo niektóre pytania były o zgrozo banalne, niektóre o zgrozo podchwytliwe, a jeszcze inne trudne
2. Czemu było tak malo miejsca na odpowiedzi?? dla mnie zdecydowanie za malo.
3. Nie nastawiam się, że poprawię ale chętnie przyjmę taką miłą wiadomość

Ja tak do 20 pytania odpowiadam jak najęta i wręcz zaczęłam się zastanawiać czy ja w dobrej sali piszę dobry arkusz ale pozory często mylą i być może tak jak napisała Nenya będę miała ino 30%

Dobry przyjęło CKE tok rozumowania: im prostsza matura, tym trudniejsza

A jak reszta? Nebya, Abercrombie, fifcia? Ktoś jeszcze?

[misiu12]

Cześć dziewczyny, dawno tu nie zaglądałam, bo od kąd zaczęłam pracować tak olałam biologię i chemię, że wolałam tu nie wchodzić i się nie dołować
Właśnie wróciłam z biologie z R, i mam strasznie mieszane uczucia ;/

[gwiazda89]

Napisane przez Nenya_89

Ja już wiem, że zawaliłam 8 zadanie Tradycyjnie fotosynteza. Źle napisałam miejsce i nie mogłam zrozumieć o co chodzi z tą siłą asymilacyjną - a to jest przecież ATP i NADPH - a miałam tak napisać

Szczerze mówiąc ja też nie wiem jak mi poszło - niby wszystko napisałam, ale czy dobrze

Ja przepisałam z obrazka ATP i NADPH + H* ale nie wiem czy dobrze odmieniłam miejsce. Napisałam: chloroplast - błony tylakoidów stromy lepiej chyba było napisać, że w stromie