QLAIRA - wątek zbiorczy

[Karolllka7]

Mi na pms nie pomogły.

[kociczka]

ja musze przyznac ze jestem poki co zadowolona z qlairy. nie odczuwam skutkow ubocznych z wyjatkiem czasem boli w podbrzuszu ale nie mozna wszystkiego zwalac na tabletki. przytylam tez z 4kg ale nie wiem czy laczyc to z tabletkami bo przeciez byla zima, malo sie ruszalam itd. teraz poszlam na fitness i juz widze efekty wiec zobaczymy.
piersi mi się powiększyly ale moze to efekt przytycia
i ogolnie zauwazylam mniejszy cellulit tak jakby sie zmniejszyl mimo ze sie przeciez zadniebalam przez zime hmm

dzis mam zaczac 4 opakowanie, rozwazalam 2 miesiace przerwy bo poki co nie potrzebuje antykoncepcji ale nie chce zas mieszac w organizmie i brac 3 opak potem przerwa i znowu organizm musialby sie dostosowac od nowa.
ale jak nie schudne mimo diety i poworotu do cwiczen to wtedy zwale na qlaire

szkoda ze jest taka droga, ja place 45 zł i nie ukrywam ze to jednak sporo

[haddadi]

Morrigan1986 i Karollka dziękuje za odpowiedzi. Biorę te tableki jeden miesiąc, kończe pierwsze opakowanie i miałam pms. Mam nadzieję, że po prostu biorę te tabletki za krótko żeby zauważyć poprawę i że z czasem pms minie. Najbardziej dokuczają mi zmiany nastrojów i ataki głodu na słodycze . Poza tym nie mam żadnych skutków ubocznych.

[kuki9]

Napisane przez haddadi

Morrigan1986 i Karollka dziękuje za odpowiedzi. Biorę te tableki jeden miesiąc, kończe pierwsze opakowanie i miałam pms. Mam nadzieję, że po prostu biorę te tabletki za krótko żeby zauważyć poprawę i że z czasem pms minie. Najbardziej dokuczają mi zmiany nastrojów i ataki głodu na słodycze . Poza tym nie mam żadnych skutków ubocznych.

To normalne przy 1 opakowaniu, za krótko aby coś wyrokować. Jak brałam swoje pierwsze tabletki to przez kilka pierwszych opakowań miałam naprawdę dziwne jazdy. Ale nie nalezy się tym przejmować tylko spokojnie poczekac aż się organizm przystosuje.

[morrigan1986]

Przy pierwszym opakowaniu jadłam jak głupia, potem mi się wszystko unormowało. Jest taka ogólna zasada, że należy wziąć przynajmniej 3 opakowania, żeby wiedzieć czy tabsy nam służą.

[Karolllka7]

Ja odstawiłam i czekam na okres, ale nie wiem kiedy może przyjść?

[haddadi]

dzięki dziewczyny pocieszyłyście mnie będę brała qlairę przez następne 2 msc i zobaczę czy pms w końcu minie

[Aliteia]

Cześć dziewczyny Mam problem i postanowiłam podzielić się na forum licząc na jakieś pocieszenie, wskazówkę czy coś takiego... Otóż miesiąc temu rozpoczęłam moją przygodę z Qlairą (wcześniej nie brałam żadnych pigułek, parę miesięcy temu próbowałam z Yasminelle, ale czułam się tak źle, że po trzech dniach musiałam odstawić).
Z samopoczuciem było u mnie różnie - może trochę z powodu choroby, którą przechodziłam w trakcie - ale mniej więcej w połowie mój organizm zaczął się przyzwyczajać i jak dotąd było właściwie ok. Ale wczoraj wieczorem wzięłam ostatnią tabletkę z blistra, a okresu jak nie było tak nie ma Kontaktowałam się dziś z moim ginekologiem, który uznał, że skoro okres się nie pojawił to istnieje ryzyko, że mogę być w ciąży (współżyłam jedynie w ciągu ostatniego tygodnia, wcześniej nie bo nie widziałam się z moim TŻ) i żebym poczekała z zaczynaniem kolejnego blistra dopóki nie pojawi się krwawienie. I sama nie wiem, co o tym myśleć, bo czytając ten wątek widziałam, że wiele z Was pisało, że zdarzały się Wam braki okresu... Co myślicie o tej sytuacji? Trochę się obawiam nie zaczynać kolejnego blistra, bo wczoraj współżyłam i boję się, że nieprzyjęcie tabletki będzie zwiększało ryzyko ciąży. Plus zaczęłam się już przyzwyczajać do tabletek i nie bardzo chcę z nich teraz rezygnować i dodatkowo rozregulowywać organizm, zwłaszcza, jeśli okres by się nie pojawił, eeech... :/

[kociczka]

jeżeli brałaś prawidłowo tabletki to nie ma szans na ciąże. a moze jakies leki brałaś zmniejszające skuteczność? test jej nie wykaże skoro seks byl tak niedawno
ja bym zaczęła i sie nie przejmowała no i w sumie zmieniła lekarza ktory kaze czekac az krwawienie sie pojawi? jak przy Q akurat moze ono nie wystąpić i jest to normalne.
u mnie tez nie było po 1 opakowaniu.
a teraz jest słabe kilka dnia bardziej jak plamienie

swoja drogą może się jeszcze pojawić mimo zaczęcia nowego opakowania.
no i skoro współżyłaś wczoraj to musisz zacząć nowe opakowanie zeby w wlasnie w ciąży nie byc.

[Aliteia]

Pigułki zażywałam sumiennie bo na punkcie prawidłowego zażywania leków mam lekką obsesję Cóż, w czasie choroby zażywałam antybiotyk, w ulotce nie było nic napisane o tym, że mógłby wchodzić w interakcję z Qlairą, ale na wszelki wypadek i tak czekałam dziewięć dni ze współżyciem.
Hm, czyli jest szansa, że jeśli zacznę nowy blister to okres się pojawi?
Do mojego lekarza mam zaufanie, ale nie jestem właśnie przekonana co do proponowanego przez niego sposobu rozwiązania problemu :/ On twierdzi, że jeśli byłabym w ciąży to nie mogę brać pigułek i stąd jego porada, żebym się wstrzymała z nowym blistrem i czekała na okres...

[kociczka]

jest taka szansa ale nie musi wystąpić , u mnie wystąpiło dopiero przy 2 opakowaniu.
nie wiem co Ci radzić, jezeli antybiotyk nie wchodzil w interakcje i bralas prawidlowo to ja bym wziela nowe opakowanie tym bardziej ze wspolzylas wczoraj wiec powinnas zaczac nowe opakowanie zeby byc zabezpieczona.
a lekarz cóż moze nie zrozumial ze bierzesz Q albo nie jest doinformowany ze przy Q moze nie byc krwawienia bo dziwna porada zeby czekac i dopiero zaczac tabletki...

[Aliteia]

Jak ja lubię bycie trudnym przypadkiem Dziękuję za odpowiedź, myślę, że poczekam do jutra z zaczęciem nowego blistra - tak, żeby nie minęło 12 godzin, może okres się pojawi. A jak nie to trudno, zacznę nowy blister. Lekarz był dość zaskoczony informacją, że okres się nie pojawił, więc może nie ma zbyt wielu pacjentek zażywających akurat Q.

Mam jeszcze jedno pytanie - teoretycznie powinnam zażyć nową pigułkę dzisiaj o 12 w nocy, ale, jak pisałam, poczekam do jutra. Jeśli zażyję dzisiejszą pigułkę jutro o 10 rano to właściwie o której powinnam zażyć drugą dawkę? Wg schematu, tj. w środę o 12 w nocy (czyli- dwie pigułki w ciągu jednego dnia), czy dopiero w czwartek o 10?

[kuki9]

Napisane przez Aliteia

Jak ja lubię bycie trudnym przypadkiem Dziękuję za odpowiedź, myślę, że poczekam do jutra z zaczęciem nowego blistra - tak, żeby nie minęło 12 godzin, może okres się pojawi. A jak nie to trudno, zacznę nowy blister. Lekarz był dość zaskoczony informacją, że okres się nie pojawił, więc może nie ma zbyt wielu pacjentek zażywających akurat Q.

Mam jeszcze jedno pytanie - teoretycznie powinnam zażyć nową pigułkę dzisiaj o 12 w nocy, ale, jak pisałam, poczekam do jutra. Jeśli zażyję dzisiejszą pigułkę jutro o 10 rano to właściwie o której powinnam zażyć drugą dawkę? Wg schematu, tj. w środę o 12 w nocy (czyli- dwie pigułki w ciągu jednego dnia), czy dopiero w czwartek o 10?

Nie czekaj, zażyj ją normalnie o czasie. Jak mam okres to on trwa nawet po zażyciu 1 pigułki. A jeśli nie zażyjesz 1 pigułki z nowego opakowania a miałaś stosunek przez ostatnie 7 dni to może być nieciekawie. Zajrzyj do ulotki.

[Aliteia]

Ale jeśli zażyję pigułkę przed upłynięciem 12 godzin to chyba powinno być ok, prawda? (po cichu liczę, że może okres by się jeszcze pojawił w ciągu nocy, byłabym wtedy zdecydowanie spokojniejsza)
Ulotkę czytałam i stąd też jestem zdecydowana nie słuchać rady lekarza

[kuki9]

Napisane przez Aliteia

Ale jeśli zażyję pigułkę przed upłynięciem 12 godzin to chyba powinno być ok, prawda?
Ulotkę czytałam i stąd też jestem zdecydowana nie słuchać rady lekarza

No jak tam sobie chcesz. Mój twierdzi, że pierwsze 14 tabletek jest najważniejszych i żeby ich bardzo pilnować (co nie znaczy, że potem można sobie brać albo nie czy pomijać ale pierwsze 14 jest kluczowych).

Jak już bardzo chcesz czekać to poczekaj kilka godzin ale nie 10 czy 11 a raczej ze 4-5 ale moim zdaniem to bez sensu bo po co? Okres się jeszcze może pojawić a jak nie to w ulotce jest napisane, że chyba dopiero jak go nie ma 2 czy 3 razy pod rząd (nie mam ulotki pod ręką) to należy się zgłosić do lekarza.

Jak poczekasz to potem następną tabletkę weź normalnie o tej godzinie, o której bierzesz.

A swoją drogą ja bym pomyślała nad zmianą lekarza bo ten jest lekko niedoinformowany.

[Aliteia]

Właściwie - racja że to czekanie raczej nic nie zmieni, a nie ma co ryzykować. Dziękuję dziewczyny za komentarze, czuję się trochę spokojniejsza i pewniejsza
(a nad zmianą lekarza chyba faktycznie będę musiała się zastanowić)

[rmist]

Ponawiam : ) Odstawiłam tabletki w lutym, pod koniec, czekam teraz na okres, kiedy mogę się go spodziewać?

[vanesska]

pojawi się po całej długości cyklu.czyli np.jeśli miałaś 28dniowe,to po 28 od odstawienia.

[quench]

Napisane przez vanesska

pojawi się po całej długości cyklu.czyli np.jeśli miałaś 28dniowe,to po 28 od odstawienia.

Proszę? Skąd taka teoria? Po tabletkach antykoncepcyjnych miesiączka przychodzi różnie i nie ma na to żadnej reguły!

[quepasso]

Dziewczyny a macie co miesiac krawienia? Od roku biore Q dostawalam jedno dniowych plamien co 2gie opakowanie, potem co 3 miesiace, a teraz chyba od 5 miesiecy nie mam nawet krwawienia, powiedzialam ginekologowi, a on na to ze to normalne przy tych tabletkach, ze tak sie zdaza i mam nie panikowac i nie robic zadnych testow ciazowych bo jest to niemozliwe zebym byla w ciazy.Miesiac temu zapomnialam wziac 23 tabletki, (dzien wczesniej kochalam sie z chłopakiem) w panice wzielam ja natychmiast a potem przeczytalam ze powinnam przyjac pierwsza z nowego blistra...jeszcze nie mialam takowego bo mialam na dniach pojsc po recepte. Pobieglam do gina i powiedzial ze nie ma ryzyka ze biore je niemal rok i ze mam dokonczyc blister i zaczac nowy i nie panikowac. Minal miesiac koncze opakowanie mam bole jak przed okresem okresu brak nadal. Oczywiscie zgooglowalam "bole jak przed okresem" i sie dowiedzialam ze to napewno 1 trymestr, panika cd.

Tak mnie strach paralizuje ze nie mam odwagi testu zrobic...

[Aaniol_apokalipsy]

Napisane przez quepasso

Dziewczyny a macie co miesiac krawienia? Od roku biore Q dostawalam jedno dniowych plamien co 2gie opakowanie, potem co 3 miesiace, a teraz chyba od 5 miesiecy nie mam nawet krwawienia, powiedzialam ginekologowi, a on na to ze to normalne przy tych tabletkach, ze tak sie zdaza i mam nie panikowac i nie robic zadnych testow ciazowych bo jest to niemozliwe zebym byla w ciazy.Miesiac temu zapomnialam wziac 23 tabletki, (dzien wczesniej kochalam sie z chłopakiem) w panice wzielam ja natychmiast a potem przeczytalam ze powinnam przyjac pierwsza z nowego blistra...jeszcze nie mialam takowego bo mialam na dniach pojsc po recepte. Pobieglam do gina i powiedzial ze nie ma ryzyka ze biore je niemal rok i ze mam dokonczyc blister i zaczac nowy i nie panikowac. Minal miesiac koncze opakowanie mam bole jak przed okresem okresu brak nadal. Oczywiscie zgooglowalam "bole jak przed okresem" i sie dowiedzialam ze to napewno 1 trymestr, panika cd.

Tak mnie strach paralizuje ze nie mam odwagi testu zrobic...

Ja bym zmieniła ginekolga, krwawienie z odstawienia powinno występować i zrozumiałe, że przy pierwszych opakowaniach gdy organizm się przyzwyczaja do tabletek krwawienie może nie wystąpić, ale jeśli utrzymuje się to dłuższy czas- trzeba zmienić tabletki. Nawet w ulotce Qlairy pisze, że jesli krwawienie nie wystąpi 3 miesiące pod rząd przed rozpoczęciem kolejnego blistra należy się upewnić czy kobieta nie jest w ciąży.
Powiem tak, nie wiem na jakiej podstawie twój lekarz stwierdził, że na pewno nie jesteś w ciąży, ale jeśli zrobił to bez badania, to powtórzę się- zmień lekarza. Prawdopodobieństwo owszem jest niewielkie, ale istnieje. Minął miesiąc- zrób test.
Co do bóli i różnych objawów, nie muszą one oznaczać ciąży, nie wpadaj wpanikę.

[morrigan1986]

Napisane przez Aaniol_apokalipsy

Ja bym zmieniła ginekolga, krwawienie z odstawienia powinno występować i zrozumiałe, że przy pierwszych opakowaniach gdy organizm się przyzwyczaja do tabletek krwawienie może nie wystąpić, ale jeśli utrzymuje się to dłuższy czas- trzeba zmienić tabletki. Nawet w ulotce Qlairy pisze, że jesli krwawienie nie wystąpi 3 miesiące pod rząd przed rozpoczęciem kolejnego blistra należy się upewnić czy kobieta nie jest w ciąży.
Powiem tak, nie wiem na jakiej podstawie twój lekarz stwierdził, że na pewno nie jesteś w ciąży, ale jeśli zrobił to bez badania, to powtórzę się- zmień lekarza. Prawdopodobieństwo owszem jest niewielkie, ale istnieje. Minął miesiąc- zrób test.
Co do bóli i różnych objawów, nie muszą one oznaczać ciąży, nie wpadaj wpanikę.

Ale z tym, że krwawienie przy Q może nie występować lekarz miał rację, biorę te pigułki już ponad 4 lata i krwawienie mi zanika z każdym opakowaniem. Mój ginekolog mówi, że to bardzo częste przy tych konkretnych pigułkach i nie należy się martwić. Nawet w ulotce pisze, że 15% badanych kobiet nie miało krwawienia z odstawienia przy Qlairze. Ale rzeczywiście w tym przypadku niewielkie ryzyko jest ze względu na zapomnianą tabletkę. Nic tu nie doradzimy poza wykonaniem testu.

[Karolllka7]

Odstawiłam tabletki 28 stycznia, okres dostałam 4 marca, dzisiaj jest 14 dzień cyklu i na papierze widzę śluz z niewielką domieszką krwi. Co to może być? Czy tak się ma prawo dziać po odstawieniu tabletek? Czy to możliwe, że organizm się jeszcze nie "ogarnął"? Trochę się zmartwiłam. Seksu nie było. Ale mam torbiel. I wystraszyłam się trochę, że to coś z nią nie tak...

[Martuchna77]

Ja mam pytanie-wszystkie,no prawie wszystkie piszecie,że okres się nie pojawił bądź wystąpił za wcześnie lub za późno....a co w przypadku jeśli się krwawi-i nie mam na myśli plamienia tylko KRWAWIENIE jak przy okresie? Zaczęłam pierwsze opakowanie i od 10 czy 11 dnia cyklu krwawię. Nie wiem czy to normalne i czy powinnam odstawić? W ulotce pisze,że plamienia mogą wystąpić,owszem ale w 26tym dniu a u mnie prawie od początku. Spotkałyście się z takim przypadkiem?

[Aaniol_apokalipsy]

Napisane przez Karolllka7

Odstawiłam tabletki 28 stycznia, okres dostałam 4 marca, dzisiaj jest 14 dzień cyklu i na papierze widzę śluz z niewielką domieszką krwi. Co to może być? Czy tak się ma prawo dziać po odstawieniu tabletek? Czy to możliwe, że organizm się jeszcze nie "ogarnął"? Trochę się zmartwiłam. Seksu nie było. Ale mam torbiel. I wystraszyłam się trochę, że to coś z nią nie tak...

Po odstawieniu tabletek takie rzeczy mogą się zdarzać, organizm musi dojść do siebie po odstawieniu. Początkowo cykle mogą być nieregularne. Wbrew pozorom wcale tak dawno tabletek nie odstawiłaś, często organizm dochodzi do siebie wiele miesięcy. Co do torbiela przejdź się profilaktycznie do lekarza żeby upewnić się, że wszystko w porządku i nic się nie dzieje.

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez Martuchna77

Ja mam pytanie-wszystkie,no prawie wszystkie piszecie,że okres się nie pojawił bądź wystąpił za wcześnie lub za późno....a co w przypadku jeśli się krwawi-i nie mam na myśli plamienia tylko KRWAWIENIE jak przy okresie? Zaczęłam pierwsze opakowanie i od 10 czy 11 dnia cyklu krwawię. Nie wiem czy to normalne i czy powinnam odstawić? W ulotce pisze,że plamienia mogą wystąpić,owszem ale w 26tym dniu a u mnie prawie od początku. Spotkałyście się z takim przypadkiem?

Ja przy Qlairze miałam dwa razy w miesiącu- ok. 14 tabletki i potem przy placebo, z tego powodu musiałam je zmienić. Jeśli dopiero zaczynasz branie Qlairy takie rzeczy mogą się zdarzać, jednak jeśli taka sytuacja będzie utrzymywała się dłużej niż 3 miesiące będziesz musiała zmienić tabletki.

[vanesska]

quench nie musisz używać wykrzykników, bo każdy przeczyta i zrozumie.
a z okresem zależy. jeśli ktoś przed pigułkami miał regularne cykle, to prawie na pewno okres pojawi się po całej długości cyklu. ja przyjmowałam qlairę prawie rok i po odstawieniu jak w zegarku okres zjawił się po 28 dniach, bo zawsze miałam regularne krwawienia. jeśl ktoś miał nieregularne, to faktycznie, okres przyjdzie kiedy gospodarka hormonalna się ustabilizuje. jeśli jednak nie pojawia się dość długo, lepiej udac się do ginekologa i wywołać lub choćby sprawdzić co się dzieje.

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Napisane przez Martuchna77

Ja mam pytanie-wszystkie,no prawie wszystkie piszecie,że okres się nie pojawił bądź wystąpił za wcześnie lub za późno....a co w przypadku jeśli się krwawi-i nie mam na myśli plamienia tylko KRWAWIENIE jak przy okresie? Zaczęłam pierwsze opakowanie i od 10 czy 11 dnia cyklu krwawię. Nie wiem czy to normalne i czy powinnam odstawić? W ulotce pisze,że plamienia mogą wystąpić,owszem ale w 26tym dniu a u mnie prawie od początku. Spotkałyście się z takim przypadkiem?

przy qlairze dość charakterystyczne jest krwawnie na przykłąd jeśli nawet 2 lub 3 godziny spóźnisz się z tabletką. ja wtedy łykałam cyclonamine i przechodziły. jeśli jednak krwawienie nie jest spowodowane póżniejszym przyjęciem, to też jest normalne. organizm się przyzwyczaja i stabilizuje. ja miałam co miesiąc krawienia przy 13 pigułce. ale torbiele wróciły, wiec doktor kazał przyjmować bez 4 ostatnich. i faktycznie, krwawień nie było potem przez kilka miesięcy. nawet jak odstawiłam, nie zjawiło się krwawienie z odstawienia, tylko po jakimś czasie okres normalny. więc jeśli krwawisz i Cię to niepokoi, przejdź się do lekarza i poproś o cyclonamine.

[Copykat]

Ja biorę Q od września i prawie każdym cyklu mam plamienia przez całą drugą połowę opakowania okres raz jest, raz nie ma. Chyba czas odstawić tabletki, w ciągu roku miałam zmieniane 4 razy i przy każdych miałam te plamienia...

[Aaniol_apokalipsy]

Napisane przez Copykat

Ja biorę Q od września i prawie każdym cyklu mam plamienia przez całą drugą połowę opakowania okres raz jest, raz nie ma. Chyba czas odstawić tabletki, w ciągu roku miałam zmieniane 4 razy i przy każdych miałam te plamienia...

Ja zanim trafiłam na swoje miałam 5 czy 6 razy zmieniane, też już traciłam nadzieję.

[Copykat]

Napisane przez Aaniol_apokalipsy

Ja zanim trafiłam na swoje miałam 5 czy 6 razy zmieniane, też już traciłam nadzieję.

Byłam dziś u gin i dostałam receptę na Tri-Regol. Jak po tych nie będzie ok to odstawiam hormony, widocznie mi nie służą

[jamajkanamajkach]

hejka dziewczyny, wiecie cos na temat tego czy sterydy (takie jak zyrtec lub alertec) brane na uczulenia lub przeprowadzane testy alergiczne osłabiają dzialanie tabletek?