Cz. XII- Hu hu ha! Hu hu ha! Idzie sesja zła!

[kaja_92]

Napisane przez pranknature

W ogóle jedna z was pisała że ma 7 kolosów w tygodniu.. współczuje..
Ja znowu kombinuje tak, żeby wszystko rozłożyć w czasie. Mam nadzieję, że z racji tego iż mam 5 egzaminów i 7 kolosów zaliczeniowych nic nie trafi mi się pod rzad jak mojemu tż w ubiegłym semestrze...
W ogóle szybko czas leci! jeszcze 2 miesiące i sesja -.-

U mnie się tak nie da. Przecież sama nie przeniosę terminu na inny A wykładowcy nie zgadzają się na przeniesienie;p

[ladymoonn]

ale aktywne się zrobiłyście

Napisane przez rosiek

Dziewczyny, mam głupie pytanie ale co jecie na śniadania?
bo ja znów wychodzę z domu bez, nie mam czasu ani pomysłu, żeby je zrobić -.-

owsianka z różnymi dodatkami, serek wiejski z rzodkiewką/ogórkiem/szczypiorkiem, płatki z mlekiem, musli, ewentualnie kanapki, ale to jak mam mało zajęć, bo zwykle kanapki jem na uczelni więc nie chce mi się cały czas na nich ciągnąć

Napisane przez kaja_92

Czy tylko ja mam tak, że mogłabym ostatnio przespać cały dzieć (nie mogę, bo uczyć się muszę;p) albo śpię 10 godzin i dalej jestem niewyspana? Kurcze, w październiku/listopadzie mogłam spać 4 godziny i było ok, teraz w weekend czasami śpię 10 i jestem nieprzytomna. Chyba się starzeję

też dużo śpię, w weekend wstawałam przed 11, poza tym w ogólnie to NIC mi się nie chce, najchętniej oglądałabym seriale/czytała książki i nic nie robiła przydałby mi się tak z tydzień wolnego bez żadnych świąt

[pranknature]

Wpis edytowany

[newmoongirl]

Napisane przez rosiek

Dziewczyny, mam głupie pytanie ale co jecie na śniadania?
bo ja znów wychodzę z domu bez, nie mam czasu ani pomysłu, żeby je zrobić -.-

Ja nigdy nie jem śniadań, babcia próbowała mnie kiedyś zreformować, ale nie wspominam tego dobrze, mijało dobre pół godziny nim wcisnęłam w siebie chociażby kanapkę, a potem czułam się źle. Po powrocie do domu wróciłam do starych, złych nawyków. Teraz jak idę na uczelnię to kupuję nieraz bułkę jogurtową i wcinam przed zajęciami (ma to głównie na celu uchronić mnie przed kompromitującym burczeniem w brzuchu...)

Napisane przez ladymoonn

też dużo śpię, w weekend wstawałam przed 11, poza tym w ogólnie to NIC mi się nie chce, najchętniej oglądałabym seriale/czytała książki i nic nie robiła przydałby mi się tak z tydzień wolnego bez żadnych świąt

Mam tak samo, najchętniej urządziłabym sobie Tydzień Lenia i Lesera, żeby zajmować się różnymi takimi głupotami... I do tego pogoda, jest taka... rozstrajająca...

[Szotta]

Ja jutro jadę do domu i mam zamiar przed 2 tygodnie nie robić nic
(poza sprzątaniem i pieczeniem ) Ale zero nauki!

[lilavati007]

Napisane przez pranknature

no to trzeba umieć kombinować właśnie ;d jutro idę prosić dr czy zrobi nam kolosa zaliczeniowego przed weekendem majowym, przy czym niech dosle nam materiały na maila - z naciskiem na przed weekendem bo wiem mu ze nie wyobrazam sobie by ktos sie uczyl tego w ten oto długi weekend

No niestety nie wszyscy wykładowcy chcą iść studentom na rękę.

Napisane przez newmoongirl

Mam tak samo, najchętniej urządziłabym sobie Tydzień Lenia i Lesera, żeby zajmować się różnymi takimi głupotami... I do tego pogoda, jest taka... rozstrajająca...

O taaaak!

Napisane przez Szotta

Ja jutro jadę do domu i mam zamiar przed 2 tygodnie nie robić nic
(poza sprzątaniem i pieczeniem ) Ale zero nauki!

2 tygodnie? Dlaczego masz, aż tyle wolnego, a ja nie?!

Powinnam się uczyć, bo ma dużo do roboty, ale tak mi się nie chce, że robie różne niepotrzebne rzeczy. Eh... Ja chce już święta!

[Szotta]

Napisane przez lilavati007

No niestety nie wszyscy wykładowcy chcą iść studentom na rękę.


O taaaak!


2 tygodnie? Dlaczego masz, aż tyle wolnego, a ja nie?!

Powinnam się uczyć, bo ma dużo do roboty, ale tak mi się nie chce, że robie różne niepotrzebne rzeczy. Eh... Ja chce już święta!

yyyy.... bo olewam jeden wykład?

[lilavati007]

Napisane przez Szotta

yyyy.... bo olewam jeden wykład?

Tylko 1 wykład? To ile wy macie ustawowo wolnego? Bo my tylko 5 dni: piątek, sobota, niedziela, poniedziałek, wtorek (no w sumie jeszcze w czwartek są rektorskie od 15, ale i tak nic mi nie przepada).

[Szotta]

Napisane przez lilavati007

Tylko 1 wykład? To ile wy macie ustawowo wolnego? Bo my tylko 5 dni: piątek, sobota, niedziela, poniedziałek, wtorek (no w sumie jeszcze w czwartek są rektorskie od 15, ale i tak nic mi nie przepada).

Napisane przez lilavati007

Tylko 1 wykład? To ile wy macie ustawowo wolnego? Bo my tylko 5 dni: piątek, sobota, niedziela, poniedziałek, wtorek (no w sumie jeszcze w czwartek są rektorskie od 15, ale i tak nic mi nie przepada).

wiesz co we wtorek mam angielski, ale baba zrobiła z nami wcześniej, bo dlaczegoś tam nie może być, środy mam wolne (tzn mam ćwiczenia, ale jesteśmy ostatnią grupą i facet zażyczył sobie żebyśmy nie przychodzili o tej 18 tylko konsultowali się z poprzednimi grupami co było, on listy nie robi, zadania oddaje mu się anonimowo więc nie ma problemu), czwartek mamy wolny z okazji świąt, potem do wtorku wolne, środa no to standard, w czwartek mam normalnie 3 wykłady (2 z jedną babką i policzyłam to za jeden ) i jeden z facetem, ale on jest Rosjaninem i ma w Rosji chyba jakąś obronę (tzn siedzi po tej lepszej stronie) i przełożył nam na inny termin ten wykład... piątki mam wolne (oprócz 1 w miesiącu) Tak więc jadę jutro, wracam w ndz za dwa tyg

tak mi si szczęśliwie złożyło
Ale nie aż tak, bo jutro mam ćwiczenia akurat tak że nie zdążę na jadyny bezpośredni autobus i muszę tłuc się łączonymi

[pranknature]

Wpis edytowany

[kaja_92]

Napisane przez pranknature

no to trzeba umieć kombinować właśnie ;d jutro idę prosić dr czy zrobi nam kolosa zaliczeniowego przed weekendem majowym, przy czym niech dosle nam materiały na maila - z naciskiem na przed weekendem bo wiem mu ze nie wyobrazam sobie by ktos sie uczyl tego w ten oto długi weekend

No to moja uczelnia jest chyba jakaś inna, bo z nikt nie chce słyszeć a co dopiero rozmawiać o zmianie terminu kolokwiów. Wcześniej zrobić nie można bo materiału za mało a trzeba przerobić na wykładzie. Później nie można bo "nawet nie przychodźcie prosić o przesunięcie, bo nie ma na kiedy".

[lilavati007]

Napisane przez Szotta

wiesz co we wtorek mam angielski, ale baba zrobiła z nami wcześniej, bo dlaczegoś tam nie może być, środy mam wolne (tzn mam ćwiczenia, ale jesteśmy ostatnią grupą i facet zażyczył sobie żebyśmy nie przychodzili o tej 18 tylko konsultowali się z poprzednimi grupami co było, on listy nie robi, zadania oddaje mu się anonimowo więc nie ma problemu), czwartek mamy wolny z okazji świąt, potem do wtorku wolne, środa no to standard, w czwartek mam normalnie 3 wykłady (2 z jedną babką i policzyłam to za jeden ) i jeden z facetem, ale on jest Rosjaninem i ma w Rosji chyba jakąś obronę (tzn siedzi po tej lepszej stronie) i przełożył nam na inny termin ten wykład... piątki mam wolne (oprócz 1 w miesiącu) Tak więc jadę jutro, wracam w ndz za dwa tyg

tak mi si szczęśliwie złożyło
Ale nie aż tak, bo jutro mam ćwiczenia akurat tak że nie zdążę na jadyny bezpośredni autobus i muszę tłuc się łączonymi

Ale Ci się ułożyło! Zazdroszcze. I pomyśleć, że cieszyłam się z tych moich marnych 5 dni.

[Szotta]

Kaja- u mnie też kolosa/egzaminu nie przeniesiesz

[_Japonka_]

Napisane przez pranknature

owsianka? hmm.. ja jadłam ostatnio w różnych formach płatki jęczmienne - czytałam ze nie są do konca zdrowe bo odwapniają ;o tzn nie są zdrowe jak np jadłabym je codziennie przez pół roku.. ale ostatnio zaczynają mi nie smakować i zastanawiam sie gdzie kupie owsianke.. bo w Lewiatanie albo źle szukam albo nie ma ;p

co do seriali - haha ja tylko czekam i odliczam do nowych odcinków ;d

Co do owsianki to musiałaś źle szukać, w lewiatanach są owsianki Kupca koło kasz/ryżów
Ja też odliczam dni do kolejnych odcinków Ostatnio ponadrabiałam zaległości i zabieram się teraz za filmy(nie, w ogóle nie mam kolokwiów ).
U mnie wolne mamy od piątku do wtorku Rektor odmówił udzielenie godzin rektorskich w czwartek i zabronił udzielania dziekańskich Dlatego w czwartek idę tylko na część zajęć, na których naprawdę muszę być, a resztę olewam (i tak będę dopiero koło 22 w domu )

[natalka2]

u nas rektor odmowil rektorskich w srode przed swietami. w sumie to sie nie dziwie, inne uczelnie maja jeszcze caly czw zajecia

[newmoongirl]

Napisane przez lilavati007

Ale Ci się ułożyło! Zazdroszcze. I pomyśleć, że cieszyłam się z tych moich marnych 5 dni.

Pociesz się tym, że mam dokładnie tyle samo dni wolnych, a żeby ich pokopało! Jak sobie teraz przypomnę, że narzekałam na ilość dni wolnych w gimnazjum i liceum, to mi się śmiać chce...

[GirlOfDeath]

Napisane przez pranknature

W ogóle jedna z was pisała że ma 7 kolosów w tygodniu.. współczuje..
Ja znowu kombinuje tak, żeby wszystko rozłożyć w czasie. Mam nadzieję, że z racji tego iż mam 5 egzaminów i 7 kolosów zaliczeniowych nic nie trafi mi się pod rzad jak mojemu tż w ubiegłym semestrze...
W ogóle szybko czas leci! jeszcze 2 miesiące i sesja -.-

Prank właśnie mnie uświadomiłaś, że zostały tylko 2 miesiące. Toć my już kwiecień mamy.

Napisane przez newmoongirl

Mam tak samo, najchętniej urządziłabym sobie Tydzień Lenia i Lesera, żeby zajmować się różnymi takimi głupotami... I do tego pogoda, jest taka... rozstrajająca...

Hahaha, ale określenie!

Napisane przez Szotta

Ja jutro jadę do domu i mam zamiar przed 2 tygodnie nie robić nic
(poza sprzątaniem i pieczeniem ) Ale zero nauki!

Szotta zazdroszczę nicnierobienia. Ja muszę się uczyć na koło ze statystyki i robić zadania z matematyki, bo też zapowiedzieli koło.
A Ty już miałaś to koło ze staty ?

Ja jadę do domu we wtorek po południu i wracam w niedzielę - tydzień po świetach. "Troszkę" sobie przedłużam to wolne. Bo ogólnie wolne jest piątek-wtorek.

[Szotta]

Napisane przez GirlOfDeath

Prank właśnie mnie uświadomiłaś, że zostały tylko 2 miesiące. Toć my już kwiecień mamy.



Hahaha, ale określenie!



Szotta zazdroszczę nicnierobienia. Ja muszę się uczyć na koło ze statystyki i robić zadania z matematyki, bo też zapowiedzieli koło.
A Ty już miałaś to koło ze staty ?

Ja jadę do domu we wtorek po południu i wracam w niedzielę - tydzień po świetach. "Troszkę" sobie przedłużam to wolne. Bo ogólnie wolne jest piątek-wtorek.

jutro mam!

[alice333]

Napisane przez _Japonka_

Co do owsianki to musiałaś źle szukać, w lewiatanach są owsianki Kupca koło kasz/ryżów
Ja też odliczam dni do kolejnych odcinków Ostatnio ponadrabiałam zaległości i zabieram się teraz za filmy(nie, w ogóle nie mam kolokwiów ).
U mnie wolne mamy od piątku do wtorku Rektor odmówił udzielenie godzin rektorskich w czwartek i zabronił udzielania dziekańskich Dlatego w czwartek idę tylko na część zajęć, na których naprawdę muszę być, a resztę olewam (i tak będę dopiero koło 22 w domu )

To tak samo jak ja, będę na zajęciach do południa, a potem robię sobie sama wolne, jak oni nie chcieli nam zrobić.
Znacie jakieś domowe sposoby na przeziębienie, by szybko stanąć na nogi, wczoraj mnie rozłożyło, (gorączką, wodociąg zamiast nosa, ból gardła, kaszel) a w tym tygodniu jeszcze dwa kolosy na które nic nie umiem. (anatomia i fizyka, na fizykę trochę umiem ale chciałam dobrze napisać)

[pranknature]

Wpis edytowany

[GirlOfDeath]

Napisane przez Szotta

jutro mam!

To trzymam kciuki ! Powodzenia.

[Szotta]

Napisane przez GirlOfDeath

To trzymam kciuki ! Powodzenia.

To tylko formalność. Już teraz mogę Ci powiedzieć że będę to dziadostwo poprawiać

[rosiek]

Napisane przez alice333

To tak samo jak ja, będę na zajęciach do południa, a potem robię sobie sama wolne, jak oni nie chcieli nam zrobić.
Znacie jakieś domowe sposoby na przeziębienie, by szybko stanąć na nogi, wczoraj mnie rozłożyło, (gorączką, wodociąg zamiast nosa, ból gardła, kaszel) a w tym tygodniu jeszcze dwa kolosy na które nic nie umiem. (anatomia i fizyka, na fizykę trochę umiem ale chciałam dobrze napisać)

Niezawodny sposób to uderzeniowa dawka leków - 2, 3 ibuprofeny/paracetamole, 1-2 pastylki musujące witaminy C 1000 mg (ew. wymienne na 6 rutinoscorbinów czy czegoś w tym stylu) plus przespana noc (tak, żeby porządnie się wyspać i trochę wygrzać) - to postawiło moją koleżankę na nogi przed maturą i od tego czasu ja zawsze stosuję taką terapię. Polecone przez lekarkę na pogotowiu.
trzymaj się, Alice

[na resztę postów odpiszę rano, bo już szuram nosem po klawiaturze dobranoc ]

[AjcCc]

Nie wiem, ile teraz na mojej uczelni jest wolnego, ale przerwę zimową zaczynaliśmy 12 grudnia, więc jestem zaskoczona, że macie tak mało wolnego ; o

Nie będzie mnie już na wizażu do końca świąt, więc z okazji świąt chciałabym Wam życzyć radosnego, spokojnego świętowania w gronie rodziny i ciekawych prezentów od Zajączka.
Życzę Wam też spełnienia marzeń, wielu szczęśliwych dni, dobrych życiowych wyborów i skończenia rozpoczętych studiów, a w bliższej perspektywie- odpoczynku w święta

[rosiek]

Dziękuję za śniadaniowe inspiracje u mnie tak, że nie lubię jeść wcześnie, zaraz jak wstanę, ale później na ogół nie mam na to czasu i robi mi się słabo w ciągu dnia -.- muszę wypracować sobie jakiś system robienia jedzenia np. wieczór wcześniej.

Krakowianki, a co powiedzie na spotkanie w weekend poświąteczny 14-15 kwietnia? ;>

[ladymoonn]

Napisane przez rosiek

Dziękuję za śniadaniowe inspiracje u mnie tak, że nie lubię jeść wcześnie, zaraz jak wstanę, ale później na ogół nie mam na to czasu i robi mi się słabo w ciągu dnia -.- muszę wypracować sobie jakiś system robienia jedzenia np. wieczór wcześniej.

Krakowianki, a co powiedzie na spotkanie w weekend poświąteczny 14-15 kwietnia? ;>

ja sobie na uczelnię szykuję kanapki dzień wcześniej i do lodówki daję, nie mają żadnych uszczerbków smakowych
i też mam takie okresy, że o 7 rano nie jestem w stanie wcisnąć w siebie nic, to wtedy robię kanapkę i jem ją dopiero na uczelni, czyli tam około godzinę później

[eternitka]

napisałam dzisiaj test diagnostyczny z niemieckiego i czarno to widzę strasznie szczegółowe rzeczy, do tego cytaty żywcem wzięte z czytanki

[newmoongirl]

Napisane przez eternitka

napisałam dzisiaj test diagnostyczny z niemieckiego i czarno to widzę strasznie szczegółowe rzeczy, do tego cytaty żywcem wzięte z czytanki

Przez kilka miesięcy nauczyłam się jednego- nie dołuj się, póki nie otrzymasz wyników, bo naprawdę nie warto. Jak masz się załamać, to jeszcze zdążysz.
I może wcale nie będzie tak źle Są jakieś poważne konsekwencje niezaliczenia tego testu?

[natalka2]

Napisane przez newmoongirl

Przez kilka miesięcy nauczyłam się jednego- nie dołuj się, póki nie otrzymasz wyników, bo naprawdę nie warto. Jak masz się załamać, to jeszcze zdążysz.
I może wcale nie będzie tak źle Są jakieś poważne konsekwencje niezaliczenia tego testu?

zgadzam sie

ja rano (w sumie to mam co 2 wtorek na 8, w kazda srode na 9 i tyle mojego rannego wstawania ) staram sie jesc sniadanie, ale czasem za pozno wstane i nie zdaze. Najczesciej jem kanapke albo tosta, czasem kisiel typu slodki kubek. Mozna szybko go wypic i przez 2-3h nie czuje glodu, potem kupuje cos na uczelni

[GirlOfDeath]

Napisane przez Szotta

To tylko formalność. Już teraz mogę Ci powiedzieć że będę to dziadostwo poprawiać

Szotta i jak ?!

Napisane przez eternitka

napisałam dzisiaj test diagnostyczny z niemieckiego i czarno to widzę strasznie szczegółowe rzeczy, do tego cytaty żywcem wzięte z czytanki

eternitka a może nie będzie tak źle ?