Druga kobieta: czy ja jestem przewrażliwiona?

[vanessa169]

Hej! Od kilku tygodni kłócę się ze swoim facetem o... inne kobiety.

1. Po dłuższym stażu związku mój K mimo próśb nie chce usunąć ze znajomych swojej ex. Mi tłumaczy, że chce jej udowodnić, że osiągnął sukces i ułozył sobie życie. Dla mnie to ściema. Tym bardziej, że ich wspólne zdjęcie było wyłączone tylko dla mnie przez kilka miesięcy naszego związku! I on nie widział w tym nic złego. Twierdzi że przesadzam- jak uważacie? Ja mam w głowie ciągle to, że on dalej o niej myśli, skoro to jest najważniejsze, co ona o nim myśli.
2. Drugi temat to jego gwiazdka. Ok. Nie ma nic złego w tym, że ktoś lubi jakąś piosenkarkę. Ale on kupuje wszystkie jej płyty, jeździ na każdy jej koncert, pisze sobie z nią na insta, ostatnio mnie wyprosił, bo jego ulubienica miała godzinną audycję i musiał jej posłuchać. Potrafił w pracy siedzieć i słuchać jej wywiadów, bo w którymś o nim wspomniała. To nie jest wielka gwiazda- raptem beztalencie śpiewające pod prysznicem. Ale wkurza mnie, że ta baba jest najważniejsza. Więcej wspólnych zdjęć na insta wstawia z nią niż ze mną wstawił przez cały związek chociażby na snapa. Wchodzę dzień w dzień na instagrama i co? kolejny publiczny post, w którym K zachwyca się tą pseudo- gwiazdką!

3. Trzecią osobą jest jego wcześniejsza ex. Niby ma męża i dziecko, ale on na bieżąco żyje jej życiem. Wkurza mnie, że ta baba ma o nim dokładniejszą relację niż ja! Jest na piwie- wiadomość do M, pojechał na koncert- wiadomość do M. Mi tłumaczy, że tylko się przyjaźnią, ale naprawdę? Mi kazał zablokować na fb i insta wszystkich moich ex, usunąć numery a sam czuje się bezkarny.

Wbrew temu, co myśli nie jestem chorobliwie zazdrosna. Po prostu mam silne wrażenie, że nie jestem najważniejszą kobietą w jego życiu. Do tej pory walentynki to był dla niego komercyjny syf. Teraz chce jechać na drugi koniec Polski na romantyczny weekend. Dlaczego? Bo jego miłość życia ma wtedy koncert! Jestem pewna, że gdyby nie to, oglądalibyśmy w walentynki seriale. Przeszkadza mi to, naprawdę. Przesadzam? Jak to rozwiązać? :conf used:

[blvckmagic]

Najpierw dorosnąć. Potem ewentualnie znaleźć sobie chłopaka, który też zdążył dorosnąć. Wylogować się z fejsbuka i Instagrama

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wikyy9558]

Napisane przez vanessa169

Hej! Od kilku tygodni kłócę się ze swoim facetem o... inne kobiety.

1. Po dłuższym stażu związku mój K mimo próśb nie chce usunąć ze znajomych swojej ex. Mi tłumaczy, że chce jej udowodnić, że osiągnął sukces i ułozył sobie życie. Dla mnie to ściema. Tym bardziej, że ich wspólne zdjęcie było wyłączone tylko dla mnie przez kilka miesięcy naszego związku! I on nie widział w tym nic złego. Twierdzi że przesadzam- jak uważacie? Ja mam w głowie ciągle to, że on dalej o niej myśli, skoro to jest najważniejsze, co ona o nim myśli.
2. Drugi temat to jego gwiazdka. Ok. Nie ma nic złego w tym, że ktoś lubi jakąś piosenkarkę. Ale on kupuje wszystkie jej płyty, jeździ na każdy jej koncert, pisze sobie z nią na insta, ostatnio mnie wyprosił, bo jego ulubienica miała godzinną audycję i musiał jej posłuchać. Potrafił w pracy siedzieć i słuchać jej wywiadów, bo w którymś o nim wspomniała. To nie jest wielka gwiazda- raptem beztalencie śpiewające pod prysznicem. Ale wkurza mnie, że ta baba jest najważniejsza. Więcej wspólnych zdjęć na insta wstawia z nią niż ze mną wstawił przez cały związek chociażby na snapa. Wchodzę dzień w dzień na instagrama i co? kolejny publiczny post, w którym K zachwyca się tą pseudo- gwiazdką!

3. Trzecią osobą jest jego wcześniejsza ex. Niby ma męża i dziecko, ale on na bieżąco żyje jej życiem. Wkurza mnie, że ta baba ma o nim dokładniejszą relację niż ja! Jest na piwie- wiadomość do M, pojechał na koncert- wiadomość do M. Mi tłumaczy, że tylko się przyjaźnią, ale naprawdę? Mi kazał zablokować na fb i insta wszystkich moich ex, usunąć numery a sam czuje się bezkarny.

Wbrew temu, co myśli nie jestem chorobliwie zazdrosna. Po prostu mam silne wrażenie, że nie jestem najważniejszą kobietą w jego życiu. Do tej pory walentynki to był dla niego komercyjny syf. Teraz chce jechać na drugi koniec Polski na romantyczny weekend. Dlaczego? Bo jego miłość życia ma wtedy koncert! Jestem pewna, że gdyby nie to, oglądalibyśmy w walentynki seriale. Przeszkadza mi to, naprawdę. Przesadzam? Jak to rozwiązać? :conf used:

Ile macie lat? Bo nie wydaje mi się żeby zdjęcia na instagramie i snapie były najważniejsze. Sama nawet nie mam 19, ale nie uważam, żeby to był jakiś największy problem. Próbuje udowodnić nie wiadomo co przed ex ale po co? Każdy facet po zakończonej relacji z byłą nie miałby potrzeby jej niczego udowadniać. A po drugie on kazał Ci zablokować wszystkich ex'ów i Ty tak po prostu to zrobiłaś? Masz chyba klapki na oczach, że nie widzisz tego co robi. Z Tobą robi co chce i jak mu pasuje a Ty nawet o trochę uwagi i normalnego zachowania z jego strony nie możesz się doprosić. Zresztą nawet nie powinnaś prosić, on to powinien sam z siebie wiedzieć. Olej go i znajdź kogoś bardziej wartościowego.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

wow wow, nieźle macie namieszane w głowach oboje

Ile wy macie lat? Bo twoja relacja brzmi trochę jakbyście byli w późnej podstawówce.

Nie ma nic złego w kontakcie z byłymi. Tak samo jak w poproszeniu partnera o ograniczenie takiego kontaktu, bo kazać to ty byś mu mogła, gdybyś była jego mamusią, a i tak nie musiałby cię posłuchać Czym innym jednak jest hipokryzja twojego faceta, bo jak ktoś ma problem z ex dziewczyny to tym bardziej powinienem zrozumieć, że ona może mieć z jego.

Jeżeli mu nie ufasz. Uważasz, że on traktuje cię nie fair, że nawet jakaś nieosiągalna celebrytka jest od ciebie ważniejsza. To po co z nim jesteś? Macie jakiś pakt krwi podpisany?

[Mijanou]

No trochę to dziwne. Jako osoba, która też kilka związków ma za sobą uważam, że ostatnią rzeczą, której potrzebuję jest udowadnianie czegokolwiek moim eks. To powinny być pozamykane rozdziały, z bardzo luźnym kontaktem lub bez kontaktu z tymi osobami.

Zafascynowania "gwiazdką" nie skomentuję. Oczywiście- każdy m prawo do swoich zainteresowań i fascynacji ale to chyba trzeba jakoś umieć trzymac w granicach rozsądku i nie można dostosowywać planów życiowych do trasy koncertowej swoich idoli.

Mam pytanie- z postu wynika, że facet nie jest już nastolatkiem. Ile on ma lat? Bo zachowuje się naprawdę dziecinnie.

[vanessa169]

ma 26 lat

[squirrelqa]

No niestety masz faceta babiarza. Współczuję :-(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vanessa169]

Z tą ex chodzi o to, że skończyło się na tym, że dziewczyna chciała kogoś, kto będzie zarabiał min. 10 tys/mies, dobrze wyglądał. Teraz, kiedy mu się to udało 3 lata później za wszelką cenę chce jej coś udowodnić. Że jak to niby jest? Chce jej pokazać, że jak spełnia jej wymagania to teraz jest dla niej nieosiągalny? Dziecinada. Chciałam, żeby to skończył, bo mam dość myślenia, że on żyje udawanianiem jej czegoś i że faktycznie mu zależy na tym, co ona myśli.

[Andz126p]

26 A w głowie pstro jak u 3latka który sobie ubzdural samochodzik w sklepie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez vanessa169

ma 26 lat

Jedynka nie pomyliła Ci się z dwójką? Może jednak 16?

Jeżeli to prawdziwa historia, to facet do odstrzału.

[patusiaa23]

Dlaczego mówisz o tych kobietach beztalencia, BABY etc, to nie ich wina, że twój facet do nich wypisuje i żyje ich życiem i coś tam próbuje im udowadniać, bo ma kompleksy, na niego się ewentualnie wkurzaj

[czarna_maciejka]

Napisane przez patusiaa23

Dlaczego mówisz o tych kobietach beztalencia, BABY etc, to nie ich wina, że twój facet do nich wypisuje i żyje ich życiem i coś tam próbuje im udowadniać, bo ma kompleksy, na niego się ewentualnie wkurzaj

O to, to.
Ale to chyba przychodzi z wiekiem.
Ja też kiedyś myślałam, że te wredne pindy co piszą z moim ex rujnują mi życie, a nam-związek.
Dopiero teraz rozumiem, że to nie one cokolwiek rujnowały, tylko on.

Związek macie mocno dziecinny, już samo to, że on ci kazał cokolwiek pousuwać brzmi słabo, każdy ma za sobą jakieś związki i zazdrość o to nie jest w porządku. A jeśli w dodatku on nie jest w tej kwestii tak samo fair wobec ciebie-to się nie dogadacie.

Z ciekawości: daj posłuchać jak śpiewa ta 'gwiazdka'

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez squirrelqa

No niestety masz faceta babiarza. Współczuję :-(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czy ja wiem czy babiarz? Jeszcze zależy co dla kogo to znaczy. Dla mnie bardziej pasuje określenie frajer, bo babiarz raczej dla swojej kobiety mimo wszystko jest kochający i się stara, a on ma ją głęboko.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez patusiaa23

Dlaczego mówisz o tych kobietach beztalencia, BABY etc, to nie ich wina, że twój facet do nich wypisuje i żyje ich życiem i coś tam próbuje im udowadniać, bo ma kompleksy, na niego się ewentualnie wkurzaj

W punkt
Problem nie jest w tych kobietach tylko w twoim facecie

[squirrelqa]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86419207]Czy ja wiem czy babiarz? Jeszcze zależy co dla kogo to znaczy. Dla mnie bardziej pasuje określenie frajer, bo babiarz raczej dla swojej kobiety mimo wszystko jest kochający i się stara, a on ma ją głęboko.[/QUOTE]Czytając wpis miałam cały czas wrażenie, że wszędzie i non stop ten pan jest otoczony przez kobiety. Z tą smsuje, tą stalkuje na FB, tamta coś tam chwili nie usiedzi bez kontaktu z exami. A to już trwa dość długo...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez squirrelqa

Czytając wpis miałam cały czas wrażenie, że wszędzie i non stop ten pan jest otoczony przez kobiety. Z tą smsuje, tą stalkuje na FB, tamta coś tam chwili nie usiedzi bez kontaktu z exami. A to już trwa dość długo...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz, czasami wbrew sobie facet jest otoczony kobietami, rzecz w tym jak on to widzi i jak postępuje. On postępuje źle.

Sam na żądanie nowej dziewczyny bym ex z FB czy telefonu nie usunął (po cholerę mam usuwać numer z telefonu skoro znam go na pamięć...), ale po pierwsze nie utrzymuję z nią kontaktu, a po drugie nie wymagałbym żeby dziewczyna usuwała, skoro ja tego NIE robię. To już hipokryzja.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Powtarzam swoje pytanie Dlaczego się po prostu z nim nie rozstaniesz? Skoro czujesz się gorsza i zagrożona tymi wszystkimi kobietami krążącymi wokół niego jak satelity. Przecież on się nie zmieni, bo nie widzi problemu. Ważniejsze są dla niego popisywanie się przed eks i fascynacja jakąś piosenkarką niż twoje uczucia.

[vanessa169]

Nie rozstaliśmy się, bo on jak zwykle problemu nie widzi a ja próbowałam się dogadać. To nie jest problem rangi końca świata, ale po prostu dla mnie osobiście nieprzyjemny. Każda próba rozmowy kończy się tekstami o mojej chorobliwej zazdrości, o tym, że nie będzie mi się podporządkowywał i to ja mam się ogarnąć, odczepić. Nie mam nic do muzyki, do utrzymywania kontaktu z tą drugą ex (tym bardziej, że ma męża i dziecko), skoro mają dobre relacje- luz. Ale to bieganie za Misią Furtak albo udowadnianie czegoś na siłę ex? Jak to rozwiązać?

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez vanessa169

Ale to bieganie za Misią Furtak albo udowadnianie czegoś na siłę ex? Jak to rozwiązać?

Nie rozwiążesz. On już taki jest i będzie, nie zmieni się dla Ciebie.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez vanessa169

Nie rozstaliśmy się, bo on jak zwykle problemu nie widzi a ja próbowałam się dogadać. To nie jest problem rangi końca świata, ale po prostu dla mnie osobiście nieprzyjemny. Każda próba rozmowy kończy się tekstami o mojej chorobliwej zazdrości, o tym, że nie będzie mi się podporządkowywał i to ja mam się ogarnąć, odczepić. Nie mam nic do muzyki, do utrzymywania kontaktu z tą drugą ex (tym bardziej, że ma męża i dziecko), skoro mają dobre relacje- luz. Ale to bieganie za Misią Furtak albo udowadnianie czegoś na siłę ex? Jak to rozwiązać?

Moim zdaniem nic nie rozwiążesz, bo on nie dość, że nie widzi problemu to jeszcze próbuje zrzucić winę na ciebie i zrobić z ciebie wariatkę. Tak nie postępuje się z osobą, którą się kocha. Problemów związkowych nie rozwiązuje się samodzielnie. Już nie mówiąc o tym, że nie ma sensu być w związku, w którym czujesz się źle. Miej trochę szacunku do siebie dziewczyno.

[patusiaa23]

>laureatka Paszportu Polityki

>laureatka FRYDERKA

>BEZTALENCIE BO JESTEM ZAZRODSNA O MISIA, CO SAM JA STALKUJE



Komedia

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86419526]Nie rozwiążesz. On już taki jest i będzie, nie zmieni się dla Ciebie.[/QUOTE]

[szugarbejb]

Zakompleksione dziecko ze spaczonym gustem, jak można być zafascynowanym takim miauczeniem jakie wydaje z siebie ta piosenkarka to nie wiem. A już te kontakty z eks to w ogóle żenada.

Ale widziały gały co brały, nie wiem jakich rad oczekujesz.

[vanessa169]

Napisane przez patusiaa23

>laureatka Paszportu Polityki

>laureatka FRYDERKA

>BEZTALENCIE BO JESTEM ZAZRODSNA O MISIA, CO SAM JA STALKUJE



Komedia

Misia do Fryderyka została tylko nominowana. I owszem, dla mnie talentu nie ma. W Polsce mamy naprawdę kilka mocnych głosów, artystów, którzy bawią się muzyką, tworzą coś wybitnego a nie jęki pod prysznicem wszystkie na jedno kopyto. Ale to tylko moje zdanie i nie o to chodzi w poście.



Pytałam na forum o to, czy faktycznie ta sytuacja jest wgl w granicach jakiejś normy czy faktycznie mam prawo się wkurzać.

Bardzo nie pasuje mi ta ex i nie uważam też, żeby ktokolwiek tak chorobliwie biegał za jakimś wykonawcom.

[patusiaa23]

Zrozum, że to nie ex ci nie pasuje, tylko twój facet ci nie pasuje

[Ellen_Ripley]

Napisane przez vanessa169

Nie rozstaliśmy się, bo on jak zwykle problemu nie widzi a ja próbowałam się dogadać. To nie jest problem rangi końca świata, ale po prostu dla mnie osobiście nieprzyjemny. Każda próba rozmowy kończy się tekstami o mojej chorobliwej zazdrości, o tym, że nie będzie mi się podporządkowywał i to ja mam się ogarnąć, odczepić. Nie mam nic do muzyki, do utrzymywania kontaktu z tą drugą ex (tym bardziej, że ma męża i dziecko), skoro mają dobre relacje- luz. Ale to bieganie za Misią Furtak albo udowadnianie czegoś na siłę ex? Jak to rozwiązać?

Ale co forum poradzi na to, że chcesz w tym głupio trwać? Nie, że nie rozstaliście się, bo on nie widzi problemu. On ma to w d... i ma prawo mieć to w d... Nie rozstaliście się, bo Ty nie rozumiesz, że to się nie zmieni. Ex jest dla niego ważna - w końcu pragniemy imponować i udowadniać coś osobom dla nas w jakiś sposób ważnym, a nie obojętnym. Dla tej sprawy jest gotowy na to, że z nim zerwiesz. Czyni Cię to mniej ważną od ex. Masz faceta, który ma wyj... i to nie wina jego ex, czy kogokolwiek.

[GdyKochamy]

Już mu nie zaufasz. To bez sensu.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[matcha]

LOL, polecam dorosnąć. To nie z tym kobietami masz problem, tylko z facetem. Założę się, że gdyby twój facet nie lubił tej piosenkarki, to miałabyś na nią wywalone.

Jesteś z hipokrytą. Ponadto nikt ci nie kazał kończyć znajomości z ex - to twój wybór.

Ogólnie takim dzieckiem nie chciałoby mi się zajmować przez kilka godzin, a co dopiero być z nim w związku, ale widzę, że Tobie pasuje w myśl zasady "nieważne jakie portki, ważne żeby były". Nic tylko życzyć powodzenia.

[63b309f64a21e028d01c4e03f16459e915abac32]

Napisane przez squirrelqa

No niestety masz faceta babiarza. Współczuję :-(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I to jakiego! Babiarza z kompleksami jak stąd do Honolulu, do tego hipokrytę. Dołączam do współczucia.