Brak sensu

[967f3601e527e8d89f0729c53155db34a99f48cb_63dafd3d2687d]

Hej. Czy macie tak czasem, że dopada was przejmująca beznadzieja, spowodowana brakiem jakichkolwiek sukcesów w życiu od wielu lat? Jestem grubo po 20tce i dotarło do mnie, że niezależnie jak bardzo się o coś staram, nie wychodzi. Bywa, że robię dokładnie to co inni, identycznie, wkładam 300% więcej wysiłku, ale oni mają efekt od razu, a ja wcale, przez 10, 15 lat nie ma najmniejszego efektu. Nazywam to taką niewidzialnością dla świata. Innym ktoś podaje rękę, ktoś pomoże, ktoś wesprze - ot, drogi się krzyżują w odpowiednim miejscu, o odpowiedniej porze. Brakuje mi sprawczości, sensu i zastanawiam się, czy warto się starać, czy już się pogodzić z tym, że z roku na rok będzie większy marazm i bezsens wszystkiego.

Ma jeszcze ktoś tak?

[Ellen_Ripley]

[1=967f3601e527e8d89f0729c 53155db34a99f48cb_63dafd3 d2687d;89446207]Hej. Czy macie tak czasem, że dopada was przejmująca beznadzieja, spowodowana brakiem jakichkolwiek sukcesów w życiu od wielu lat? Jestem grubo po 20tce i dotarło do mnie, że niezależnie jak bardzo się o coś staram, nie wychodzi. Bywa, że robię dokładnie to co inni, identycznie, wkładam 300% więcej wysiłku, ale oni mają efekt od razu, a ja wcale, przez 10, 15 lat nie ma najmniejszego efektu. Nazywam to taką niewidzialnością dla świata. Innym ktoś podaje rękę, ktoś pomoże, ktoś wesprze - ot, drogi się krzyżują w odpowiednim miejscu, o odpowiedniej porze. Brakuje mi sprawczości, sensu i zastanawiam się, czy warto się starać, czy już się pogodzić z tym, że z roku na rok będzie większy marazm i bezsens wszystkiego.

Ma jeszcze ktoś tak?[/QUOTE]

Autorko, ale piszesz tak ogólnikowo, że w sumie nie wiadomo o co do końca chodzi. Może przytoczyłabyś konkretne sytuacje, które Cię martwią, frustrują itd.

[skara]

Jakie konkretnie sytuacje/ wydarzenia masz na myśli? Czasami faktycznie brakuje tego łutu szczęścia, ale ogólnie to też jest przejściowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

[1=967f3601e527e8d89f0729c 53155db34a99f48cb_63dafd3 d2687d;89446207]Bywa, że robię dokładnie to co inni, identycznie, wkładam 300% więcej wysiłku, ale oni mają efekt od razu[/QUOTE]

Widocznie robisz to źle.

A faktem też jest, że czasami potrzeba wyluzować. Przesadne spinanie się nie ma sensu. Samo życie też sprawiedliwe nie jest.

[goslawka]

[1=967f3601e527e8d89f0729c 53155db34a99f48cb_63dafd3 d2687d;89446207]Hej. Czy macie tak czasem, że dopada was przejmująca beznadzieja, spowodowana brakiem jakichkolwiek sukcesów w życiu od wielu lat? Jestem grubo po 20tce i dotarło do mnie, że niezależnie jak bardzo się o coś staram, nie wychodzi. Bywa, że robię dokładnie to co inni, identycznie, wkładam 300% więcej wysiłku, ale oni mają efekt od razu, a ja wcale, przez 10, 15 lat nie ma najmniejszego efektu. Nazywam to taką niewidzialnością dla świata. Innym ktoś podaje rękę, ktoś pomoże, ktoś wesprze - ot, drogi się krzyżują w odpowiednim miejscu, o odpowiedniej porze. Brakuje mi sprawczości, sensu i zastanawiam się, czy warto się starać, czy już się pogodzić z tym, że z roku na rok będzie większy marazm i bezsens wszystkiego.

Ma jeszcze ktoś tak?[/QUOTE]

Skąd wiesz, że oni nie wkładają w to tyle wysiłku co ty, lub wiecej? No i jeśli nie masz w czymś efektu, robiąc to 10-15 lat to może to nie jest da ciebie? Nie zrozum mnie źle, ale np. gdybym ja się teraz nauczyła grać w szachy, to pewnie przy regularnych cwiczeniach za 10 lat mogłabym rozegrać niezła partie, ale mistrzem świata to bym nie zostala



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Czarna2000]

Czasami mam takie myśli, ale niezbyt często. Większość ludzi jest raczej przeciętna w większości dziedzin.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sybil_]

Napisane przez Czarna2000

Czasami mam takie myśli, ale niezbyt często. Większość ludzi jest raczej przeciętna w większości dziedzin.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

też tak myslę, po prostu w pewnym wieku człowiek się z tym godzi i już nie oczekuje od zycia zbyt wiele