Pierwsze co zrobiłyście po wyprowadzce?

[Lirii]

Hej mam takie niestandardowe pytanie. Co pierwsze zrobiłyście po wyprowadzce na swoje?

Zdjęcie pamiątkowe, zamówienie jedzenia, domówka czy może coś innego?

Jak macie jakieś rady to będę wdzięczna. Przeprowadzam się za kilka dni. Póki co planuje posadzić drzewko magnolii i zamówić jedzenie na cały weekend, aby nie gotować.

[Bruma_w_Hogsmeade]

Wprowadzka na swoje? W POLSCE?

[Camillie32]

Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade

Wprowadzka na swoje? W POLSCE?

To całkiem normalne, jeśli się pracuje… czyli jak wiemy nie w Twoim przypadku, ale to naprawdę nic dziwnego.

Odpowiadając na pytanie: po przeprowadzce do domu to dokręcanie gniazdek, bo jeszcze było sporo do zrobienia - a reszty w ogóle nie pamiętam, bo tyle się działo, że jakieś zamawianie jedzenia itp zupełnie zeszły na dalszy plan. Po zakupie działki jako takiej to posadzenie drzewek owocowych i małego lasku.

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Napisane przez Lirii

Hej mam takie niestandardowe pytanie. Co pierwsze zrobiłyście po wyprowadzce na swoje?

Zdjęcie pamiątkowe, zamówienie jedzenia, domówka czy może coś innego?

Jak macie jakieś rady to będę wdzięczna. Przeprowadzam się za kilka dni. Póki co planuje posadzić drzewko magnolii i zamówić jedzenie na cały weekend, aby nie gotować.

Ale zdjęcia pamiątkowe po czasie są super, mamy album z całej budowy domu, wykończenia, pierwszej parapetówki itp i to super wspomnienie. Więc na pewno bym o nich nie zapomniała, nawet zdjęcie tej Magnolii po posadzeniu może się przydać by potem podziwiać, ile urosła!

[Wenress]

Pobiegłam do sklepu po legowisko dla pieska pierwsze dni to było kupowanie rzeczy, o których zapomniałam, typu tłuczek do mięsa czy pasta do butów, no i jedzenia jak ryż, przyprawy itd. Jeśli chodzi o jakieś świętowanie to chyba z TŻ piliśmy wino. I siedzieliśmy do późna tak po prostu, nie przeszkadzając nikomu Super było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Camillie32]

Napisane przez Wenress

Pobiegłam do sklepu po legowisko dla pieska pierwsze dni to było kupowanie rzeczy, o których zapomniałam, typu tłuczek do mięsa czy pasta do butów, no i jedzenia jak ryż, przyprawy itd. Jeśli chodzi o jakieś świętowanie to chyba z TŻ piliśmy wino. I siedzieliśmy do późna tak po prostu, nie przeszkadzając nikomu Super było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ooo tak racja, na pewno kupowałam wszystko, co mi nagle magicznie zaginęło albo uświadomiłam sobie, że mi brakuje i poduszki i koce, bo na to najbardziej czekałam! By móc siedzieć na swojej kanapie i pod swoim kocem