Czy tylko ja tak mam, że były wraca, gdy zaczyna mi się układać z kimś nowym...?

[Lasiewiczka22]

Cześć dziewczyny,

Mam nadzieję, że nie zabrzmi to jak jakiś dramatyzm z TikToka, ale naprawdę nie wiem, czy to ja przyciągam jakieś dziwne sytuacje, czy to po prostu klasyczna psychologia mężczyzn.

Zerwaliśmy z moim byłym (nazwijmy go Michał) kilka miesięcy temu. Z jego inicjatywy. Klasyka – "to nie ty, to ja", "potrzebuję przestrzeni", "nie jestem gotowy". Było mi ciężko, ale nie błagałam. Odcięłam się, przepracowałam to, zaczęłam terapię i… powoli wróciłam do siebie.

I właśnie teraz, gdy po raz pierwszy od miesięcy zaczęłam czuć się normalnie – spotkałam świetnego chłopaka. Jest mądry, ciepły, stabilny. Mamy wspólne wartości. Jest jak powiew normalności.

No i co? Dwa tygodnie temu wrzuciłam zdjęcie z weekendu (nic specjalnego, ja i on na spacerze w górach) i co się dzieje? Michał pisze. „Hej, jak się masz? Tęsknię. Dużo myślałem…”

Serio? Człowieku, gdzie byłeś przez ostatnie miesiące, gdy leżałam i nie mogłam wstać z łóżka?

Nie odpowiedziałam. Ale nie ukrywam – we mnie też się coś poruszyło. Z jednej strony wściekłość. Z drugiej jakieś przebłyski wspomnień. Z trzeciej: WTF.

Wrzucam to tutaj, bo natknęłam się kilka dni temu na taki artykuł, który naprawdę mocno mnie zatrzymał.

Piszą tam o „reaktancji psychologicznej”, o tym, jak mózg źle znosi utratę kontroli, jak działa zazdrość, poczucie własności… i że często ten „powrót” nie ma nic wspólnego z prawdziwym uczuciem, tylko z EGO.

racjonalia.pl/czlowiek/seksualnosc/dlaczego-twoj-byly-byla-zawsze-wraca-gdy-masz-kogos-nowego

Serio, pierwszy raz czytam coś takiego, co nie brzmi jak banał z bloga, tylko faktycznie daje do myślenia.

Miałyście podobnie? Co zrobiłyście, jak facet wrócił? Zignorować, dać się wygadać, zablokować, dać drugą szansę…?

Trochę czuję, że ten powrót nie jest o mnie – tylko o nim. Ale chciałabym usłyszeć, jak to wyglądało u innych.

Dzięki za każdą opinię ❤️

[Nadiaa33]

Zablokować to powinnaś go już wcześniej, po co w ogóle pokazujesz mu jakieś relacje z weekendu Napisz mu, że bardzo nieładnie cię potraktował i już nie jesteś zainteresowana i zablokuj. I nie łudź się, że to była wielka miłość a ty jesteś taka wyjątkowa, pewnie teraz mu się nudzi albo brakuje mu seksu, więc pisze do różnych lasek z którymi się kiedyś umawiał, bo może któraś będzie zainteresowana.

[Aelora]

Napisane przez Nadiaa33

Zablokować to powinnaś go już wcześniej, po co w ogóle pokazujesz mu jakieś relacje z weekendu Napisz mu, że bardzo nieładnie cię potraktował i już nie jesteś zainteresowana i zablokuj. I nie łudź się, że to była wielka miłość a ty jesteś taka wyjątkowa, pewnie teraz mu się nudzi albo brakuje mu seksu, więc pisze do różnych lasek z którymi się kiedyś umawiał, bo może któraś będzie zainteresowana.

Dokładnie tak. On Cię nie chciał, zerwał. Skoro jesteś szczęśliwa w nowej relacji skup się na niej i olej byłego, zamiast analizować usilnie jakieś psychologiczne mechanizmy XD nie ma tu wielkiej filozofii

[Camillie32]

Do zablokowania i zapomnienia, pies ogrodnika

[Cienista28]

Do zablokowania, faceci często mają tak, że szybko sie nudzą a potem jak widzą że nagle żyjesz sobie fajnie bez nich to robi im się nagle tęskno.

[Lasiewiczka22]

Wiem, że z zewnątrz wygląda to prosto - zablokuj i po sprawie. Tylko, że emocjonalnie to już nie jest takie oczywiste. Szczególnie gdy ktoś, kto kiedyś znaczył dużo, nagle się odzywa.

Ciekawi mnie właśnie czemu u niektórych kobiet to "porusza coś", a u innych kompletnie nie. To kwestia charakteru? Wspomnień? Niedomknięcia czegoś? Miałyście tak, ze niby wszystko było poukładane, a on jednym "hej" wbił się z powrotem do głowy?

[Camillie32]

Napisane przez Lasiewiczka22

Wiem, że z zewnątrz wygląda to prosto - zablokuj i po sprawie. Tylko, że emocjonalnie to już nie jest takie oczywiste. Szczególnie gdy ktoś, kto kiedyś znaczył dużo, nagle się odzywa.

Ciekawi mnie właśnie czemu u niektórych kobiet to "porusza coś", a u innych kompletnie nie. To kwestia charakteru? Wspomnień? Niedomknięcia czegoś? Miałyście tak, ze niby wszystko było poukładane, a on jednym "hej" wbił się z powrotem do głowy?

Tak, ale nie jestem ubezwłasnowolniona i sama podejmuję decyzje kogo wpuszczam z powrotem do swojego życia. Nie było to ani miłe, ani przyjemne, ale lepsze dla mnie w długiej perspektywie.

[Nadiaa33]

Dokładnie, nie mówię, że to jest proste, ale na pewno Ci wyjdzie na zdrowie. Najlepiej w razie takiej sytuacji blokować typa od razu, a na pewno usuwać go ze znajomych. On może równie dobrze się odzywać dlatego, że po prostu przez dwa miesiące nie poznał "lepszej", a brakuje mu seksu.

[Aelora]

Ale to serio jest proste - klikasz przycisk "zablokuj" i tyle, przecież nie musisz tego potwierdzać wiele razy ani składać oświadczenia na piśmie. Jego też żadna krzywda nie spotka. A w zależności od komunikatora on może nawet nie wiedzieć o blokadzie dopóki nie spróbuje napisać.
Skoro i tak już po wszystkim, nie macie kontaktu i wszystkie sprawy zamknięte nie czaję jaki w tym wysiłek, chyba że jednak po cichu liczysz na kontakt. Naprawdę wybacz, ale sama komplikujesz sobie życie.

[magdalenaCat]

Zablokuj. To że się odezwał nie ma nic wspólnego z jego wielkimi uczuciami do ciebie. Po prostu włączyła mu się zazdrość ze tobie się układa a on jest sam i postanowił ci to zniszczyć, odzyskać nad tobą kontrolę żeby mógł podreperować swoje ego. Jak do niego wrócisz, pokażesz mu że na jego skinienie ty natychmiast wszystko rzucasz to po 2 tygodniach będziesz miała powtórkę z rozrywki czyli - “jednak cię nie chce”. Wiem że wiadomości od byłego wybijają z rytmu ale zablokuj i postaraj się zapomnieć. On miał swoją szansę i nie uszanował cię, spuścił ciebie i twoje uczucia w kiblu więc czemu przejmujesz się tym co on niby czuje?