Jest Ci smutno bo on...

[cherrry2009]

Myślę że taki temat się przyda, sama w tej chwili stałam się smutna, byliśmy na spacerze, a teraz leży i śpi...gdy próbowałam go zaczepiać widziałam tylko że się na mnie wkurza i mamrocze coś pod nosem, niech sobie leży przecież od niedzieli ma urlop a ja mogę sobie posiedzieć sama na forum, to tylko data naszych wspólnych 10 miesięcy.

[Lady_kejsi]

Napisane przez cherrry2009

to tylko data naszych wspólnych 10 miesięcy.

No właśnie to 10 miesięcy a nie jakaś rocznica czy walentynki daj chłopu odpocząć

A mi nie jest smutno, a nawet jakby było to wole o tym nie pisać i się nie nakręcać

[cherrry2009]

Może bym dała ale ostatnio tak jest ciągle, więc myślałam że chodź dziś się coś zmieni Mimo że z nim mieszkam często czuje się samotnie, a tak chyba nie powinno być.

[Lady_kejsi]

są dwie opcje:
albo faktycznie jest źle, albo było za długo źle żebyś potrafiła znów czuć się kochana i zauważana
Takie okresy są w związku tym bardziej kiedy ludzie razem mieszkają i mają sie cały czas na wyciągnięcie ręki. PRZECZEKAĆ a potem zobaczyć w którą iść stronę

Przynajmniej spacerek odbyliście

[RozowySlon]

moj teraz oglada walke bokserska... ale co z tego...zajmij sie czyms konstruktywnym dziewczyno...

[cherrry2009]

Zobaczymy, w tej chwili niestety smutek przepełnia moją duszyczke

[cherrry2009]

Napisane przez RozowySlon

moj teraz oglada walke bokserska... ale co z tego...zajmij sie czyms konstruktywnym dziewczyno...

Ale wątpie żeby "rano" o 10 się na Ciebie wkurzał że go budzisz, a później o 18 to samo...jak wstanie zacznie sobie w coś grać albo oglądać telewizje...

[Lady_kejsi]

na smutek najlepsze pudełko lodów i litr coca-coli
A tak poważnie to polecam to co zawsze wszyscy polecają czyli książke: dlaczego męzczyźni kochają zołzy Jest tam taki fragment który myślę, że bardzo by Ci pomógł, a mianowicie o tym jak nakręcić faceta do spędzania razem czasu

A mój jest teraz na treningu i turla się po materacach życie

[cherrry2009]

co do lodów i coli to akurat nie mam w domciu ale już sama rozmowa z wami mi pomaga

[eelmirka]

a ja mam tak samo mieszkam z facetem i często czuję się samotna, przebywamy w jednym pokoju ale wcale nie razem, on tego nie rozumie ale czasem aż mnie strzela ta jego obojętność, to ile czasu potrafimy spędzić obok siebie a wcale nie razem

[cherrry2009]

Dobrze Cie rozumiem, najgorsze jest to popadanie w skrajnośc raz jest wszystko pieknie a poźniej okropnie.

[słodka trzpiotka]

Jest mi smutno ponieważ w weekend, który razem spędzaliśmy powiedziałam mu, że jest mi teraz ciężko (przez pewne problemy nie dotyczące naszego związku, a które dosłownie spędzają mi sen z powiek) i chciałabym żeby mnie wspomógł.
Wspomagał, potem wrócił do siebie i od tamtej pory milczy.
A mnie jest przez to przykro.

na smutek najlepsze pudełko lodów i litr coca-coli

Albo tabliczka czekolady, najlepiej truskawkowej .

Napisane przez cherry2009

gdy próbowałam go zaczepiać widziałam tylko że się na mnie wkurza i mamrocze coś pod nosem

Zdaje się że mamy podobnie. Musimy zająć się własnymi sprawami i też ich tak olać. Może to ich ruszy do działania.

[Lady_kejsi]

dlatego wlasnie każda kobieta powinna mieć jeszcze swoje prywatne życie poza związkiem w które może w takich momentach uciekać zamiast cierpieć jakąś pochłaniającą pasję, która wymaga wyrwania się z domu

[eelmirka]

no dokładnie, czasem się zastanawiam dlaczego, może spędzamy za dużo czasem razem bo spędzamy naprawdę dużo, wiem że on bardzo mnie kocha ale co z tego, niech to pokazuje może jakieś hobby sobie znajdźmy, nie wiem

[Lady_kejsi]

to najlepszy sposób a i sama kobieta na tym korzysta jakaś joga chociażby albo pilates... albo strzelnica

[Aggie125]

Napisane przez cherrry2009

Może bym dała ale ostatnio tak jest ciągle, więc myślałam że chodź dziś się coś zmieni Mimo że z nim mieszkam często czuje się samotnie, a tak chyba nie powinno być.

Ale smutek z powodu nieobchodzenia dziesięciomiesięcznicy? To już przesada. Dlaczego akurat tego dnia miałoby sie coś zmienić? Spróbuj przejąc inicjatywę, nie jest tak, że tylko facet musi zabiegać o utrzymywanie emocji w związku na wysokim poziomie.

Zresztą po 10 miesiącach razem emocje troche opadają i nie jest tak samo, jak kiedy zaczyna się chodzić z drugą osobą...

[eelmirka]

to chyba dobry pomysł tylko że ja lubię zabierać go wszędzie ze sobą, jest super zatęsknić za sobą jak osobno gdzieś wychodzimy, nie wiem, ja mam chyba jakąś obsesje na jego punkcie

[Kaluch]

sie zmienił bo jest pieknie tylko na chwile, bo boje sie z nim porozmawiac-wiem, ze reakcja bedzie albo obojetna, albo wyjdzie na to, ze robie porblem z niczego-i'taaak to wszystko moja wina' ( podobno rozmowy pomagaja ehh. milego wieczorku Panie i Panienki

[Lady_kejsi]

Napisane przez eelmirka

to chyba dobry pomysł tylko że ja lubię zabierać go wszędzie ze sobą, jest super zatęsknić za sobą jak osobno gdzieś wychodzimy, nie wiem, ja mam chyba jakąś obsesje na jego punkcie

I to jest błąd! ten błąd popełnia wieeele kobiet a potem się dziwią, że ich facet wymyka się wieczorem na piwo z kolegami, zamiast oglądać z nami film. Im bardziej będziesz odległa tym bardziej on będzie chciał gonić króliczka Bądź słodka, kochana, ale ... nieprzewidywalna. Wyjdź czasem nie mówiąc gdzie idziesz, miej swoją pasje o którą on bedzie troszkę zazdrosny, bo "jak możesz iść na tu głupie pilates zamiast siedzieć ze swoim misiaczkiem"

Po drugie to się nazywa 'miłosna obsesja' I o tym tez stworzono pare dobrych książek Kobieta która na to choruje oplata mężczyzne jak bluszcz, a mężczyzna zamiast odwzajemnić ten 'uścisk' coraz bardziej się oddala.

Ale spokojnie. to wszystko jest do naprawienia

[Gwiazdeczka1978]

Po prostu wyjdz gdzies z kolezankami i pokaz,ze masz cos lepszego do robot niz znoszenie jego fochow.

[eelmirka]

najgorsze że ja o tym wszystkim wiem jak gdzieś wychodzę to on zawsze utęskniony i zakochany do bólu jest jak wracam i to jest super, to są najmilsze chwile tylko że mi największą przyjemność sprawia spędzanie czasu z nim i tylko z nim i naprawdę muszę się zmuszać żeby wychodzić bez niego..... jak znaleźć przyjemność w czymś innym niż przebywaniu z TŻ????

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Rozumiem Cię, cherrry. 10 miesięcy to nie jest co prawda rocznica, ale kiedy facet całymi dniami śpi, albo zajmuje się swoimi sprawami, to ma się taką małą nadzieję, że chociażby w ten jeden dzień się coś zmieni. Mój były (po zmianie pracy) też w kółko tylko leżał w łóżku. Niezależnie od tego, czy chodził na popołudnia czy na ranki - gdy musiał iść na 6-tą do zakładu pracy, wstawał o 5-tej, wracał po południu (ok. 15, zwykle mnie jeszcze wtedy nie było), jadł coś i szedł spać (od czasu do czasu robił pobudkę na żarełko i telewizor :/) ; gdy szedł na 14-tą wstawał ok. 11 (zwykle już wtedy wychodziłam), a wracał o 23 (byłam już wtedy w łóżku). To po części doprowadziło do naszego rozstania. Musisz z nim porozmawiać na ten temat, bo być może za pewien czas oddalicie się od siebie za bardzo...

[m@rtynka]

Jesteś kobietą oczekujesz miłośći cały czas a facet to facet,ale ciesz się że masz chłopaka w domku że mieszkacie razem!ciesz się ze masz go przy sobie mimo to że nie wiem może on ma jakieś złe dni...

Pozdrawiam i Łebek do Góry!

[Lady_kejsi]

wg mnie problem autorki wątku nie tkwi w jej TŻ bo z tego co pisze to nie jest u niej tak krytycznie jak u Ciebie było Taco, problem tkwi raczej w samej autorce wątku która nie potrafi cieszyć się czasem bez swojego tż. To jest bardzo duży problem i to sprawiło, że stała się nieszczęśliwa. Jeśli nauczy się czerpać przyjemność także z życia poza związkiem i nie będzie tak przykuta emocjonalnie do swojego faceta to jej związek z pewnością odżyje.

[m@rtynka]

Lady_kejsi popieram! więcej zajęcia dla siebie)

[Blondyna20]

Ja pomieszkuję z moim TŻ i powiem szczerze że....też nie spędzam z nim całego czasu.Po prostu każdy z nas potrzebuje odrobinkę czasu dla siebie
Np ja wyjdę z przyjaciółką...z koleżanką...a on to na treningi jeździ...to praca...
A później to jest się stęsknionym
Każdy wraca i rzucamy się na siebie
Może po prostu ma Cię wszędzie i cały czas daj mu troszkę zatęsknić
Ja też czasami takiego czasu potrzebuję
Pozdrawiam

[Lady_kejsi]

Napisane przez Blondyna20

Ja pomieszkuję z moim TŻ i powiem szczerze że....też nie spędzam z nim całego czasu.Po prostu każdy z nas potrzebuje odrobinkę czasu dla siebie
Np ja wyjdę z przyjaciółką...z koleżanką...a on to na treningi jeździ...to praca...
A później to jest się stęsknionym
Każdy wraca i rzucamy się na siebie
Może po prostu ma Cię wszędzie i cały czas daj mu troszkę zatęsknić
Ja też czasami takiego czasu potrzebuję
Pozdrawiam

I to jest właśnie klucz do udanego partnerskiego związku.
'' Jeden dom, dwa ogrody ''

[katakumba]

Napisane przez cherrry2009

Ale wątpie żeby "rano" o 10 się na Ciebie wkurzał że go budzisz, a później o 18 to samo...jak wstanie zacznie sobie w coś grać albo oglądać telewizje...

a chlop nie moze miec zlego humoru do jasnej anieli?!

[Lady_kejsi]

Katakumba dobrze mówi
Czasem ten typ tak ma

[E.J.]

Dołączam się do tego wątku:
"Jest mi smutno bo on"...rozmawia długo na gg z poznaną dziewczyną na naszej-klasie i nie wiem co robić....co o tym myśleć????oczywiście TŻ zapewnia, że mnie kocha, że jestem dla niego ważna, a nawet najważniejsza ect. nie skąpi mi czułuści, jak przegina to zwracam mu uwagę i on z tym się zgadza, mówi, ze ta dziewczyna to tylko znajoma, nic dla niego nie znaczy a ma dużo zdjęc od niej, i on też jej przesyłał swoje, mówi, mi też o niej trochę, że ma takie a takie życie itd. co ona mu tam powiedziała, ale nie wiem czy to tak dla zmyły robi czy jak??? czy według Was to normalne????? co Wy o tym myślicie?????