|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 459
|
Brak sacunku dla pracy
Witajcie,
Piszę tu bo opadam z sił...a bezsilność jest najgorszym z uczuć . Jestem wściekła, zmęczona i zwątpiona. Pracuję w firmie która zajmuje się organizacją promocji i imprez dla firm. Bardzo często potrzebujemy do pracy hostów i hostessy. I wiecie co?? Od dłuższego czasu twierdzę że 90% młodych ludzi ma głęboko w d**** pracę, i szacunek do niej. Nie ma bezrobocia wśród młodych ludzi. Nie potrzebują pracy. Przykłady można mnożyć - a oto najświeższy z nich: organizujemy właśnie akcję świąteczną dla Naszego Klienta. Praca jak to się mówi: łatwiejsza od spania: śmigasz w świątecznych ciuchach, uśmiechasz się ładnie i w imieniu Naszego Klienta życzysz Wesołych Świąt i wręczasz coś słodkiego. Fajny Klimat, przyzwoite pieniądze i bardzo szybko wypłata po akcji.... Oczywiście CV spłynęło dziesiątki. Ludzie sami dzwonili po pracę. wybraliśy kandydatóq ( deklarowali współpracę, pracowitość i solidność ). po czym..... .....akcja odbywa się w kilku miejscach - przy czym 3 osoby na dzień przed podjęciem pracy ( mimo podpisania umowy ) stwierdziło że już nie chcą iść do pracy ( bez podania przyczyny ) Jedna dziewczyna w dniu akcji wysłała SMS że musi odmówić i .... wyłączyła telefon... Kumpela godzinę temu otrzymała sms od chłopaka który miał być na akcji " skręciłem kostkę na chodniku, przepraszam, nie przyjdę do pracy" - próbowałyśmy się dodzwonić czy wszystko OK czy mu jakoś pomóc - abonent poza zasięgiem ..... Jedna osoba wogóle nie przyszła - nawet nie dała znać że jej nie będzie.... bo po co ....! dodam - wszyscy podpisali umowy!!! Ktoś powie: pociągnąć ich do odpowiedzialności - ale czy warto. Po za tym dla Naszego Klienta ważne jest że akcja się odbędzie i nikogo nie interesuje że ktoś nie przyszedł do pracy i zrobił nas w konia. Jeśli już pójdą na akcje - 20 % na 100 jest zaangażowanych w to co robią. Nie chodzi tu o nadgorliwość ale o jakieś minimalne zaangażowanie. Wszyscy psioczą na Urzędników - ze gburowaci, że niemili... A widzieliście ostatnio roześmianą Hostessę ?? Która z uśmiechem wręcza Wam ulotkę?? W 80% wygląda to tak że dziewczyna z otępiałym wzrokiem sunie po ulicy / pasażu i próbuje bez kontaktu wzrokowego dać Ci to co ma do rozdania.... Ja też zaczynałam swoją " karierę zawodową " od hostessowania i obsługi Klietna. Nie wyobrażam sobie sytuacji że mogłabym OLAĆ swoją pracę!!!! Nie przyjść, nie dać znac jeśli coś mi wypadnie - choćby spóźnienie. Choćby przez wewnętrzne poczucie obowiązku. Zawsze starałam się podchodzić do ludzi tak - jakbym chciała zeby do mnie podchodzono....Wiadomo są lepsze i gorsze dni... ale żeby być wiecznym malkontentem??? 1. dlaczego ludzie nie szanują pracy? 2. jak chcą żeby zatrudniać ich na poważne stanowiska skoro nie traktują poważnie " lżejszej " pracy? 3. czy nie mają jakegoś poczucia obowiązku? w końcu ich podpis widnieje jednak na jakieś umowie? 4. czy wszytkim się wydaje że od razu po studiach zostaną dyrektorami i managerami?? 5. czy praca hańbi? 6. dlaczego ludzie potrafią z dnia na dzień ot nie przyjść, nie informując nikogo, wyłączając telefon?? jestem wściekła... Oczywiście nie chcę żebyście wszyscy brali mój post jako atak na WSZYSTKICH młodych ludzi... Nawet tu, na Wizażu znalazłam fajnych ludzi, z którymi współpracujemy i współpraca układa się owocnie dla obu stron. Pracuję z ludźmi na których można polegać jak na Zawiszy... ale to jest garstka takich którzy nawet jeśli coś im wypadnie - szukają zatępstwa na czas swojej absencji.... chciałam się po prostu wypisać ,... z bezsilności... nie rozumiem dlaczego ludzie tak się zachowują... ps. przepraszam za nadużywanie słowa " ludzie" ale nie mam dziś weny do szukania synonimów ------------------- tak mi się jeszcze nasunęło : tak sobie chodzę i czytam posty osób które podpisały umowy i teraz kombinują jak wykiwać pracodawcę, bo niby mają lepszą propozycję. Moje wnioski i rady - a będziecie wiedziec czy ta "nowa" praca na pewno będzie lepsza - ludziom się wydaje że wszędzie jest lepiej gdzie ich nie ma. - czy zdajecie sobie sprawę, że pracodawcy unikają zatrudniania tzw " koników" czyli ludzi którzy bardzo często zmieniają pracę - czy zdajecie sobie sprawę że takie akcje to tak, jakbyście zdradziły swojego TŻ ( obecnego pracodawcę ) skąd nowy TŻ ( pracodawca ) ma mieć do Was zaufanie, że nie wykręcicie mu tego samego numeru?? patrząc na to wszystko długofalowo takie skakanie z kwiatka na kwiatek - nie wychodzi w przeyszłości na dobre
__________________
Bo kozdo rzec mo dwie stróny: dobróm i złóm. (..) Dysc leje - to dobre dlo tych, co im buroki wysychajóm. Słónko świeci - to dobre dlo tych, co akurat siano susóm. Ale, co powiy o słónku tyn, co mu buroki wysychajóm, a o dyscu tyn, co siano susy? Syćko jest względne.
Edytowane przez 28nana Czas edycji: 2010-12-07 o 14:05 |
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
Masz zupełną rację. Też spotykam i spotykałam się z tym na co dzień. I niech ktoś z młodych mi powie, że nie ma pracy, że tak trudno ją znaleźć. Nieprawda. Od czegos trzeba zacząć i ja tez zaczynałam od hostessowania, co nie było szczytem moich marzeń, ale ich początkiem. A teraz ? Teraz ludzie maja gleboko w dupie takie zajecie, od razu by chcieli wskoczyc na stanowisko przedstawiciela lub innego managera. Zenujace, popieram Cie w 100%. Takich rzeba uczyc pokory i tępić głupotę.
|
|
|
|
|
#3 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
Tak, z tym się trzeba zgodzić. Wielu młodych ludzi nie szanuje swojej pracy i później ma pretensje, że nie ma więszych pieniędzy, czy też nie udaje im się utrzymać na rynku. Wydaje mi się jednak, że to w dużym stopniu zależy od grupy z którą się współpracuje. Jezeli pracuje się - na początku - z osobami, które starają się jak najlepiej wykonywać swoją prace, to również przelewają to na innych, nowych pracownikow.
|
|
|
|
|
#4 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 612
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
Nie chcę brzmieć jak stary piernik, ale część młodych ludzi ma gdzieś nie tylko pracę. Zobaczcie, że płytsze są teraz przyjaźnie, związki, relacje w rodzinie, więc i w pracy trudno o zaangażowanie. Takie czasy, obawiam się. Takie czasy.
Wszyscy żyjemy szybko, warto pilnować, aby szybko nie oznaczało płytko i po cwaniacku. |
|
|
|
|
#5 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 459
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
tylko to dziwna logika:
chcę mieć pieniądze dostanie życie, miłość - ale nie zrobię nic żeby to wypracować. Niech wszyscy przyniosą mi wszystko pod nos...a ja będę tylko konsumować i konsumować .... stara już chyba jestem. Nie rozumiem i wiecie co.... coraz mniej chyba chcę to rozumieć
__________________
Bo kozdo rzec mo dwie stróny: dobróm i złóm. (..) Dysc leje - to dobre dlo tych, co im buroki wysychajóm. Słónko świeci - to dobre dlo tych, co akurat siano susóm. Ale, co powiy o słónku tyn, co mu buroki wysychajóm, a o dyscu tyn, co siano susy? Syćko jest względne.
|
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
Mi się wydaje, że wynika to z faktu, że młodzi ludzie mają coraz częściej wszystko podkładane pod nos...
|
|
|
|
|
#7 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 612
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
Po pierwsze podsuwane wszystko pod nos. A po drugie nie jest w cenie to, że człowiek coś osiągnie własną pracą, tylko jak coś wykombinuje, wycwaniakuje i ściemni. To po co się starać?
|
|
|
|
|
#8 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 384
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
Cytat:
Życie. |
|
|
|
|
|
#10 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 410
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
widzisz, małolaty Cie olewaja, a ja niedawno sie obronilam i od kilku tygodni szukam pracy bez rezultatu... nawet do wykladania towaru w marketach wysylalam i tez sie do mnie nikt nie odezwal... jakie zycie jest przewrotne
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#12 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 410
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
raczej interesuje mnie inna praca, a market to tylko zeby wypelnic czas i chodzilo mi o to, ze aplikowalam na takie oferty. A jak kiedys pytalam w pobliskim markecie to mnie odeslali do agencji, bo oni sie w takie cos nie bawia. Teraz tylko agencje pracy tymczasowej to organizuja, z nimi podpisuej sie umowy, przysylaja pity itp itd
|
|
|
|
|
#13 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
Nie znam się, kiedys to inaczej wygladalo
|
|
|
|
|
#14 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 693
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
Ja przez całe studia pracowałam na promocjach (skończyłam 2 lata temu) i w tym czasie dziewczyny raczej dobrze pracowały... Raz na jakiś czas zdarzały się ze 2 hostessy tak zmęczone życiem, że nie miały siły nawet podnieść głowy by popatrzeć na klienta, ale w następnym tygodniu już ich nie widziałam na akcjach...
Ale wiesz, przyszła mi też taka myśl, że może wy źle szukacie ludzi do tych promocji? Niedawno z sentymentu weszłam na pracuj.pl na ogłoszenie o pracy dla hostess. Były to jakieś francuskie perfumy... firma zrobiła coś w rodzaju castingu, na jej stronie były zdjęcia dziewczyn, które już dla nich pracują... i powiem wam, że takie dziewczyny nigdy ze mną nie pracowały, wszystkie idealne, powyginane w różnych artystycznych pozach, od razu było widać, że większość z nich chce brać kasę jedynie za bycie piękną... Z kolei na innym które znalazłam w wymaganiach pisało by wysłać 3 zdjęcia twarzy i 3 zdjęcia całej sylwetki! Od razu widać, że tamci pracodawcy zapomnieli, że praca hostessy polega na czymś więcej niż pozowaniu do zdjęć, a tamte gwiazdy od kosmetyków, czy te które zainwestują w sesje fotograficzną to pewnie też nie będą o tym wiedziały... Dodam jeszcze, że ze mną zawsze pracowały dziewczyny ładne, ale nie nadzwyczajnie urodziwe, a czasami zdarzały się niskie, z lekką nadwagą, krzywymi zębami... i to właśnie te miały najlepszy kontakt z klientem, ze wszystkimi rozmawiały i miały największa sprzedaż Może więc zastanów się kogo zatrudnia Twoja firma, czy przypadkiem nie dziewczyny, które miały najlepsze zdjęcie w CV?
__________________
“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec" Oscar Wilde
|
||
|
|
|
|
#15 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
Moze dlatego sie tak dzieje bo ci młodzi miekszaja z rodzicami i mają wikt i ipierunek za darmo ,gdyby musieli utrzymac sie sami byłoby inaczej.
Tu apel aby wykopywac dzieci z domu po maturze a nie trzymać do 40. Ew. aby za mieszkanie współne pobierac opłaty ,to uczy oszczednosci i tego ile kosztuje życie. |
|
|
|
|
#16 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
Wampirka, to Ty masz 25 lat?
Tak, rodzice powinni wykopac dzieci po szkole sredniej z domu, niech idzie i zarabia i uczy sie zycia. Ew. kazac placic i dorzucac sie do zycia. |
|
|
|
|
#17 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 693
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
27.... hmmm faktycznie studia skończyłam już prawie 3 lata temu, jak ten czas leci... (a kolejny rok się zgubił, bo w trakcie studiów musiałam sobie zrobić roczną przerwę)
__________________
“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec" Oscar Wilde
|
||
|
|
|
|
#18 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 459
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
Cytat:
jakbyśmy mieli zatrudniać ludzi do pracy kierując się zdjęciami to do dziś nie zatrudniliyśmy nikogo. W dobie photoshopa można wszystko to raz, a dwa że na 5 CV - 3 zawierają zdjęcia w bieliźnie ( NIGDY o takie nie prosimy ) , robione telefonami w łazience na których panny zalotnie ( jak się im wydaje ) wydymają usta. Aha i nie są to małolaty bo zazwyczaj ludzie mają 20 - 26 lat. Inną kwestią są wymagania Klienta: jeśli potrzebuje wysokich dziewczyn o rozmiarze 36 ( bo takie już wcześniej przygotował stroje ) nawet najfajnieszej dziewczyny noszącej 40stkę nie przemycisz. Poza tym ładna lub mniej buzia - nie świadczy o tym jak będziesz podchodzić do pracy. Mnie załamuje fakt kiedy ktoś pisze, że jest sumienny, punktualny, uczciwy - a potem okazuje się całkowitym przieciwieństwem. Dodam jeszcze że przed podpisaniem umowy każda osoba dostaje materiały nt akcji z wizualizacją strojów, zakresem działań, wynagrodzeniem, i wszystkimi niezbędnymi materiałami. Jeśli jej po otrzymaniu tych informacji akcja nie przypadnie do gustu - zrezygnujesz i dasz znać ok - masz prawo... ale jeśli zdeklarujesz udział i podpiszesz umowę, a potem przestaniesz odb tel, będziesz unikać pracodawcy - przyznasz że to już jest bardzo nie fair. i tak sobie jeszcze myślę - jakoś nikt nie ma skrupułów tworzyć w necie list i zestawień " złych " pracodawców... ciekawe co było by gdyby ktoś tworzył takie listy " złych" pracowników...
__________________
Bo kozdo rzec mo dwie stróny: dobróm i złóm. (..) Dysc leje - to dobre dlo tych, co im buroki wysychajóm. Słónko świeci - to dobre dlo tych, co akurat siano susóm. Ale, co powiy o słónku tyn, co mu buroki wysychajóm, a o dyscu tyn, co siano susy? Syćko jest względne.
|
|
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
To mnie zszokowałas, bo cały czas myslalam, ze z 20-23 :P
|
|
|
|
|
#20 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 693
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
to mnie odmłodziłaś... podobnie jak resztę dziewczyn z wątku dla bezrobotnych... A nie pisałam na nich, że od dłuższego czasu jestem po obronie mgr?
28nana, to co piszesz świadczy o tym, że dziewczyny faktycznie nie wiedzą o co chodzi w pracy hostessy! Nikt by przecież ich nawet nie wpuścił na market w samej bieliźnie :P Ja jak nawiązywałam kontakt z nowym superwizorem, to nawet CV nie pisałam, tylko dzwoniłam, albo wysyłałam SMS i umawiałam się najczęściej na mojej promocji, by dana osoba zobaczyła jak pracuję, a dopiero potem dostawałam od nich propozycje z akcjami. Czasy się bardzo zmieniły... Nie fajne jest to wyłączanie telefonów i rezygnowanie w ostatniej chwili bez ważnego powodu...
__________________
“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec" Oscar Wilde
Edytowane przez VwVampirka Czas edycji: 2010-12-08 o 12:06 |
||
|
|
|
|
#21 |
|
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 479
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
Hostessowaniem dorabiałam sobie w trakcie studiów, oraz tuż po ich ukończeniu, w trakcie poszukiwań stałej pracy. Nie przyszło mi do głowy kręcić nosem na pracę, czy tym bardziej odwalić taki numer z olaniem pracy po podpisaniu umowy.
W dwóch poprzednich pracach (koncerny farmaceutyczne) szukałam hostess na konferencje dla lekarzy/do prowadzenia stoiska z produktami firmy. I też miałam do czynienia z paroma takimi przypadkami, jak opisała autorka. Nie rozumiem takich ludzi, naprawdę. Ponadto miałam parę młodszych koleżanek, które studiowały dziennie i szukały możliwości dorobienia sobie. Ale gdy proponowałam im hostessowanie, słyszałam: eee, nie, nie chce mi się, cały dzień mam tak stać? szkoda mi weekendu. Ręce mi opadły
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
|
|
|
|
#22 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 693
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
Niektórzy chyba maja za dobrze! Ja tam zawsze skakałam z radości jak miałam możliwość dorobienia sobie do stypendium
__________________
“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec" Oscar Wilde
|
||
|
|
|
|
#23 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 20
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
No tak ale nie wszyscy czuja potrzebe pracowac. Często rodzice daja im zbyt wiele - moim zdaniem - pieniedzy co ma pozniej wplyw na ich nic nierobienie...
|
|
|
|
|
#24 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 368
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
28nana ja też jakies 7-8 lat temu byłam hostessą; czasami w sklepie, raz na targach, zdarzyło się że, aby dorobić, roznosiłam ulotki w ponad 30 stopniowych upałach słysząc nie raz "spier...j" od przechodniów.... także nie są mi obce i te tematy. Swoją pracę szanowałam, i na pewno nie byłam osobą która z wielka niechęcia podchodzi do klienta. Raz nawet idąc przed świętami do pracy jako hostessa, kierowniczka zamiast na rozdawanie ryb do degustacji, kazała mi te ryby sprzedawać. Mimo wszsystko nie wyładowywałam swojej frustracji na klientach, bo czemu oni winni....?
także odnośnie mojego wątku o odmówieniu pierwszej propozycji pracy (po podpisaniu jak się okazuje jakichś wstępnych dokumentów) - jesteś w błędzie, co do mojej osoby. Pozdrawiam Edytowane przez dilara Czas edycji: 2010-12-08 o 16:27 |
|
|
|
|
#25 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
(Wampirka, no tak jakoś, nie wiem czemu, jakos staro sie czułam, ale już mi lepiej :P)
|
|
|
|
|
#26 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 217
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
Sama jestem studentką i kiedy mogę, chodzę do pracy, ponieważ chcę odciążyć rodziców od kupowania mi ubrań i kosmetyków. Ostatni raz mama kupiła mi kurtkę na ubiegłą zimę.
Ale nie ukrywam, że wiele ludzi biadoli, że chce do pracy, a jak co do czego przychodzi, to wcale sie do niej nie wybierają. Tak jak wspominała autorka wątku, przed świętami jest wielkie zapotrzebowanie na hostessy; poza tym wszelkiego rodzaju inwentaryzacje, wykładanie towaru. No ale jak słyszę od kumpeli, że jej się nie opłaca przychodzić raz w tyg. do pracy za 45zł, to mi wszystko opada.
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie |
|
|
|
|
#27 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
Ja tez wielu osobom proponowalam rozne zajecia, dochodowe zeby nie bylo, ale co wy, nikt sie nawet nie kwapil, a potem i tak narzekal na brak kasy.
|
|
|
|
|
#28 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 217
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
Dokładnie.
Najlepiej nie mówić, że nie ma się pracy, skoro nawet nie chce się pracować. Jak czytałam, ile niektóre wizażanki zarabiają, to zaczęłam się cieszyć ze swoich zarobków.
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie |
|
|
|
|
#29 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 2 581
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
Cytat:
I to właśnie odstrasza te dziewczyny (m.in. takie jak ja ) które nie wyskoczyły z okładki Vogue ani nie mają nóg po samą szyję niestety
|
|
|
|
|
|
#30 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 4 522
|
Dot.: Brak sacunku dla pracy
Nie uogólniajmy proszę, jasne że zdarzają sie takie osoby, ale zdarzają się też pracodawcy którzy wykorzystują. Więc nie popadajmy w skrajności. Ja przez całe studia pracowałam, (m.in. jako hostessa - za 25 zł za 8 godz hostessowania) a teraz studia skończyłam i od 3 m-cy nie pracuje, zaraz pewnie usłysze że najwidoczniej mi sie nie chce, bo mnie rodzice utrzymują. Ano mieszkam z rodzicami (ale na wszystkie swoje wydatki mam swoje odłożone pieniądze), z chcęcia pójde do pracy, wysyłam Cv, roznosze osobiście, chodze na rozmowy i cisza, mam nadzieję że po Nowym Roku będzie lepiej. Także nic nie jest takie oczywiste i proste. Osoba bezrobotna to nie zawsze = leń będący na garnuszku rodziców. Mieszkamy w różnych regionach Polski i dlatego pewnie ciężko niektórym zrozumiec jakie są realia np. na Podkarpaciu.
Żeby była jasność, nie bronie osób które mają w d.. poczucie przyzwoitości obowiązku, ale to zależy od charakteru danej osoby a nie od statusu i pozycji zawodowej. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Praca i biznes
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:08.














I to właśnie odstrasza te dziewczyny (m.in. takie jak ja
) które nie wyskoczyły z okładki Vogue ani nie mają nóg po samą szyję niestety
