2014-03-06, 20:23 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
|
Niechęć do ludzi a wygląd
Czy czasem macie tak, że widzicie jakąś osobę (rysy twarzy, mniej styl ubioru) i czujecie do niej niechęć choć jeszcze jej nie znacie? W sensie - czujecie, że to jest osoba, która utopiłaby człowieka w łyżce wody. Czy te przeczucia się sprawdzają?
|
2014-03-06, 20:31 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 693
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
Możecie mnie teraz zwyzywać od rasistek, ale ja mam tak z Arabami, Kurdami, Hindusami i ogólnie "brown people" w Irlandii.
Bardzo się na nich przejechałam i jak widzę taką osobę, staram się ich unikać i nie nawiązywać większych znajomości. W sytuacjach oficjalnych traktuję ich, jak każdego innego klienta. Wiem, że nie każdy jest taki, ale ja na podstawie wcześniejszych doświadczeń mam jakiś uraz. Mnie Azjaci wytykają palcami na studiach przez mój wzrost i czasem mi mówią, że boją się podejść, bo jestem wysoka . Koleżanka z innego roku przyznała, że na początku mnie się bała. Co do stylu ubioru, czuję jakąś dziwną niechęć do grubych osób w legginsach. Tak mnie to odrzuca i mimo większych chęci, nie potrafię takiej osoby traktować poważnie. Niech będzie, że jestem rasistką i ksenofobką, ale dobrze mi z tym :P. Edytowane przez 0b4ed7929d71ce1abf8e9bf9d423b228cc5dc67a_6068f37255cfe Czas edycji: 2014-03-06 o 20:33 |
2014-03-06, 20:32 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
Czasem tak mam co nie znaczy że każdego oceniam z góry i każde moje przypuszczenie jest prawdziwe.
__________________
And we danced And we cried And we laughed And had a really, really, really good time Take my hand, let's have a blast And remember this moment for the rest of our lives |
2014-03-06, 20:35 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 693
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
Nie każde przypuszczenie jest prawdziwe, ale zazwyczaj ufam swojej intuicji.
|
2014-03-06, 20:38 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
Pewnie miałabym problem z kontaktami z kobietą o zasłoniętej twarzy. Dla mnie to brak szacunku dla samej siebie. Skoro ktoś daje się schować do tego stopnia to jakim cudem miałabym być w stanie go poznać? I czy poznałabym tą kobietę czy poglądy jej mężą?
Ale tak bardziej lokalnie zostając - zwykle moje negatywne uprzedzenia się sprawdzają, natomiast łatwo mnie oszukać pozytywnie. Ktoś się uśmiecha, ładnie ubiera, ma łagodne rysy twarzy, maniery to ja na to się nabiorę. A potem mi robią piekło z życia. |
2014-03-06, 20:40 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
No ja tak mam i to się sprawdza :P Coś w wyglądzie tych osób i wszystkie te osoby trzymają się w jednej klice, najczęściej są pewne siebie, śmiałe, łatwo je zauważyć (przeciwieństwo mnie :P) i mają taki wymuskany wygląd, nie oryginalny, wpadający w pamięć, ale wymuskany moim zdaniem. Gdyby się chciało z nimi coś bliżej to by znając życie obrobiły tyłek x2. Mam tak z kobietami, ale to chyba dlatego, że obracam się w większości w damskim gronie.
Edytowane przez skrywana_fantazja Czas edycji: 2014-03-06 o 20:42 |
2014-03-06, 20:43 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 371
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
Czasem tak mam- widzę kogoś i już wiem, że go nigdy nie polubię i każde jego zachowanie będzie mnie irytować
__________________
"Dzięki Tobie jestem kobietą, wiem, że mam kuszące biodra, wrażliwe piersi. Podziwiasz mnie - swoje dzieło i nie chcesz, żebym była inna." |
2014-03-06, 20:47 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
Ja słyszałam od jednego gościa, który się na tym zna, że to jest zasługa utożsamiania tych osób z jakąś inną osobą, która podobnie wyglądała a zaszła nam kiedyś za skórę (możemy nawet tego nie pamiętać, nie uświadamiac sobie).
No ja chyba wiem z kim utożsamiam te wszystkie dziewczyny, do których mam niechęć :P |
2014-03-06, 21:14 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
Tak, mam tak często. Po wyglądzie oceniam ludzi zawsze i bardzo często się sprawdza. Ktoś kto przyjdzie na uczelnie w tłustych włosach zaplecionych w dwa kuce, sandałach jezusach i sportowych skarpetach raczej moim znajomym nie zostanie
|
2014-03-06, 21:19 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
Cytat:
Otóż czasem na twarzy ładnej (na ogół) dziewczyny widzę taki dziwny wyraz - takiej dumy, poczucia wyższości (wiecie, tak jakby usta lekko w dziób, taksujące spojrzenie rzucane na wszystkich z góry, broda i nos wysoko) i mimo, że nie znam tej osoby, to mam silne wrażenie, że jest zarozumiała i zapatrzona w siebie. Oczywiście pierwsza moja myśl była: czy jestem zazdrosna? Ale po głębszym namyśle stwierdziłam, że w sumie mało dziewczyn nosi takie miny urażonych księżniczek, a kiedy widzę piękną, ale uśmiechniętą życzliwie dziewczynę, nie żywię wobec niej żadnych negatywnych uczuć, tylko autentycznie zachwycam się jej urodą. Skoro wobec prawdziwych piękności nie czuję zazdrości, czemu miałabym ją czuć wobec mniej pięknych, ale dumnie spoglądających dziewcząt? Tak więc stwierdziłam, że to nie zazdrość, ale nadal wstyd mi trochę było, że oceniam czyjś charakter po wyglądzie - dopóki nie powiedziałam o moich wrażeniach chłopakowi, na co on stwierdził, że też to zauważył i wg jego doświadczeń to się potwierdza (to, że jeżeli ktoś robi zarozumiałe miny, faktycznie jest zarozumiały). Ogółem odpychają mnie ludzie zbyt pewni siebie, podkreślam zbyt - to znaczy narcystyczni, egocentryczni. Pewni siebie w zdrowy sposób są jak najbardziej ok, natomiast ludzie zakompleksieni tak, że boją się spojrzeć komuś w oczy i uśmiechnąć się również mnie odpychają. Odpychające jest też, jak facet patrzy się na mnie oczami zboczeńca lub psychola... Tak natrętnie, nachalnie. Jeszcze gorzej, jak tak się zachowuje Odpychają mnie ludzie, którzy śmierdzą (brudem, alkoholem, tytoniem, potem), mają brudne/podarte ciuchy i brązowe od próchnicy zęby. Odpychają mnie faceci ubrani i zachowujący się jak kobiety. Odpychają mnie też faceci chamscy i prostaccy w zachowaniu, którzy klną, głośno rozmawiają w autobanie o kretynizmach lub zachowują się arogancko wobec kobiet. Dziewczyn generalnie to samo się tyczy, nie lubię wulgarnych, agresywnych i pustych. Odpychają mnie faceci w rurkach. Odpychający dla mnie potrafi być ubiór, który jest dla mnie mega, ale to naprawdę mega niegustowny i kompletnie nieprzemyślany pod tym względem, że zamiast tuszować niedoskonałości figury, jeszcze je eksponuje. Np. bardzo otyła kobieta ubrana bardzo obcisło, we wściekle różowy dresik (autentyk) Albo kobieta o sporym tyłku i udach, ubrana w obcisłe, jasne (!) dżinsy (takie z jaśniejszym cieniowaniem na przodzie i tyle ud, pogrubiającym optycznie nogi) z dziurami, spod których widać wściekle różowe rajstopki... Irytują mnie również dziecięce akcenty w kobiecym stroju - np. mysie uszka, róż, hello kitty na torbie, kokardki we włosach itp. Chociaż też zależy u kogo, jak jest skomponowane z resztą, irytuje mnie nagromadzenie takich akcentów zwłaszcza połączone z infantylnym zachowaniem. Tak, oceniam ludzi po wyglądzie, a przede wszystkim po zachowaniu - także po tym, jak się noszą, jaką mają postawę, jakim tonem zwracają się do innych. I uważam, że powinno się to robić, bo stosowana umiejętnie taka ocena pozwala uniknąć wielu nieprzyjemnych sytuacji. Jeśli mam okazję, to oczywiście również słucham pilnie tego, co ludzie mówią. Uważam się za dobrego obserwatora, korzystam też z mojej kobiecej intuicji i dzięki temu często udaje mi się trafnie ocenić ludzi tylko na podstawie pilnej ich obserwacji. W przeszłości nie zawsze unikałam błędów w ocenie cudzej osobowości, ale raczej wynikało to z mojego idealizmu - wierzyłam np. że wystarczy być życzliwym dla nieśmiałej osoby, by zmieniła się w fantastycznego człowieka, teraz wiem, że nie zawsze tak to działa Trafiłam też na osoby bardzo dobrze maskujące swoje prawdziwe ja, ale to przypadki, które mogę policzyć na palcach jednej ręki (bardzo sporadyczne). Edytowane przez Pantegram Czas edycji: 2014-03-06 o 21:22 |
|
2014-03-06, 21:22 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 276
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
Dosc czesto tak mam. Zazwyczaj ufam swojej intuicji, ale rowniez daje szanse nowo poznanej osobie. Niestety, zazwyczaj mam racje.
Np. Nowa osoba przychodzi do pracy i widzialam ja powiedzmy przez 2 minuty, bez zamienienia slowa, ale stwierdzam do kolezanki, ze na pewno bedzie wredna/nie mila/falszywa/mila/fajna/interesujaca, itp. I zazwyczaj sie sprawdza. Ufam swojej intuicji, poniewaz nie czesto mnie zawodzi.
__________________
|
2014-03-06, 21:25 | #12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 693
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
Cytat:
Ja ogólnie jestem bardzo pamiętliwa i ostrożnie dobieram sobie znajomych. Jak po wyglądzie osoby zauważę, że dzielą nas jakieś ogromne różnice poglądowe i kulturowe, nawet nie zaczynam znajomości, bo to nie ma sensu (w moim przypadku). |
|
2014-03-06, 21:28 | #13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 854
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
Bez zamienienia choćby słowa to raczej nie oceniam. Za to chwili rozmowy, posłuchania tego co ktoś mówi, czego nie mówi, jak się wyraża dość często oceniam i rzadko kiedy się mylę.
|
2014-03-06, 21:32 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
wiele razy przejechałam się na takim pierwszym wrażeniu np. kiedyś siedzę sobie w urzędzie pracy w dłuuugiej kolejce do rejestracji, przychodzi jakaś dziewoja - typowa solara, usiadła obok, no i jakoś tak z biegiem minut zaczęłyśmy gadać (bo siedziałyśmy w tej kolejce kilka godzin jak nic, więc siłą rzeczy zaczyna się na głos narzekać) i przegadałyśmy później cały czas - była naprawdę sympatyczna.
__________________
sun goes down |
2014-03-06, 22:21 | #15 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 276
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
Cytat:
__________________
|
|
2014-03-06, 23:29 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
jeśli nie chodzi ci o skrajności typu 40letni brudny punk bez pracy Obstaw Trójkę bo to chyba logiczne, że za wiele myśleć nie trzeba by wiedzieć co to za jeden ;p
to nie, nie mam tak. Zwłaszcza teraz w pracy się tego nauczyłam, że wiele osób wygląda dziwie, głupio lub niemiło, ale gdy się tylko z nimi pogada to wielki szok. Ale dużo ludzi tak robi i w sumie nic w tym dziwnego no po czymś trzeba ocenić te 1 kilka sekund ;p |
2014-03-07, 01:40 | #17 |
Naczelny Hipster
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
Mam tak i zazwyczaj dobrze trafiam. Czasem po prostu patrzę na kogoś i już wiem, że nie lubię.
Była kiedyś taka piękna grupa na fejsbuku "Wku*wia mnie ta laska, nie wiem czemu, ale mnie wku*wia" |
2014-03-07, 02:13 | #18 | |
Raróg
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
Odrzucilo mnie niedawno od wygladu pewnego fana wspolnego zespolu, ktory lubimy, a teraz jestesmy swietnymi kumplami, wiec jednak nie ma co oceniac po wygladzie.
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... |
|
2014-03-07, 06:08 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
|
2014-03-07, 08:09 | #20 |
mOLDerator
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 381
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
Tak, czasami tak mam. Kiedyś miałam nawet często, ale nauczyłam się już, że nie oceniamy książki po okładce. Kilka razy wydałam z góry zły osąd o osobie i potem żałowałam. Staram się więc już tak nie robić, bo może się okazać, że z góry przesądzimy, że ten ktoś nie będzie w kręgu naszych znajomych, a może się okazać, że to osoba godna poznania.
|
2014-03-07, 09:13 | #21 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
Cytat:
nie wiem czy się sprawdzają - nie zapoznaję się z każdym obcym
__________________
|
|
2014-03-07, 12:00 | #22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 583
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
.
Edytowane przez greenlemon Czas edycji: 2014-11-23 o 02:19 |
2014-03-07, 13:24 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 1 871
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
Oceniam po wyglądzie ale nie rzutuje to na jakichkolwiek kontaktach, po prostu uważam iż należy ubrać się stosownie do wieku i okazji. Pracuję w instytucji publicznej i w moim wydziale jest dziewczyna, matka 2 dzieci, przeraźliwie chuda i ubierająca się jak dziewczynka- ubóstwia kolor różowy, wszystko co jest jaskrawe, kwiatuszki i kokardki we włosach, dramat po prostu. Co gorsza nosi legginsy z krótkimi bluzkami, nie zasłaniającymi tyłka, w jej przypadku przeczucia jak najbardziej były trafne, jest niby miła itd. ale strasznie fałszywa i nigdy nie chce pomóc chociaż może.
__________________
Ten dzień: 11.06.2016 g. 15.00
|
2014-03-07, 13:31 | #24 |
Marszałkini II RP
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
Mam podobnie jak Wy, że nieraz się zdarzało, że kogoś widziałam i od razu, od pierwszej chwili byłam źle nastawiona do tej osoby - i to niezależnie od wyglądu. Zazwyczaj intuicja dobrze mi radziła trzymać się od takich osób z daleka.
Odrzuca mnie też od osób, które o siebie nie dbają, choć bez przeszkód by mogli, ale im się nie chce i mają to gdzieś. |
2014-03-07, 13:49 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
Mnie bardziej irytuje jak ludzie maja 'mine'. Siedzi taka, brwi sciagniete i wydete, otwarte usta 'zaraz kogos zabije'. Jestę grożna. No dobra, to sobie badz groźna gdzie indziej.
|
2014-03-07, 14:07 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Pyrlandia
Wiadomości: 497
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
Zdarza mi się to bardzo często, kilka razy po dalszym poznaniu zmieniłam zupełnie zdanie, niestety często sprawdza się to, co pomyślałam w pierwszej chwili. Tu nie chodzi o jakiś określony typ, że otyła w legginsach albo że blondynka, brunetka itd. Po prostu zdarza się, że ktoś irytuje mnie samym "byciem" mimo, że niczym się nie wyróżnia, wiem, że raczej się nie polubimy
|
2014-03-07, 14:46 | #27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 641
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
Zdarza mi się Często się sprawdza,tzn jak ktoś od razu mi nie pasuje ,to potem jest ciężko z takim kiś się zaprzyjaźnić czy coś...
Ale staram się nad tym panować,bo czasem nie mam racji
__________________
Live a life you will remember Thank God, I'm a woman |
2014-03-07, 16:14 | #28 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
Oglądał ktoś na TLC program z Honey Boo Boo?
One mają coś takiego w twarzach... nie wiem, te paskudne oczka, ten tłuszcz? Nie znoszę tego. Pomijając powyższe jednak staram się nie oceniać ludzi po wyrazie twarzy. Podobno sama patrzę na człowieka, jakby mi ostatnią dychę zap.... /cytat z męża/, a po bliższym poznaniu zyskuję. Ale ludzie ubierający się, jakby w domu lustra nie mieli budzą mają niechęć. Mam na myśli cellulit w legginsach, nogi jak z Oświęcimia w rurkach, czerwone włosy z kilkucentymetrowym odrostem, brudne buty... Edytowane przez I am Rock Czas edycji: 2014-03-10 o 19:16 |
2014-03-07, 22:40 | #29 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
Ja szczególnie mam uraz do ufarbowanych na czarno tapeciarek o ,,klasycznym" ubiorze bez polotu.
Edytowane przez skrywana_fantazja Czas edycji: 2014-03-07 o 22:42 |
2014-03-08, 01:07 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 3 468
|
Dot.: Niechęć do ludzi a wygląd
A ja mam dziwnie... Jakos nie przepadam za dziewczynami w szkole, bez makijazu ( jakiegokolwiek ).
Kojarzy mi sie to z: a) zadufaniem - jestem taka piekna, ze nawet ust nie pomaluje bo jestem taka piekna, ze nie musze b) roztargnieniem/ lenistwem - wole pospac niz pomalowac rzesy - a co wg. mnie przeklada sie na wszystko inne - nie chce mi sie doprawiac potraw i tak bedzie dobre z sola i pieprzem, nie chce mi sie niczego i tak bedzie ok. Sama uwazam to za dziwne, ale takie babeczki troche mnie dziwia ( nie, nie jestem barbie tapeciara ) Co do ubioru to nie lubie dziewczyn w emu - dla informacji zimowe buty nie dziela sie na emu i szpilki, jest duzo fajnych butow "pomiedzy" Wystajaca bielizna ( nawet z bokserek - mozna ramiaczka skrzyzowac ) - pokazywanie bielizny OSOBISTEJ kojarzy mi sie z brakiem klasy. Widoczny brzuch mnie tez odpycha nawet jak jest sliczny, a glebszy dekolt nie... dziwne Zabrudzone ubranie mnie zniecheca do czlowieka. Zbyt mocny makijaz twarzy - taki ostry; ordynarny "biszkopt" i 3x obrysowane oczy czarna kredka. Kojarzy mi sie z zakompleksieniem, ktore trzeba maskowac, a nie podkreslac naturalna urode z ktorej kazdy czlowiek powinien byc dumny i nauczyc sie ja podkreslac. U kobiet skarpety bawelniane + balerinki Odrost powyzej 3 cm - po prostu nie lubie, dla mnie oznaka zaniedbania ( jezeli juz schodzisz z koloru sa szamponetki itd... ) Elegancki plaszcz do sportowych butow i na odwrot No nie wiem, duzo tego...
__________________
Edytowane przez tworazka Czas edycji: 2014-03-08 o 01:08 |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:44.