Jak się zachować na rozmowie? - dylemat moralny

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Dzwoniła do mnie dzisiaj pani (w sumie to młoda dziewczyna tak z głosu). Zaprosiła mnie jutro na rozmowę. Mam być nianią do 20-miesięcznej dziewczynki. Wtorki, środy i czwartki od 7 do 15. Powiedziała, że chce nianię na dłuższy okres czasu. Ostatnia niani odeszła po 1,5 miesiąca i ona nie chce tak na chwilę no bo wiadomo dziecko się przyzwyczaja.
Ja studiuję zaocznie. Ale we wrześniu muszę odbyć praktyki w szkole i przedszkolu. Wiadomo, że szkoła i przedszkole to akurat pon-pt i to w porannych godzinach. Szkołę jako tako mogę sobie ogarnąć zanosząc tylko papierologię do podpisu ale w przedszkolu będę musiała raczej chodzić.
Mam dylemat czy powiedzieć jej od razu, że we wrześniu może zaistnieć taka sytuacja godząc się raczej z nieprzyjęciem mnie do pracy czy może nic nie mówić i powiedzieć dopiero na początku sierpnia, że jest taka sytuacja a nie inna.
Co byście zrobiły w takiej sytuacji?

P.S. Praktyki trwają w szkole -3tyg a w przedszkolu -2 tyg

[Domcia2605]

Ja bym powiedziała od razu, jeżeli to zataisz to będzie wobec niej nie w porządku. Na jej miejscu też chciałabym, żeby niania mnie poinformowała od razu.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Domcia2605

Ja bym powiedziała od razu, jeżeli to zataisz to będzie wobec niej nie w porządku. Na jej miejscu też chciałabym, żeby niania mnie poinformowała od razu.

to równie dobrze mogę nie iść na rozmowę bo z góry mogę założyć, że mnie nie przyjmie.. nie po to ktoś szuka niani żeby samemu siedzieć 2-5tyg z dzieckiem

chciałabym usłyszeć/przeczytać jak najwięcej opinii..
koleżanki i siostra mówią żebym nie mówiła bo mnie nie przyjmą i w ten sposób t pracę dostanę dopiero po studiach jak będę taka "szlachetna"
TŻ mówi, żebym powiedziała ze względów moralnych..

sama jestem taka, że bym powiedziała.. nie raz mówiłam o takich rzeczach i kończyło się to tym, że przez dobry okres czasu siedzę na tyłku sama już nie wiem co robić

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Ja bym powiedziała, bo później jednak zostaje niesmak po takiej sytuacji, gdy już na początku wiesz, że moga być z tym jakieś problemy.
Ponadto jeżeli przypadniesz do gustu matce to może dostosuje się jakoś, przymknie oko na te praktyki. Dodatkowo różnie z takimi praktykami bywa - niby masz być non stop, a wychodzi, że da się dogadać.
Jeśli Ci się teraz z pracą nie uda to może załatw sobie od razu praktyki w przedszkolu? Większość ma jakieść dyżury wakacyjne więc miałabyś skończone na "zapas".

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

nie mów... do września może się tyle wydarzyć. już nie mówiąc o tym, że praktyki możesz próbować rozłożyć sobie w czasie, kwestia dogadania się z dziekanem.

[Individualist]

Ja bym powiedziała od razu, dla mnie było by to po prostu bardziej uczciwe.

[Pigeons]

Oczywiście, że powiedzieć. Matka szczerze mówi Ci, że chce kogoś na dłużej ze względu na dobro dziecka więc dla mnie sytuacja jest jasna.

Sprawa i tak wyjdzie na jaw gdy zbliżać się będą praktyki, jak wtedy wyjaśnisz swoje odejście? Przecież nie powiesz, że nie wiedziałaś o odbyciu praktyk.

[201708160922]

Dla mnie jedyna odpowieddzia jest powiedzenie od razu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Pigeons

Oczywiście, że powiedzieć. Matka szczerze mówi Ci, że chce kogoś na dłużej ze względu na dobro dziecka więc dla mnie sytuacja jest jasna.

Sprawa i tak wyjdzie na jaw gdy zbliżać się będą praktyki, jak wtedy wyjaśnisz swoje odejście? Przecież nie powiesz, że nie wiedziałaś o odbyciu praktyk.

Nie no ja bym wtedy nie chciała odchodzić.. skoro szuka kogoś na dłużej to podejrzewam, że do czasu aż dziecko pójdzie do przedszkola czyli do ok 3 roku życia czyli teraz do wakacji (będzie miała mała 2 lata) i do kolejnych wakacji (kiedy skończy 3 lata).. Więc 2 tygodnie czyli moje optymistycznie biorąc 6 dni pracujących mogłaby przyjść babcia. Dalej bym chciała znowu pracować - nie odchodzić.

[201604181004]

A ja bym nie mowila. Wez dziewczyno. Tobie potrzebna jest kasa a jak oni chca miec super hiper nianie z okresem wypowiedzenia niech ci zaproponuja umowe o prace. Jak nie chca, to ich strata.

[201701300929]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;46470889]to równie dobrze mogę nie iść na rozmowę bo z góry mogę założyć, że mnie nie przyjmie.. nie po to ktoś szuka niani żeby samemu siedzieć 2-5tyg z dzieckiem [/QUOTE]

Powinnas powiedziec wczensiej- jesli bedzie o tym wiedziala to moze sobie zorganizowac jakas babcie ,

niemowienie jest bardzo nei fair i znaczy ,ze nei traktujesz jej powaznie bo co-powiesz jej w piatek ze od poniedzialku znikasz na 2 tyg i co ona wtedy zrobi-myslisz ,ze pracodawce bedzie interesowac ,ze jej niania gdzies zwiala tylko dziewczynie problemow narobisz a mlodym matkom w pracy i tak nie jest latwo, nie mowiac o tym,ze jezeli sama liczysz na dluzsza wspolprace to takie zachowanie Cie raczej dyskwalifikuje,a tak jak wczesniej uczciwie powiesz to ona wie na co sie godzi i moze cos wymyslec - i wbre temu co Ci sie wydaje wcale Cie to nie dyskwalifikuje na starcie bo wiadomo,ze niania tez ma swoje zycie i czasem potrzebuje jakiegos wolnego itp, to tylko kwestia dogadania sie

[201604181004]

Szkoda ze w polsce dziala to tylko w jedna strone. Pracodawce po stopkach calowac a jak autorka watku w druga strone bedzie miec problem to beda mieli ja w czterech literach. Zatrudniaja ja pewnie na czarno wiec sami sobie ryzykuja

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

nie musi powiedzieć w piątek, ze w poniedziałek odchodzi. jak już dostanie tę pracę (a nie dostanie jej, jeśli powie, że będzie chciała wolne) to może spokojnie z 2 tygodnie wcześniej matkę powiadomić o planowanej nieobecności i zaproponować pomoc w znalezieniu kogoś na zastępstwo.

[201701300929]

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;4648205 7]nie musi powiedzieć w piątek, ze w poniedziałek odchodzi. jak już dostanie tę pracę (a nie dostanie jej, jeśli powie, że będzie chciała wolne) [/QUOTE]

Wiesz tu sie z Toba nie zgodze- dla mnie costakiego nie skreslaloby opiekunki wrecz przeciwnie, przynajmniej bym wiedziala po pierwsze kiedy jej nie bedzie a po drugie, ze mi powie i moge sobie cos wczesniej zaplanowac

[201708160922]

Napisane przez drabineczka

Szkoda ze w polsce dziala to tylko w jedna strone. Pracodawce po stopkach calowac a jak autorka watku w druga strone bedzie miec problem to beda mieli ja w czterech literach. Zatrudniaja ja pewnie na czarno wiec sami sobie ryzykuja

Nie bylo ani slowa o umowie, wiec tego nie wiemy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201604181004]

Czas komety jak sie okaze ze zaproponowali jej umowe o prace to dalej nie widze problemu bo po prostu w stosownym terminie zlozy wymowienie. Ale jesli jej to zaproponowali to stawiam ci piwo bo nie wierze w takie cuda xd

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Napisane przez Nocna Nimfa

Wiesz tu sie z Toba nie zgodze- dla mnie costakiego nie skreslaloby opiekunki wrecz przeciwnie, przynajmniej bym wiedziala po pierwsze kiedy jej nie bedzie a po drugie, ze mi powie i moge sobie cos wczesniej zaplanowac

przychodzi do Ciebie Małgosia i mówi, że chce pracę na dłuższy okres czasu i jest w pełni dyspozycyjna. za godzinę przychodzi Kasia, która mówi, ze chce pracę na dłuższy okres czasu ALE już planuje, kiedy chce wolne. serio bierzesz Kasię? oczywiście zakładając, ze kandydatki są takie same, żadna się nie wyróżnia.

[chwast]

Nie mów. Ciężko o pracę tutaj. Tyle z mojej strony.

[201708160922]

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;4648956 9]przychodzi do Ciebie Małgosia i mówi, że chce pracę na dłuższy okres czasu i jest w pełni dyspozycyjna. za godzinę przychodzi Kasia, która mówi, ze chce pracę na dłuższy okres czasu ALE już planuje, kiedy chce wolne. serio bierzesz Kasię? oczywiście zakładając, ze kandydatki są takie same, żadna się nie wyróżnia.[/QUOTE]

Zakladajac, ze niczym sie nie wyroznia, to odpowiedz jest oczywista.

Bylam w podobnej sytuacji. Mialam umowe do konca sierpnia. W lipcu mialam rozmowe o prace (od wrzesnia, chcieli od poczatku, ale zaczelam od polowy miesiaca), od razu zaznaczylam, ze potrzebuje wolnego, zeby odbyc praktyki oraz zeby moc isc na zabieg. Prace dostalam. Ale fakt, moze naiwna jestem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Varga]

Ja bym nie mówiła. Moją nianię zatrudniam na umowę o pracę, mam okres wypowiedzenia, w razie zerwania umowy bez powodu jest kara. Dzięki temu mam te 3 miesiące na znalezienie nowej niani, niania ma 3 miesiące na znalezienie nowej pracy.
Powiedz w trakcie pracy, że od września idziesz na praktyki i tyle. Po co teraz zmniejszać sobie szanse na zatrudnienie?

[Blackfall]

Może zamiast zniżać się do kłamstwa, spróbuj od drugiej strony? Zagadaj do osoby decyzyjnej w przedszkolu, przedstaw sytuację i poproś o możliwość przychodzenia tylko w poniedziałki i piątki. Jasne, praktyki rozciągną się w czasie, ale zachowasz się fair i nie będziesz miała później wyrzutów sumienia.

[201604181004]

Blackfall czy kiedykolwiek robilas praktyki pedagogiczne? Bo wyglada na to ze nie

[dezire]

absolutnie tylko i wyłącznie powiedzieć.

Albo się jest uczciwym, albo nie.

[201708160922]

Napisane przez drabineczka

Blackfall czy kiedykolwiek robilas praktyki pedagogiczne? Bo wyglada na to ze nie

My moglismy tak robic I wiem, ze ludzie tak robili.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201604181004]

To uper. Ja mialam konkretna liczbe godzin ktora musialam odsiedziec i ta liczba godzin byla rozlozona wlasnie na 2 czy 3 tygodnie.

[201708160922]

Napisane przez drabineczka

To uper. Ja mialam konkretna liczbe godzin ktora musialam odsiedziec i ta liczba godzin byla rozlozona wlasnie na 2 czy 3 tygodnie.

Roznica jest w tym, ze studiowalas dziennie, a my zaocznie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201604181004]

no nie, mam wrażenie że to po prostu różnica w regulaminie praktyk

[201708160922]

Byc moze, nie ma to wiekszego znaczenia. W kazym razie, zasugerowalas, ze taka realizacja praktyk jest niemozliwa. A ja mowie, ze jak najbardziej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

A więc odpowiem najpierw jak to jest z tymi moimi praktykami. W tamtym roku faktycznie miałam tylko 50h (po 25 w szkole i przedszkolu) więc spokojnie mogłam sobie wybrać tydzień września w którym odbędę te praktyki. Teraz mam 75h w szkole plus 50h w przedszkolu. W umowie jest zaznaczone, że:

W czasie odbywania praktyki student jest zobowiązany do realizacji programu praktyki opracowanego przez opiekuna praktyki. Student nie może samowolnie skrócić czasu trwania praktyki przez zwiększenie liczby godzin zajęć w poszczególnych dniach tygodnia.Termin trwania praktyki określa się na okres 01.09.2014– 12.09.2014.

tutaj jest 50h..
Podobnie sprawa się ma ze szkołą tylko tam 75h w dniach 15.09-04.10


Suma sumarum.. Powiedziałam na samym początku coś w stylu, że wiele osób mi odradzało mówienie tego, bo wtedy nie dostanę pracy co zresztą zauważyłam po sytuacji z poprzedniego roku gdzie tylko w sumie 1 tydzień był problemem (też z powodu praktyk na rozmowach i że już nikt do mnie nie oddzwaniał. No ale, że ja tak jednak nie umiem i chyba jestem zbyt uczciwa i najwyżej nie dostanę tej pracy ale, że mam praktyki. Powiedziałam jak się ma sytuacja z praktykami ale, że bardzo mi zależy na dłuższej współpracy akurat na czas jak mała pójdzie do przedszkola. Jak ona będzie szła do przedszkola to ja akurat będę kończyła licencjat więc do tej pory praca jest dla mnie w sam raz. Oni też szukają tylko do tego czasu więc się dobraliśmy Dni tygodnia mi oczywiście pasują itd.
UWAGA Odpowiedzieli mi, że lepiej, że im powiedziałam teraz bo jakbym im powiedziała np w sierpniu to już bym po tych praktykach nie wróciła i by mnie zwolnili a tak to spokojnie nie ma problemu - oni też są ludźmi i mogą małą zostawić z babcią bo to jest góra te 5 tygodni a być może tylko 2 I dostałam pracę po dłuższej i dosyć ciekawej rozmowie (jedna z moich ciekawszych rozmów w życiu )

[Rilla82]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;46500925]A więc odpowiem najpierw jak to jest z tymi moimi praktykami. W tamtym roku faktycznie miałam tylko 50h (po 25 w szkole i przedszkolu) więc spokojnie mogłam sobie wybrać tydzień września w którym odbędę te praktyki. Teraz mam 75h w szkole plus 50h w przedszkolu. W umowie jest zaznaczone, że:
tutaj jest 50h..
Podobnie sprawa się ma ze szkołą tylko tam 75h w dniach 15.09-04.10


Suma sumarum.. Powiedziałam na samym początku coś w stylu, że wiele osób mi odradzało mówienie tego, bo wtedy nie dostanę pracy co zresztą zauważyłam po sytuacji z poprzedniego roku gdzie tylko w sumie 1 tydzień był problemem (też z powodu praktyk na rozmowach i że już nikt do mnie nie oddzwaniał. No ale, że ja tak jednak nie umiem i chyba jestem zbyt uczciwa i najwyżej nie dostanę tej pracy ale, że mam praktyki. Powiedziałam jak się ma sytuacja z praktykami ale, że bardzo mi zależy na dłuższej współpracy akurat na czas jak mała pójdzie do przedszkola. Jak ona będzie szła do przedszkola to ja akurat będę kończyła licencjat więc do tej pory praca jest dla mnie w sam raz. Oni też szukają tylko do tego czasu więc się dobraliśmy Dni tygodnia mi oczywiście pasują itd.
UWAGA Odpowiedzieli mi, że lepiej, że im powiedziałam teraz bo jakbym im powiedziała np w sierpniu to już bym po tych praktykach nie wróciła i by mnie zwolnili a tak to spokojnie nie ma problemu - oni też są ludźmi i mogą małą zostawić z babcią bo to jest góra te 5 tygodni a być może tylko 2 I dostałam pracę po dłuższej i dosyć ciekawej rozmowie (jedna z moich ciekawszych rozmów w życiu )[/QUOTE]

Super, duże brawa za postawę
Osoby, które Ci doradzały inne postępowanie są bardzo krótkowzroczne. Jeśli chce się zbudować naprawdę długofalową współpracę, trzeba postawić na uczciwość, nie ma innego wyjścia.