Wakacje w egzotycznych miejscach - boicie się?

[33aec33abe3406fa59f14efb4923aef579232ce7_67fd9379a02b7]

I nie chodzi mi o Ebolę Mam na myśli wyprawy do miejsc nieprzyjaznym kobietom i uchodzącym za niebezpieczne (np. Indie, Kolumbia, Meksyk, Brazylia itd.).
Ja marzyłam od zawsze o podróżach poza Europę, ale z każdym rokiem odsuwam się od tych planów czytając o kolejnych zaginięciach, czy gwałtach i morderstwach popełnianych na turystkach. Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że będę trzymała się raczej starego kontynentu, który niestety robi się również coraz bardziej niebezpieczny (zatrważająco rosnące liczby przestępstw seksualnych w Norwegii, czy Szwecji).

Co o tym myślicie? Wybieracie się bez obaw w takie miejsca? Podejmujecie jakieś środki ostrożności?

[201605161006]

Do krajów mocno islamskich, czy w których trwa wojna np. domowa jak gdzie nie gdzie w Afryce bym się bała.

[skazana_na_bluesa]

z roku na rok poznaję coraz więcej podróżników i utwierdzam się w przekonaniu, ze warto podróżować. znam ludzi, którzy byli w podróżach dookoła świata, kobiety podróżujące po mało bezpiecznych regionach i wszyscy żyją. mają się dobrze i nie żałują ani sekundy spędzonej zagranicą.

[b021da5bf142259817d3b5d5900fc01cf3c7c2e4_67241a01ac6ab]

Wiele krajów azjatyckich jest bezpieczniejszych, niż niejeden kraj europejski. Ludzie podróżują po świcie i żyją, trzeba tylko zachować zdrowy rozsądek i nie pchać się tam, gdzie ostrzegają, że jest niebezpiecznie. Świat jest piękny i nie ma sensu kisić się na miejscu
Tym bardziej jeśli ma się duszę podróżnika

[skazana_na_bluesa]

[1=b021da5bf142259817d3b5d 5900fc01cf3c7c2e4_67241a0 1ac6ab;47602012]Wiele krajów azjatyckich jest bezpieczniejszych, niż niejeden kraj europejski. Ludzie podróżują po świcie i żyją, trzeba tylko zachować zdrowy rozsądek i nie pchać się tam, gdzie ostrzegają, że jest niebezpiecznie. Świat jest piękny i nie ma sensu kisić się na miejscu
Tym bardziej jeśli ma się duszę podróżnika [/QUOTE]
Znajomi byli tydzien w kaszmirze, chociaz wszyscy im mowili, ze tak niebezpiecznie. Bylo bardzo bezpiecznie i byl to jeden z fajniejszych elementow ich kilkumiesiecznej podrozy...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[33aec33abe3406fa59f14efb4923aef579232ce7_67fd9379a02b7]

Napisane przez skazana_na_bluesa

Znajomi byli tydzien w kaszmirze, chociaz wszyscy im mowili, ze tak niebezpiecznie. Bylo bardzo bezpiecznie i byl to jeden z fajniejszych elementow ich kilkumiesiecznej podrozy...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Szczerze zazdroszczę, ja bym się pewnie nie zdecydowała

[Clemence]

Ja się nie boję,o ile nie jadę sama W Polsce pod moim blokiem,spokojnej miejscowosci bylo niebezpiecznie to co mi Brazylia..

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Napisane przez skazana_na_bluesa

Znajomi byli tydzien w kaszmirze, chociaz wszyscy im mowili, ze tak niebezpiecznie. Bylo bardzo bezpiecznie i byl to jeden z fajniejszych elementow ich kilkumiesiecznej podrozy...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ekstra! :P
Chociaz pewnie jakby mi mowili,zeby nie jechac bo jest konflikt, to bym juz sie zastanowila..

[chwast]

Szczerze mowiac nie wiem czy w najblizszych latach odwiedze np indie. Boje sie xd a ja nie lubie wyjazdow grupowych, z przewodnikiem itd wiec tym batdziej.

Wyslane przez tapatalk 2

[201608010929]

Nie, nie boję się. Podróżowałam w wiele miejsc, w tym także do wymienionego przez Ciebie Meksyku - wróciłam cała i zdrowa. Równie niebezpiecznie jest w naszym kraju.

[edyte]

Ja byłam w Meksyku dwa lata temu, w tym roku w Brazylii i nie jest tak strasznie jak mówią. Wiadomo, inna kultura, inne zwyczaje, więc trzeba dobrze się przygotować do takich dalekich podróży, żeby nie zrobić żadnego faux pas. Ogólnie bardzo polecam i nie ma sensu się nakręcać, że strach, bo może to być jedna z lepszych wypraw (tak jak u mnie )

[201605161006]

Mój znajomy za miesiąc jedzie do Srilanki i do Indii na kilkanaście dni. Trochę (no, więcej niż trochę ) by brakowało, a może nawet ja bym się zabrała. Ciekawa jestem jego relacji. Na pewno nie zdecydowała bym się do jakichś krajów Afryki gdzie trwa wojna domowa. A np. na Amazonkę trzeba mieć dobrą kondycję, szczepionki i porządnego przewodnika.

[b021da5bf142259817d3b5d5900fc01cf3c7c2e4_67241a01ac6ab]

Napisane przez skazana_na_bluesa

Znajomi byli tydzien w kaszmirze, chociaz wszyscy im mowili, ze tak niebezpiecznie. Bylo bardzo bezpiecznie i byl to jeden z fajniejszych elementow ich kilkumiesiecznej podrozy...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie spotkałam się nigdy z opinią, żeby w Kaszmirze było na tyle niebezpiecznie, żeby tam nie jechać./ Po prostu trzeba być czujnym.

[skazana_na_bluesa]

[1=b021da5bf142259817d3b5d 5900fc01cf3c7c2e4_67241a0 1ac6ab;47607289]Nie spotkałam się nigdy z opinią, żeby w Kaszmirze było na tyle niebezpiecznie, żeby tam nie jechać./ Po prostu trzeba być czujnym.[/QUOTE]
to była opinia lokalsów.

[b021da5bf142259817d3b5d5900fc01cf3c7c2e4_67241a01ac6ab]

Napisane przez skazana_na_bluesa

to była opinia lokalsów.

W sumie fakt, że Twoim znajomym nic się nie stało też o niczym nie świadczy, bo można jechać na tereny objęte konfliktami zbrojnymi i też wrócić całym. Ja jeżdżę po świecie, ale nigdy nie wybieram się w miejsca, które maja opinie niebezpiecznych, ale znam osoby, które w takich miejscach bywają i nadal mają się świetnie. Dla mnie to już za duże ryzyko, a świat ma do zaoferowania tyle pięknych, że nie ma sensu pchać się tam, gdzie ryzyko utraty życia, zdrowie, mienia jest b. duże. Oczywiście przykre sytuacje mogą nas spotkać również pod domem w Polsce

[201701300929]

[1=33aec33abe3406fa59f14ef b4923aef579232ce7_67fd937 9a02b7;47601441]I nie chodzi mi o Ebolę Mam na myśli wyprawy do miejsc nieprzyjaznym kobietom i uchodzącym za niebezpieczne (np. Indie, Kolumbia, Meksyk, Brazylia itd.).
Ja marzyłam od zawsze o podróżach poza Europę, ale z każdym rokiem odsuwam się od tych planów czytając o kolejnych zaginięciach, czy gwałtach i morderstwach popełnianych na turystkach. Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że będę trzymała się raczej starego kontynentu, który niestety robi się również coraz bardziej niebezpieczny (zatrważająco rosnące liczby przestępstw seksualnych w Norwegii, czy Szwecji).

Co o tym myślicie? Wybieracie się bez obaw w takie miejsca? Podejmujecie jakieś środki ostrożności?[/QUOTE]

ale jest mnostwo bezpiecznych krajow poza Europa
osobiscie polecam Malezje - pieknie,egzotycznie i niedrogo a dp tego bezpiecznie(zarowno w kontekscie chorob jak i ludzi-mimo,ze mieszka tam sporo muzulmanow, to ani nikt sie nie dowala do turystek (chocbys szla w mini) a i te kobeity jak na muzulmanki to wydaja sie miec sporo praw

[Romanaccia]

A czy Argentyna zalicza sie do tych egrotycznych miejsc?

Wiele osob ostrzegalo mnie,mowilo ,ze to niebezpieczny kraj, na kazdym kroku napady z bronia w reku, liczne kradzieze, ze samotna kobieta jest narazona na mase niebezpieczenstw.....
przeprowadzilam sie do Buenos Aires....

i co sie okazalo?, przez wiele lat mieszkalam we wloszech, glownie w Rzymie, ktory uwazam za duzo, ale to duzo bardziej niebezpieczny od Buenos Aires....ktore jest tak naprawde spokojnym miejscem, ze spokojnymi, zyczliwymi i trzymajacymi dystans ludzmi, owszem sa i dzielnice dosc nieciekawe, ale w Europie bywalam w miejscach znacznie bardzej niebezpiecznych, tutaj czuje sie bezpieczniej i pewniej chodzac po ulicach nawet noca, sama, nikt mnie nie zaczepia, nie to co chodzby we wloszech.

Nie wiem czy Argentyna jest wystarczajaco egzotyczna dla autorki watku

[b021da5bf142259817d3b5d5900fc01cf3c7c2e4_67241a01ac6ab]

O Buenos Aires faktycznie dużo się mówi w temacie niebezpiecznych miast, że duża przestępczość, a po zmroku lepiej nie wychodzić z domu/hotelu. Mam znajomą, która była tam już kilka razy. Raz ją okradli w biały dzień w centrum miasta, a raz była świadkiem kradzieży i pogoni za złodziejem. W tym roku jedzie po raz kolejny

[Romanaccia]

[1=b021da5bf142259817d3b5d 5900fc01cf3c7c2e4_67241a0 1ac6ab;47615450]O Buenos Aires faktycznie dużo się mówi w temacie niebezpiecznych miast, że duża przestępczość, a po zmroku lepiej nie wychodzić z domu/hotelu. Mam znajomą, która była tam już kilka razy. Raz ją okradli w biały dzień w centrum miasta, a raz była świadkiem kradzieży i pogoni za złodziejem. W tym roku jedzie po raz kolejny [/QUOTE]

Rzym jest bardziej niebezpieczny, duzo bardziej....
Buenos Aires to spokojne miasto, a drobne kradzieze zdarzaja sie wszczedzie, zwlaszcza w turystycznych miejscach, ja sama chodze po nocach i czuje sie duzo spokojniejsza niz w wielu miejscach w europie, nie jestem tu turystycznie, miasto znam juz dosc dobrze, nie widze tu wcale duzej przestepczosci, jesli juz to raczej na prowincji czy odleglych obrzezach miasta, to cale niebezpieczenstwo Buenos Aires mozna miedzy bajki wsadzic ,slyszalam tez duzo innych rzeczy na temat tego miasta, ktore sie okazaly kompletna bzdura

[33aec33abe3406fa59f14efb4923aef579232ce7_67fd9379a02b7]

Napisane przez Romanaccia

Rzym jest bardziej niebezpieczny, duzo bardziej....
Buenos Aires to spokojne miasto, a drobne kradzieze zdarzaja sie wszczedzie, zwlaszcza w turystycznych miejscach, ja sama chodze po nocach i czuje sie duzo spokojniejsza niz w wielu miejscach w europie, nie jestem tu turystycznie, miasto znam juz dosc dobrze, nie widze tu wcale duzej przestepczosci, jesli juz to raczej na prowincji czy odleglych obrzezach miasta, to cale niebezpieczenstwo Buenos Aires mozna miedzy bajki wsadzic ,slyszalam tez duzo innych rzeczy na temat tego miasta, ktore sie okazaly kompletna bzdura

Akurat do Argentyny chciałabym się wybrać Marzenie z dzieciństwa.Co do Rzymu zgadzam sie w pełni. W Mediolanie jest to samo (latam tam mniej więcej raz na miesiąc). Na szczęscie mam tam znajomych i poinstruowano mnie szczegółowo, gdzie nie chodzić, nawet w ciągu dnia.

Oczywiście, że jest mnóstwo bezpiecznych krajów poza Europą, ale do tej pory pozwoliłam sobie tylko na Australię, Nową Zelandię i Kanadę z dalszych destynacji, i na Maroko i Chiny z bliższych.

Jednak do Indii lecieć się boję, a bardzo bym chciała. Rozważałam kupno biletów w ubiegłym półroczu, ale jak zalały media te koszmarne newsy, to odpuściłam.

[Romanaccia]

[1=33aec33abe3406fa59f14ef b4923aef579232ce7_67fd937 9a02b7;47615832]Akurat do Argentyny chciałabym się wybrać Marzenie z dzieciństwa.Co do Rzymu zgadzam sie w pełni. W Mediolanie jest to samo (latam tam mniej więcej raz na miesiąc). Na szczęscie mam tam znajomych i poinstruowano mnie szczegółowo, gdzie nie chodzić, nawet w ciągu dnia.

Oczywiście, że jest mnóstwo bezpiecznych krajów poza Europą, ale do tej pory pozwoliłam sobie tylko na Australię, Nową Zelandię i Kanadę z dalszych destynacji, i na Maroko i Chiny z bliższych.

Jednak do Indii lecieć się boję, a bardzo bym chciała. Rozważałam kupno biletów w ubiegłym półroczu, ale jak zalały media te koszmarne newsy, to odpuściłam.[/QUOTE]

Ja tez marzylam o Argentynie od dziecka, moja rodzila tu wyemigrowala przez wojna, ale nikt nie pozostal.

Mediolanu nie znam, bylam tam kilka razy, ale w dzien i w celach turystycznych, jednym z najniebezpieczniejszych miast w Europie, nie tylko w Italii jest Neapol.....mieszkalam na prowincji tego miasta, na szczescie w spokojnym, malowniczym miasteczku, wiec juz w tym momencie moge powiedziec, ze to miasto jest centrum przestepczosci w porownaniu z Buenos Aires

Ja zamierzam sie wybrac do Ekwadoru, ale mam tam przyjaciela, Chile , Urugwaju i Brazylii..... tylko do Brazylii sama sie boje jechac, mam jeszcze na liscie Venezuele i przyjaciol tam, ale sytuacja w tym kraju jest obecnie bardzo niestabilna, wiec mi odradzaja, a potem Cuba...i pojde oczywiscie sama

[paula78]

Aby być bezpiecznym trzeba wiedzieć dokąd się jedzie , poczytać o kulturze, mentalności, religii danego kraju- i nie tylko chodzi o bezpieczeństwo, ale o szacunek, którego tak bardzo wymagamy od innych turystów, którzy przyjeżdzaja do polski.

Nie czuje się bezpiecznie w kraju muzułmańskim, mimo, iż nie chodzę po mieście w mini i topie.

[Romanaccia]

Napisane przez paula78

Aby być bezpiecznym trzeba wiedzieć dokąd się jedzie , poczytać o kulturze, mentalności, religii danego kraju- i nie tylko chodzi o bezpieczeństwo, ale o szacunek, którego tak bardzo wymagamy od innych turystów, którzy przyjeżdzaja do polski.

Nie czuje się bezpiecznie w kraju muzułmańskim, mimo, iż nie chodzę po mieście w mini i topie.

Zgadzam sie w 100%

[33aec33abe3406fa59f14efb4923aef579232ce7_67fd9379a02b7]

Napisane przez paula78

Aby być bezpiecznym trzeba wiedzieć dokąd się jedzie , poczytać o kulturze, mentalności, religii danego kraju- i nie tylko chodzi o bezpieczeństwo, ale o szacunek, którego tak bardzo wymagamy od innych turystów, którzy przyjeżdzaja do polski.

Nie czuje się bezpiecznie w kraju muzułmańskim, mimo, iż nie chodzę po mieście w mini i topie.

Zgadzam się z Tobą, jednak mój problem polega na tym, że jak już robię taki research to najczęściej moja wyobraźnia odpływa w rejony jakichś masakrycznych wizji Zawsze zasięgam języka o miejscu, do którego się wybieram, ale często ma to taki skutek, że potem nigdzie nie jadę