PONAWIAM PYTANIE DO DR - rekonwalescencja

[Isabella]

Panie Doktorze,
pisałam już jakiś czas temu, nie otrzymałam odpowiedzi a bardzo mi na niej zależy - musze zaplanować urlop i związaną z tym niejako decyzje o operacji nosa. Ile czasu należy zarezerwować sobie na to aby z normalnym wyglądem móc wrócić do pracy? Nie liczę oczywiście czasu do zdjęcia gipsu - to wiadomo - ale już po. Jak długo trzeba sie liczyć z obecnością opuchlizny oraz zasinień, wybroczyn itp. na twarzy?
Nie wiem czy standardowe 2 tyg. urlopu wystarczą?

Pozdrawiam.

[201704051255]

nie jestem panem doktorem, ale mialam operacje, więc chetnie odpowiem jak to było u mnie i 2 innych pacjentek 2 tyg to minimum, po 4 tygodniach nie ma juz zadnych sinców, ale nosek jeszcze długo dochodzi do siebie

[Isabella]

Wielkie dzięki za odp. No to mam problemik...
Nie wyobrażam sobie chodzenia po biurze z gipsem lub co gorsza sińcami i opuchlizną...
A jak Ty dałaś sobie radę? Czy ew. Twoje koleżanki?
Jeśli mogłabyś się podzielić "wrażeniami" jak to było PO to będę wdzięczna ogromnie!!

Pozdrawiam!

ps - bo nie chce rezygnować..

[201704051255]

Jasne Odrazu zaznaczam, że miałam nos po ciężkim urazie i operacja była dośc poważna, gips zdejmują po 7 dniach (i dobrze bo 6 dnia zaczyna swęęędzic). Dziewczyny po tygodniu oddychały już swobodnie, ale spuchły im nosy, mnie jakos opuchlizna weszła "do środka" nosek był normalny, ale nie mogłam długo jeszcze oddychac inaczej niż ustami. Skutek to niestety popękane usta, ale tak było u mnie, nie mówię, że to reguła. Okularków nie wolno nosic na nowym nosie przez miesiąc, więc sincow nie dało się zakryć. Z siniaków się śmiałysmy, ale przyznam wygladało to upiornie, po mieście czapeczka z daszkiem i szalik na twarzy. Nos boli na zimnie przez pewien czas, więc najlepiej chyba operację robić wiosna, gdy nie będzie ani marudził ze ciepło, ani że zimno. Ból głowy dosyc solidny przez 2 tygodnie. Miałam problemy z czytaniem na początku, ale może to przez ból głowy, ogolnie jest zadowolenie i ciekawosc co siedzi pod gipsem. Nieprzyjemne jest jedynie wybudzanie z narkozy ( mnie pomogło zmuszenie sie do zwymiotowania, wtedy odżyłam ) i wyjmowanie setonów ( takie gaziki w nosie ) czasem zasychaja i wyjmowanie bywa bolesne, u mnie zasechł tlyko jeden Szwy troche smierdza, ale da sie przezyc i same odpadną. Po operacji bylam chojrak i prawie wogole nie lezałam, przez to strasznie leciała mi krew z nosa no i niestety nastepne 2 tygodnie byłam bardzo słaba, ale dziewczyny były mądrzejsze - przeleżały 3 dni po operacji i później już czuły sie dobrze. Duzo zalezy od tego, czy bedziesz miała łamany nos, bo jesli to tlyko plastyka chrząstki, to operacja jest duzo lzejsza, czasem znieczulenie miejscowe zamiast narkozy i tylko jeden dzień w szpitalu ( po narkozie wypisano nas 4 dnia rano ). Najgorsze siniaki ( fiolety, roże, zielenie w porywach do czerni) schodzą w 2 tygodnie, później miałam juz tylko refleksy żółci, a na koniec 2 tygodnie szarych podkowek pod oczami. Możesz miec problemy przy klimatyzacji z oddychaniem przez jakiś czas (wysycha w nosie strasznie), ale to mija. Aha no i pierwsze 4-5 dni twarz jest bardzo opuchnieta, ale nos nie boli, tylko jest taki "obcy" odretwiały, jakieś 3 tyg po operacji mogłam sobie zrobic peeling dopiero, bo jednak dotykanie czy przyciskanie skory boli.

Jesli naprawde tego chcesz to nie rezugnuj, zadowolenie z nowego nosa murowane

[n13]

Iza,Dr.jest na urlopie do 20.02.06.Mysle ze 2-3 tygodnie musisz miec na 'dojscie do siebie',jesli jest to op.kostno-chrzestna,i jesli nie chcesz straszyc ludzi na ulicy! Gips sie zdejmuje po 7-10 dniach i w gipsie napewno nie pojdziesz do biura,bo i tak zaduzo nie poczytasz bo jest mega-opuchlizna i czesto sa wylewy spojowkowe,oczy sie szybko mecza i lzawia.Z nosa co jakis czas leci wydzielina.I twarz jest cala posiniaczona-sino-czarno-fioletowa stopniowo rozlewa sie po twarzy i przechodzi w żóć.
Oczewiscie kazdy organizm reaguje inaczej.Ja opisuje swoj przypadek.Ale mysle ze po 10 dniach NIEREALNE pojscie do pracy.Pozdrawiam!

[Isabella]

Dziewczyny, wielkie, wielkie, wielkie dzięki!!!
Właśnie czegoś takiego mi brakowało - spójnego, konkretnego opisu okresu rekonwalescencji, bez owijania w bawełnę i przemilczeń

Kazdy organizm jest inny i każdy inaczej reaguje, ale ważne jest to że teraz wiem z czym się naprawdę liczyć i widzę kurczę, że miesiąc nieobecności to murowany; cholerka mam problem

No i zmarwiło mnie to że okulary odpadają - bardzo na to liczyłam prawdę mówiąc, takie na pół twarzy to byłoby wyjście a tu...

Ech, od tych opisów to nos mnie rozbolał....

Jeszcze raz dziękuję, ściskam i pozdrawiam!
Gdyby Wam coś jeszcze przyszło do głowy to piszcie proszę.

Isabella.

[syllwka]

bardzo fajne to forum, tez chce zrobic sobie operacje nosa, wlasnie koncze studia mam zamiar bronic sie w maju lub w czerwcu i chcialabym sie dowiedziec ile wczesniej trzeba zapisac sie na konsultacje? ile czasu potrzebuje od 1 konsultacji do operacji??

z góry dzięki za informacje