Paranoja?

[OE6]

Witam kochane wizażanki.

Długo zastanawiałam się czy założyć taki temat, jak był już (szukałam) to zabić. Otóż, zacznę od przedstawienia mojego TŻeta x). Spokojny, miły, kochany i w ogóle ideał, przychyliłby dla mnie niebo (oczywiście ma wady, nie jest idealny), kłócimy się żadko, ale zdarza się. Jestem z nim już dwa lata (minie w lutym) jest nam ze sobą dobrze, wszystko jest ok. Jednkaże od czasu do czasu mój mózg podczas snu płata mi figle i śnią mi się naprawdę głupie sny z których budzę się z krzykiem, płaczem przez sen itp, a to, że on mnie zdradzi a to, że ode mnie odejdzie, że coś mu się stanie itp. Spotkałam się z takim stwierdzeniem, że sny są odzwierciedleniem naszych obaw, pragnień. Pytanie tylko czy jestem w tym sama czy ktoś jeszcze też ma taki 'senny problem'?

PS. Może są to i głupoty itp, ale zastanawiam się od pewengo czasu czy ze mną jest coś nie tak...

Pozdrawiam.

[sweetpinky]

Napisane przez OE6

Witam kochane wizażanki.

Długo zastanawiałam się czy założyć taki temat, jak był już (szukałam) to zabić. Otóż, zacznę od przedstawienia mojego TŻeta x). Spokojny, miły, kochany i w ogóle ideał, przychyliłby dla mnie niebo (oczywiście ma wady, nie jest idealny), kłócimy się żadko, ale zdarza się. Jestem z nim już dwa lata (minie w lutym) jest nam ze sobą dobrze, wszystko jest ok. Jednkaże od czasu do czasu mój mózg podczas snu płata mi figle i śnią mi się naprawdę głupie sny z których budzę się z krzykiem, płaczem przez sen itp, a to, że on mnie zdradzi a to, że ode mnie odejdzie, że coś mu się stanie itp. Spotkałam się z takim stwierdzeniem, że sny są odzwierciedleniem naszych obaw, pragnień. Pytanie tylko czy jestem w tym sama czy ktoś jeszcze też ma taki 'senny problem'?

PS. Może są to i głupoty itp, ale zastanawiam się od pewengo czasu czy ze mną jest coś nie tak...

Pozdrawiam.

niestety też mam od czasu do czasu takie sny. To chyba raczej normalne
Potrafię mieć taki sen po dniu gdzie wszystko było OK, spędziliśmy z mężem super chwile, więc też mnie zastanawia dlaczego to sie śni.

[DivineDisaster]

Ja tez miewam takie sny, mysle ze sa one odzwierciedleniem tego, czego sie boimy..Kiedys, jak jeszcze nie mieszkalismy razem z TZ'tem, w wakacje, bylam u niego tydzien,byl to super spedzony czas. Wrocilam do domu i codzinnie przez prawie tydzien mialam takie sny, ze TZ mnie zostawia, ze nie moge go znalesc.. w koncu powiedzialam o tym TZ'towi, przyjechal do mnie na weekend i przestaly snic mi sie koszmary Hmmm, moze pogadaj o tym ze swoim TZ'tem. Zapewni Cie, ze wszystko jest okej i ze nie masz co sie bac
pozdrawiam ;*

[OE6]

Dzięki za odpowiedź .

No właśnie, najśmieszniejsze jest to, że już rozmawiałam z nim o tym i w ogóle, i ja naprawdę mu ufam i się tego nie boję. To po prostu mój głupi mózg w nocy (na szczęście raz na jakiś czas a nie non stop) dostaje jakiegoś hopla.

[piotrkowalolitka]

ja mam przewaznie koszmary;] a jak sni mi sie moj chlopak to w czasie snu go nienawidze nie wiadomo czemu
ale szczerze to chyba brakuje ci problemow skoro sama sobie je wymyslasz!! no chyba ze chcesz zostac jakas wrozka to moze i zacznij analizowac wszystkich sny.

[DivineDisaster]

Ja tez sie nie obawialam niczego
Chyba takie juz jestesmy, ze nawet podswiadomie, gdzies w glowce, plataja nam sie wszystkie mozliwe mysli. Jak to kobiety, analizujemy wszystko dokladnie i sto razy, mamy przeciez bardzo skąplikowana psychike

[Madlen__18]

Ja miewam podobnie, boję się, że coś się stanie mojemu Tż, albo odejdzie kiedyś, co odzwierciedlają od czasu do czasu moje sny. Sądze, że jestem z nim bardzo związana, i obawiam się, że cos się zepsuje, moje szczęście się skończy..
To tylko strach. Przejdzie, jak się obudzisz przytul się do Tż.

[Sylviiaa]

Ja jeśli mam sny z mężczyznami to nie ze swoim TŻ, a z innymi facetami. Zdarzają się nawet chłopcy z mojego dzieciństwa...
Też trudno mi to zrozumieć

[OE6]

Napisane przez piotrkowalolitka

ja mam przewaznie koszmary;] a jak sni mi sie moj chlopak to w czasie snu go nienawidze nie wiadomo czemu
ale szczerze to chyba brakuje ci problemow skoro sama sobie je wymyslasz!! no chyba ze chcesz zostac jakas wrozka to moze i zacznij analizowac wszystkich sny.

Kochana, nie brakuje mi problemów. Przecież nie robię mu awantur o to. Tylko chciałam się zapytać czy ktoś inny też ma to co ja. Wiesz w kupie raźniej. Nie analizuję snów. I nie chcę zostać wróżką.

Pozdrawiam.

[kaktusiek]

OE6 mi też nie raz śniły się takie bzdurki w stylu, że ukochany nie zwraca na mnie uwagi itp więc myślę, że to nic dziwnego szczerze mówiąc nie przywiązuje wagi do tego, nie rozpamiętuje i po niedługim czasie po prostu o tym zapominam...raz śniło mi się nawet, że pocałowałam innego chłopaka z tym, że jak się obudziłam to miałam takie wyrzuty sumienia, że hoho Mojemu TŻtowi też się sniły podobne rzeczy, ale to wcale nie świadczy o tym, że kochamy się mniej, czy że siebie zdradzimy lub odejdziemy co to to nie!

[OE6]

kaktusiek, rozumiem, tylko to bywa trochę męczące .

[kaktusiek]

Rozumiem to, że z pewnością jest to dla Ciebie męczące i czasem nie daje Ci spokoju chcialam jednak pokazac, że nie jesteś osamotniona w takich snach, i że takie sny nie świadczą o tym, że coś jest z Tobą nie tak to chyba można przyrównać do tego, że czasem śnią nam się koszmary senne, mimo, że tego dnia nie działo się nic strasznego a mamy po nich przeczucie ze coś sie wydarzy...ale potem jest wszystko jak najbardziej ok

[Fresa]

Napisane przez OE6

Witam kochane wizażanki.

Długo zastanawiałam się czy założyć taki temat, jak był już (szukałam) to zabić. Otóż, zacznę od przedstawienia mojego TŻeta x). Spokojny, miły, kochany i w ogóle ideał, przychyliłby dla mnie niebo (oczywiście ma wady, nie jest idealny), kłócimy się żadko, ale zdarza się. Jestem z nim już dwa lata (minie w lutym) jest nam ze sobą dobrze, wszystko jest ok. Jednkaże od czasu do czasu mój mózg podczas snu płata mi figle i śnią mi się naprawdę głupie sny z których budzę się z krzykiem, płaczem przez sen itp, a to, że on mnie zdradzi a to, że ode mnie odejdzie, że coś mu się stanie itp. Spotkałam się z takim stwierdzeniem, że sny są odzwierciedleniem naszych obaw, pragnień. Pytanie tylko czy jestem w tym sama czy ktoś jeszcze też ma taki 'senny problem'?

PS. Może są to i głupoty itp, ale zastanawiam się od pewengo czasu czy ze mną jest coś nie tak...

Pozdrawiam.

Co za dnia w myśli, to się w nocy przyśni... wniosek: myśl o czymś innym.

[mjot]

mnie tez sie snia faceci wszyscy oprocz mojego, ze cos mnie laczy z nimi albo ze moj TŻ jest z jakas inna dziewczyna... ale z doswiadczenia wiem, ze zawsze ale to zawsze mam sny "na odwrot"- np. jesli mi sie sni, ze bedzie padac deszcz, to wiem, ze bedzie slonecznie dlatego nie przejmuje sie szczegolnie tym

[Christine Granville]

Napisane przez mjot

z doswiadczenia wiem, ze zawsze ale to zawsze mam sny "na odwrot"- np. jesli mi sie sni, ze bedzie padac deszcz, to wiem, ze bedzie slonecznie dlatego nie przejmuje sie szczegolnie tym

dokładnie, sny podobna sprawdzają się na odwrót:P takze nie martw sie, twój TZ nie powienien cie zdradzić

[piotrkowalolitka]

Napisane przez OE6

Kochana, nie brakuje mi problemów. Przecież nie robię mu awantur o to. Tylko chciałam się zapytać czy ktoś inny też ma to co ja. Wiesz w kupie raźniej. Nie analizuję snów. I nie chcę zostać wróżką.

Pozdrawiam.

aha
hmm... ja nie sadze ze o czym sie mysli to sie przysni bo mi wogole nawet takie pomysly nie wchodza do glowy. Takze nie mysle ze sa jakies przepowiednie...
Mysle ze zle sny to czesto nasze leki... ja tak mysle bo jestem straszna boidupka co do wszystkich strasznych spraw. sama w domu nie zasne. I mysle ze dlatego czesto sni mi sie smierc bliskich, ich strata, czy ogolem ze cos mnie goni itd mysle ze to temu

[justyna_dt]

Chyba każdy tak ma ja zauważyłam, że im bardziej człowiek jest zaangażowany i im bardziej pragnie w swoim życiu ustatkować się i im bardziej chce, by obecny stan trwał, tym bardziej - czasem paranoicznie wręcz - boi się, że coś się zepsuje. Ja swego czasu (w bardzo dobrym okresie w moim związku) miałam tak, że jak zasypiałam, to nagle stawał mi przed oczami widok, że leżę na łożu śmierci, trzymam w rękach gromnicę i widzę, jak obok mnie siedzi zapłakany TŻ i inne bliskie mi osoby i tak bardzo się bałam, że muszę ich zostawić, że będą żyli beze mnie, że ja już z nimi nie będę... czasem to aż zaczynałam beczeć

[myszkaaa88]

Ja właśnie myślę,że sny nie mogą być odzwierciedleniem naszych pragnień bo mi raz za czas śni się,że TŻ mnie zdradza albo porzuca, oczywiście nie jest to miłe,ale on zawsze mnie pociesza i mówi,że to się nigdy nie stanie i to tylko moja chora wyobraźnia. Nie ma co się przejmować takimi duperelami.

[OE6]

Dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi.

[Ally83]

Zdarza się czasem, że gdy śnię o TŻ-cie, to nie są to miłe sny... I wkurza mnie to, bo np. spędzam z nim miło dzień, a potem taki durny sen... jakieś zdrady, porzucenia, chamskie zachowanie... i mnie to trochę rozstraja na następny dzień. TŻ mówi, że sobie coś wmawiam i wymyślam, dlatego takie głupoty mi się śnią