Z czym do psychologa?

[karolinka86]

Zawsze ciekawiło mnie, w jakich problemach może pomóc psycholog? Z czym udają sie do niego ludzie? Czy zawsze pomaga?
Ja chodziłam z powodu depresji...I jestem zadowolona z efektów

[Deede]

Napisane przez karolinka86

Zawsze ciekawiło mnie, w jakich problemach może pomóc psycholog? Z czym udają sie do niego ludzie? Czy zawsze pomaga?
Ja chodziłam z powodu depresji...I jestem zadowolona z efektów

Przede wszystkim chodzi się do niego z kasą..
To czy pomoże, zależy od tego, na ile dobry jest w swym fachu i na ile "pacjent" jest szczery z samym sobą. I o jednych, i o drugich trudno..

[Nikaa1990]

Ojj problemy mogą być najróżniejsze
Poczynając bynamniej od najmłodszych - problemy w nauce.
W wieku dojrzewania - myśli samobójcze, niska samoocena, zaburzenia odżywiania, brak konkretnego "celu" w życiu
Dorośli - problemy w związku, w pracy....rozmaite lęki(nie tylko dorośli)

Tak naprawdę do psychologa można iść z każdym problemem, zarówno tym poważnym, jak i tym, który dla innych wydaje się być błachy

[andune]

albo po prostu można pojść pogadać o ile oczywiście kogoś stać

ja poszłam z kilkoma problemami, z którymi nie mogłam sobie poradzić, a dzięki temu poznałam siebie o wiele lepiej

więc można również iść, żeby lepiej siebie zrozumieć... to bardzo pomaga w życiu potem

[anomalia83]

Napisane przez Nikaa1990

Tak naprawdę do psychologa można iść z każdym problemem, zarówno tym poważnym, jak i tym, który dla innych wydaje się być błachy

jest takich wiele:
- trudności wieku młodzieńczego
- problemy wychowawcze
- problemy emocjonalne, rozwiązywanie wewnętrznych konfliktów
- problemy zawodowe
- uzależnienia
- stres
- kryzysy w relacjach z innymi osobami

nawet nie sposób wszystkich wymienić

Sama spotykam się z tym na co dzień i jest tego mnóstwo od błahych po naprawdę poważne. Cokolwiek z czym człowiek czuje, że sam nie da sobie rady.

Napisane przez andune

o ile oczywiście kogoś stać

Nie wszyscy kosztują... i to nie zawsze znaczy, że jak za darmo to psycholog jest do niczego

[Hija]

Ale też i kryzys wieku średniego, nie koniecznie tylko wieku młodzieńczego.
Ja też uważam, że można iść ze wszystkim.

[crippled]

a ja zawsze bylam ciekawa jak taka rozmowa wygląda, czy naprawde tak łatwo się otworzyc i mówic bez skrępowania obcej osobie o najintymniejszych problemach

[cherry-lady]

Mnie również czeka wizyta u psychologa. Umówilam się z bezpłatnym, więc termin mam dopiero na marzec. Szczerze mówiąc nie wiem jakbym miała później płacić za rozmowę z kimś. Nie radzę sobie już z depresją, idę z ciekawości, jak wygląda takie spotkanie. Podobno każdy psycholog ma swojego psychologa, interesuje mnie ten zawód w przyszlości, chciałabym pomóc innym, skoro ja nie mogę samej sobie...

[roux666]

a tak z czystej ciekawosci, wizażanki, te które były u psychologa- ile stoi taka wizyta??

[Dżagódka]

obstawiam , że od 50 zł ( neiwiem nie byłam raz kiedys jak bylam mała ale to za darmo )

uwązam , że można iśc ze wszytskim sama wielr azy sie nad tym zastanawiam czy by nie pójść ale.. zawsze sa jakies ale

[Ponura]

Ponoć można iść ze wszystkim. Ja bym z niczym nie poszła. No chyba, że (odpukać!!!) przydarzyłaby mi się jakaś tragedia. Ale biorąc pod uwagę to, że nienawidzę mówić innym o moich problemach to pewnie i tak bym nie poszła.

Dość dobrze radzę sobie sama.

[anomalia83]

Napisane przez roux666

a tak z czystej ciekawosci, wizażanki, te które były u psychologa- ile stoi taka wizyta??

od 50 zl, zależy gdzie i czy psycholog jest znany i doświadczony, pierwsza wizyta-konsultacja jest zazwyczaj darmowa

[andune]

Napisane przez anomalia83

Nie wszyscy kosztują... i to nie zawsze znaczy, że jak za darmo to psycholog jest do niczego

oczywiście, że są bezpłatni niestety nie wszędzie i nie zawsze da się do takiego dostać. No a poza tym, tacy pracują raczej żeby pomóc, a nie pogadać
ale z pewnością nie sa do niczego! W końcu to oni właśnie pomagają tym, którzy często najbardziej potrzebują pomocy psychologa - uzależnionym, ofiarom przemocy itp.

Napisane przez crippled

a ja zawsze bylam ciekawa jak taka rozmowa wygląda, czy naprawde tak łatwo się otworzyc i mówic bez skrępowania obcej osobie o najintymniejszych problemach

wiesz, najtrudniej jest zacząć... ale jak już zaczniesz, to potem jakoś leci. Bywa i tak, że jak już przerwiesz tę tamę, to potok leci i leci, i leci... i mówić skończyć nie można

mi jeszcze szalenie trudno bylo wejść. Unikałam jak mogłam pierwszej wizyty - nie trafiłam z telefonem bo linia zajęta, to próbowałam ponownie dopiero po kilkunastu dniach, po kolejnym kryzysie. Omal nie zwiałam spod drzwi... jak już weszłam, to cała się trzęsłam.
a wszystko przez to, że bałam się stawić czoła temu wszystkiemu, co mnie gnębiło i gnębi dalej.

[TeQuiero]

Ludzie chodzą nawet z najbardziej błachymi problemami .

[karolinka86]

Ja chodziłam z depresją... Ona była u mnie widoczna więc jeśli nawet nie umiałam o wszystkim powiedzieć, to dużo dało sie wywnioskować z mojego zachowania...

Ale teraz mam różne inne problemy... Nie wiem czy umiałabym o nich powiedzieć... łatwiej byłoby mi o tym napisać... W takim przypadku psycholog chyba mi nie pomoze?? Bo rozmowa to podstawa...

[anomalia83]

Napisane przez karolinka86

... Nie wiem czy umiałabym o nich powiedzieć... łatwiej byłoby mi o tym napisać... W takim przypadku psycholog chyba mi nie pomoze?? Bo rozmowa to podstawa...

Zanim się wybierzesz do psychologa możesz sobie napisać wszystko, a na miejscu już dać mu do przeczytania lub sama przeczytać, to pomogłoby Ci otworzyć się. Zawsze to jakiś początek, ułatwienie dla tych którzy chcieli by porozmawiać a mają z tym problem. Z kolejnymi wizytami jest coraz łatwiej

[karolinka86]

Oj napisać byłoby mi zdecydowanie łatwiej... Po prostu są to moje wszelkie myśli i uczucia a takie rzeczy łatwiej zdecydowanie jest przelać na papier Mam nadzieje, że psycholog nie mialby nic przeciwko temu...

[karolinka86]

Bardzo chciałabym wrócić do psycholog, do której już kiedyś chodziłam... Znam ją juz, ona mnie też więc byłoby łatwiej mi z nią rozmawiać
Tylko nie wiem czy to możliwe, bo ona jest psychologiem dla dzieci i młodzieży... JA chodziłam do niej jak mialam 17-20 lat, a teraz mam 22 Ciekawe czy by mnie przyjęła...
Bo isć do kogoś nowego nie bardzo mi się widzi Dlaczego? Bo moje obecne problemy powiązane są ze starymi po części...Ona wie o co chodziło, ma to wszystko zapisane w mojej karcie itd
A u nowej osoby musiałabym znowu do tamtego wracac, eh...

[lisnov]

Napisane przez karolinka86

Bardzo chciałabym wrócić do psycholog, do której już kiedyś chodziłam... Znam ją juz, ona mnie też więc byłoby łatwiej mi z nią rozmawiać
Tylko nie wiem czy to możliwe, bo ona jest psychologiem dla dzieci i młodzieży... JA chodziłam do niej jak mialam 17-20 lat, a teraz mam 22 Ciekawe czy by mnie przyjęła...
Bo isć do kogoś nowego nie bardzo mi się widzi Dlaczego? Bo moje obecne problemy powiązane są ze starymi po części...Ona wie o co chodziło, ma to wszystko zapisane w mojej karcie itd
A u nowej osoby musiałabym znowu do tamtego wracac, eh...

Idz spokojnie. Ja tez pomimo iz mam 21 lat chodze do pediatry. Ona po prostu mnie zna i nie miala nic przeciwko zeby kontynuowac prowadzenie mnie. Moze po prostu zapytaj, z pewnoscia sie zgodzi.

[anomalia83]

Napisane przez karolinka86

Bardzo chciałabym wrócić do psycholog, do której już kiedyś chodziłam... Znam ją juz, ona mnie też więc byłoby łatwiej mi z nią rozmawiać
Tylko nie wiem czy to możliwe, bo ona jest psychologiem dla dzieci i młodzieży... JA chodziłam do niej jak mialam 17-20 lat, a teraz mam 22 Ciekawe czy by mnie przyjęła...
Bo isć do kogoś nowego nie bardzo mi się widzi Dlaczego? Bo moje obecne problemy powiązane są ze starymi po części...Ona wie o co chodziło, ma to wszystko zapisane w mojej karcie itd
A u nowej osoby musiałabym znowu do tamtego wracac, eh...

Myślę, że ta psycholog nie miałaby nic przeciwko.

[MeredithMer]

Np. z tym:
*depresja
*zapobieganie nawrotom psychoz
*psychoterapia w nerwicy,schizofrenii,bord erline i można by tak wymieniać
*zaburzenia odżywiania
*nałogi
*fobie
*ogólnie to ze wszystkim z czym ciężko jest sobie poradzić samemu.Pozatym psychoterapia świetnie uzupełnia leczenia farmakologiczne.

Odnośnie grubej kasy,o której wiele z was pisze...to zastanawiam się skąd te mity?Tzn. okej można iść na terapie płatną.Ale można mieć skierowanie (nawet od lekarza pierwszego kontaktu)i mieć psychoterapię darmową

[karolinka86]

Napisane przez lisnov

Idz spokojnie. Ja tez pomimo iz mam 21 lat chodze do pediatry. Ona po prostu mnie zna i nie miala nic przeciwko zeby kontynuowac prowadzenie mnie. Moze po prostu zapytaj, z pewnoscia sie zgodzi.

Napisane przez anomalia83

Myślę, że ta psycholog nie miałaby nic przeciwko.

Psycholog to myślę, że nic przeciwko nie będzie miała... Tylko ciekawe czy NFZ się zgodzi...Bo ja chodziłam nie prywatinie, tylko własnie na kase chorych

Napisane przez MeredithMer

Odnośnie grubej kasy,o której wiele z was pisze...to zastanawiam się skąd te mity?Tzn. okej można iść na terapie płatną.Ale można mieć skierowanie (nawet od lekarza pierwszego kontaktu)i mieć psychoterapię darmową

Ja kiedyś zaczełam chodzic prywatnie a potem ten psycholog sam stwierdzil, ze po co mam placic i powiedzial, zebym chodzila do niego na kase chorych!! Naprawde!! I bylo wszystko ok

[shena]

Dziewczyny które chodziły do psychologa z depresją. Jak wygląda taka wizyta? Siadasz i gadasz czy ona zadaje ci pytania...
Przychodzisz i mówisz :mam depresje...


już sobie z tym nie radze. Od dawna zauwazałam jakieś objawy depresji. Czasami jest gorzej raz lepiej. Czuje sie bezsilna, beznadziejna, nic mi sie we mnie nie podoba. Dzisiejszy dzien to był przełom kiedy rozumiałam ze naprawde juz jest źle i ze jest to juz zaawansowana depresja. Nie wiem co z tym robic...chyba sama sobie nie poradze. Tak myślałam do tej pory ze dam rade sama, ze sie jakoś z tym uporam ale po dzisiejszym dniu wiem juz ze nie
Najgorzej jest przyznać się przed samą sobą ze ma sie depresje a kiedy już sie to zrobi to przed rodziną...co pomyślą? Znajomym nigdy tego nie powiem. I leczyć sie...wtedy człowiek czuje sie gorszy od innych. Męczą mnie spotkania z ludzmi, wszystkie rzeczy które do tej pory mnie cieszyły...juz nic mnie nei cieszy.

[dressy]

z każdym problemem, jeżeli nie możesz go rozwiązac sama, bądź nie masz wsparcia

[morelka1987]

Nie radzę sobie od jakiegoś czasu ze stresem, kiedy mam sesje po prostu podupadam na zdrowiu, wszystko zaczyna mi szwankować ( serce, problemy z oddychaniem , klucia we wszystkich czesciach ciała itd) i taki stan trwa ponad miesiąc. Nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. Postanowilam, że nie chcę tak tego zostawić i wybrać się do psychoterapeuty. Jak wygląda psychoterapia ?

[Eveli88]

Napisane przez morelka1987

Nie radzę sobie od jakiegoś czasu ze stresem, kiedy mam sesje po prostu podupadam na zdrowiu, wszystko zaczyna mi szwankować ( serce, problemy z oddychaniem , klucia we wszystkich czesciach ciała itd) i taki stan trwa ponad miesiąc. Nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. Postanowilam, że nie chcę tak tego zostawić i wybrać się do psychoterapeuty. Jak wygląda psychoterapia ?

Z tego co wiem to podczas psychoterapii, pacjent rozmawia ze Swoim psychoterapeutą o tym co czuje, co przeżywa, co myśli, co sie z nim dzieje, czego się obawia, jakie są jego lęki, kiedy to wszystko się zaczeło. I ta rozmowa musi być jak najbardziej szczera i prawdziwa, co czasem jest naprawdę bardzo ciężkie, bo wtedy jeśli pacjent otworzy się i zacznie mówić, czasem może siebie nie poznawać, bo dowiaduje się różnych rzeczy o sobie. No i psychoterapeuta będzie próbował pomóc, znaleźć plusy i najlepsze rozumienie świata wewnętrznego pacjenta.
Morelka1987 głowa do góry, wszystko będzie dobrze, pamiętaj, że po burzy zawsze wychodzi słońce

[lucja124]

Ja chodziłam z powodu problemów z zaburzeniami odżywiania i uzyskałam pomoc, jestem zadowolona. Czuję, że jestem coraz bliżej powrotu do normalności. Chodziłam do dobrego specjalisty w xxxx i polecam wszystkim, którzy również mają takie problemy. Na prawdę warto.