Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5 - Strona 80 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-03-11, 17:11   #2371
martynixa
Rozeznanie
 
Avatar martynixa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 985
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

ahahahahahahah dziewczyny napisalam mu na gg ze co z tymi spodniami, a on ze na co mi teraz spodnie jak ja wole w miniówach teraz latać. Hahahahah to była aluzja jak przyszłam wtedy do niego w sobote w nocy pijana z imprezy
wiec go jednak zabolało ehehehe
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=787406

moja wymianka
martynixa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 18:50   #2372
ZawszeKochajaca
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 46
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Kochane! do mnie niedawno napisal eks, z pytaniem czy mu wreszcie powiem, dlaczego sie tak ostatnio zachowuje... wymienilismy pare zdan, ale jak sie go zapytalam, czemu mu to moje obecne zachowanie przeszkadza to napisal nie wazne (uwielbiam jak to faceci chca od nas wszystko wyciagnac, a gdy im zadaje sie pytanie to jest nie wazne). gdy probowalam podtrzymac rozmowe to doszedl do wniosku ze musi isc i juz. minely od rozstania ponad dwa miesiace, wiec czemu jak on za kazdym razem sie do mnie odezwie to do mnie wszystko wraca?? czy Wy tez tak macie, ze jak sie do Was eks odezwie w jakiejkolwiek sprawie to wyobrazacie sobie, ze jemu dalej zalezy...
wiem, ze radzicie tu akzdej, aby zerwac kontakt, ale ja poprostu nie potrafie!
ZawszeKochajaca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 19:00   #2373
martynixa
Rozeznanie
 
Avatar martynixa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 985
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez ZawszeKochajaca Pokaż wiadomość
Kochane! do mnie niedawno napisal eks, z pytaniem czy mu wreszcie powiem, dlaczego sie tak ostatnio zachowuje... wymienilismy pare zdan, ale jak sie go zapytalam, czemu mu to moje obecne zachowanie przeszkadza to napisal nie wazne (uwielbiam jak to faceci chca od nas wszystko wyciagnac, a gdy im zadaje sie pytanie to jest nie wazne). gdy probowalam podtrzymac rozmowe to doszedl do wniosku ze musi isc i juz. minely od rozstania ponad dwa miesiace, wiec czemu jak on za kazdym razem sie do mnie odezwie to do mnie wszystko wraca?? czy Wy tez tak macie, ze jak sie do Was eks odezwie w jakiejkolwiek sprawie to wyobrazacie sobie, ze jemu dalej zalezy...
wiem, ze radzicie tu akzdej, aby zerwac kontakt, ale ja poprostu nie potrafie!

Pewnie chciałby zebys siedziala i ryczala teraz za nim, pisała do niego, ze tesknisz, ze chcesz tylko jego pffffff a jak nie uzyskał od ciebie takiej odpowiedzi to napisał co? nieważne. Faceeeeeeeeci
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=787406

moja wymianka
martynixa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 19:01   #2374
ona2008
Rozeznanie
 
Avatar ona2008
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 543
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

nie bylo mnie tu...dlugo mnie nie bylo.pozdr znajome sprzed paru stronkkaa odpisalam ci na pwczytam was czasem choc z braku czasu sie nie loguje.choc nie, czesciej czytam wizaz ogolnie niz intymnie.hm.lepiej mi.obojetnieje.swiat zszarzal.kawa odpadla mi z listy, jutro sporobuje ja znowu wlaczyc.dostalam od losu dodatkowy termin egzaminu na uczelni wiec moze nie skoncze w tym miesiacu swojej edukacjiex sie nie odzywal od dawna, ja przestalam o to zabiegac a nie widzielismy sie hm miesiac?nieiwiem dokladnie.nie chce nawet o tym myslec bo znow sie zdoluje;p
czytanie rzadziej tego watku tez mi pomoglo bo nie rozgrzebuje tego.i mimo ze czuje sie CHOLER N I E samotna to mam sie czym zajac i narazie sobie radze.owszem jest szaro.owszem nie wygladam dobrze.owszem nie mam czasem do kogo smsa w nocy wyslac.nie mam do kogo sie przytulic.a na uczelni wyalienowalam sie calkiem(2 moze 3 osoby to moi rozmowcy, bylam strasznie trudna przez ostatnie miesiace gdy sie zycie mi sypalo i zrazilam pare osob bezpowrotnie) ale zajelam sie wyrabianiem ks sanepidu i nauka i za jakis czas ide do pracy.zeby zarobic na poprawe wizerunku a tym samym mam nadzieje samooceny;pz facetami nedza bo wszyscy ktorzy do mnie zarywali znikneli odkad jestem sama-sama tzn moglaby jeszcze zareagowac a ich chyba tylko flirt interesowal lub zamiast czkeac na mnie az bede wolna zrobili to co kazdy normalny-znalezli inny obiket uczuc.
pzdr wszystkich, nowych i starych i wybywam dalejdziewczyny sprzed paru stron, slonce, mip, kka i reszta odezwijscie sie czasem co tam u was w zyciu sie dzieje
__________________
"Jak na deszczu łza, cały ten świat nie znaczy nic.
Chwila która trwa, może być najlepszą z twoich chwil."

podczytuje: http://slawek34.blog.onet.pl/ i http://dwojako.blog.onet.pl/
od 15.02.09:bez chipsow,alkoholu(poza piwem),cwicze na stepie,dbam o cere, //bez kawy od 12.03.09
ona2008 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 19:05   #2375
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

a co z Zielona bo dawno nie widzialam? albo zamotooczoplasu dostaje od nawalu nickow, rozmnazamy sie tutaj jak grzyby po deszczu

taki formularz kazda tu powinna wypelniac, zeby sie polapac kiedy sie rozstala, kto zerwal, czy utrzymuje kontakt, wiek mniej wiecej

a nam z wysypu pazdziernikowego 5 miesiecy mija w marcu, to prawie pol roku, szmat czasu, matko boska
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 19:16   #2376
pieluchomajtek
Rozeznanie
 
Avatar pieluchomajtek
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 928
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
a co z Zielona bo dawno nie widzialam? albo zamotooczoplasu dostaje od nawalu nickow, rozmnazamy sie tutaj jak grzyby po deszczu

taki formularz kazda tu powinna wypelniac, zeby sie polapac kiedy sie rozstala, kto zerwal, czy utrzymuje kontakt, wiek mniej wiecej
popieram ,popieram, bo sama juz sie gubie

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość

a nam z wysypu pazdziernikowego 5 miesiecy mija w marcu, to prawie pol roku, szmat czasu, matko boska
mysmy 4 marca mieli 5 miechow po rozstaniu , a 5 mielibysmy 5,5 roku razem.
co za masakra :/
__________________
jeśli kochasz to wybacz
jeśli wybaczysz to nie wypominaj
jeśli nie masz sił to odejdź od niego
jeśli odejdziesz to już nie wracaj
jeśli chcesz być z nim mimo wszystko to przeczekaj
zestarzeje się i już nie będzie zdradzał
lecz swoje najpiękniejsze lata stracisz na czekaniu na jego starość
pieluchomajtek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 20:00   #2377
dziuniaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Nibylandia :]
Wiadomości: 638
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez seclusion Pokaż wiadomość
O kurde haha. A ja 18go bede jeszcze przed 2 ustnymi :P!

No to pieknie! Zaaplikowal Ci niezdrowy nałóg i sobie odszedl!
I chwala mu za to, ze odszedl! Swoja droga, dzwonil dzis, oczywiscie nie odebralam. Czego ten czlek ode mnie chce?!?!?!

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
a co z Zielona bo dawno nie widzialam? albo zamotooczoplasu dostaje od nawalu nickow, rozmnazamy sie tutaj jak grzyby po deszczu

taki formularz kazda tu powinna wypelniac, zeby sie polapac kiedy sie rozstala, kto zerwal, czy utrzymuje kontakt, wiek mniej wiecej

a nam z wysypu pazdziernikowego 5 miesiecy mija w marcu, to prawie pol roku, szmat czasu, matko boska
No wlasnie tez sie zastanawiam co z Zielona.. Ale cisza, eh. Miejmy nadzieje, ze u niej wszystko ok.

Z tym formularzem to genialny pomysl xD
dziuniaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-03-11, 20:15   #2378
N47aLQS
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 270
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Było dobrze , nawet bardzo dobrze .
Próbuję być silna , ale gdy tylko widzę go jak jest dostępny to cała trzęsę się z nerwów i czekam aż może się podłączy . . .
__________________

You'll Never Find Nobody Better Than Me !
Of Course !



N47aLQS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 20:42   #2379
assia1709
Raczkowanie
 
Avatar assia1709
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 182
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez N47aLQS Pokaż wiadomość
Było dobrze , nawet bardzo dobrze .
Próbuję być silna , ale gdy tylko widzę go jak jest dostępny to cała trzęsę się z nerwów i czekam aż może się podłączy . . .
No to może wywal jego numer gg z listy?? Zapisz sobie go na jakiejś kartce i schowaj w miejsce do którego rzadko zaglądasz, bo może kiedyś Ci po coś tam być potrzebny (w co wątpie), a jeśli on coś będzie chciał to się odezwie...
Na Twój numer telefonu, wie gdzie mieszkasz, jak się nazywasz, więc jeśli będzie szukał z Tobą kontaktu to go znajdzie, a myślę, że Ci to pomoże...
Trzymaj się cieplutko
__________________
"Uśmiechaj się nawet, kiedy jest Ci smutno, bo nigdy nie wiesz, kiedy ktoś zakocha się w Twoim uśmiechu"
assia1709 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 20:44   #2380
seclusion
Raczkowanie
 
Avatar seclusion
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 223
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
taki formularz kazda tu powinna wypelniac, zeby sie polapac kiedy sie rozstala, kto zerwal, czy utrzymuje kontakt, wiek mniej wiecej

a nam z wysypu pazdziernikowego 5 miesiecy mija w marcu, to prawie pol roku, szmat czasu, matko boska
haha pomysl z formularzem swietny:P ale chyba tylko w podpisie mozna to zamiescic
U mnie 5 miesiecy minelo 6 marca. Pol roku juz niedlugo... Nie wiem kiedy to zlecialo..

Cytat:
Napisane przez dziuniaa Pokaż wiadomość
I chwala mu za to, ze odszedl! Swoja droga, dzwonil dzis, oczywiscie nie odebralam. Czego ten czlek ode mnie chce?!?!?!
Dzwonił?! łoo
__________________
Niezależność
radość życia
brak obsesji.
Dobry kontakt
zdrowy dystans
garść perspektyw.
seclusion jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 20:47   #2381
N47aLQS
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 270
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez assia1709 Pokaż wiadomość
No to może wywal jego numer gg z listy?? Zapisz sobie go na jakiejś kartce i schowaj w miejsce do którego rzadko zaglądasz, bo może kiedyś Ci po coś tam być potrzebny (w co wątpie), a jeśli on coś będzie chciał to się odezwie...
Na Twój numer telefonu, wie gdzie mieszkasz, jak się nazywasz, więc jeśli będzie szukał z Tobą kontaktu to go znajdzie, a myślę, że Ci to pomoże...
Trzymaj się cieplutko
Znając mnie to co chwila będę go wpisywać i sprawdzać czy jest . . .
Prosił bym dała mu czasu na przemyślenie tego wszystkiego i poukładanie .
W Dzień Kobiet odezwał się do mnie .
Nie wiem już . Napisać do niego w najbliższym czasie czy już to przemyślał ? Bo ja już mam mentlik w głowie .
__________________

You'll Never Find Nobody Better Than Me !
Of Course !



N47aLQS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 20:49   #2382
assia1709
Raczkowanie
 
Avatar assia1709
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 182
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Dziewczyny, ja jestem w szoku!!!
Nie sądziłam, że Wasze związki porozpadały się tak dawno... Trochę mi głupio, ale forum wstecz nie czytałam, kiedy się do Was dołączyłam.
Kurcze, naprawdę mi przykro, że Wy od tak dawna cierpicie... Byłam pewna, że to jest tak jak w moim przypadku - związek rozpadł się niedawno i są to świeże rany, a widzę, że u kilku z Was to dość długo już się ciągnie...
Ja mam nadzieję, że mi szybciej przejdzie a Wy już wkrótce spotkacie kogoś lepszego od eks i przestaniecie się dobijać

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Cytat:
Napisane przez N47aLQS Pokaż wiadomość
Znając mnie to co chwila będę go wpisywać i sprawdzać czy jest . . .
Prosił bym dała mu czasu na przemyślenie tego wszystkiego i poukładanie .
W Dzień Kobiet odezwał się do mnie .
Nie wiem już . Napisać do niego w najbliższym czasie czy już to przemyślał ? Bo ja już mam mentlik w głowie .
Zależy co powiedział Ci w Dzień Kobiet... Ale myślę, że jeśli nic konkretnego to spytaj się Jego co postanowił, bo chcesz wiedzieć na czym stoisz.
__________________
"Uśmiechaj się nawet, kiedy jest Ci smutno, bo nigdy nie wiesz, kiedy ktoś zakocha się w Twoim uśmiechu"
assia1709 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 21:24   #2383
seclusion
Raczkowanie
 
Avatar seclusion
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 223
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez assia1709 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, ja jestem w szoku!!!
Nie sądziłam, że Wasze związki porozpadały się tak dawno... Trochę mi głupio, ale forum wstecz nie czytałam, kiedy się do Was dołączyłam.
Kurcze, naprawdę mi przykro, że Wy od tak dawna cierpicie... Byłam pewna, że to jest tak jak w moim przypadku - związek rozpadł się niedawno i są to świeże rany, a widzę, że u kilku z Was to dość długo już się ciągnie...
Ja mam nadzieję, że mi szybciej przejdzie a Wy już wkrótce spotkacie kogoś lepszego od eks i przestaniecie się dobijać
No niestety.. Ja sie juz tu trochę zakorzeniłam, a pewno jeszcze dlugo bede tutaj goscic..
Idę spac, dobranoc Wam milych snow bez eksow w nich!

A Ty dziuniaa spij po nocach, a nie tam jakies romanse z historia uprawiasz
__________________
Niezależność
radość życia
brak obsesji.
Dobry kontakt
zdrowy dystans
garść perspektyw.

Edytowane przez seclusion
Czas edycji: 2009-03-11 o 21:26
seclusion jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 22:02   #2384
Onazyje
Rozeznanie
 
Avatar Onazyje
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Co noc mi się śni...
Siedzę jak ta idiotka na gg, ale go nie ma, smsa też mi od 2 dni nie napisał...;/
Eh...narysowałam sobie właśnie jego portret...
__________________
Po każdej burzy wychodzi słońce

Onazyje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-12, 03:30   #2385
sloneczkoo
Przyczajenie
 
Avatar sloneczkoo
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: usa
Wiadomości: 13
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Kochane sloneczkoo,
ja baaardzo przeżywam rozstanie, tęsknię i wiecznie o Nim myślę, ale...
NIGDY, PRZENIGDY nie pozwól na to żeby fakt, że jakiś frajer (no sorrki, ale jeśli facet zostawia świetną laskę - a przecież Ty nią jesteś) Cię zostawił wpłynął na Twoją samoocenę!!! Ty zrobiłaś jeden błąd - pozwoliłaś żeby ktoś, kto nie jest wart Ciebie zagościł w Twoim sercu... I to był jeden, jedyny błąd...
Od mojego rozstania minęły 2 tygodnie i odczuwam maleńką zmianę na +... Jestem spokojniejsza, chyba powolutku do mnie wszystko dociera.
Trzymaj się cieplutko i pamiętaj, że wszystkie tutaj trzymamy kciuki za Ciebie i Twoje szczęście [/quote]


do mnie to nawet chyba za 5 lat nie dotrze.wszyscy doradzaj zeby wyrzucic wszystko co mi Jego przypomina.to ja bym musiala caly dom wyrzucic i wogole.ide droga dzisiaj z naprzeciwka idzie jakis facet,moje pierwsze skojarzenie to ON!!!wogole do facetow zwracam sie jego imieniem.chodz od walentynek minel juz prawie miesiac to u mnie zmienilo sie tylko to ze schudlam ,bardzo schudlam,nic mnie nie cieszy.ciekawe kiedy to sie zmieni....i czy sie zmieni kiedys?!
sloneczkoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-12, 06:59   #2386
kascysko
Zakorzenienie
 
Avatar kascysko
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 12 221
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Mimo całego mojego wstrętu do wychodzenia z domu i przebywania z ludźmi-dziś wyjdę. I mimo tego, że mam jakiś śnieżny kataklizm za oknem, ale myślę, że do południa przejdzie. Miałam odrobinę zrzucić, ale dziś-zjem pizze, i w ogóle sobie podogadzam. Wiosenne przesilenie źle wpływa na nastrój mego ducha i stan ciała. Z wiekiem staję się coraz większą meteoropatką.
Wiecie, w końcu mi się nie śnił. Za to, jeśli na chwilę się zamyślę, "bujam w obłokach", ciągle w moich myślach pojawiają się jakieś detale z naszego związku, jakieś chwile, takie krótkie retrospekcje... nic miłego, za każdym razem ukłucie w serce. Ale płakać już nie zamierzam. Zobaczymy jak mi to wyjdzie.
kascysko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-12, 07:51   #2387
assia1709
Raczkowanie
 
Avatar assia1709
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 182
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez sloneczkoo Pokaż wiadomość
Kochane sloneczkoo,
ja baaardzo przeżywam rozstanie, tęsknię i wiecznie o Nim myślę, ale...
NIGDY, PRZENIGDY nie pozwól na to żeby fakt, że jakiś frajer (no sorrki, ale jeśli facet zostawia świetną laskę - a przecież Ty nią jesteś) Cię zostawił wpłynął na Twoją samoocenę!!! Ty zrobiłaś jeden błąd - pozwoliłaś żeby ktoś, kto nie jest wart Ciebie zagościł w Twoim sercu... I to był jeden, jedyny błąd...
Od mojego rozstania minęły 2 tygodnie i odczuwam maleńką zmianę na +... Jestem spokojniejsza, chyba powolutku do mnie wszystko dociera.
Trzymaj się cieplutko i pamiętaj, że wszystkie tutaj trzymamy kciuki za Ciebie i Twoje szczęście


do mnie to nawet chyba za 5 lat nie dotrze.wszyscy doradzaj zeby wyrzucic wszystko co mi Jego przypomina.to ja bym musiala caly dom wyrzucic i wogole.ide droga dzisiaj z naprzeciwka idzie jakis facet,moje pierwsze skojarzenie to ON!!!wogole do facetow zwracam sie jego imieniem.chodz od walentynek minel juz prawie miesiac to u mnie zmienilo sie tylko to ze schudlam ,bardzo schudlam,nic mnie nie cieszy.ciekawe kiedy to sie zmieni....i czy sie zmieni kiedys?!
A dlaczego Ty o siebie nie dbasz i o 4.30 siedzisz na wizazu?!
Moja droga, ale może warto zdobyć się na przemeblowanie życia i wywalenie Jego ze swojego życia?? Ciągłe rozpamiętywanie tylko Cię rani io nie daje wrócić do normalności...
__________________
"Uśmiechaj się nawet, kiedy jest Ci smutno, bo nigdy nie wiesz, kiedy ktoś zakocha się w Twoim uśmiechu"
assia1709 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-12, 09:24   #2388
kascysko
Zakorzenienie
 
Avatar kascysko
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 12 221
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez assia1709 Pokaż wiadomość
A dlaczego Ty o siebie nie dbasz i o 4.30 siedzisz na wizazu?!
Moja droga, ale może warto zdobyć się na przemeblowanie życia i wywalenie Jego ze swojego życia?? Ciągłe rozpamiętywanie tylko Cię rani io nie daje wrócić do normalności...
Amen, zgadzam się i podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami. Jeśli nie spróbujesz, jeśli choć przez chwilę nie pomyślisz, że może być kiedyś dobrze, że spotka Cię ten właściwy, to fakt, 5 lat może być mało.
Ja już o tym myślę, i w ramach ćwiczenia osobowości robię to, co mój rozum uznaje za słuszne w tej sytuacji. Serce podpowiada zatopienie się w rozpaczy, co mnie osobiście nie pasuje.
Musisz zawalczyć z samą sobą o siebie.
kascysko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-12, 12:14   #2389
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez sloneczkoo Pokaż wiadomość
chodz od walentynek minel juz prawie miesiac to u mnie zmienilo sie tylko to ze schudlam ,bardzo schudlam,nic mnie nie cieszy.ciekawe kiedy to sie zmieni....i czy sie zmieni kiedys?!
uwazaj z tym chudnieciem. Jak mnie rzucil ex zaczelam miec problemy z jedzeniem, minelo juz 5 miesiecy i nie poprawilo mi sie nic, z miesiaca na miesiac jestem coraz chudsza i nie wiem czy wroce do normy. Poki co nie umiem jesc normalnie.

Cytat:
Napisane przez kascysko Pokaż wiadomość
Mimo całego mojego wstrętu do wychodzenia z domu i przebywania z ludźmi-dziś wyjdę. I mimo tego, że mam jakiś śnieżny kataklizm za oknem, ale myślę, że do południa przejdzie. .
wychodzenie zawsze pomaga

Cytat:
Napisane przez assia1709 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, ja jestem w szoku!!!
Nie sądziłam, że Wasze związki porozpadały się tak dawno... Trochę mi głupio, ale forum wstecz nie czytałam, kiedy się do Was dołączyłam.
Kurcze, naprawdę mi przykro, że Wy od tak dawna cierpicie... Byłam pewna, że to jest tak jak w moim przypadku - związek rozpadł się niedawno i są to świeże rany, a widzę, że u kilku z Was to dość długo już się ciągnie
tak samo jak tu przyszlam pierwszy raz to bylam zdziwiona, ze tak dlugo to sie ciagnie. I prosze utkwilam No, ale coz, nie u kazdego to tak wyglada nie martw sie, niektore znajduja nowe osoby, inne jakos sobie radza lepiej.

pieluch, jak u Ciebie kontakty z ex, bez zmian?
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-12, 13:50   #2390
dziuniaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Nibylandia :]
Wiadomości: 638
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez seclusion Pokaż wiadomość
Dzwonił?! łoo
Noo dzwonił, nie wiem co sobie tak nagle przypomniał o moim istnieniu, ale średnio mnie to interesuje xD niech spada!

Cytat:
Napisane przez seclusion Pokaż wiadomość
No niestety.. Ja sie juz tu trochę zakorzeniłam, a pewno jeszcze dlugo bede tutaj goscic..
Idę spac, dobranoc Wam milych snow bez eksow w nich!

A Ty dziuniaa spij po nocach, a nie tam jakies romanse z historia uprawiasz
Tez dlugo tu siedze i w sumie to juz teraz bardziej z przyzwyczajenia i przywiazania do Was, niz z tego, ze cierpie.

Nie ma z kim romansow uprawiac, to sie historia zadowalam xD Dzis wosem <lol2>
dziuniaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-12, 14:38   #2391
seclusion
Raczkowanie
 
Avatar seclusion
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 223
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

ale odwalilam dziewczyny..
wracalam do domu ze szkoly i zadzwonilam do mamy i mowie ze nie kupilam jej lakieru bo byla kolejka a ja sie spieszylam na pociag a tak wogole to co jest na obiad bo jestem taaaka glodna.. i nagle cisza i slysze "Magda..?" I az mi sie slabo zrobilo jak zrozumialam ze zadzwonilam do mamy eksa a nie do mojej...
Mam ja nadal w telefonie zapisana "Mama 2" i wcisnelam zeby dzwonic do niej a nie do mojej ktora jest pod "Mama"..
Ale zaraz obie sie z tego smialysmy i pogadalysmy jeszcze tak z 3 minuty, a ja ciagle mowilam ze mi glupio:P.. Mialysmy ze soba super kontakt zawsze, naprawde swietna kobieta. Na koniec mowi ze pozdrawia mnie cieplo i bardzo lubi. A ja poprosilam zeby nie mowila Ex o tym zajsciu, powiedziala ze ok.

Cala sie trzeslam jak skonczylam to rozmowe i do tej pory nie moge ochlonac!
__________________
Niezależność
radość życia
brak obsesji.
Dobry kontakt
zdrowy dystans
garść perspektyw.
seclusion jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-12, 15:25   #2392
martynixa
Rozeznanie
 
Avatar martynixa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 985
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez seclusion Pokaż wiadomość
ale odwalilam dziewczyny..
wracalam do domu ze szkoly i zadzwonilam do mamy i mowie ze nie kupilam jej lakieru bo byla kolejka a ja sie spieszylam na pociag a tak wogole to co jest na obiad bo jestem taaaka glodna.. i nagle cisza i slysze "Magda..?" I az mi sie slabo zrobilo jak zrozumialam ze zadzwonilam do mamy eksa a nie do mojej...
Mam ja nadal w telefonie zapisana "Mama 2" i wcisnelam zeby dzwonic do niej a nie do mojej ktora jest pod "Mama"..
Ale zaraz obie sie z tego smialysmy i pogadalysmy jeszcze tak z 3 minuty, a ja ciagle mowilam ze mi glupio:P.. Mialysmy ze soba super kontakt zawsze, naprawde swietna kobieta. Na koniec mowi ze pozdrawia mnie cieplo i bardzo lubi. A ja poprosilam zeby nie mowila Ex o tym zajsciu, powiedziala ze ok.

Cala sie trzeslam jak skonczylam to rozmowe i do tej pory nie moge ochlonac!
nic sie nie stalo takiego naprawde ja sie usmiechnelam jak to przeczytalam:P naprawde nic takiego sie nie stało kochana
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=787406

moja wymianka
martynixa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-12, 15:55   #2393
Liwka21
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 112
GG do Liwka21
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Długo mnie tu nie było, to chyab wynik wiosennego przesilenia, że nie miałam chęci dosłownie na nic, o wenie do pisania nie wspominając....
Chciałabym się z Wami czymś podzielić.... w sobote badź też w niedziele mam spotkanie z moim eksem... chce przyjechać i poważnie porozmawiać, na moje zapytanie czy mam się bać odp, że nie, wręcz przeciwnie hmmmm.... do tego powalił mnie teskt końcowy "powiedziałbym Ci, że się stęskniłem, ale za bardzo urośniesz "
Jestem ciekawa czego mam się spodziewać, ale z jego tony, i sposobu jak się do mne zwraca (taki jak kiedyś) wnioskuję, że chyba źle nie bd...
A tymczasem czekam na obiecane słońce, które ma się pojawić

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

Cytat:
Napisane przez seclusion Pokaż wiadomość
ale odwalilam dziewczyny..
wracalam do domu ze szkoly i zadzwonilam do mamy i mowie ze nie kupilam jej lakieru bo byla kolejka a ja sie spieszylam na pociag a tak wogole to co jest na obiad bo jestem taaaka glodna.. i nagle cisza i slysze "Magda..?" I az mi sie slabo zrobilo jak zrozumialam ze zadzwonilam do mamy eksa a nie do mojej...
Mam ja nadal w telefonie zapisana "Mama 2" i wcisnelam zeby dzwonic do niej a nie do mojej ktora jest pod "Mama"..
Ale zaraz obie sie z tego smialysmy i pogadalysmy jeszcze tak z 3 minuty, a ja ciagle mowilam ze mi glupio:P.. Mialysmy ze soba super kontakt zawsze, naprawde swietna kobieta. Na koniec mowi ze pozdrawia mnie cieplo i bardzo lubi. A ja poprosilam zeby nie mowila Ex o tym zajsciu, powiedziala ze ok.

Cala sie trzeslam jak skonczylam to rozmowe i do tej pory nie moge ochlonac!
Przecież ni takiego się nie stało...
ale rozumie,ze rozmowa z mamą byłego mogła wzbudzić w Tobie wszystki wspomnienia...
Liwka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-12, 16:12   #2394
seclusion
Raczkowanie
 
Avatar seclusion
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 223
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez martynixa Pokaż wiadomość
nic sie nie stalo takiego naprawde ja sie usmiechnelam jak to przeczytalam:P naprawde nic takiego sie nie stało kochana
no wiem ale troche mna wstrzasnal szok jak zamiast wlasnej matki uslyszalam w sluchawce jego mame

Cytat:
Napisane przez Liwka21 Pokaż wiadomość
Przecież ni takiego się nie stało...
ale rozumie,ze rozmowa z mamą byłego mogła wzbudzić w Tobie wszystki wspomnienia...
Wspomnienia sa caly czas, nie trzeba ich dodatkowo pobudzac.. Bardziej niz to, poruszylo mnie to, ze tesknie za jego mama:P za tym jak pieklysmy razem ciasta i smialysmy sie histerycznie. To byly dobre czasy
Chcialabym kiedys miec taka tesciowa jak ona
__________________
Niezależność
radość życia
brak obsesji.
Dobry kontakt
zdrowy dystans
garść perspektyw.
seclusion jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-12, 17:34   #2395
assia1709
Raczkowanie
 
Avatar assia1709
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 182
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Dziewczyny, a mi dzisiaj kumpela powiedziała, że skoro nie jestem juz z M* to może znak, żeby spróbować raz jeszcze z... kurcze, on też ma imię na tą samą literę!!! Zboczenie jakieś :P no nazwijmy go P*.
Ona go dobrze zna, mówi, że pasujemy do siebie, że to, że już nie jestem z M* a P* znowu jest sam (nie jesteśmy ze sobą od 2 lat i w tym czasie miał 2 dziewczyny) znaczy, że może warto spróbować... Prawda jest taka, że zanim poznałam M* chciałam spróbować z P* jeszcze raz, ale nie zdobyłam się nigdy na to.
P* jest przystojny, miły, fajnie nam się gadało, rozumieliśmy się bez słów, ale byliśmy ze sobą bardzo krótko - 2 miesiące... P* powiedział, że nie czuje do mnie tego co na początku no i się rozstaliśmy. Teraz to nawet "cześć" sobie nie mówimy chociaż ostatnio zauważyłam, że P* widząc mnie bezczelnie się wgapia. Ja wiem, że to o niczym nie świadczy, ale zanim moja koleżanka mi o tym powiedziała sama zauważyłam, że P* zwraca na mnie ostatnio uwagę, zatrzymuje na mnie wzrok na długi czas, odwraca głowę za mną.
Nasz związek to nie była jakaś wielka miłość, ale moje pierwsze młodzieńce zakochanie no i... Chyba same wiecie jak to jest z tą pierwszą miłością.
Co sądzicie o wracaniu do siebie??
Jeśli o moje samopoczucie chodzi to jakoś lepiej mi od kiedy Słońce zza chmur wygląda, chyba dociera do mnie, że z M* to koniec i powolutku wracam do siebie... Co prawda nadal jest moją pierwszą myślą z rana i ostatnią wieczorem, ale jak to któraś z Was powiedziała: malutkimi kroczkami do przodu
__________________
"Uśmiechaj się nawet, kiedy jest Ci smutno, bo nigdy nie wiesz, kiedy ktoś zakocha się w Twoim uśmiechu"
assia1709 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-12, 18:20   #2396
soulone
Wtajemniczenie
 
Avatar soulone
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Coraz mniej myślę o nim. Właściwie są dni, że wcale o nim nie myślę. Strasznie mnie to cieszy. Bo kiedy już wpada on jakimś cudem na chwilę do mojej głowy to tak chłodno na to patrzę. Tak beznamiętnie. Nie chce mi się już płakać ani z nim kontaktować. Jestem zimna. Nie wzbudza on już we mnie żadnych głębszych emocji, a przynajmniej myślenie o nim nie wzbudza. Ostatnio zdecydowałam się posprzątać w papierach. Zdjęcie- do kosza, pierścionek- gdzieś z tyłu, list- do kosza. Automatycznie, bez jakichkolwiek uczuć czy wzruszeń. Czy ja się stałam robotem? Jeśli tak to dobrze być robotem. Czy ja już nie mam serca? Jeśli tak to dobrze jest nie mieć serca. Bo nawet bez serca i jako robot czuję się szczęśliwa. Coraz więcej dostrzegam niedomówień w naszym związku, coraz więcej sytuacji "ja jako potępiona i głupia". To był dobry związek pod względem uczuć, ale nie pod względem szacunku i zrozumienia. E tam... Było, minęło. Czuję się o wiele bardziej dojrzała przez to i o wiele mądrzejsza. Co z tego, że jestem mniej wrażliwa, że stałam się zimna i obojętna. Nie wiedziałam jak takim ludziom jest dobrze i wygodnie. Teraz wiem i za nic z tego nie zrezygnuję. Będę taka. Dla własnego dobra. Albo dopóki znowu się nie zakocham. Bo wiecie co? Zakocham się... kiedyś... jak najbardziej.

Nareszcie zamknęłam te drzwi. I już ich nie otworzę.
soulone jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-12, 19:52   #2397
N47aLQS
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 270
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Ja tak jak powiedziałam , napisałam do ex-a żeby wyjaśnić do końca sprawę , bo tak naprawdę nic konkretnego nie usłyszałam ( tchórz ! ) Napisałam tak : " Cześć . Miałam Ci dać trochę czasu , ale już nie wytrzymam , bo chcę wiedzieć na czym stoję i co robić dalej z nami . Nawet nie wiesz jak bardzo mi na tym zależy . . . "
A on co ?
Oczywiście nic . Nie odpisał od godziny . A na gg zrobił sobie opis " " Dziecinada i żenada w jednym . To już był mój ostatni sms do niego . Przysięgam . Koniec !
__________________

You'll Never Find Nobody Better Than Me !
Of Course !



N47aLQS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-12, 21:52   #2398
assia1709
Raczkowanie
 
Avatar assia1709
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 182
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez soulone Pokaż wiadomość
Coraz mniej myślę o nim. Właściwie są dni, że wcale o nim nie myślę. Strasznie mnie to cieszy. Bo kiedy już wpada on jakimś cudem na chwilę do mojej głowy to tak chłodno na to patrzę. Tak beznamiętnie. Nie chce mi się już płakać ani z nim kontaktować. Jestem zimna. Nie wzbudza on już we mnie żadnych głębszych emocji, a przynajmniej myślenie o nim nie wzbudza. Ostatnio zdecydowałam się posprzątać w papierach. Zdjęcie- do kosza, pierścionek- gdzieś z tyłu, list- do kosza. Automatycznie, bez jakichkolwiek uczuć czy wzruszeń. Czy ja się stałam robotem? Jeśli tak to dobrze być robotem. Czy ja już nie mam serca? Jeśli tak to dobrze jest nie mieć serca. Bo nawet bez serca i jako robot czuję się szczęśliwa. Coraz więcej dostrzegam niedomówień w naszym związku, coraz więcej sytuacji "ja jako potępiona i głupia". To był dobry związek pod względem uczuć, ale nie pod względem szacunku i zrozumienia. E tam... Było, minęło. Czuję się o wiele bardziej dojrzała przez to i o wiele mądrzejsza. Co z tego, że jestem mniej wrażliwa, że stałam się zimna i obojętna. Nie wiedziałam jak takim ludziom jest dobrze i wygodnie. Teraz wiem i za nic z tego nie zrezygnuję. Będę taka. Dla własnego dobra. Albo dopóki znowu się nie zakocham. Bo wiecie co? Zakocham się... kiedyś... jak najbardziej.

Nareszcie zamknęłam te drzwi. I już ich nie otworzę.
Pewnie każda z nas się jeszcze zakocha... I pewnie niewiele z nas teraz w to wierzy, ale tak będzie!!!
Porządek ze swoim życiem też trzeba czasem zrobić, wyrzucić rzeczy, które są już zbędne... Pewnie, że trzeba zachować wspomnienia i z każdego doświadczenia wyciągnąć wnioski na przyszłość. Każdy związek ma wzbogacić nas w doświadczenie i wzmocnić nas, nauczyć czegoś nowego. Najczęściej to czego się uczymy związane jest z bólem, ale może dzięki temu w przyszłości unikniemy jeszcze większego cierpienia.

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Cytat:
Napisane przez N47aLQS Pokaż wiadomość
Ja tak jak powiedziałam , napisałam do ex-a żeby wyjaśnić do końca sprawę , bo tak naprawdę nic konkretnego nie usłyszałam ( tchórz ! ) Napisałam tak : " Cześć . Miałam Ci dać trochę czasu , ale już nie wytrzymam , bo chcę wiedzieć na czym stoję i co robić dalej z nami . Nawet nie wiesz jak bardzo mi na tym zależy . . . "
A on co ?
Oczywiście nic . Nie odpisał od godziny . A na gg zrobił sobie opis " " Dziecinada i żenada w jednym . To już był mój ostatni sms do niego . Przysięgam . Koniec !
Odpisałam Ci wcześniej, ale jakieś blędy są dzis na forum.
Jak można byc takim palantem zeby nie odpisac?! Przeciez do cholery są jakieś zasady!!! Ok, można skonczyć związek, ale chyba trzeba to zakomunikowac tej drugiej stronie...
Ja naszczęscie w takiej sytuacji wcześniej czy pozniej zawsze doczekałam się informacji. Niestety zawsze negatywnej, ale przynajmniej nikt nie robił ze mnie idiotki prosząc o czas a potem milcząc.
__________________
"Uśmiechaj się nawet, kiedy jest Ci smutno, bo nigdy nie wiesz, kiedy ktoś zakocha się w Twoim uśmiechu"
assia1709 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-12, 22:20   #2399
N47aLQS
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 270
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez assia1709 Pokaż wiadomość
Odpisałam Ci wcześniej, ale jakieś blędy są dzis na forum.
Jak można byc takim palantem zeby nie odpisac?! Przeciez do cholery są jakieś zasady!!! Ok, można skonczyć związek, ale chyba trzeba to zakomunikowac tej drugiej stronie...
Ja naszczęscie w takiej sytuacji wcześniej czy pozniej zawsze doczekałam się informacji. Niestety zawsze negatywnej, ale przynajmniej nikt nie robił ze mnie idiotki prosząc o czas a potem milcząc.
Cały czas się zacina ;/
Nie rozumiem już nic . Jeszcze miesiąc temu pisał jak opętany . Już drugi facet z kolei nie potrafi ze mną zerwać jak człowiek . Tylko , że po tym to się tego w życiu nie spodziewałam . Ostatnio zadałam mu pytanie czemu nie odp mi na niektóre sms-y a on " czasami zadajesz mi tak trudne pytania na które nie umiem odpowiedzieć " . Napiszę mu pewnie jutro ( % ) co myślę o takim zachowaniu i że się nie spodziewałam . Niech wie . Bo po tym dzisiejszym sms-ie myśli , że nadal będę go prosić .
__________________

You'll Never Find Nobody Better Than Me !
Of Course !



N47aLQS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-12, 22:30   #2400
assia1709
Raczkowanie
 
Avatar assia1709
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 182
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 5

Cytat:
Napisane przez N47aLQS Pokaż wiadomość
Cały czas się zacina ;/
Nie rozumiem już nic . Jeszcze miesiąc temu pisał jak opętany . Już drugi facet z kolei nie potrafi ze mną zerwać jak człowiek . Tylko , że po tym to się tego w życiu nie spodziewałam . Ostatnio zadałam mu pytanie czemu nie odp mi na niektóre sms-y a on " czasami zadajesz mi tak trudne pytania na które nie umiem odpowiedzieć " . Napiszę mu pewnie jutro ( % ) co myślę o takim zachowaniu i że się nie spodziewałam . Niech wie . Bo po tym dzisiejszym sms-ie myśli , że nadal będę go prosić .
A może właśnie daj sobie spokój? Może on chce żebyś pisała i się wkurzała itd. więc zrób na przekór jemu? Niech sobie nie myśli, że pan i władca z niego...
__________________
"Uśmiechaj się nawet, kiedy jest Ci smutno, bo nigdy nie wiesz, kiedy ktoś zakocha się w Twoim uśmiechu"
assia1709 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:59.