...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V - Strona 46 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-03-30, 11:28   #1351
...:::kizia:::...
Rozeznanie
 
Avatar ...:::kizia:::...
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 870
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

anadun ja jeszcze materacyk mam w folii, a pościel w szafie, jest nas dwie
__________________



Pisz, zrobię dla Ciebie dredloki!
...:::kizia:::... jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-30, 11:43   #1352
gosia j.
Rozeznanie
 
Avatar gosia j.
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 703
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Ja materacyk tydzien temu z folii wyjełam żeby się przewietrzył. A poszewki mam uprane ale leżą w szafie. Poleciłam mężowi że jak będę w szpitalu to ma wszystko pooblekać i poustawiać tak jak ma być.
Dziś przyszły naklejki, które przykleimy u nas w sypialni koło łóżeczka i przewijaka.
http://allegro.pl/item591224530_591224530.html
Zobaczymy jak sie beda prezentowac .
Co to dzisiaj taka cisza, czyżby jakieś porody się zaczęły??

Jeju, ile podkreśleń w jednym poście. Ale reklama !!

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Widzę, że Judy się trzyma i jeszcze nie pojechała na porodówkę, a reszta to co? Pewnie śpią, odsypiają ciężką noc.
__________________
Nasz Tymuś wyskoczył 12 kwietnia
Wojtuś pokazał się na świecie 22 stycznia

gosia j. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-30, 11:46   #1353
Judy_21
Wtajemniczenie
 
Avatar Judy_21
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

A ja jakaś taka niedospana była, to się z kotem walnęłam na dwie godzinki Mój kot normalnie jak ja
Teraz piję kawusię i mam nadzieję, że jakoś się obudzę

Cytat:
Napisane przez Amazonia23 Pokaż wiadomość
Judy jak najbardziej pozytywnie mam super nastroj i w dodatku ide do mojej najlepszej kolezanki i jej malego bable tzn 1,5 rocznego ale jest przekochany
No to super, a takie maluszki są najlepsze Miłego plotkowania
Cytat:
Napisane przez ...:::kizia:::... Pokaż wiadomość
Dzień dobry!
ja w dwupaku nadal,
stan wyspania średni,
humor średni,
oznaki człapiącego porodu zerowe.
Fantastyczna relacja

Cytat:
Napisane przez jastinada Pokaż wiadomość
No tak,to widzę,że same pocieszające wieści z rana, nikogo nic nie boli,wszystkie zadowolone,piękna pogoda,etc...
No a TY???? Płaczesz????

Cytat:
Napisane przez gosia j. Pokaż wiadomość
Cały czas trzymam kciuki zeby to juz bylo. Mam nadzieje ze to kwestia kilku dni. Ale jak juz bedzie po to nie zapomnij o nas.
Nie zapomnę, nie zapomnę I dziekuję
Cytat:
Napisane przez gosia j. Pokaż wiadomość
Widze ze mamy podobnie. Dzisiaj to juz maskara, wogole sie nie wyspałam. Ja mialam lekkie bole jakby okresowe ale skurczy zadnych nie czuje. Nie wiem czy cos sie dzieje czy e tam. Dobrze ze za tydzien we wtorek na konrole to szpitala.
Pewnie juz zaczyna się coś dziać Pomalutku...
Cytat:
Napisane przez Amazonia23 Pokaż wiadomość
Jasti z ta pogoda to tak nie do konca bo u mnie pochmurno ale cieplo i nie pada...
Ja uciekam do kunfelki a jak wroce mam nadzieje ze wiele do nadrabiania nie bede miala no jakies moze nowe rodzace sie znajda....
A u mnie srakula dzis ....
Czyżby zwiastula ???
Cytat:
Napisane przez gosia j. Pokaż wiadomość
Musze sie pochwalic ze moj maz mial telefon z Radia Zet i jesli to nie jest dowcip to bedzie czytal fragment ksiazki w akcji cała Polska czyta dzieciom w programie Dzień Dobry Bardzo. Jak to dobrze ze czyta do brzuszka to wprawy nabrał

No to tylko pogratulować

Cytat:
Napisane przez gosia j. Pokaż wiadomość
My termin chrzcin też mamy wybrany na 31 maja. Wtedy mamy pierwszą rocznice ślubu. A zaprosimy tylko tych gości co zawsze zapraszamy na takie uroczystości rodzinne. Po pierwsze mi sie nie bedzie chcialo za bardzo robic, po drugie nie chce nikogo obarczac naszymi obowiązkami. Może zrobic poprostu grilla.
My chrzciny z komunią robimy w domu, z racji dość dużego podwórka, kupujemy duże gazeboo i impreza będzie na świeżym powietrzu, grill i te sprawy, żadnych wielkich imprez z pompą...
Oby tylko pogoda dopisała
Cytat:
Napisane przez agatka20 Pokaż wiadomość
cześć dziewczynki Melduję się w dwupaczku. Przepraszam że się długo nie odzywałam i że teraz nie nadrobię. Ale codziennie Was odwiedzałam

Ja niestety jeszcze nie tulę mojego Julcia Nic mnie nie boli, przesypiam całe noce z przerwami na siusiu, w dzień też pośpię ze 2 godzinki. Dużo spacerowałam przez ostatnie dni, w sobotę nasprzątałam się jak głupia, aż ledwo dawałam radę i nic. Ogólnie czuję się dobrze gdyby nie to że już nie chcemy dłużej czekać. Mógłby już wyskoczyć nasz syncio
Dzisiaj idziemy do szpitala na kontrolę. Zobaczymy co mi lekarz powie. Na razie to próbuję się dodzwonić do mojego gin bo on ma pierwszy dzień po urlopie w pracy i prawdopodobnie ma zapieprz i może dzisiaj mnie nie przyjmie
aaa, jedyna oznaka która mogła by wskazywać na to że się zaczyna to że miałam dzisiaj srakulke Wiecie, tak sobie to wmawiam że może niedługo się coś ruszy i każde nawet najmniejsze zkłucie stawia mnie na równe nogi
Agatka trzymam kciuki, żeby jak najszybciej się ruszyło
I za pomyślne wieści na kontroli żeby Julcio jak najszybciej z mamusi wyskoczył

Cytat:
Napisane przez anadun Pokaż wiadomość
U mnie dziś londyńska pogoda, spać mi się chce choć długo spałam. Oczywiście dziwne sny miałam, jeden taki, że na poduszce obok leżał synek i kłócił się ze mną, że on głodny a ja tyle śpię Mały był i gadał do mnie Potem coś już większy bo chodził po pokoju i dalej coś gadał, w końcu musiałam wstać na to śniadanie
Hmm, ciekawe czy to rzeczywiśćie będzie jednak synek
Idę poprasować trochę.
Wyrodna matka jak mozna spac i dziecku jeść nie dać!!!!!
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009


WDF

93...83...73...70...65...63

-28 kg

Judy_21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-30, 12:04   #1354
anadun
Rozeznanie
 
Avatar anadun
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 917
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez ...:::kizia:::... Pokaż wiadomość
anadun ja jeszcze materacyk mam w folii, a pościel w szafie, jest nas dwie
no mój materac też w foli
Ja myślę, że nawet jak ze szpitala wrócę, to nałożenie pościeli zbyt dużo czasu mi, czy mężowi nie zajmie
Cytat:
Napisane przez gosia j. Pokaż wiadomość
Ja materacyk tydzien temu z folii wyjełam żeby się przewietrzył. A poszewki mam uprane ale leżą w szafie. Poleciłam mężowi że jak będę w szpitalu to ma wszystko pooblekać i poustawiać tak jak ma być.
Dziś przyszły naklejki, które przykleimy u nas w sypialni koło łóżeczka i przewijaka.
http://allegro.pl/item591224530_591224530.html
Zobaczymy jak sie beda prezentowac .
Co to dzisiaj taka cisza, czyżby jakieś porody się zaczęły??

Jeju, ile podkreśleń w jednym poście. Ale reklama !!

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Widzę, że Judy się trzyma i jeszcze nie pojechała na porodówkę, a reszta to co? Pewnie śpią, odsypiają ciężką noc.
Przesadzają trochę z tymi reklamami
Słodkie te naklejki
Ta cisza to może pogodą spowodowana? u mnie się własnie ciemno robi, pewnie zaraz nieźle lunie

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Cytat:
Napisane przez ...:::kizia:::... Pokaż wiadomość
anadun ja jeszcze materacyk mam w folii, a pościel w szafie, jest nas dwie
no mój materac też w foli
Ja myślę, że nawet jak ze szpitala wrócę, to nałożenie pościeli zbyt dużo czasu mi, czy mężowi nie zajmie
Cytat:
Napisane przez gosia j. Pokaż wiadomość
Ja materacyk tydzien temu z folii wyjełam żeby się przewietrzył. A poszewki mam uprane ale leżą w szafie. Poleciłam mężowi że jak będę w szpitalu to ma wszystko pooblekać i poustawiać tak jak ma być.
Dziś przyszły naklejki, które przykleimy u nas w sypialni koło łóżeczka i przewijaka.
http://allegro.pl/item591224530_591224530.html
Zobaczymy jak sie beda prezentowac .
Co to dzisiaj taka cisza, czyżby jakieś porody się zaczęły??

Jeju, ile podkreśleń w jednym poście. Ale reklama !!

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Widzę, że Judy się trzyma i jeszcze nie pojechała na porodówkę, a reszta to co? Pewnie śpią, odsypiają ciężką noc.
Przesadzają trochę z tymi reklamami
Słodkie te naklejki
Ta cisza to może pogodą spowodowana? u mnie się własnie ciemno robi, pewnie zaraz nieźle lunie

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Cytat:
Napisane przez Judy_21 Pokaż wiadomość
Wyrodna matka jak mozna spac i dziecku jeść nie dać!!!!!
No przecież wstałam w końcu
U Ciebie cisza? Żadnych skurczy dziś?
__________________
EMIL
anadun jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-30, 12:09   #1355
Judy_21
Wtajemniczenie
 
Avatar Judy_21
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez anadun Pokaż wiadomość
No przecież wstałam w końcu
U Ciebie cisza? Żadnych skurczy dziś?
Skurcze są ale jakieś takie niepewne.... przestałam zawracać sobie nimi głowę....

dziewczyny pamiętacie jak mówiłyśmy o rodzeniu w miejscach publicznych??? Żeby np. za darmo mieć bilety????
No to patrzcie
http://studio.wp.pl/i,16-latka-nie-w...972,wideo.html
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009


WDF

93...83...73...70...65...63

-28 kg

Judy_21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-30, 12:10   #1356
agatka20
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 269
GG do agatka20
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Dziękuję Wam wszystkim za kciuki i pocieszacze oby się przydały. Najgorsze że nie mogę się dodzwonić do gin
Cytat:
Napisane przez ...:::kizia:::... Pokaż wiadomość
anadun ja jeszcze materacyk mam w folii, a pościel w szafie, jest nas dwie
Cytat:
Napisane przez gosia j. Pokaż wiadomość
Ja materacyk tydzien temu z folii wyjełam żeby się przewietrzył. A poszewki mam uprane ale leżą w szafie. Poleciłam mężowi że jak będę w szpitalu to ma wszystko pooblekać i poustawiać tak jak ma być.
Dziś przyszły naklejki, które przykleimy u nas w sypialni koło łóżeczka i przewijaka.
http://allegro.pl/item591224530_591224530.html
Zobaczymy jak sie beda prezentowac .
Ja też mam materacyk w folii i nawet kołderke i poduszeczke bo kupowałam w ikeii a tam mają wszystko fajnie popakowane, przynajmniej dużo miejsca w szafie nie zajmuje. I też zostawiłam mężowi instrukcję jak ma wszystko przygotować jak my będziemy w szpitalu
Gosiu naklejki superaśne na pewno będą ślicznie wyglądały

Cytat:
Napisane przez Judy_21 Pokaż wiadomość
A ja jakaś taka niedospana była, to się z kotem walnęłam na dwie godzinki Mój kot normalnie jak ja
Teraz piję kawusię i mam nadzieję, że jakoś się obudzę
O widzę, ze Ty też masz kotka. Jaką ma osobowość?? Nie boisz się jego reakcji na dziecko?? U mnie ostatnio była szwagierka z pół roczną córeczką i kurcze się zmartwiłam bo zachowywał się bardzo dziwnie. Na początku był zmieszany i wystraszony, nie wiedział co to jest. Nieufnie do niej podchodził jak spała. A później jak mała zaczęła się śpiać i krzyczeć i dziwnie zaczą wyć. Ogólnie mój Kapi jest spokojny i bardzo przyjazny, nie wiem jak zareaguje na Julcia Boję się że go nie zaakceptuje, nie wiem co wtedy zrobimy
agatka20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-30, 12:10   #1357
jastinada
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Bochnia
Wiadomości: 2 279
GG do jastinada
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez agatka20 Pokaż wiadomość
Wiem, wiem liczę się z tym i naprawdę się nie nastawiam
i dziękuję za wsparcie na kontroli
Agatka widzę,że Ciebie też nic ruszyc nie chce,no jak już zrobiłaś taki wysiłek w sobotę i dalej nic no to ja już nic nie wiem

Cytat:
Napisane przez anadun Pokaż wiadomość
Jastinada - jakoś dziś się nikt nie zgłosił do rodzenia, jak do tej pory U mnie nic się nie dzieje, bolą mnie kości miednicy i podwozie, ale to pewnie po wczorajszym intensywnym spacerze i do jutra przejdzie ...U mnie dziś londyńska pogoda, spać mi się chce choć długo spałam. .
no wiesz,jak bym swoją historię czytała..tylko ja nie wierze,że mi ból przejdzie...bo ostatnio łapie częściej i jest bardziej namolny...


stałam się starą zrzędzącą zgredziarą...

Cytat:
Napisane przez gosia j. Pokaż wiadomość
Ja materacyk tydzien temu z folii wyjełam żeby się przewietrzył. A poszewki mam uprane ale leżą w szafie. Poleciłam mężowi że jak będę w szpitalu to ma wszystko pooblekać i poustawiać tak jak ma być.
Dziś przyszły naklejki, które przykleimy u nas w sypialni koło łóżeczka i przewijaka.
http://allegro.pl/item591224530_591224530.html
Zobaczymy jak sie beda prezentowac .
Co to dzisiaj taka cisza, czyżby jakieś porody się zaczęły??

.
Gosia super,że mąż się załapał na to czytanie,daj nam znac kiedy to będzie to posłuchamy mężowca Twego

a co do pościeli,,to też miałam taki plan,ale już nie wytrzymałam i oblekłam wszystko sama...jutro już ma byc ładnie to zaczynam codzienne wietrzenie pościeli mojego skarba

Cytat:
Napisane przez anadun Pokaż wiadomość
Przesadzają trochę z tymi reklamami

racja,mnie też sie to nie podoba...


Judy skarbie a jak tam dziś Twoje samopoczucie??łapią Cię jeszcze te skurcze??Kiedy Ci wczoraj przeszło??
__________________


moje maleństwo
jastinada jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-03-30, 12:16   #1358
...:::kizia:::...
Rozeznanie
 
Avatar ...:::kizia:::...
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 870
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez Judy_21 Pokaż wiadomość
dziewczyny pamiętacie jak mówiłyśmy o rodzeniu w miejscach publicznych??? Żeby np. za darmo mieć bilety????
No to patrzcie
http://studio.wp.pl/i,16-latka-nie-w...972,wideo.html
o ale humor mi sie przynajmniej poprawil.

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

o jakich reklamach mówicie?? mnie wszystko omija nawet głupie reklamy
__________________



Pisz, zrobię dla Ciebie dredloki!
...:::kizia:::... jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-30, 12:26   #1359
Masako
Rozeznanie
 
Avatar Masako
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 675
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez Jaga1111 Pokaż wiadomość
Wiec od rana mma goraczke pod 40 stopni... teraz juz sie lepiej czuje...ale tez nie ejst za ciekawie....z TZ sie posprzeczalismy...
jedyna norlana osoba w naszym domku to jest Korcia dzis spokojna jak aniołek...
kuruj sie kuruj i uwazaj na piersi
a to zwykle tak jest, ze jedyne normalne w domu to dziecko...
Cytat:
Napisane przez lop Pokaż wiadomość
aaaaaaaaaa gdzie jestescie? kurcze obudzilam sie siusiu a cos mi sie mokro zrobilo. kurna nie wiem czy to tylko czop śluzowy czy wody mi sie sączą... bo to niby podbarwione na czerwono ale nie śluzowate.poobserwuje, w razie czego lece do szpitala. na wszelki wypadek idę się przygotować
tez tak dziś miałam, dokładna relacja ponizej
daj znać co wyszło, bo nie wiem co robić
Cytat:
Napisane przez asienka4495 Pokaż wiadomość
Wczoraj nie pisałam bo rano na lotnisku Tż-ta żegnałam a później jakoś już nastroju było brak.


Dziewczyny!!!proszę mi nie narzekać na swoich facetów--proszę się cieszyć,że przy Was są w tedy kiedy najbardziej ich potrzebujecie---DOCENCIE TO-proszę.

Idę dziś do lekarza ciekawe co powie.Jak tz-ta nie ma to mogłabym jeszcze z 7 miesięcy pochodzić w tej ciąży-żeby tylko przy mnie był.
Dobra nie marudzę.Idę się przygotować.
jako jedna z nielicznych masz prawo marudzić
ale zobaczysz te kolka miesięcy bez Tzta minie szybciutko a male da ci duuuuzo zajęcia
trzymam kciukasy za wizyte u lekarza

Cytat:
Napisane przez ewccik Pokaż wiadomość
no i doszło jeszcze zaropiałe oczko
jestem bezsilna, tak o Nią dbam a tu ciągle coś nowego wychodzi
żle na to patrzysz, właśnie dlatego że tak o nią dbasz tak mało ma dolegliwości
potówki są upierdliwe, ale to nie choroba, zaropiałe oczko zdarza sie w kazdym wieku- to nie są skutki złego dbania , moze troszke braku doświadczenia
mozesz sobie pogratulować bo jesteś super mamą super zadbanego, zdrowego dziecka

Cytat:
Napisane przez Amazonia23 Pokaż wiadomość
Ja uciekam do kunfelki a jak wroce mam nadzieje ze wiele do nadrabiania nie bede miala no jakies moze nowe rodzace sie znajda....
A u mnie srakula dzis ....
miłego plotkowania
srakula mowisz- człap, człap, człap
Cytat:
Napisane przez gosia j. Pokaż wiadomość
Po pierwsze mi sie nie bedzie chcialo za bardzo robic, po drugie nie chce nikogo obarczac naszymi obowiązkami . Może zrobic poprostu grilla .
Mi też pomysł z grilem wydaje sie dobry i zobacze jak to będzie ale moze tez zrobimy garden party?

Cytat:
Napisane przez anadun Pokaż wiadomość
U mnie dziś londyńska pogoda, spać mi się chce choć długo spałam. Oczywiście dziwne sny miałam,
sen bezbłędny, a po kim mały taki gadatliwy?
Cytat:
Napisane przez gosia j. Pokaż wiadomość
J
Zobaczymy jak sie beda prezentowac

Widzę, że Judy się trzyma i jeszcze nie pojechała na porodówkę, a reszta to co? Pewnie śpią, odsypiają ciężką noc.
fajne naklejki
a z tym odsypianiem to coś jest na rzeczy


a ja mialam dziś cięzki ranek
ok 4 wstałam siusiu jak zwykle a tu zaczęło mi sie jakieś plamienie. Potem miałam skurcze co 7-10 minut, w miedzy czasie cały czas śluz z elementami plamienia. W sumie to nie wiedziałam co robić, więc ok 6 rano poszłam coś zjesć i potem zasnęlam do 10. Skurcze mam nadal ale rzedko i dość krótkie, ponizej minuty. na podpasce wilgotno, ale nie jakoś bardzo, na pewo nie pasuje do chlup wód plodowych... Mój TZ własnie poszedł do pracy, wiec siedze i czekam co dalej. Siedze jak siedze bo co 5 min latam siusiu.
czy ktoś ma dokładną wiedze co ile i jak długo mają trwać skurcze znim sie pojedzie do szpitala?
Nie chce jechać za wcześnie, bo mnie zostawią, do mojej gin tez nie bardzo mam jak sie dostać.
Torbe na wszelki raz mam sprawdzoną wszystko na tip top.
To chyba człap, czlap???
I do tego czuje sie jak stratowana przez pociąg...
__________________
26.04.2008- Nas Dwoje
31.03..2009-Nas Troje , Bartuś jest już z nami

Nie można zmienić kobiety. Można zmienić kobietę, ale to niczego nie zmienia.
Masako jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-30, 12:30   #1360
Judy_21
Wtajemniczenie
 
Avatar Judy_21
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez agatka20 Pokaż wiadomość
O widzę, ze Ty też masz kotka. Jaką ma osobowość?? Nie boisz się jego reakcji na dziecko?? U mnie ostatnio była szwagierka z pół roczną córeczką i kurcze się zmartwiłam bo zachowywał się bardzo dziwnie. Na początku był zmieszany i wystraszony, nie wiedział co to jest. Nieufnie do niej podchodził jak spała. A później jak mała zaczęła się śpiać i krzyczeć i dziwnie zaczą wyć. Ogólnie mój Kapi jest spokojny i bardzo przyjazny, nie wiem jak zareaguje na Julcia Boję się że go nie zaakceptuje, nie wiem co wtedy zrobimy
Nie wiem, ale chyba będzie dobrze, nawet jak do nas znajomi przychodzą to obwąchuje tylko i idzie sobie ciche miejsce znaleźć, a małą powinna zaakceptować o ile nie zostanie odstawiona na "boczny tor". Jeżeli nadal będziemy poświęcać jej uwagę to powinno być dobrze...
A wiesz, jest różnica między "obcym" dzieckiem, a swoim maleństwem, które jednak będzie miało zapach mamusi czyli Twój
Aha i my mamy kotkę, bardzo miłą i uwielbiającą pieszczoty... może spać na kolanach całymi dniami
Cytat:
Napisane przez jastinada Pokaż wiadomość
stałam się starą zrzędzącą zgredziarą...
Aj tam od razu zrzędzącą.... po prostu zmęczoną czekaniem i tyle

Cytat:
Napisane przez jastinada Pokaż wiadomość
Judy skarbie a jak tam dziś Twoje samopoczucie??łapią Cię jeszcze te skurcze??Kiedy Ci wczoraj przeszło??
Przejść w sumie nie przeszło, tylko złagodniały i nie są już tak często...
A dzisiaj też mam, tylko staram się nie zwracać uwagi...
Wcale bym się nie zdziwiła, gdybyś przede mną pojechała rodzic
Cytat:
Napisane przez ...:::kizia:::... Pokaż wiadomość

o jakich reklamach mówicie?? mnie wszystko omija nawet głupie reklamy
Kizia nie widzisz w tekście postów wyrazów podkreślonych na fioletowo??? Np szpital, dom, dziecko, materac itp????
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009


WDF

93...83...73...70...65...63

-28 kg

Judy_21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-30, 12:34   #1361
jastinada
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Bochnia
Wiadomości: 2 279
GG do jastinada
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Judy ten krótki filmik to jakaś masakra jak można nie czuc ,ze Ci sie dziecko w brzuchu rusza??jakaś kretynka z tej dziewczyny...

Kizia reklamy to takie podkreślone słowa w niektórych postach.

Masako,oj nie podpowiem Ci,ja nie wiem kiedy trzeba jechac do szpitala...nic nie wiem,bo mi sie nic nie dzieje...ale moze faktycznie Ci się coś rozkręca??
__________________


moje maleństwo
jastinada jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-30, 12:35   #1362
Judy_21
Wtajemniczenie
 
Avatar Judy_21
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez Masako Pokaż wiadomość
a ja mialam dziś cięzki ranek
ok 4 wstałam siusiu jak zwykle a tu zaczęło mi sie jakieś plamienie. Potem miałam skurcze co 7-10 minut, w miedzy czasie cały czas śluz z elementami plamienia. W sumie to nie wiedziałam co robić, więc ok 6 rano poszłam coś zjesć i potem zasnęlam do 10. Skurcze mam nadal ale rzedko i dość krótkie, ponizej minuty. na podpasce wilgotno, ale nie jakoś bardzo, na pewo nie pasuje do chlup wód plodowych... Mój TZ własnie poszedł do pracy, wiec siedze i czekam co dalej. Siedze jak siedze bo co 5 min latam siusiu.
czy ktoś ma dokładną wiedze co ile i jak długo mają trwać skurcze znim sie pojedzie do szpitala?
Nie chce jechać za wcześnie, bo mnie zostawią, do mojej gin tez nie bardzo mam jak sie dostać.
Torbe na wszelki raz mam sprawdzoną wszystko na tip top.
To chyba człap, czlap???
I do tego czuje sie jak stratowana przez pociąg...
Może i człap, człap....
Wiesz wody to się w sumie sączyć mogą, wcale nie muszą chlupnąć.... powąchaj podpaskę...
A jeżeli czujesz się zaniepokojona to jedź do szpitala
I nie zapomnij o numerze do którejś z nas
Jeżeli skurcze masz regularne to lepiej jedź, niech sprawdzą... jeżeli to nie "to" jeszcze to najwyżej wrócisz do domu
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009


WDF

93...83...73...70...65...63

-28 kg

Judy_21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-30, 13:01   #1363
gosia j.
Rozeznanie
 
Avatar gosia j.
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 703
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Jejku z ta dziewczyna to jakas maskara. Właśnie, jak można nie czuć, że się dziecko rusza i wogóle wszystkie te zmiany. Chyba że ona tym żarciem z McDonaldsa tylko sie opychała i może sądziła że to skutki uboczne.
Masako, jedz do szpitala i najwyzej wrocisz do domu. Lepiej pojechac i wrocic niz potem zalowac ze sie nie pojechało.
Wiem, że ciężko jest się zmobilizować pojechać, bo to się nie chce, trzeba się zebrać i może niepotrzebnie, ale jeśli jest źle to chyba warto. Ja gdybym miała jakies skurcze i nie była pewna to bym pewnie pojechała, a raczej mąż by mnie zaciągnął bo on się bardziej przejmuje każdym najmniejszym bólem niż ja.
Ale fajne uzuczie, jeszcze niedawno tyyyyllle dni było do końca a tutaj już final countdown...
Któraś kiedyś pytała o L4 po terminie. Ja mam do terminu porodu, a w przychodni Pani powiedziała, że jeśli nie zostanę w szpitalu (bo tam mi dadzą jakby co) to ja albo mąż mamy przyjść po zwolnienie i mi wypiszą. Bo naprawdę szkoda tego macierzyńskiego marnować.
__________________
Nasz Tymuś wyskoczył 12 kwietnia
Wojtuś pokazał się na świecie 22 stycznia


Edytowane przez gosia j.
Czas edycji: 2009-03-30 o 13:03
gosia j. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-30, 13:02   #1364
Charlotte
Wtajemniczenie
 
Avatar Charlotte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 804
GG do Charlotte
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Dziewczyny, przepraszam, ale nie mam czasu sprawdzić, czy Wy wiecie, że Rasp urodziła wczoraj?
Pewnie wiecie, ale na wszelki wypadek "kabluję"

Buziaki i pozdrawiam wszystkie "jeszcze przyszłe mamy"
I "już mamy" też oczywiście
Charlotte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-30, 13:04   #1365
gosia j.
Rozeznanie
 
Avatar gosia j.
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 703
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez Charlotte Pokaż wiadomość
Dziewczyny, przepraszam, ale nie mam czasu sprawdzić, czy Wy wiecie, że Rasp urodziła wczoraj?
Pewnie wiecie, ale na wszelki wypadek "kabluję"

Buziaki i pozdrawiam wszystkie "jeszcze przyszłe mamy"
I "już mamy" też oczywiście
Dzięki za info. Tak już wiemy. Na pierwszej stronie są wypisane rozpakowane mamusie i te, które czekają .
__________________
Nasz Tymuś wyskoczył 12 kwietnia
Wojtuś pokazał się na świecie 22 stycznia

gosia j. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-30, 13:04   #1366
alkamor
Zakorzenienie
 
Avatar alkamor
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Sk-ce
Wiadomości: 12 413
GG do alkamor
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

masako jedź...najwyżej wrócisz...jeżeli to nie to to przecież na siłę, Cię nie zatrzymają Ja miałam skurcze regularne co 3 min to pojechałam....tylko, że ja czułam że to TO bo miałam krzyżowe
__________________
Kuba

Maja
alkamor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-30, 13:12   #1367
...:::kizia:::...
Rozeznanie
 
Avatar ...:::kizia:::...
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 870
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez Judy_21 Pokaż wiadomość
Kizia nie widzisz w tekście postów wyrazów podkreślonych na fioletowo??? Np szpital, dom, dziecko, materac itp????
Cytat:
Napisane przez jastinada Pokaż wiadomość
Kizia reklamy to takie podkreślone słowa w niektórych postach.
no nic takiego nie widzę, a ślepa nie jestem, komputer odbiera mi nawet "przyjemność" czytania reklam
Masako oby to był poród
__________________



Pisz, zrobię dla Ciebie dredloki!
...:::kizia:::... jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-30, 13:18   #1368
alkamor
Zakorzenienie
 
Avatar alkamor
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Sk-ce
Wiadomości: 12 413
GG do alkamor
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

aha....zapomnialam.....RASPI GRATULACJE
__________________
Kuba

Maja
alkamor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-30, 13:33   #1369
Jaga1111
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 673
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez Amazonia23 Pokaż wiadomość
Tak jaga jesteś niezwykła...
I Korcia to bedzie miała po mamusi....
Co do temperaturki to najwazniejsze ze juz jest lepiej...
A tżta miej w nosie przecież masz Korcie....
Kurcze pustki tu dzis jak nie wiem......
ojj mam go w nosie....

Cytat:
Napisane przez jastinada Pokaż wiadomość
ja na początek spakowałam 12szt bo mi akurat tyle wlazło do walizeczki,która jest wypchana po pachy...a potem zawsze mąż może dowieźc więcej,przecież nie będą krzyczec,że pampersów za mało przywiozłam mam nadzieję,ze nie będą




i można by było rodzic i co ??i nic no dobra,dziś limit wykorzystała Raspi.Kto sie pisze na jutro??




a skąd ta gorączka??Jagódka nie możesz chorowac przy dzidziusiu,no chyba,że to od piersi,to też musisz walczyc,żeby nie doszło do zapalenia:trzymam żeby wszystko przeszło




Asienka raczej nie,bo moja teściowa ma byc ponoc przy jej porodzie.Dała by mi pewnie znac gdyby Asia urodziła.

miłego wieczoru dziewczynki,ja pospałam w południe i teraz nie chce mi sie spac bo ja lubię spac
OJJ bedactwo...moje....Wielki e buziaczki na pocieszenie.....: glasiu: TAKKKIEE WIELLLKIE!!!!!!:cmo k:

Ty mnie pocieszalas i bylas i jestes ze mna to ja TAK samo



dziekuje dziewczynki jestescie kochane.... No nadal mam goraczke chyba od piersi wlasnie....juz jest lepiej....a nawet jak jest zle to patrze na moje cudo....i juz mi lepiej...

Cytat:
Napisane przez jastinada Pokaż wiadomość
Nawet nie wiedziałam,że się tak mówi na te samdałki,hi hih hi

Łóżeczko i ścianka super,widzę,że wszystko dopięte na przed ostatni guzik??Tylko córcia niech się pojawi nie??





o Lopezku,to Ci wieści z rana,myślę,że to czop,ale masz rację ,lepiej sprawdzic,a nuż...okaże się,że rozwarcie na 4,5 palca i trza rodzic,tego Ci życzę

A teraz bardzo prosze cho o jedną pozytywną wypowiedź,a propos przespanej nocy,bo ja nie wiem czy my sie stałyśmy marudne czy co,ale ja znów będę narzekac...pół nocy nie spałam przez kości miednicy a na plecach też się nie dało,nie wspominając o brzuszku... więc ide zaraz w kimono

życzę dziewczynki miłego dnia



kto dziś rodzi???
piekne lozeczko

Cytat:
Napisane przez asienka4495 Pokaż wiadomość
Jasti masz rację mnie to chyba atom nie ruszy

Wczoraj nie pisałam bo rano na lotnisku Tż-ta żegnałam a później jakoś już nastroju było brak.

Raspi GRATULUJĘ

Dziewczyny!!!proszę mi nie narzekać na swoich facetów--proszę się cieszyć,że przy Was są w tedy kiedy najbardziej ich potrzebujecie---DOCENCIE TO-proszę

Ewcik córa śliczna
Jaga
Jasti butki super do spacerków z Nadią upalnym latem.

Idę dziś do lekarza ciekawe co powie.Jak tz-ta nie ma to mogłabym jeszcze z 7 miesięcy pochodzić w tej ciąży-żeby tylko przy mnie był.
Dobra nie marudzę.Idę się przygotować.

Pa,pa..
oj beidactwo jak mi smutno....ze TZ..musial wyjechac....ale za chwilke bedziesz miala dzidzie przy sobie....i ci troszke zrekapensuje ze nie ma TZ....MOCNY CMMMOOOK

Cytat:
Napisane przez Judy_21 Pokaż wiadomość
Jaga jak masz taka temperaturę, to uważaj na siebie, może to od piersi??? Brałas coś??? Paracetamol ???
No tak od piersi chyba.... wlasnie bore go....



TAk ogolnie mala spi a ja nadal sie kuruje...dzis juz temperatura ok 38.5....wiec nie najgorsza....

buziaczki moje kochane
Jaga1111 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-30, 13:46   #1370
jastinada
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Bochnia
Wiadomości: 2 279
GG do jastinada
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

O Jagódka,to uważaj na te swoje cyciusie... mam nadzieję,że gorączkoa zniknęła.Napisz nam w końcu co to się działo w tym szpitalu??czemu to wszystko tak długo trwało??
__________________


moje maleństwo
jastinada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-30, 14:31   #1371
lapochka81
Raczkowanie
 
Avatar lapochka81
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 412
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Gratulacje Raspberry!!! doczekala sie i jest marcowka
Jaga - Ty uwazaj - ja mialam tak samo.
Co 2 godziny lykalam 2 paracetamole - wyproznic piersi - wymasowac, zobaczysz bedziesz miec male wodospady no i pozniej zimne kompresy i naprawde pilnowac, zeby piersi byly miekkie, zadnych twardych, bolacych miejsc - Tz moze pomoc w masowaniu
Bo jak za dlugo bedziesz czekac to sie to moze zle skonczyc, wierz mi!

Jasti - ja mieszkam w Holandii juz/dopiero 2,5 roku...eh czasem jest lepiej, czasem gorzej - teraz brakuje mi ludzi, rodziny, znajomych...ale mam swoich tutaj tez, tylko to nie to samo.
Mieszkam na poludniu Holandii - kolo Eindhoven - dokladnie napisze na priva.
Kochana zadnego hotelu nie musisz szukac - jak chcesz przyjezdzac to w odwiedziny do mnie!!! i wcale nie zartuje, kazdy z Polski jest mile widziany (no moze nie jakis menel...eggg)
Jesli przyjechalibyscie autkiem to od nas jest 1 godzina do Niemiec, niedaleko do Belgii (chyba z 2 godziny do Antwerpii, moze ze 3 do Brukseli) no i do Amsterdamu 1,5 godziny autem...wiec nic tylko smigac.
Wiec naprawde zapraszam!!! jak sie tylko jakos ustatkujemy z dzieciaczkami - najlepiej na wiosne czy latem - bo tak poza tym to tu jest wygwizdowo...
To tyle...
Ide co zjesc, bo maly dzisiaj mi nie za bardzo pozwala cos zrobic...
Pozdrawiam i milego dnia zycze!
Przepraszam, ze pisze wybiorczo i z doskoku...:-(
lapochka81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-30, 14:42   #1372
agatka20
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 269
GG do agatka20
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

No to już wszystko wiem Rozwarcie mam może na 0,5cm, szyjka mięciutka i krótka, gówka nisko. Lekarz powiedział że jak nie urodzimy w tym tygodniu to w sobotę mam się zgłosić na wywołanie, ale bardziej jest zdania że urodzimy w tym tygodniu No to na razie czekamy.
Buziaki Kochane
agatka20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-30, 14:50   #1373
...:::kizia:::...
Rozeznanie
 
Avatar ...:::kizia:::...
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 870
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez agatka20 Pokaż wiadomość
No to już wszystko wiem Rozwarcie mam może na 0,5cm, szyjka mięciutka i krótka, gówka nisko. Lekarz powiedział że jak nie urodzimy w tym tygodniu to w sobotę mam się zgłosić na wywołanie, ale bardziej jest zdania że urodzimy w tym tygodniu No to na razie czekamy.
Buziaki Kochane
to super
__________________



Pisz, zrobię dla Ciebie dredloki!
...:::kizia:::... jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-30, 15:08   #1374
jastinada
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Bochnia
Wiadomości: 2 279
GG do jastinada
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez lapochka81 Pokaż wiadomość
Jasti - ja mieszkam w Holandii juz/dopiero 2,5 roku...eh czasem jest lepiej, czasem gorzej - teraz brakuje mi ludzi, rodziny, znajomych...ale mam swoich tutaj tez, tylko to nie to samo.
Mieszkam na poludniu Holandii - kolo Eindhoven - dokladnie napisze na priva.
Kochana zadnego hotelu nie musisz szukac - jak chcesz przyjezdzac to w odwiedziny do mnie!!! i wcale nie zartuje, kazdy z Polski jest mile widziany (no moze nie jakis menel...eggg)
Jesli przyjechalibyscie autkiem to od nas jest 1 godzina do Niemiec, niedaleko do Belgii (chyba z 2 godziny do Antwerpii, moze ze 3 do Brukseli) no i do Amsterdamu 1,5 godziny autem...wiec nic tylko smigac.
Wiec naprawde zapraszam!!! jak sie tylko jakos ustatkujemy z dzieciaczkami - najlepiej na wiosne czy latem - bo tak poza tym to tu jest wygwizdowo...
To tyle...
Basia nie miałabym odwagi i tupetu pakowac się tak komus na głowę ,ale z tego co pisujesz to na prawde może byc fajnie,a my z mężem lubimy trochę pozwiedzac no myśle,że tak za rok to już spokojnie można się wybrac na taką wycieczkę to jeszcze się zgadamy


Cytat:
Napisane przez agatka20 Pokaż wiadomość
No to już wszystko wiem Rozwarcie mam może na 0,5cm, szyjka mięciutka i krótka, gówka nisko. Lekarz powiedział że jak nie urodzimy w tym tygodniu to w sobotę mam się zgłosić na wywołanie, ale bardziej jest zdania że urodzimy w tym tygodniu No to na razie czekamy.
Buziaki Kochane

no to trzymamy zeby wszystko ładnie się rozruszało
__________________


moje maleństwo
jastinada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-30, 15:10   #1375
poleczka
Raczkowanie
 
Avatar poleczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 171
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Witam dziewczyny!!!

Podczytuję was od pierwszej części, co prawda nieregularnie, bo czasu mało.
Mam termin na ten piątek, więc już za kilka dni.
Postanowiłam sie zameldować w osttaniej chwili, ale na odchowalni mam nadziję będę się pojawaić regularnie

Gratuluję wszytkim rozpakowany, zazdroszcząc niektorym szybkich porodów i powodznia dla oczekujących.

Ja będe rodziła w UK, czekamy na synka Maciusia.

Nie wiem czy mam rozwarcie, czy nie, czy przenoszę czy moze zacznie sie za chwilę, bo jak wiece tu nie ma badań ginekologicznych, wię czekam.

Skurcze mnie łapią od czasu do czasu plus twardnienie brzucha, ale to juz od 2 miesięcy, więc nie wiem.

pozdrawiam ciepło!!!!!

Edytowane przez poleczka
Czas edycji: 2009-03-30 o 15:11
poleczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-30, 15:20   #1376
jastinada
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Bochnia
Wiadomości: 2 279
GG do jastinada
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

No witaj poleczko

na odchowalni na pewno dziewczynki przyjmą Cię z otwrtymi ramionami szkoda,ze tak późno dołączyłaś,ale lepiej późno niż wcale

trzymamy za szczęśliwe rozwiązanie i zapraszamy do podzielenia się wieściami
__________________


moje maleństwo
jastinada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-30, 15:26   #1377
poleczka
Raczkowanie
 
Avatar poleczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 171
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez jastinada Pokaż wiadomość
No witaj poleczko

na odchowalni na pewno dziewczynki przyjmą Cię z otwrtymi ramionami szkoda,ze tak późno dołączyłaś,ale lepiej późno niż wcale

trzymamy za szczęśliwe rozwiązanie i zapraszamy do podzielenia się wieściami
Dziękuję za powitanie
Podziele, podzielę.
Mam nadziję, że poród będzie przyjemniejszy niż ciąża.
Co prawda nie była zagrożona, ale w pierwszym trymestrze dostalam silnej alergii, ze musiałam przyjmować antybiotym, by nie przerodziło sie to w infekcje.
Potem mój mąż złapał ospę i znów strach, ale zrobili badania i mam w sobie przeciwciał, ale sami wiece że człowiek się stresuje, teraz od tygodnia jestem na penicylinie, bo mam angine.

Wy pragniecie już urodzić, ja troche przenosci, bo na razie choróbsko tak mnie wymęczyło, że muszę zebrać siły...

ehhh...

Ale wierze, będzie dobrze.

Jasinada o ile wiem to ty masz alergie, chciałąm zapytać czy lekarz dawał ci wskazówki co do postepowania z dzieckie.
Ja też mam na chyba wszytko co mozliwe, ale tu nikt mi nie potrafił pomoc odnośnie pielęgnacji i postępowania z dzieckiem, które ew odziedziczy nieszczęsną alergie
poleczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-30, 15:39   #1378
anadun
Rozeznanie
 
Avatar anadun
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 917
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez Judy_21 Pokaż wiadomość
dziewczyny pamiętacie jak mówiłyśmy o rodzeniu w miejscach publicznych??? Żeby np. za darmo mieć bilety????
No to patrzcie
http://studio.wp.pl/i,16-latka-nie-w...972,wideo.html
Niezła ta laska

Cytat:
Napisane przez Masako Pokaż wiadomość
sen bezbłędny, a po kim mały taki gadatliwy?
A bo ja wiem po kim taki gadatliwy i niecierpliwy?

Cytat:
Napisane przez Masako Pokaż wiadomość
a ja mialam dziś cięzki ranek
ok 4 wstałam siusiu jak zwykle a tu zaczęło mi sie jakieś plamienie. Potem miałam skurcze co 7-10 minut, w miedzy czasie cały czas śluz z elementami plamienia. W sumie to nie wiedziałam co robić, więc ok 6 rano poszłam coś zjesć i potem zasnęlam do 10. Skurcze mam nadal ale rzedko i dość krótkie, ponizej minuty. na podpasce wilgotno, ale nie jakoś bardzo, na pewo nie pasuje do chlup wód plodowych... Mój TZ własnie poszedł do pracy, wiec siedze i czekam co dalej. Siedze jak siedze bo co 5 min latam siusiu.
czy ktoś ma dokładną wiedze co ile i jak długo mają trwać skurcze znim sie pojedzie do szpitala?
Nie chce jechać za wcześnie, bo mnie zostawią, do mojej gin tez nie bardzo mam jak sie dostać.
Torbe na wszelki raz mam sprawdzoną wszystko na tip top.
To chyba człap, czlap???
I do tego czuje sie jak stratowana przez pociąg...
I jak się rozwija to człap, człap???

Cytat:
Napisane przez Jaga1111 Pokaż wiadomość
TAk ogolnie mala spi a ja nadal sie kuruje...dzis juz temperatura ok 38.5....wiec nie najgorsza....
buziaczki moje kochane
Masuj, ściągaj i będzie dobrze Nie martw się

Cytat:
Napisane przez agatka20 Pokaż wiadomość
No to już wszystko wiem Rozwarcie mam może na 0,5cm, szyjka mięciutka i krótka, gówka nisko. Lekarz powiedział że jak nie urodzimy w tym tygodniu to w sobotę mam się zgłosić na wywołanie, ale bardziej jest zdania że urodzimy w tym tygodniu No to na razie czekamy.
Buziaki Kochane
No proszę jakie dobre wieści, oby się szybko rozkręciło

Poleczka witaj
chyba rzeczywiście jesteś tu jedyna, która wolałaby przenosić
my to wszystkie jakieś niecierpliwe
ale dziś tak sobie myślę, może moje dziecko woli kwiecień od marca? Może jakoś wytrzymam do kwietnia
__________________
EMIL
anadun jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-30, 15:48   #1379
jastinada
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Bochnia
Wiadomości: 2 279
GG do jastinada
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez poleczka Pokaż wiadomość
Jasinada o ile wiem to ty masz alergie, chciałąm zapytać czy lekarz dawał ci wskazówki co do postepowania z dzieckie.
Ja też mam na chyba wszytko co mozliwe, ale tu nikt mi nie potrafił pomoc odnośnie pielęgnacji i postępowania z dzieckiem, które ew odziedziczy nieszczęsną alergie
no,mam alergię,ale szczególnie nikt nic nie doradza,dopóty dopóki nie będzie jakiś większych objawów u dziecka...póki co zaopatrzyłam się w emulsję oilatum i na początek podczas kąpieli postaram się jej używac.Z jedzeniem na początek będę na chudej wędlinie z pieczywem,a w miarę upływu czasu zacznę próbowac innych składników...wiesz jakieś specjalnej profilaktyki nie da się zastosowac,bo mój mąż nie ma skłonnosci do alergii więc możliwe,że dzieciątku też nic nie będzie,za to trzymam a ja sama dla siebie myśle o biorezonansie, i jeśli dzieciątko wykaże skłonności alergiczne,to juz od 8 m-ca życia można robic biorezonas u niemowlaków


Cytat:
Napisane przez anadun Pokaż wiadomość
ale dziś tak sobie myślę, może moje dziecko woli kwiecień od marca? Może jakoś wytrzymam do kwietnia
moje też chyba woli kwiecień,a mi sie marzy teraz dziecko na prima aprilis...ale jak zwykle mi sie marzy,a ze spełnieniem mioch marzeń róznie/czytaj kiepsko/ bywa
__________________


moje maleństwo
jastinada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-30, 15:51   #1380
asienka4495
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 256
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Jestem po wizycie.
Wszystko pozamykane,dostałam skierowanie na mocz i krew i mam przyjść do niego za tydzień.

I ...

Zdołowana jestem...zmykam.

Miłego popołudnia i wieczoru.
__________________

"Czekanie sprawia,że serce kocha mocniej."
asienka4495 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:23.