Łojotokowe zapalenie skóry

[Adus_]

Napiszę tutaj, żeby nie zakładać nowego wątku.
Jakiś rok temu dermatolog zdiagnozował u mnie ŁZS. Na twarzy jest ok, ale moją zmorą zawsze była owłosiona skóra głowy. raz w tygodniu, a czasem i częściej, myję głowę Nizoralem, ale wysusza on i tak już wysuszoną skórę. Natłuszczam też oliwką dla dzieci.
Ostatnio zauważyłam, że (poza tą 'strefą suchej skóry') trochę za uszami i na skroniach zrobiły mi się takie żółte strupy, z których leci jakaś dziwna wydzielina, która skleja włosy w tamtych miejscach.
Pomocy!

[albin_ek]

Napisane przez Adus_

Napiszę tutaj, żeby nie zakładać nowego wątku.
Jakiś rok temu dermatolog zdiagnozował u mnie ŁZS. Na twarzy jest ok, ale moją zmorą zawsze była owłosiona skóra głowy. raz w tygodniu, a czasem i częściej, myję głowę Nizoralem, ale wysusza on i tak już wysuszoną skórę. Natłuszczam też oliwką dla dzieci.
Ostatnio zauważyłam, że (poza tą 'strefą suchej skóry') trochę za uszami i na skroniach zrobiły mi się takie żółte strupy, z których leci jakaś dziwna wydzielina, która skleja włosy w tamtych miejscach.
Pomocy!

Mnie też nizoral powodował przesuszenie skóry głowy...podzialał na mnie jak już wcześniej pisałam dopiero Polytar AF. Ale mam wrażenie że każdy musi przejść swoje i wyszukać swoje...

Żółte strupy za uszami też miałam osocze się z nich wydzielało. Lekarz przepisała mi maść o tą:

http://apteka.epacjent.pl/45290,pevisone-krem-15-g.html

Przeszło szybciutko.

Niestety nie polecam spirytusu na takie zmiany u mnie powodowła jeszcze gorszy stan za uszami. Maść pomogła. Teraz dostałam Octenispet i przemywam od czasu do czasu i nic sie nie dzieje.


http://www.dlapacjenta.pl/sklep/prod...oducts_id=1203

[Adus_]

albin_ek z tym spirytusem to rzeczywiście nie pomaga, miałam kiedyś już coś w tę stronę, ale to było takie tycie.. Nawet nie pamiętam co mi pomogło.
A dzisiaj wybrałam się do dermatologa. Okazało się, że to jakieś zakażenie . Mam brać Biseptol (doustnie) i Neomecynę (spray i maść). Mam nadzieję, że to coś da.. Do piątku mam nie myć głowy (). Wtedy też czeka mnie kontrola. Trzymajcie kciuki

[DominikaW]

Kochane Żuczki

Mój Dermatolog u mnie też stwierdził (niby) łojotokowe zapalenie skóry głowy. Sypało mi się z głowy i swędziała mnie skóra. A tu nagle mój superowy fryzjer zawezwał mnie do swojego salonu i wysmarował mi głowe olejkiem (a w zasadzie lotonem) GOLDWELL InnerEffect Loton Lagodzacy Skore Glowy .
Jakież było moje zdziwienie gdy swędzenie ustało
Z całym uznaniem dla Pani Dermatolog niestety w moim przypadku się pomyliła.
Preparat, który polecam kosztuje ok. 55 zł - można go dostać w hurtowniach fryzjerskich - nie kupujcie na ALLEGRO bo możecie trafić na podróbę a wtedy efekt może być odwrotny

Powodzenia

[albin_ek]

Napisane przez Adus_

albin_ek z tym spirytusem to rzeczywiście nie pomaga, miałam kiedyś już coś w tę stronę, ale to było takie tycie.. Nawet nie pamiętam co mi pomogło.
A dzisiaj wybrałam się do dermatologa. Okazało się, że to jakieś zakażenie . Mam brać Biseptol (doustnie) i Neomecynę (spray i maść). Mam nadzieję, że to coś da.. Do piątku mam nie myć głowy (). Wtedy też czeka mnie kontrola. Trzymajcie kciuki

oby ten biseptol ci pomógł, ja nie mogę, żołądek mi sie wykańcza przy drugiej tabletce biseptolu. Zresztą przypuszczam, że sama neomycyna by dała radę...

Kiedyś dostałam ketokonazol w tabletkach po pierwszej kuracji koło 20 dni było super, wszystko przeszło, przy drugiej jak za pół roku się odnowiło żołądek też nie wytrzymał...

[Adus_]

Jak dotąd żadnych negatywnych skutków biseptolu nie zauważyłam, wzięłam już 4 tabletki, więc jak coś by się miało dziać to już by się stało, chyba.
Ale fakt faktem, że kupiłam leki osłonowe (dermatolog nic o tym nie wspominał, ale jak antybiotyk to antybiotyk).
A tak w ogóle to trochę się polepszyło, dobijają mnie tylko te tłuste włosy . Ale jak to ma coś dać to się przemęczę do tego piątku.

[Adus_]

A więc moja kuracja się zakończyła, wreszcie mogłam umyć głowę . Skóra głowy przed i po-nie ma porównania! Nareszcie się wszystko uspokoiło. No, ciekawe na jak długo..

[julisari]

Witam. Niestety i ja mam ŁZS. Zaczęłam leczenie: zastrzyki witamina B6, unidox , kwas foliowy, i dwie robione maści na noc i na dzień.
Czy należy przy tym schorzeniu stosować jakąś dietę?

[motylek1007]

Napisane przez julisari

Czy należy przy tym schorzeniu stosować jakąś dietę?

dermatolog mi powiedział ze musze ograniczyc kawe, słodycze i wszystko co ostre

[julisari]

Napisane przez motylek1007

dermatolog mi powiedział ze musze ograniczyc kawe, słodycze i wszystko co ostre

Dzięki. rzeczywiście coś mi mówiła. Ponoć tez mleczne rzeczy zbyt dobrze nie wpływają na ŁZS. Ale jestem początkująca-dopiero zaczynam walkę z choroba więc nie wiem na pewno

[Paola28]

Napisane przez julisari

Dzięki. rzeczywiście coś mi mówiła. Ponoć tez mleczne rzeczy zbyt dobrze nie wpływają na ŁZS. Ale jestem początkująca-dopiero zaczynam walkę z choroba więc nie wiem na pewno

Niewskazany jest:
Alkohol, napoje gazowane, nadużywanie soli (slone potrawy), mocne napary z kawy czy herbaty, oraz żywność zawirajaca dużo konserwantów.

A co w zamian?
Pyszny chudy biały serek, warzywa bez ograniczeń, gotowane i pieczone mięso i 1,5 wody dziennie

[julisari]

Napisane przez Paola28

Niewskazany jest:
Alkohol, napoje gazowane, nadużywanie soli (slone potrawy), mocne napary z kawy czy herbaty, oraz żywność zawirajaca dużo konserwantów.

A co w zamian?
Pyszny chudy biały serek, warzywa bez ograniczeń, gotowane i pieczone mięso i 1,5 wody dziennie

aha, dermatolog mówiła jeszcze o białym pieczywie...
Dziewczyny czy któraś z Was może mi powiedzieć coś na temat składu tych maści?
Na noc|:detramycyna 0,5, ichtiol, pasta nie potrafię rozszyfrować
na dzień: neomycyna, hydrocortison 0,125, no cóz dalej nie rozczytam. Stosuję to plus zastrzyki B6 i kwas foliowy ale marna poprawa
Aha czy filtry na to można nakładać?

[Yasminee]

Witam
Ja również od dość dawna cierpie na tę dolegliwość:/ przypuszczam, że mam ja "dzięki" tarczycy... oczywiście u dermatologa byłam, ale wizyta skończyła sie na tym, że pani odchyliła mi włosy stwierdziła ŁZS i przepisała recepte na jakiś szampon i preparat złuszczajac za ponad 100zł:/ i nic to nie dało... Nie wspomniała o przyczynach ani zadnej specjalnej diecie...
Troche poszperałam w internecie, przetestowałam mnustwo maści i szamponów, rozmawiałam nawet z moim endokrynologiem heh... doradził jakieś hormony:/ po tym co czytałam w internecie nie chce nawet z tym eksperymentowac zwłaszcza przy mojej tarczycy... aż w końcu pewnego dnia moja mama kupiła w sklepie z preparatami z ziół taki płyn do skóry głowy i musze przyznać, ze bardzo pomaga przede wszystkim łagodzi to piekielne swędzenie i przy regularnym stosowaniu wszystko znika. Polecam go bardzo!! Bo jeśli nawet nie pomoże całkowicie to napewno złagodzi, wzmocni włosy, mi po nim dodatkowo włosy się mniej przetłuszczaja buteleczka kosztuje jakieś 12zł wiec nie jest to zbyt wygurowana cena, ten preparat to Saponics do skóry głowy...

[aven]

hej piszę do was z zapytaniem, kilka miesięcy temu udałam się do dermatologa , zrobiła mi badania mikologiczne skóry głowy i fałdów nosowych-okazało się, że w wyniku hodowli mam malassezia furfur - wzrost intensywny, od kilku miesięcy leczę to u dermatologa: maściami na twarz travogen i rozex, a na głowę szampon capitis duo, dodatkowo przyjmuję fluconazole, 2 miesące temu pojawiło się silne swędzenie skóry głowy i wypadanie włosów, które było przyczyną udania się do dermatologa nasiliło się bardzo, czy mam ŁZS? Dodatkowo muszę dodać , że nie mam przetłuszczających się włosów, żadnych krostek czy łupieżu, nastomiast swędzenie mam też na plecach-mam długie włosy

[julisari]

Mi niestety żaden dermatolog nie zrobił żadnych badań zastosowałam przepisana kuracje ale nie widzę efektów. Bardzo to przykre

[Delfinka07]

Witam.

A moze mi ktos napisac jaki wyglad dokladnie ma skora lojotokowa

[julisari]

Napisane przez Delfinka07

Witam.

A moze mi ktos napisac jaki wyglad dokladnie ma skora lojotokowa

a podejrzewasz u siebie?

[kinia09]

Witam serdecznie
Z ŁZS borykam się od 16 lat,czyli jak tylko zaczęłam dorastac.Większość z leków,które wymieniliscie testowałam juz na własnej skórze oraz organiźmie a większość z nich nie pamietam nazw,bo aż tyle tego było.Tabletki,maści,kremy ,antybiotyki,zastrzyki.Je dnym słowem byłam króliczkiem doświadczalnym.Aż któregoś dnia, po kolejnej zmianie lekarza dermatologa,trafiłam na lekarkę kóra przepisała mi Elidel.Fantastyzna sprawa,nie jest sterydem a i likwiduje zaczerwieniena na skórze.No ale co za dlugo to nie zdrowo a i koszt nie mały(ok.80-90zł za 15mg).
Obecnie przebywam w UK a wyjeżdżając myslałam,ze co jakiś czas ktoś z rodzny bedzie musiał wysyłać mi jakies specyfiki ale nie.Znalazłam tutaj sposób na to dziadostwo i od kilku miesięcy moja twarz przypomina twarz kobiety a nie dziwoląga.Znalazłam kosmetyki do cery bardzo suchej SIMPLE,od czasu do czasu olejek BIO OIL , głowę myję SELSUN BLUE i nie pamietam kiedy ostatnio widziałam białe kropk na ciuchach od łupierzu.Naprawdę pozbyłam się tego.
Moi drodzy,pamietajcie żeby urzywac kosmetyków do cery suchej ale w swoim składzie na pierwszym miejscy muszą posiadac wodę - to jest podstawa,nie mogą też miec kwasow owocowych i witaminy C.
Życzę wszystkim powodzenia i jesli przebywacie w UK, wypróbujcie Simple,naprawde polecam.

[julisari]

u mnie znów nawrót nie mam już sił

[motylek1007]

Napisane przez julisari

u mnie znów nawrót

u mnie też

[lenka 84]

Witam wszystkich , jestem jak widzicie nowa gdyż dopiero wczoraj stwierdzono u mnie to paskudztwo. Mam takie pytanie mógłby mi ktoś napisać jak wyglądają u was te zmiany na twarzy, nigdzie nie mogę znaleźć żadnego zdjęcia a z opisów na różnych forach chwilami już wątpię czy mam łzs czy innego parcha ja nie mam żadnych zmian na głowie , nie swędzi mnie nie mam tłustych włosów. Jedyne zmiany mam na twarzy- zaczerwienienie koło ust z jednej strony, pękają mi też usta -od strony tej zmiany ale nie jakoś bardzo, mam zaczerwienienie pod okiem i rano miewam nieraz spuchnięte powieki ale nie zawsze, do tego przez kilka dni miałam suchą skórę taką łuszczącą nad okiem pod brwią ale to w sumie minęło nim poszłam do dermatologa.Miał ktoś może podobnie do mnie?Dodam że nic mnie nie piecze nie swędzi, te zaczerwienienia są suche ale się nie łuszczą w sumie jak dam krem nawilżający i zrobię makijaż nic praktycznie nie widać. Czy to łzs, czy mam tak mało zmian bo to dopiero początek cy to inny syf? Bardzo będę wdzięczna za wszystkie porady sugestie cokolwiek, z góry dziękuję i wszystkich pozdrawiam,ale się rozpisałam

[motylek1007]

nie wiem czy juz bylo podawane, ale warto poczytac
http://www.laboratoriumurody.pl/foru...lzs,t1178.html

[kinia09]

No niestety,aj już sie cieszyłam a tu lipa.Wszak w dalszym ciągu stosuję Simple,(nieużywam żadnych leków ,maści itp.) a wylazło mi to paskudztwo ale wiem,że jest to związane stresem (ślub za 2 tyg.) i chyba zbyt dużą ilością czekolady

[Buli]

Hmmm no to moze was pociesze... przyszlo lato pare razy wybralem sie an stadion pokopac pilka pare dni bylo dosc u planych i sloneczko przygrzewalo...no ale dzieki tym mocnym promieniom zniklo mi LZS nie wiem na jak dlugo ale narzie nie mam poprostu mocne slonce jkaby to wysuszylo mi to na skorze glowy...moze jakies naswietlania moga pomoc tak sobie teraz myse..w niedlugim czasie i tak sie wybiore dodermatologa to podpytam pozdrawiam

ps. zapomnialem dodac ze od miesiaca jestem na diecie... czyli duzo sokow zero gazowanego!!! duzo owocow i warzyw zero chipsow i slodyczy !!!

[TommyB]

Przyczyny powstawania ŁZS z tego co się dowiadywałem nie są jasne dla dermatologów. Jedni mówią o stresie jako głównym czynniku, inni o nieprawidłowej diecie, problemach hormonalnych, uczuleniu i zakażeniu grzybem Pityrosporum ovale. Na pewno warto by ustalić co jest najczęstszą przyczyną aby "pokonać wroga". I właśnie tu mam pytanie dotyczące naszej przypadłości.
Czy komukolwiek z was pomogły trwale maście i tabletki przeciwgrzybiczne?
(np. Nizoral krem, Clotrimazolum krem,Pirolam lub Hascofungin krem i płyn, Pevazol, Pevaryl- kremy
tabletki: Orungal, Sempera, Sporanox, Flumycon, Fungata, Triflucan, Diflucan, Fungores, Ketokonazol, Nizoral) Jeżeli stosowaliście którykolwiek z tych preparatów napiście o skutkach. Weź cie też pod uwagę czy nie stosowaliście również równolegle kremów sterydowych które jak wiemy siwetnie pomagaja ale na krótką metę niestety.
Warto wyjaśnić kwestię tego grzyba : )

[kamila.bg]

Witam, ja również męczę sie z tym cholerstwem juz ponad rok.Najgorzej jest na wiosnę -piecze,swędzi a nawet parzy skóra glowy ,jakby tego bylo malo to również piecze twarz i skóra uszów,w uszach i za uszami.Doslownie koszmar.Dermatolog przepisal mi szampon Stierpox czy jakos tak,Elocom(do smarowania raz w tygodniu) oraz Metronidazol.Oczywiscie wszystko to o kant rozbic bo pomagalo tylko do czasu.Jako taki spokoj mialam jesienią i zimą a obecnie zauwazylam nawrót tego choróbska.Postanowilam sie zaopatrzyc w krem Ocerin Oceanik bo slyszalam o nim wiele dobrych opinii .Przedewszystkim wiem ,ze nie moge pozwolic sobie na jedzenie czekolady,ciast,sera żóltego ,picia kawy, napoji gazowanych ,alkoholu i jeszcze duzo innych produktów
Mam do Was pytanie:Czy solarium jest przeciwskazaniem do tej choroby?Czy któras z Was mając ŁZS korzysta z solarium i zauwazyla pogorszenie stanu swojej skóry? Pozdrawiam i prosze o odpowiedz

[julisari]

Napisane przez kamila.bg

Witam, ja również męczę sie z tym cholerstwem juz ponad rok.Najgorzej jest na wiosnę -piecze,swędzi a nawet parzy skóra glowy ,jakby tego bylo malo to również piecze twarz i skóra uszów,w uszach i za uszami.Doslownie koszmar.Dermatolog przepisal mi szampon Stierpox czy jakos tak,Elocom(do smarowania raz w tygodniu) oraz Metronidazol.Oczywiscie wszystko to o kant rozbic bo pomagalo tylko do czasu.Jako taki spokoj mialam jesienią i zimą a obecnie zauwazylam nawrót tego choróbska.Postanowilam sie zaopatrzyc w krem Ocerin Oceanik bo slyszalam o nim wiele dobrych opinii .Przedewszystkim wiem ,ze nie moge pozwolic sobie na jedzenie czekolady,ciast,sera żóltego ,picia kawy, napoji gazowanych ,alkoholu i jeszcze duzo innych produktów
Mam do Was pytanie:Czy solarium jest przeciwskazaniem do tej choroby?Czy któras z Was mając ŁZS korzysta z solarium i zauwazyla pogorszenie stanu swojej skóry? Pozdrawiam i prosze o odpowiedz

Mi solarium stan skóry pogorszyło - nabawiłam się trądzika różowatego. Niby podsuszało, ale jak opalenizna zeszła to się załamałam

[kinia09]

Mam do Was pytanie:Czy solarium jest przeciwskazaniem do tej choroby?Czy któras z Was mając ŁZS korzysta z solarium i zauwazyla pogorszenie stanu swojej skóry? Pozdrawiam i prosze o odpowiedz[/quote]

Mnie nic nie było a wrecz przeciwnie ,fajnie mi złagodziło zaczerwienienia oraz stany zapalne.Myśle,że to jest indywidualna sprawa,tak samo jak z lekami,maściami itp.

[kamabol]

Solarium raczej nie jest polecane przy ŁZS. Być może to sprawa indywidualna, ale pożądane przez ciebie wysuszenie skóry może być krótkotrwałe. Skóra zacznie produkować więcej łoju, a tego nie chcesz. Poza tym jest jeszcze kwestia leków, maści, niektórych witamin, które są fotouczuleniowe i nie lubią solarium.

[julisari]

w desperacji zaczełam od wczoraj używac acne derm.zobaczymy.