od dziś (xx.xx.2008) 100 dni bez słodyczy cz.3

[nikki999]

Napisane przez LiNi

nikki gratulacje 500tki
uch... fajnie , ja obawiam się, że za 2 tygonie, na urlopie (no nalezy mi sie jak psu micha) niestety się złamię (na zasadzie spróbowania innych specjałów ale nie obrzerania się nimi); najwyżej po powrocie zacznę liczenie od początku
nikki, to znaczy, ze też nie solisz potraw?? a czy przy okazji starasz się tez unikać tych produktów, o których wiadomo, ze mają w sobie duzo soli??

Dziękuję

Nie solę, jak jestem w gościach no to przecież nie będę mówić, żeby dla mnie nie solili ale raczej unikam właśnie produktów, które tej soli mają dużo, jednak wpadnie czasem jakaś parówka [które są STRASZNIE słone] a także łosoś wędzony, który także do mało słonych nie należy

[Renia90]

Napisane przez nikki999

i dzisiaj magiczna 500

mój guru! wielkie ukłony przed Tobą!
gratuluję!

3.

[nikki999]

Napisane przez Renia90

mój guru! wielkie ukłony przed Tobą!
gratuluję!

3.

oj tam :P ale Dziękuję

[LiNi]

Napisane przez nikki999

Dziękuję

Nie solę, jak jestem w gościach no to przecież nie będę mówić, żeby dla mnie nie solili ale raczej unikam właśnie produktów, które tej soli mają dużo, jednak wpadnie czasem jakaś parówka [które są STRASZNIE słone] a także łosoś wędzony, który także do mało słonych nie należy

właśnie, od czterech dni (uch... dopiero 4) staram się postępować podobnie
wędlin prawie nie jadam, no może raz na miesiąc jakies 2 plasterki wpadną, ale łososia wędzonego czy halibuta uwielbiam

[nikki999]

Napisane przez LiNi

właśnie, od czterech dni (uch... dopiero 4) staram się postępować podobnie
wędlin prawie nie jadam, no może raz na miesiąc jakies 2 plasterki wpadną, ale łososia wędzonego czy halibuta uwielbiam

ja jadam szynki najczęściej gotowane z indyka, nie są bardzo słone przynajmniej w smaku, kupuje zawsze w jednych delikatesach i tam mają dobre mięsko

[Raymonda]

2 Musiałam zacząć od nowa , bo w weekend poległam na torcie Sachera, którego w dodatku sama upiekłam. Tak to jest jak coś co się stworzyło obraca się przeciwko tobie

Dlatego dołączam ,bo będzie mi łatwiej

[LaSeniorita]

3

[ala pala]

nikki bije brawo !!!!!!!!!!!!

troche mam podly humor bo oblalam prawko dzisiaj i jem jakies slodkosci na pocieszenie ale mysle ze na dniach wroce... tylko jeszcze potrzebuje chwile jakos odreagowac. eh glupio...

[nikki999]

Napisane przez ala pala

nikki bije brawo !!!!!!!!!!!!

troche mam podly humor bo oblalam prawko dzisiaj i jem jakies slodkosci na pocieszenie ale mysle ze na dniach wroce... tylko jeszcze potrzebuje chwile jakos odreagowac. eh glupio...

nie przejmuj się, na pewno następnym razem sobie poradzisz

i dziękuję za brawo

[LiNi]

Napisane przez nikki999

ja jadam szynki najczęściej gotowane z indyka, nie są bardzo słone przynajmniej w smaku, kupuje zawsze w jednych delikatesach i tam mają dobre mięsko

a ja właśnie jakoś bardzo odzwyczaiłam się od wędlin
raz czy dwa razy na miesiąc coś skubnę, ale tak to mnie nawet jakoś nie ciągnie
a kiedyś dzień bez wędliny był dniem straconym

[nikki999]

Napisane przez LiNi

a ja właśnie jakoś bardzo odzwyczaiłam się od wędlin
raz czy dwa razy na miesiąc coś skubnę, ale tak to mnie nawet jakoś nie ciągnie
a kiedyś dzień bez wędliny był dniem straconym

ja też jem rzadko, ale jednak coś tam wpada

[polszkotka]

Dzień 9

Ja również od dawna nie używam soli.Nawet do wszelkiego rodzaju zyp,surówek, warzyw ( które zawsze zresztą gotuję na parze w parowarze) ..itp.

nikki999

ala pala głowa do góry..następnym razem się uda

[nikki999]

Napisane przez polszkotka

nikki999

[InnocentEyes]

10. :d

[nikki999]

501 :d

[Renia90]

4

[Maggie_90]

Mój dzień 2 chyba się nigdy nie skończy

[xxkochannkaxx]

chyba to juz 7 leci

[Antilia]

31

[InnocentEyes]

11.

[roxi:*]

22

[star15]

Dzisiaj byłby 19-sty dzień. BYŁBY, gdybym nie pożarła pół opakowania lodów czekoladowo-waniliowych
Człowiek słabym jest. Od jutra znowuu..

Nikki - jesteś wielka!

[LaSeniorita]

4

[LiNi]

Napisane przez polszkotka

Dzień 9

Ja również od dawna nie używam soli.Nawet do wszelkiego rodzaju zyp,surówek, warzyw ( które zawsze zresztą gotuję na parze w parowarze) ..itp.

witaj, dzień 9 czyli wciąż się trzymasz
dzisiaj mój 5 dzień bez solenia i jakoś daję radę i coraz bardziej mi się to podoba
za to niemalże garściami dosypuję zioła
polszkotka, też najczęściej warzywa gotuję na parze; jakiś czas temu kupiliśmy nawet szybkowar ze specjalnym sitkiem i stojakiem do gotowania na parze; po co wszystkie witaminy miałyby się wypłukiwać do wody

bez słodyczy dzień 25

[nikki999]

Napisane przez star15

Nikki - jesteś wielka!

kurcze, a tak staram się schudnąć

[asiuniaa]

74

[polszkotka]

Napisane przez LiNi

witaj, dzień 9 czyli wciąż się trzymasz
dzisiaj mój 5 dzień bez solenia i jakoś daję radę i coraz bardziej mi się to podoba
za to niemalże garściami dosypuję zioła
polszkotka, też najczęściej warzywa gotuję na parze; jakiś czas temu kupiliśmy nawet szybkowar ze specjalnym sitkiem i stojakiem do gotowania na parze; po co wszystkie witaminy miałyby się wypłukiwać do wody

bez słodyczy dzień 25

Dzień 10

Hehe jak widać jakoś się trzymam.. Teraz najgorsze przede mną..bo zbliżają mi się ciężkie dni (czyt.okres ) Zawsze mam wzmożony apetyt na slodycze..Przygotuję się jak to tylko możliwe..(suszone owoce już kupiłam..hehe) ale nie wiem czy zdołam się oprzeć..

Gotowanie na parze..to naprawde rewelacja..Już nie pamiętam jak smakują ziemniaki..czy warzywa gotowane w tradycyjny sposób (od ponad trzech lat już tak ich nie przygotowuję)

Dasz rade szybciutko przyzwyczaić się do niesolenia.. Wydaje mi się, że gorzej odzwyczaić się od słodyczy..
Trzymam kciuki..

[nikki999]

502

@ to nie przeszkoda

[Renia90]

test bezsłodyczowy póki co zdany na 5

[LiNi]

Napisane przez nikki999

kurcze, a tak staram się schudnąć

nikki , a Ty jeszcze masz z czego ?? bo wydaje mi się, że nie jedząc slodyczy przez półtora roku to musisz mieć super sylwetkę

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Napisane przez polszkotka

Dzień 10

Hehe jak widać jakoś się trzymam.. Teraz najgorsze przede mną..bo zbliżają mi się ciężkie dni (czyt.okres ) Zawsze mam wzmożony apetyt na slodycze..Przygotuję się jak to tylko możliwe..(suszone owoce już kupiłam..hehe) ale nie wiem czy zdołam się oprzeć..

Gotowanie na parze..to naprawde rewelacja..Już nie pamiętam jak smakują ziemniaki..czy warzywa gotowane w tradycyjny sposób (od ponad trzech lat już tak ich nie przygotowuję)

Dasz rade szybciutko przyzwyczaić się do niesolenia.. Wydaje mi się, że gorzej odzwyczaić się od słodyczy..
Trzymam kciuki..

też ratuję się jak mogę suszonymi owocami, przeważnie jabłkami i żurawiną (stała się moim przysmakiem)
dzisiaj na śniadanie ugotowałm sobie jajko na twardo (no lubię od czasu do czasu) i się zastanawaiłam co z nim zrobić, jak zjeść?? przecież zawsze mocno takie jajko soliłam, co teraz?? oparłam się pokusie sięgnięcia po sól.... i posypałam je moją obecnie ulubioną przyprawą "zioła do sałatek" dało radę zjeść... i nie było takie najgorsze

a fakt, od słodyczy chyba ciężej się odzwczaić
chociaż dzisiaj w pracy mięliśmy małą okazję do obżarstwa, jedna postawiła dwa wspaniałe serniki; pachniały mi mocno, ale jakoś nie miałam ochoty się na nie rzucić, byłam nawet zdziwiona jak łatwo mi przyszło odmówić i nie zjeść po kawałku

dzień 26