''POWTORKA Z ROZRYWKI''- odchudzanie po raz n-ty...tym razem w grupie :)

[Blondyna20]

No nic laski poszły spać mają mnie gdzieś
No to nie pozostaje mi nic innego jak iśc spac....rano trzeba wstać do budy....grrr...

[moniczorek]

Ja nie spie...chociaz juz powoli sie ukladam do snu

Branoc

[Blondyna20]

Dobranoc Moje chudzinki

[moniczorek]

Heloł

[capricek25]

Dziekuje...Dziewczyny za wsparcie , fluidy

MInela noc... szybko zasnelam , zmeczona i te emocje...
Rano napisalam smsa ze zapraszam go na kolacje o 7 , zadzwonil... wszystko jest ok. - ale tak dziwnie... po codziennym obcowaniu z nim , wspolnych posilkach..itd.. zapraszam na kolacje...i mam swiqadomosc i strach ze moze odmowic brrr... ale przyjdzie , i wpadnie jeszcze wczesniej bo mi sie zlew zapchal i bedzie naprawial

POprosilam zeby zostawil sobie tylko rzeczy ktorych potrzebuje a reszte ma przywiezc do domu.

ehh..
a jesli chodzi o wage - to w dol... jest 76,1 - bylo 78,3... wczraj zjadlam frytki , przedwczoraj wino wypilam ...ale znow uwazac bede zeby mi sie wpadka nie zdazyla.

Aha no i uzypelnilam tabele o nowe dziewczyny / lepiej pozno niz wcale
(JESLI COS POMYLILAM ALBO OPUSCILAM DAJCIE ZNAC )

capricek-> 78,8kg ->78,3kg -> 77,2 kg
moniczorek->65 kg -> 64 kg -> 63,5 kg
kahlan amnel-64 kg ->63,8kg-> 62 kg
carolinka -> 64,5kg-> ...... ->
blondyna20->58,2kg->55,5kg->54,5kg
milencjusz -> 62 kg->63 kg ->62kg
konstancja666->65kg->66kg->64,5 kg
corel tour -> 89 kg ->...... ->
orzeszek01->65 kg ->..... ->
dadzia23 -> 80kg -> 78,5 kg->77,8kg
itrusta -> 64 kg -> 63,3 kg ->
buziol27 -> 84 kg -> 84 kg ->
pretty-girl-> 69 kg ->..69 ->69 kg
kiciolda -> 70 kg -> ...... ->.......
wisienka88->.....->67kg-> 65kg
maliniarka ->......->75kg.->72kg
kofinkat -> .....->..........-> 74kg

POozddrawiam.
****

[moniczorek]

Ciesze sie, że u Ciebie lepiej

Po tym co przeczytalam ... (chociaz moze w sumie nie powinnam sie wtraca w zwiazek, bo szczegółó nie znam ) mam taka malutka uwage. Z tego co zrozumialam z wczesniejszej wiadomosci...to on postanowil sie wyprowadzić, zdystansować, zatesknic?....wiec moze niech to lepiej on wychodzi z propozycjami wspolnych spotkan, kolacji itd...niech sam zateskni, niech zrozumie co stracil itd..Ty traktuj go bez zmian, ale pozwol jemu na przejęcie inicjatywy. Tak ja bym zrobila.Nie ma co sie narzucać facetowi.

Ja dziś drugi dzień na Zelixie. Poki co bez zmian. Nic nie czuje.
Wszamalam właśnie wieśniaka i 3 deski ryżowe.

[capricek25]

w sumie to racja..
ale juz po frytkach , ja zrobie pierwszy ruch ...a nastepny bedzie nalezal do niego

ja za kilka dni zaczynam Meridie... dostalam 15mg , nie wiem jeszcze kiedy zaczac...moze od czwartku kiedy wazenie ?
hmm...

[konstancja666]

Witajcie

Wczoraj trochę wieczorkiem powojowałam z sprzataniem i mnie poprostu połamało.Dopiero teraz wstałam z łóżka.
Narazie dietkowo,ale po tym moim ostatnim obżarstwie,to nigdy nic nie wiadomo
Capricek-co nas nie zabije to nas zmocni.Napewno wszystko wróci do normy,a może będzie nawet lepiej

[capricek25]

Wybaczyc sobie musze dzisiejsze kalorie ktore planuje zjesc - ale to dla dobra sprawy

jak narazie 3 wasy z wedlina i pomidorkiem
salatka- pomidory papryka oliwki feta sos vinegrete

ale planuje na kolacje z M - truskawki w czekoladzie
- makaron ryzowy z kurczakiem i warzywami
- no i moze wino...
a co u Was dzisiaj?
jak jedzonko?

[milencjusz]

Witam Dziewczynki!! capricek bedzie dobrze, zobaczysz, wszystkie trzymamy kciuki!! U mnie dietowo wczoraj i dziś, nawet za bardzo...Jakoś nie mam apetytu..mam nadzieje, ze nie bede miała napadu na żarełko:P
konstancja coś Ty sprzątała, że az tak Cie połamało??
Zaraz ide na cwiczonka, później sie odezwe paaaaa

[konstancja666]

[QUOTE=milencjusz;12374127]Witam Dziewczynki!! capricek bedzie dobrze, zobaczysz, wszystkie trzymamy kciuki!! U mnie dietowo wczoraj i dziś, nawet za bardzo...Jakoś nie mam apetytu..mam nadzieje, ze nie bede miała napadu na żarełko:P
konstancja coś Ty sprzątała, że az tak Cie połamało??
Zaraz ide na cwiczonka, później sie odezwe paaaaa[/QUOTE

Meble przesuwałam,bo mi sąsiadka mieszkanei zalała i musiałam ściany osuszyć.Oczywiście jak potrzeba to nie było nikogo do pomocy,więc sama przesuwałam.

Ja poległam dzisiaj na całej lini.Zero diety,ale naprawdę nie mam na nic siły łącznie z dietą.Ide teeraz piernika upiec,bo koleżanki przychodzą dzisiaj a nic słodkeigo w domu nie mam.Dzisiaj dogodzę sobei trochę.Wybaczcie,że tak odbiegam od dietowania,ale nie mam siły.

[moniczorek]

Napisane przez capricek25

Wybaczyc sobie musze dzisiejsze kalorie ktore planuje zjesc - ale to dla dobra sprawy

jak narazie 3 wasy z wedlina i pomidorkiem
salatka- pomidory papryka oliwki feta sos vinegrete

ale planuje na kolacje z M - truskawki w czekoladzie
- makaron ryzowy z kurczakiem i warzywami
- no i moze wino...
a co u Was dzisiaj?
jak jedzonko?

Udanego wieczoru i smacznego...marze o takich pysznosciach!

[Blondyna20]

Witam laseczki
U mnie niestety dzisiaj mało dietkowo...znaczy się nie zgrzeszyłam ale...trochę dużo zjadłam.
Minowicie...śniadania nie było bo szkoła od rana a nigdy nie mam czasu....
Więc na obiad o 15 zjadłam trochę lazani...z makaronu durum czyli niby dietetycznego....
Później serek wiejski,jedną parówkę i teraz troszku sałatki....
Cholera wiecie co....wystawiła mi dzisiaj babka 5 z farmakologi na koniec 4 semestru z prawa też mam 5 z farmakognozji miałam szansę na 5 ale powiedziałam że jestem przed egzaminem i niech zostanie 4

[KahlanAmnel]

Ja zaliczyłam dzisiejsze kolokwium z farmakologii i jestem przeszczęśliwa, ale jak sobie pomyślę o egzaminie 16. czerwca to mnie ściska w dołku. Jak już zresztą ustaliliśmy z TŻ jak zadam egzamin z farmy w pierwszym terminie to idziemy na ogromniaste lody, po czym podjemy je kawałkiem ciasta zapijemy shakiem owocowym, a wieczorem jeszcze będziemy drinkować! Bo zaliczenie takiego egzaminu to trzeba odpowiednio uczcić

Blondyna masz zakaz pisania jak to Ty sie objadłaś, bo twoje ogromne jadłospisy są większe od moich najmniejszych... Jak Cię tak czasami czytam to się zastanawiam czym Ty zyjesz? Pobierasz energię z powietrza? Zdradź swój sekret.

[buziol27]

Witam Dziewczynki

Blondyna gratuluje dobrych ocen,kujon z Ciebie

Capricek kurcze przykra historia,ale nie załamuj sie jestem rowniez zdania zebys bardzo nie nalegała na spotkania.Niech poczuje sam co traci.Co za tupet zeby taką laske zostawic,nie kumam.Bedzie dobrze

A u mnie depresja te tabletki wogole nie pomagaja mi zrzucic oczekiwanych kg.Co z tego ze po 12 tabl spadło mi 2kg,spodziewałam sie czegos wiecej.Jak mi sie skonczą to brykne sie do lekarza po meridie,moze beda lepsze.

[Blondyna20]

Napisane przez KahlanAmnel

Ja zaliczyłam dzisiejsze kolokwium z farmakologii i jestem przeszczęśliwa, ale jak sobie pomyślę o egzaminie 16. czerwca to mnie ściska w dołku. Jak już zresztą ustaliliśmy z TŻ jak zadam egzamin z farmy w pierwszym terminie to idziemy na ogromniaste lody, po czym podjemy je kawałkiem ciasta zapijemy shakiem owocowym, a wieczorem jeszcze będziemy drinkować! Bo zaliczenie takiego egzaminu to trzeba odpowiednio uczcić

Blondyna masz zakaz pisania jak to Ty sie objadłaś, bo twoje ogromne jadłospisy są większe od moich najmniejszych... Jak Cię tak czasami czytam to się zastanawiam czym Ty zyjesz? Pobierasz energię z powietrza? Zdradź swój sekret.

No to trzymam kciukory
Na pewno zdasz na 5!!

Hehe...wiesz...powiem Ci tak....ta lazania była taka że to makaron plus tam mięsko...ser....pomidory. ...mówię ci sporo kalori
A że ja siedziałam przy nauce to zachwilę serek...później parówka....teraz sałatka.... i jest mi już niedobrze....mam wyrzuty sumienia
To sie tak wydaje że mało...ale uwierz mi że ja jak zjem więcej niż np dziennie jakąś parówkę lub sałatkę to od razu zaczynam tyć...
Dam ci przykład....przed objadem ważyłam 54.1 teraz wejde na wagę i ci napiszę ile mam.

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

i co proszę bardzo teraz mam na wadze 55.0
I właśnie po tym co zjadłam
Nic od jutra nie jem....koniec....choćbym się miała zagłodzic jak nie zobacze na wadze 50 to nie zjem nic! kropka.

[moniczorek]

Wy to sie wszystkie objadacie

a ja jutro ide z kolezankami na lody, takie wloskie puchary z owocami mniami
raz na jakis czas mozna

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Napisane przez Blondyna20

i co proszę bardzo teraz mam na wadze 55.0
I właśnie po tym co zjadłam
Nic od jutra nie jem....koniec....choćbym się miała zagłodzic jak nie zobacze na wadze 50 to nie zjem nic! kropka.

To nie jets rozsadne wyjscie!
Schudniesz do 50 a potem jak zaczniesz jesc to waga bedzie wracac....dokladnie tam samo jak masz teraz. To sie jojo nazywa. Tym sposobem nigdy nie uda Ci sie wagi utrzymac...zostanie Ci tylko glodowka , ktora wyniszczy organizm.

[Blondyna20]

Napisane przez moniczorek

Wy to sie wszystkie objadacie

a ja jutro ide z kolezankami na lody, takie wloskie puchary z owocami mniami
raz na jakis czas mozna

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------



To nie jets rozsadne wyjscie!
Schudniesz do 50 a potem jak zaczniesz jesc to waga bedzie wracac....dokladnie tam samo jak masz teraz. To sie jojo nazywa. Tym sposobem nigdy nie uda Ci sie wagi utrzymac...zostanie Ci tylko glodowka , ktora wyniszczy organizm.

Tylko że ja się nie głodziłam, kurcze laski....uwieżcie mi że ja naprawdę tyle jem i to mi starczało,w niedzielę się objadłam cistami i nic mi nie było....więc to nie tak....nie wiem może owulacja...nie mam pojęcia czemu waga tak skoczyła...ale ja jem tyle na ile mam ochotę,nie głodziłam się po prostu nie potzrebowałam więcej, bo ja mam tak zawsze że jak mam dni po okresie to nie jestem głodna wcale...później w owulację znowu jestem głodna...póżniej przechodzi i znowu przed okresem jestem głodna...takie skoki mam...nic na to nie poradzę....a rano pewnie troszkę waga spadnie mam nadzieję...przejadłam sie teraz i czuję to...cały żołądek mnie boli
Zjadłam oczami
Tak mnie na wymioty bierze...ble

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Na dodatek nie miałam dzisiaj parasolki I w butach miałam powódź noi także byłam przemoczona do suchej nitki! Nie ma to jak mieć całe włosiska mokre...kurtkę...spodnie i zalane buty i siedzieć tak w skzole 6 godzin i wrócic
I teraz już mam katar
Idę wypić sobie nimesil

[moniczorek]

Wcielo mi dlugi post wiec teraz napisze w skroce!

Powyzej napisalas, ze do 50 nie zjesz juz nic.To nie jest glodowka? Ja sie do tego odnosilam, a nie do malych porcji jedzenia. Pod tym wzgledem to ja Ciebie doskonale rozumiem.Tez zjem tylko troszke wiecej ( dla innych to jest normalnie ) i waga idzie do przodu. Dziewczyny w pracy zawsze sie mnie pytaja z czego ja zyje. Teraz od kiedy zaczelam walke z kg staram sie na przymus jesc czesciej...ale malutkie porcje. Wtedy reguluje sie metabolizm i jedzenie sie nie odklada. A tak chwycone cos 2 razy dziennie wplywa na wzrost wagi ( u Ciebie i u mnie). Zmuszam sie tez do jedzenia sniadan....kiedys do 12 nie tykalam niczego....bo zrozumialam, ze sniadanie to moto metabolizmu i napedza organizm na caly dzien. Jeszcze jakis czas temu na mysl o jedzeniu rano robilo mi sie niedobrze. Robie tak dlatego, ze kosztem niejedzenia udalo mi sie 3 lata temu schudnac szybko do 47 ...ale co z tego, zamieszkalam z chlopakiem, zaczelam jesc normalnie ( nie objadac sie ! ) i wszystko wrocilo z nawiazka. Boje sie, ze to samo bedzie u Ciebie.Teraz odchudzam sie z glowa , a nei za wszelka cene.Moze i powoli mi schodzi...ale mam nadzieje,ze na stale.

[Blondyna20]

Napisane przez moniczorek

Wcielo mi dlugi post wiec teraz napisze w skroce!

Powyzej napisalas, ze do 50 nie zjesz juz nic.To nie jest glodowka? Ja sie do tego odnosilam, a nie do malych porcji jedzenia. Pod tym wzgledem to ja Ciebie doskonale rozumiem.Tez zjem tylko troszke wiecej ( dla innych to jest normalnie ) i waga idzie do przodu. Dziewczyny w pracy zawsze sie mnie pytaja z czego ja zyje. Teraz od kiedy zaczelam walke z kg staram sie na przymus jesc czesciej...ale malutkie porcje. Wtedy reguluje sie metabolizm i jedzenie sie nie odklada. A tak chwycone cos 2 razy dziennie wplywa na wzrost wagi ( u Ciebie i u mnie). Zmuszam sie tez do jedzenia sniadan....kiedys do 12 nie tykalam niczego....bo zrozumialam, ze sniadanie to moto metabolizmu i napedza organizm na caly dzien. Jeszcze jakis czas temu na mysl o jedzeniu rano robilo mi sie niedobrze. Robie tak dlatego, ze kosztem niejedzenia udalo mi sie 3 lata temu schudnac szybko do 47 ...ale co z tego, zamieszkalam z chlopakiem, zaczelam jesc normalnie ( nie objadac sie ! ) i wszystko wrocilo z nawiazka. Boje sie, ze to samo bedzie u Ciebie.Teraz odchudzam sie z glowa , a nei za wszelka cene.Moze i powoli mi schodzi...ale mam nadzieje,ze na stale.

Nie no nie zamierzam sie głodzić tak napisałam bo się zdenerwowałam...chyba rozumiesz...
Tez jem często i małe porcje,tu coś skrobnę tam coś skrobnę...i naparwdę dobrze mi szło.
Ja tak naparwdę też jem normalnie...tylko w lecie ja nie mam ochoty na takie jedzenia...jedyne co moge zjeść to kurczaki....mizerie....sa łatki...
Korzystam z takich rzeczy w takiej porze roku...w ziemie nie ma tego i i tak zawsze coś tam się przybiera na wadze.
Ja stosowałam już wiele diet i tylko po nich tyłam...głodówkę zresztą też i też utyłam z nawiązką...dlatego po meridi zrozumiałam aby jeść wszystko po troszeczku i tak też robię.
Tylko że ja mam manie ważeni aise co chwilę...załamuje się a później rano wchodzę i znowu jest mało...tak to zazwyczaj wygląda....
Muszę pzrestać się ważyć co chwilę!
I jeść śniadania co racja to racja...tylko nigdy się do niego nie moge zmusić....ale postaram się od jutra...płatki z mlekiem lubię jedynie na śniadanie sa odżywcze...to myślę ze dam radę.
Dzięki że wspierasz to dla mnie wiele
Czasami już po prostu mam dosyć...

[konstancja666]

Napisane przez moniczorek

Wcielo mi dlugi post wiec teraz napisze w skroce!

Powyzej napisalas, ze do 50 nie zjesz juz nic.To nie jest glodowka? Ja sie do tego odnosilam, a nie do malych porcji jedzenia. Pod tym wzgledem to ja Ciebie doskonale rozumiem.Tez zjem tylko troszke wiecej ( dla innych to jest normalnie ) i waga idzie do przodu. Dziewczyny w pracy zawsze sie mnie pytaja z czego ja zyje. Teraz od kiedy zaczelam walke z kg staram sie na przymus jesc czesciej...ale malutkie porcje. Wtedy reguluje sie metabolizm i jedzenie sie nie odklada. A tak chwycone cos 2 razy dziennie wplywa na wzrost wagi ( u Ciebie i u mnie). Zmuszam sie tez do jedzenia sniadan....kiedys do 12 nie tykalam niczego....bo zrozumialam, ze sniadanie to moto metabolizmu i napedza organizm na caly dzien. Jeszcze jakis czas temu na mysl o jedzeniu rano robilo mi sie niedobrze. Robie tak dlatego, ze kosztem niejedzenia udalo mi sie 3 lata temu schudnac szybko do 47 ...ale co z tego, zamieszkalam z chlopakiem, zaczelam jesc normalnie ( nie objadac sie ! ) i wszystko wrocilo z nawiazka. Boje sie, ze to samo bedzie u Ciebie.Teraz odchudzam sie z glowa , a nei za wszelka cene.Moze i powoli mi schodzi...ale mam nadzieje,ze na stale.

Blondyna Moniczorek ma rację-nie ma co popadac w skrajność.Powoli bez głodówek i bedzie i zdrowo i trwale.Może rzeczywiście masz zatrzymaną wodę poprzez owulację.Ja też tak mam.Nie wiem czy uprawiasz sport,ale np. po wysiłku czy to po treningu tanecznym i czy po treningu na basenie zawsze na 2 dzień ważyłam więcej ale za to 2 dni pozniej juz na wadze bylo 2 razy mniej niż poprzednio.Także nie podłamuj się i nie rób głupot(głodówka).Po co sobie zdrowie psuć

Jutro mam kupę zajęć.Jeszcze durne ćwiczenia w TVP przy kamerach.Usnę jak nic.O ile wogóle wstanę z łóżka,bo ja narazie siedzieć jakoś siedzę ale chodzic marnie.Jutro chciałabym wziąc wkońcu się porządnie za tą moją wagę,ale zobaczymy co juto przyniesie.

[Blondyna20]

Napisane przez konstancja666

Blondyna Moniczorek ma rację-nie ma co popadac w skrajność.Powoli bez głodówek i bedzie i zdrowo i trwale.Może rzeczywiście masz zatrzymaną wodę poprzez owulację.Ja też tak mam.Nie wiem czy uprawiasz sport,ale np. po wysiłku czy to po treningu tanecznym i czy po treningu na basenie zawsze na 2 dzień ważyłam więcej ale za to 2 dni pozniej juz na wadze bylo 2 razy mniej niż poprzednio.Także nie podłamuj się i nie rób głupot(głodówka).Po co sobie zdrowie psuć

Jutro mam kupę zajęć.Jeszcze durne ćwiczenia w TVP przy kamerach.Usnę jak nic.O ile wogóle wstanę z łóżka,bo ja narazie siedzieć jakoś siedzę ale chodzic marnie.Jutro chciałabym wziąc wkońcu się porządnie za tą moją wagę,ale zobaczymy co juto przyniesie.

Wiem wiem...to tylko tak powiedziałam eh....takie małe podłamanie...
Po prostu ja sie boję utyć...nie każdy to może zrozumie ale ja nigdy nie byłam taka szczęśliwa iz adowolona ze swojej wagi....
Fakt mam jeszcze ale to jedynie dla siebie tlyko...jednak tyle już pzreżyłam będąc gruba....że....nie chcę do tego wrócić nigdy!
Jestem pzrewrażliwiona do tego chora...strasznie dużo dzisiaj wypiłam wody mineralnmej jak nigdy....
Chyba będe chora
Dzięki za wsparcie

Strasznie źle się czuję...kołuje mi się w głowie....i taka osłabiona jestem ,że ledwo siedze na krześle to pewnie przez ten nimesil....
A jutro dentysta
Ble....jeszcze tylko kilkanaście dni i skończę robić tą koronę zębową wkońcu....

[konstancja666]

Napisane przez Blondyna20

Wiem wiem...to tylko tak powiedziałam eh....takie małe podłamanie...
Po prostu ja sie boję utyć...nie każdy to może zrozumie ale ja nigdy nie byłam taka szczęśliwa iz adowolona ze swojej wagi....
Fakt mam jeszcze ale to jedynie dla siebie tlyko...jednak tyle już pzreżyłam będąc gruba....że....nie chcę do tego wrócić nigdy!
Jestem pzrewrażliwiona do tego chora...strasznie dużo dzisiaj wypiłam wody mineralnmej jak nigdy....
Chyba będe chora
Dzięki za wsparcie

Strasznie źle się czuję...kołuje mi się w głowie....i taka osłabiona jestem ,że ledwo siedze na krześle to pewnie przez ten nimesil....
A jutro dentysta
Ble....jeszcze tylko kilkanaście dni i skończę robić tą koronę zębową wkońcu....

Rozumeim Cię i wiem co prezchodzisz,ale wiesz nic na siłe
No to rzeczywiście chyba chora będziesz.Niech chce byc monotemtyczna,ale może to osłabienie mieć podłoże w Twojej diecie.Bo ile Ty tam tych kalorii sobie dostarczasz?!z 500?!Pewnei nawet nie.

A tak do tej koronki-powiedz mi na jaki ząbek sobei to robisz i z jakiego powodu.Bo ja się zastanawiam nad zrobieneim sobie koronki na jedynce,tylko że tak jedynka jest zdrowa ale niestety lekko odstaje od reszty ząbków.Chciałabym wiedzieć jak to jest

[capricek25]

ehhh... BLONDI...
czesto a po lyzeczce...bo jak zjesz dwa razy dziennie to tak jak dziewczyny napisaly bez sensu.
i nie waz sie wieczorem ani w ciagu dnia!!
tylko rano - po siusiu i e e

ehhh... wy macie kolokwia , egzaminy , lekarza... a ja kompletuje sprzet do paznokci... kurde drogie to wszystko jak razem zebrac :/
a jak z ta nazwa dla mojego slaonu paznokci??>????? nic ??? myslec myslec

jestem ciekawa kiedy M zrobi krok kolejny... marzy mi sie randka taka z restauracja , spacerem,winem i przytulaniem...calowaniem na lawce... mmmmm

i tym pozytywnym akcentem i wizja...ide spac...moze mi sie przysni
BUZKA ***

[moniczorek]

Wspieramy sie wszystkie razem...a jak trzeba to jedna drugiej powie co mysli...nawet jesli to nie jest do konca mile....czyli prawdziwe wsparcie, a nie sciema

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------

Blondi...moze wez wyrzuc wage ;P a waz sie tylko raz w tygodniu u kogos albo w jakiejs aptece czy markecie...tak bedzie zdecydowanie lepiej. Zobaczysz rzeczywisty ubytek wagi. Waga z rana moze sie roznic o ok 2 kg niz waga wieczorna...w zaleznosci od cyklu , ilosci spozytego pokarmu , wypitej wode, aktywnosci fizycznej czy nawet od ilosci oddanego stolca itd...ale to nie znacze, ze sie tyje. Rano powinna wrocic do normy.

[Blondyna20]

Napisane przez konstancja666

Rozumeim Cię i wiem co prezchodzisz,ale wiesz nic na siłe
No to rzeczywiście chyba chora będziesz.Niech chce byc monotemtyczna,ale może to osłabienie mieć podłoże w Twojej diecie.Bo ile Ty tam tych kalorii sobie dostarczasz?!z 500?!Pewnei nawet nie.

A tak do tej koronki-powiedz mi na jaki ząbek sobei to robisz i z jakiego powodu.Bo ja się zastanawiam nad zrobieneim sobie koronki na jedynce,tylko że tak jedynka jest zdrowa ale niestety lekko odstaje od reszty ząbków.Chciałabym wiedzieć jak to jest

Vhora jestem bo zmokłam na maksa...nie wzięłam parasola...woda w butach masakra....
Ja już zrobiłam sobie koronę na dwie jedynki i dwójkę....teraz wyszło tak że jednego zabka dwójkę musiałam usnąć...:/ niestety...ze względu na korzeń...noi bedę miała teraz dostawiany moste i dlatego muszę robić też zęba trójkę...żeby na nim go zeprzeć.
Ogólnie jestem bardzo zadowolona z nowych zabków ale uważam że jak już robić to cały przód...bo ja widziałam różnicę...odróżnia się to...dlatego zrobiłam całość...
Koszta są dość spore ja płacę coś ponad 3 tysiące za wszystko...
Ale warto są naprawdę śliczne
Tylko nie powiem trzeba się troszkę nacierpieć
Spiłowanie twojego zęba nie jest przyjemne a później trzeba tydzień chodzić ze spiłowanym i dopiero po tygodniu może ci założyć koronę...
No a to niestety nie jest miłe...bo wygląd wyglądem ale jak sie ma spiłowanego to ani się napić ani zjeść...bo boli...jakbym nerwa dotykała...
Jutro własnie idę spiłować trójkę...z tym że zrobie sobie tymczasowa nakładkę bo pzreciez z takim chodziła nie będę
Noi mam jeszcze tymczasową mini szczenkę zwaną mikrówką na jednego ząbka...noszę ją już od miecha ponad...więc się nie dziwcie że mało jem...to nie jest wygodne a po drugie klej do protez jest gorzki

Napisane przez capricek25

ehhh... BLONDI...
czesto a po lyzeczce...bo jak zjesz dwa razy dziennie to tak jak dziewczyny napisaly bez sensu.
i nie waz sie wieczorem ani w ciagu dnia!!
tylko rano - po siusiu i e e

ehhh... wy macie kolokwia , egzaminy , lekarza... a ja kompletuje sprzet do paznokci... kurde drogie to wszystko jak razem zebrac :/
a jak z ta nazwa dla mojego slaonu paznokci??>????? nic ??? myslec myslec

jestem ciekawa kiedy M zrobi krok kolejny... marzy mi sie randka taka z restauracja , spacerem,winem i przytulaniem...calowaniem na lawce... mmmmm

i tym pozytywnym akcentem i wizja...ide spac...moze mi sie przysni
BUZKA ***

Dzięki Tak zrobię tlyko rano obiecuję

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

Napisane przez moniczorek

Wspieramy sie wszystkie razem...a jak trzeba to jedna drugiej powie co mysli...nawet jesli to nie jest do konca mile....czyli prawdziwe wsparcie, a nie sciema

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------

Blondi...moze wez wyrzuc wage ;P a waz sie tylko raz w tygodniu u kogos albo w jakiejs aptece czy markecie...tak bedzie zdecydowanie lepiej. Zobaczysz rzeczywisty ubytek wagi. Waga z rana moze sie roznic o ok 2 kg niz waga wieczorna...w zaleznosci od cyklu , ilosci spozytego pokarmu , wypitej wode, aktywnosci fizycznej czy nawet od ilosci oddanego stolca itd...ale to nie znacze, ze sie tyje. Rano powinna wrocic do normy.

Na Was zawsze można liczyć
Potraficie pocieszyć już mi lepiej

[moniczorek]

Ide spac dziewuszki.Buziaki


I nie zalamywac mi sie tu

[Blondyna20]

Capricek piękna foteczka
No to ja też chyba spadam haziu
Jutro sadysta...grrr...dobranoc moje kochane siostrzyczki

[KahlanAmnel]

Napisane przez konstancja666

Rozumeim Cię i wiem co prezchodzisz,ale wiesz nic na siłe
No to rzeczywiście chyba chora będziesz.Niech chce byc monotemtyczna,ale może to osłabienie mieć podłoże w Twojej diecie.Bo ile Ty tam tych kalorii sobie dostarczasz?!z 500?!Pewnei nawet nie.

A tak do tej koronki-powiedz mi na jaki ząbek sobei to robisz i z jakiego powodu.Bo ja się zastanawiam nad zrobieneim sobie koronki na jedynce,tylko że tak jedynka jest zdrowa ale niestety lekko odstaje od reszty ząbków.Chciałabym wiedzieć jak to jest

A jak dokładnie odstaje Ci ta 1? Bo osobiście uważam, że nie ma sensu zakładać sobie korony bądź licówki na całkiem zdrowy ząb, który można poprawić w łuku leczeniem ortodontycznym, bo co jak co, ale zęby własne są najlepsze i żadna korona ich nie zastąpi, a korony niestety nie są wieczne.

Napisane przez Blondyna20

Vhora jestem bo zmokłam na maksa...nie wzięłam parasola...woda w butach masakra....
Ja już zrobiłam sobie koronę na dwie jedynki i dwójkę....teraz wyszło tak że jednego zabka dwójkę musiałam usnąć...:/ niestety...ze względu na korzeń...noi bedę miała teraz dostawiany moste i dlatego muszę robić też zęba trójkę...żeby na nim go zeprzeć.
Ogólnie jestem bardzo zadowolona z nowych zabków ale uważam że jak już robić to cały przód...bo ja widziałam różnicę...odróżnia się to...dlatego zrobiłam całość...
Koszta są dość spore ja płacę coś ponad 3 tysiące za wszystko...
Ale warto są naprawdę śliczne
Tylko nie powiem trzeba się troszkę nacierpieć
Spiłowanie twojego zęba nie jest przyjemne a później trzeba tydzień chodzić ze spiłowanym i dopiero po tygodniu może ci założyć koronę...
No a to niestety nie jest miłe...bo wygląd wyglądem ale jak sie ma spiłowanego to ani się napić ani zjeść...bo boli...jakbym nerwa dotykała...
Jutro własnie idę spiłować trójkę...z tym że zrobie sobie tymczasowa nakładkę bo pzreciez z takim chodziła nie będę
Noi mam jeszcze tymczasową mini szczenkę zwaną mikrówką na jednego ząbka...noszę ją już od miecha ponad...więc się nie dziwcie że mało jem...to nie jest wygodne a po drugie klej do protez jest gorzki

A dlaczego w ogóle postanowiłaś zakładać korony? I co się stało z 2? Czyżby komplikacja po zakładaniu korony? No niestety most wymaga spiłowania zęba sąsiedniego, bo nie powinno się ustawiać przęseł mostu do tyłu tylko do przodu i Ty pewnie będziesz miała koronę z 2 zawieszoną tylko na kle, bo to ma lepszy efekt kosmetyczny? Są mosty, które nie wymagają piłowania zębów sąsiednich, ale do nich trzeba spełnić odpowiednie warunki zgryzowe i miejscowe, ale to inna bajka. I po szlifowaniu nie trzeba czekać tygodnia, ale czeka sie tyle, bo technik musi wykonać gotową pracę protetyczną i są terminy. Po 2 czy ja dobrze rozumiem wcześniej nie miałaś po szlifowaniu zabezpieczonych zębów koronami tymczasowymi i preparatami chroniącymi zębinę? Ból po szlifowaniu bierze sie stąd, że rani się zdrową tkanę i otwiera kanaliki zębinowe które mają połączenie z miazga to tam zdajdują się naczynia i nerwy zęba i stąd ból, dlatego po szlifowaniu powinno się dobrze zabezpieczyć zębinę.

[moniczorek]

Hej

ja po śniadanku. Dwa jajeczka + wiesniaczek+kawka i zelixa.
Mam lenia...nie chce mi sie pracować :P