przyszłe młode mamusie do 23roku życia - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-05-24, 09:31   #91
dorotek86
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 26
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

Cytat:
Napisane przez WrednaAfrodyta Pokaż wiadomość
Dorotek mi lekarz powiedzial ze mozna pic kawe ale z umiarem max dwie rozpuszczalne z 1 lyzczeki+ duzo mleczka Mi kawa pomaga na bol glowy wiec nie moge z niej zrezygnowac
Kurcze...Straszny kawosz ze mnie. Ja jakoś rozpuszczalnej nie umiem,nie smakuje mi zbytnio. Już wolałabym cappucino. Właśnie piję sypaną z mlekiem i łyżeczką cukru. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że zwykłam pić 2- 3 kawy dziennie, a od wczoraj piję tylko jedną. Ciężko mi to przyszło bo popołudniu łamie mnie spanie.

Cytat:
Napisane przez samanthhha Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny



Wiesz ja też na początku piłam, jak w sumie jeszcze nie wiedziałam o ciąży - a teraz już przestałam. Pytałam moją ginekolog o kawę i powiedziała, że jak od czasu do czasu sobie wypiję to nic się nie stanie. Ale ja zrezygnowałam bo sam zapach mnie odpycha

Dorotek pytałaś o tydzień ciąży, prawda? Mi ginekolog wyliczyła od dnia ostatniej miesiączki. Czyli jeżeli Ty miałaś @ 18 kwietnia to wychodziłoby na to że jesteś już w piątym tygodniu ciąży Tak mi się wydaje..
I tu jest ten szkopuł. Sprawdzałam kilka stron, między innymi babyboom.pl. jakieś emama(nie pamiętam dokładnego adresu)>Generalnie strony znane,popularne, wyskakujące u góry w wyszukiwarce. I tam macie coś takiego jak kalkulator ciąży. Na jednej stronie wyszło mi, że jestem w 6 tygodniu, a na drugiej w 3cim. W ogóle termin porodu szacowany mam wg jednej strony na 23 stycznia, a drugiej 20 stycznia. Oszacowany mam nawet dzień zapłodnienia .

Dziewczyny powiem Wam coś śmieszego.
Mój TZ ma w pracy kolegę, który gra w multilotka z pomocą wahadełka i raz wygrał 20 tysięcy czy jakoś tak i sobie wkręcił, że to przez to. Pewnie już się domyślacie, że TZ kupił sobie na allegro wahadełko, jakąś książkę i zaczął machać. Śmiałam się z niego nieziemsko, ale...

TŻ wywróżył jeszcze kilka miesięcy temu, że w przyszłym roku będziemy mieć dziecko (tj. przed naszymi planami).
Poza tym były jakieś śmieszne sytuacje np. paczka z allegro, na którą czekaliśmy 5 tygodni i mieliśmy iść do rzecznika praw konsumenta bo już zwątpiliśmy, tż machnął wahadełkiem i mi mówi, że będzie w piątek. I co? Przyszła w piątek...

Wczoraj TŻ powiedział, że sprawdzał płeć i że będzie dziewczynka i sprawdzał kilka razy więc czuje, że tak będzie.

Do tego jeszcze przed testem jakiś tydzień temu TZ powiedział mi, że jestem w ciąży machając tym wahadełkiem nad moim brzuchem.

Tylko proszę, nie uznajcie nas za wariatów. Ale coś w tym jest, prawda? A może to tylko nasza podświadomość... Nie wiem, ale jestem szczęśliwa...
dorotek86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-24, 12:28   #92
WrednaAfrodyta
Zadomowienie
 
Avatar WrednaAfrodyta
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 438
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

Dorotek hehehehe dobre, masz swojego własnego osobistego jasnowidzw w domu

A co do kawy to mysle ze jedna sypana dziennie na pewno nie zaszkodzi
__________________
Nasz synek Tomuś od 18.08.2009 jest już z nami
WrednaAfrodyta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-24, 21:29   #93
Cannella
Raczkowanie
 
Avatar Cannella
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 195
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

Dorotek a ja wierze w takie rzeczy i chyba sobie kupie takie wahadełko he he
__________________


Cannella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-25, 11:54   #94
samanthhha
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 571
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

Hej

Ja dla tych 20 tysięcy też mogłabym kupić hihi...

Ale dziś gorąco, masakra jakaś! Umówiłam się do ginekolożki - idę dzisiaj. Już się nie mogę doczekać... Ostatnio naczytałam się różnych głupot i muszę sprawdzić czy wszystko okej u mojego maleństwa...

A co tam dziewczynki u Was - jak samopoczucie?
samanthhha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-25, 15:59   #95
WrednaAfrodyta
Zadomowienie
 
Avatar WrednaAfrodyta
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 438
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

u mnie w miare, chociaz cieżko mi się oddycha ,niezbyt przyjemne....Ide cos zjesc , mam nadzieje ze zaczniecie tu wiecej pisać
__________________
Nasz synek Tomuś od 18.08.2009 jest już z nami
WrednaAfrodyta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-26, 08:48   #96
samanthhha
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 571
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

Witam

Byłam u gina i jest wszystko okej - uspokoiłam się
Badania mam dobre,serduszko dzidzi bije, dobrze się rozwija, ze mną też jest ok taaaaaaak się cieszę

Dziś mam wolne ale muszę uczyć się do egzaminu nie lubię...

Też mam nadzieję, że pojawi się więcej wiadomości. Tyle dziewczyn odezwało się na początku, że są młodymi mamusiami a teraz... tak mało pisze

eh no nic - miłego dnia
samanthhha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-26, 09:05   #97
WrednaAfrodyta
Zadomowienie
 
Avatar WrednaAfrodyta
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 438
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

samantho ciesze się ze z Twoja dzidzią wszystko ok a jak tam brzuszek urosl juz Ci trochę?? Pamiętam że po mnie w 3 miesiacu nic nie bylo widac, a brzuch wyskoczyl nagle w 5
__________________
Nasz synek Tomuś od 18.08.2009 jest już z nami
WrednaAfrodyta jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-05-26, 10:03   #98
samanthhha
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 571
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

No właśnie też nie widać! A już bym chciała go mieć
Jestem szczupła i to być może dlatego wyskoczy mi później.

No i jednak dziś nie będzie tak kolorowo jak myślałam, raz wymioty i teraz mnie mdli blehh...

WrednaAfrodyto Ty też przez to przechodziłaś? Jeśli tak to długo to trwało? I w ogóle to kiedy dowiedziałaś się, że dzidzia to chłopiec? W którym miesiącu już widać?
samanthhha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-26, 10:27   #99
WrednaAfrodyta
Zadomowienie
 
Avatar WrednaAfrodyta
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 438
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

Przez 1-2 miesiac ciagle mnie mdlilo i bylam oslabiona, potem sie wyregulowalo, ale teraz tez sie zdarza ze mnie mdli.Pozniej wymioty przechodza , ale są inne atrakcje A najgorsze sa zaparcia...
Ja dowiedzialam sie ze bede mieć synka w 5 miesiącu, czasami udaje sie szybciej
__________________
Nasz synek Tomuś od 18.08.2009 jest już z nami
WrednaAfrodyta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 10:24   #100
Sweet Delights
Zadomowienie
 
Avatar Sweet Delights
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Wiadomości: 1 474
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

Witam wszystkie młode mamy Ależ tu spokój... Powiem Wam, że byłam wczoraj u lekarz i wreszcie zobaczyłam moją Fasolinkę Byłam dwa tygodnie wcześniej i szczerze mówiąc, to nieźle się wystraszyłam. Babka wyliczyła, że jestem w 6 tygodniu, a tu ani serduszka ani Fasolki Naczytałam się o tych wszystkich pustych jajach płodowych i szczerze mówiąc to nie miałam kolorowych myśli. Na szczęście wczoraj zobaczyłam Maluszka i jego zdrowo bijące serduszko. Mój Skarb ma już 13 mm i na dobre się rozgościł, jak stwierdziła pani doktor Zdjęcie wisi nad łóżkiem i co chwila sobie na nie spoglądam Ciągle mnie mdli i właściwie jem tylko bułki z masłem. Rosnę z każdej strony, najbardziej w cyckach i biodrach, mam trochę brzusio, ale to raczej tłuszczyk i wzdęcia, które mnie męczą niemiłosiernie. A jak Wy się czujecie? Pozdrowienia dla młodych brzuszków
Sweet Delights jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-28, 11:32   #101
samanthhha
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 571
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

Helloł mamusie

Sweet Delights
gratuluje maleństwa Czyli to już ósmy tydzień? A na kiedy masz termin? Ja urodzę może na samiusie święta albo po nowym roku.. Chciałabym na wigilię heh...
A wymiotujesz? Czy tylko Cie mdli?

Ja na szczęście dziś miałam spokojny poranek. Ale wczoraj i przedwczoraj... eh..... wierci mi się ta moja dzidzia koło żołądka
samanthhha jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-28, 11:37   #102
Sweet Delights
Zadomowienie
 
Avatar Sweet Delights
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Wiadomości: 1 474
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

Samanthhha, tak równiutko ósmy tydzień Na szczęście nie wymiotuję, ale mdli mnie przeokropnie, jakiś mocniejszy zapach i już karuzela w żołądku. Najgorzej jest u mnie z żółtym serem i pastą do zębów. Od tych zapachów najbardziej mi w sumie nie dobrze. Termin mam na 6-8 stycznia, jakos tak mniej więcej biorąc pod uwagę obliczenia moje i lekarza. Pozdrawiam i miłego dnia
Sweet Delights jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-02, 08:56   #103
samanthhha
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 571
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

Witam

Dziewczyny no co tu tak cicho? Co tam u Was? Jak się czujecie? Bo nam wątek zamkną jak nie będziemy nic pisać

Za mną przeokropny dzień i jeszcze gorsza noc... Nie wiem co się ze mną dzieje Wczoraj rano wymiotowałam dwa razy, wieczorem tak samo. Przez to nie mogłam nic zjeść na wieczór i w nocy obudziły mnie straszne mdłości i jak leżałam czułam jak bardzo mocno kręci mi się w głowie Zjadłam kawałek bułki ale potem znowu się obudziłam i czułam to co wcześniej
I znowu schudłam 1,5 kg Dziś od samego rana znowu mi nie dobrze. Nie mogę normalnie funkcjonować. Wiem, że niby to normalne w pierwszym trymestrze ale czuję się tak źle, że już sama nie wiem co robić...
Zazdroszczę tym które nie muszą przechodzić przez to wszystko

Pocieszcie mnie bo już nie wyrabiam - i fizycznie i psychicznie.
Mi ciąża nie służy nic a nic!
samanthhha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-03, 17:52   #104
Sweet Delights
Zadomowienie
 
Avatar Sweet Delights
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Wiadomości: 1 474
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

samanthhha, kochana powiem Ci, że u mnie też nie jest kolorowo. Mdli mnie całymi dniami, bez przerwy, najgorzej jest wieczorem i w nocy. Co prawda mogę jeść, ale mnie to akurat nie cieszy zbytnio, nie należe do chudzinek, zawsze było mnie trochę więcej a teraz tym bardziej boję się dodatkowych kg. Rosnę z każdej strony i przeraża mnie to, pocieszam się, że schudnę po porodzie, wezmę się za siebie itp a teraz liczy się maluszek ale i tak jest mi ciężko. Mam straszne wachania nastrojów i zasypiam na stojąco, codziennie drzemka bo inaczej nie wyrabiam. Ale najgorsze są właśnie te mdłości i wzdęcia, wszyscy mi mówią, że już po mnie widać. Wiecznie chodzę skwaszona bo tak mnie mdli. Mam nadzieje, że po trzecim miesiącu miną nam te koszmarki i w pełni będziemy mogły zacząć cieszyć się swoim stanem. Trzymaj się kochana, pozdrawiam
Sweet Delights jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-03, 18:04   #105
WrednaAfrodyta
Zadomowienie
 
Avatar WrednaAfrodyta
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 438
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

Przejdzie Wam dziewczyny , musicie byc cierpliwe
__________________
Nasz synek Tomuś od 18.08.2009 jest już z nami
WrednaAfrodyta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-03, 18:45   #106
samanthhha
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 571
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

Ja do cierpliwych nie należę i dlatego już mnie to wszystko denerwuje

Myślałam, żeby może pójść do lekarza po coś na te mdłości i wymioty ale sama nie wiem... To ginekolog może tylko coś przepisać czy taki mój zwykły lekarz do którego chodzę też? Orientujecie się?

Sweet Delights wspólczuje jak to jest, że niektóre kobiety tak cierpią w ciąży a inne czują się wtedy wspaniale masakra normalnie!
samanthhha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-04, 01:14   #107
WrednaAfrodyta
Zadomowienie
 
Avatar WrednaAfrodyta
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 438
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

Raczej tylko ginekolog.. A pijesz mięte? mi pomagala.
__________________
Nasz synek Tomuś od 18.08.2009 jest już z nami
WrednaAfrodyta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-04, 11:27   #108
samanthhha
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 571
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

Piłam bo wyczytałam gdzieś, że pomaga. Ale już mnie od niej mdli i nie pije Nie mogę się doczekać drugiego trymestru brzusio w końcu się pojawi i chociaż będzie wiadomo, że jestem w ciąży Miłego dnia
samanthhha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-04, 18:36   #109
Sweet Delights
Zadomowienie
 
Avatar Sweet Delights
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Wiadomości: 1 474
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

Gdzieś czytałam, że na mdłości pomaga cola/pepsi, ale nie należy przesadzać z jej ilością ze względu na kofeinę. Chyba coś w tym jest, bo mam wrażenie, że jak wypiję parę łyków to tak jakoś lepiej mi troszkę. Migdały mi nie pomagają, z resztą nie przapadam za nimi specjalnie, a od wszystkiego co miętowe odrzuca mnie z prędkością światła. Wiem, że są tabletki homeopatyczne na mdłości (i przy chorobie lokomocyjnej również) 'Cocculine', mogą je podobno zażywać zafasolkowane, ale dla pewności lepiej chyba zapytać lekarza. Pozdrawiam
Sweet Delights jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-06-05, 10:52   #110
WrednaAfrodyta
Zadomowienie
 
Avatar WrednaAfrodyta
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 438
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

Troche was zdoluje, przez ostatnie dwa dni mnie strasznie mdli Aa jestem prawie w 7 miesiacu....
__________________
Nasz synek Tomuś od 18.08.2009 jest już z nami
WrednaAfrodyta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-05, 11:51   #111
samanthhha
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 571
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

Cytat:
Napisane przez WrednaAfrodyta Pokaż wiadomość
Troche was zdoluje, przez ostatnie dwa dni mnie strasznie mdli Aa jestem prawie w 7 miesiacu....
hmm.. a ja od wczoraj nie wymiotuje i dziś też nie
Chyba przeszło ode mnie na Ciebie WrednaAfrodyto

Jej siódmy miesiąc... Ale fajnie Ja sobie nie wyobrażam siebie jak będę miała brzusio i jak dziecko będzie się w nim ruszać i w ogóle.. Jakoś miałam zawsze wrażenie, że nigdy nie będę w ciąży - może to dlatego

O!! no to mam ochotę na rybcie
samanthhha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-05, 16:16   #112
Sweet Delights
Zadomowienie
 
Avatar Sweet Delights
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Wiadomości: 1 474
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

Moja ciotka dwa lata temu urodziła dziewczynkę. Całą ciążę ją muliło, nawet mało powiedziane, że muliło. Za przeproszeniem, rzygała dalej niż widziała. Ostani raz tuż przez wejściem na porodówkę. Urodziła szybciutko, niecałe pół godziny i Mała była na świecie, ale zaraz po też poszła jeszcze ściskać kibelek. Mam nadzieję, że ze mną nie będzie tak źle, chociaż jest duże prawdopodobieństwo, bo to siostra mojej mamy, a one obie w ciąży tak haftowały. Z resztą z opowieści babci wiem, że i ona miała ciężko w tym temacie. Pełnia szczęścia... Miłego dnia dziewczyny. Mimo mdłości
Sweet Delights jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-09, 11:26   #113
Sweet Delights
Zadomowienie
 
Avatar Sweet Delights
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Wiadomości: 1 474
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

Hej dziewczyny, co tu tak cichutko? Co u Was, jak się czujecie? U mnie już 10 tydzień się zaczął i nie chce zapeszyć, ale chyba powoli zaczyna mi mijać to mulenie. Dzisiaj czuję się o dziwo wyjątkowo dobrze i prawie wcale mnie nie mdli. Zobaczymy. Tylko trochę humorek nie dopisuje. Odezwijcie się młodzinki, pozdrawiam i zdrówka
Sweet Delights jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 07:49   #114
savour_thought
Raczkowanie
 
Avatar savour_thought
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 282
GG do savour_thought
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

Czesc dziewczyny,na poczatku gratuluje wszystkim mlodym mamom..

Ja mam 20 ,w pazdzierniku 21 jeden i w poniedzialek dowiedzialam sie ze jestem w 4 tyg ciazy..
Jakos dziwnie ze spoznial mi sie okres bo jezeli sie pojawial inaczej niz normalnie to zawsze wczesniej a tu mialy 2,3,4dni i nic..
Postanowilam ze zrobie test chociaz w ogole w to nie wierzylam..(do teraz mi ciezko)
Poszlam dowiedziec sie do ginekologa i ..-jest pani ewidentnie w ciazy,zobaczylam mala plamke na usg i jakos do tej pory mam wrazenie ze to sen
Mam kochajacego chlopaka (24 lata)planowalismy zareczyc sie w sierpniu,kiedys chcielismy dziecko ale wszystko po koleji (zareczyny,slub,dziecko). .a tu taka niespodzianka..nie chce by wszyscy mysleli ze zareczamy sie z tego powodu ,myslimy o slubie choc nie chcialam zeby to bylo tak wszystko szybko

Narazie chyba jestem w szoku i jak widze jak sie cieszycie to troche mnie to podnosi na duchu..bo ogolnie jak sie dowiedzieli rodzice to tragedia..w domu okropna atmosfera i nikomu takiej nie zycze
__________________
"(...)kiedy czegos gorąco pragniesz cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu."


http://www.suwaczek.pl/cache/f3b05c59a9.png
savour_thought jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 08:07   #115
Sweet Delights
Zadomowienie
 
Avatar Sweet Delights
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Wiadomości: 1 474
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

Cytat:
Napisane przez savour_thought Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny,na poczatku gratuluje wszystkim mlodym mamom..

Ja mam 20 ,w pazdzierniku 21 jeden i w poniedzialek dowiedzialam sie ze jestem w 4 tyg ciazy..
Jakos dziwnie ze spoznial mi sie okres bo jezeli sie pojawial inaczej niz normalnie to zawsze wczesniej a tu mialy 2,3,4dni i nic..
Postanowilam ze zrobie test chociaz w ogole w to nie wierzylam..(do teraz mi ciezko)
Poszlam dowiedziec sie do ginekologa i ..-jest pani ewidentnie w ciazy,zobaczylam mala plamke na usg i jakos do tej pory mam wrazenie ze to sen
Mam kochajacego chlopaka (24 lata)planowalismy zareczyc sie w sierpniu,kiedys chcielismy dziecko ale wszystko po koleji (zareczyny,slub,dziecko). .a tu taka niespodzianka..nie chce by wszyscy mysleli ze zareczamy sie z tego powodu ,myslimy o slubie choc nie chcialam zeby to bylo tak wszystko szybko

Narazie chyba jestem w szoku i jak widze jak sie cieszycie to troche mnie to podnosi na duchu..bo ogolnie jak sie dowiedzieli rodzice to tragedia..w domu okropna atmosfera i nikomu takiej nie zycze
Kochana, na początku grtuluję Ci z całego serca. Dziecko to nowe życie, cząstka dwójki kochających się osób i na pewno wywróci Ci życie do góry nogami, ale nie jest końcem świata. Zobaczysz, że za kilka dni, kiedy wszyscy trochę ochłoną, sytuacja zmieni się i będzie dobrze. Wiem co mówię, sama w domu nie miałam tylko tęczy. Co prawda jak powiedziałam rodzicom było wszystko ok i zareagowali bez nerwów, spokojnie, ale później zaczęły się schody. Ja za parę dni skończę 19 lat, w maju zdawałam maturę, podobnie z resztą jak mój chłopak. Oboje bez doświadczenia, bez pracy, z paroma własnymi groszami. Mieszkamy razem, on jest djem więc jakieś pieniądze zawsze są, ale co dalej. Ubezpieczenie, jakaś praca, same schody. Teraz jestem w 10 tygodniu, on dzięki pomocy mojej rodziny dostał pracę, firmowy samochód, telefon, komputer, jest przedstawicielem handlowym. Ja jestem zatrudniona w rodzinnej firmie, mam składki i ubezpieczenie. Rodzina ochłonęła, przez pierwsze parę tygodni unikano tematu jak ognia, zaraz zamiana tematu, to najardziej bolało. Wiesz, że masz w sobie nowe życie, zmienia Ci się cały świat, mnóstwo pytań, wątpliwości, nie wierzysz, że to już i prawda, a wszyscy w koło udają, że nie ma tematu. Spokjnie, muszą mieć czas, żeby to do nich dotarło. Z moimi rodzicami też tak było, ale czas robi swoje. Moja mama już wszystko zaplanowała odnośnie pokoju dziecięcego i jak na razie nie wiele mam do powiedzenia w tej kwestii Zostanie babcią w wieku 42 lat, chyba to najbardziej ją przerażało, to, że my będąc w tak młodym wieku będziemy miały tyle obowiązków , żę dorosłyśmy i teraz będziemy mieć własne dzieci. Tak więc uszy do góry i daj sobie i innym trochę czasu. Odpoczywaj, wysypiaj się dobrze, poczytaj trochę w necie jak rozwija się Fasolka i jak inne młode mamy dają sobie radę. Mnie bardzo to pomogło. I zaglądaj do nas Pozdrawiam, buziaki dla brzuszka
Sweet Delights jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 08:17   #116
savour_thought
Raczkowanie
 
Avatar savour_thought
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 282
GG do savour_thought
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

Dziekuje kochana

Moj chlopak ma dobra prace(choc umowa do wrzesnia mam nadzieje ze przedluza)..a ja prace w sklepie z ubraniami,mysle ze dlugo tam nie popracuje juz..On sie bardzo cieszy,pewnie ciezko mu widzac mnie placzaca i wiedzac jaka mam sytuacje w domu.Nie umiem sobie wyobrazic ze cos mam w brzuszku..wiem wiem to dopiero malenstwo..dziwne uczucie bylo zobaczyc taka mala plamke..łykam folic i witaminy ktore przepisal lekarz..tylko najgorzej z rodzicami.Mam nadzieje ze ochlona i bedzie ok..bo narazie moj tata jest chyba w najgorszym stanie
Zazdroszcze tego ze Twoi rodzice sa juz spokojni i lepiej to przyjeli.Bo u mnie wiedzialam ze bedzie prawie doslownie wojna..
Dobrze ze ,,tesciowa'' przyjela to lepiej i tak nie przezywa..bede mogla mieszkac z chlopakiem u niego..tak myslimy a potem chcemy cos znalesc..
Jestem na drugim roku..i boje sie trzeciego ogolnie jak to wszyscy poza przyjma ale chyba nie powinnam myslec o tym bo najwazniejsze zeby sie nie zalamywac wiem ze bede miec ogoromne wsparcie od chlopaka ale jednak sama bije sie z myslami jak to bedzie..strasznie sie zmieni zycie

Podziwiam ze tak super sobie radzisz i widac ze sytuacja u Ciebie w normie i chlopak ma prace i Ty,wiadac masz bardzo rozumnych rodzicow.przesylam rowniez buziaki dla Twojego brzuszka
__________________
"(...)kiedy czegos gorąco pragniesz cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu."


http://www.suwaczek.pl/cache/f3b05c59a9.png
savour_thought jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 10:21   #117
WrednaAfrodyta
Zadomowienie
 
Avatar WrednaAfrodyta
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 438
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

Dziewczyny u mnie też nie było kolorowo, ja na drugim roku studiów, mój Tż pracuje u rodziców, nie jestesmy niezalezni finansowo od rodzicow itp. A teraz wszyscy sie cieszą i zwlaszcza dziadkowie i jedni i drudzy nie moga się doczekać wnuczka
__________________
Nasz synek Tomuś od 18.08.2009 jest już z nami
WrednaAfrodyta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-10, 15:42   #118
marchewkowa karrotka
Raczkowanie
 
Avatar marchewkowa karrotka
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 180
GG do marchewkowa karrotka
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

Cóż, mogę powiedzieć. Mam raptem 20 latek i jestem w 9 tc. Obydwoje z narzeczonym wyczekiwaliśmy od dawna tego malucha. Jesteśmy niezależni finansowo, ale niestety tylko z jednej pensji sobie żyjemy. Rodzice zareagowali bardzo dobrze. Cieszą się.
Ot to tyle jeśli chodzi o mnie...
__________________
marchewkowa karrotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 10:44   #119
Sweet Delights
Zadomowienie
 
Avatar Sweet Delights
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Wiadomości: 1 474
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

Cytat:
Napisane przez savour_thought Pokaż wiadomość
Dziekuje kochana

Moj chlopak ma dobra prace(choc umowa do wrzesnia mam nadzieje ze przedluza)..a ja prace w sklepie z ubraniami,mysle ze dlugo tam nie popracuje juz..On sie bardzo cieszy,pewnie ciezko mu widzac mnie placzaca i wiedzac jaka mam sytuacje w domu.Nie umiem sobie wyobrazic ze cos mam w brzuszku..wiem wiem to dopiero malenstwo..dziwne uczucie bylo zobaczyc taka mala plamke..łykam folic i witaminy ktore przepisal lekarz..tylko najgorzej z rodzicami.Mam nadzieje ze ochlona i bedzie ok..bo narazie moj tata jest chyba w najgorszym stanie
Zazdroszcze tego ze Twoi rodzice sa juz spokojni i lepiej to przyjeli.Bo u mnie wiedzialam ze bedzie prawie doslownie wojna..
Dobrze ze ,,tesciowa'' przyjela to lepiej i tak nie przezywa..bede mogla mieszkac z chlopakiem u niego..tak myslimy a potem chcemy cos znalesc..
Jestem na drugim roku..i boje sie trzeciego ogolnie jak to wszyscy poza przyjma ale chyba nie powinnam myslec o tym bo najwazniejsze zeby sie nie zalamywac wiem ze bede miec ogoromne wsparcie od chlopaka ale jednak sama bije sie z myslami jak to bedzie..strasznie sie zmieni zycie

Podziwiam ze tak super sobie radzisz i widac ze sytuacja u Ciebie w normie i chlopak ma prace i Ty,wiadac masz bardzo rozumnych rodzicow.przesylam rowniez buziaki dla Twojego brzuszka
WIdzisz kochana, musimy byc silne dla naszych Maluchów i radzić sobie z tym wszystkim. Twoi rodzice na pewno ochłoną i z czasem dotrze do nich, że nosisz w sobie Mały Skarb, cząstkę siebie i na pewno wszystko się ułoży. Dobrze, że rodzice Twojego chłopaka zareagowali w miarę w porządku. U mnie niestety nie jest w tym temacie tak kolorowo. Mój chłopak musiał się wyprowadzić z domu po wielu awanturach i histeriach jego matki, długa i smutna historia.Jego rodzice w ogóle mnie nie akceptują, oczerniają wciąż moją rodzinę i mnie, z jakiegoś powodu uważają się za lepszych od mojej rodziny chociaż jest to rodzina wręcz patologiczna. Ojciec pijak, matka na czarno w Niemczech, wiecznie poza domem. Ojciec nie raz podnosił rękę na mojego chłopaka i jego młodszą siostrę, ale jakoś nikt tak nie widział w tym nic złego, a już na pewno nie matka. Jak pobił dziewczynę tak, że rozwalił jej całą wargę i nos to mój chłopak tak się wściekł, że rzucił to wszystko w cholerę, potrzepał ojcem i wyniół się z domu na dobre, dopiero wtedy chyba do niego datarło, że matka ma to wszystko gdzieś. Ojciec sam na siebie ukręcił bata, chciał zrobić syf mojemu chłopakowi, więc zgłosił jego zaginięcie na policję, choć to oczywiście nie prawda. W policji znajomy chłopaka, wię od razu telefon do niego i okazało się, że nie ma żadnego zaginięcia, ale za to było pobicie po alkoholu i to poważne i narobiło się dymu. Matka natychmiast do domu wróciła, bo skoro policja, to co sąsiedzi powiedzą itp, itd. Zaraz po powrocie z Niemiec, żeby wszystkim zamknąć usta, że to wszystko niby nie prawda, odnowiła z mężusiem przysięgę małżeńską przed całym miasteczkiem w kościele i wyszło tylko na to, że mają takiego syna wyrodnego i tyle. Jedna wielka patologia moim zdaniem, grożenie własnemu synowi sądem, policją i Bóg wie co jeszcze. Dlatego jego rodzina nie dowie się, że spodziewamy się dziecka tak długo, jak tylko się da. Nie zamierzamy ich informować, bo wiemy, że rozpęta się piekło, a ja mogłabym to przypłacić nie tylko zdrowiem, ale i życiem naszego Maluszka. Ile ja już przez tych ludzi się napłakałam to jest nie do opisania. Dlatego nie chcę mieć z nimi nic wspólnego i mój chłopak też unika kontaktów z nimi. Nawet mi powiedział, że w przyszłośći jak weźmiemy już ślub, to on wolałby przyjąć moje nazwisko i dziecko również ma nosić moje, bo on się chce całkowicie odciąć od nich. Nie dziwię mu się... A co do rodziców to na prawdę, potrzeba im trochę czasu i na pewno wszystko będzie dobrze. Poza tym, pisałam już to wcześniej, ale dziecko to nowe życie i radość, a nie powód do zmartwień i robienia komukolwiek awantur. To nasze dziecko, to my będziecie je utrzymywać, my będziecie je wychowywać. Do nikogo nie wyciągamy ręki po pieniądzę na utrzymanie, sami staramy się zorganizawać sobie życie i zatroszczyć się o finanse. Od nikogo nie oczekujemy, że ktoś za nas wychowa dziecko, o które sami się postaraliśmy, to my jesteśmy za nie odpowiedzialni i nie prosimy, aby ktokolwiek tę odpowiedzialność wziął na siebie za nas. Za wszelką pomoc serdecznie dziękujemy i jesteśmy wdzięczni, ale przede wszystkim liczymy sam na siebie. Kto był na tyle dorosły, żeby iść do łóżka, musiał się liczyć z ewentualnymi konsekwencjami, a teraz pora zachować się dorośle i stawić czoła rzeczywistości. Nikogo nie zabiłyśmy, nie jesteśmy przestępcami, nie zrobiłyśmy nic złego, za co możnaby nas potępiać. Lepiej zabić dziecko, żeby ludzie nie gadali o nas 'panny z brzuchem'? Czy na prawdę lepiej byłoby, gdybyśmy pozbyły się swoich dzieci, żyły dalej z tą świadomością, chodziły do kościoła i udawały, że nic się nie stało?... Będzie dobrze, młode mamy, cieszmy się ze swoich rosnących brzuszków i na pewno damy radę!!! Buziaki młodzinki i uszy do góry Pozdrawiam
Sweet Delights jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 14:14   #120
savour_thought
Raczkowanie
 
Avatar savour_thought
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 282
GG do savour_thought
Dot.: przyszłe młode mamusie do 23roku życia

Cytat:
Napisane przez Sweet Delights Pokaż wiadomość
WIdzisz kochana, musimy byc silne dla naszych Maluchów i radzić sobie z tym wszystkim. Twoi rodzice na pewno ochłoną i z czasem dotrze do nich, że nosisz w sobie Mały Skarb, cząstkę siebie i na pewno wszystko się ułoży. Dobrze, że rodzice Twojego chłopaka zareagowali w miarę w porządku. U mnie niestety nie jest w tym temacie tak kolorowo. Mój chłopak musiał się wyprowadzić z domu po wielu awanturach i histeriach jego matki, długa i smutna historia.Jego rodzice w ogóle mnie nie akceptują, oczerniają wciąż moją rodzinę i mnie, z jakiegoś powodu uważają się za lepszych od mojej rodziny chociaż jest to rodzina wręcz patologiczna. Ojciec pijak, matka na czarno w Niemczech, wiecznie poza domem. Ojciec nie raz podnosił rękę na mojego chłopaka i jego młodszą siostrę, ale jakoś nikt tak nie widział w tym nic złego, a już na pewno nie matka. Jak pobił dziewczynę tak, że rozwalił jej całą wargę i nos to mój chłopak tak się wściekł, że rzucił to wszystko w cholerę, potrzepał ojcem i wyniół się z domu na dobre, dopiero wtedy chyba do niego datarło, że matka ma to wszystko gdzieś. Ojciec sam na siebie ukręcił bata, chciał zrobić syf mojemu chłopakowi, więc zgłosił jego zaginięcie na policję, choć to oczywiście nie prawda. W policji znajomy chłopaka, wię od razu telefon do niego i okazało się, że nie ma żadnego zaginięcia, ale za to było pobicie po alkoholu i to poważne i narobiło się dymu. Matka natychmiast do domu wróciła, bo skoro policja, to co sąsiedzi powiedzą itp, itd. Zaraz po powrocie z Niemiec, żeby wszystkim zamknąć usta, że to wszystko niby nie prawda, odnowiła z mężusiem przysięgę małżeńską przed całym miasteczkiem w kościele i wyszło tylko na to, że mają takiego syna wyrodnego i tyle. Jedna wielka patologia moim zdaniem, grożenie własnemu synowi sądem, policją i Bóg wie co jeszcze. Dlatego jego rodzina nie dowie się, że spodziewamy się dziecka tak długo, jak tylko się da. Nie zamierzamy ich informować, bo wiemy, że rozpęta się piekło, a ja mogłabym to przypłacić nie tylko zdrowiem, ale i życiem naszego Maluszka. Ile ja już przez tych ludzi się napłakałam to jest nie do opisania. Dlatego nie chcę mieć z nimi nic wspólnego i mój chłopak też unika kontaktów z nimi. Nawet mi powiedział, że w przyszłośći jak weźmiemy już ślub, to on wolałby przyjąć moje nazwisko i dziecko również ma nosić moje, bo on się chce całkowicie odciąć od nich. Nie dziwię mu się... A co do rodziców to na prawdę, potrzeba im trochę czasu i na pewno wszystko będzie dobrze. Poza tym, pisałam już to wcześniej, ale dziecko to nowe życie i radość, a nie powód do zmartwień i robienia komukolwiek awantur. To nasze dziecko, to my będziecie je utrzymywać, my będziecie je wychowywać. Do nikogo nie wyciągamy ręki po pieniądzę na utrzymanie, sami staramy się zorganizawać sobie życie i zatroszczyć się o finanse. Od nikogo nie oczekujemy, że ktoś za nas wychowa dziecko, o które sami się postaraliśmy, to my jesteśmy za nie odpowiedzialni i nie prosimy, aby ktokolwiek tę odpowiedzialność wziął na siebie za nas. Za wszelką pomoc serdecznie dziękujemy i jesteśmy wdzięczni, ale przede wszystkim liczymy sam na siebie. Kto był na tyle dorosły, żeby iść do łóżka, musiał się liczyć z ewentualnymi konsekwencjami, a teraz pora zachować się dorośle i stawić czoła rzeczywistości. Nikogo nie zabiłyśmy, nie jesteśmy przestępcami, nie zrobiłyśmy nic złego, za co możnaby nas potępiać. Lepiej zabić dziecko, żeby ludzie nie gadali o nas 'panny z brzuchem'? Czy na prawdę lepiej byłoby, gdybyśmy pozbyły się swoich dzieci, żyły dalej z tą świadomością, chodziły do kościoła i udawały, że nic się nie stało?... Będzie dobrze, młode mamy, cieszmy się ze swoich rosnących brzuszków i na pewno damy radę!!! Buziaki młodzinki i uszy do góry Pozdrawiam
oj Sweet,To faktycznie życie Twój chłopak ma ciężkie z nimi,a przykre jest to ze ze strony rodzicow choc powinno byc tyle wsparcia nie dostaje sie tego i jeszcze ma tak trudno i musi sie od nich odciac zeby miec spokoj..
Dziwie sie ze nie toleruja i nie traktuja powaznie tak madrej osoby jak Ty,bo to co piszesz swiadczy o duzej odpowiedzialnosci ..ale moze oni po prostu chcieliby zeby syn byl posluszny a tutaj zjawia sie wedlug nich ktos obcy kto zburzyl im ten spokoj?i traktuja jak wroga? a jak siostra chlopaka?
Pewnie na wiesc o dziecku dopiero by bylo..ale wy jestescie silnymi osobami i na pewno dacie rade..
ja tez powoli nabieram nadzieji i wiary we wlasne sily i w to ze zycie sie nie skonczy przeciez tylko zacznie calkiem inne nowe..przeciez niekoniecznie odrazu zle co nie?
Gdybym usunela dziecko to na pewno bym miala wyrzuty sumienia bo niszczy sie czesc rowniez siebie..moze byloby to wszystko przesuniete w czasie ale co z tego jesli bym miala w glowie to co sie stalo..dlatego razem z chlopakiem wychowamy malenstwo..dzis rodzice lepiej juz,owszem martwia sie ,tata jeszcze nie rozmawia tak ze mna..ale widze ze emocje choc troche opadly...
a Ty jak sie czujesz?Twoje slowa podnosza na duchu
Pozdrawiam tez inne mamusie )

marchewkowa karrotka gratuluje)
__________________
"(...)kiedy czegos gorąco pragniesz cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu."


http://www.suwaczek.pl/cache/f3b05c59a9.png
savour_thought jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:40.