![]() |
#61 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 344
|
Dot.: Jakie zachowania tolerujecie u swoich Tż-ów a jakich nie??
Jesteśmy razem 3 lata. Nie toleruje kłamstwa, przemocy, zdrady, buziaków na przywitanie. Nie przeszkadza mi to, że czasem zamiast spotkać się ze mną idzie z kolegami (a ja z koleżankami), a także to że ma koleżanki. Znamy siebie, wiemy czego nie tolerujemy i tego się trzymamy
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 5 729
|
Dot.: Jakie zachowania tolerujecie u swoich Tż-ów a jakich nie??
O matko, nie wyobrażam sobie takiego więzienia jak czasami można tutaj wyczytać
![]() Ale to tylko moje zdanie ![]() U nas szanujemy swoje poczucie wolności, są wyjścia osobne na imprezy, tańce "nie do pary" (cóż za łaskawość ![]() Spotkania jego z kumplami, lub jak chce, to i z koleżanką (tak, tak ![]() Tak samo w drugą stronę - spotykam się z kolegami, znam ich dłużej, więc nie widzę powodu, dla którego miałabym to nagle zaniechać ![]() TŻ toleruje moje telefony ze znajomymi płci przeciwnej, chociaż nie mówię, że nie jest zazdrosny, ale to miłe niekiedy ![]() Buziaki też wchodzą w grę.. A czego nie toleruję? Kłamstwa, przemocy w jakiejkolwiek postaci, zdrady.. Ale to chyba oczywiste kwestie w poważnym związku. Aha, no i oboje nie przepadamy za paleniem, więc odpada ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 803
|
Dot.: Jakie zachowania tolerujecie u swoich Tż-ów a jakich nie??
3,5 roku zwiazku. Zadnych zasad i regul nie ustalalismy
![]() Obydwoje sami sie kontrolujemy i kazde z nas wie, co może, a czego nie. A jak ktores przegnie, jest rozmowa. A jak milo sie godzimy ![]() Jak komus zalezy nie musi nic ustalac, tylko sie stara aby uszczesliwic drugą połówkę. A tak konkretnie odpowiadajac na pytanie, toleruje u mojego TZ to, ze chodzi wczesnie spac i imprezy z nim nie trwaja do bailego rana ![]() ![]()
__________________
wymiana minerały AM i kosmetyki MUA Edytowane przez Madaaa Czas edycji: 2009-05-23 o 22:31 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 3 087
|
Dot.: Jakie zachowania tolerujecie u swoich Tż-ów a jakich nie??
11 lat po ślubie, wówczas nawet nie myślałam o regułach, teraz też bym niczego nie nakazywała, ani zakazywała swojemu M. Dbamy o siebie wzajemnie, nasz związek opiera się na szacunku i miłości. Jak mamy siebie dosyć - staramy się nie wchodzić sobie w drogę
![]() Pozdrawiam Was serdecznie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jakie zachowania tolerujecie u swoich Tż-ów a jakich nie??
Staż prawie 4 miesiące (wiem że to mało :P ) Żadnych reguł nie ustalaliśmy chociaż wiadomo że oboje nie tolerujemy zdrady,kłamstwa,przemocy itp.Jeśli chodzi o używki to nie mamy z tym problemu bo oboje nie palimy i pijemy naprawdę okazjonalnie.Jeśli chodzi o oddzielne wyjścia to nie ma problemu.Jeśli ma ochotę wyjść z kolegami to ok.Ja również nie ukrywam przed nim moich spotkań ze znajomymi.
__________________
Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 202
|
Dot.: Jakie zachowania tolerujecie u swoich Tż-ów a jakich nie??
Mój związek - 1,5 roku. Żadnych zasad nie ustalaliśmy na początku, z jednym tylko wyjątkiem - mówimy sobie wszystko.
Pozawalamy sobie na całusy na przywitanie w policzek ze znajomymi (heh, przez pół roku mieszkałam w Hiszpanii, a tutaj dwa buziaki to norma obyczajowa, podawanie ręki jest co najmniej dziwne). Co do imprez - ja wychodzę kiedy tylko mam na to ochotę, on też. Ponieważ nie mieszkamy razem, a jedynie pomieszkujemy, czasem mówi mi tylko, że 'a byłem wczoraj na imprezie' i nie jest to dla mnie żaden problem. Nie wprowadziłam żadnych 'ograniczeń' co do alkoholu, wprawdzie mój TŻ potrafi wypić sporo, jednak wierzę w jego rozsądek i wiem, że nigdy nie doprowadzi się do stanu z silnie zaburzoną świadomością. Co więcej, ja mam bardzo bliskiego przyjaciela - mężczyznę, czasem zdarza się nawet, że u niego nocuję (heh, jak pochłoną nas rozmowy na egzystencjalne tematy) i nie mam z tego powodu żadnych nieprzyjemności. Wiem, że na początku TŻ trudno było zaakceltpwać obecność drugiego faceta tak blisko mnie, ale kiedy się poznali, zrozumiał, że nie ma między nami żadnej chemii i myślę, że niepokój zniknął. Bywa, że mój TŻ idzie ze swoimi znajomymi ze studiów na imprezę organizowaną w domu jednej z koleżanek i zostaje tam na noc i dla mnie także nie jest to problem. Nie jestem zazdrosna, bo wiem, że mnie kocha, ja kocham jego i najsilniej zobowiązuje nas właśnie ta miłosć, a nie jakieś umowne zasady. Poza tym, wychodzę z założenia, że jeśli chce być ze mną, to nie zrobi żadnej głupoty, która mogłaby zagrozić naszemu związkowi. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
|
Dot.: Jakie zachowania tolerujecie u swoich Tż-ów a jakich nie??
nie tolerowalabym wszelkich narkotykow, nawet jarania trawy, ale na szczescie nie mam tego problemu.
nie toleruje klamstwa (nawet najmniejszego) czy zatajania, ktore jak dla mnie tez jest klamstwem. nie wiem, jak zachowywalabym sie w przypadku, gdyby TŻ mial jakies kolezanki, bo jestem zazdrosnica, ale tego problemu tez na szczescie nie ma ![]() nie toleruje przemocy slownej i fizycznej, podnoszenia glosu. nie przepadam, gdy TŻ sie upija na imprezie, na ktorej jestesmy razem, ale nie robie o to awantur, bo po 1. zdarza sie to raz-dwa w roku, a po 2. mnie tez sie czasem zdarza ![]() generalnie - tak sie zlozylo, ze oboje nie tolerujemy/nie lubimy tych samych rzeczy, wiec nie ma mowy o jakimkolwiek ograniczaniu sie czy zakazach, pewne rzeczy wychodza same z siebie, zgodnie z zasada "nie rob drugiemu, co tobie niemile", a jak masz waptliwosci, to przemysl cos kilka razy, zanim to zrobisz. ![]()
__________________
Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką. Ale przynosi szacunek. A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda. ![]() 65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 > 59 > 58 > 57> 56 > 52 ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 153
|
Dot.: Jakie zachowania tolerujecie u swoich Tż-ów a jakich nie??
[quote=Broniecka;10902917]Ciekawe, co byście zrobiły mieszkając np. w Hiszpanii, gdzie każdy wita się buziakiem w oba policzki
![]() W ogóle czytając niektóre zakazy, mam wrażenie, że z chwilą rozpoczęcia związku kończy się jakiekolwiek życie prywatne i jest to trochę jak wstąpienie do zakonu dwuosobowego.[/qu ![]() Ja z moim TŻ kategoryczne "nie" mówimy zdradzie i agresji fizycznej. To chyba takie jedyne granice jakie sobie ustaliliśmy. W pozostałych kwestiach jesteśmy b. tolerancyjni. Nie miałabym problemu z zaakceptowaniem buziaczka na powitanie, chociaż szczerze przyznam , że ani ja ani mój Tż tego nie robimy. Podobnie jest z wyjściami. Myślę , że to nawet zdrowsze , gdy czasami wychodzimy sami. Był taki okres czasu , że sama namawiałam TŻ , żeby wreszcie się ruszył ![]() Dlatego nie rozumiem jak można tak b. się ograniczać i wszystkiego sobie zabraniać. Znam dużo takich związków i widzę, że faceci " zamknięci w klatkach" częściej oszukują i wymykają się w tajemnicy przed partnerką , bo ta jak zwykle zrobi dziką awanturę, że jej Misiaczek wolał spędzić wieczór z kolegami niż z nią ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 201
|
Dot.: Jakie zachowania tolerujecie u swoich Tż-ów a jakich nie??
Dziwny wątek, może zajrzę kiedyś, jak kupię sobie psa i będę chciała go wytresować
![]() Staż - 8 lat. Zasada - związek dwojga ludzi opiera się na miłości, przyjaźni, SZACUNKU i zaufaniu, co... wyklucza wszelkie inne zasady. Kochane moje, życie we dwoje to nie rozgrywka, w której można ustalać zasady. Związek to nie on i ja naprzeciw siebie, ale my. A już zdziwienie jednej z koleżanek Wizażanki, że obraża się tylko na jeden dzień wprawia w osłupienie ![]() ![]() Czasem naprawdę podziwiam facetów ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Niemal ciągle w alphie ;)
Wiadomości: 780
|
Dot.: Jakie zachowania tolerujecie u swoich Tż-ów a jakich nie??
Nie rób drugiemu co tobie nie miłe- najlepsza zasada w związku jaką można ustalić.
__________________
Świadomie wybrałam szczęście ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Jakie zachowania tolerujecie u swoich Tż-ów a jakich nie??
Cytat:
Bylam w takim zwiazku przez okolo 2 lata i ciesze sie ze udalo mi sie z niego wyrwac ![]() Na poczatku nie przeszkadzalo mi to,sadzilam ze tak jest ok ![]() Zadnych spotkan po szkole,rozmow z kolegami.Stracilam wszystkich znajomych.W telefonie mialam tylko jego numer i moich najblizszych ( on wykasowal nr wszystkich dziewczyn a mi wszystkich chlopakow) wyzucone zdjecia gdzie byli moi wczesniejsi ex(on tez wyzucil)..O samotnych wypadach na kawke ze znajoma ze szkoly,zakupach,kino nie bylo nawet mowy,a np.o klasowym biwaku nawet nie mialam co marzyc ![]() ![]() Nawet ktoregos razu gdy rozmawialam sobie w szkole z moim kolega z klasy, Ciuchy kupywane byly pod wzgledem czy jemu sie podoba czy nie-zadnych dekoltow,krotkich spodniczek itp.(no chyba ze bede nosic tylko dla niego..) Codzienne spotkania,nudne w jego domu z rodzinka albo przed tv.(pozniej zaczelam troche klamac ze robie pranie,pomagam mamie itp ) Co 3 sek smsy sprawdzanie co robie,gdzie jestem z kim rozmawiam,i kontrola przed snem czy oby napewno ide spac,czy moze polecialam gdzies na impreze ![]() Az w koncu zaczelam klamac,wykrecac sie ze spotkan. I tak jakos udalo mi sie uciec od tego strasznego zwiazku (uswadomilam sobie troche za puzno ![]() Poznalam mojego obecnego Tzta przez internet ![]() Przepraszam ze moze nie napisalam na temat watku,ale dla mnie zwiazek powinien opierac sie na zaufaniu,potrzebne sa chwile odetchnienia,wolnosci a takie reguly "zakazy" w niczym nie pomagaja a czasami nawet moga zaszkodzic..
__________________
Za kazdym nickiem kryje sie imie,za kazdym imieniem kryje sie czlowiek.Za kazdym czlowiekiem-uczucia. Szanujmy sie nawzajem w sieci.. Papierowo-zapraszam ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
|
Dot.: Jakie zachowania tolerujecie u swoich Tż-ów a jakich nie??
Staż 7 lat...
Zasad brak. Postawa to szacunek i miłość. Wszystko (prawie ![]() No i przekonałam się na własnym przykładzie, że "miłość Ci wszystko wybaczy..." w obydwie strony ![]() A czytając niektóre wypowiedzi odnoszę wrażenie, ze chcecie aby wasz partner zajęty był tylko wami. A tak się nie da ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Jakie zachowania tolerujecie u swoich Tż-ów a jakich nie??
Ja czytając niektóre odpowiedzi, to się zastanawiam, czy niektóre wizażanki są w związkach, czy w jakiś chorych układach, gdzie są sztywno określone zasady, co można, a czego nie ( nie mówię o zasadach ogólnych, jak brak przemocy itd). Tylko o jakiś tego typu: mojemu TZ NIE WOLNO wychodzić beze mnie, NIE WOLNO dawać buzi na przywitanie z przyjaciółką, NIE WOLNO samemu wyjeżdżać z kumplami itd...
Chore. A może inaczej: przerażające. A później dziwić się, że piszą takie niektóre kobietki, że facet im powiedział, żeby zrobili sobie przerwę, bo on potrzebuje oddechu, chwili dla siebie, wolności, niezależności i odrobiny swobody... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 946
|
Dot.: Jakie zachowania tolerujecie u swoich Tż-ów a jakich nie??
2,5 roku razem. Tż to wolny człowiek i może robić co chce , ja tak samo.Moim zdaniem szacunek itd to normalne rzecz w związku. Nie ma się co też bulwersować w wątku bo to są podobne poglądy a nie jakaś smycz. To jego wybór , że kiedy dzwoni kumpel to woli spędzić czas ze mną. zdarzył się wypad osobno do barów i ok. Nie lubię chodzić bez niego na dyskoteki m.in. dlatego, że nie czuje się bezpiecznie. Nie toleruję palenia papierosów, alkoholizmu. Nie mamy tego problemu na szczęście. Przy zakrapianej imprezie pijemy, ale tak by później mógł bezpiecznie mnie odprowadzić. Lubię prowadzić auto i sama proponuję, że może ja poprowadzię,ale trochę strach mi dawać auto
![]()
__________________
Regeneracja ducha i ciała ![]() Uczę się żyć na nowo. Tym co tu i teraz. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 382
|
Dot.: Jakie zachowania tolerujecie u swoich Tż-ów a jakich nie??
Staż 4 lata. Uważam że mamy normalny zdrowy związek, w którym każdy ma swoje zajęcia, hobby, naukę, pracę. Uwielbiamy spędzać czas ze sobą, ale potrafimy tez byc razem w jednym pokoju i zajmować się swoimi sprawami (nauką, książkami, wizazem, itp). Imprezy: lubimy wychodzić razem, lubimy też wychodzić osobno.
Co do buziaków w policzek ze znajomymi, czy wychodzeniem na piwo i pogaduchy (ja z kolegami, on z koleżankami)- normalne i nikt nie stroi fochów. Nie tolerujemy życia na smyczy i uwięzi. ![]() Oczywiście nie tolerujemy też zdrady- ale tego nie musieliśmy ustalać, wie się samo przez się ![]()
__________________
Oh, in this love I found strength I never knew I had |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 62
|
Dot.: Jakie zachowania tolerujecie u swoich Tż-ów a jakich nie??
Jesteśmy ze sobą ponad rok. Zasady są, ale nigdy nie powiedzieliśmy do siebie "tego Ci robić nie wolno", wszystko wynika raczej z chęci nie krzywdzenia siebie nawzajem.
Nie mam aż tak bliskich kolegów żeby się z nimi całować w policzek, Tż nie ma takich koleżanek. Nie chodzimy bez siebie na imprezy, bo nie umiemy się dobrze bawić na dyskotece bez siebie. Jego wyjścia z kolegami są, jak i moje z koleżankami. Palenia oboje nie znosimy, picie w umiarkowanych ilościach "przy okazji" obecne, choć teraz Tż prowadzi, więc nawet kieliszka nie tknie. Nie zniosłabym narkotyków w żadnej postaci, ale jak sam mówi "już z tego wydoroślał". Z resztą, wszystkie zasady w związku wychodzą "w praniu". Jeśli jakieś zachowanie w jakikolwiek sposób krzywdzi partnera, zazwyczaj bez przeszkód można się tego wyzbyć. Związek to sztuka kompromisów. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 608
|
Dot.: Jakie zachowania tolerujecie u swoich Tż-ów a jakich nie??
Nie zabraniam mu wypadów z kumplami z alkoholem, liczę na jego rozsądek. Papierosy, jak ma ochotę... Ja zresztą też. Obydwoje jesteśmy okresowymi palaczami. Inne używki, poza kawą i herabatą
![]() Tolerujemy pocałunki w policzek na przywitanie w gronie mieszanym, zresztą w naszym towarzystwie to normalne. Osobiście mnie to czasem zakłuje, jego chyba też, ale co to za problem dla nas ![]() Nie spotykamy się z ludźmi, których obydwoje nie znamy. Niepotrzebne nam to ![]() Nie chodzimy osobno do klubów. To specyficzne miejsca, które prowokują różne sytuacje. Ogólnie rzecz biorąc, zasady rodzą się same z siebie. Zresztą zawsze wystarczy, że go poproszę, żeby czegoś nie robił, to nie robi. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:07.